Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PKP Intercity
Treść opinii: Zakupiłam w Opolu bilet na pospieszny do Krakowa. Musiałam jednak po drodze wysiąść i coś załatwić w Katowicach. Niestety, okazało się, że nie ma żadnego pospiesznego z Katowic, tylko Inter Regio i osobowy. Podeszłam do konduktora w Interregio i zapytałam, czy na moim bilecie dojadę do Krakowa. Nie. Nadzieję miałam na osobowy. Zapytałam nawet czy muszę coś dopłacić, ale pan grzecznie polecił mi zamianę biletu w kasie. Podał też sposoby, jakimi mogę się dostać do Krakowa. Problem w tym, że nie zdążyłabym wymienić biletu przed odjazdem. Ruszyłam z ciężkimi torbami do kas, gdzie wyjaśniłam moją sytuację. Pani powiedziała, że to dziwne, iż sprzedano mi bilet na pospieszny z Katowic, gdyż w najbliższych godzinach nie ma żadnego. Zaproponowała TLK jadący za godzinę, ale z dopłatą 5 złoty. Co innego mogłam zrobić? Wymieniłam na ten bilet. A pomyśleć, że chciałam jechać z Katowic osobowym, ale posłuchałam rady pani w kasie w Opolu, by jechać całą trasę pospiesznym: "bo taniej wyjdzie". Właśnie widzę jak taniej... Dobrze, że mogłam wymienić i spotkałam się ze zrozumieniem. I błagam, uruchomcie te ruchome schody, bo się wykończę (i pewnie nie tylko ja) wchodząc z walizami na peron.