Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (291)
Przed odwiedzeniem tej...
Przed odwiedzeniem tej restauracji sprawdziłem opinie w Internecie. Nie były zbyt zachęcające, ale moje wrażenia po wizycie w tej restauracji są całkiem niezłe. Nie potwierdziły się uwagi z Internetu o niezrozumiałej kompozycji menu, długim czasie oczekiwania i opryskliwości obsługi. Być może odnosiły się do wcześniejszych miesięcy lub lat, a w restauracji nastąpiły jakieś zmiany. Nie wiem, ponieważ odwiedziłem Pieprz i Wanilię po raz pierwszy. Menu jest czytelne, czas oczekiwania był taki jak podał kelner, tj. ok. 15 minut na główne danie, a natychmiast napoje i przekąska na start. Obsługa zaangażowana i uprzejma. Obsługiwał mnie młody kelner, który bardzo się starał. Co prawda mógł nieco częściej uzupełniać napoje, ale nie chcę się czepiać. Zamówiłem dosyć wymyślną kompozycję z łososiem, pistacjami, surimi i halibutem. Podane szybko, estetycznie, smakowało znakomicie. Uwaga odnośnie parkowania: wjazd na parking odgradza szlaban. Była przestrzeń do zaparkowania przed ogrodzeniem i tam zaparkowałem, choć nie było to komfortowe miejsce – samochód stał częściowo na ulicy, częściowo na czymś co przypominało chodnik. Później dowiedziałem się że podobno można wjechać za szlaban, ale jeśli tak jest to brakuje informacji zachęcającej gości restauracji do wjazdu na parking. Ogólnie polecam.
Kupiłem Nieznane Przygody...
Kupiłem Nieznane Przygody Mikołajka (niebieska okładka) i czuję się nabity w butelkę. O ile dwie wcześniejsze serie przygód Mikołajka (białą i czerwoną) można śmiało polecić, to po zakupie niebieskiej mam wrażenie że stosunek wielkości książki i ceny do jej mizernej zawartości, został naciągnięty daleko poza granice rozsądku i uczciwości. Wcześniejsze książki o Mikołajku zawierały po kilkadziesiąt opowieści (biała i czerwona to 125 historyjek), a ta ma zaledwie 10 (!) choć objętościowo wydaje się podobna. Jak to możliwe? Składają się na to: wyjątkowo gruby papier, wiele pustej przestrzeni między tekstami i rysunkami, sporo pustych stron pomiędzy historyjkami, duża czcionka, itp. Uważa, że niebieska część powinna zostać wydana w formie mini książeczki takiej jak kilka innych (np. Wakacje Mikołajka), a nie pełnowymiarowej książki! Wtedy byłoby uczciwej.
Ogromna oferta na...
Ogromna oferta na dwóch piętrach Empiku. Na drugim piętrze wzorowa ekspozycja płyt i filmów. Inne sklepy powinny się uczyć od Empiku jak katalogować ofertę. Dodatkowo pomoc ze strony przyjaźnie nastawionych pracowników, którzy sami (!) podchodzą i pytają czy mogą w czymś doradzić. W moim przypadku pomoc się przydała, znalazłem płytę której szukałem, uzyskałem informację o koncercie Janelle Monae i biletach, a także kupiłem książkę Nieznane Przygody Mikołajka (niebieską). Ocena tej książki to oddzielny temat, dotyczy wydawcy ale może przy okazji ostrzegę innych kupujących przed tą pozycją. Szkoda pieniędzy. Chodzi o stosunek wielkości książki i ceny do jej mizernej zawartości, adekwatnej do wydania mini książeczki a nie pełnowymiarowej książki. Wcześniejsze książki o Mikołajku zawierały po kilkadziesiąt opowieści (biała i czerwona to w sumie 125 historyjek), a ta ma zaledwie 10... Odradzam zakup tej pozycji, ale Empik gorąco polecam.
W poszukiwaniu restauracji...
W poszukiwaniu restauracji na trasie do Gdańska zastosowałem sprawdzony patent. Rozglądałem się z gustownie wyglądającymi restauracjami, których parkingi nie świeciły pustakami. Tak właśnie trafiłem do KARCZMY WIEJSKIEJ. Przeczucie mnie nie myliło. Restauracja wyróżniała się już z zewnątrz na tle innych w bliższej i dalszej okolicy. Zadbano o stylizację w staropolskim stylu. Przed budynkiem stoi studnia, drewniany żuraw, oraz kapliczka. W środku równie gustownie i w klimacie. To co najważniejsze, czyli jedzenie naprawdę na medal. W dodatku podane szybko i gustownie. Polecam szczególnie warkocz z kilku rodzajów mięs. Obsługa zasługująca na napiwek. Toalety czyste – to też ważne w trasie. Polecam wszystkim.
Rewelacyjna kuchnia, obsługa...
Rewelacyjna kuchnia, obsługa i klimat. Obsługa czujna ale nie nachalna. Kelner doradza, rekomenduje, co jakiś czas pyta o opinię. Wygląd obsługi i lokalu bardzo dopracowany: firmowe tradycyjne stroje (czyste), przed lokalem zabytkowa ciężarówka ze skrzynkami piwa, a środku wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach. Przy jedzeniu przygrywa 3 osobowa kapela w klimacie starej warszawy. Polecam golonkę po bawarsku, rydze, pierogi pod różnymi postaciami oraz Pilsner Urguel w litrowych kuflach. Warto także spróbować specjalności lokalu, tj. cytrynówki własnej produkcji. Jest świetna. Ceny nie są niskie ale coś za coś. Jak widać niewielu gościom to przeszkadza, ponieważ lokal był pełny, choć nie aż tak aby nie można było znaleźć dla siebie miejsca. Ja np. wybrałem się tam ze znajomymi w 5 osób bez rezerwacji i znalazło się fajne miejsce. Na pewno tam wrócę.
Ten sklep stanowczo...
Ten sklep stanowczo wygrywa z sąsiadującą nieopodal Almą, czyli swoją główną konkurencją. Na plus w stosunku do Almy: porządek, ekspozycja, zachowanie i wygląd personelu, życzliwość, doradztwo. Korzystałem w tym dniu ze stoiska z wędlinami, pieczywem, ciastem, nabiałem, napojami, słodyczami i lodami. Przy kasie szybko i sprawnie, a dodatkowo kasjerka zwróciła moją uwagę na to że przy tak dużej wartości zakupów mam możliwość wyrobienia od ręki karty lojalnościowej. Kartę wydano mi w ciągu 2 minut, dodatkowo dowiedziałem się o kolejnej przewadze w stosunku do Almy, w której trzeba zbierać punkty. Tutaj od razu otrzymuję rabat przy zakupie i w mojej ocenie to lepsze niż zbieranie punktów i wybieranie na siłę mało przydatnych nagród. Polecam Piotra i Pawła!
Szybka i sprawna...
Szybka i sprawna obsługa już przy kasach. Przebieralnie i prysznice czyste. Baseny robią wrażenie. Widać czujnych ratowników, którzy patrzą na to co się dzieje, a nie obijają się jak to bywa w innych miejscach. Leniwa rzeka, połączona z basenami na dworze – rewelacja. Zjeżdżalnie bardzo oryginalne i obsługa do nich na poziomie. Dobrze, że mamy we Wrocławiu taki Aquapark. Polecam wszystkim.
Głosowałem na Platformę,...
Głosowałem na Platformę, ale mam dosyć traktowania nas przez PO jak stada baranów. Najpierw obiecują 3x15 żeby wygrać wybory, potem jest wielka propaganda sukcesu z Polską jako zieloną plamą na mapie kryzysu w Europie (przy czym nie mówią czy coś w tym zakresie zrobili czy samo tak wyszło…) oraz eskalacja czczych obietnic i zapewnień o tym jak jest dobrze w związku z wyborami prezydenckimi. Mam jeszcze małą nadzieję, że może to znowu jakaś przewrotna PR-owa zagrywka, że najpierw postraszą a następnie Premier Tusk wygłosi orędzie do narodu informując, że rząd jest cudowny i nie będzie podwyżek podatków (bo akcyza i podatki pośrednie to inna bajka). Albo że strasząc podwyżką podatków chcą przygotować przyzwolenie społeczne na inne zmiany na zasadzie mniejszego zła. Reforma KRUS? Daj Boże, ale to chyba byłoby zbyt piękne. Podsumowując, weźcie się Panowie i Panie z PO do roboty, macie Premiera i Prezydenta więc działajcie - po to Was wybraliśmy a nie ściemniajcie przez kolejne 16 miesięcy do kolejnych wyborów.
Bardzo fajna strona...
Bardzo fajna strona z ofertą firmy specjalizującej się w produkcji koszulek. Oferta zaprezentowana przejrzyście, z podziałem na kategorie, można sprawdzić które modele i wzory są najlepiej oceniane, itp. Strona działa szybko, nie jest przeładowana graficznie, przejrzysta. Oferta imponująca, chociaż niektóre wzory jak na mój gust nieco infantylne, ale skoro są prezentowane to pewnie są klienci którym się to podoba. O gustach nie ma co dyskutować.
Ogólnie polecam.
W poszukiwaniu wypożyczalni...
W poszukiwaniu wypożyczalni sprzętu budowlanego odwiedziłem stronę internetową firmy Ramirent SA. Potrzebowałem zagęszczarki do układania kostki brukowej. Strona od samego początku okazała się bardzo użyteczna, poszukiwanie sprzętu jest banalnie proste, z uwagi na dobry podział tematyczny. Najbardziej spodobały mi się grafiki, prezentujące sprzęt „w terenie”, np. jest pokazany dom i jego okolice a w różnych miejscach umieszczono sprzęt pomagający w poszczególnych pracach. Po najechaniu na dany typ sprzętu rozwija się użyteczne menu pozwalające zawęzić wybór. Brawa za opracowanie takiego wygodnego systemu. Jest także od razu informacja o cenach wypożyczenia, nie trzeba ich nigdzie szukać, telefonować, itp.
Jedyny minus – przy zagęszczarkach podana jest na stronie informacja, że ten typ sprzętu jest dostępny tylko w Poznaniu i Warszawie. Już miałem zrezygnować, lecz coś mnie tknęło aby zadzwonić do wrocławskiego oddziału przy ul. Giełdowej. Słusznie, bo okazało się, że mają tam taki sprzęt i dziwią się skąd taki zapis na stronie www. Kontakt telefoniczny z przedstawicielem Ramirent bardzo konkretny, wiele pomocnych informacji, prawdopodobnie wypożyczę od nich ten sprzęt.
Ogólnie polecam. Po wypożyczeniu napiszę więcej.
Otrzymałem od portalu...
Otrzymałem od portalu jakoscobslugi.pl mailing z informacją o konkursie elektromarket.pl. Nagrody były ciekawe, choć tylko dwie (DVD), ale postanowiłem zapoznać się z zasadami. Tu jednak przeżyłem duże rozczarowanie.
W reklamie konkursu na stronie elektromarket.pl jest informacja że zwycięzcy zostaną WYLOSOWANI, tymczasem w regulaminie konkursu napisali, że to Organizator wyłoni jedną, najlepszą jego zdaniem opinię a ocena i wybór należy wyłącznie do Organizatora i nie podlega uzasadnieniu. To jak w końcu?
Co to za konkurs, jeśli informacje o nim są sprzeczne z regulaminem? Chodzi chyba o zamydlenie oczu klientów i zachęcenie do pisania wyłącznie pochwalnych laurek?
Beze mnie, ja w to nie wchodzę!
Reklamy w Onet...
Reklamy w Onet zaczynają mnie coraz bardziej drażnić, a szczególnie ich nowa forma a więc te gadające i grające. Przeglądając newsy zdarza mi się kliknąć na kilka z nich w celu otworzenia w osobnych zakładkach. Coraz częściej jednak w takiej sytuacji reklamy te zaczynają na raz "gadać" a głosy nakładają się na siebie. Dopiero wyłączenie głośnika w komputerze pozwala odetchnąć od tego szumu informacyjnego.
Słaba pomoc w...
Słaba pomoc w zakupach. Po nieudanych poszukiwaniach uszczelek do pompy w Castoramie i Leroy Merlin, udałem się trzeciego i ostatniego w okolicy konkurenta: do OBI. Tam na stoisku z pompami pan przedstawiony przez innego starszego pana z obsługi (kierownika?) jako ekspert, także nie rozwiązał mojego problemu i tylko skierował na stoisko we drugim końcu sklepu. Błądząc po tym stoisku (co ciekawe, w każdym ze sklepów uszczelki są na innym stoisku – w OBI na narzędziowym) w końcu namierzyłem uszczelki podobne do wzorca który miałem ze sobą i pełen obaw kupiłem je. Zobaczymy czy będą pasowały…
Zerowa pomoc w...
Zerowa pomoc w zakupach. Po nieudanych zakupach uszczelek do pompy w Castoramie, udałem się do pobliskiego Leroy Merlin. Tam podobna sytuacja jak w Castoramie, a więc pobieżne zapoznanie się z problemie, przy czym pani w punkcie Info na stoisku ogrodniczym ograniczyła się do wskazania kierunku w jakim mam się udać w poszukiwaniu produktu. Na miejscu nie byłem jednak w stanie samodzielnie dokonać wyboru, udałem się na stoisko hydrauliczne błądząc nieco po całym sklepie. Tam także brak rozwiązania mojego problemu, który wydawał mi się banalny a urósł do rangi mega trudnego.
Tym razem zawiodłem...
Tym razem zawiodłem się na Castoramie. Wczoraj byłem zmuszony do odwiedzenia 3 konkurencyjnych sklepów w okolicy Bielan: Castoramy, Leroy Merlin oraz OBI. Stało się to za sprawą nieudanych zakupów w Castoramie, którą odwiedziłem pierwszą. Szukałem uszczelki do pompy, na stoisku ogrodniczym w Castoramie dosyć długo rozglądałem się za pomocą, ale nikogo nie było w pobliżu więc udałem się do punkt informacyjnego. Tam po przedstawieniu problemu doradca z pewnym oporem udał się ze mną na miejsce. Miałem wrażenie jednak, że podszedł do tematu pobieżnie i zbył mnie potwierdzając, że uszczelki, które namierzyłem na półce będą odpowiadały moim potrzebom. Nie przyjrzał się im dokładnie, tylko rzucił okiem. W efekcie w domu okazało się że nie pasują ponieważ są za szerokie. Byłem zmuszony do odwiedzenia konkurencji.
Salon bardzo duży,...
Salon bardzo duży, co jest niewątpliwym atutem np. w porównaniu do sąsiedniego BMW, ale w tej przestronności gubią się gdzieś ludzie. Wstąpiłem aby pooglądać kilka modeli, kręciłem się po salonie dłuższy czas zupełnie niezauważony.
Jeden pan, chyba sprzedawca mijając mnie powiedział tylko "dzień dobry", uśmiechnął się ale nie spróbował nawiązać kontaktu, a szkoda bo samochody raczej nie sprzedają się same.
Już nie pierwszy raz kiedy opuszczam salon Audi z pewnym niedosytem.
Nie bójcie się...
Nie bójcie się urzędu, przynajmniej nie tego. Byłem odebrać dowód rejestracyjny. To co dla mnie najważniejsze, czyli podejście obsługującej mnie osoby (pana z pierwszego stanowiska) bez zarzutu. wrażeniem. Szybko, sprawnie, z chęcią pomocy. Mógł mnie teoretycznie odesłać z kwitkiem, ale zaproponował zapisanie oświadczenia, które zastąpiło brakujący dokument.
Organizacja pracy w urzędzie sprawna, dobrze działa system karteczek z numerkami. Jest informacja o ilości oczekujących osób. Ogólnie w urzędzie czysto i nowocześnie. Są stanowiska siedzące dla czekających (nie było tłoku) a obsługa klienta odbywa się także na siedząco, przy biurku, a nie jak dawniej na stojąco przy szybie z małym okienkiem.
Widać że nastały nowe czasy. Tak trzymać.
Nadal, od pół...
Nadal, od pół roku to samo (albo dłużej). Komunikat w strefie abonenta na stronie n.pl: PRZEPRASZAMY, DANE CZASOWO NIEDOSTĘPNE. TRWAJĄ PRACE NAD MODERNIZACJĄ SERWISU.
ABY SPRAWDZIĆ WYSOKOŚĆ BIEŻĄCEJ FAKTURY WEJDŹ DO ZAKŁADKI „PŁATNOŚCI” W MENU TWOJEGO DEKODERA.
Jakie prace mogą trwać tak długo?
Dobre miejsce na...
Dobre miejsce na szybkie zakupy spożywcze. Oprócz typowych artykułów codziennej potrzeby bradzo duży wybór piwa zarówno dla zwykłych konsumentów, jak i dla koneserów. Dobra obsługa, raczej nie ma kolejek. Czasami także można liczyć na to że coś doradzą, zaproponują jakiś dodatek lub promocję. Polecam.
No, już lepiej....
No, już lepiej. Zatelefonowali do mnie z propozycją przedłużenia umowy oferując mi nie tak jak ostatnio 4 m-ce wszystkich pakietów w super cenie, tylko aż 12 miesięcy. Tak to możemy rozmawiać. Dałem się namówić, może to kwestia tego że złapali mnie w locie? Nie wiem, dopiero później zaczałem zastanawiać się co otrzymałbym jako nowy klient, czy to samo czy więcej? Sprawdzę przy okazji.
Może gdyby telefonująca do mnie dziewczyna dała mi jasny komunikat, że jako lojalny klient otrzymuję więcej niż mógłbym dostać w promocjach dla nowych nie miałbym takich pytań? Podsuwam pomysł telewizji N, bo widzę że sprawy zaczynają iść w dobrym kierunku.
