Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (63)
Zadzwoniłam na infolinię...
Zadzwoniłam na infolinię w celu wyjaśnienia wysokości opłaty za fakturę. Niestety ani imienia ani nazwiska Pana, z którym rozmawiałam nie pamiętam. W ekspresowym tempie uzyskałam informacje na różne tematy, a co "najciekawsze", uzyskałam "podpowiedź" - jaki jest mój kod abonencki, o który domagałam się pisownie od prawie pół roku - bez skutku - kazano mi szukać umowę :) (gdybym znalazła umowę - sama bym się dowiedziała :) )). Wróćmy do faktury. Rozmówca był na tyle pomocny, że podpowiedział mi również krok po kroku wszelkie wskazówki dot. faktury, ewentualnego sprawdzenia kosztów rozmów i sms oraz numerów pod jakie dane połączenia były wykonane. Wskazówki były na tyle przydatne, że okazało się, iż przez pewną stronkę internetową zostałam oszukana i stąd wysokość faktury.
Rozmowa bardzo przyjemna i owocna, rozmówca bardzo sympatyczny i rzetelnie wykonujący swoją pracę, oby jak najwięcej takiej obsługi klienta. Brawo Orange.
Do Biedronki "wstąpiłam"...
Do Biedronki "wstąpiłam" na zakupy w trakcie majowego weekendu w poszukiwaniu produktów na grilla. Ponieważ w poprzednio odwiedzonych sklepach zabrakło brykietu - udałam się z nadzieją, że w tym sklepie go znajdę. Nie pomyliłam się. Biedronka była bardzo dobrze zaopatrzona.
Sklep bardzo czysty, zadbany, asortyment ułożony prawidłowo oraz posegregowany. W koszach dużo produktów - ale mimo to posegregowane oraz ułożone.
Bardzo miła obsługa, życzliwa, pomocna. Bardzo szybko, sprawnie i przyjemnie zrobiłam zakupy.
Miałam "przyjemność" -...
Miałam "przyjemność" - choć powinnam napisać "nieprzyjemność" wejść do tej pizzerii i zamówić danie. Pizzeria choć z zewnątrz zapraszała widokiem starych siedzeń i stołów, antycznych lampek na stołach oraz barem wykonanym z drewna, po wejściu i pierwszej obserwacji miejsc przeznaczonych do spożycia dań - zwątpiłam. Dwukrotnie zmieniałam stoliki. Pierwszy stolik (a było do wyboru może 6, przy czym przy dwóch już siedzieli klienci) był ubrudzony zaciekami po napojach, wysypana była na całym blacie sól, brak chusteczek. Drugi stół znajdował się niedaleko toalety, dzięki czemu było "wszystko" słychać, blat również brudny, bark chusteczek. Przesiadłam się do stołu przy wejściu przy którym pan z obsługi akurat posprzątał po wyjściu klientów. Blat również brudny, resztka chusteczek, z czego kilka brudnych. Miałam czas na rozejrzenie się zanim przygotowano moją pizzę. Na podłodze leżały stare noże plastikowe które pokryły już "koty" z brudem. Płytki poodpadały od ścian i leżały oparte o nie. Drzwi wejściowe jak i okna pizzerii brudne, jakby ktoś dopiero co się do nich przytulał.
Przejdźmy do dania. Pan z obsługi podał pizzę 40cm dla dwóch osób na jednym talerzu. Gdy zapytaliśmy o dwa małe talerze podał tacki papierowe. Gdy zapytaliśmy o sztućce, wskazał na plastikowe widelce - noże się skończyły, zresztą tak samo jak kawa.
Pizza ogólnie rzecz biorąc dobra, ale po obejrzeniu lokalu nie chciałam wyobrażać sobie w jakich warunkach była zrobiona w kuchni.
Na koniec przeszłam do toalety. I tu kolejny szok. W skrócie - lepiej wyglądają toalety w wagonach PKP. Biorąc pod uwagę poziom tej restauracji/pizzerii, która mieści się w samym centrum miasta Kołobrzeg - nie wiem czy zechcę zobaczyć pozostałe na obrzeżach tego miasta.
Na dzień dzisiejszy...
Na dzień dzisiejszy sprawa mojej poprzedniej obserwacji oraz realizacji problemu z firmą PZU wygląda tak, iż nie odpowiadam na pisma PZU o wspomnianych "błędach", a sprawa sama wyjaśniła się w Centrali PZU - po tym jak chyba w końcu doszukali się załączników.
Niestety kolejny "upominek" od firmy PZU otrzymałam z końcem blankietów do opłaty ubezpieczenia na życie. Oczywiście otrzymałam pocztą wspomniane blankiety - ale, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu - na wyższą kwotę niż poprzednia. Jak się okazało - po konsultacji z Panią z biura obsługi w PZU - założono, iż ponieważ jest obecnie trudny okres finansowy w Polsce, powinnam mieć również większe ubezpieczenie i stąd też ta podwyżka bez mojej zgody.
Widząc moje oburzenie, Pani zaproponowała by odesłać odpowiedź negatywną do firmy oraz nadal opłacać "po staremu" składki na ubezpieczenie.
Tak więc nadal nie mam blankiecików, miałam kolejną przyjemność wizyty w PZU i płacę te same składki jak wcześniej - po co tylko było denerwowanie Klienta podwyżkami???
Wizyta Agenta...
Wizyta Agenta Ubezpieczeniowego PZU S.A. w miejscu mojego zamieszkania po ówczesnym telefonicznym umówieniu terminu oraz miejsca spotkania. Pani przyszła punktualnie, elegancka bardzo sympatyczna. Spokojnie i dokładnie wyjaśniła mi wszelkie moje wątpliwości dotyczące skorzystania z usługi PZU w zamian za usługi obecnego ubezpieczyciela. Omówiłyśmy wszelkie składki, czas trwania ubezpieczenia, przedłużenie ubezpieczenia na kolejne lata oraz zalety związane z przejściem do PZU. Wszystko było dla mnie bardzo czytelne.
Problemu nastąpiły w trakcie wypełniania formularza. Tu "papierologia" przeraziła samą Panią z PZU. Pomimo, iż formularz czytała dokładnie, obie kilka razu musiałyśmy się zastanawiać - co należy wpisać w danym miejscu. Wydaję mi się, że obszerne formularze zabierają tylko cenny czas zarówno Agenta jak i Klienta.
Mimo wszystko dobrnęłyśmy do końca wypełniania kilkunastu kartkowych formularzy. Wizyta była przyjemna i owocna.
Niestety okazało się, iż pomimo dokładnego oraz (moim zdaniem) czytelnie wypełnionego formularza, z wszelkimi danymi podanymi w prawdzie z poczuciem odpowiedzialności, PZU doszukiwało się jeszcze przez dwa miesiące błędów w dokumentach, które tak naprawdę były podane "jak na dłoni" w załącznikach dołączonych do formularza.
Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak, iż nie odpowiadam na pisma PZU o wspomnianych "błędach", a sprawa sama wyjaśniła się w Centrali PZU - po tym jak chyba w końcu doszukali się załączników. Widocznie ta "papierologia" nie jest dobrym wyjściem w tak ogromnych instytucjach, bo powoduje tylko niepotrzebne nerwy ich Klientów.
Po użytkowaniu obuwia...
Po użytkowaniu obuwia od kwietnia tego roku odkleiła się całkowicie podeszwa. Zaniosłam owe obuwie do sklepu na wymianę bądź zwrot pieniążków. Pani z obsługi Klienta zaczepiła mnie widząc że od razu od wejścia kieruję się do kasy. Wytłumaczyłam jej w jakim celu przychodzę po czym szybko wyjęła druk reklamacyjny i przeszła do wypełniania powyższego.Nie stwarzała problemu, że obuwie jest bez kartonika (zdarzyło mi się w innych sklepach, iż żądali posiadania kartonika od obuwia), poprosiła jedynie o paragon i dość szybko i sprawnie wypełniła druk. Wyjaśniła, iż czas na rozpatrzenie reklamacji to 2 tygodnie, ewentualnie będą kontaktować się telefonicznie.
Rozpatrzenie reklamacji może zakończyć się decyzją naprawy bądź wymiany - zobaczymy jak załatwią tę sprawę za dwa tygodnie.
Ponieważ mieszkam w...
Ponieważ mieszkam w Koszalinie gdzie ma swą siedzibę Intymna.pl - sklep internetowy z bielizną, postanowiłam jakiś czas temu złożyć zamówienie przez internet. Bielizna bardzo ładna, interesująca, ogromny wybór, ceny dość przystępne. Niestety czas oczekiwania na otrzymanie bielizny był strasznie długi. Po kilku tygodniach wstawiłam się w Intymna.pl po odbiór osobisty - obsługa klienta bardzo sympatyczna, panie bardzo miłe i sympatyczne. Niestety, gdyby nie czas jaki oczekiwałam na realizację mojego zamówienia - od razu oddałabym tę bieliznę zaraz po jej otrzymaniu, nie dość że wygląda inaczej niż na zdjęciu (obróbka zdjęć robi swoje) to na dodatek rozmiary bielizny jaką otrzymałam są w ogóle nie adekwatne do tego co jest napisane w tabeli rozmiarów na stronie internetowych. Następnym razem zastanowię się.
Udałam się do...
Udałam się do stomatologa w celu naprawienia popsutego zęba - popsuł się niestety z powodu złego wyleczenia przez owego stomatologa, wykonywane było nie całe pół roku temu uzupełnienie zęba włóknem szklanym i nadbudowanie go wspomnianym włóknem. Zapłaciłam za usługę ponad 300 złotych, włókno nie wytrzymało pół roku - gdzie zapewnienia Pani stomatolog mówiły o kilku ładnych latach! Uzgodniłam wcześniej telefonicznie powód mojej jak najszybszej wizyty - pęknięty ząb. Zaraz po wejściu do gabinetu zostałam zapytana o dane osobowe, które - jak się później okazało przy poprzednich moich wizytach - nie zostały wprowadzone do systemu. Wnioskuję, iż poprzednie leczenie było pomijane w systemie, a koszty leczenia - ukryte ;) Pani stomatolog poprosiła o podanie wszelkich danych by pomoc stomatologa mogła wprowadzić do systemu. Pani stomatolog, która teraz mnie obsługiwała nie była tą samą Panią, która wcześniej leczyła popsutego zęba, więc moje tłumaczenie, że ząb został w tym gabinecie zepsuty nie przynosiło żadnych rezultatów. Połamany kawałek zęba Pani stomatolog szybko usunęła po uprzednim zastosowaniu znieczulenia. Ogólnie zachowanie Pani stomatolog nie powodowało uczucia radości ani zadowolenia z wizyty, wręcz Pani stomatolog była dla mnie bardzo oschła i nie przyjemna. Na zakończenie kolejne zaskoczenie - w moją stronę wykrzyknięto 30 złotych - na początku nie wiedziałam za co (??), po raz kolejny Pani stomatolog donośnym głosem powtórzyła 30 złotych, po czym domyśliłam się, że to chyba za znieczulenie (skąd ta kwota - nigdzie nie płaciłam tak drogo za znieczulenie!!). Kolejna wizyta jest za tydzień, jeśli okaże się znów, iż ani moje pieniążki ani wizyty nie są wprowadzane do systemu oraz jeśli okaże się, że Pani stomatolog "skasuje" za naprawianie popsutego zęba przez jej koleżankę - z przyjemnością opiszę to na tej świetnej stronie.
Wizyta w salonie...
Wizyta w salonie Orange w celu zweryfikowania planu taryfowego bądź jego zmiany. Gdy weszłam do salonu była w nim tylko jedna Pani z obsługi. Sprzątała coś z biurka, spoglądając na mnie nie odezwała się nawet słowem - ani na moje przywitanie się, jak również nie zaprosiła do stanowiska. Postanowiłam spokojnie poczekać. Do "oczekujących na obsłużenie" doszedł jeszcze jeden Pan. Po 5 minutach wyszła kolejna Pani z zaplecza, tamta nadal zajmowała się biurkiem. Pani z zaplecza poprosiła do stanowiska na co zadowolony Pan czekający za mną podszedł do stanowiska. Delikatnie zwróciłam Panu uwagę - na co on odpowiedział, iż myślał że obsługuje mnie Pani sprzątająca biurko. Zaśmiałam się, iż jak widać - Pani sprząta biurko - chyba nie za bardzo zainteresowana jest obsługą Klienta. Zostałam w końcu obsłużona, Pani na moje wyjaśnienia i pytania reagowała strasznie nerwowo (???). Chyba cudem udało nam się dojść do porozumienia i moja sprawa została załatwiona pomyślnie a Pani w końcu się uśmiechnęła. Nie wiem czy Panie z obsługi Klienta są o tej porze dnia już bardzo zmęczone i niechętne do obsługi życzliwych dla nich Klientów, czy też są już tak bardzo znudzone, ze jest im wszystko jedno czy Klient do nich wróci, czy też nie?
Kolejna wizyta w...
Kolejna wizyta w supermarkecie w przeddzień święta. Na sklepie mało ludzi, ale skupiska przy działach mięsnych oraz z nabiałem. Gdy podeszłam do działu mięsnego zaskoczył mnie widok ogromnej - wręcz podwójnej - kolejki i tylko jednej Pani obsługującej na mięsie i jednej przy wędlinach. Wygląd produktu oczywiście zachęcał do zakupu - natomiast ceny były szokująco wysokie - czyżby podniesiono ceny na produkty, które będą miały największy zbyt??
Do asortymentu na półkach nie można było mieć żadnego "ale", ułożone wręcz jakby od linijki, uzupełniane na bieżąco. Niestety te produkty, które najbardziej były potrzebne dla każdego z Klientów nie zostały uzupełnione - mowa tu o chlebie - półki puste. Słyszałam kilkoro Klientów pytających o chleb - niestety zostali odesłani "z kwitkiem" - wydaje mi się, że w tych czasach takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, gdyż Ci którzy kończą pracę o późnej porze zostają z niczym.
Na zakończenie miła niespodzianka - brak kolejek przy kasach. Jednakże pojawiła się identyczna sytuacja jak przy poprzednich zakupach (w Lidlu). Zostałam sama przy kasie - kasjerka musiała odejść sprawdzić cenę produktu. Nie było przy kasie ani ochroniarza ani innej osoby, która mogłaby mnie "przypilnować" a ja miałam większość zakupów spakowanych do reklamówki i tu faktycznie mogłam po prostu ze sklepu spokojnie wyjść!
Bardzo ekspresowa obsługa...
Bardzo ekspresowa obsługa - o tej porze dnia nie ma kolejek do dystrybutorów ani do kas, gorzej wygląda sytuacja po południu. Sympatyczni panowie służący pomocą przy zatankowaniu. Przy kasie dwie osoby obsługujące co w zupełności wystarczy by nie tworzyły się kolejki. Tworzenie faktury zakupu, kasowanie płatności za paliwo oraz małe zakupy, wykonanie kawy - nie trwało więcej niż 3 minuty.
Natomiast jeśli chodzi o ceny paliw - są zróżnicowane - niekiedy są tańsze od cen u konkurencyjnych stacji paliw, a niekiedy droższe.
Do Urzędu nie...
Do Urzędu nie dotarłam osobiście, gdyż godziny urzędowania są bardzo krótkie dla osób, które pracują w normowanych godzinach pracy. W dniu dzisiejszym czynne było do godziny 15.00. Postanowiłam więc skorzystać z usługi Urzędu przez telefon.
Odebrano mój telefon po pierwszym sygnale. Uprzejma Pani przedstawiła się, wysłuchała dokładnie o czy mówię i jakich informacji potrzebuję zasięgnąć, po czym udzieliła mi odpowiedzi. Niestety Pani nie potrafiła mi pomóc, ale zaoferowała przełączenie rozmowy do Pani kierownik. która ma "większe możliwości". Niestety tu bardzo długo zajęte. Dodzwoniłam się po 15 minutach. Pani kierownik - również bardzo uprzejma i cierpliwa natychmiast zaoferowała pomoc, zaproponowała termin spotkania bądź zajęcie się moją sprawą zaraz po tym jak otrzyma moje dokumenty od wartownika.
Zakończyłam rozmowę z uśmiechem na twarzy i z nadzieją, że wszystko faktycznie zostanie załatwione pomyślnie.
Salon fryzjerski, który...
Salon fryzjerski, który funkcjonuje odkąd pamiętam - a pamiętam, że już był w tym miejscu 15 lat temu. Pomimo, iż niektóre wyposażenie salonu wygląda tak jakby nie było wymieniane od 15 lat - zakład ma stałą i nową Klientelę oraz tę samą sympatyczną obsługę. Są dni, na które trzeba się wcześniej umawiać, a są takie, w których zostaniemy obsłużeni natychmiast lub maksymalnie za 10 minut. Panie z obsługi - chyba jak większość fryzjerek - bardzo sympatyczne, rozmowne, słuchają uważnie jakie są wyobrażenia Klienta odnośnie fryzury jaką chciałby uzyskać, ewentualnie doradzą jaka byłaby najlepsza fryzura. Klient jest naprawdę zadowolony z efektu.
Poza tym ceny są bardzo przystępne: strzyżenie ok 15 zł.
Bardzo dobrze wyposażona...
Bardzo dobrze wyposażona apteka, jeśli nie mają jakiegoś specyfiku - można zamówić, szybko sprowadzą. Obsługujących troje farmaceutów. Są to ludzie bardzo dobrze zapoznani ze składem leków, zastosowaniem bądź ewentualnymi przeciwwskazaniami. Obsługa Klienta jak najbardziej kompetentna, zorientowana oraz sympatyczna.
Niestety "odwiecznym" problemem tejże apteki są ciągłe kolejki, niezależnie od pory dnia. A ponieważ powierzchnia apteki jest niewielka - niekiedy nie wystarcza na pomieszczenie łańcuszka ludzi, co powoduje rezygnacje Klientów apteki z zakupów.
Natomiast jeśli chodzi o ceny leków bądź innych produktów w tejże aptece - są bardzo zawyżone. Różnica cenowa kosmetyku zakupionego w tej aptece (w centrum handlowym), a w aptece np. w centrum miasta wynosi nawet do 8,00zł.
Ponieważ jest to...
Ponieważ jest to sklep sieciowy typu Express, jest bardzo mały powierzchniowo przez co zbyt duża ilość towaru jest po prostu "upchana". Asortyment zróżnicowany ale nie ułożony, niekiedy poprzewracany, bądź nie na swoim miejscu. Kosze z towarem wyglądają jakby przeszło przez nie tornado. Zupełny "misz masz" i bałagan. Do stoiska z wędlinami kolejki. Od razu poszłam do kas, a tam...kolejki. Dwie kasy czynne, obsługa chyba niezbyt zadowolona z pracy jaką musi wykonywać, nie usłyszałam ani proszę, ani dziękuję ani do widzenia. Ogółem,rzecz biorąc - wyszłam z niesmakiem.
Dość duży powierzchniowo...
Dość duży powierzchniowo i zaopatrzony sklep. Dość duży wybór w asortymencie, ceny niektórych produktów bardzo przystępne, zgodne z podanymi w gazetce. Częste promocje, bardzo dobrze widoczne, przez co nie trzeba dużo szukać produktów w gazetce. Niektóry asortyment, np. firany, zasłony, ułożone tak jakby było ich o wiele za dużo na półce - robi się niepotrzebny bałagan. Obsługa Klienta widoczna tylko przy kasie, gdy potrzebujemy pomocy musimy udać się do kasy i albo Pani "krzyknie" po kogoś do pomocy, albo dopiero jak skasuje innego Klienta - uważnie nas wysłucha. Ogólnie ciekawy sklep, mogliby jedynie zwrócić uwagę na ułożenie asortymentu oraz obsługę Klienta.
Sklep obuwniczy bardzo...
Sklep obuwniczy bardzo dobrze zaopatrzone, obuwie wyszukane w niższych i wyższych cenach (za jakość trzeba zapłacić). Obuwie damskie, męskie i dziecięce, bardzo zróżnicowane, na każdą porę roku. Panie z obsługi trochę za bardzo stoją "na baczność", dziwnie to troszkę wygląda. Obsługa bardzo miła i sympatyczna, uczynna. Obuwie ładnie i prawidłowo ułożone. Sklep urządzony bardzo funkcjonalnie.
Kameralna restauracja z...
Kameralna restauracja z kilkunastoma stolikami, z obrazami przedstawiającymi stary Koszalin blisko centrum miasta. Wystrój elegancki i gustowny. Na stolikach lampki. Dobre miejsce na kolację we dwoje. Profesjonalna obsługa kelnerska. Wybór dań jest wystarczający, każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny jednak bardzo zawyżone, Udziec z kurczaka faszerowany w sosie z borowików 29,00 zł, Indyk w sosie orzechowym 26,00 zł, Lody orzechowe z sosem karmelowym 13,00 zł. Same potrawy nie są za bardzo smaczne, na dwa zamówione dania obydwa były przecięte, bardzo słone z posmakiem spalonych przypraw, nie było to ukojeniem dla podniebienia. Myślę, że Zielony Młyn mógłby być w zupełności jedną z lepszych a może najlepszych restauracji w Koszalinie gdyby nie było drogo.
Doskonale wyposażony obiekt...
Doskonale wyposażony obiekt wypoczynkowo-konferencyjny, gustownie urządzone pokoje, przepiękna restauracja, przestronne sale konferencyjne, Centrum Rekreacyjne (kryty basen, sauna, jacuzzi, SPA & Welles), bilard, kort tenisowy. Niestety i tu zdarzają się niedokładnie wysprzątane pokoje - na co mogłaby zwrócić uwagę ekipa sprzątająca - poza tym pokoje bardzo eleganckie i dobrze wyposażone. W restauracji sympatyczna, kompetentna i dość szybka obsługa, niestety ceny dużo zawyżone, np. Pepsi w puszce 12,00zł - oczom nie wierzyłam. Mimo niedociągnięć - hotel godny polecenia.
Restauracja urządzona bardzo...
Restauracja urządzona bardzo gustownie i elegancko, stoły przykryte eleganckimi, czystymi obrusami. Obsługa Klienta elegancka, uprzejma i sprawnie realizująca zamówienia. Karta menu niestety skromna, dla niektórych gości "okrojona" i nieciekawa, ale jeśli chcemy nacieszyć się dobrym smakiem kawy i deserów - w zupełności wystarczy.
Nastrojowa muzyka umila spędzony tam czas.
