kupowaliśmy telewizor, pan znał się na rzeczy, potrafił pomóc, dzięki temu jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru! wszystko było przeprowadzone idelanie, pomógł nam w każdej sprawie, co do której mieliśmy wątpliwości, poświęcił nam naprawdę dużo czasu!
trafiłam na panią, która zanim zdąrzyłam wejść do sklepu krzyczała "dzień dobry!" była bardzo miła, ale nie potrafiła dobrze dobrać bluzki do spódnicy, którą przyniosłam ze sobą.
Rozmieszczenie towaru jest dość chaotyczne. Pracownicy są bardzo zajęci, na tyle ze nie mają czasu dla klienta, aby poinformować go gdzie dana rzecz się znajduje. Widoczne są braki towaru.
Kupiona przeze mnie w tej kwiaciarni róża po ponad pięciu dniach stania w wodzie wygląda lepiej niż niektóre, oferowane w innych kwiaciarniach jako „nowe”. Za tę sztukę zapłaciłem 6zł. Więc, albo ta róża jest tak dobrej ”jakości”, albo ja mam tak wspaniałe serce i nie ważne jaką róże bym kupił to każda będzie się długo trzymać J. Różę tę udało mi się kupić już po zamknięciu kwiaciarni, tzn. Pan już sprzątał przed lokalem, Pani pakowała torebkę i miała wychodzić. Mimo tego zostałem obsłużony bardzo miło, nie dano mi poznać aby to, że przyszedłem po godzinach otwarcia lokalu komuś przeszkadzało. Sama kwiaciarnia dość duża jak na warunki mieleckie. Ponieważ znajduje się w najbliższym sąsiedztwie kościoła specjalizuje się w obsłudze uroczystości kościelnych. Mimo to oferują również wiele kwiatów ciętych w cenach nie odbiegających od normy.
Nasza Klasa jest podobno najczęściej odwiedzanym portalem społecznościowym. Krótko po jej powstaniu rozpętała się burza w mediach i przyrost użytkowników był potężny. Każdy chciał zobaczyć jak wyglądają znajomi ze szkoły podstawowej, średniej czy ze studiów. Ówcześnie gdy nie miałeś profilu na NK to wywoływałeś zdziwienie w bliskich kręgach. Niestety właściciele portalu nagle zmienili zdanie i zachciało im się zarabiać na tym genialnym acz nie oryginalnym pomyśle. Zaczęli wprowadzać opłaty, gadżety, niepotrzebne funkcje. Portal zaczął stawać się istnym „śmietnikiem” kont fikcyjnych i „głupawych” osób znanych, które nawet o tychże profilach nie mieli pojęcia.
Dość szybko doszedłem do wniosku, ze mój osobisty profil niestety nie przynosi mi żadnych korzyści i pokazywanie publicznie gdzie się uczyło i co się osiągnęło nie jest pozytywnym zjawiskiem. Profil swój skasowałem a znajomi zareagowali na ten czyn bardzo obojętnie.
Po paru miesiącach przykre doświadczenia i zjawisko powszechnej znieczulicy społeczeństwa na krzywdzenie zwierząt popchnęły mnie do założenia fikcyjnego profilu „Ratujmy psiaki- ratujmy człowieczeństwo” aby zapraszać do grona znajomych jak największą ilość prawdziwych osób.
Portal staje się coraz bardziej przeładowany „bajerami” przez co nawet na szybkim łączy otwiera się mozolnie. Dodawanie nowych funkcji wiąże się z negatywnymi reakcjami użytkowników. Niestety Administracja NK nie liczy się z ich zdaniem. Reklama, reklama jeszcze istnieje na Naszej Klasie. Szkoda, że tak to się wszystko potoczyło…..
Już na wstępie gorąco polecam wizytę w tym sklepie, jak jesteś kobietą - niestety, dla facetów jest tam raczej mały wybór obuwia. Ale po koleji.
Po wejściu i małym rozejrzeniu się jesteśmy miło obsługiwani przez personel sklepu, na każde zawołanie dostajemy rodzaj i rozmiar buta który nas interesuje oraz potrzebne akcesoria typu łyżka do butów oraz skarpetka. Zakup także przebiega w miłej atmosferze a ewentualna reklamacja której byłem świadkiem też jest załatwiana w tym samym tonie :). Rozkład i ustawienie towaru jest przejrzyste i miłe dla oka. Podsumowywując sklep jest godny polecenia, może tylko częściej przydałyby się promocje albo jakaś karta rabatowa dla stałej klienteli.
Ze względu na pierwszy w moim życiu remont mieszkania wizyta w castoramie była zarazem pierwszą jako poważny klient zatem idąc do tego sklepu nie zakładałem nic, mój umysł był jak czysta karta. Fachowiec, który przeprowadza remont mieszkania podyktował mi całą listę przeróżnych materiałów, o których nie miałem zielonego pojęcia toteż liczyłem na kompetencje obsługi i przyznam, że się nie zawiodłem. Pracownicy doskonale wiedzieli o czym mówię, potrafili wskazać miejsce, w którym mogę znaleźć towar, doradzić co lepiej wybrać, a także asystować mi przez cały czas zakupów i załatwianie transportu. Co równie ważne, gdy na chwilę zostawałem sam i rozglądałem się po sali, zaraz podchodził do mnie kolejny pracownik i oferował swoją pomoc. Wygląd pracowników nie wywołał u mnie żadnych uczuć, byli po prostu schludni i nie emanowali nieprzyjemnymi zapachami. Początkowo byłem dość skołowany sposobem rozłożenia asortymentu w sklepie natomiast po namyśle stwierdzam, iż jest on dość logicznie rozmieszczony. Co ważne większość towarów jest poukładana dokładnie przy "cenówce", zdarzają się przemieszki, ale sądzę, iż jest to sprawka klientów. Czas obsługi uważam za optymalny jak na taki market, gdyż pracownicy są dosłownie rozchwytywani przez odwiedzających klientów dlatego nie można mieć pretensji, że czasem trzeba chwilę postać i poczekać na swoją kolej. W miejscu wystawiania faktur pracują kompetentne i dobrze przeszkolone osoby, otrzymanie faktury na zakupiony towar trwa dosłownie kilkanaście sekund. Ogólnie jestem zadowolony z tego marketu.
- wchodząc do sklepu pierwsze wrażenie to "straszny szum" spowodowany dużą ilością ludzi, który chcąc się porozumieć muszą przekrzyczeć grające radio
- gdy tylko oglądam pierwszą parę butów podchodzi ekspedientka z pytaniem czy pokazać drugiego buta z pary, wskazuje wolne miejsce na pufie by usiąść
- potem jednak znika i nie doradza, czy but dobrze leży i czy pasuje do sylwetki
- wszystkie panie ekspedientki bardzo sprawnie podają wszystkim klientkom nowe pary butów, jednak odłożyć na miejsce na wystawie trzeba samemu
- gdy nie ma tłoku ekspedientki stoją przy ladzie w widocznym miejscu i można do nich podejść z każdym zapytaniem, jednak na pytanie czy but jest cały ze skóry czy częściowo pani musiała sięgnąć po informacje z pudełka
- lustra są ustawione w miejscu przejść pomiędzy regałami więc często trzeba się przesuwać
- buty na półkach są poukładane "kategoriami" co bardzo ułatwia dokonanie przeglądu obuwia, które może nam sklep zaoferować
- wybór jest bardzo duży, zarówno fasony, rozmiary i kolory
- mimo, że obsługa się nie uśmiecha to z zakupów można wyjść bardzo zadowolonym
Wiem, że opisywałam ten sklep już wcześniej i raczej chwaliłam obsługę, ale tym razem zdarzyło mi się coś co moim zdaniem nie powinno się wydarzyć w żadnym sklepie. Zakupy robiłam w poniedziałek ubiegłego tygodnia , w godzinach raczej tak koło południa. Płaciłam za zakupy gotówką. Pani powiedziała ile się należy i przyjęła pieniądze, miała 14groszy mi wydać 14 groszy, a wydała 12gr bez słowa przepraszam, i uważam , że powinna mi przynajmniej powiedzieć przepraszam ale np,nie mam w kasie drobnych i ja wszystko bym uznała za ok, ale ta kasjerka nic nie powiedziała na temat reszty, którą mi wydawała, tylko potraktowała to tak jakby wszystko było normalne. Uważam takie potraktowanie sprawy za zwykłe oszustwo. Na zwróconą przeze mnie uwagę wydala mi brakujące 2 grosze, ale słowa przepraszam nie usłyszałam niestety. Tu nie chodzi o te 2 grosze, ale o sam fakt, bo klienci na ogół nie patrzą dokładnie ile dostają bilonu do ręki (reszty), lecz wrzucają to od razu do portmonetki. I tu apel do klientów: liczcie pieniądze wydawane w sklepach, bo ta sytuacje to nie był jednorazowy incydent.
Ponadto pragnę jeszcze dodać, że w sklepie jest bardzo mało małych koszyków, po prostu za mało.
Poza tym nie mam większych uwag. Panie na stoisku mięsnym są na ogół bardzo miłe, kolejek nie ma dużych, bo jak sie tworzy tylko kolejka, to bardzo szybko uruchamiana jest następna kasa. Ceny są na pólkach przy wszystkich artykułach, promocje są oznaczone, jedynie w drobiazgach artykułów przemysłowych panuje bałagan totalny i trudno sie zorientować co ile kosztuje, na ogol lepiej iść do czytnika, bo znaleźć konkretną cenę jakichś maskotek, rajstop czy poduszek lub serwetek to istny cud. W sumie oceniłabym ten sklep w skali od 1 do 5 na 4 , ale podejście kasjerki do klienta i brak odpowiedniej ilości koszyków zaważył na złej opinii.
Zostaliśmy zauważeni i powitani przez personel. miejsce siedzące przyznano nam n apodstawie naszych preferencji. najpierw otrzymaliśmy napoje. czas oczekiwania na posiłek wynosił około 15 minut. Atmosfera i obsługa była bardzo miła. kelnerka pewniłą się, czy jesteśmy zadowoleni z posiłku. sala restauracji jest czysta, sprawia wrażenie zadbanej, na stole paliła się świeczka. po posiłku została nam zaproponowana sprzedaż dodatkowa (deser lub kawa), ale nie skorzystaliśmy z oferty. posiłek był, jak zwykle, bardzo smaczny i świeży. przy wyjściu, zostaliśmy zachęceni do ponownego odwiedzenia lokalu i pożegnani.
Małe Tesco w Mielcu to miejsce, które dość często odwiedzam, choć nie do końca wiem dlaczego. Ceny nie zawsze są niskie, znaczy się nie wszystkich produktów, np. denaturat 100% niż w małym osiedlowym sklepiku. Stoisko z pieczywem woła o pomstę do nieba. Drożdżówki wyglądają tak, że nie wiem czy jak bym przymierał głodem nie wolałbym jeść trawy. Do tanich nie należą, mała drożdżówka z serem 1,59zł, tyle trzeba zapłacić za dwa razy większą w przyzakładowym sklepiku. Moim zdaniem coś tu jest nie tak. Hasło reklamowe „kupuj taniej w Tesco” ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jasne, że nie jest powiedziane kupuj taniej w Tesco niż w jakimś dyskoncie. No ale taniej w Tesco niż gdzie indziej dotyczy chyba tylko porównania ze stacjami paliw. Do tego wszystkiego ostatnio mam fart trafiać na Panią na kasie, która za każdym razem wygląda jakby siedziała tam za karę. Ja rozumiem, że nie jest to miejsce pracy z jej marzeń, ma pewnie większe ambicje. No ale skoro już się znalazła tu a nie gdzie indziej to powinna się trochę postarać. Zwykle ma taką minę, że ja na miejscu rodziców nie przychodziłby z dziećmi na zakupy troszcząc się o to żeby nie miały jakiejś traumy spowodowanej widokiem tej Pani. Wczoraj jak jakiś Pan zapytał się czy są arbuzy to go szyderczo wykpiła. Tego to już zupełnie nie rozumiem.
Pierwszy raz w zyciu udalem sie do cyfrowego punktu wywolywania zdjec foto Auchan Jako klient malo obeznany z maszyna do wybierania zdjec czulem sie lekko zestresowany .Obslugojaca mnie pani szybko i sprawnie pomogla mi w moim zagubieniu sie krok po kroku cierpliwie tlumaczac mi poszczegolne czynnosci jednoczesnie bedac dyskretna gdy wymagala tego sytuacja trzymajaca sie na dystans .Gdy popelnialem blad zjawiala sie nagle pomagajac mi rozwiazac problem .Jednym slowem obsloga pierwsza klasa rzeczowa konkretna kompetentna profesjonalna sprawna w dzialaniu. Cala sprawe zalatwilem w ciagu 15 minut.Punkt godny polecenia osobom starszym jak tez tym ktorzy maja problemy z obsloga wyzej wymienionym sprzetem
Kolejne odwiedziny sklepu Carrefour Express. Jedno na pewno mogę powiedzieć, express w nazwie jest rzeczą uzasadnioną. Jasne, że zawsze można znaleźć jakieś niedociągnięcia. Za to ile razy jestem klientem tego sklepu (jestem prawie codziennie) tyle razy obsługiwany jestem w bardzo krótkim czasie. Raz późnym wieczorem była sytuacja, w której głównym aktorem był podpity klient. Na szczęcie nie był agresywny, był tylko strasznie upierdliwy. Ekspedientki starały się traktować go jak innych klientów. Nie wzywały ochrony nie śmiały się z niego, obsłużyło go uprzejmie i miło.
Od momentu kiedy Albert stał się Carrefourem zaszło wiele zmian na plus. Nie ma już nieświeżych warzyw i owoców. Trudno szukać braków towaru na regałach. Cały sklep czysty i zadbany. Sprowadzane są do sklepu jak ja to nazywam „eksperymenty” (np. piwa, których trudno szukać w innych sklepach), mi się to bardzo podoba. Podsumowując, największym atutem tego sklepu stała się jakość obsługi za co wielki plus.
Kolejna wizyta w „tureckim” barze. Niestety niczego się nie nauczono od mojej ostatniej wizyty. Na szczęcie popsuć tego co było dobre też się nie udało. Sam kebab w bułce jest jak dla mnie rewelacyjny, najlepszy jaki jadłem. Dużo mięsa, warzyw, dobre sosy ale przede wszystkim rewelacyjna bułka. Koszt dużego kebabu to 9zł, mały to z kolei wydatek 7zł. Piwo lane 0,5 l kosztuje 5zł. Zamówienia przyjmowane są przy barze, same posiłki przynoszone są do stolika. Wszystko podane bardzo estetycznie. Obsługa miła, choć wydaje mi się, że mogłaby pracować nieco szybciej.
Niestety w lokalu panuje zaduch, i mało przyjemny zapach. Spowodowane jest to pewnie słabą wentylacją, mając szczególną uwagę na to, że jedzenie przygotowywane jest „na oczach” na środku lokalu trzeba ja poprawić. Miałem kiedyś zastrzeżenia do tego, że choć sam ogródek piwny jest czysty, ładny i zadbany to zaraz za płotkiem nie ma już co cieszyć oczu. To co jest poza nim wygląda jak połączenie pastwiska z łąką. Wystarczyło by tylko wyciąć kilka największych badyli. Nadal jest tak, że minusy nie przesłaniają plusów, ale do poprawienia jest jeszcze kilka rzeczy.
pobyt w hotelu w trakcie festiwalu Mazuria 2009, hotel zapełniony gośćmi do ostatniego miejsca.
obserwacja dotyczy noclegów, wyżywienia, organizacji czasu pobytu
Dosyć często robię zakupy w Castoramie z uwagi na dostępność produktów i ich cenę. Sklep jest zawsze czysty, a obsługa wyjątkowo wykwalifikowana i pomocna. Każdy pracownik zapytany o radę potrafi wszystko wytłumaczyć nawet laikowi. Chociaż nie zawsze łatwo jest go znaleźć.
Czasami towar stoi na paletach na środku alejki czekając na załadunek na wyższe partie regałów, ale rozumiem,że jest to duży market, który nie może sobie pozwolić na niedostępność jakiegoś artykułu.
Restauracja Fabryka Smaku znajduje sie z dala od centrum Wroclawia w dzielnicy willowej Krzyki. Dojazd jest stosunkowo prosty, miejsce jest latwe do znalezienia. Restauracja jest kameralna, estetyczne urzadzona i oferuje jedzenie typu "Fusion" czyli miesznke roznych rodzaji kuchni. Warto podkreslic ze stawia sie tam na jakosc - swiezosc polproduktow. Niektore z potraw sa naprawde wymyslne jak np. stek ze strusia, czy krokodyla. Poza tym potrawy sa bardzo ladnie podawane. Obsluga mila, profesjonalna. Dostepne sa cateringi. Restauracja wspolpracuje z dietetykiem.
W hotelu spędziłam 1 nocleg.
Wjazd do hotelu, otoczenie:
wjazd bezpieczny, brama z kamerą, więc z parkingu nikt nie wyjedzie nie swoim samochodem. Parking przy hotelu wysypany żwirkiem, co jest problematyczne, jeśli przyjeżdżamy prosto na bankiet lub wesele w eleganckim obuwiu - straty w postaci zdartych czubków i obcasów gwarantowane. Ilość miejsc parkingowych spokojnie wystarczyła na 2 wesela.
Otoczenie hotelu jest urzekające, budynek piękny, otaczają go alejki i duże połacie trawników, z ławeczkami, z parasolami, z cudnym miejscem, gdzie można wypalć papieroska delektując się pięknem wieczornego nieba...
Wnętrze:
Wnętrze schludne i urządzone ze smakiem, jak na hotel *** sprawia wrażenie luksusu. Obsługa miła i kompetentna, ze zrozumieniem i cierpliwością podchodzi do gości hotelowych.
Pokoje:
Pokoje z łazienkami, czyste, w łazience papier toaletowy, ręczniki. Pościel na łóżkach także czysta, w pokoju szafka nocna, telewizor - ale odbierający tylko kilka kanałów, w tym jakieś arabskie. O obejrzeniu wieczornego filmu na TVN-nie można pomarzyć.
Sale:
Sale, w których odbywają się imprezy, są przyjemne, w przypadku imprez z oprawą muzyczną nieco zawodzi akustyka - jest tak głośno, że przy stole nie da się normalnie rozmawiać, nie krzycząc do siebie. Jedzenie smaczne, chociaż surówki trochę "wiórzaste", a mięso i zupy niedogrzane. Nadrabia to bardzo sympatyczna obsługa kelnerska.
Wyżywienie:
Miałam przyjemność korzystać ze śniadania w postaci szwedzkiego stołu. Do wyboru standardowo: chleb z wędliną, z serem żółtym (+ pomidory) lub z dżemem. Dla dzieci płatki i mleko. Do wyboru także kawa lub herbata. Do zaakceptowania.
Reasumując, poziom obsługi klienta niweluje wszelkie ewentualne braki, natomiast wystrój, otoczenie jak i poziom higieny bez zarzutu. Jedyne, do czego można się przyczepić, to kilka wybranych potraw podczas imprezy.
Nie wiem jak jest w innych sortowniach DPD, ale jakiś czas temu pracowałem w sortowni w Pruszkowie i przyznam szczerze, to co ujrzałem wręcz mnie zszokowało. Na początku wszystko było ok, paczki grzecznie sunęły po "taśmociągu", ale z czasem ich ilość rosła, a pracownicy przy taśmie coraz zuchwalej postępowali sobie z paczkami. Jeden z pracowników podniósł coś co rozpoznałem jako monitor LCD (lub telewizor) stwierdził, że to nie jego region (każdy pracownik z taśmy odkładał na wózek paczki z przydzielonego mu regionu) i z głuchym hukiem upuścił na taśmę w ogóle się tym nie przejmując. Widziałem także jak grano jedno z paczek w piłkę nożną, paczkami się rzuca, nie dba o nie wcale. Zdecydowanie odradzam każdemu korzystanie z usług tej firmy, a mówię to z pozycji kogoś kto widział wszystko "od środka" jak to wygląda.
Po wejściu do środka podeszłam do jednego ze stanowisk, przy którym inny klient właśnie kończył zakup. Gdy nadeszła moja kolej zostałam uprzejmie i z uśmiechem przywitana, po czym poprosiłam o radę w sprawie zakupu odpowiedniego syropu oraz zestawu witamin. Farmaceutka zadała mi kilka pytań, m.in. dla kogo mają być to preparaty, w jakim celu zastosowane, jakie są objawy, czy były stosowane jakieś inne podobne preparaty. Wykazywała duże zainteresowanie i chęć pomocy (nawet do tego stopnia, że zapytała, czy nie mam problemu z przełykaniem dużych kapsułek, bo takie były przy poleconych przez nią witaminach), a przy tym była bardzo sympatyczna. Po dokonaniu zakupu, dokonałam płatności kartą, przy czym nie ma tu wymogu minimalnej kwoty, jak to się praktykuje w wielu innych aptekach. Obsługa przebiegała w spokojnej i miłej atmosferze, personel ubrany był w odpowiednie fartuchy, każdy z pracowników posiadał identyfikator. W środku panował idealny porządek. Lokal jest praktycznie i wygodnie zagospodarowany. Do obsługi klienta jest sześć stanowisk (w czasie mojej wizyty czynne były cztery). Od strony pracowników jest szereg regałów, każdy obejmuje grupę medykamentów widocznie oznaczoną i nazwaną, leki na półkach są starannie poukładane. Od strony klienta stoją przeszklone szafy z dermokosmetykami, ponadto jest kącik dla dzieci oraz urządzenie do pomiaru ciśnienia. W ofercie apteka posiada szeroki asortyment leków, dermokosmetyków oraz stosuje ciekawe promocje.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.