Moja obserwacja dotyczy odszkodowania za włamanie do domku rekreacyjnego. Ubezpieczyciel bardzo szybko załatwił sprawę. Odszkodowanie zostało szybko wypłacone.
Uważam ze PZU jest bardzo rzetelnym ubezpieczycielem.
Jestem osobiście zadowolona z PZU. Może personel nie zawsze jest uprzejmy ale kompetentny.
W dniu wczorajszym razem z chlopakiem odwiedziliśmy salon przy ulicy Żywieckiej w Bielsku-B. Pierwsze odczucia po wejściu do środka pozytywne. Duży wybór różnych towarów po przystępnych cenach. Obsługa sklepu bardzo miła, Pan sprzedawca doradziła nam w wyborze odpowiedniego telewizora, odpowiedział na wszystkie nasze pytanie oraz rozwiał wszystkie wątpliwości co do LCD.
Wizyta w tym sklepie była kwintesencją robienia zakupów w specjalistycznym sklepie z fachowym doradztwem, napewno jeszcze tutaj wrócimy na kolejne zakupy.
Szanowna Pani Jolanto.
Dziękujemy za pozytywną ocenę naszej pracy.
Zapraszamy ponownie!
Korzystam z tak-taka...
Korzystam z tak-taka w erze. Wybrałem usługę godzina za grosze. Według regulaminu mogłem wykonywać połączenia do ery i na WSZYSTKIE stacjonarne w cenie 99 groszy za rozpoczętą godzinę połączenia. Zmieniają warunki promocji i 99groszy jest już tylko do ery i na stacjonarne w erze domowej. ZGODNIE Z REGULAMINEM MOGĄ ZAKOŃCZYĆ PROMOCJĘ NIE POWIADAMIAJĄC O PRZYCZYNACH. ALE O ZMIANIE ZASAD PROMOCJI TO MOGLI BY POINFORMOWAĆ TAK PO PROSTU Z SZACUNKU DO KLIENTA I GRZECZNOŚCI. Bo informacjami o własnych promocjach zalewają mnie po kilka razy w tygodniu...A TYMCZASEM ZERO INFORMACJI DLA KLIENTA. OT WYCIELI TYLKO JEDEN USTĘP W REGULAMINIE I SAM SIĘ DOMYŚL O CO CHODZI. TAKIE RZECZY TYLKO W ERZE...A PROMOCJA TRWA DALEJ TYLKO Z INNYMI ZASADAMI...NIE ŁADNIE.
Po ostatniej mało przyjemnej wizycie w Media Markt, postanowiłem ponownie udać się do marketu. Miałem zamiar zakupić prezent. Sklep na pierwsze wrażenie wyglądał czysto, schludnie. Po przekroczeniu bramek udałem się od razu do działu z programami komputerowymi. Od wejścia do tego działu jest około 100 metrów, więc miałem okazję zweryfikować ustawienie produktów m.in. płyt CD i DVD, które były poukładane alfabetycznie i bez zastrzeżeń. Również nie zauważyłem, aby przy produktach brakowało cen. Po dojściu do odpowiedniego działu i produktów, poprosiłem o pomoc obsługę. Pracownik ubrany w koszulkę Media Markt oraz posiadający identyfikator, na moją prośbę podszedł i nawiązując kontakt wzrokowy ze mną zapytał:, "W czym mogę pomóc?". Poprosiłem o wyjaśnienie różnicy pomiędzy trzema programami komputerowymi. Pracownik najpierw opowiedział o każdym programie oddzielnie, następnie doradził, który program należy zakupić i dlaczego. Pracownik bardzo dokładnie zaprezentował swoją wiedzę i kompetencje w znajomości produktów. Argumenty, które zostały przedstawione przekonały mnie w 100%, dlaczego mam właśnie zakupić "ten" produkt, a nie inny. Pracownik na koniec zapytał, czy może potrzebuję jeszcze pomocy w innym aspekcie? Odpowiedziałem, że już wszystko wiem. Pracownik życzył miłego dnia i odszedł do innego klienta. Po zapakowaniu produktu poszedłem do kasy. Przy stanowisku kasowym, które było dość dobrze zatowarowane - nie zauważyłem żadnych luk na regałach, znajdowało się około 4 klientów. Nie działały wszystkie kasy. Po około 3 minutach oczekiwania pracownik rozpoczął skanowanie produktów, bez powitania. Następnie podał kwotę do zapłaty nawiązując kontakt wzrokowy. Po przekazaniu karty po około 10 sekundach pracownik poprosił o wprowadzenie kodu PIN i zaakceptowanie. Wraz z kartą otrzymałem potwierdzenie z terminala oraz paragon. Pracownik powiedział "Do widzenia". Za kasami podłoga była czysta. Po zapakowaniu produktów udałem się do wyjścia. Obsługa o wiele lepsza jak podczas ostatniej wizyty.
Wychodząc z kina postanowiłem zjeść kanapkę w Subway'u. Na zewnątrz w holu restauracja wyglądała zachęcająco, ponieważ miała bardzo zachęcającą reklamę w postaci wyrazistego p[podświetlonego neonu oraz zdjęcia z kanapką. Bezpośrednio wejście do Fast food'u wyglądało czysto, podłoga wraz z witrynami okiennymi były odświeżone. Po wejściu do restauracji zauważyłem około 5 gości, którzy przy stolikach konsumowali posiłek. Przy kasie stały 3 osoby. Ustawiłem się w kolejce. W tym czasie miałem możliwość ocenić czystość stolików, do których nie było zastrzeżeń. Po około dwóch minutach pracownik ubrany w koszulkę SUBWAY i posiadający identyfikator przywitał mnie i zapytał, jaki rodzaj pieczywa będę chciał oraz czy będzie to duża czy mała kanapka. Zapytałem, czym różni się pieczywo białe od razowego. Pracownik natychmiast wyjaśnił mi różnice, co pozwoliło mi stwierdzić znajomość sprzedawanego produktu. Po przygotowaniu kanapki, która zamówiłem pracownik zapakował ją w odpowiedni sposób i zaprosił mnie do kasy. Drugi pracownik również ubrany w służbową koszulkę i przypięty identyfikator nawiązał ze mną kontakt wzrokowy i zapytał, czyn życzę sobie dodatkowo napój. Po odmowie usłyszałem kwotę do zapłaty, po otrzymaniu banknotu pracownik wydał mi resztę oraz paragon. Następnie przekazał mi zapakowaną na wynos kanapkę. Niestety nie usłyszałem pożegnania. Po zabraniu kanapki wyszedłem z restauracji.
Kredyt w Euro Banku ma co prawda mój tata, ale z uwagi na moje doświadczenia zawodowe przy przygotowaniu dokumentów i wniosków zajęłam się tematem jego wcześniejszej spłaty poprzez kredyt konsolidacyjny który najprawdopodobniej zostanie zaciągnięty w innym banku.
Tak więc złożyłam zapytanie o koszt wydania zaświadczenia z informacją o stanie aktualnego zadłużenia oraz o możliwości złożenia tak owej dyspozycji.
Jako formę kontaktu wybrałam formularz kontaktowy, dostępny na stronie ww.eurobank.pl.
Z bankiem możemy również się z kontaktować poprzez infolinię oraz osobiście udając się do jednej z placówek. Tak więc mamy standardowe trzy formy kontaktu do wyboru.
Bardzo szybko, bo już następnego dnia otrzymałam odpowiedź na moją wiadomość.
Szanowna Pani,
Uprzejmie informujemy, że w placówce Euro Banku może być wydania opinia o kredycie, w której oprócz podstawowych informacji na temat umowy kredytowej mogą znaleźć się dane dotyczące aktualnej kwoty zadłużenia kredytu. Koszt wydania takiej opinii to 20 PLN, a chęć jej otrzymania należy zgłosić osobiście w placówce. Następnie w przeciągu 7 dni roboczych otrzyma Pani opinię do odbioru w placówce lub zostanie ona przesłana faxem na podany adres, w zależności od złożonej dyspozycji.\
\Jednocześnie informujemy, że aby zadysponować całkowitą wcześniejszą spłatę pożyczki (zgodnie z Regulaminem udzielania pożyczek przez Euro Bank S.A. § 7, pkt. 1.) należy udać się do placówki Euro Banku. Pożyczka może zostać zamknięta tylko w dniu zapadalności raty, a dyspozycja całkowitej wcześniejszej spłaty powinna być wydana osobiście w oddziale nie później niż 3 dni robocze przed datą zapadalności raty.
Rejestrując wcześniejszą spłatę Doradca Klienta poinformuje Panią o kwocie (bez wydawania zaświadczenia), jaką należy wpłacić (kwota powinna być zaksięgowana na Pani koncie najpóźniej w dniu zapadalności raty), aby kredyt został uznany za spłacony w całości.
W przypadku jakichkolwiek pytań jesteśmy do Panią dyspozycji 7 dni w tygodniu w godzinach 8:00 - 23:00 pod numerem telefonu 19000 (koszt połączenia według taryfy operatora).
Z poważaniem,
Centrum Obsługi Klienta
Euro Bank
Niestety mało satysfakcjonującą gdyż po pierwsze napisana była dość zawile, a po drugie dowiedziałam się że wniosku o wydanie zaświadczenia nie można złożyć zdalnie, przez telefon lub e- mail i konieczna jest wizyta w placówce. Jest to kłopotliwe gdyż wiąże się to w tym przypadku z koniecznością dość dalekiej podróży ponieważ w miejscowości w której tata mieszka nie ma oddziału Euro Banku. Liczyliśmy że da się tego uniknąć, niestety trzeba będzie ewentualnie chcąc nie chcąc udać się do placówki i to dwukrotnie –
raz by złożyć wniosek o wydanie zaświadczenia, drugi raz by je odebrać gdyż nie jest przewidziane by dokument ten przesłać listownie.
Mając ogólny podgląd na procedurę uzyskania przedmiotowego zaświadczenia stwierdzam iż na wyróżnienie zasługuje szybka reakcja na wysłane zapytanie, niestety słabą stroną jest tekst odpowiedzi oraz mały i ograniczony wybór form odbioru dokumentu, z pominięciem wysyłki pocztą. Minus również za niezwrócenie uwagi na fakt, iż wiadomość została podpisana przez ,,Pana” (mojego tatę) a w odpowiedzi, sugerując się najprawdopodobniej podanym adresem mailowym który należy do mnie użyta została forma grzecznościowa „Pani”.
Zaparkowałem pojazd przed sklepem. Sklep z zewnątrz wyglądał czysto i schludnie. Bezpośrednio przed wejściem z daleka widać naklejone godziny otwarcia na drzwiach wejściowych. Same drzwi wejściowe były lekko "wypalcowane" przez klientów. Po wejściu do sklepu udałem się do oglądania ekspozycji, ponieważ główną wizytą było zapoznanie się z asortymentem wypoczynkowym. Sprzedawca, obok którego przechodziłem nawiązał tylko kontakt wzrokowy, który na pewno nie był powitalny. Podczas oglądania ekspozycji zauważyłem kilka uszkodzonych produktów, brakowało przy niektórych ekspozycjach cen oraz na niektórych produktach ekspozycja była zakurzona. Po przejściu i zapoznaniu się z asortymentem udałem się do sprzedawcy z kilkoma pytaniami. Sprzedawca zajęty był rozmową telefoniczną. Poproszono, abym chwilę poczekał. Po około 3 minutach sprzedawca niezbyt przyjemnym tonem zapytał:, „O co chodzi?" Zapytałem o dostępność jednego z produktów oraz o ewentualny czas oczekiwania na zamówiony towar. Sprzedawca poinformował mnie tylko, że na wszystkie produkty się czeka, a ile to niestety nie potrafił określić mówiąc: "Teraz jest okres świąteczny i tak ciężko określić dokładny dzień". Podziękowałem za rozmowę. Sprzedawcy w żaden sposób nie zależało na dokonaniu jakiejkolwiek transakcji z klientem. Miałem wrażenie, iż sprzedawca nie do końca zna asortyment, który znajduje się w sklepie.
Po lewej stronie przed wejściem znajduje się wystawa, która wygląda bardzo estetycznie i czysto. Niestety brakuje cen przy produktach. Witryny okienne z zewnątrz oraz wewnątrz bardzo czyste, pomimo bardzo wielu klientów. Wchodząc do sklepu zauważyłem ochroniarza, który obserwuje wszystkich klientów w sklepie. Po przejściu między regałami zauważyłem kilka luk w zatowaroaniu sklepu. Po około 5 minutach poprosiłem pracownika o pomoc w znalezieniu produktu. Pracownik niezwłocznie pomógł mi znaleźć. Również przy tym produkcie, który szukałem sprzedawca poinformował mnie, że wyszedł nowy zapach z tego produktu. Sprzedawca posiadał odpowiednią wiedzę na temat produktów znajdujących się w sklepie. Po wybraniu produktu udałem się do kasy, gdzie zaproponowano mi zapakowanie produktu, lecz przed propozycją usłyszałem pytanie: "Czy ten produkt jest na prezent?" Sprzedawca przyjmując gotówkę pozostawił ją w miejscu widocznym dla mnie, następnie wydał resztę i paragon a na koniec transakcji schował banknot do kasy. Produkt został zapakowany bardzo ładnie, co pozwoliło mi uniknąć dodatkowego problemu. Stanowisko kasowe było wręcz przygotowane do pakowania prezentów. Po zabraniu zapakowanego prezentu sprzedawca życzył mi miłego wieczoru oraz wesołych świat.
Kupiłam dziś w tym sklepie cardigan. Wybór jest duży, okazyjne ceny, wielki plus dla pomocnej sympatycznej obsługi, wypatrzyłam świetny sweter na manekinie, pomimo iż nie było go w obecnym asortymencie ekspedient pofatygował się, zdjął, dowiedział czy możne sprzedać. Z reguły w takich sytuacjach słyszy się "nie na sprzedaż", także byłam mile zaskoczona.
Kiedy wchodzę do sklepu jest miło i czysto, również nie brakuje żadnych artykułów, ale kiedy dochodzę do kasy i widzę te kolejki to mnie nerwica bierze. Kolejka długa z 15 osób a pani w kasie, którą akurat obsługuje oraz pani z ochrony udają chyba, że nie widzą, bo za każdym razem dopiero po interwencji klienta pani kasjerka dzwoni dzwonkiem w celu otwarcia drugiej kasy. Rozmawiałem z klientami innych sklepów BIEDRONKA i stwierdzili, że jeśli jest parę osób przy kasie zaraz idzie obsługa następnej kasy. Nie wiem dlaczego w tym sklepie pod tym względem jest inaczej. Nadmieniam, że nawet pani z obsługi wykłada towar , przechodzi koło kasy i też nie widzi, że jest potrzeba otwarcia drugiej kasy.
Obie ekspedientki wykazały całkowity brak zainteresowania mną jako potencjalnym klientem. Nie została mi zaoferowana pomoc pomimo tego iż jestem mężczyzną i mógłbym mieć problemy w sklepie z damską odzieżą. Po informacje musiałem każdorazowo podchodzić do stanowiska kasowego a gdy w końcu wybrałem jedną z bluzek wyjątkowo długo zajęło danie mi szansy zapłacenia za towar. Sam sklep był natomiast utrzymany w doskonałym porządku.
Jajka w opakowaniach po 30 szt. sygnowane marką Tesco miały jeszcze tylko jeden dzień do upływu terminu ważności. Wokół stanowiska z żywymi karpiami znajdowała się kałuża o promieniu ok 3 metrów, co niosło za sobą ryzyko poślizgnięcia i potencjalnego upadku. Największą wpadką jaką dostrzegłem było pozostawienie palet z towarem na paleciakach (pump truck) bez żadnej opieki ze strony personelu. To duże przewinienie z punktu widzenia BHP. Na plus zaliczyć można szybką obsługę przy kasie.
Już od progu bardzo miła pani zapytała mnie, czy nie potrzebuję pomocy. Korzystając z okazji postanowiłem ją trochę przepytać z wiedzy o tchórzofretkach. Od razu zostałem zaprowadzony do terrarium by wysłuchać szczegółowej prezentacji na temat zwyczajów i żywienia zwierzęcia. Szybko otrzymałem wszystkie informacje potrzebne potencjalnemu hodowcy łącznie z kosztami szczepień oraz ewentualnej kastracji. Jedyny problem miałem z dowiedzeniem się ile będzie całościowo wynosił koszt zakupu oraz miesięcznego utrzymania fretki (po trzecim pytaniu dowiedziałem się w końcu, że na początek to ok 700 złotych). Bardzo dobry sklep zoologiczny z dużym wyborem zwierząt do hodowania w domu.
To stoisko z zabawkami sprawia wrażenie niepozornego ale wbrew temu jest zupełnie dobrze zaopatrzone. Mężczyźni tam pracujący potrafili trafnie dobrać po kilka gier i zabawek dla dzieci z różnych przedziałów wiekowych. Dodatkowo znali reguły każdej z prezentowanych gier i potrafili je precyzyjnie przedstawić.
Gołe ściany i zwyczajne blaszane wieszaki nie robią najlepszego pierwszego wrażenia. Natomiast panie z obsługi są bardzo pomocne i z entuzjazmem asystowały mojej towarzyszce podczas przebierania w sukienkach. Kotary w przebieralniach wymagają dokładnego zasuwania, gdyż w przeciwnym wypadku odchylają się ukazując zawartość osobom postronnym.
mylenie kont przy wpłacie-wpłata na inne konto niż wpłacającego-później wymawianie się od natychmiastowej poprawki błędu,słaba wiedza pracowników przy jednoczesnym zasłanianiu się przepisami bankowymi,przy paru okienkach kasowych jedno otwarte- kasjerka o 8ej zamiast być gotowa do pracy dopiero tarabani się z majdanem
Postanowilem skorzystac z najnowszej oferty MultiBanku - karty paypass. w tym celu udalem sie do placowki przy pl. grunwaldzkim. Na wstepie zaskoczyl mnie brak kolejek, od razu zostalem zauwazony przez pracownika - Pania M. i zaproszony do stanowiska. P. M. bardzo sprawnie zapoznala mnie z najnowsza oferta kart w Multibanku, doradzila najlepsze dla mnie rozwiazanie, omowila zasade funkcjonowania kart kredytowych i rzetelnie przedstawila koszty zwiazene z jej posiadaniem. Chetnie odpowiadala na wszystkie moje pytania, zaproponowala kilka nowych uslug zwiazanych z moimi finansami. Chociaz nie planowalem tak dlugiej wizyty, przy kawie bardzo milo spedzilem 30 min. Zdecydowanie polecam obslugę w tym oddziale Multibanku
Stacja znajduje się w centralnym miejscu Żukowa obok ronda. Dzisiaj była atrakcyjna cena na ropę, więc postanowiłam zatankować. Gdy wjechałam na stacje okazało się, iż jest kilku oczekujących. Gdy przyszła moja kolej, okazało się, iż kwota poprzedniego dystrybutora nie została jescze skasowana, jak również na dystrybutorze obok.
W środku było widać, iż pracownicy ( a właściwie pracowała tylko pani w okularach) średnio ogarniają sytuację. Kolejka na kilka osób. Za ladą stała w/w pani, a obok pan (siwe włosy), który chyba robił za ozdobę stacji. W końcu pan zaczął obsługiwać klientkę, która chciała coś przekąsić. Nie dostała wymaganej rzeczy od razu. Pan zabrał się za układanie parówek, celebrując każdą z nich. Z tyłu już było słychać pochrząkiwania zdenerwowanych klientów. W końcu pan wypalił do swojej koleżanki, że jakby ludzie się pytali o parówki, to powiedz, że nie ma i gdzieś poszedł. Widać było, że pani jest zdenerwowana. Gdy zaczęła mnie obsługiwać, to najpierw zabrała się za wystawianie faktury, a potem na zciąganie należności z karty płatniczej. Nie mogła się skupić; kilka razy podawałam nr auta do faktury, a ona się pytała, czy to paliwo do maszyn.
Zapłaciłam, zabrałam karty i wyszłam.
Do sklepu udałam się skuszona reklamą "Cenka opada" Interesowały mnie maszynki elektryczne do golenia. Ponieważ nie jestem fachowcem w tej dziedzinie chciałam uzyskać pomoc od kogoś kompetentnego. Niestety wokół nikogo nie było, zapytałam kasjerki (stanowisko na przeciwko maszynek) gdzie mogę uzyskać pomoc. Ponieważ przerwałam Pani kasjerce rozmowę z koleżanką pani odburknęła "każdego w żółtej koszulce" Po dłuższym spacerze pomiędzy regałami znalazłam sprzedawcę, poprosiłam o pomoc w wyborze maszynki, niestety pan za wyjątkiem ceny nie widział żadnych różnic pomiędzy różnymi modelami. Posiłkując się opisami umieszczonymi przy maszynkach wybrałam model, który wydawało mi się, że może spełnić oczekiwania.Sprzedawca wręczył mi wydruk z komputera ( dowód sprzedaży) i kazał podejść do kasy. Znów przerwałam Pani kasjerce rozmowę i z wielka niechęcią zaczęła mnie obsługiwać. Zapytałam w ciągu ilu dni mogę zwrócić zakupiony towar, jeżeli okaże się, że nie trafiłam z zakupem. Pani odburknęła, że zwrotów nie przyjmują nawet, jeżeli towar będzie oryginalnie zapakowany. Zdziwiłam się, ponieważ w większości sklepów istnieje forma "bezpiecznych zakupów", na to pani zasugerowała abym zakupu dokonała w innym sklepie. Tak tez zrobiła - zrezygnowałam z zakupu, czym już doprowadziłam do furii panią kasjerkę, ponieważ musiała anulować nabita już sprzedaż. Golarkę kupiłam w MM Te same ceny, fachowa obsługa.
Od dłuższego czasu mam zamiar zmienić swój bank i założyć konto w Banku internetowym. Podczas wizyty w Centrum Handlowym Promenada, zauważyłem Punkt Mbanku, mieszczący się na przeciwko Marketu ALMA. Postanowiłem udać się do niego, aby dowiedzieć się na temat założenia konta w tym Banku. Gdy podeszłem do punktu informacyjnego , pani która pracuję w tym Banku rozmawiała z inną osobą, natychmiast przestała z nią rozmawiać i zapytała mnie czym może służyć. Chciałbym dowiedzieć się jak wyggląda oprocentowanie rachunku w Państwa Banku-zapytałem. Pani pokazała mi ulotkę na temat rachunku i wszystko pokoleii wyjaśniła. Podstawowym rachunkiem w Mbanku jest eKONTO, za którego prowadzenie nie są pobierane żadne opłaty. Wszystkie przelewy są bezpłatne, wydanie karty płatniczej również jest bezpłatne, natomiast wadą tego rachunku jest to że rachunek nie jest wogóle oprocentowany. Pani napisała mi na ulotce z jakich bankomatów można wypłacać pieniądze z bankomatów bez żadnych opłat: Euronet, BZWBK, CASH4YOU, EKARD. Pani wyjaśniła mi, że najlepiej jest założyć odrazu dwa konta w banku to pierwsze o którym mi wyjaśniła i drugie konto eMAX, które jest oprocentowane 1%. Natomiast wadą tego rachunku jest to, że trzeba zdefiniować jeden rachunek na które będzie można robić bezpłatne przelewy, natomiast reszta przelewów jest płatna. Wydanie karty również jest płatne 36 zł. Prowadzenie konta również jest bezpłatne. Można również założyć konto trzecie eMAX Plus, które jest oprocentowane 4,1%-5%. Natomiast wadą tego rachunku jest to, że można wykonać jeden darmowy przelew w ciągu miesiąca, reszta jest płatna. W wszystkich trzech rachunkach można sprawdzać oczywiście stan konta w Internecie-wyjaśniła mi pracownica z Banku. Gdy zapytałem się o lokaty mBanku, Pani wytłumaczyłą mi, że moża założyć lokate już na dwa miesiące, natomiast jakie jest oprocentowanie lokaty, pani musiała sprawdzić w swoim zeszycie. Podziękowałem Pani za wyczerpujace informację, Pani dała mis woją wiztówkę mówiąc, że jeśli będe miał jeszcze jakieś pytanie to Proszę dzwonić. Byłem bardzo zadowolony z obsługi w Punkcie mBanku, Pani udzieliła mi wyczerpujących odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Bardzo dużo się od tej Pani dowiedziałem.
Witam serdecznie.
Bardzo dziękujemy za opinię dotyczącą poziomu obsługi przez Pracownika naszego banku.
Jest nam niezmiernie miło, iż poziom ten był dla Pana satysfakcjonujący. Utwierdza nas to w przekonaniu, iż działania, które podejmujemy odnośnie jakości obsługi są słuszne. Cieszymy się, że nasi Klienci to doceniają.
eKonto oraz rachunki oszczędnościowe (eMax, eMax Plus) są rachunkami bezpłatnymi - za otwarcie, prowadzenie nie pobieramy żadnych opłat.
W rachunkach oszczędnościowych rzeczywiście można zdefiniować tylko jeden przelew, natomiast myślę, iż nie należy odbierać tego jako wady.
Tak jak wspomniał Pracownik najlepszym rozwiązaniem jest założenie co najmniej dwóch rachunków. W takiej sytuacji przy kontach oszczędnościowych definiujemy rachunek eKonta. Po wykonaniu przelewu (np. eMax - eKonto) środki pojawiają się na drugim rachunku automatycznie, w czasie rzeczywistym. Z eKonta już bez żadnych ograniczeń możemy wykonywać darmowe przelewy.
Kolejną kwestią budzącą Pana wątpliwości była karta do rachunku eMax. Karta ta nie jest obowiązkowa, nie konieczności zamawiania takiej karty - decyzję podejmuje Właściciel rachunku. Jeżeli Klient nie decyduje się na kartę, wyjściem jest wykonanie darmowego przelewu na rachunek podstawowy i wypłata z sieci darmowych bankomatów za pomocą darmowej karty do rachunku eKonto.
Mamy nadzieję, że powyższe wyjaśnienia rozwiały Pana ewentualnie wątpliwości.
Wierzymy, że będzie Pan zadowolony zarówno z produktów oferowanych przez nasz bank, jak i poziomu obsługi.
Pozdrawiam
Anna Winiarek
mBank
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.