Opinie użytkownika (83135)

Przy zakupie garnituru...
Przy zakupie garnituru dla mojego chłopaka, miałam okazję poznać 2 ekspedientki tego sklepu. Odwiedzaliśmy sklep dwukrotnie. Pierwsza z nich dość profesjonalnie nam doradzała, druga była zupełnie niezorientowana. Nie jest to zarzut osobisty, chodzi raczej o to, że osoby pracujące w tego typu sklepach powinny przechodzić jakieś szkolenie, aby odpowiednio dobrać kolor garnituru do cery, czy urody, a także do koszuli czy krawatu. Niestety, ta kobieta nie miała ani takiej wiedzy, ani odpowiedniego wyczucia estetycznego. Mężczyzna nie znający się na wizytowych strojach pewnie zakupiłby coś śmiesznego. Jej nieprofesjonalność była jednak tylko częścią złej obsługi. Cały czas podczas przymiarek i narad stała obok powtarzając: "jak państwo wolą" i słuchając naszych komentarzy. Nie dała nam okazji do swobodnej wymiany poglądów.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Sunset Suits

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Moja wizyta z...
Moja wizyta z salonie Era miała na celu zapoznanie się z ofertą bezprzewodowego internetu. Po wejściu do salonu podszedłem do komputera z ekranem dotykowym, aby otrzymać numer, który później wyświetla się nad stanowiskiem, do którego trzeba podejść. Ta forma organizowania kolejki oczekujących, jeśli jest dobrze wykorzystana przez pracowników salonu daje bardzo dobre efekty (podniesienie jakości usług). Spowodowane jest to tym, że poza otrzymaniem numeru w kolejce, komputer wymaga także od klienta sprecyzowania celu wizyty. Może to być przykładowo: zawarcie nowej umowy, przedłużenie starej umowy, reklamacja. Pozwala też na sprecyzowanie tego, czy klient jest już w gronie klientów sieci czy jeszcze nie. Kiedy wyświetlił się mój numer nad stanowiskiem podszedłem do stolika, konsultant zaproponował mi żebym usiadł - sam konsultant (Bartosz Gradek - identyfikator czytelny i widoczny) usiadł dopiero wtedy, kiedy ja usiadłem. Konsultant powiedział: widzę, że jest pan zainteresowany zawarciem nowej umowy, czego miałaby ona dotyczyć? Kiedy przedstawiałem cel mojej wizyty zostałem bardzo przystępnie a jednocześnie szczegółowo poinformowany o usłudze, cenach, warunkach umowy, wymaganiach sprzętowych i zasięgu działania bezprzewodowego internetu. Wszystkie te informacje poza przekazem słownym konsultant zaznaczał też w ulotce, którą na końcu mi wręczył. Podczas rozmowy konsultant poprzez pytania bardzo starał się dowiedzieć, czego oczekuję i do czego będę wykorzystywał internet, aby przedstawić mi najkorzystniejszą ofertę dopasowaną do moich potrzeb. Konsultant wyjaśnił też, na czym polega spadek prędkości odbioru danych po przekroczeniu limitu. Kiedy wszystkie informacje zostały mi przedstawione konsultant zaproponował mi przejście do "pokazowej" części salonu abym miał możliwość zobaczyć jak wyglądają poszczególne modemy oferowane przez firmę. Tak też się stało. Tam konsultant poinformował mnie o cenach i specyfikacji sprzętu w bardzo jasny sposób. Kiedy wróciliśmy do stolika konsultant zapytał czy informacje, które mi przekazał są w 100% zrozumiałe i czy są to informacje, o które mi chodziło. Kiedy odpowiedziałem że tak konsultant wręczył mi ulotkę oraz swoją wizytówkę firmową i w miły sposób mnie pożegnał i zaprosił ponownie do wizyty lub kontaktu telefonicznego.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

T-Mobile

Placówka

Częstochowa, Al. Najświętszej Marii Panny 40/42

Nie zgadzam się (24)
Po tym, jak...
Po tym, jak udało nam się w końcu kupić huśtawkę, tata, który nam towarzyszył, chciał zobaczyć kosiarkę, na którą wówczas była promocja. Gdy już znaleźliśmy ową jedną, jedyną już kosiarkę i tata poprosił o jej sprawdzenie. Najpierw okazało się, że nie ma jakiejś części do niej, gdy tata powiedział, że to mała część i najwyżej sobie dokupi, poprosił o zapakowanie, jednak znowu pojawił się problem - sprzedawca powiedział, że nie mogą znaleźć opakowania. Tata znowu nie poddał się i powiedział, że najwyżej weźmie bez tego nieszczęsnego pudełka, bo cena jest i tak atrakcyjna, co pracownik potwierdził. Gdy już zabrał na ręce kosiarkę i poszedł do namiotu, gdzie miał zapłacić za nią promocyjną cenę. Gdy podszedł do kasy powiedziano mu cenę ok 200zł większą niż promocyjna, kasjerka powiedziała, że tak w ogóle to promocja na kosiarkę skończyła się 10 czerwca. Tata oczywiście zrezygnował z zakupu, bo nie dość, że towar bez pudełka (ryzyko nie przyjęcia ewentualnej reklamacji), bez części, to jeszcze w dużo wyższej cenie.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Praktiker

Placówka

Kielce, Radomska 8

Nie zgadzam się (19)
Będąc w Kielcach...
Będąc w Kielcach udaliśmy się do Praktikera zobaczyć huśtawki ogrodowe. Gdy weszliśmy do namiotu na parkingu znaleźliśmy kilka huśtawek. Zobaczyliśmy taką, która nas zainteresowała, jednak nie miała poduch. gdy usiedliśmy na niej podeszła do nas pani, która poinformowała nas, że do tej huśtawki której cena jest 359zł można dokupić jeszcze poduchę wartą ok. 80zł. Pokazała nam poduchę, jednak my spytaliśmy czy nie podobnej huśtawki już z poduchami, ona wtedy poinformowała nas o tym, że w wewn. marketu na dziale ogrodniczym stoi w promocji huśtawka za 359 zł z poduchami. Gdy poszliśmy sprawdzić, okazało się, że to ta sama huśtawka, tylko już z poduchami za promocyjną cenę 359 zł. Zdecydowaliśmy się ją zakupić, ale w tym celu znowu musieliśmy wrócić do namiotu. Gdy tam dotarliśmy i poprosiliśmy o promocyjną huśtawkę w cenie 359 zł, kazano nam poczekać na kierownika. Ponieważ długo z tym schodziło, powiedzieliśmy nazwę huśtawki i model, jaki był wewnątrz marketu i sprzedawca podał nam z palety huśtawkę identyczną jak promocyjna zapakowaną w pudło. Gdy stałam przy kasie i chciałam zapłacić za huśtawkę i piłkę gumową dla dzieci w cenie 6.99zł, podałam kartę kredytową w celu zapłaty. kasjerka nagle powiedziała sumę do zapłaty w kwocie 505,99zł. Gdy zorientowałam się szybko, że to za dużo zgłosiłam swoją uwagę kasjerce, na co ona odparła, że to my wskazaliśmy huśtawkę, taką nam podali i kosztuje ona 499zł. Odparłam, że chcemy zakupić tą promocyjną za 359 zł, o której nam przecież sama powiedziała i jest ona taka sama, na to ona odpowiedziała, że w takim razie trzeba poczekać na kierownika. Drugi pracownik odłożył huśtawkę z powrotem na paletę z lewej strony. Gdy w końcu doczekaliśmy na kierownika i powiedzieliśmy, o którą huśtawkę nam chodzi, on podszedł do tej samej palety, tylko z prawej strony sięgnął zaś identyczną huśtawkę, jak ta promocyjna i ta, z którą już raz byliśmy przy kasie, ta sama nazwa i model, ale cena już 359 zł. Mało tego z takimi samymi poduchami jakie zaproponowano nam na początku jako możliwość zakupu do huśtawki, która tych poduch nie miała, a była identyczna jak ta, którą w końcu zakupiliśmy z poduchami.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Praktiker

Placówka

Kielce, Radomska 8

Nie zgadzam się (31)
Weszłam do tego...
Weszłam do tego sklepu, w poszukiwaniu szalika, zachęcona stylowymi wystawami i ogólnym przekonaniem do Reserved, gdyż często robiłam tam zakupy. Niestety jestem oburzona i zawiedziona obsługa która tam pracuje. Z reguły robię zakupy szybko i nie lubię niczego szukać dlatego zaraz po wejściu zapytałam pani pracującej w tym sklepie o miejsce gdzie są szaliki. w odpowiedzi otrzymałam błahą odpowiedź ze mam sobie szalików po sklepie poszukać. Jestem zawiedziona jakością obsługi w tym sklepie. Pracowniczka nawet nie próbowała mi pomóc co dla mnie jest kompletnym brakiem profesjonalizmu. Nie jestem wymagającym klientem, ale to co spotkało mnie w tym sklepie tak mnie zniesmaczyło ze już nigdy do niego nie wrócę. Szalika nie kupiłam a tylko podniosłam sobie ciśnienie bo poczułam się jak w supermarkecie gdzie wszystkiego szuka się samemu, chociaż nawet nie, bo w supermarkecie są osoby chętne do pomocy.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Reserved

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (27)
Od dwóch tygodni...
Od dwóch tygodni jestem regularnym "gościem" siłowni przy rondzie ONZ w Warszawie. Chciałbym podzielić się uwagami dotyczącymi tego miejsca. Ocena: wrażenie estetyczne oraz funkcjonalność - ocena dostateczna (3 pkt), zbyt mało miejsca i urządzeń do ćwiczeń; obsługa - ocena dobra (4 pkt), trenerzy chętni do pomocy; zaplecze sanitarne oraz szatnie - ocena dobra (4 pkt), mogło by być trochę lepiej (myślę o prysznicach), właściciel powinien zmienić dysze w natryskach, strumień wody jest za mocny.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Gymnasion

Placówka

Warszawa, Rondo ONZ 1

Nie zgadzam się (29)
Od pewnego czasu,...
Od pewnego czasu, w ramach modernizacji i stopniowego unowocześniania systemu komunikacji z klientami, również i tak, wydawałoby się, tradycjonalistyczna by nie rzec: skostniała instytucja, jak sądy - wprowadza możliwość porozumiewania się ze sobą, wnoszenia uwag i uzyskiwania informacji na temat postępu w prowadzonych sprawach - za pomocą poczty elektronicznej. Przykładem może być tutaj właśnie: Sąd Rejonowy w Gliwicach, który już stosunkowo dawno udostępnił swoim klientom adres poczty elektronicznej: sad@gliwice.sr.gov.pl Prowadzę w tym sądzie trzy postępowania i w związku z powyższym od dłuższego już czasu próbuję skorzystać z tego dobrodziejstwa nowoczesnej komunikacji, jaką jest poczta elektroniczna. Niestety, tak zwany "opór materii" jest tutaj przemożny. Cóż z tego, że sądowa poczta elektroniczna jest na bieżąco odbierana przez sądowego informatyka, który (jak deklaruje), drukuje wszelkie, otrzymywane korespondencje i roznosi je do sekretariatów odpowiednich wydziałów, skoro w ślad za tym działaniem - nie idą żadne odpowiedzi. Mam przy tym świadomość, że udzielenie odpowiedzi przez sąd w sprawie, w której toczy się postępowanie - nie może trwać tak szybko, jak w przypadku zwykłych kontaktów osobistych, a nawet biznesowych. Kłopot polega jednak na tym, że ten sam sąd, który po niezmiernie długim czasie, udziela jednak odpowiedzi i informacji na korespondencje kierowane drogą tradycyjną - na korespondencje elektroniczne nie reaguje w ogóle. Jedynym e-mailem, który otrzymałem z tegoż sądu - była bezpośrednia, osobista odpowiedź informatyka sądowego, który stwierdził, iż krzywdzę go pisząc, że poczta która nie działa w obie strony - jest pocztą martwą. Z mojej strony, nie był to jednak wówczas asumpt do dyskusji, a proste stwierdzenie faktu, bowiem fakt kierowania mojej korespondencji, przez jednego z pracowników instytucji do której piszę, do właściwego jej wydziału - bez dalszego ciągu w postaci jakiejkolwiek reakcji ze strony tej instytucji - potwierdza tylko słuszność twierdzenia, że ten model porozumiewania się z nią - jest jak najbardziej nierzeczywisty.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Sądownictwo

Placówka

Gliwice, Powstańców Warszawy 23

Nie zgadzam się (25)
Wizyta przebiegła bardzo...
Wizyta przebiegła bardzo sprawnie. Po wejściu fachowa i miła obsługa w recepcji. Bardzo krótki czas oczekiwania na zdjęcie (placówka w tym się specjalizuje). Odbiór już gotowego zaledwie po kilku minutach. Przystępne ceny.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Endo-Med

Placówka

Wrocław, Plac Solidarności 1/3/5

Nie zgadzam się (20)
Kupiłem w tym...
Kupiłem w tym salonie optycznym okulary parę lat temu, niestety uszkodziły się, więc przyszedłem je naprawić. Po wejściu, po ok. minucie zainteresowała się mną pani z obsługi. Przedstawiłem jej problem, spytała mnie o niezbędne rzeczy, zaoferowała też inny, lepszy produkt (inne szkła). Naprawa trwa 2-3 dni, niestety będę musiał czekać ponad tydzień ze względu na nieobecność pana wykonującego naprawy. W salonie obsługiwany był w międzyczasie jeden klient.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Vision Express

Placówka

Bielsko-Biała, ul. Bochaterów Monte Cassino 421

Nie zgadzam się (15)
Odwiedziłam wczoraj kilka...
Odwiedziłam wczoraj kilka komisów samochodowych, jest ich sporo na tej ulicy, ale w żadnym nie zostałam potraktowana poważnie. Szukam małego japońskiego auta do jazdy na co dzień, motoryzacja to moje hobby, więc wiem na ten temat dużo. Jednak większość sprzedawców widząc kobietę, nie wiem dlaczego próbuje ją oszukać i wcisnąć przysłowiowego kota w worku!!popisywanie się i rzucanie fachowym słownictwem nie ma końca! Jestem zażenowana poziomem obsługi, przede wszystkim podejściem do klienta. wszyscy sprzedawcy próbowali mi wcisnąć auta po niezłych przejściach, kulturalnie sprowadzałam panów na ziemię, udowadniając,że przedstawiciel płci żeńskiej potrafi być dobrym kierowcą.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

komis samochodowy

Placówka

Lublin, Spółdzielczości pracy

Nie zgadzam się (27)
Moja ocena wynikała...
Moja ocena wynikała głównie z czasu oczekiwania w kasie na dokonanie płatności. Niestety, czynna była tylko połowa kas, a kolejki do każdej z aktywnych kas były po ok. 5-6 osób. Na dodatek w tzw. expresowych kasach (do 10 artykułów), obsługiwane były również osoby mające więcej niż 10 towarów. Uciążliwe było oczekiwanie w kolejce przy zbyt słabej wentylacji sklepu (zbyt duszno). Po ok. 15 min. udało się dokonać płatności. Na szczęście Pani w kasie nr 36 była bardzo uprzejma.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Carrefour

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (21)
Pociąg o dziwo...
Pociąg o dziwo nie spóźnił się a nawet był przed czasem. Obsługa pociągu również bardzo miła i pomocna - Kierownik pociągu służył jako informacja PKP dla podróżnych udających się w zupełnie innym kierunku, innymi pociągami. Po wyjeździe ze stacji Warszawa Centralna została podana informacja o przebiegu trasy, przystankach i standardowe życzenie milej podróży. Wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że kierownik podając nazwy kolejnych stacji ciągle się mylił i wydawał sprostowania, po czym przyznał się, że trochę pomieszał. Wzbudził tym ogromną salwę śmiechu wśród pasażerów, na dodatek nikt nie odebrał tego negatywnie, wszyscy się rozluźnili. Dodatkowym akcentem było nazwanie kolejnej stacji Radomskiem - która nawet nie znajduje się na trasie tego pociągu i kolejne sprostowanie i sawa śmiechu.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

PKP Intercity

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Seans w kinie....
Seans w kinie. Początek 21:00, koniec ok. 21:30.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Multikino

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Poszukiwałem garnituru. Obsługująca...
Poszukiwałem garnituru. Obsługująca mnie kobieta poświęciła mi ponad 35 minut. Bardzo miła obsługa. W tym czasie zmierzyłem 8 garniturów i niezliczoną ilość marynarek. Zostałem ponadto poinformowany, że jeśli jakiegoś modelu marynarki w moim rozmiarze są w stanie natychmiastowym mi sprowadzić /pierwszy sklep, który mi to zaproponował!!/ oraz to, że zarówno spodnie /długość i szerokość/ oraz marynarkę skracają "od ręki".

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

WÓLCZANKA

Placówka

Lublin, Orkana 6

Nie zgadzam się (24)
Placówka Skok Stefczyka...
Placówka Skok Stefczyka zaszłam zapytać o możliwość wzięcia u nich pożyczki. Powitała mnie bardzo miła Pani, która chętnie i rzeczowo przedstawiła mi ofertę oraz wymagane dokumenty do podpisania z nimi ww. pożyczki. Pani cierpliwa, odpowiadała na moje pytania i rozwiewała wszystkie niejasności.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Kasa Stefczyka

Placówka

Łęczna, STEFANII PAWLAK 6

Nie zgadzam się (29)
Podczas tankowania paliwa...
Podczas tankowania paliwa zdecydowałem się na zakup 2 hot-dogów. Pani przy kasie podczas obsługi, prowadziła rozmowę z kolegą (nie pracownikiem) i 3 razy pytała się "z czym te hot dogi". Podczas przygotowywania moich hotdog-ów nagle podeszła inna kasjerka wyjęła jedną bułkę z opiekacza i zaczęła go przygotowywać. Widać było, że to nie dla mnie bo obsługująca mnie kasjerka wykazała lekkie zdziwienie. Pomyślałem, że pewnie inny klient przy innej kasie zamówił wcześniej, więc ma pierwszeństwo. Jakież było moje zdziwienie, kiedy ten hotdog powędrował do ust pracownika. To było bardzo niegrzeczne - rozumiem, że w pracy można być głodnym, ale jeśli ma się przerwę należało poczekać aż klient będzie obsłużony.

zarejestrowany-uzytkownik

17.09.2008

Circle K

Placówka

Łódź, Al. Wyszyńskiego 27

Nie zgadzam się (23)
W trakcie robienia...
W trakcie robienia zakupów w oko wpadła nam reklama na metce telewizora o możliwości zakupu na raty. Zaciekawiony - spytałem obecnej na stoisku pracownicy - ta wskazała mi stanowisko pracownika obsługującego kredyty. Niestety, w czasie prawie godziny zostało to miejsce odwiedzone przeze mnie prawie dziesięciokrotnie - i śmiem twierdzić, ze cały czas było ... puste, choć rozłożone papiery i włączony monitor komputera wskazywały na coś innego. Pytani pracownicy okolicznych działów nie potrafili mi pomóc, podobnie zresztą jak i kilku innym osobom. Nie chciałem robić przy sobocie "antyprezentu" pracownikowi - i nie poszedłem do szefa hali ( ten był na miejscu, widoczny z daleka )... Cóż, albo przyjadę jeszcze raz, albo kupie gdzie indziej .

zarejestrowany-uzytkownik

16.09.2008

Makro Cash and Carry

Placówka

Kielce, ul. Transportowców 15

Nie zgadzam się (16)
Popołudniowe drobne zakupy...
Popołudniowe drobne zakupy po drodze do domu. I zwykły koszmar : w sklepie ponad setka ludzi, czynna jedyna kasa z dość znerwicowana kasjerką. Kolejka liczy ponad 20 wózków... Przygląda się temu obojętnie ekspedientka z odebranego (i pustego) działu z alkoholem - niestety, u niej zapłacić za zakupy nie można. Więcej personelu w zasięgu wzroku nie ma...

zarejestrowany-uzytkownik

16.09.2008

POLOmarket

Placówka

Końskie, Kilińskiego 21

Nie zgadzam się (26)
Dzisiejsza moja obserwacja...
Dzisiejsza moja obserwacja będzie opisana krótko, ponieważ ze względu na obsługę opuściłam perfumerię. Poprosiłam sprzedawczynię o pomoc w wyborze perfum. Pani powiedziała że zaraz do mnie podejdzie, ale czekałam dobre 10 minut i nie doczekałam się. Postanowiłam kupić jakiś perfum na sali sprzedażowej hipermarketu.

zarejestrowany-uzytkownik

16.09.2008

Sephora

Placówka

Sosnowiec, Zuzanny 20

Nie zgadzam się (22)
personel zupełnie nie...
personel zupełnie nie zainteresowany obsłużeniem potencjalnego klienta. Być może spowodowane jest to moim dość młodym wiekiem, ale uważam, że każdemu w takim punkcie należy się uwaga i w ogóle chęć sprzedania czegokolwiek. Po jakimś czasie dawania wyraźnych sygnałów, że chciałabym pomocy kogoś z obsługi podeszła sama Kierowniczka salonu i pokazała mi wybrane przeze mnie produkty, nie doradzała mi, tak jakby myślała, że przecież i tak nic nie kupię. Gdyby nie to, że musiałam na następny dzień mieć kupiony łańcuszek nie dokonałabym zakupu w tym salonie.

zarejestrowany-uzytkownik

16.09.2008

Apart

Placówka

Warszawa, Targowa 72

Nie zgadzam się (24)