Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (236)
Kolejna udana wizyta...
Kolejna udana wizyta w Klubie Ministerstwo. Mimo soboty nie było tłumów a dj jak zwykle spisywał ię wyśmienicie. Ceny też ok, 5zł za cole w klubie na rynku to dobra cena :) Natomiast minus za brak klimatyzacji na parkiecie, po godzinie wyglądałyśmy jakby nas ktoś oblał kubłem wody, zdecydowanie powinien się pojawić jakiś nawiew. Poza tym - polecam !!
po wstępnej imprezie...
po wstępnej imprezie urodzinowej koleżanki postanowiliśmy się wybrać na rynek, co by troszkę potańczyć :) Niestety, jako że wszyscy byliśmy po kilku drinkach a autobusy już nie kursowały z miejsca w którym byliśmy zostaliśmy zmuszeni do wezwania taksówki. Wiedzeni doświadczeniem od razu odrzuciliśmy Barbakan. Pierwsze co nam przyszło na myśli – I Car, jako że tanio i kierowcy do tej pory bardzo mili. Do centrali dodzwoniliśmy się za pierwszym razem, a taksówka podjechała pięć minut później. Z kierowcą rozmawiało się bardzo miło, a cena nas zaskoczyła (o połowę mniej niż w innych korporacjach). Powrót do domu także z I Carem. Podejrzewam że już nigdy nie skorzystamy w Krakowie z usług innej korporacji :)
jedyna w zasadzie...
jedyna w zasadzie restauracja/sklep na wydziale zarządzania. Jak dla mnie sałatki,muffiny, koktajle i rzeczy typu batoniki/napoje jak najbardziej na plus (sałatka na wynos nie raz uratowała mnie od śmierci głodowej :) Nie polecam natomiast obiadów (jedyne co było zjadliwe to pierogi ruskie), odgrzewane w mikrofalówce, najprawdopodobniej mrożonki, ja czułam w gulaszu posmak folii, nie wiem dlaczego niestety tak to wyglądało. Już lepiej przejść się po kurczaka z rożna do Kauflandu ;) Natomiast wszystkim głodnym studentom Smocze Jadło polecam – w kwestii właśnie sałatek, muffinów, kanapek itp. :)
do odwiedzenia klubu...
do odwiedzenia klubu base zachęcił nas promotor na rynku. Wejście gratis do 1 rano (był piątek). Czynny był tylko jeden parkiet (z tego co my zauważyliśmy) ale nie było to problemem, do czasu – później zrobiło się odrobinę ciasnawo. Jeden bar – nieduży ale obsługiwany bardzo sprawnie. Ceny jak w każdym klubie, za piwo i cole daliśmy ok 16zł. Muzyka, co kto lubi mi akurat pasowała bardzo więc wybawiłam się przednio. Szatnia zaraz przy schodach wejściowych, płatna 2zł od rzeczy. Troszkę małe numerki, łatwo zgubić w trakcie zabawy. Podsumowując, jest to jeden z klubów które na pewno będę w Krakowie odwiedzać.
New Yorker to...
New Yorker to jeden z moich ulubionych sklepów. Tutaj na szczęście jakoś bardzo nie rzucało się w oczy szaleństwo wyprzedaży. Zniżki dość znaczne,(np bluzka za 9,90zł ;)) obsluga szybka i miła. Przymierzalnie czyste i z brakiem zalegających ubrań. W tym sklepie akurat obsluga się popisała przykładną obowiązkowością. Bardzo chętnie tam wrócę.
Po raz kolejny...
Po raz kolejny - wyprzedaże. Po wejściu do Bershki na szczęście nie uderza w nas wszechobecny bałagan, obsługa bardzo się stara utrzymać porządek. Wsród przecenionej odzieży znalazłam dla siebie spodnie i narzutkę-bolerko. Spodnie cudne i od razu stwierdziłam że będą moje ;) Problem pojawił się przy bolerku, obydwa dostępne w moim rozmiarze były dziurawe, nie zauważyłabym tego gdyby nie mój spostrzegawczy chłopak, szkoda tylko że bolerka nie były oznaczone w żaden sposób i nie było na nich żadnej informacji o uszkodzeniu. Poinformowałam o tym sprzedawczynię, zabrała bolerko ale wychodząc zauważyłam że jest odwieszane z powrotem w to samo miejsce.... Ogolna ocena - 3
wyprzedaż w Tally...
wyprzedaż w Tally Weijlu,czyli mój sport ulubiony. Szkoda tylko że przeceny mimo że reklamowane są jako duże sięgają tak naprawdę 10-20zł. Sklep mimo wyprzedaży czysty i schludny, nie zauważyłam walających się po podłodze ubrań, ani skumulowanych tychże w przymierzalniach. Obsługa jak zawsze miła i sympatyczna.
w H&M ogolnie...
w H&M ogolnie bywam rzadko, tym razem pokusiłam się głównie ze względu na wyprzedaże. Przy wejściu powitał mnie ogolny rozgardiasz. Mnóstwo ludzi przeglądających ciuchy, duża ilość tychże porozrzucanych po podłodze. Wieszaki wyprzedażowe przy wejściu zachęcały do przejrzenia. Ciuchy ładnie ometkowane i opatrzone metkami promocyjnymi. Horror natomiast dział się w przymierzalniach – w każdej zalegały ogromne ilości rzeczy porozrzucanych po podłodze oraz wieszaków zawieszonych na haczykach. Przy przymierzaniu swoich wybranych ciuszków usłyszałam komunikat że za ok pół godziny sklep zostanie zamknięty (zakupy robiłam późnym wieczorem) i że uprzejmie zapraszają do kas. Ruszyłam więc z rzeczami które wybrałam, niestety te których nie zamierzałam kupić musiałam porozwieszać po sklepie sama (brak specjalnego wieszaka) a że jest to duży obiekt to zajęło mi to ok 10 minut. Pani która mnie obsługiwała bardzo miła, natomiast przy kasie obok zakupy robiła sobie chyba pracownica, odklipsowując samodzielnie wybrane rzeczy i komentując z koleżanką za ladą klientów co nie było zbyt miłe. Ogólna ocena – 2
ażdy student z...
ażdy student z Katowic i okolic zna „klocki” ;) Klub jest popularnym miejscem spotkań braci studencko/absolwenckiej. Atmosfere panujaca w klubie okreslic można tylko jako przyjacielską. Nigdy nie spotkałam się tam z przejawami wrogości. Drinki tańsze niż w innych katowickich klubach. Często występują imprezy tematyczne. I co bardzo ważne ochrona stosuje się do nakazu wpuszczania tylko studentów, a więc 16latki która weszła na „krzywy ryj” tu nie uświadczymy. Dj gra mieszankę przeróżnych rodzajów muzyki przy której zwykle bawi się cały parkiet.
z usług restauracji...
z usług restauracji Bazylia korzystaliśmy bardzo długo. Do tej pory się nam to zdarza ale już tylko od wielkiego dzwonu. Dlaczego ? Ponieważ restauracja mimo bardzo przyjemnych dla oka cen i smacznego jedzenia ma swój duży minus, mianowicie kurierów rowerowych. Niestety zupa wieziona rowerem często dociera troszkę rozlana. Pierogi ruskie tracą na rzecz reklamówki cały tłuszczyk którym były polane itp. itd. Oprócz tego jedzenie często dociera zimne przy większej odległości która musi pokonać kurier. Mimo tego że doceniam pracę tych chłopaków to płacę za ciepłe jedzenie.
w dniu dzisiejszym...
w dniu dzisiejszym w ręce wpadła mi ulotka firmy „pizza service”. Ulotka nie podoba mi się, jest na niej za dużo „nadziubdziane” przez co staje się ciężka do odczytania. Kolorystyka względnie ładna. Natomiast dobrze widoczne są promocje oraz nr telefonu pizzeri. Co zupełnie zbędne – reklama Taxi Dwójki która zaburza kompozycję i wygląda okropnie.
w pizza service...
w pizza service czasami zamawiamy jedzenie na wynos, gdy znudzą nas zestawy obiadowe i mamy ochotę na fast food. Pizza jest smaczna, duża i zawsze ciepła w przypadku dostawy. Ostatnio zamawiany kebab także pyszny, a sałatka duża z dobrze wymieroną ilością składników. Na dostawę czeka się ok 30 minut, istnieje możliwość płatności kartą płatniczą w dostawie. Polecam wszystkim bo warto :) Dostawa gratis przy zamówieniu powyżej 21zł. Bardzo atrakcyjne promocje.
nowa ulotka lunch...
nowa ulotka lunch baru esencja jest drukowana na ładnym gładkim i przyjemnym w dotyku papierze. Wiosenne kolory okłądki przykuwają uwagę. Doszyta w środku kartka z ofertą sezonową jest także dobrana kolorystycznie. Nr telefonu i adres lunch baru jest doskonale widoczny a mapka z położeniem umiejscowiona na tylnej okładce czytelna
restauracja z...
restauracja z której najczęściej zamawiamy obiadki do pracy. Gotują smacznie, jedzenie jest zawsze ładnie podane i co najważniejsze przy zamawianiu na wynos – zawsze cieplutkie. Na dostawę czeka się ok. godziny. Na plus dla esencji – część oferty jest stała a część zmienia się co sezon. Dlatego tez jedzenie z esencji nam się jeszcze nie znudziło :)
Bonarka to moje...
Bonarka to moje ulubione centrum w Krakowie. Głównie z powodu prozaicznego : są tam wszystkie moje ulubione sklepy :) Poza tym centrum jest zadbane, stoiska w przejściach ustawiane tak że nie przeszkadzają. Zawsze można spokojnie o wszystko zapytać jednego z Panów z informacji jeżdżących sobie po Centrum. Plus za bezpłatne parkingi, dużą ilość miejsc na nich i brak problemów z parkowaniem :)
Pierwszy dzień lipca...
Pierwszy dzień lipca powitał nas ogromnym upałem, więc zapadła szyka decyzja - jedziemy na Buglę ! Po dotarciu i zaparkowaniu ruszyłyśmy w stronę kas. Widok który tam zastałyśmy troszkę nas zaciął, a mianowicie kolejka która ciągnęła się dłuuuugo dłuuugo. Odczekałyśmy swoje, zapłaciłyśmy i weszłyśmy na kompleks. Muszę przyznać że ilość osób mocno psuła zabawę, moim zdaniem ilość wejściówek powinna być ograniczona gdyż każdy z basenów był zapchany do granic możliwości, nikt także nie pilnował większości wypoczywających. Od basenu aż śmierdziało moczem i Bóg wie czym jeszcze, a do tego mnóstwo ludzi siedziało pod znakiem "zakaz palenia" i ... paliło ! Minus także za jedną budkę z jedzeniem i napojami. Żeby dostać głupią wodę czeka Cię kolejna godzina stania w kolejce. Ogólnie kompleks na plus, za wielkość o w sumie ... sam fakt że istnieje. Bilety w przyzwoitych cenach choć mogłoby być taniej (6zł ulgowy 12zł normalny), toalety na terenie kompleksu ale o nich się nie wypowiem bo nie korzystałam. Ode mnie Bugla dostaje 2
City Pub to...
City Pub to miejsce dość znane Katowickim imprezowiczom. Dla mnie jednak był to dopiero 3 wypad do tego pubu. Miejsce z bardzo dobrym położeniem, ciekawym zaaranżowaniem. Przestronna i dobrze klimatyzowana sala dla palących, bar i dancefloor. Ceny podobne jak wszędzie - ok 7zł za piwo, 9zł Desperados w butelce. Muzyka która grał dj jak dla mnie bardzo dobra, można się było pobawić ;) Toalety czyste, papiery toaletowego nie brakowało ;) Polecam
"Uroda" to bardzo...
"Uroda" to bardzo ciekawe czasopismo pełne wskazówek jak dbać o swoje ciało i duszę :) Na około 100 stronach zamieszczona jest maksymalna ilość przydatnych porad urodowych. Kosmetyki przedstawiane w gazecie są na każdą kieszeń, co jest plusem. Do tego ciekawa szata graficzna i ładne zilustrowanie artykułów. Ja kupuję co miesiąc i myślę że szybko nie przestanę:)
Zupełne przeciwieństwo Taxi...
Zupełne przeciwieństwo Taxi Barbakan opisywanego przeze mnie w poprzedniej opinii. Kolejna sobota i znów potrzebujemy taksówki, tym razem po to by dotrzeć na rynek. Telefon do Icara - taksówka będzie za ok 7 minut. Zeszliśmy - Pan wyrobił się idealnie w czasie. Cena za kurs za który Barbakan wołał sobie 60zł w Icarze - 35zł, jak dla nas różnica znaczna. Taksówkarz sympatyczny, miło się z nim rozmawiało po drodze. Jakoś znosił też nasze lekko zachwiane osoby i komentarze :) Jedyny minus jest taki że często do Icara ciężko się dodzwonić bo zajęte, i niemożliwym zwykle jest znaleźć wolną taksówkę w pobliżu rynku, ale to zapewne dlatego że Icar jest bardzo popularny :)
jedyny miesięcznik po...
jedyny miesięcznik po który sięgam za każdym razem. Redaktorzy piszą bardzo ciekawie, łatwym językiem - w taki sposób że nawet najcięższe zagadnienia można zrozumieć bez trudu. Artykuły nigdy nie dotyczą podobnych do siebie tematów, w każdym numerze znajdzie się coś z dziedziny historii, militariów, fizyki,biologii, psychologii itd. Układ stron jest przejrzysty, artykuły opatrzone zdjęciami ilustrującymi dany temat. Redaktorzy rzetelnie przygotowują się do swojej pracy, w żadnym z artykułów nie znalazłam nigdy jeszcze błędu, jednak jeśli komuś się to uda, to w listach na pierwszej stronie potrafią przyznać się do swojego błędu. Co ważne – w magazynie nie ma nawału reklam atakujących nas z każdej strony – zdecydowanie na plus !
