Niewielki sklepik po brzegi wypchany asortymentem, przy czym wszystko ma swoje miejsce, jest łatwo dostępne dla klienta. Od razu po wejściu zostałam zauważona i przywitana przez pracownicę. W lokalu nie spodobała mi się jedynie czerwień ścian - zamiast nadawać niewielkiemu wnętrzu klimatu, jest przytłaczająca, a sklepik wydaje się jeszcze mniejszy.
Sklep duży, przestronny o bogatym asortymencie odzieży. Ubrania ładnie wyeksponowane na wieszakach. Podczas mojej wizyty w sklepie sprzedawczynie sprawnie radziły sobie z rozpakowaniem nowej dostawy. Minusem sklepu zdecydowanie jest oświetlenie. Ceny odzieży bardzo dobre, przy czym ubrania w "Szachownicy" są naprawdę dobrej jakości. Kasjerki uprzejme i miłe, chętne do pomocy.
Karczmę odwiedziłam ze znajomymi. Lokal jest klimatyczny, wystrój stylizowany jest na wiejską chatę. Obsługa uprzejma, jednak nie potrafiąca konkretnie i jednoznacznie polecić czegoś do zjedzenia. Bogate menu - pizze i dania obiadowe w bardzo przystępnych cenach. Karczma szczyci się pierwszym miejscem zdobytym konkursie "Korona Smakosza". Zdecydowaliśmy się na zamówienie pizzy. Na realizację zamówienia czekaliśmy niecałe pół godziny, co stanowi raczej dobry czas obsługi. Podana pizza nie wyglądała rewelacyjnie, jednak dało się na niej zobaczyć wszystkie składniki, które były opisane w menu. Również w smaku 100 razy lepsza niż wskazywał na to jej wygląd.
Po wejściu do sklepu od razu udałam się w miejsce, gdzie znajdują się sztuczne kwiaty. Wybór bukietów niezbyt bogaty, oznaczenie cenami - tragiczne, same ceny dosyć wysokie jak na market. Wybrałam to co mnie interesowało i udałam się na poszukiwania gipsu budowlanego, co w markecie budowlanym nie powinno być trudne. Przeszłam całą halę sprzedażową wzdłuż i wszerz i nie znalazłam. Po kwadransie spacerowania po sklepie udało mi się znaleźć pracownika, który poinformował mnie, że gipsu, ani budowlanego ani szpachlowego nie ma, ponieważ cały zapas został sprzedany. Udałam się do kasy. Czynne dwa stanowiska, przy każdym jeden klient już skasowany i pakujący się. Niestety kasjerki z obu stanowisk nie kwapiące się do obsługi i czekające nie wiadomo na co. Wizyta w sklepie była w założeniu bardzo szybka, niestety pracownicy placówki nienadający się do "współpracy" z klientem znacznie wydłużają zakupy.
Muszę przyznać, że od ostatniej wizyty w tym Tesco odrobinę poprawił się jego wygląd. Niewiele, ale w przypadku tego sklepu, to i tak spory sukces. Po raz pierwszy też podczas wizyty w sklepie widziałam na hali sprzedażowej pracowników zajętych tym, czym zajmować się powinni. Stoisko z warzywami i owocami widoczne od razu po wejściu do sklepu wyglądało ładnie, wręcz zachęcało do dalszych zakupów w sklepie. Również podłoga wyglądała na wreszcie umytą. Niestety w dalszej części sklepu moja radość z pozytywnych zmian minęła - braki na regałach i bałagan są chyba w tym markecie znakiem rozpoznawczym. Mimo sporych kolejek, czynne tylko dwie kasy. Kasjerka z przypinką dumnie głoszącą, że pani jest w załodze Tesco już od 4 lat obsługiwała klientów w tempie przypominającym strajk włoski, jednak była uprzejma, zapytała o kartę ClubCard oraz czy zbieram znaczki z bieżącej promocji.
Podjechałam na stację wczesnym rankiem na szybkie zakupy. Plac stacji był czysty. Udałam się do sklepu, wzięłam z półki potrzebne mi produkty i udałam się do kasy. Przede mną był jeden klient, przy stanowisku kasowym dwie pracownice. Rozejrzałam się po sklepie-był czysty, towary były dobrze wyeksponowane i oznaczone cenami. Przez około 10 minut stałam i stałam za obsługiwanym w między czasie klientem. W między czasie w budynku pojawili się jeszcze dwaj panowie (każdy osobno) i płacili za tankowanie - wchodzili, mówili, że mają odliczoną kwotę, którą podawali jednej z kasjerek i wychodzili, a ja nadal czekałam. Po chwili usłyszałam, że pracownice informują klienta przede mną, że komputer się zawiesił i nie są w stanie nic zrobić. Zdenerwowałam się - kasjerki zdecydowanie mogły poinformować o tym głośno w momencie kiedy widziały, że ustawiłam się w kolejce, również nie padły żadne przeprosiny, na drzwiach sklepu mogła być przecież wywieszona informacja o chwilowej awarii. Zadałam sobie trud odłożenia wcześniej wziętych z regałów produktów na swoje miejsce i po prostu wyszłam. Pożegnania też nie było.
Pierwsze na co zwróciłam uwagę to niestety brudne koszyczki na zakupy - sprawiały wrażenie nie wytartych z kurzu od momentu powstania sklepu,i brak aktualnych ulotek w podajnikach. Dalsze wrażenia odrobinę lepsze-sklep jest przestronny, dobrze oświetlony. Artykuły przemysłowe odpowiednio wyeksponowane w metalowych koszach i dobrze oznaczone cenami. Pieczywo dziwnie "porcjowane"-bułki mimo,że wycenione za sztukę są od razu spakowane po 4 w woreczku. Ceny w Netto bardzo przystępne, asortyment ogólnie duży. Zaopatrzona w wybrane produkty udałam się do kasy. No i znowu negatyw-po drodze, w ostatniej alejce musiałam wykonać slalom pomiędzy kartonami pozostawionymi przez obsługę po wyłożeniu towaru na regały. Taśma do kasy była czysta, pod nią były dostępne płatne reklamówki na zakupy. Kasjerka ubrana w firmową koszulkę przywitała mnie i zeskanowała moje zakupy po czym podała mi kwotę należności. Gdy zapłaciłam wydała mi resztę i paragon kładąc je na podajniku. Nim odeszłam, kasjerka rozpoczęła obsługę następnego klienta, więc "nie zdążyła" mnie pożegnać.
Drogeria internetowa reklamuje się tym, że w ofercie posiada ponad 4000 produktów ponad 90 producentów. Wchodząc na stronę sklepu pierwsze co rzuca się w oczy to numer telefonu pod jakim można składać zamówienia. Poniżej informacja, że dostawa gratis przy zakupach za "zaledwie" 300zł, co jak dla mnie żadną dodatkową zachętą nie jest. Wybór produktów faktycznie bardzo duży, jednak ceny porównywalne, lub nawet wyższe niż w sklepach stacjonarnych. Trochę czasu zajmuje nim się znajdzie informacje dotyczące form dostawy. I tutaj mało przyjemna niespodzianka - darmowa przesyłka firmą kurierską możliwa jest dopiero przy zakupach powyżej 400zł. Jedyny plus, to to, że jest to jeden z nielicznych sklepów internetowych umożliwiający zakupy bez uprzedniej rejestracji. Ogólnie strona mimo dobrego podziału asortymentu na kategorie wydaje mi się mało czytelna, trochę zbyt natarczywe są reklamy aktualnych promocji.
Stoisko z biżuterią ładne, dosyć duże i czyste. Asortyment duży, ceny bardzo niskie, jednak wiele produktów to towar odrobinę tandetny. Biżuteria ładnie wyeksponowana. Od razu gdy podeszłam zostałam przywitana przez sprzedawczynię. "Dała mi czas" bym się porozglądała, po czym zapytała w czym może pomóc. Podziękowałam. Pani była dyskretnie obecna i w gotowości by mnie obsłużyć. Gdy odchodziłam sprzedawczyni pożegnała mnie i zaprosiła do ponownej wizyty.
Strona sklepu miła dla oka, estetyczna, jasna i bardzo przejrzysta. W ofercie kosmetyki i pędzle do makijażu 10 producentów. Kosmetyki przejrzyście podzielone na kategorie. Wybór bardzo duży, ceny przyjazne dla portfela. Zakładka do opisu sposobu płatności i dostawy od razu widoczna na stronie głównej. Spory wybór metod płatności oraz możliwość skorzystania z bardzo taniej formy przesyłki.Dodatkowy plus-zamówienia złożone przed południem są realizowane jeszcze tego samego dnia.
Po wejściu do sklepu, praktycznie od razu natknęłam się na dwie młode pracownice. Niestety, pierwsze wrażenie od razu nie miłe: zajęte plotkami dziewczyny nie wysiliły się nawet na powitanie, mimo, że patrzyły w moją stronę. Ekspozycja towaru dosyć dobra, choć całość sklepu przywodziła na myśl "kontrolowany bałagan". Podeszłam do ekspozytora z butami, niestety jak zwykle tutaj - cena zbyt wysoka do jakości wykonania produktu. Sklep obeszłam dookoła kilkukrotnie, parę razy mijając zajętą plotkami obsługę. Pracownice mimo tego, że byłam jedyną klientką w sklepie nawet nie zapytały, czy "potrzebuję pomocy".
Sklep po zmianie lokalu. Witryny wystawowe czyste, sama wystawa zachęcająca. Jeszcze przed wejściem do sklepu widać kontuar ze stanowiskami kasowymi. Stały za nim pracownice zajęte rozmową i w niewielkim stopniu zainteresowane klientami. Zdecydowałam się wejść. Mimo, że w bardzo bliskiej odległości przeszłam obok sprzedawczyń nie usłyszałam nawet słowa powitania. Sklep okazał się czysty, duży, przestronny i dobrze oświetlony. Obuwie ładnie wyeksponowane, z oznaczeniem cenami już troszkę gorzej. Podczas mojej wizyty nie zauważyłam innych pracowników poza wyżej wymienionymi paniami.
Strona sklepu jest po "liftingu". Niby jest ciekawiej, jest muzyka, ciekawa szata graficzna, a jednak przez zmiany strona straciła na przejrzystości i czytelności. Wybór odzieży jest dosyć duży, ceny w miarę przystępne. Duży plus to skład tkaniny podany przy ubraniu, które nas interesuje, natomiast za ogromny minus uznaję brak konkretnych wymiarów odzieży w danym rozmiarze. Tabela z możliwościami dostawy przejrzysta, nietrudna do odnalezienia, podoba mi się opcja z darmową dostawą do wybranego stacjonarnego punktu handlowego.
Sklep o w miarę dużej powierzchni handlowej, jednak ustawienie wieszaków i ekspozytorów na ubrania sprawia, że jest tu ciasno i trudno dostać się do niektórych produktów. Asortyment duży w niskich cenach i o równie niskiej jakości. Mniej więcej na środku sklepu kontuar ze stanowiskiem kasowym, wydaje mi się, że tylko jednym, ponieważ przy bardzo długiej kolejce pracowała tylko jedna kasjerka. Dodatkowo nie ma oznaczenia z której strony podejść do kasy, ludzie podchodzą z obu stron i trzeba liczyć na wzajemne ustępowanie sobie klientów, przy czym kasjerka zdaje się nie zwracać na to uwagi. Ubrania na wieszakach tak ciasno powieszane, że ciężko coś zdjąć bez zrzucenia innej rzeczy, a pracownice zamiast pomóc, rzucają krzywe spojrzenia. Mam nadzieję, że nie będę miała potrzeby robienia tu zakupów.
Sklep duży, przestronny i bardzo czysty. Pracownicy dyskretnie obserwujący klientów. Ubrania ładnie wyeksponowane i dobrze oznaczone cenami, jednak same ceny nieadekwatnie wysokie do jakości. Na ladzie ze stanowiskiem kasowym ładnie ułożone ulotki z formularzem umożliwiającym zapisanie się do strefy "VIP" upoważniającej do promocji i rabatów w sieci tej firmy. Minus tego sklepu to oświetlenie - ciepłe światło świetnie się prezentuje na powierzchni handlowej, jednak daje spore przekłamanie w kolorach odzieży.
Sklep odrobinę ciemnawy, ale czysty, towary w miarę dobrze wyeksponowane. Wybór odzieży i tekstyliów duży, w niskich cenach, jednak jakość produktów pozostawiająca wiele do życzenia. Pracownicy sklepu... Cóż można powiedzieć, że są. I na tym koniec ich roli. Zainteresowanie klientem zerowe, człowiek wchodzi i wychodzi ze sklepu praktycznie niezauważony, a jak chce o coś zapytać musi czekać na zakończenie pogawędki.
Sklep czyściutki i przestronny. Bardzo duży wybór obuwia, które jest ładnie wyeksponowane na regałach. Pudełka z butami równo poustawiane, nie ma problemu z znalezieniem odpowiedniego rozmiaru w wybranym fasonie. W sklepie znajdują się dwa stanowiska kasowe. Jedyny minus to brak pracownika na sklepie (a przynajmniej ja takiego nie zauważyłam) i jeżeli do kasy jest kolejka, a chcemy tylko zaczerpnąć informacji, trzeba w niej czekać. Panie przy stanowisku kasowym miłe i uprzejme, jednak niemogące się powstrzymać od prywatnych rozmów między sobą podczas obsługi.
Do sklepu weszłam w poszukiwaniu kosza wiklinowego z przykryciem, który spodobał mi się na stronie internetowej sklepu. Obecny przy wejściu pracownik przywitał mnie. Sklep czysty, towary w miarę ładnie wyeksponowane, troszkę "przekopane" ręczniki i pościel przez klientów oczekiwały na pracownika, który się tym zajmie. Cała załoga sklepu ubrana w firmowe koszulki. Znalezienie szukanego artykułu nie zajęło mi wiele czasu - poruszanie się po sklepie jest bardzo intuicyjne. Na półkach z koszami panował porządek, wszystko było dobrze opatrzone cenami. Wzięłam kosz z regału i udałam się do kasy. Nie było kolejki. Kasjerka skasowała mój zakup i zapytała o kartę programu lojalnościowego. Zapłaciłam i już miałam wychodzić, gdy zauważyłam, że kosz posiada wadę, której nie dostrzegłam wcześniej. Zapytałam, czy mogę prosić o wymianę. Owszem, mogłam. Co mnie zdziwiło, pracownica nie odłożyła kosza z wadą tylko poprosiła, żebym sama wymieniła go na dobry na regale. Tak też zrobiłam, odstawiając go na miejsce. Wzięłam kosz wolny od wady i podeszłam do kasy, by go pokazać i nie narazić się ewentualnej ochronie. Kasjerka podziękowała mi i pożegnała mnie.
Ktoś, kto nazwał ciąg kilku przyklejonych do siebie sklepów "Galerią" musiał mieć nie lada poczucie humoru. Parking zdecydowanie zbyt mały, pomiędzy samochodami można było dostrzec śmieci i papierki, nie zauważyłam natomiast żadnego kosza na śmieci, ani osoby odpowiadającej za obejście. Do każdego punktu handlowego odrębne wejście, zadaszenie jedynie nad niezbyt szerokim chodnikiem przed sklepami. Całość nie przemyślana, w żaden sposób nie dająca odczuć dbałości o klienta najemców.
Market o charakterystycznym dla tej firmy sposobie ekspozycji towaru. Przed wejściem na salę sprzedażową czysto, dostępne koszyczki. Na regałach ładna ekspozycja towaru, jednak ustawienie regałów w taki sposób, że trzeba obejść cały sklep by po coś zawrócić może doprowadzić człowieka do szału. Ceny korzystne, zbliżone do innych marketów. Ekspozycja produktów przy kasie niestety pozostawia wiele do życzenia - bałagan, towaru napchane tyle, że trudno coś znaleźć. Lada z taśmą czysta. Kasjerka przywitała mnie nie nawiązując kontaktu wzrokowego- patrzyła gdzieś przed siebie. Kupowałam alkohol, więc poprosiła o okazanie dowodu osobistego, co zrobiłam, po czym zeskanowała produkt i podała kwotę do zapłaty. Płaciłam gotówką, otrzymałam dobrze wyliczoną resztę i dowód zakupu. Nie usłyszałam słowa pożegnania.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.