na stacji BP tankujemy bardzo często ze względu na posiadaną kartę payback, oraz fakt iż jest to stacja najbliżej naszego miejsca zamieszkania. Stacja jest bardzo przyjemna, obsługa miła. Tankując zauważyłam że nigdy nie ma problemu przy tankowaniu gazu – zawsze jest pracownik odpowiedzialny za tę część pracy, i zazwyczaj jest miły. Stacja jest czysta i zadbana. Toalet nie miałam okazji sprawdzić. Ceny paliwa wysokie, tak jak wszędzie ;-) Jednak ceny wszelkich innych produktów (czipsy, napoje itp.) bardzo wysokie, ale przeciez nie po to zajeżdża się na stację :) Ogólnie stacja ode mnie dostaje ocenę 4.
Choroba tarczycy zmusza mnie niestety do wykonywania częstych badań krwi. Po przeprowadzce do Krakowa i pozostawieniu mojego ulubionego punktu pobrań za sobą w Katowicach, zmuszona zostałam do znalezienia czegoś w Krk. Wybór padł na laboratorium Diagnostyki na ul. Miłkowskiego. Przy wejściu delikatna konsternacja ponieważ w budynku jest kilka innych firm i nie do końca wiadomo dokąd iśc, dla podpowiedzi - należy szukać strzałki ina ścianie ;) Po odnalezieniu gabinetu możemy popodziwiać cennik, niestety dla osoby która jest w tej dziedzinie laikiem nic te znaczki nie powiedzą. Ja akurat doskonale wiedziałam czego potrzebuję i o to też poprosiłam. Przy okazji założyłam kartę stałego klienta która uprawnia do 5% zniżki przy kolejnych badaniach. Samo pobranie standardowo, dla mnie bez rewelacji ale jestem tak przyzwyczajona do kłucia że nawet gdyby pielęgniarka 3 razy się nie wkuła to bym nie zauważyła, więc nie sądze bym mogła to obiektywnie ocenić. Natomiast mogę powiedzieć że Pani była przesympatyczna, i zabawny był fakt iż traktowała mnie jak kogoś komu krew pobierają bardzo rzadko, i tłumaczyla co teraz robi i dlaczego tak :) Nie miałam serca wyprowadzać jej z błędu :) Po pobraniu ułyszalam że wyniki do odbioru jutro i uciekłam. Gabinet przyjemny, pobieranie bardzo w porządku, pracownicy cudowni, nie pozostaje mi nic jak ocenić na 5.
Do profi zapisałam się za namową koleżanki która uczęszczała do niej na zajecia z j.niemieckiego. Ja postanowiłam zapisać się na zajęcia z j.angielskiego. A więc najpierw wizyta w rejestracji - miła Pani opowiedziała mi o szczegółach kursu, jak to wygląda, jak często się odbywają i ile trwają, następnie poprosiła mnie o wypełnienie testu. Po wypełnieniu testu na miejscu jest on pisany, i na podsawie tego dobiera się poziom (których jest 10). Pani wpisała mnie do odpowiedniego poziomu i podała jakie godziny zajęć i w jakie dni są dostępne dla tego poziomu. Jako że rzecz się działa za czasów mego liceum to wybrałam sobotę godz 8:30. Zajecia były bardzo ciekawe, lektorka która je prowadziła potrafiła z nami rozmawiać na każdy temat i tłumaczyła dodatkowo to co było niezrozumiałe. Zajęcia odbywały się co tydzień po 4 godziny lekcyjne, i kończyły się egzaminem i zdobyciem certyfikatu ukończenia. Cena za kurs dość wysoka ale wg mnie jak najbazdziej warto
Bardzo cenię sobie posiadaną przeze mnie kartę Clubcard. Zakupy w Tesco robię bardzo często ze względu na to że jest czynne całą dobę, a pracując do 20 ciężko być o ludzkiej porze w markecie. Kartę założyłam za namową mamy która korzysta z niej i bardzo ją chwali. Zasada zbierania punktów jest prosta, przy zakupach podajemy kartę, która kasjerka "kasuje" i za każde wydane 2zł dotajemy jeden punkt. Po zakończeniu konkretnego okresu rozliczeniowego przychodzi nam pocztą na podany przez nas adres kupon zniżkowy na pieniądze, a także kupony zniżkowe na konkretne produkty. Nie są to spektakularne kwoty (ja narazie dostałam kupony na 9zł przy pierwszym i 20zł przy drugim) ale zawsze coś, no i odczuwa się zmniejszenie ceny przy następnych zakupach :) Polecam tę kartę zwłaszcza tym którzy w Tesco kupują często :)
Program "Skarbonka" to program lojalnościowy hipermarketów Auchan. Skuszona wizją zbierania grosików na karcie założyłam ją podczas kolejnej wizyty w hipermarkecie Auchan. Przeceniłam w swych zamysłach tę kartę. Zbieranie polega na tym że przy robieniu zakupów, część kosztów jest nam zwracana, niestety dotyczy to tylko i wyłącznie produktów których cena jest oznaczona logiem skarbonki. Produkty te co jakiś czas się zmieniają, ale nigdy nie jest ich zbyt wiele na raz, nie dotyczą produktów codziennego użytku, ani też tych najtańszych. Przez rok "zbierania" udało mi się osiągnąć kwotę 47gr, a kwota niewykorzystana do końca roku nam przepada. Karta dobra dla osób które robią zakupy hurtowe. Nie dla szarego obywatela który kupuje jedynie to co musi. Karta wypada bardzo słabo w porównaniu do karty "Clubcard" dostępnej w Tesco.
Auchan w Bonarce to drugi z hipermarketów które odwiedzam regularnie, zdecydowanie mniej lubiany ale nie umniejsza to jego jakości. Przede wszystkim Auchan jest "prostszy" bo i mniejszy niż Tesco. Sklep jest zawsze czysty i zadbany, nie spotkałam się jeszcze z żadną niedogodnością z tej strony. Produkty poukładne na półkach równo, ceny dobrze widoczne, choć nie najatrakcyjniejsze. Obsługa na kasach zawsze wita klienta z uśmiechem, i przy kasowaniu pakuje zakupy do reklamówek, które w Auchan jako jedynym już chyba markecie są gratis ;) Sklep polecam jak najbardziej :)
Serwis YouTube daje nam szereg możliwości - możemy oglądać filmiki wrzucane przez innych użytkowników, teledyski, słuchać piosenek, oglądać masę filmów instruktażowych a także wrzucać swoje filmy/mixy itp Filmy wstawiane na serwis YouTube są ogólnodostępne we wszystkich krajach, no poza niektórymi przy których wyświetla się tekst iż "film został niedopuszczony do użytku w Twoim kraju" :) Wyszukiwanie w serwisie jest banalne - wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło do którego chcemy zobaczyć wyniki. W nudne dni serwis dostarcza całą masę rozrywki :)
Strona www.tekstowo.pl to strona która oferuje nam dostęp do tekstu szukanej przez nas piosenki, najczęściej jej tekstu przetłumaczonego na język polski a także teledysku (udostępnianego poprzez portal YouTube). Wyszukiwanie na stronie jest bardzo łatwe, jeśli nie znamy tytułu wystarczy wpisać nazwę zespołu lub nazwisko wykonawcy a system wyrzuci nam wszystkie dostępne (zapisane w serwisie) utwory danego artysty analogicznie gdy nie wie się kto śpiewa. Na górze strony głównej są dwa pola służące do wyszukiwania i tam właśnie wpisujemy nazwisko/tytuł. Minus jest taki że teksty tłumaczone są przez użytkowników i nie rzadko są to teksty z błędami, wygląda na to że skceptowane jest wszystko bez sprawdzenia.
W Katowickim Carpe Diem byłam tylko raz, i był to zarazem ostatni raz. Bar wygląda niczym melina u Mietka. Podłogi wołają o pomstę do nieba, świeczki które niby mają dodawać atmosfery zalane woskiem. Toalety - masakra, żadna z nich się nie zamyka, brak papiery toaletowego, mydła i ręczników papierowych, nie wspominając o syfie na podłodze, ścianach - wszędzie. Piwo owszem tanie, ale kawa już nie. Ja alkoholu raczej nie piję poza większymi wypadami więc poprosiłam o kawę - w smaku nawet znośna. Pani za barem ani miła ani nie miła - totalnie obojętna. A najgorsze ze wszystkich - muzyka. Metal czy inny rock o bardzo ale to bardzo dziwnym brzmieniu (bywa że słucham rocka, ale to było co zupełnie innego) puszczony na full głośność tak że nie słyszałam koleżanki obok. Dziękuję, ale nie, dziękuję. Jest sto tysięcy innych barów w Katowicach, do Carpe więcej nie wstąpię.
Terranova w Galerii Krakowskiej to sklep w którym pracownicy mają mega cierpliwość. Do Galerii wpadłam niedługo przed zamknięciem, odwiedziłam kilka sklepów i koniec końców trafiłam właśnie na Terranovę. Dostrzegłam dość duże promocje i zaczęłam chodzić po sklepie, znajdując sobie dość duża ilość rzeczy. ok godziny 21:45 wyruszyłam do przymierzalni zdając sobie sprawę z tego że mam mało czasu a nie chce przetrzymywać pracowników po godzinach. Mierzyłam wszystko na szybko a miła Pani (wcale nie wkurzona moim przyjściem przed zamknięciem) odnosiła to co odrzuciłam, i doardzała co jeszcze mogłabym zmierzyć. Przy kasie Pani też była miła mimo tego że za 2 minutki powinny zamknąć. Wyszłam stamtąd lżejsza o 250zł i z przeświadczeniem o tym że znalazłam sklep z obsługą idealną. Dodam że wszystkie ciuchy na sklepie były poukładane, ceny widoczne z wyliczoną obniżką a także sklep był bardzo czysty.
Klub pomarańcza to jeden z najbardziej znanych katowickich klubów. Położony w samym centrum Katowic, przyciąga mnogością imprez tematycznych i promocji. Znane "noce kobiet" ciesza się bardzo dużą popularnościa tak samo jak środowe imprezy studenckie na które brać studencka wstęp ma gratis :) W pomarańczy bawić się możemy na trzech parkietach gdzie dj'e grają zupełnie różne typy muzyki. Dość duża ilość lóż gwarantuje że będziemy mieli gdzie odpocząć (pod warunkiem wcześniejszej rezerwacji loży), dla głodnych dostępna jest także strefa gdzie przy barze zamówić można typowe dania barowe. Wstęp na imprezy tematyczne zazwyczaj dla Pań 15zł dla Panów 20zł i jak dla mnie nie jest to jakaś wysoka cena, choć niektórzy stali bywalcy mówią że troszke zbyt drogo ich to wychodzi i czasami rezygnują z imprez. Obsluga na barze zawsze mila, a przynajmniej ja nie spotkałam się nigdy z nieprzyjemną sytuacją, natomiast Panie w szatni są zawsze nieprzyjemne. Toalety czyste, z działającymi blokadami w poszczegolnych kabinach, oraz co jest rzadkością w klubach - zawsze dostępny jest papier toaletowy :) Klub pomarańcza odwiedzać będę jeszcze często i polecam go wszystkim znajomym.Ocena niżej za niemiłą obsługę szatni oraz dlugie do tejże szatni kolejki oraz za tłok który na niektórych imprezach przeszkadza.
Na długi weekend listopadowy wybraliśmy się do Zakopanego. A czymże byłby wypad do zakopanego bez wjazdu na Gubałówkę ? Zawsze lubiłam to miejsce i myślałam że teraz tez tak będzie jednak zawiodłam się. Kolejka zapchana do granic możliwości. Po wjeździe odkryliśmy że na górze niestety nic się nie dzieje. Zawsze po wjeździe witał nas kolorowy tłum, mnogość straganow oraz zapachy dochodzące z restauracji. Tym razem cisza i spokój. Z jednej strony to bardzo fajnie bo można na spokojnie pospacerować i nie sluchać szumu. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać, jednak nie. Co chiwlę mijały nas pędzące samochody właścicieli restauracji ktrozy chyba przygotowywali się do weekendu (my byliśmy tam w tygodniu) pokrzykując że tarasujemy (!) drogę. Z rozczarowaniem szybko stamtąd uciekliśmy.
W związku z otwarciem Aqua Parku Nemo, wszyscy mieszkańcy Dąbrowy i okolic mieli ogromne nadzieje. Niestety Nemo zawiodło, nie wiem jak resztę ale mnie napewno. Szatnie zorganizowane "na byle jak". Baseny małe, trzy byle jakie zjeżdżalnie, basen olimpijski z lodowatą wodą. Prąd który w innych aquaparkach jest mocno rwący, tutaj nie wiem czy trzyletniego malucha porwie. Na plus możliwość wypłynięcia na zewnątrz, przy dobrej pogodzie można się poopalać. Na plus kręgielnia, ale jako że opinia dotyczy stricte aquaparku to nie podniesie ona oceny. Do tego dość wysokie ceny, w zasadzie nie wiadomo za co. Jak dla mnie "Nemo" to porażka, wolę podjechać do Krakowa, tam mają porządny aquapark.
Dawno temu Nasza Klasa.pl był portalem spolecznościowym znanym w całej Polsce: każdy miał tam konto, rozmawiało się o nowych zdjęciach znajomych itp. Teraz nk.pl odeszło w cień zmiażdżone popularyzacją facebooka. Smutne jest to że nk.pl w ogole nie próbuje stanąć na nogi. Powiedziała bym że twórcy postawili na młodszych użytkowników wstawiając gierki idurnowate prezenciki. Cała skrzynka odbiorcza po tygodniu zawalona zaproszeniami do tych glupkowatych gierek i prośbami o wysłanie eurogąbek. Nie,nie i jeszcze raz nie!
Dziękujemy za wyrażenie opinii na temat serwisu nk.pl . Rozumiemy, że może wydawać się iż nasza konkurencja zagroziła popularności nk.pl , jednak my wciąż cieszymy się taką samą dużą liczbą Użytkowników. Cały czas poszerzamy wachlarz naszych funkcjonalności i wciąż oferujemy nowe rozwiązania, tak aby sprostać wysokim wymaganiom naszych Użytkowników. Zachęcamy do zapoznania się z nowościami wprowadzonymi w związku ze zbliżającymi się wydarzeniami sportowymi. Każdy z Użytkowników będzie mógł wytypować wyniki meczu (http://nk.pl/#pilkanozna ). Stworzyliśmy również specjalna grupę, dedykowaną Paniom http://nk.pl/#dlakobiet . Pozdrawiamy, Alicja Wilczyńska zespół nk.pl
Strona Pudelek.pl to...
Strona Pudelek.pl to strona ogólnie rzecz ujmując o życiu gwiazd. I każdego kto na bycie gwiazdą pretenduje. Pudelek serwuje nam durne artykuły typu "czy widać jej majtki" "schudła 2kg!" itp wciskając nam do mózgów zupełnie niepotrzebne informacje na temat ludzi o których powinniśmy wiedzieć tyle że graja w filmach. Stronę pudelek.pl można odwiedzić raz-dwa razy na miesiąc żeby się na spokojnie odmóżdżyc, ale częstsze odwiedziny mogą być szkodliwe.
Gumtree.pl to strona wszechstronna. Znajdziemy na niej ofert sprzedaży domów, samochodów, książek i wszystkiego czego tylko się da a także oferty pracy - zarówno ze strony oferujących pracę jak i oferujących siebie do pracy. Strona ma także swoja "swatkową" część - mam na myśli podstrony "pani znajdzie pana" "pan znajdzie panią" itp. Po krótce na stronie gumtree.pl znajdziemy wszystko czego nam potrzeba a do tego jest łatwa w nawigacji. Oprocz tego strona dzieli się na kategorie miejskie, a po wyborze konkretnego miasta znajduje wszystkie oferty najbliższe wybranemu miejscu.
Facebook - któż z nas go nie zna ? Każdy kogo znam posiada konto "na fejsie". Strona to portal społecznościowy skupiający zalogowanych za pomocą imienia i nazwiska użytkowników którzy dodają do profilu znajomych i na swojej tablicy dzielą się zdjęciami, złotymi myślami czy po prostu aktualnym stanem samopoczucia. Plusy to przejrzystość portalu, łatwy w obsludze, szybkie logowanie, darmowa rejestracja. natomiast minusy: coraz więcej gierek które zaśmiecają profile oraz wprowadzenie osi czasu. Jednak dzięki facebook.pl wiem co dzieje się u moich znajomych, jak wiedzie im się w życiu, nie zawsze mam czas do każdego zadzwonić czy napisać, więc portal ten jest dla mnie przydatny.
Demotywatory to strona na która użytkownicy wstawiają zdjęcia z podpisami. Bardzo często są to teksty mocno życiowe, prawdziwe i dające do myślenia. Kiedyś tak było zawsze, obrazki miały demotywować a tymczasem aktualnie najczęściej są to ładne widoczki z głupiutkim podpisem. Czasami jeszcze warto zajrzeć na tę stronę ale z ulubionych zniknęła już dawno.
Strona wiocha.pl z założenia miała bawić i pokazywać przykłady internetowego "obciachu", i wiele ze zdjęć umieszczonych na stronie spełnia te kryteria. Jednak jest także masa zdjęć dodanych z gazet, stron typu XXX i tym podobnych które "wiochą" nie są. Admin jest chyba ślepy ponieważ akceptuje i wrzuca na stronę główną niemalże wszystko. Można czasami wpaść przejrzeć kilka podstron ale będzie to niestety zwykłe marnowanie czasu
"Diabli Dołek" od wyjazdu do Ustronia polecam wszystkim którzy wybieraja się w tamte strony. Bar jak bar można by rzec. Może i tak. Ale atmosfera jaka ! Domowa niemalże. Zacznijmy od wystroju - tak oryginalnych pomysłów dawno nie widziałam, uśmiać się można z tekstów wypisywanych na ziemi, młynie i każdym najmniejszym fragmencie powierzchni. Jedzenie bardzo dobre a ceny bardzo zadowalające. Do jedzenia przygrywa swojska muzyczka. Fani elegancji i luksusu niestety się tam nie odnajdą. Do Diablego Dołka łatwo trafić idąc z centrum Ustronia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.