Poszukiwanie prezentów - brat zazyczyl sobie płytę rapera na P. Nie mogliśmy jej znaleść nigdzie, załamani poprosiliśmy o pomoc Pana z działu, który odnalazł dla nas tę konkretną płytę. Pan był miły, zapytał czy pomóc w czymś jeszcze. Sklep mimo masy klientów był czysty a płyty i książki ładnie poukłądane i na swoich miejscach. Polecam.
Za pośrednictwem SCF dokonaliśmy zakupu ratalnego w Saturnie. I tak jak do obsługi sklepu nie mamy zadnych zastrzezen tak już niestety do Pani która udzielała nam rat troszkę bardziej. Raty promowane są jako 0% i "decyzja już w 15 minut", mniejsza o to że na decyzję czekaliśmy ok 30 minut. Natomiast Pani która umowę ratalną sporządzała "zapomniała" zapytać czy ma być ona ubezpieczona czy nie. Niestety jako że raty reklamowane są jako 0% i bez żadnych kosztów założyliśmy że są one również nie ubezpieczone, nasz błąd. Ale wydaje mi się że obowiązkiem pracownika jest zapytanie o ubezpieczenie, bądź poinformowanie że takowe jest do rat uwzględnianie. W efekcie mając kredyt na 10 rat mamy do spłacenia 300zł więcej ....
Podejście numer dwa do zakupu, tym razem w pełni udane (poza systemem ratalnym ale to w osobnej opinii gdyż szkoda by było zaniżać ocenę świetnym pracownikom Saturna). To co chcieliśmy zakupić mieliśmy już wybrane, mimo to pracownik polecil nam sprzęt lepszy a w tej samej cenie. Zaproponowano nam także dodatkowe ubezpieczenie sprzętu. Obsługiwali nas Panowie z dwóch działów i obydwaj byli bardzo profesjonalni i uprzejmi. Polecam zakupy w tym sklepie
Postanowiliśmy w Saturnie dokonać zakupu ratalnego - podejście pierwsze, wieczór 31.10, wg strony internetowej sklep otwarty do 22, szkoda tylko że strona nie wspomniała ze raty to można robić tylko do 21... trudno, spróbujemy następnym razem. Pan który nas obsługiwał bardzo miły i przejmy a sklep czysty.
Do CH wstąpiłyśmy głównie dlatego że na zewnątrz było bardzo zimno, a nas naszła ochota by się rozgrzać dobrą kawką. Lokal był czysty, i owiany ładnym zapachem. I na tym plusy się kończą. Stanęłyśmy w króciusieńkiej kolejce (oprócz nas dwóch Panów) więc sądziłyśmy że pójdzie w miarę szybko. Niestety, Pani która zwykle robi kawę, owszem robiła ok 10 minut jedną, a to dlatego że rozmawiała w tym czasie z koleżanką (spoza obsługi), a druga z Pań czyściła szklanki, nie zwracając uwagi na to że ma kolejkę. Panowie stojący przed nami zapytali czy ktoś ich może obsłużyć bo czekają już dość długo na co usłyszeli że "kończymy poprzednie zamówienie", no chyba dla koleżanki bo nikt inny na kawę nie czekał. W końcu udało się nam złożyć zamówienie a kawa była pyszna. Ale to mojego zdania o lokalu nie zmieni - obsługa beznadziejna
w swojej opinii chciałabym ocenić cotygodniowe ulotki Lidla które systematycznie ladują w mojej skrzynce pocztowej. Są to zdecydowanie moje ulubione ulotki supermarketów odkąd zmieniła się forma i dodano przepisy, na które skłądniki także można kupić w lidlu. Ulotki są jasne, przejrzyste i czytelne. Do tego co tydzień w Lidlu mamy „tydzień...” ostatnio było to tydzień grecki. Mam nadzieję że sieć supermarketów lidl jeszcze długo nie zmieni formy wydawania swojej cotygodniowej ulotki.
do apteki wpadłam na szybko po aviomarin (ah, te trudny podróży), w katowicach byliśmy tylko przejazdem więc w aptece tej byłam także zapewne pierwszy i ostatni raz. Apteka jak apteka, zapach typowy dla tego typu sklepów. Kolejka nieduża, ale zapewne dlatego że i pora wczesna była (chwilę po 10 rano), natomiast pani farmaceutka chyba już była zmęczona, ponieważ znalezienie aviomarinu zajęło jej ok 10 minut, co dla mnie (zielonej i nie czującej się zbyt dobrze) było niemalże wiecznością. Wydanie restzy z 10 zł też zajęło jej dłuższą chwilę. Podsumowując Kompetencje obsługi -4 wygląd miejsca obsługi oraz ceny i asortyment +3, ogólnie oceniam jednak na minus.
do CH zaglądam dość często jako że mam ją po drodze na przystanek autobusowy z którego jeżdże do pracy. Za którymś razem zauważyłam przy kasie wystawione nowe karty lojalnościowe, stwierdziłam że skorzystam bo i tak dość często tu bywam. Karta jest w kilku wzorach – można sobie wybrać taki który będzie nam najbardziej pasował. Promocja punktowa wygląda tu tak jak w większości takich akcji 2zł=1pkt, konkretną ilość punktów wymieniamy na nagrodę (kawa,muffinka itp.). Z wymianą punktów nie ma żadnych problemów. Bardzo lubię takie akcje i dlatego za to dla Coffe heaven dzisiaj 5
po wyczerpujących zakupach postanowiliśmy się czymś posilić. A że na drodze pojawiło się akurat to stoisko, a hot-dogi pachniały tak zachęcająco to zdecydowaliśmy że właśnie hot-dogi zjemy. Powiem tylko, że lepszego hot-doga nie zjadłam nigdy w życiu. Nie dość że nie była to standardowa bułka z parówką, tylko mega napakowany dodatkami prawdziwy King Hot-Dog, to jeszcze Pani która nam te hot-dogi robiła była przemiła. Cena też atrakcyjna – 4,50zł za sztukę, a najeść się nim naprawdę można porządnie. Polecam.
to co zawsze jest minusem w biedronkach, czyli brak możliwości płatności kartą. Poza tym akurat tę wizytę w biedronce uznaję za niezbyt przyjemną, na hali pachniało intensywnie jakimś mocnym, chemicznym środkiem do czyszczenia, a więc automatycznie w chwili wejścia miałam ochotę wyjść. Towar był w miarę poukładany, i ometkowany, gdzieniegdzie bałagan. Poszukując czegoś niestety nie można było liczyć na obsługę, ponieważ nikogo z obsługi w pobliżu nie było. Kolejny minus-brak jakiegokolwiek koszyka, a po co mi wózek na drobiazgi które spokojnie w koszyku się mieszczą ? Nie wiem czy koszyków nie ma nigdy czy po prostu wszystkie dostępne były zabrane przez klientów. Kolejka ciągnąca się przez pół sklepu a czynne kasy były tylko dwie, i do obu stała gigantyczna kolejka. Pani przy kasie nie miła, ani dzien dobry ani do widzenia. Podziękuję i wybiorę żabkę.
Moja dzisiejsza obserwacja dotyczyć będzie ulotki apteki Super-Pharm, która wczoraj została dostarczona do mojej skrzynki pocztowej. Ulotki były tak dokładniej mówiąc dwie: jedna czysto apteczna (wyłącznie leki) a druga drogeryjna. I obie moge z czystym sumieniem ocenić na 5. Ulotka Apteczna zawierała część dostępnych leków/suplementów z wypisanymi składami, działaniem oraz urazami na które mogą pomóc a także oczywiście dostępnymi promocjami. Ulotka drogeryjna poza promocjami zawierała także wybrane z oferty produkty z opisami. Wszystko to na ładnym, stonowanym kolorystycznie tle.
Sklep Clairie's odwiedziłam w poszukiwaniu prezentu urodzinowego dla przyjaciółki. Od wejścia zostałam poinformowana przez Panią że aktualnie w sklepie obowiazuje promocja - 3 pary kolczyków w cenie 2. Bardzo się ucieszyłam ponieważ właśnie kolczyki chciałam przyjaciółce kupić. Dość długo poszukiwałam czegoś odpowiedniego, Pani w tym czasie dała mi koszyczek na wybrane elementy a także zapytała czy może mi w czymś jeszcze pomóc. Sklep był czysty, ładny (świetna kolorystyka!) i jedyny jego minus to fakt, iż niestety jest bardzo mały. Polecam wszystkim zakupy ! (zwłaszcza genialne czapki zimowe! :))
Duży plus za to że jest to pierwszy sklep sieci Douglas w którym od wejścia nie zaczął za mną podążać ochroniarz bądź ktoś z obsługi (co zwykle następuje - jednak obsługa zwykle nie ma na celu pomocy a pilnowanie bym niczego nie ukradła...). I tyle na plus. Dzień dobry ani do widzenia niestety nie usłyszałam nawet mimo tego że pierwsza wypowiedziałam te "magiczne" słowa. Pomocy ze strony obsługi ani nawet pytania czy ewentualnie takowej pomocy nie potrzebuje także się nie doczekałam mimo tego że po sklepie kręciłam się dość długo. No cóż wygląda na to, że wracanie do sklepów Douglas nigdy nie stanie się dla mnie przyjemne (ale wracam mimo to - jest u nich seria kosmetyków z których korzystam, niestety, tylko u nich)
W dniu wczorajszym w skrzynce pocztowej znalazłam ulotkę Super-Pharm. Promocja o której informacja się w niej znajdowała była na tyle ciekawa że postanowiłam się do rzeczonej apteki/drogerii wybrać. Co na minus - jest tylko jedna apteka tej sieci w Krakowie - w galerii Kazimierz. Sklep jest ładny, powierzchniowo duży, wybór produktów jest ogromny (moim zdaniem dużo większy niż w konkurencyjnych sieciach takich jak Rossmann czy Natura). Obsługa jest miła i chętna do pomocy. Część apteczna sklepu jest oddzielona od części drogeryjnej drzwiami automatycznymi. Bardzo polecam ten sklep każdemu kto chce szybka sprawnie i w miłej atmosferze zrobić zakupy
Do wejścia do sklepu Tally Weijl w Galerii Kazimierz zacheciły mnie dość duże plakaty z napisem "-25% na wszystkie swetry i kardigany", jako że nadchodzi okres w roku kiedy swetry są bardzo przydatne, stwierdziłam że co mi szkodzi zajrzeć. Na sklepie panował miły dla oka porządek, ciuchy ładnie poukładane, porozwieszane kolorystycznie tak że łatwo było wszystko znaleźć, a każdy artykuł którego promocja dotyczyła miał charakterystyczną dodatkową, dobrze widoczną metkę. Pani z obsługi poinformowała mnie że dziś jest ostatni dzień tejże promocji (chociaż wcale nie musiała tego robić). Zaczełam przeglądać ciuchy, po chwili ta sama Pani zaproponowała że odniesie wybrane przeze mnie rzeczy do przymierzalni. Przymierzyłam, wybrałam co chciałam. Przy płatność druga z Pań także była bardzo miła. Nic, tylko kupować!
Do piekarni wstąpiłam w celu zakupu jakichś drobnych przegryzek do pracy (bączki/drożdżówki). W sklepie ładnie pachniało świeżym pieczywem. Pani za ladą była miła i pomocna. Mimo wczesnej pory nie narzekała że musi za zakupy za kilka złotych przyjąć całą setkę i wydać resztę (w przeciwieństwie do Pani w Awiteksie na Karmelickiej).
Po raz kolejny awiteks na ulicy karmelickiej mnie rozczarował. Po pierwsze - co zauważyłam dopiero dziś, jest to jedna z niewielu piekarni w której w ogóle nie pachnie wypiekami. Po drugie obsługa znów niezbyt uprzejma, na dzień dobry czy do widzenia nie ma co liczyć w ogóle. Znów też nie mogłam kupić wszystkiego co kupić chciałam ponieważ ekspedientka nie miała jak wydać z 50zł. Nigdy więcej tam nie wstąpię, niestety.
– Laboratorium diagnostyki na ulicy olszańskiej jest miejscem które pod względem robienia badań lubię najbardziej. Panie w rejestracji a także Pięlegniarki które pobierają krew są bardzo miłe i pomocne. Laboratorium czyste i sterylne, po pobraniu krwi pielęgniarka wacik przykleja plastrem. Wyniki są dostępne już na następny dzień, płatność możliwa zarówno gotówką jak i kartą płatniczą. Ceny (a przynajmniej tych badań które ja wykonuje) są niezłe, nie najtańsze ale niezłe. Polecam
na stronę te postanowiłam wejść po tym jak ujrzałam na swoim panelu payback kupon na punkty za zakupy z tej właśnie strony. A że akurat szukałam w miarę taniej karmy dla mojego kota, to myślałam również o zakupach. No i na myśleniu się skończyło. Ceny w porównaniu do sklepu on-line w którym kupuję zwykle(ultrapol.pl) wyższe średnio o ok 40-50gr, niby nic ale przy zamówieniu rzędu 150-200zł już troszkę wychodzi. Oferta jak dla mnie dość uboga – brak raczej firm znanych, być może nie z wyższej półki ale mój kot je bardzo lubi – np. whiskas. Niestety nie stać mnie na to by karmić go tylko karmami z wyższej półki typu: Royal Canin czy Sheba. Strona przejrzysta, no i przy wyższym zamówieniu dostawa gratis, ale co z tego ? Ja chwilowo z korzystania z tej strony zrezygnowałam
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.