Opinie użytkownika (83144)

Wykańczając mieszkanie trafiłam...
Wykańczając mieszkanie trafiłam do tej hurtowni, ponieważ polecili mi ją znajomi. Było warto! Pomimo dużej liczby klientów zostałam obsłużona szybko i bardzo fachowo. Wynika to z podziału obowiązków personelu tam zatrudnionego. Wybierając glazurę i terakotę pan z obsługi pokazał mi ekspozycję i proponowane wzory. Wykazał się fachową wiedzą na temat produktu, jednocześnie poinformował mnie, że jeśli upatrzyłam sobie konkretne płytki mogę podać im informacje, a oni sprowadzą dla mnie ten produkt. Pomagał mi również w wyborze paneli. Asortyment i wybór jest bardzo duży, a ceny znacznie niższe niż w innych sklepach, hurtowniach czy marketach budowlanych. Dodatkowo obsługa jest bardzo profesjonalna i chętnie negocjują ceny. Po wypisaniu faktury przedstawia się ją jednemu z pracowników, którzy cały czas są widoczni koło magazynów i chętni do pomocy. Ładują towar i dopinają całą transakcję. Polecam wszystkim. Materiały są najwyższej jakości, wybór ogromny i niskie ceny z możliwością ich negocjacji.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Arkadia

Placówka

Lwówek Śląski, Przyjaciół Żołnierza 25

Nie zgadzam się (23)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się w bardzo dobrej lokalizacji, ponieważ umiejscowiony jest przy ulicy prowadzącej do rynku Lwówka. Sklep z zewnątrz jest opatrzony w znaki firmowe, ale według mnie nieciekawie i nieestetycznie to wygląda. Gdy weszłam do środka od razu przywitała mnie uśmiechnięta i sympatyczna pani, która zapytała: w czym mogę pomóc? Rozglądałam się za meblami do kuchni, dlatego chętnie skorzystałam z jej pomocy. Pani zadała mi kilka pytań, aby ustalić co mi się podoba. Pokazała mi meble na ekspozycji, które jej zdaniem najlepiej będą pasować i muszę przyznać, że trafiła w mój gust. Opowiedziała szczegółowo o każdym detalu serii. Powiedziała jakie są możliwości dopasowania do własnego projektu, zaproponowała pewne rozwiązanie z własnego doświadczenia z wyborem mebli. Na koniec dała mi bardzo dużo rysunków mebli, prospektów i propozycji dekoratora. Nie naciskała na zakup, nie pytała czy się zdecydowałam, ale bardzo kulturalnie przedstawiła możliwości zakupu mebli. Oferta bardzo konkurencyjna i cenowo nie znalazłam nigdzie mebli w tej kategorii wyposażenia. Duży plus za ofertę cenową. Duży plus za obsługę klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Bodzio

Placówka

Lwówek Śląski, Bolesława Chrobrego 4

Nie zgadzam się (25)
Do wczorajszego wieczoru...
Do wczorajszego wieczoru salony Yes wydawały mi się synonimem luksusu i miejscem zdecydowanie godnym zaufania, zapewniającym spokój wyboru. Do wczoraj. Wczoraj, w salonie w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku stało się coś, co sprawiło, że inaczej patrzę na firmę. W ciągu dnia zdałem sobie sprawę, że 10 listopada może być uznany za rocznicę pewnego ważnego wydarzenia i postanowiłem dać żonie kosztowny drobiazg. Kiedy wracaliśmy wieczorem do domu zatrzymaliśmy w Galerii Bałtyckiej po ostatnie zakupy. Żona poszła do apteki, ja załatwiałem inne sprawy. Umówiliśmy się na spotkanie w jednym ze sklepów. Ponieważ miałem chwilę swobody, przeszedłem przez kilka sklepów jubilerskich. Ostatnim z nich i to tym, w którym coś do mnie krzyknęło był sklep YES. Znalazłem wisiorek, który chciałem kupić. Gdy już byłem blisko decyzji ostatecznej w oczy rzucił mi się inny, z brylantem w cenie 399 zł. Decyzja była szybka. Po chwili wisiorek leżał na ladzie obok mojej karty kredytowej. W tym momencie przeżyłem szok. Na zawieszce widać było kwotę o 100 zł wyższą. W tym czasie pracownica skrzętnie sprzątnęła plastikową cenówkę. Po zwróceniu uwagi i chwilach ceregieli wyjęła ją z powrotem. Po wskazaniu, na cenówkę stwierdziłem, że to jest oferta cenowa, za jaką wystawiono wisiorek. W takiej cenie powinien zostać sprzedany. Umiejętności, a w zasadzie klasa kupiecka personelu okazały się jednak na tyle niskie, że obstawał przy tym, że właściwa jest cena z zawieszki. Tłumaczenia, że klienta nie może obchodzić błąd personelu na nic się zdały. Również stwierdzenie, że sposób, w jaki personel postąpi rzutować będzie na sposób postrzegania sklepu. Można go bowiem postrzegać jako sklep honorowy, ale i jako sklep, w którym informacja jest mocno dowolna. Być może certyfikaty wystawiane dla biżuterii są również swobodną interpretacją. Być może kamienie deklarowane jako brylanty są po prostu dobrej jakości szkiełkiem, a złoto zwykłym tombakiem. Fakt, że wcześniej podjąłem decyzję, a wisiorek mi się spodobał (później również i żonie) i kupiłbym go za cenę z zawieszki, a może i wyższą z powodu pomyłki w drugą stronę nie zmienia jednak tego, że czuję się oszukany i okradziony. Nawet mimo tego, że zaofiarowano mi 10% rabatu. Widząc moje zainteresowanie wymuszono na mnie w stylu bazarowym zachowanie niekorzystne w stosunku do wcześniej złożonej oferty. Na deser zaś otrzymałem coś, czego w tak (dotychczas miałem takie wrażenie, a jest to 3 produkt z brylantami kupiony w Yesie) profesjonalnym miejscu się nie spodziewałem. Powiedziano, że przecież nie muszę kupować. Nikt mnie nie zmusza. Działanie zmierzające do zdobycia i zachowania klienta na lata zgodne z kanonami sztuki skutecznej sprzedaży. Brawo. Jeden klient niezadowolony jest ważniejszy niż 1000 zadowolonych. Na dziś fima ma we mnie rzecznika tych pierwszych. Na dziś widzę firmę Yes, jako firmę niewiarygodną. Tombak, to słowo, które kojarzyć mi się będzie z firmą YES. Tombak wygląda jak złoto, a po bliższych oględzinach rozczarowuje. Yes wydawał mi się firmą profesjonalną i godną zaufania. Po wczorajszych zakupach, ani jej nie ufam, ani nie uważam za profesjonalną.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Yes

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (34)
Bardzo miła i...
Bardzo miła i profesjonalna obsługa. Nie byłam zdecydowana na zakup butów więc dopytywałam się ekspedientki o wszystkie szczegóły z nimi związane. Otrzymywałam bardzo rzetelne odpowiedzi (np. kiedy pytałam o wodoodporność powiedziano mi szczerze, że buty nie są do tego przystosowane), osoba obsługująca mnie cierpliwie przynosila kolejne pary butów o różnych kolorach i pozostawiła mnie samą, abym podjęła ostateczną decyzję i jeszcze raz przyjrzała się butom. Byłam bardzo zadowolona ze sposobu, w jaki zostałam obsłużona. Ocena 4, bo przy płatności ekspedientka zapomniała oddać mi karty płatniczej. Mimo to z chęcią przyjęłam kartę stałego klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

ECCO

Placówka

Warszawa, pl. Czerwca 1976 r. 6

Nie zgadzam się (18)
Przebywając w urzędzie...
Przebywając w urzędzie pocztowym, w celu odbioru przesyłki poleconej, byłam zaskoczona niskim poziomem obsługi pracowników poczty. Czas obsługi jednej osoby ( przede mną były w kolejce 3 osoby) trwał około 15 minut( uśredniając).Nie wynikało to jednak z dużej ilości spraw poszczególnych klientów lecz z opieszałości i nieumiejętności odnalezienia sie w sytuacji przez pracowników. Pracownicy przekrzykiwali się sie między sobą, nie zwracając uwagi na dyskomfort klientów. Strój służbowy nie był u żadnej osoby kompletny ani schludny. Na słowa komentarzy od zirytowanych długością oczekiwania klientów personel wchodził w dysputy i porównania do czasów PRL- co de facto jeszcze wydłużało czas oczekiwania kolejnych osób. Jedna z obsługujących pracowniczek bez żenady spożywała przy klientach kanapkę... Bardzo słabe wyposażenie samej placówki w sprzęt np. brak faxu. Estetyka samej placówki pozostawia wiele do życzenia(np. w przeszkolonej, nieużywanej dziś "centralce"międzymiastowej stoją stare choinki i wystrój z poprzednich świąt;-))- taki mały składzik. Ogólne wrażenie- słabe, standardy niedopuszczalne we współczesnych czasach.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Poczta Polska

Placówka

Wrocław, Tadeusza Boya-Żeleńskiego 10

Nie zgadzam się (21)
Postanowiłam kupić nowy...
Postanowiłam kupić nowy telefon i zamienić telefon an kartę na abonament. W salonie Orange wystrój czysty,ładny. Były 3 osoby z obsługi jednak zauważono mnie po 10 minutach:(jedna osoba miała klienta, ale dwie poprzednie rozmawiały między sobą jakby się nudziły. Później przedstawiłam swoje zamiary i ogólnie niczego nie dowiedziałam się od pani która powinna mi pomóc, doradzić i wybrać korzystny dla mnie telefon oraz abonament, jednak na moje pytanie dostawałam zbywalne odpowiedzi. Wyszłam bez podpisanej umowy i ze skwaszona miną, bardzo zawiedziona i niezadowolona

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Orange

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (17)
pod obserwacja był...
pod obserwacja był dziś jeden z supermarketów jaki mieści się w moim mieście. Wygląd sklepu w wewnątrz ładny, czysto, schludnie, duże regały, łatwy dostęp do każdego towaru, zróżnicowany asortyment, można znaleźć towary inne niż w polskich sklepach, jednak brak większości polskich produktów. Zadziwiła mnie bardzo mała liczba pracowników jak na tak duży dyskont spożywczy, oprócz kasjerki, może przez 3 min widziałam jednego pana z obsługi. Pani kasjerka uśmiechnięta, miła, kulturalna, grzecznie przywitała, skasowała towar,minus brak możliwości płacenia kartą

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Aldi

Placówka

Skarżysko-Kamienna, Popiełuszki 10

Nie zgadzam się (26)
Chciałabym opisać moje...
Chciałabym opisać moje wrażenia odnośnie restauracji Kurna Chata znajdującej się w Tarnowskich Górach. Jest to lokal usytuowany w centrum miasta. Przed budynkiem restauracji znajduje się parking dlatego przyjezdni nie mają problemów z zaparkowaniem. Kurna Chata utrzymana jest w stylu ludowym. Samo wnętrze lokalu jest dość skromne jednak elementy "skansenowe" dodają urokowi temu miejscu. Menu restauracji nie jest bardzo rozbudowane jednakże dania serwowane z karty są doskonale przyrządzone i podane. Przeważają tutaj potrawy grrilowane i swojskie jadło, które są przygotowywane w dosyć szybki i sprawny sposób. Dużym plusem jest również obsługa. Młode ,uśmiechnięte Dziewczyny, które odpowiedzą na praktycznie każde pytanie a także starające się sprostać wymaganiom najwybredniejszych klientów. Ceny w restauracji nie są wygórowane a porcje dań są dość spore. Lokal oceniam na mocną +4 .

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Kurna chata

Placówka

Tarnowskie Góry, Teofila Królika 16

Nie zgadzam się (29)
Obserwacja dotyczy posiłku...
Obserwacja dotyczy posiłku w Pizza Hut. Po wejściu do lokalu jedna z kelnerek, widząc, że rozglądam się szukając wolnego miejsca podeszła do mnie i wskazała wolny stolik. Niestety na stoliku był ślad (nieduży, ale jednak) rozlanego napoju, którego kelnerka nie zauważyła. Kelnerka podała karty menu i powiedziała bym ją zawołała jak będę gotowa i będę chciała złożyć zamówienie, wksazując dokładnie miejsce, w którym będzie się poruszała - to mi się spodobało. W wielu lokalach bowiem albo nie można znalźć kelnera, który wręczył menu, albo kelner podbiega co chwilę pytając czy już może przyjąć zamówienie, co jest zbyt nachalne. Tak też zrobiłam. Po ok. 10 min. otrzymałam zamówioną pizzę. Pizza była świeża, z łatwością się ją kroiło i była ciepła. Gdy kelnerka zauważyła, że już skończyliśmy jeść, podeszła do stolika, zabrała brudne naczynia i zapytała czy chcemy coś na deser. Gdy podziękowaliśmy, kelnerka widząc, że jeszcze dopijamy napoje powiedziała by zawołać ją, gdy będziemy chcieli zapłacić. Gdy poprosiliśmy o rachunek, kelnerka zachowała się bardzo uprzejmie. Chcieliśmy zapłacić kartą. Kelnerka zatem wzięła prznośny terminal płatniczy i podeszła do stolika wraz z młodym kelnerem. Powiedziała nam, że kolega uczy się obsługiwać terminal płatniczy i zapytała czy pozwolimy, aby on pod jej okiem obsłużył naszą płatność. Kelnerka zostawiła nam paragon i potwierdzenie z terminala płatniczego. Przygotowując paragon, napisała na nim, odręcznie, życzenia miłego dnia, co było również bardzo miłe i sprawiło, że poczuliśny się bardzo dobrze obsłużeni. Co mi się nie podobało? Zamówiliśmy średnią pizzę i spodziewaliśmy się, że będzie ona większa rozmiarami od tej, którą otrzymaliśmy.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Pizza Hut

Placówka

Poznań, Abpa. A. Baraniaka 8

Nie zgadzam się (25)
Pani na kasie...
Pani na kasie podczas ogsługi żuła gumę, była neutaralnie nastawiona do klienta ale nie potrafiła dobrze wprowadzić rabatu, co spowodowało kolejkę przy kasie.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

LIDL

Placówka

Poznań, Bobrzańska 19

Nie zgadzam się (27)
Za namową znajomego...
Za namową znajomego wybrałam się w sobotę do klubu Buena Vista. Nazwa sugeruje, że można spodziewać się w tym klubie jeśli nie typowej latynoskiej imprezy, to przynajmniej muzyki zremikksowanej "na południową nutę". W klubie spędziłam ok. 2 godzin i, niestety, jedyną latynoską piosenką, którą tam puszczono, była Jennifer Lopez "Let's get loud". Większość muzyki była kompletnie nie pasująca do klimatu klubu i jego wystroju - muzyka z pogranicza hip-hopu i techno - to mnie zdecydowanie zawiodło. Jedynie było kilka utworów starszych, przy których można było potańczyć ("The shoop, shoop song" Cher czy "Hit that road Jack" Ray Charlesa). Atutem klubu, w sobotę, było to, że wstęp był wprawdzie płatny, ale w ramach tego był do wyboru jeden napój w barze. Cena wstępu była porównywana z innymi klubami w sobotni wieczór (10zł). Dużym atutem klubu jest również jego przestrzeń - ciągnie się on pod ziemią krętymi korytarzami, wśród których można znaleźć spokojne zaułki gdzie można usiąść i porozmawiać (nie w hałasie), jest i jeden zaułek dla palaczy (dzięki czemu osoby nie życzące sobie wdychania dymu papierosowego - nie są na to skazane) i dość obszerny parkiet. Zaletą jest również dbałość pracowników o czystość w lokalu - gdy tylko rozległ się gdzieś dźwięk tłuczonego szkła - natychmiast zza baru wyłaniał się pracownik z szufelką i miotłą, by szybko posprzątać pobite szkło. Pracownicy, równie szybko i sprawnie obsługiwali gości przy barze. Jeśli chodzi o organizację, przeszkadzało mi to, że przy wejściu otrzymywało się bilet, który był jednocześnie kuponem na picie do baru. Po zamówieniu napoju, barmanka zabierała ten bilet-kupon pozbawiając gości dowodu opłacenia wejśćia do klubu. Dlatego też wolałam nie wychodzić na zewnątrz, celem "przewietrzenia się", by nie ryzykować tym, że nie zostanę wpuszczona z powrotem bez ponownego opłacenia wejścia. Dobrym rozwiązaniem byłoby np przybijanie pieczątki na nadgarstku przy wejściu, ablo rozdzielenie biletu od kuponu na napój w barze.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Buena Vista

Placówka

Poznań, ul. Święty Marcin 8

Nie zgadzam się (20)
Udałam sie do...
Udałam sie do PZU w celu przedłużenia oc/ac. Miałam z tym kilka problemów wynikających z zaleganiem płatności przez poprzedniego właściciela pojazdu. Pani, która mnie obsługiwała ubrana odpowiednio do swojego stanowiska(stroj służbowy) udzieliła mi wszystkich wiadomości w taki sposób, że nawet osoba nieznająca sie na przepisach zrozumiałaby wszystko. Poinformowała mnie o formach ubezbieczenia, opłatach i zniżkach jakie mogą dodatkowo mnie dotyczyc. Obsługiwała mnie osoba miła, nie nerwowa, kompetentna- co zdarza się niestety rzadko. Gdyby nie duża kolejka wszystkie sprawy załatwiłabym w 20 minut a tak wydłużyło sie do prawie 40 minut... to chyba jedyny minus jaki podczas tej obserwacji zauważyłam..

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

PZU

Placówka

Biała Podlaska, Prosta 35

Nie zgadzam się (18)
Udałam się do...
Udałam się do tego sklepu w celu kupna laptopa.Wejscie do sklepu jest słabo oznaczone od strony głównego pasażu.Przy wejsciu przywitał mnie pracownik, który akurat oznaczał kilka produktów karteczką "promocja".Zapytał czy może w czymś pomóc.Podziękowałam i powiedziałam, że w razie wątpliwości poproszę o nią. Oglądając produkty, które mnie interesowały zauważyłam, że nie wszystkie maja opis z krótką charakterystyką.Obecna natomiast była tylko cena.Po kilku minutach poprosiłam juz innego pracownika sklepu o pomoc(pierwszy pan był zajęty klientem).Poprosiłam o porównanie dwóch laptopow..(parametrów,zalet i wad, możliwośći dysku itp).Niestety sprzedawca posiadał mniejsza wiedzę o tym prokucie ode mnie i nie umiał mi na te podstawowe pytania odpowiedzieć.Ratował się czytając ulotkę i z niej czerpiąc wiadomości o które prosiłam...Podziękowałam za tą pomoc i spytałam czy może mi sprawdzić czy w innym sklepie tej firmy(w Lublinie) może sprawdzić mi czy jest dostępny inny model którym się interesowałam..Tu także sprzedawca miał problem z zalogowaniem sie do systemu(nie znał hasła).Po zalogowaniu z pomocą kolegi udzielił mi odpowiedzi... Podziękowałam za pomoc. Sprzedawca poinformował mnie, że w krótkim okresie czasu powinna mieć miejsce promocja laptopów i zaprosił mnie do skorzystania z niej.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

RTV EURO AGD

Placówka

Biała Podlaska, Brzeska 27

Nie zgadzam się (21)
Na jakość obsługi...
Na jakość obsługi w sklepie odzieżowym składa się kilka czynników, które wpływają na to, czy chcę wrócić do takiego miejsca, czy nie. Nawet biorąc pod uwagę, że sklep reprezentuje średnią półkę i jest zawsze dużo klientów, obsługa powinna być rzetelna i kompetentna. Podczas zakupów w sklepie nie było tłumów, mimo to, nie zostałam zapytana, czy można w czymś pomóc. Jednak gdy sama zaczepiłam jedną z obsługujących, była miła i pomocna, jednak bardzo się spieszyła. Pani wydająca numerki w przymierzalni wyraźnie znudzona, obojętna, nieprzyjemna. Ubrania w nieładzie, trudno znaleźć swój rozmiar. Zdarzają się zaciągnięte, uszkodzone, brudne. Kasjerka sympatyczna, podziękowała za zakup, zaprosiła ponownie. Podsumowując: poprawnie, ale bez fajerwerków. Nie zostałam odstraszona, jeśli kiedyś coś mi się spodoba, pewnie wrócę i kupię, ale wizyta jest przyjemna jedynie przez radość z dokonanego zakupu, nie dzięki obsłudze i atmosferze.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

H&M

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (22)
Zakupy w tym...
Zakupy w tym sklepie są dosyć przyjemne jest to bardzo czysty sklep oraz ładnie zagospodarowany - widać iż pracownicy bardzo dbają o ekspozycje sklepu. Jedynym minusem jaki zauważyłem jest fakt iż jest to dość duży sklep w którym brak osoby której można byłoby się spytać co gdzie się znajduje co znaczenie wydłuża czas poszukiwania danego produktu dla osoby która jest tam pierwszy raz.Asortyment jest bardzo różnorodny i bogaty w produkty z tzw. górnej półki co się także przekłada na wysokie ceny. Jeśli chodzi o czas stania w kolejce w godzinach rannych nie ma dłuższego postoju wszystko odbywa się sprawnie i w miłej atmosferze.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Stokrotka

Placówka

Sosnowiec, Sienkiewicza 2

Nie zgadzam się (16)
NAjsmaczniejszy Kebab w...
NAjsmaczniejszy Kebab w Polsce, szeroki wybór specjałów kuchni arabskiej, dodatkowo bardzo miła, szybka i kulturalna obsługa. Uśmiechnięta i życzliwa. Gdy musiałem dłużej poczekać na zamówione danie zostałem poczęstowany bardzo smaczną herbatką, generalnie polecam wszystkim chcącym zjeść coś szybkiego i smacznego

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Kebab Sahara

Placówka

Warszawa, Marszałkowska

Nie zgadzam się (17)
Świetna obsługa, fachowe...
Świetna obsługa, fachowe doradztwo, dobra oferta

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

mBank

Placówka

Szczecin, Al. Wyzwolenia 18

Nie zgadzam się (23)
PRACOWNICY SKLEPU ZAHOWUJA...
PRACOWNICY SKLEPU ZAHOWUJA SIE W TAKI SPOSÓB JAK GDYBY ROBIŁY WSZYSTKO Z PRZYMUSU.UPRZEJMOŚC PERSONELU NA BARDZO NISKIM POZIOMIE NIE WITAJĄ KLIENTA,O PODZIEKOWANIU I ZAPROSZENIU PONOWNIE NIE MA MOWY,POZATYM TRZEBA BYĆ ZDECYDOWANYM NA ZAKUP BO NP. NA PORÓWNANIE PRODUKTÓW PANIE REAGUJĄ NERWOWO.SKLEP WIZUALNIE W PORZĄDKU,ESTETYCZNY,DUŻY ASORTYMENT,ALE PERSONEL TO PORAZKA.GDYBY OBSŁUGA BYŁA NA WYŻSZYM POZIOMIE MOJE ZAKUPY NIE KONCZYLY BY SIĘ TYKLO MA PIECZYWIE

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Ananas

Placówka

Działdowo, LENARTOWICZA

Nie zgadzam się (23)
Codziennie robię zakupy...
Codziennie robię zakupy w Gzelli. Sklep sprawia przyjemne wrażenie - jest czysty . Mięso i wędliny zawsze świeże.Ceny przystępne. Panie obsługujące miłe ,schludne i kompetentne. Tak było i dzisiaj. Niestety jest jeden ogromny minus ,które ogromnie rzutuje na wcześniejsze plusy. Brak zachowania odpowiedniej higieny podczas podawania mięsa. Utrzymywane są jedynie jej pozory. Ekspedientka zakłada na jedną rękę foliową rękawicę i zaczyna obsługiwać. Dwoma rękoma - czyli w rękawiczce i bez - podaje surowe mięso ,następnie wędliny ,kroi te wędliny . Póżniej palcami obleczonymi w pobrudzoną wcześniej surowym mięsem rękawicą, wystukuje kody na kasie i przyjmuje pieniądze. Pozory są - ma rękawiczkę - chyba jedyną na cały dzień... Dzisiaj ,jedna z pań wykładająca wędliny, nawet tych pozorów nie zachowywała. Gołymi rękoma wyjmowała z opakowań kiełbasy i układała je na ladach. Gdyby panie zakładały dwie rękawiczki i zdejmowały je do kasy lub byłby podział na panie podające mięso i podliczające należność - byłoby 5. A tak jest niestety 2...

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

Gzella

Placówka

Osielsko, Centralna 4

Nie zgadzam się (28)
Swoją obserwację rozpoczęłam...
Swoją obserwację rozpoczęłam w dniu 9-11-2009 r. o godzinie 15:40. W salonie była włączona muzyka, zachęcająca do pozostania w sklepie. Towar był starannie ułożony na półkach. W salonie zostałam zaczepiona przez pracownika i zapytana: Czy mogę w czymś Pani pomóc. Pracownik o imieniu Piotr miał indentyfikator firmowy z napisem "Dyrygent". Odpowiedziałam, że szukam przewodnika po Barcelonie. Pracownik podszedł ze mną do półek z przewodnikami i wskazał dwa wydania, opisując zawartość merytoryczną każdego z nich. Po wysłuchaniu porad, zdecydowałam się na zakup droższego, kierując się opinią pracownika. Następnie udałam się do kasy. W kolejce czekało przede mną kilka osób. Zostałam przywitana przez Justynę. Pani Justyna była bardzo miła i utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy. Poleciła mi dodatkowo w niższej cenie zakup notatnika, ale odmówiłam. Zapytała, czy ma zapakować moje zakupy do torby reklamowej. Podziękowała mi za zakup i zaprosiła ponownie. Jestem bardzo zadowolona z obsługi tego salonu. Jedynym minusem był czas oczekiwania w kolejce.

zarejestrowany-uzytkownik

11.11.2009

empik

Placówka

Katowice, Piotra Skargi 6

Nie zgadzam się (11)