Odwiedziłem perfumerie z zamiarem zakupu kremu.Jednakże mam obiekcje co do jakości produktów. Chodzi o to, ze tam jest tak gorąco, że nie da się wytrzymać nie mówiąc już o tym, że w wysokiej temp. każdy produkt prędzej czy później się psuje!
Później byłem na marszałkowskiej tam jest jeszcze bardziej gorąco!!!
Do banku przyszłam o godz. 13.00 aby wypłacić pieniądze,bank jest ładny i zadbany .Przed wejściem do banku raziły mnie brudne i nie umyte okna,może to ze względu na przeprowadzane roboty na rynku,upał na zewnątrz i okna te bardzo się brudzą.Weszłam do środka ,pomieszczenie klimatyzowane,pobrałam numerek i usiadłam ,czekałam na wywołanie.Gdy mywołano mój numer podeszłam do okienka ,pani w okienku z usmiechem bardzo miła powitała mnie poprosiła o dowód i wypłaciła mi pieniądze.Wszystko odbyło sie w miłej atmosferze.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Sklep Kaufland mieszczący...
Sklep Kaufland mieszczący się poza centrum Koszalina, zajmuje dość sporą powierzchnie, a na pierwszy rzut oka, przy wjeździe na teren sklepu, rzuca się przestronny parking. Od kiedy robię tam zakupy, jeszcze nigdy nie miałem problemu z zaparkowaniem. Strefa wejścia jest przestronna, zawsze jak obserwuje czysta. W pierwszej alejce mamy dział owoce/warzywa i tutaj trzeba przyznać sklepowi Kaufland bardzo częste i bardzo dobre promocje to na owoce to na warzywa. Przykładowo wiadro pomarańczy za 10zł, ile wejdzie tyle nasze. Sklep ogólnie sprawia dobre wrażenie, jednak kosze ustawione na środku alejek skutecznie blokują przejazdy wózkami, a to właśnie wózek jest jedyną pomocą w sklepie, gdyż koszyków niestety nie uświadczymy. Jest to bardzo duży mankament. Plusem jest na pewno dostępność artykułów znajdujących się na półkach. Ceny dobre, zwłaszcza produktów, które produkowane są dla tej marki. Ze względu na promocje oraz ceny często wracam do tego sklepu, polecam każdemu sklep przy Morskiej 6, aczkolwiek do Biedronki to są dalej lata świetlne, zarówno jakościowo jak i pod względem obsługi.
Dnia poprzedniego zakupiłem spodenki. Gdy obejrzałem dokładnie w domu, okazało się, że szew jest rozpruty. Pojechałem do sklepu w celu reklamacji. Przy punkcie obsługi obsługiwała mnie młoda pani, z jasnymi, długimi blond włosami. Przedstawiłem jej problem i poinformowała mnie, że już prosi osobę. Podszedł po około minucie młody mężczyzna. Pokazałem mu wadę. Poprosił mnie o paragon, po czym wprowadził dane do komputera i ku mojemu zdziwieniu wypłacił mi gotówkę za zakupione spodenki. Udałem się na sklep i wybrałem nowe. Bardzo jestem zadowolony z przebiegu reklamacji. Wszystko trwało nie dłużej niż 5 minut, bez zbędnych komentarzy. Widać pełen profesjonalizm i dbałość o zadowolenie klienta. Oby tak dalej ! Chciałem dodać, że w sklepie za kasami jest specjalny sprzęt, dzięki któremu klient może sobie wyrobić kartę stałego klienta. Umożliwia ona np. możliwość reklamacji bez konieczności okazywania paragonu. Są też punkty za zakupy i bonifikaty. Bardzo pożyteczna usługa.
Dzisaj jak prawie codziennie robiłam zakupy w tym sklepie. Obsługa jak zawsze była bardzo miła, panie kasjerki szybko rozładowują ruch przy kasie, zawsze mają plakietki w widocznych miejscach. Dzisiaj z rana douczała się nowa pani na kasie bardzo sie starała i dobrze jej to szło pomimo dużego stresu.
Pierwsze co zauważyłam po wejścu do sklepu to panie rozkładały świerze ważywa i owoce. Asortyment w całym sklepie był poukładany bardzo starannie.
Jedno co mnie razi to od kilku dni kupuje tam lody ale nie ma na lodówkach cen wszystkich lodów które znajdują się w lodówkach. Z ciekawości spytałam panią o cenę lodów "Magnum" gdyż zamieżałam je zakupić. Pani dopowiedziała mi że ich cena jest powyżej 4 złoty. Jednak patrząc na ceny wywieszone na lodówkach nie widziałam żadej powyżej 2,70zł. Jest to worowadzanie w błąd klienta, a w szczególności młodszych dzieci.
Z uwagi na upały, dość często jeżdzę na plażę, gdzie można dojechać np. linią 101. Wszystko jest niby OK, jednakże zawsze jest coś nie tak. Idąc na przystanek z plaży, należy być na nim z 5 minut wcześniej, gdyż kierowcy wyjeżdżają z zatoki właśnie ok. 4-5 minut wcześniej. Przez takie działanie osoby, które idą na przystanek, który jest kolejny po zatoce, dość często widzą tylko tył autobusu, gdyż właśnie odjechał i to przed czasem. Niby wszystko fajnie, jednakże w Białymstoku są zamontowane czujniki, które rejestrują przejazd autobusów. I właśnie przed takim czujnikiem autobusy, które wyjachały z zatoki wcześniej czekają, aż będzie odpowiednia godzina, aby załapać się o czasie. Więć mam tylko jedno pytanie. Po co wcześniej wyjeżdżać, skoro i tak potem trzeba stać na przystanku, gdyż się jest za wcześnie,
Już nie wiem, kiedy będzie normalna obsługa. Dośc często chodzę na kręgle i często korzystam z usług restauracji Bella Italia - nie ma innego wyboru. Podczas gry w kręgle, zachciało mi się pizzy, dlatego też udałem się do baru, aby ją zamówić. Oczywiście, przy kasie nikogo nie było i musiałem czekać z 5 minut. Po złożeniu zamówienia, znając prędkośc pracy, byłem pewien, że pizza zostanie dostaczona w przeciągu 40 minut. Niestety, ale się myliłem. Po 40 minutach, zapytałem się pracownicę, jak długo jeszcze muszę czekać na realizację zamówienia. I tu nastąpiła porażka. Okazało się, że zapomniano o moim zamówieniu. Oczywiście, zero przeprosin, tylko informacja, że zaraz zostanie podana. Pizzę otrzymałem po ponad 1 godzinie. O łaski. Może choć raz będzie zamówienie zrealizowane normalnie i o czasie.
Córka mego znajomego wygrała sms-owy konkurs miesięczny. Wszystko ładnie opisane. Nawet można było się domyślić jakie będą za to nagrody. Jednakże co do czego, to porażka. Jako nagroda przyszły puzle i malowanka i oczywiście dyplom. To była totalna załamka. Z informacji umieszczonej na stronie internetowej wynika, że osoby które wygrały konkurs miesięczny będą w pierwszej kolejności brane pod uwagę przy castingach. Nic z tego. Nikt się nie odezwał. A przecież w umowie (z tego co się orientuję) jest napisane, że pracownicy działu marketingu będą się kontaktowały z osobami, które spełniają wymagania. Z tego wynika, że to był tylko blef. Całe szczęście, że nie zgodziłem się na udział w sesji zdjęciowej, bo bym tylko zmarnował pieniądze.
Po południu robiąc zakupy z 2 letnią córeczka, w nowo otwartym sklepie sieci delikatesy centrum w polance, stanełąm w kolejce przy stoisku mięsnym, byłam przedemną obsługiwana jedna pani, stoisko obsługiwały trzy sprzedawczynie, każda zaczełą zajmować sie swoimi sprawami a ja stoje, wytrzymałam tak ok 2 minut i grzecznie zapytałąm czy mogłabym poprosić kawałek sera i wędliny. Bardzo zaskoczyłóo mnie zachowanie Pań które wielokrotnie mnie przeprosiły, rozmawiając między sobą że każda myślała że to ta druga mnie obsługuje, Kasjerki bardzo miłe i grzeczne, jedyny sklep w Krośnie w którym będę robić zakupy. Powód - BARDZO SYMPATYCZNE OBSŁUGA
Dzisiaj robiac zakupy w Domu Handlowym przy ul.Wojska Polskiego zaobserwowalam ze przed wejsciem jest brudno,leza pety po papierosach,szyby sa bardzo brudne,po wejsciu do sklepu ogolnie panuje ład i porzadek poza podloga.Podloga jest brudna poplamiona,na ziemi porzucane paragony po zakupach.Do organizacji i obslugi niemam żadnych zastrzezen .
jestem bardzo zadowolona szczegolnie z obslugi na dziale ogrod,pan od razu podszedl ,spytal w czym pomoc ,doradzal w trakcie calego mojego pobytu na tym dziale ,obsluga na dziale dywany taka sobie -trzeba dlugo czekac na doradce ,ale jak juz sie go upoluje to dosc fajnie obsluguje ,kasy super,szkoda ze nie daja toreb na zakupy tylko trzeba pokryc koszty za torbe
Biedronke w Sławnie odwiedzam ostatnio naprawdę często, ale jest to sklep do, którego chce się wrócić. Pozytywne nastawienie do zakupów robi już przestronny parking. Otoczenie sklepu jest naprawdę przyjazne, czyste. Sklep co też nie jest bez kozery, jest przestronny, klienci nie przeciskają się ze sobą, jest tu wszystko co do dobrych zakupów potrzeba, duży asortyment, dobra cena, dobra aura, miły personel(co niestety w niektórych Biedronkach nie jest takie oczywiste, zwłaszcza jeśli chodzi o przestronność). Biedronka jest na pewno liderem wśród dyskontów, ale sklep w Sławnie, zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie, a jak wiemy BIedronki są na każdym rogu.
Odwiedziłem wczoraj sklep marki Tesco. Za zadanie postawiłem sobie zakup wody mineralnej. Po przejściu całego sklepu, bo chwyt marketingowy mnie do tego zmusił, przeglądałem asortyment, wygląd, czystość sklepu i do tego nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Przestrzeń sklepowa jest naprawdę duża, a mimo to wszystkie artykuły są poukładane, uporządkowane. Kiedy dotarłem do punktu moich poszukiwań, doświadczyłem niemiłej niespodzianki, woda mineralna praktycznie w sklepie "wyszła". Było tylko rodzajów wody w sklepie, tej najdroższej zazwyczaj smakowej, a wody jako takiej nie było. Można to zgonić na panujące upały, ale to przecież nie problem dołożyć produkt jeśli jest na niego popyt. W tej sytuacji wyszedłem ze sklepu z pustymi rękoma. Mimo tej wpadki ciężko zobaczyć więcej uchybień, a sklep jest czysty przestronny. Jak na standardy sieciówki przystało.
Wczoraj postanowiłem odwiedzić firmę Mc Donald's, jak wiadomo nie od dziś ciężko znaleźć lepszego Shake'a niż tam. Doświadczyła mnie na miejscu dość spora kolejka jak na tą późną godzinę. Powodem mogły tutaj być tylko dwie otwarte kasy, co nie starczało na sprawne wyrobienie się z czasem. Przede mną w kolejce stało 6 osób, a ja zostałem przyjęty po 10 minutach, co nie uważam, za jakiś rekord, ale dalej już było tylko lepiej. Shake podany szybko, ilość odpowiednia, a słomki dostępne obok każdej kasy. Jak przystało na standardy dużych sieciówek i w Koszalinie podczas tej wizyty wszystko było dobrze.
Zainteresowana reklamą z udziałem A. Żmijewskiego udałam się do najbliższej placówki w moim mieście. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona kompetencjami personelu i szeroką ofertą banku. Dzięki miłej obsłudze szybko wybrałam dla mnie dogodną ofertę w postaci konta dla młodych z którego jestem bardzo zadowolona. Na pożegnanie dostałam wizytówkę doradcy finansowego co spotkało mnie pierwszy raz w takich instytucjach.
Bardzo dziękujemy za pozytywną opinię na temat naszego oddziału. Wysoka jakość obsługi klienta oraz korzystna oferta finansowa, jest naszym głównym celem.
Zakupy w tym...
Zakupy w tym sklepie to czysta przyjemność. Książki w zwykłych księgarniach są bardzo drogie, tu mogę sobie pozwolić na zakup kilku egzemplarzy w cenie jednego. Za 58 złotych (z kosztami wysyłki) zakupiłem 9 ciekawych książek o wartości około 200 złotych.
Obsługa sklepu grzeczna i uprzejma. W sposób profesjonalny i szybki zrealizowali moje zamówienie! Gorąco polecam!
Może to banalne ale spotkała mnie nie miła sytuacja w sklepie Dino w Miliczu. Kupowałem kilka piw za które policzono mi kaucje mimo ze miałem butelki na wymianę. Zorientowałem się dopiero po wyjściu ze sklepu. Kiedy wróciłem do kasy i przedstawiłem cała sytuacje Pani przy kasie(Agnieszka Ł.) zostałem zlekceważony i musiałem odczekać aż obsłuży kilku klientów, dopiero wtedy łaskawie zajęła się moja sprawą. Kupowałem także chleb który okazał się przeterminowany i spleśniały. Kiedy go oddawałem tuz przed zamknięciem sklepu nie usłyszałem żadnych wyjaśnień ani przeprosin. Zastanawiałem się nad zawiadomieniem Sanepidu ale odpuściłem sobie.
Jakość obsługi i wiedza personelu na wysokim poziomie. Pracownik poinformował mnie o promocjach jakie są dostępne. Jedno co mi się nie podoba to ceny a zwłaszcza cena paliwa. Jest ona zawsze najwyższa w okolicy. wystarczy wyjechać poza teren Milicz a z pewnością zatankujemy za mniejsze pieniądze. Jednak wygórowane ceny to nie wina personelu.
W tym banku klient czuje się jak u siebie w domu. Panie uśmiechają się od samego wejścia, profesjonalna i miła obsługa. Panie zawsze chętnie udzielają informacji i pomagają w załatwieniu każdej sprawy. A na dodatek wszystkie są piękne! Zawsze ładnie ubrane, oddział duży i zadbany. Kompetencja pracowników na najwyższym poziomie. Polecam wszystkim ten bank
Bardzo dziękujemy za pozytywną opinię na temat naszej firmy. Wszyscy pracownicy Kas Stefczyka dbają o to, aby byli Państwo zadowoleni z wizyt w naszych oddziałach.
Dnia 27 maja...
Dnia 27 maja około godziny 16:40, tuż przed zamknięciem oddziału, udałem się do Banku Bank Pekao SA celem pozyskania informacji odnośnie wcześniejszej spłaty umowy kredytowej. Po wejściu do placówki banku, minąłem stanowisko doradcy klienta przy którym prace wykonywała jedna z pracujących tam Pań, po czym zatrzymałem się przed punktem kas. W placówce nie było innych klientów poza mną, a prace wykonywało dwóch pracowników, kasjer i doradca. Oboje życzliwie przywitali mnie po wejściu. Obok kas były kolejne dwa stanowiska doradców, obecnie nieczynne. Po około 30 sekundach czekania na zaproszenie ze strony kasjera bądź doradcy, udałem się do stanowiska doradcy który przyjął mnie od razu. Po przedstawieniu zapytania z którym przyszedłem, Pani Ewa sprawnie i szybko udzieliła mi satysfakcjonującej odpowiedzi oraz przeprowadziła stosowne symulacje by zobrazować swoje słowa na konkretnych liczbach. Całą rozmowa zajęła niespełna 10min. Po załatwieniu kwestii kredytu, pożegnałem się. Pracownik Banku życzył mi "miłego dnia", po czym opuściłem placówkę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.