Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (146)
Do sklepu w...
Do sklepu w Auchan na Bielanach Wrocławskich weszłam w poszukiwaniu kozaków. W sklepie nie było żadnych klientów, natomiast 3 Panie stały przy kasie i głośno debatowały na temat gyrosa (która lubi jaki gyros). Oczywiście nie zostałam zauważona, ani tym bardziej nikt mnie nie przywitał, choć sklep jest bardzo mały. Po chwili przeprosiłam, że przeszkadzam w rozmowie i poprosiłam o rozmiar buta. Jedna Pani powiedziała, że oczywiście, poszła szukać rozmiaru, a pozostałe Pani dalej dyskutowały sobie głośno. Pop przymierzeniu buta stwierdziłam, że jest za ciasny, usłyszałam jeszcze jakiś komentarz od pracownic i wyszłam ze sklepu, oczywiście nie zostając pożegnana. Gdy później przechodziłam znowu obok tego sklepu, w placówce było dużo więcej klientów, lecz 3 panie obsługujące dalej stały przy kasie i rozmawiały, nie interesując się klientami.
Do sklepu FLO...
Do sklepu FLO w Arkadach Wrocławskich weszłam kilka minut przed zamknięciem sklepu. Była to absolutnie moja ostatnia wizyta w tym sklepie, a osoba tam pracująca zszokowała mnie poziomem jakości obsługi i podejściem do klienta, a w zasadzie nawet ciężko pisać tu o jakimkolwiek „poziomie” jakości obsługi.
Rozglądałam się po sklepie, w poszukiwaniu produktu na prezent. Gdy była 20:59, pracownica powiedziała „ma Pani jeszcze minutę aby się zdecydować”. Powiedziałam, że dobrze, jeszcze chwilę. Natomiast po chwili dziewczyna znowu powtórzyła „ma Pani minutę, aby się zdecydować na jakiś produkt, a poza tym można zapłacić tylko kartą”. Zapytałam, co się stanie, jeśli w ciągu minuty się nie zdecyduję, czy będę musiała wyjść ze sklepu? Dziewczyna odpowiedziała, że nie, ale że chyba nigdy nie pracowałam w sklepie i nie rozumiem co to znaczy zamykać o godzinie 21:00. Powiedziałam, że owszem, rozumiem, gdyż w sklepie pracowałam, ale że nie można „wyrzucać” klienta ze sklepu punktualnie o godzinie zamknięcia i dopóki sklep jest otwarty, mam prawo wybrać produkt i za niego zapłacić. Podałam kartę – okazało się, że terminal jest zepsuty (a nie można było płacić gotówką) – na co dziewczyna powiedziała „niestety terminal jest zepsuty”. Powiedziałam, że w takim razie zapłacę gotówką, na co dziewczyna powiedziała, że niestety ona już rozliczyła kasę i nie mogę zapłacić gotówką. Dalej potoczyła się niemiła dyskusja, zapytałam o kierownika (nie było go). Pani „sprzedawczyni” raczyła mnie poinformować, że ona studiuje na uniwersytecie (więc zapewne założyła, że jest ode mnie lepsza) i że jestem „bezczelna”, co powiedziała, rzucając moją kartą. Byłam zupełnie zszokowana - po raz pierwszy sprzedawca w sklepie odzywał się do mnie w tak chamski sposób. Oczywiście uparłam się i zapłaciłam gotówką, co „sprzedawczyni” zrobiła z „ogromną łaską”. Podejrzewam, ze sklepy takie jak FLO zatrudniają „studentów” kompletnie nie przygotowując ich do pracy z klientem, nie ucząc podstawowych zasad jakości obsługi. Zapewne też nie robią badań „tajemniczego klienta” gdyż takie coś, co mnie dzisiaj spotkało, choć wiem, że może nie powinnam tak pisać, ale kwalifikuje się na zwolnienie takiej „sprzedawczyni”. Jeśli nie czuje się z tym dobrze, że musi obsługiwać klientów, niech pracuje w biurze rachunkowym i „przekłada papiery” – jak widać, nie każdy nadaje się do tego, żeby pracować w sklepie i mieć kontakt z klientami. Dziwi mnie też to, że pracownicy nie rozumieją, że to w zasadzie klient jest ich pracodawcą...
Wczoraj robiąc zakupy...
Wczoraj robiąc zakupy w Almie w Arkadach Wrocławskich zostałam potraktowana przez Panią z biura obsługi w sposób dla mnie oburzający. Podeszłam do stanowiska obsługi aby anulować kartę parkingową. Pani prowadziła rozmowę telefoniczną, jednak nie przerwała jej po moim podejściu. Po kilkudziesięciu sekundach zapytałam, czy mogłabym zostać obsłużona, na co Pani chamskim tonem powiedziała " nie widzi Pani, że rozmawiam?". Powiedziałam, że mnie to nie interesuje. Ona powiedziała, że "przecież na tematy służbowe rozmawiam!". Podałam swoją kartę, a ona nie przerywając rozmowy telefonicznej anulowała mi ją i podała z powrotem bez słowa. Jej zachowanie było dla mnie oburzające i przypominające obsługę z czasów PRL, kiedy to pracownik był najważniejszy, a klient był nikim.
Poszłam do salonu...
Poszłam do salonu aby dobrać soczewki. Po wejściu zauważyłam po prawej stronie Panią z obsługi, która jednak nie powitała mnie. Chodziłam chwilę po salonie, ale nikt się mną nie zainteresował. Stanęłam przy kasie. Po 5 minutach czekania, gdy nikt z obsługi nie podszedł, skierowałam się w stronę jednej z Pań obsługujących i powiedziałam, że chciałabym dobrać soczewki. Pani powiedziała, że "ale to badania jest płatne, 35 zł", powiedziałam, że w porządku, na co Pani powiedziała "proszę tam, w głąb korytarza". Skierowałam się w głąb korytarza, gdzie czekało już kilka osób do gabinetu okulisty (były dostępne 2). Po chwili usłyszałam, że wszyscy komentują długość czekania w kolejce oraz to, że nikt ich nie informuje o tym, co maj zrobić, gdzie się udać - klient pozostawiony jest sam sobie. Faktycznie, po chwili z gabinetu wyszedł 1 klient, ale okulista nie przyjmował kolejnych osób - poszedł do biura i już nie wrócił, choć widział ile osób czeka w kolejce. Po chwili wyszła klientka z drugiego gabinetu i wtedy weszłam na chwilę, zapytać, czy w przypadku płatnych badań też trzeba czekać w kolejce, na co Pani odpowiedziała, że tak. Byłam 5 w kolejce, a 1 badanie trwało około 15 minut, więc zrezygnowałam i opuściłam salon, oczywiście nie zostałam pożegnana przez nikogo. Moja ocena jest najniższa za brak zainteresowania klientem, kiepską organizację badań okulistycznych oraz brak 'opieki' nad klientami. Po wyjściu z salonu udałam się do Vision Express, gdzie zostałam obsłużona bardzo dobrze i tam wydałam swoje pieniądze - a nie w Fielmanie. Ta cała sytuacja jest przykładem na to, jak łatwo jest stracić klienta, o czym pracownicy Fielmana zdają się nie wiedzieć.
Jakość obsługi w...
Jakość obsługi w tej pizzerii jest zawsze bardzo wysoka, choć to tylko mały lokal nawet nie w centrum Wrocławia. Mają w ofercie nie tylko pizzę ale też ogromny gyros i pierożki, a ceny niskie. Dzisiaj zadzwoniłam żeby zamówić pizzę i jestem bardzo miło zaskoczona w jaki sposób zostałam obsłużona. Pani przez telefon była bardzo miła, uprzejma, miałam wrażenie że cały czas się uśmiecha. Duży plus dla takiej obsługi!
Moja ocena dotyczy...
Moja ocena dotyczy jakości obsługi w oddziale we Wrocławiu. Pani A., z którą rozmawiałam telefonicznie, wykazała się bardzo dużym zaangażowaniem i wiedzą. Pomogła mi sprawdzić czy moje wypowiedzenie ubezpieczenia jest juz aktywne, zapytała mnie o maila i telefon, poszła sprawdzić czy mój faks dotarł. Otrzymałam od niej po kilku godzinach potwierdzenie wypowiedzenia uwowy, na maila. Pomimo tego, że kończyłam moją współpracę z firmą PZU, Pani zachowanie było moim zdaniem godne uwagi, gdyż dzięki niej nigdy nie powiem złego słowa na temat tej firmy. Oby więcej takich pracowników, zwłaszcza na infolinii PZU!!!
Uważam, że w...
Uważam, że w sklepie Camaieu w Borku obsługa jest zawsze bardzo miła i kompetentna. Zawsze bardzo chętnie odpowiadają na pytania klientów, pomagają w wyborze, są przy tym uśmiechnięte i nie zdarzyło mi się, żebym nie została obsłużona z ogólnie przyjętymi zasadami poprawnej obsługi klienta. Kupowałam naszyjnik i podeszłam do kasy. Pani powiedziała "dzień dobry", zaproponowała reklamówkę, powiedziałam, że to będzie na prezent, więc Pani zaproponowała bezpłatne małe pudełko na naszyjnik. Była bardzo uprzejma i przyjazna. Na koniec podziękowała i powiedziała "do wiedzenia".
Jakość obsługi w...
Jakość obsługi w CH Borek w Orsay'u jest na bardzo słabym poziomie. Weszłam do sklepu, nie było wówczas żadnego klienta. Zapytałam jednej z pracownic na sali sprzedaży czy dostanę topy. Pani nawet nie zaprowadziła mnie tylko wskazując ręką kierunek powiedziała "tam". Niestety nie było to dla mnie zbyt jednoznaczne i musiałam jednak samodzielnie poszukać produktu. Po chwili Pani do mnie podeszła i powiedziała "jak tu nie ma, to nie ma" - też nie wiem, co miał znaczyć ten komentarz. Za chwilę zauważyłam, że z przymierzalni wyszła klientka i chciała coś odwiesić i na najbliższym stojaku powiesiła tylko wieszak. Na to ekspedientka powiedziała "ale tu wieszaków nie wieszamy....". Było to moim zdaniem bardzo złośliwe, bo przecież właśnie pracą tej Pani jest odbieranie ubrań od osób wychodzących z przymierzalni lub też poprawianie porządku w sklepie. Jeśli pracownik ma zły dzień, to nie powinien "wyżywać się" na klientach. Potem podeszłam do kasy. Niby inny pracownik, ale znowu fatalna jakość obsługi. Nie usłyszałam "dzień dobry", nie zapytano mnie czy mam kartę klienta, nie zaproponowano sprzedaży dodatkowej - żadnej inicjatywy. Jedyne co usłyszałam, to na koniec transakcji "dziękuję". Ja też dziękuję, ale za wizyty w takim sklepie jak ten.
Sklep Chata Polska...
Sklep Chata Polska przy ul. Grabiszyńskiej (na wysokości bunkra) niestety nie może pochwalić się wysoką jakością obsługi klienta. Panie, które tam pracują widocznie pracowały w tym sklepie jeszcze jak było tam Społem i pozostało po tym dużo złych nawyków. Przykładowo: niedopuszczalne są dla mnie prywatne rozmowy w obecności klientów - co zdarza się notorycznie. Panie kompletnie nie zwracając uwagi na klientów (czyli nie mówiąc np. 'dzień dobry') przez cały czas obsługi prowadzą sobie konwersacje. Ostatnio zauważyłam też, że ceny na półce nie zawsze odpowiadają rzeczywistości - Danio, które kosztuje 1,39zł, przy kasie okazuje się, że jednak kosztuje 1,49zł. Niby 10groszy więcej, no ale jednak gdy pomyślę ilu klientów już w ten sposób zostało oszukanych, to może z tego zrobić się większa suma pieniędzy. Pani oddaje różnicę w cenie, ale nawet nie usłyszałam słów "przepraszam za pomyłkę, zaraz zmienimy cenę". Mam też nadzieję, że cena faktycznie została skorygowana - wybiorę się ponownie do tego sklepu aby zobaczyć, czy oszustwo klientów było przypadkowe, czy jednak celowe.
Chciałam zgłosić wypowiedzenie...
Chciałam zgłosić wypowiedzenie umowy OC na samochód, przesłałam więc maila do oddziału firmy ze skanem wypowiedzenia oraz w wyraźną prośbą o potwierdzenie otrzymania wiadomości. Niestety nie otrzymałam potwierdzenia, wiec zadzwoniłam do oddziału i zapytałam telefonicznie czy moje wypowiedzenie jest aktywne. Najpierw miałam ogromny kłopot z połączeniem - nikt nie odbierał. Gdy już udało mi się połączyć, Pani powiedziała, że w ciągu 2-3 dni otrzymam potwierdzenie wypowiedzenia umowy. Tak też się jednak nie stało. Na wszelki wypadek przesłałam do oddziału również skan wypowiedzenia, z prośbą o odesłanie zwrotne faxu wraz z pieczątką. Znowu nic nie otrzymałam. Moja ocena jest negatywna, gdyż uważam, że jeżeli klient odchodzi z firmy to powinna ona starać się traktować odpowiednio również właśnie takiego klienta.
W sklepie było...
W sklepie było bardzo wielu klientów. Chciałam kupić kawę w ziarnach. Niestety otwarta była tylko jedna kasa. Najpierw podeszłam do kaw, żeby wybrać tą, którą chcę kupić. Od razu podeszła do mnie Pani, powiedziała "dzień dobry w Tchibo" i w czym może pomóc. Powiedziałam, że chcę wybrać kawę do ekspresu ciśnieniowego. Pani poleciła mi 3 różne kawy, w tym kawę karmelizowaną. Wiem, że ta kawa nie nadaje się do ekspresów ciśnieniowych (może je zatykać), więc zapytałam, czy ta kawa na pewno będzie odpowiednia do mojego ekspresu, ale Pani powiedziała, że nie wie i zapyta koleżanki. Zapytałał innej pracownicy, okazało się, że Pani jednak poleca mi kawę Espresso Crema. Zapytałam, czy cena promocyjna za 500g obowiązuje też, jeśli kupię 250g. Pani zapytała innej pracownicy, okazało się, że nie. Poprosiłam więc o kawę 500g, Pani powiedziała, żebym stanęła przy kasie i ona dla mnie zapakuje kawę. Przy kasie była bardzo duża kolejka. Inne pracownice zajmowały się zupełnie innymi obowiązkami, zostawiając kasjerkę 'samą sobie'. Przede mną klienci zamawiali kawę na wynos, a kasjerka kasowała produkty i realizowała zamówienia. Przy kasie spędziłam około 7 minut, co uważam za bardzo długi czas. Klienci się niecierpliwili, komentowali długie stanie w kolejce. Gdy przyszła moja kolej, okazało się, że Pani zapakowała mi tylko 250g kawy, a nie 500g jak prosiłam. Cała obsługa trwała bardzo długo. Uważam, że pracownicy w tym sklepie powinni zadbać o lepszą organizację pracy. Jeżeli kolejka przy kasie wynosi więcej niż 3-4 osoby, powinien podchodzić jakiś pracownik z sali sprzedaży i pomagać kasjerce - dzięki temu klienci byliby bardziej zadowoleni. Ze sklepu wyszłam poirytowana czasem, jaki tam spędziłam i chaosem organizacyjnym.
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu Deichmann w celu zakupu wkładek do butów. Stanęłam przy kasie, gdzie była pracownica, która cały czas rozmawiała przez telefon komórkowy chyba z córką (były to na pewno tematy prywatne). Na szczęście przechodziła druga pracownica i zapytała, czy mi pomóc. Poprosiłam o wkładki do butów, pani podała kwotę do zapłaty. Natomiast w ogóle mnie nie pożegnała, mało tego, gdy powiedziałam "dziękuję", nawet mi nie odpowiedziała. Gdy wychodziłam ze sklepu, pracownica wciąż rozmawiała przez telefon. Uważam, że w przypadku tego sklepu należy popracować nad jakością obsługi!
Podczas pobytu w...
Podczas pobytu w Auchan, weszłam do Orsaya. Pani od razu powitała mnie miłym 'dzień dobry". Zapytałam od razu o sweterek, którego poszukiwałam i Pani pomogła mi go odnaleźć w sklepie. Gdy wyszłam z przymierzalni, inna pani od razu zapytała, czy mi pasuje, a gdy odpowiedziałam, że tak, wówczas krzyknęła do koleżanki na sali "(imię), nie chciałoby Ci się skasować Pani?". Pomysłałam, że ta druga pracownica powinna odpowiedzieć "nie, nie chiałoby mi się", ale na szczęście tylko się zaśmiała i podeszła do kasy. Zaproponowała mi kilka dodatkowych produktów, opowiedziała o karcie lojalnościowej, choć mój zakup był zbyt niski, by taką kartę otrzymać. Jestem pod dużym wrażeniem poziomu obsługi tej pani, podejrzewam, że mają robione badania tajemniczy klient, bo na prawdę starają się obsługiwać zgodnie ze standardami, a dzięki temu klient jest zadowolony.
Ogólnie jakość obsługi...
Ogólnie jakość obsługi oceniam pozytywnie, pracownicy na sali sprzedaży chętnie pomagają klientom w odnalezieniu szukanego produktu, są mili i życzliwi. Pracownik przy kasie mówi "dzień dobry" i "do widzenia" lecz stara się obsługiwać wszystkich bardzo szybko. Pozytywne jest to, że pracownik proponuje sprzedaż dodatkowego produktu. Podczas mojej wizyty miała miejsce dość śmieszna sytuacja - pracownik oferował dodatkowy zakup w postaci 5 buteleczek soli do kąpieli i po tym, jak zapytał mnie, czy chciałabym to zakupić, powiedział, że są to "wspaniałe zapachy" i dodał "...spod pachy" :) Było to śmieszne, choć nie jestem pewna, czy pracownik powinien pozwalać sobie na takie sformułowania.
Jestem bardzo zadowolona...
Jestem bardzo zadowolona z jakości obsługi na tym portalu, głównie ze względu na to, że współpracują z wieloma biurami podróży. Jedyny minus jest taki, że bardzo dużo ofert było widocznych na stronie, natomiast gdy chciałam dokonać rezerwacji to nagle okazywało się, że np. jest tylko 1 miejsce w samolocie, albo pokój tylko 3-osobowy. Zadzwoniłam więc do biura obsługi i pani wysłała mi na maila wszystkie dostępne oferty (uwględniające moje oczekiwania). Później wystarczyło podpisać i przeskanować umowę i zrobić przelew. Szybko i bez wychodzenia z domu, a wakacje były wspaniałe :)
Mialam przyjemność ubezpieczać...
Mialam przyjemność ubezpieczać mieszkanie w PZU. Doradca (Łukasz) przyjechał do mnie do domu. Poświęcił mi mnóstwo czasu, objaśnił wszystkie elementy tego ubezpieczenia, dał fajne zniżki. Byłam na tyle zadowolona, że jeszcze ubezpieczyłam samochód u tego doradcy. Wiem, że wszystko zależy na jakiego doradcę trafisz (niektórzy doradcy PZU nawet nie pamiętają że kończy ci się ubzepiczenie auta i jak ty nie zadzwonisz to zapomnij o kontakcie), ale ja miałam dużo szczęścia. Poza tym nie opłaca się jechać do oddziału PZU, jeśli doradca może do ciebie przyjechać. Duży plus za jakość obsługi!
Wracając z Poznania,...
Wracając z Poznania, wstąpiliśmy do restauracji Mc Donald's w Lesznie. W środku przebywało ok. 10 klientów. Natomiast chaos, jaki panował na kuchni, był nie do opisania. Wszyscy biegali, krzyczeli, jakby w restauracji było conajmniej 100 klientów. Zamówiliśmy 3 zestawy powiększone, na 1 kanapkę trzeba było poczekać kilka minut. Niestety pracownik przyjmujący zamówienie nie raczył nas poinformować o tym, że można już odebrać bułkę. Po kilku minutach sami musieliśmy po nią podejść. Poza tym kasjerka nie wręczyła nam szklanek Coca Coli, które należą się przy zakupie zestawu. Gdy do niej podeszłam i upomniałam się o szklanki, najpierw stwiedziła, że to nie u niej zamawialiśmy zestawy, a jak pokazałam paragon, z wielką "łaską" dała mi szklanki. Cała wizyta utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że obsługa w Mc Donaldsie pozostawia wiele do życzenia, czy jest to Wrocław, Leszno, czy też inne miasto w Polsce. Duży minus!
Z jednej strony,...
Z jednej strony, obsługe w Orsayu oceniam pozytywnie. Panie są miłe i starają się pomóc wszystkich klientom. przy kasie proponują dużo dodatkowych produktów np. do kolczyków wisiorek lub koszulkę. Widac duże zaangażowanie i realizowanie standardów firmy. Jednocześnie bardzo niemiło oceniam niewydawanie końcówki kwtoy do zapłaty. Pani nie miała wydać 10 groszy i z rozbrajającą szczerością zapytała mnie, czy może mi być winna 0,10 zł. Ciekawe tylko, kiedy mi odda te 10 groszy? Może to mała kwota, ale uważam, że pracownik powinien mieć w kasie na tyle dużo drobnych, żeby zawsze móc wydać klientowi resztę, a jeśli nie ma, powinien rozmienić pieniądze w innym sklepie w galerii.
Musze przyznać, że...
Musze przyznać, że jakość obsługi w sklepach CCC znacznie się poprawiła. Kiedyś pracownice "z łaską" obsługiwały klienta, stały na sklepie i rozmawiały ze sobą. Teraz jest inaczej. Byłam bardzo mile zaskoczona, że same podchodzą do klientów oferując swoją pomoc. To znacznie ułatwia klientom odnalezienie odpowiedniego rozmiaru. Pracownice same z siebie proponują nawet sprawdzenie, czy może dany rozmiar jest dostępny w magazynie. Są miłe i bardzo pomocne. W sklepach słychać muzykę i tekst "nasi pracownicy sa do Panstwa dyspozycji". Tak, muszę przyznać, że tak faktycznie jest. Moja ocena jest bardzo pozytywna!
Bardzo wysoko oceniam...
Bardzo wysoko oceniam jakość obsługi w sklepie Camaieu w Carrefourze. Pani przy kasie bardzo miło mnie powitała, zaproponowała dodatkowe produkty, zapytała, czy kupowany produkt jest na prezent i dostałam firmowe pudełko. Cały proces obsługi był bardzo miły i profesjonalny. W tym sklepie tez zawsze produkty są czyste i uporządkowane, ekspozycja jest ciekawa a asortyment szeroki. Duży plus!
