Opinie użytkownika (83135)

Od lat jestem...
Od lat jestem klientką tego banku, wcześniej, bo tak naprawdę nie było innego wyboru, później z lenistwa, nie chciało mi się załatwiać formalności. W końcu postanowiłam zainteresować się własnymi oszczędnościami zarówno na lokatach, jak i funduszach. W drodze z pracy do domu, odwiedziłam mój oddział banku, ku mojemu zaskoczeniu, nie było kolejki, ucieszyłam się, że zostanę szybko obsłużona. Podeszłam do okienka, ale pani była zajęta, więc musiałam dłuższą chwilę zaczekać, uzyskałam tylko część informacji i odesłano mnie do innego okienka. Obsługująca mnie pani, poprosiła koleżankę o udzielenie mi informacji, ta jednak odesłała mnie jeszcze do innej, nie pytając o sprawę. Trzecia z pań również była zajęta i dość dosadnie miną i zachowaniem wyraziła swoje niezadowolenie z mojej obecności. Udzieliła niezbędnych informacji, których jak rozumiem nie mogła udzielić pani z pierwszego stanowiska. Zadałam kolejne pytanie, jednak odesłano mnie z powrotem do 1 pani, mimo że obsługująca osoba mogła sama udzielić mi tych informacji. Moje pytania były wyraźnie irytujące. Zadbano jednak o to, żebym poznała bliżej większą część personelu. Wykonana przez mnie transakcja musiała być zatwierdzona przez kolejną osobę, na którą również należało poczekać, ponieważ dyskutowała ze swoją koleżanką. W banku przede wszystkim nie zatroszczono się o moje pieniądze, pomijam niskie oprocentowanie lokat, jednak nagabywano mnie telefonicznie do inwestycji w fundusze. Sadziłam, że powierzam swoje pieniądze profesjonalistom, natomiast nikt mnie nie poinformował, o tym, że wybrano forma oszczędności nie przynosi oczekiwanych zysków a nawet traci na wartości bez wypracowania zysków i należy przemyśleć dalsze inwestycje. Mogłam tego od banku oczekiwać, zwłaszcza, że operacja była zaproponowana przez bank. Proszę wziąć pod uwagę, że wypowiadam się w tym temacie jako amator, nie mający nic wspólnego z bankowością.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

Pekao SA

Placówka

Łódź, H. Sienkiewicza 85/87

Nie zgadzam się (19)
Z usług sklepu...
Z usług sklepu korzystałam towarzysząc koleżance w wyborze butów. Po raz pierwszy byłam gościem sklepu. Lokal umiejscowiony jest no poziomie "0" i gdyby nie koleżanka, której sklep był znany, nie zwróciłabym na niego uwagi. Lokal zajmuje niewielką powierzchnię. Część ekspozycji znajduje się w wejściu, blokując dostanie się do sklepu, z drugiej zaś strony, może zwracać uwagę przechodniów. W sklepie był bardzo dużo ludzi, musiałyśmy więc zrezygnować z przepychania się pomiędzy innymi i do sklepu powróciłyśmy po jakimś czasie, kiedy już się troszkę "przeludniło". Okazało się wówczas, że towar na półkach jest ładnie wyeksponowany, w sklepie jest przejrzyście, towar można obejrzeć z jednego miejsca, bez kroczenia w labiryncie pomiędzy półkami. Dobre oświetlenie. Dużym plusem sklepu jest obsługa, personelu (mimo małego sklepu) jest dość dużo, dzięki czemu nie czeka się na radę czy pokazanie towaru. Z drugiej strony personel nie jest "namolny". Obsługujące panie nie umiały jednak powiedzieć, kiedy pojawi się towar prezentowany w katalogu firmy, prosiły o zaglądanie do sklepu, co nie jest zbyt komfortowym rozwiązaniem dla klienta. Obsługa ubrana była w firmowe bluzki, jednak kolorystyka ubrań powinna być przez kierownictwo firmy jeszcze raz przemyślana. Dość wygodne miejsce do przymierzania butów, powinno być jednak umiejscowione z boku lub pod ścianą, tak aby naszej głowy nie potrącali inni kupujący. Sadzę, ze każdego klienta, niezależnie od zasobności portfela interesuje cena buta, musiałam ją wyszukać z wielu informacji znajdujących się na naklejce podeszwy, wolę kiedy ceny są lepiej widoczne.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

VENEZIA

Placówka

Łódź, Galeria Łódzka

Nie zgadzam się (24)
Zainteresowany kupnem TV...
Zainteresowany kupnem TV postanowiłem zorientować się w cenie w/w towaru. Podszedłem do pana z obsługi (niestety nie dostrzegłem imiennie na identyfikatorze, brunet z włosami zaczesanymi ku górze), zapytałem grzecznie o cenę TV LCD Grundig Lenaro 32'. Pan zapytał jedynie, czy to sprzed z gazetki i czy to jakaś nowość po czym kontynuował swoje zajęcia (chyba wprowadzanie towaru do sys.) Po około 0,5 min podszedł inny klient i zaczął pytać i kable HDMI, został potraktowany inaczej - podanie ceny przykładu produktu. Po moim oczekiwaniu około 2min, odszedłem kawałek od lady, jednak nie zauważyłem żadnego poruszenia czy reakcji na mój ruch. Po kolejnych kilkunastu sek. Wyszedłem ze sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

RTV EURO AGD

Placówka

Kołobrzeg, Koszalińska 36

Nie zgadzam się (20)
Stacja nr 4079...
Stacja nr 4079 w Białogardzie. Przed stacją zaparkowane dwa samochody "orlen księgowość" a w budynku totalne zamieszanie , 6 osób w kolejce do płacenia za tankowanie a w punkcie kilka osób biegających z kartkami i czytnikami do prowadzania inwentury. Co prawda, część sklepu odgrodzona i opisana "Inwentura przepraszamy" jednak akcja toczyła się w całym sklepie, co bardzo utrudniało życie wszystkim...

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

ORLEN

Placówka

Białogard, Szosa Połczyńska 1a

Nie zgadzam się (21)
Zadzwoniła do mnie...
Zadzwoniła do mnie pani z tegoż banku, by zapytać kiedy wpłynie 248zł na kolejną ratę, bo termin minął 4.września. Odpowiedziałam, że zaraz sprawdzę stan konta i jeśli tylko będę miała dostępne odpowiednie środki, to przeleję zaległą kwotę. Usłyszałam "ale to nie wszystko, bo wcześniej też nieterminowo pani płaciła i musi pani teraz przelać jeszcze dodatkowo 74 zł". Pytam skąd nagle taka wielka kwota, jak kredyt mam dopiero od maja, ale niestety pani z infolinii nie słuchała mnie, tylko dalej mówiła swoje, jakby mnie w ogóle nie było po drugiej stronie linii. Gdy zapytałam, czy mogłaby udzielić mi odpowiedzi na moje pytanie, to usłyszałam "a o co pani pytała?". No i gdy zaczynam pytać po raz drugi o to samo, to kobiecina znowu zaczęła coś mówić, nie zważając na to, że ja też mówię. Bardzo mnie to poirytowało, ale najbardziej irytujące było chyba to, że ogromnie krzyczała do słuchawki, jakby chciała być słyszana nie tylko przez telefon, ale najlepiej prosto z Warszawy do Poznania bez pośrednictwa techniki... Pozostało mi odpowiedzieć "dobrze zapłacę ratę i kwotę powstało z nieterminowości". Ale i tego pani chyba nie usłyszała, bo gdy ja to mówiłam, to ona już zdążyła powiedzieć "do widzenia". Na infolinii raczej mówi się "do usłyszenia", ale to już taki mały szczegół. Nie udało mi się powstrzymać i postanowiłam zadzwonić na infolinię tego banku. Odebrała miła pani, której krótko zrelacjonowałam wcześniejszą rozmowę i poprosiłam o zaznaczenie, by nie dzwoniono do mnie z "zastrzeżonego" numeru. Dzisiaj przez nieuwagę odebrałam, choć nie robię tego dla zasady. Jak również poskarżyłam się na właściwie niemiłą rozmowę z kobietą, która do mnie dzwoniła 5 minut wcześniej. Poradzono mi, żebym złożyła pisemną skargę (nie mailową, tylko wysłaną tradycyjną pocztą), a ja na to nie mam czasu - po to jest mail, telefon, poza tym nie zrozumiałam nazwiska dzwoniącej do mnie kobiety. Niestety nie miała możliwości pani z infolinii sprawdzić kto do mnie dzwonił, ale zaproponowała przełączenie na dział, z którego wykonano telefon. No to czekam... po chwili odzywa się automatyczna sekretarka informująca o nagrywaniu rozmowy, numerze faks i na koniec mam czekać na zgłoszenie operatora, a tu nagle... pisk wrzaskliwy... czyli tak naprawdę włączył się faks. Rozłączyłam się. Czułam się niemiło potraktowana. To ja jestem klientem, to na mnie zarabia ten bank, a traktuje się mnie jakbym była zbędną koniecznością. Z drugiej strony na plus jest fakt, że przy niezapłaconej racie, ktoś dzwoni i przypomina - w końcu różnie się dzieje i może wylecieć z głowy nawet tak ważna sprawa, jak rata kredytu.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

HSBC Bank

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Po wejściu do...
Po wejściu do Galerii Pestka nagle nabrałam ochotę na coś z KFC, więc pospiesznie się tam udałam. Już na samym wstępie zniechęciły mnie niekończące się kolejki do kasy, lecz postanowiłam nie rezygnować. Niestety trafiłam do kasy, którą obsługiwała niezbyt rozgarnięta Pani. Po zadaniu jej kilku pytań, na które nie znała odpowiedzi ( jak np. o cenę kanapki w zestawie i bez zestawu), wiedziałam, że pewnie niedawno zaczęła tam prace. Szukając więc odpowiedzi chwyciłam w rękę menu i zaczęłam czytać. Jednak nie trwało to zbyt długo, ponieważ menu zostało mi wyrwane z ręki! Byłam dość mocno oburzona tym faktem. W końcu stwierdziłam, że wezmę jednak zestaw dla świętego spokoju. Wszystko zdawało się być już w porządku, aż tu nagle... przyszło do płacenia kartą i znowu zaczęły się schody... musiał zostać zawołany manager.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

KFC

Placówka

Poznań, al. Solidarności 47

Nie zgadzam się (29)
Po wjechaniu schodami...
Po wjechaniu schodami na samą górę GaleriI Złote Tarasy zobaczyłam punkt sieci Burger King. Jako, że w Polsce jest ciągle bardzo ciężko o Burger Kinga od razu postanowiłam skusić się na kanapkę. Ku mojemu zdziwieniu po podejściu do okienka od razu zostałam obsłużona, a za kanapka (Big Kingiem) nie musiałam czekać. Co do jakości sprzedanej mi kanapki nie miałam żadnych zastrzeżeń (była ciepła i mięso było soczyste.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

Burger King

Placówka

Warszawa, Złota 59

Nie zgadzam się (18)
Późnym popołudniem wybrałam...
Późnym popołudniem wybrałam się do dobrze znanej w całej Polsce sieci supermarketów Piotr i Paweł. Chodziło mi o zrobienie zwykłych zakupów, które normalnie zabierają mi ok. 5 min. Jednak w tym przypadku trwały one ponad 30 min. A to dlatego, że - na 5 kas fiskalnych była czynna tylko jedna - czytnik kart kredytowych był zepsuty - raczej niska kompetencja obsługi (pytanie, "A może czytnik nie obsługuje kart Visa?", raczej nie było na miejscu, bo jak nie Visa to w takim razie jakie?! Poza tym w kasie brakowało drobnych do wydawania reszty) Dodam tylko, iż nie byłam jedną osobą, która patrzyła na to wszystko z zażenowaniem.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

Piotr i Paweł

Placówka

Środa Wielkopolska, Plac Armii Poznań 3

Nie zgadzam się (19)
Udałam się do...
Udałam się do marketu MEDIA EXPERT W GRUDZIĄDZU, aby dokonać zakupu tuszów do drukarek. Byłam tam dwukrotnie. Pierwszego dnia pan z obsługi klienta odpowiednio doradził jakie tusze powinnam kupić, lecz nie był w stanie mnie zapewnić, czy zestawy do napełniania będą pasować do pojemników, które były w zakupie z drukarką, ponieważ są gabarytowo mniejsze. Po przemyśleniach następnego dnia postanowiłam kupić jednak oryginalne pojemniki z tuszem, które teraz mogę spokojnie napełniać zestawami do napełniania. Co chciałabym zaznaczyć to dosyć długo czekałam, aż ktoś z obsługi się mną zainteresuje, chociaż drugiego dnia odetchnęłam z ulgą, ponieważ bardzo się spieszyłam i myślałam, że znów będę długo czekać, lecz dosyć szybko podszedł pan,który się mną zajął, za co byłam mu bardzo wdzięczna.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

Media Markt

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Poszłam do punktu...
Poszłam do punktu Era w celu uzyskania ofert telefonów. Wyszłam z wiedzą na temat telefonów na kartę, abonament a dodatkowo również internet, tel. stacjonarny. Konsultant wykazał bardzo dużą wiedzę i elokwencję w zakresie proponowanych usług i telefonów. Zachowanie kulturalne, rozmowa została prowadzona w sposób swobodny lecz z zachowaniem oficjalnych relacji klient – pracownik salonu.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

T-Mobile

Placówka

Brodnica, Kościuszki

Nie zgadzam się (19)
W miesiącu sierpniu...
W miesiącu sierpniu kilkakrotnie tam tankowałem i muszę przyznać, że stacja ma powodzenie. Są długie kolejki samochodów zarówno do dystrybutora jak i do kasy. Obserwacja dotyczy obsługi i kontroli osób korzystających z dystrybutorów paliwa. W budynku są dwie kobiety, które tylko kasują i podwają hot-dogi, itd. Więc nie mają czasu zwrócić uwagi co się dzieje na zewnątrz. Niestety, nie widziałem nigdy aby ktoś kontrolował czy osoby, które tankują płacą za paliwo i czy płacą za swoje. Oczywiście kamery są tylko czy ktoś później sprawdza nagranie. Okazja czyni złodzieja, więc może przydałoby się zatrudnić więcej osób. Chyba nikt nie chce z właścicieli aby stacja miała też straty.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

BP

Placówka

Zakopane, Droga na Bystre

Nie zgadzam się (24)
W maju kupiłem...
W maju kupiłem w Castoramie składane skrzynki z tworzywa sztucznego. Skrzynki sam znalazłem na półce i poszedłem do kasy. W sierpniu pojechałem ponownie do Castoramy aby zakupić ponownie te same skrzynki do samochodu. Ponieważ na półce ani w okolicy regału nie znalazłem tych skrzynek zwróciłem się o pomoc do pracownika na tym dziale. Niestety pracownik wmawiał mi usilnie, że nigdy czegoś takiego u nich nie było, i nie kupię tego w Castoramie. Chciałem nawet przywieźć i pokazać fakturę pracownikowi, ale on bym nieugięty w swym przekonaniu. Rozmowa zmierzała donikąd więc z resztą zakupów poszedłem do kasy. A tam niespodzianka, bo skrzynki znalazły się przy kasie. Nie mogłem ich widzieć wchodząc, bo kasy są oddalone od wejścia.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

Castorama

Placówka

Kalisz, ul. Tylna 17 - 23

Nie zgadzam się (29)
Często na tej...
Często na tej stacji tankuję. Tego dnia zaskoczyło mnie zachowanie dwóch pracowników Orlenu, którzy na trawniku przy stacji trenowali między sobą sztuki walki. Oczywiście w cudzysłowie sztuki walki, bardziej to wyglądało na szamotaninę pod dyskotekową. Obydwu Panów to bardzo bawiło. Ciekaw jestem, gdzie w tym momencie był kierownik stacji. Trzeba dodać, że stacja znajduję się przy przy skrzyżowaniu dróg krajowych i całe kilkunastominutowe zajście widziało sporo kierowców. Co oni mogli sobie pomyśleć?

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

ORLEN

Placówka

Kalisz, Poznańska 99

Nie zgadzam się (16)
Dwa dni temu...
Dwa dni temu wysłałem drogą elektroniczną prośbę o kontakt w sprawie instalacji cyfrowej platformy UPC. Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem żadnej informacji, nawet potwierdzenia przesłania zapytania. Ocena: bardzo słaba (-5). Liczę na to, że w końcu ktoś się ze mną skontaktuje.

zarejestrowany-uzytkownik

12.09.2008

UPC

Placówka

Nie zgadzam się (27)
Poszłam z synem...
Poszłam z synem do lekarza z dziwnym opuchnięciem na czole. Sama nie wiedziałam czy jest to uderzenie czy reakcja alergiczna na użądlenie jakiegoś owada.I co zaskoczyło mnie lekarz również nie wiedział, bo nie miał nawet zamiaru się temu przyglądnąć. Dopiero moje naleganie zwróciło jego uwagę. Lekarzowi trudno było określić, co właściwie jest dziecku, za to od razu rozpoznała to pielęgniarka rejestrująca mnie do tego lekarza. Dziwne, może zaszła tu jakaś pomyłka z powołaniem.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2008

Poradnia medycyny rodzinnej

Placówka

Żywiec, Ks.Pr.St.Słonki

Nie zgadzam się (18)
Osoba starsza wybrała...
Osoba starsza wybrała się do Euro RTV AGD w celu kupna pralki. Po dokonaniu zakupu mama wręczyła mi paragon w związku z przeanalizowaniem usług wchodzących w skład ceny. Zrobiła to, ponieważ zaplata za towar dokonana miała być w momencie dostarczenia towaru a suma przekraczała dużo poza wartość samej pralki. Przeglądając paragon, natrafiłam na dodatkowe usługi typu podłączenie pralki, wyrównanie poziomu itp., które de facto zostały wprowadzone bez uświadomienia klienta. W sumie cena za dodatkowe usługi wynosiła ponad 200 zł. Mama konkretnie stwierdziła, że dodatkowe usługi zostały wprowadzone bez wytłumaczenia i jej zgody. W konsekwencji pojechałam do sklepu w celu wyjaśnienia zaistniałego nieporozumienia. Jasno określiłam swoją sytuację i stwierdziłam, iż dodatkowe usługi zostały wprowadzone celowo z wykorzystaniem osoby w podeszłym wieku. Obsługa klienta przyznała mi rację, bo jak twierdzili klient ma zawsze rację. Od razu nasunęło mi się pytanie, ile osób starszych zostało wprowadzonych w błąd.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2008

RTV EURO AGD

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (22)
Byłam na okresie...
Byłam na okresie próbnym w hotelu Roma a zatem miałam okazję z bliska przyjrzeć się obsłudze i warunkom tam panującym. Starałam się o posadę recepcjonistki. Szczerze byłam zaskoczona tym, co tam zastałam. Z całą pewnością nie tak sobie tak wyobrażałam, lokal pokazywała mi pracownica. Okazało się że,recepcjonistka musi się zająć rozlewaniem piwa, rezerwacją pokoi, zmywakiem, przygotowaniem śniadań dla gości, sprzątaniem całej restauracji oraz stolików przed wejściem,sprawdzaniem porządku w pokojach i zaopatrzeniem kuchni oraz baru. Brakowało tylko tego, że nie sprząta pokoi na piętrach. Miałam ''przyjemność'' brać udział w przygotowaniu śniadania, które pomimo tego że,wyglądało apetycznie, robione było niehigienicznie. Tacki i podstawki, jakie pracownik wyciągał z szafek aby ułożyć na nich jedzenie, były brudne. Jednym słowem, kuchnia to jeden wielki bajzel. W zmywaku były naczynia z poprzedniego dnia ,pomimo nocnej zmiany, piece i kuchenki mikrofalowe brudne. W kuchni trudno było dostrzec czystą ścierkę. Po skończonym śniadaniu wszystkie niezjedzone produkty ponownie lądowały w lodówce na następny dzień. Wystrój choć ciekawy to niedokładny i mało zadbany. Pierwsze, co zwróciło moją uwagę to niewyprasowane i poplamione obrusy;pomysłowo przykryte plamy-dodatkowym obrusem z tiulu. Obsługa była miła (1osoba)i chętna do pomocy, ale trochę za wolna; starszy pan, który przyszedł na kawę czekał na nią 10 minut a był jedynym gościem.Jedynym atutem tego hoteliku była jego lokalizacja - centrum miasta. Nie sadziłam, że praca recepcjonistki w hotelu jest tak wielozadaniowa. Myślę, że pójdę tym tropem i spróbuję to sprawdzić w innych miejscach.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2008

Hotel Roma

Placówka

Żywiec, Tadeusza Kościuszki 12

Nie zgadzam się (29)
Byłam mile zaskoczona...
Byłam mile zaskoczona jakością obsługi. Trochę mało przymierzalni, w godzinach największego ruchu stanowi to trochę problem. Zostałam szybko i miło obsłużona. Nie mam zastrzeżeń.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2008

ESOTIQ

Placówka

Gdańsk, Grunwaldzka, Centrum Handlowe Manhattan 82

Nie zgadzam się (24)
Obsługę w razie...
Obsługę w razie problemu raczej ciężko złapać na terenie sklepu dlatego też wprowadzone telefony są dość fajnym rozwiązaniem. W sklepie ciężko jest cokolwiek znaleźć. Często trzeba się cofać i traci się na to sporo czasu.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2008

IKEA

Placówka

Gdańsk, Złota Karczma 26

Nie zgadzam się (19)
Salon zrobił na...
Salon zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Wybór okularów ogromny, bardzo fajny wystrój, obsługa sympatyczna i znająca się na tym co robią. Byłam już w paru salonach, ale ten zrobił na mnie zdecydowanie najlepsze wrażenie.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2008

Fielmann

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (29)