Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (236)
Tak jak google...
Tak jak google jako wyszukiwarkę a także google mapy sobie bardzo chwalę tak niestety google translate najlepiej by było wyrzucić do kosza. Google translate jest podstrona wyszukiwarki i z założenia ma tłumaczyć wpisane słowo/zdanie/tekst z każdego języka na jezyk wybrany. No niestety tylko z założenia, ponieważ przy tłumaczeniu polsko - angielskim pojawia się masa błędów, zwłaszcza gdy chcemy przetłumaczyć całe zdanie. Już lepiej siąść ze słownikiem
Wyszukiwarkę google zna...
Wyszukiwarkę google zna każdy z nas, jako że jest to najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie. Jest także najprostsza w obsłudze jako że po wyswietleniu strony google.pl od razu wyskakuje nam okno do wpisywania poszukiwanego słowa/strony czy też czegokolwiek w tej chwili potrzebujemy. wyszukiwanie trwa około sekundy i gwarantuje wyszukanie kazdej strony na swiecie z poszukiwana fraza. Polecam uzywanie tej wyszukiwarki kazdym
Wikipedia, przez wielu...
Wikipedia, przez wielu czule nazywana "ciocią". Nie raz i nie dwa uratowala mi tylek przed jedynka w dzienniku. Mianowicie wikipedia to strona tworzona przez ludzi dla ludzi. Internetowa encyklopedia do ktorej wyjasnienia poszczegolnych hasel dodaja sami uzytkownicy. Wielu twierdzi ze to zle poniewaz moga byc tam zamieszczane bledne informacje, jednak ja sie z tym jeszcze nie spotkałam. Strona jest przejrzysta a wyszukiwarka haseł umieszczona w widocznym miejscu. NA pewno skorzystam z niej jeszcze nie raz.
Smyk pomaga mi...
Smyk pomaga mi zawsze w odnalezieniu prezentów dla młodszych członków rodziny. Wpadam tam zawsze gdy potrzebuje owego a nie mam czasu latać po 100 innych sklepach. Smyk oferuje ubranka, zabawki, i akcesoria niezbędne dla dzieci od niemowlaka po 8-10 letniego dzieciaczka. I szczerze mówiąc za czasów liceum sama zaopatrywałam się tam w ołówki gumki do mazania i tym podobne pierdołki. Sklep w SCC to sklep duży powierzchniowo, ze względu na sprzedawany asortyment musi być on czysty, i tak też zawsze jest. Obsługa całkiem miła jednak nie zawsze zwraca uwagę na klienta (zwłaszcza na 23-latkę wyglądająca na lat 16), na pomoc mogą liczyć na pewno osoby wyglądające na posiadaczy grubych portfeli oraz kobiety w ciąży (bo może kupi całą wyprawkę). No a co do zakupów tam, to już teraz wiem że wyprawkę dla dziecka kupię gdzie indziej-smyk ma zbyt mocno wywindowane ceny niektórych artykułów, zwłaszcza niemowlęcych. Ogólnie sklep lubię, ale na szybkie zakupy gdy wiem czego potrzebuje, i gdy nie potrzebuje kupować większej ilości rzeczy, mogąc sobie pozwolić na zakup jednej.
kiedy otworzono w...
kiedy otworzono w Dąbrowie Górniczej Centrum Handlowe, wszyscy mieszkańcy nie posiadali się z radości. W końcu mamy centrum bez jeżdżenia do Katowic :) I muszę przyznać że Pogoria spełnia wszystkie standardy. Rozmieszczone są w niej sklepy przeróżne, w taki sposób że każdy bedzie zadowolony, do tego znajduje się tam kino "helios" więc i kulturę mamy w jednym miejscu :) Oprócz tego Pogoria często organizuje przeróżne eventy jak chociażby dzisiejszy z okazji Dnia Dziecka. Odwiedzam to centrum bardzo często, choć już nie tak jak wtedy gdy jeszcze w DG mieszkałam. Zawsze jest czysto, toalety nie przypominają tych typowo publicznych i ogólnie, ja jestem zadowolona :) Minus tylko za to że parking jest niewystarczający jak na CH połączone ze sklepem OBI
Gdy znajomy zaproponował...
Gdy znajomy zaproponował byśmy wpadli do Paryża na sylwestra, nie trzeba nam było dwa razy powtarzać. W te pędy zaczęłyśmy szukać sposobu dostania się tam. Po długich poszukiwaniach natrafiłyśmy na Eurobus, do którego zachęcił nas nie tylko dogodny termin wyjazdu ale także (a może przede wszystkim) cena - niecałe 400zł w dwie strony. No to bilety kupione, walizy spakowane a więc wio ! na wycieczkę :) Bus przyjechał punktualnie, był ogrzewany, siedzenia wygodne a i postoje na "rozprostowanie kości" bardzo częste. Czas podróży ok 23 godzin dał nam w kość, ale kierowca skutecznie umilał nam podróż puszczając kilka filmów, które wyświetlane były na kilku ekranikach wysuwanych w sufitu busa. Mówiąc w skrócie podróż minęła nam komfortowo. Niestety czar prysł gdy przyszło nam do powrotu, a na parkingu stał, no nie da się tego określić inaczej niż rzęch. Telewizorek jeden na cały autokar umiejscowiony w polowie busa, a więc siedząc z tyłu - oglądanie odpada. Ogrzewanie bylo ale na początku szwankowało, a do tego mimo dużo rzadszych przerw na toaletę czy też właśnie rozprostowanie nóg podróż trwała tyle samo.
Niestety na sylwestra...
Niestety na sylwestra 2009 plany nie wypaliły, to też na ostatnią chwilę zdecydowaliśmy że sylwester w kinie. Repertuar niezły, cena też ok. Miejsca zostały niestety tylko w lekko niefajnym miejscu ale trudno się mówi. Całość imprezy zorganizowana fajnie, filmy zaplanowane tak że o północy szampan i wyjście na taras Centrum Handlowego pooglądać fajerwerki. Sala była ogrzewana, atmosfera na początku całkiem fajna. Minus za to, że kino postanowiło zarobić i sprzedawane było piwo... część przesadziła z piwem i na filmie granym po północy atmosfera już nie należała do najprzyjemniejszych. Głupie komentarze i śmiechy z kilku części sali, które zakłócały spokojne oglądanie filmu. niestety, nikt z obsługi nie pofatygował się by uspokoić przeszkadzających.
Tym razem do...
Tym razem do sklepu Nanu-Nana wybrałam się już w innym mieście i w innym celu. Tym razem poszukiwałam drobiazgów kuchennych (jakiś kubek, miska, solniczka ot głupotki) jako że powoli wyposażam swoje mieszkanie i niewiele w nim jest :) Minus za to że sklep nana chyba wszędzie jest maleńki i strach się bać po nim spacerować.. Plus za to że wybór jest bardzo duży, a ceny przystępne. Mnie udało się znaleźć dwie miseczki które są przesłodkie - na jednej owieczka na drugiej kaczorek, i które kosztowały ok 6zł za sztukę. Pani przy kasie mi ładnie zapakowała prezenty dodatkowo zabezpieczając je, jako że widziała że mam ze sobą cieniutką reklamóweczkę. Zmieniłam zdanie na temat obsługi w tych sklepach i będę tam napewno wpadać częściej :)
Do "Maka" w...
Do "Maka" w Bonarce wpadłam na pół godziny przed zamknięciem, głodna jak wilk niemalże. A tu zaskoczenie ! Moje ukochane serki powróciły ;) I ich także sobie zażyczyłam, oprócz tego EuroBurgera i frytki ( naprawdę byłam głodna;) ). Pani za ladą uwinęła się szybciutko z frytkami jednak na burgera i paluszki serowe trzeba było poczekać. Tak więc siadłam przy stoliku i zaczęłam wsuwać swoje frytki. Pani która mnie obslugiwała po krótkiej chwili pokazała że mogę podejść po resztę zamówienia. Mimo późnej godziny obsługa miła a jedzenie gorące i przepyszne. Chyba nigdy nie znudzi mi się McDonald :)
Skończyła mi się...
Skończyła mi się ukochana herbatka - rooibos waniliowo/miodowy dostępny z tego co wiem tylko w biedronce. Odwiedziłam więc tę najbliżej miejsca pracy - w galerii handlowej King Square. Sklep czysty, wszystko ładnie poukładane, zapas herbatki duży :) Wzięłam więc jedną i kilka innych drobiazgów spożywczych żeby w pracy nie umrzeć z głodu. Podeszłam do kasy gdzie przywitała mnie miła ekspedientka, minus za fakt w biedronce niezmienny - brak możliwości płacenia kartą. Zapłaciłam więc gotówką, Pani podała mi resztę i wyszłam. Sklep zaliczam do tych z miłą obsługą.
Poprzednia moja obserwacja...
Poprzednia moja obserwacja dotycząca tej przychodni była o gabinecie ginekologicznym. I jak dla mnie pozytywna ocena była jak najbardziej na miejscu. Natomiast moja ocena w tej obserwacji dotyczy gabinetu endykronologicznego i niestety nie może być pozytywna. Jak wielu endokrynologów odwiedziłam w swoim życiu tak jeszcze nigdy nie spotkałam osoby tak antyoatycznej jak Pani doktor w Feminie. Pomijając prawie dwie godziny spóźnienia względem godziny na która byłam zapisana, Pani doktor nie zapytala mnie o nic ! mimo że choruję od 6 roku życia, pomacała mnie po gardle i na podstawie tego chciała przypisać tabletki zupelnie inne niż te które przyjmuję od zawsze. Na żadne moje sugestie nie reagowała a zamiast mówić do mnie jak do człowieka, mruczała sobie pod nosem. Definitywnie nie polecam!
W przychodni "Femina"...
W przychodni "Femina" zarejestrowana byłam do ginekologa oraz endykronologa, jednak moja obserwacja dotyczyć będzie gabinetu ginekologicznego. Do Pani doktor rejestrowało się z około tygodniowym wyprzedzeniem, na konkretna godzinę. Niestety, konkretna godzina to bujda na resorach gdyż nigdy nie zdarzylo mi się wejść właśnie o tej godzinie na którą byłam umówiona, zwykle bylo ok 30 minut poślizgu. Jednak Pani doktor rekompensowała czekanie. Bardzo miła, rzeczowa i profesjonalnie podchodząca do pacjentki kobieta. Badanie przeprowadzała delikatnie i z wyczuciem, a do tego przeprowadziła dokładny wywiad. Polecam Panią doktor każdej kobiecie :)
Spiż swego czasu...
Spiż swego czasu był imprezowym centrum Katowic, jednak od czasu otwarcia konkurencyjne "Pomarańczy" zaczął on pustoszeć, aż spadł na dno. Nigdy specjalnie nie przepadałam za tym miejscem. Wiecznie usyfiona podłoga, gigantyczne kolejki do szatni i baru, przepychanki przy wyjściu i tym podobne akcje specjalnie nie zachęcają. Toalety wiecznie śmierdzące i bez papieru toaletowego. Jedyne co Spiż ratowało to muzyka, bo grali całkiem dobrze. Ale w momencie otwarcia Pomarańczy przeniosłam się tam momentalnie i więcej Spiża nie odwiedziłam.
Wraz z koleżanką...
Wraz z koleżanką szukałyśmy dla siebie szortów, w końcu nadchodzi lato to i jakaś para by się przydała. JA ogólnie w housie raczej nie kupuje, przez problemy z rozmiarem ale koleżanka bardzo go lubi więc weszłam z nią, przy okazji rozglądając się po sklepie. Był on czysty ze schludnie poukładanym towarem. KAżda sztuka odzieży posiadała łatwą do obejrzenia metkę z ceną. Jednak przez caly czas który spędziłyśmy w sklepie (ok 30 minut) nikt z obslugi się nami nie zainteresował. Ceny w porządku ale szału nie ma :)
Burger King w...
Burger King w CH Zakopianka nie należy do miejsc w których kiedykolwiek jeszcze zjem. Poszłam tam za namową chłopaka który miał ochotę na jedzonko typu fast-food, a że także byłam głodna to poprosiłam cheesburgera i frytki, Pan który nas obsługiwał nie był ani miły ani nie miły, ot podejscie "dajcie mi już spokój". Za to jedzenie na -5, frytki rozmiękłe a burger zimnawy i z ledwo dopieczonym miesem. Cenowo może fajnie ale jedzenie nie smaczne a stoliki nie wszystkie czyste.
To laboratorium było...
To laboratorium było tym w którym byłam zawsze gdy musiałam zrobić badania. Sprawdziłam w swojej "karierze" dużo laboratoriów na sląsku ale to zdecydowanie najlepsze. Ceny konkurencyjne i bardzo miła, profesjonalna obsługa. Przydarzyło mi się kiedys że niestety musialam zrobić badanie na obecność wirusa Hiv (okazało się że mój mężczyzna jednak nie do końca był mój...)jak na ścięcie ruszyłam więc do laboratorium, podeszłam do lady i powiedziałam w jakiej sprawie. Oczywiście Pan stojący obok mnie w kolejce jak usłyszał jakie badanie to prawie uciekł z laboratorium... Pani widząc moje zakłopotanie podniosła mnie na duchu mówiąc dość głośno że chyba nie każdy jeszcze wie że to się nie przenosi przez powietrze... bylam jej w tamtej chwili bardzo wdzięczna :) Badanie przebiegło sprawnie i otrzymałam informację że po odbiór wyniku za trzy dni. Po rzeczonych trzech dniach odbiór - wyniki w zaklejonej kopercie. Na szczęście minus :) a od tamtej pory z uslug laboratorium korzystałam zawsze aż do zmiany miejsca zamieszkania. Obsługa była zawsze tak samo miła i profesjonalna.
miejska biblioteka po...
miejska biblioteka po remoncie swoim wyglądem zdecydowanie zachęca do korzystania z jej usług. Przy wejściu mamy szatnię w której uprzejmy Pan prosi o zostawienie okrycia wierzchniego, jest to usługa darmowa. Przy wejściu znajduje się także punkt ksero. Troszkę dalej mamy bibliotekę główną, biblioteke dla dzieci i młodzieży a także czytelnię i bibliotekę dot miasta Dabrowa Górnicza. W głównej części znajdują się komputery które służą wyszukiwaniu danego woluminu. Po odnalezieniu (po tytule lub autorze) dostajemy nr półki na której znajduje się konkretna książka, oraz informację czy jest ona aktualnie dostępna czy wypożyczona – a jeśli jest to ta druga opcja, to kiedy będzie dostępna. Jeśli mając nr półki nie możemy odnaleźć danego egzemplarza, Pani bibliotekarka nam pomoże (mniej lub bardziej chętnie). Biblioteka jest aktualnie bardzo przyjemnym miejscem, otwartym od poniedziałku do soboty
z usług szkoły...
z usług szkoły profi-lingua postanowiłam skorzystać raz jeszcze gdy zaczynałam naukę j.hiszpańskiego. Mając w pamięci dobre wspomnienia z profi w sosnowcu, postanowiłam wybrać placówkę tej samej szkoły w katowicach. I wszystko przebiegało tym samym trybem, rejestracja -> test → przypisanie do grupy → rozpoczęcie zajęć. Nauka była przyjemna, jednak przebiegała troszkę inaczej niż w przypadku zajęć j.angielskiego i muszę przyznać że bardziej mi się podobały zajęcia w placówce w sosnowcu. Czegoś mi na zajęciach j. Hiszpańskiego brakowało, i zdecydowanie mniej z nich wyniosłam. Nie były na tyle interesujące by sprawić bym chciała na nie przychodzić regularnie.
jako że od...
jako że od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką kota, a także dwóch szczurków, rzeczą normalną jest poszukiwanie przeze mnie produktów promocyjnych na karmy/trociny/żwirek itp. dla moich ulubieńców. Taką możliwość daje mi strona ze sklepem internetowy zoonatura.pl, produkty zazwyczaj są w cenie odrobinę niższej niż w sklepach stacjonarnych, do tego czasami promocje są naprawdę bardzo atrakcyjnie, tak jak np. teraz – 5opakowań żwirku po 7L każdy za 45 zł :) Jedyny mius to dość duży koszt wysyłki – 16zł. Dlatego przy niedużych zakupach jednak lepiej skorzystać z usług sklepu stacjonarnego, ponieważ w wypadku internetowego, to co zaoszczędzimy w promocji – oddamy płacąc za dostawę. Strona bardzo łatwa w nawigacji. Jednak nie wszystkie zdjęcia produktów są dostępne.
na stacji tej...
na stacji tej tankowałyśmy paliwo podczas podróży służbowej, a więc jak wiadomo – faktura. Kolezanka która robiła nam za kierowcę nigdy nie miała okazji brać na stacji paliw faktury, a do tego jest blondynka :) więc podejrzewałyśmy że zajmie nam to dłuższą chwilkę. Niestety trafiłyśmy na zmianę obsługi/ kasy czy czegokolwiek takiego, i kolejka do kasy ciągnęła się przez całą stację, jako że obsługiwał wszystkich jeden pracownik, cała reszta była zajęta innymi sprawami. Gdy doszło do nas pracownik był bardzo miły, jednak widać było że zniecierpliwiony, ponieważ za nami także zdążyła się uformować kolejka. Załatwiłyśmy co miałyśmy załatwić, zamówiłyśmy po hod-dogu i opuściłyśmy stację. Całość wizyty uznałyśmy za dość przyjemną, jednak jedna osoba na obsłudze gdy kolejka zajmuje całą stację to troszkę przegięcie, zwłaszcza że rzecz się działa na stacji przy autostradzie A4... Ale hod-dogi mają bardzo dobre :)
