W grudniu brałam udział w konkursie telefonicznym Radia Zet "pojedynek płci". Konkurs fajny, mili prowadzący więc pomyślałam że spróbuję. Udało mi się dodzwonić. Ostatecznie wygrałam płytę - składankę. Rozmowa się skończyła. Przez dwa tygodnie nie było kontaktu ze strony Radia Zet więc im się nieśmiało przypomniałam. Otrzymałam informację że płyta zostaje wysłana. Dziś jest 28 stycznia i nadal nie ma wygranej płyty. Jeśli o mnie chodzi to płytę mogę nabyć w sklepie, szkoda jednak że Radio tak traktuje swoich słuchaczy.
Uczelnia proponuje wiele kierunków studiów, także podyplomowych. Na jednym z kierunków podjęłam studia w październiku 2009 roku. Niestety okazało że coś innego jest w informatorze na stronie internetowej a czymś zupełnie innym jest rzeczywistość. Lista wykładowców podana na stronie orzed rozpoczęciem roku akademickiego zmieniła się w listopadzie. Oprócz 2 wykładowców, któym zależy na przekazaniu wiedzy, pozostali traktują spotkania ze studentami jak spotkania towarzyskie. Brak przygotowania ze strony wykładowców, odczytywanie informacji z prezentacji to norma. Właściwie to połowa grupy pojawia się na zajęciach od święta bo wiedzą że nikt i tak z tego nie rozlicza. Ogólnie oceniam uczelnię bardzo nisko. I nie polecam nikomu kto chce sie czegoś nauczyć.
Obsługa miła choć nie wykracza poza podstawy obsługi. Brak propozycji dokupienia dodatkowych produktów. O płyn do spryskiwaczy pytałam 2 pracowników. Na pana który tankuje gaz trzeba było czekać dłuższą chwilę. Na samej stacji jest czysto. Podłoga myta na bieżąco mimo fatalnych warunkó atmosferycznych. W toalecie również czysto. Brakuje mi w obsłudze dodatkowych propozycji. O kartę Vitay też musiałam sama się dopytywać. Paliwo na tej stacji jest niezłe ale obsługa jakoś mało zainteresowana klientami.
Do oddziału wybrałam się gdyż zachęciła mnie reklama kont osobistych. Zaraz po wejściu zostałam zauważona przez pracownika banku. Pani zaprosiła mnie do stanowiska i zapytała w czym może mi pomóc. Ponad pół godziny trwała rozmowa. Przynam, że dawno nie byłam tak miło obsłużona. Bardzo serdecznie polecam ten właśnie oddział.
Odwiedziłam sklep w poszukiwaniu preparatu do obuwia. Na moje pytanie o preparat pani, która mnie obsługiwała odpowiedziała że "nie mają preparatów tej serii i nigdy nie mieli". Tymczasem produkty tej właśnie firmy stały tuż za sprzedawczynią, poza tym jeszcze kilka miesięcy temu kupiłam ten właśnie preparat w tym sklepie. W moim przekonaniu obsługa sklepu jest na niskim poziomie skoro nawet nie zna asortymentu własnego punktu.
Do sklepu weszłam ponieważ zachęciły mnie promocje. Pani która spacerowała po sklepie przywitała mnie. Po chwili podeszła i zapytała " jakich butów pani potrzebuje?"Po mojej odpowiedzi wskazała miejsce w którym znalazłam krótkie kozaki. Nie dokonałam zakupu ponieważ nie było mojego rozmiaru. Pani zaproponowała że zorientuje się czy można z innego sklepu sprowadzić właściwy dla mnie rozmiar butów. Ogólnie obsługa zachęciła mnie do ponownej wizyty w sklepie.
Piekarnię Jaś i Małgosia odwiedzam co jakiś czas przy okazji wizyt w Łodzi. Na początku nie było powodów do narzekania. Wypieki niezłe, obsługa sympatyczna. Od jakiegoś jednak czasu wszystko się zmieniło. Pogorszyły się wypieki a i obsługa pozostawia wiele do życzenia. Panie są mało a często bardzo niesympatyczne Za każdym razem sprzedawczynie zajęte są wszystkim poza obsługą klienta. Standardem jest że jedna z pań cały czas prowadzi rozmowy telefoniczne, nawet podczas obsługi klientów. Wydawałoby się że w miejscu w któym sprzedaje się żywność powinny być zachowane jakieś standardy chociażby wyglądu pracowników. Tutaj te standardy nie obowiązują. Nawet o paragon musiałam się prosić. Moja wizyta we wtorek była ostatnią w tej cukierni, gdyż na zakupionych przeze mnie pączkach znalazłam włosy odpowiadające kolorystycznie włosom pani która mnie obsługiwała. Zdecydowanie odradzam zakupy w tym miejscu.
Od momentu mojego wejścia do sklepu byłam bacznie obserwowana przez obsługę. Miałam wręcz wrażenie że ktoś cały czas za mną chodzi. Obejrzałam asortyment i udałam się w stronę sprzętu komputerowego. nagle osoba obserwująca mnie zniknęła. Po kilku minutach postanowiłam zasięgnąć opinii sprzedawcy, jednak nie mogłam go znaleźć. Czekałam dłużą chwilę aż wreszcie ktoś sie zjawił. Pan który do mnie podszedł zdawał się mieć niewielkie pojęcie na temat sprzętu, który mnie interesował. Ostatecznie dokonałam zakupu, jednak bardziej kierowałam sie opinią klienta, który też nabywał ten sam sprzęt. Moja ocena: obsługa skupia się na oberwowaniu klientów a nie na sprzedaży.
Wybrałam się z mężem do kina na słynny Avatar. Film trwa ponad dwie godziny. Na 10 minut przed końcem filmu wszystko się wyłączyło. Zapaliły się światła. Czekaliśmy 20 minut po czym wybrałam sie do kierownika kina. Okazało się pani kierownik od momentu awarii rozmawiała z kimś prze telefon, ignorując tym samym klientów, któzy chcieli się dowiedzieć kiedy wznowią seans. Kiedy pani kierownik skończyła rozmowę telefoniczną okazało się że awaria dotyczy wszystkich seansów. Na moje pytanie czy zostaną nam zwrócone pieniądze za bilety ( 26 zł jeden bilet) pani kierownik odowiedziała że właśnie wznowiono seans i że powinnam wrócić na salę. Nie muszę chyba dodawać że wiele straciliśmy. Nastrój zniknął. Pozostał niesmak. Po tej wizycie trudno mi komuś polecić to kino.
Wybrałam się do sklepu aby kupić coś z męskiej odzieży. Przez 5 minut nikt nie zwrócił na mnie uwagi, mimo iż w sklepie nie było klientów. Kiedy potrzebowałam pomocy podeszłam do sprzedawcy a ten mnie zbył. Miałam ochotę wyjść ze sklepu, jednak zauważyłam że obsługuje jeszcze młoda dziewczyna. Kiedy do niej podeszłam udzieliła mi odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Okazała się osobą bardzo pomocną, przy czym poprzedni sprzedawca mimo iż nie był pytany włączał się w rozmowę. A to już wywołało pewien niesmak. Ogólnie nie polecam kontaktu ze sprzedawcą - mężczyzną. Dzięki pomocy sprzedawczyni - kobiety dokonałam w sklepie zakupu.
W sklepie Piotr i Paweł robię zakupy spożywcze codziennie. W sklepie zawsze jest czysto. Z głośników słuchać spokoją muzyke, która zdecydowanie sprzyja zakupom. Obsługa sklepu jest bardzo miła i życzliwa dla klientów. Pracownicy chętnie pomagają. Towar rozmieszczony w sklepie w taki sposób iż łatwo wszystko znaleźć. Zakupy w tym sklepie to sama przyjemność.
W restauracji odbywałam spotkanie służbowe. Bardzo przyjemny wystrój sprawia że można w miłej atmosferze odbyć każde spotkanie. Obsługa na najwyższym poziomie. Ocena bardzo pozytywna.
Do sklepu trafiłam przez przypadek. Zaskoczyła mnie miła obsługa i zainteresowanie moja osobą. Panie chętnie doradzają, sugerują. Ceny przystępne, w sklepie czysto i ładnie pachnie. Osobiście jestem pod wrażeniem kompetencji samej obsługi sklepu. Polecam wizytę w sklepie w Galerii Dominikańskiej.
Hotel o ile tak można go nazwać jest mały. Ma służyć głównie jako "baza noclegowa". Rano serwują śniadanie wszystkim którzy korzystają z ich usług. Tak mniej więcej jest w ulotce promującej hotel. W rzeczywistości jeśli w hotelu jest komplet gości ze śniadaniem może być duży problem. Jadalnia jest malutka. Nie wszyscy się mieszczą. Jedzenia też chyba brakuje bo część gości nie dostała "przysługującego" im talerzyka z 2 plastrami wędliny, sera, pomidora i ogórka. Pokoje są małe ale tego można sie spodziewać. Trudno jednak zaakceptować że w listopadzie są zimne kaloryfery albo w łazience swoimi ścieżkami wędrują mrówki. Szczerze odradzam.
Od wejścia do sklepu widać było zainteresowanie personelu moją osobą. Kiedy nie mogłam sie zdecydować podeszła do mnie jedna z pań i zaproponowała pomoc. Na moje pytanie o konkretny produkt wskazała mi regał na którym mogłam znaleźć to czego szukałam. Ogólnie wizytę mogę uznać za udaną.
Od zgłoszonej przeze mnie w ubiegłym roku obserwacji nic sie nie zmieniło. Nadal częściej obsługuje tylko jedna osoba. Kolejki wydają sie być nawet większe. Sam lokal w którym mieści sie bank nie jest duży więc przy ok 10 czekających osobach część z nich stoi przed budynkiem. Ja do chwili obecnej nie rozumiem dlaczego są tylko dwa stanowiska do obsługi skoro możliwości są większe.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Średnio dwa razy...
Średnio dwa razy w miesiącu jestem zmuszona odwiedzic PKO BP. Wybieram wtedy placówkę najbliższą mojego miejsca zamieszkania. W dniu wczorajszym ponownie się tam udałam. Była 9 rano, a więc pora kiedy jeszcze na ulicach spotyka się mało ludzi. Weszłam do placówki. W kolejce stały trzy osoby, jedna była już obsługiwana. Obsługiwała jedna osoba, druga pracownica banku "pokręciła się" po swoim stanowisku, po czym poszła odebrac dzwoniący telefon. Okazało się że jest to rozmowa prywatna. trwała ok 15 minut. W tym czasie klientów obsługiwała tylko jedna osoba. Moja wizyta w placówce trwała ok 20 minut. Przed moim wyjściem druga pracownica usiadła na swoim stanowisku, gdyż zrobiła się spora kolejka. Taka sytuacja jak wczoraj zdarza się często. W placówce jest dużo ludzi, natomiast obsługuje tylko jedna osoba. Pracownicy placówki nie reagują na uwagi na temat małej obsługi albo o tym że ktoś mógłby usiąśc na sali.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Lokal Marcepan cieszy...
Lokal Marcepan cieszy sie dużą popularnością w Bełchatowie. Zazwyczaj w weekendy wszystkie srtoliki są zajęte. Tak też było podczas mojej ostatniej wizyty. Wybrałam sie z mężem i znajomymi posiedziec. Lokal nie należy do małych a obecnie chyba są braki kadrowe bo pani która nas obsługiwała kazała na siebie dośc długo czekac. W końcu sami poszliśmy zamówic. I tu już poszło sprawniej. Kelnerka szybko przyniosła zamówione napoje. Po rachunek poszliśmy sami. Było miło i sympatycznie. Jedyne co mnie drażniło to fakt, iż na obsługę trzeba długo czekac. Wynika to z faktu iż obsada jest zbyt mała jak na taki lokal, w którym ruch jest naprawdę duży.
Ostatnio podczas spaceru po mieście odwiedziłam drogerię Natura. Szukałam lakieru do paznokci i odżywki do włosów. Tuż po wejściu zostałam zauważona przez panią stojącą za ladą. Sprzedawczymi uśmiechnęła się i przywitała. Po czym zapytała czy szukam czegoś konkretnego. Na moją odpowiedź iż szukam lakieru do paznokci pani wskazała mi odpowiedni regał. Przeszłam między regałami, po czym wróciłam do pani za ladą żeby zapytać o odżywki do włosów. Sprzedawczyni zaprowadziła mnie do regału z szamponami i odżywkami. Zpaytała czy szukam kosmetyku jakiejś konkretnej firmy. Odpowiedziałam, że chciałabym aby ona mi coś poleciła. Sprzedawczyni zadała jeszcze kilka pytań po czym wskazała produkt który jej zdaniem będzie dla mnie najlepszy. Wykazała sie przy tym znajomością produtków które proponowała. Przekonała mnie do jednego z nich mówiąc że sama go używa i jest zadowolona. Dziś z perspektywy kilku dni mogę stwierdzić że dobrze mi doradziła. Obsługa przy kasie również była na najwyższym poziomie. Pani który mnie obsługiwała podziękowała za wizytę i zaprosiła ponownie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.