Sklep Tesco jest jedynym sklepem tej sieci w Bełchatowie. Wybrałam się w odwiedziny do znajomych. Po drodze postanowiłam zrobić małe zakupy spożywcze. Kiedy wchodziłam do sklepu widać było spore kolejki przy kasach. Wzięłam koszyk i weszłam na salę. Klientów było wielu, niektórzy z trudem mijali się między regałami. Ja miałam mało w koszyku dlatego szybko udałam się do kasy. Jeszcze w trakcie spaceru po sklepie zauważyłam pracownika ochrony który dość obcesowo zaglądał klientom w koszyki. Właściwie przez cały czas zakupów czułam wzrok tego pana na swoich plecach. Kiedy doszłam do kasy kolejka była ogromna. Miałam ochotę odstawić na miejsce to co miałam w koszyku i wyjść ale postanowiłam poczekać. Kiedy już dotarłam do kasy i chciałam kartą zapłacić za zakupy okazało się że nie będzie to możliwe bo jak usłyszałam coś nie działa. Cały czas obserwował mnie pracownik ochrony. W tej sytuacji już nie miałam wyjścia. Wyszłam ze sklepu bez zakupów po prawie 20 minutach spędzonych w sklepie. Rzadko robię zakupy w tym sklepie ale to co tu zobaczyłam podczas ostatniej wizyty sprawiło że szybko tam nie wrócę.
Wybraliśmy się z mężem do szkółki ogrodniczej aby obejrzeć drzewka. Zainteresowani byliśmy świerkiem srebrzystym. Po dotarciu na miejsce weszliśmy do sklepu gdzie zapytałam o możliwość zakupu drzewka. Sprzedawczyni dopytała o jakie drzewko chodzi, po czym zaprowadziła nas w miejsce gdzie znajdowały się duże świerki. Zanim wybraliśmy drzewko towarzysząca nam osoba wyjaśniła jak przygotować miejsce i co zrobić żeby się przyjęło. Wybraliśmy jedno z zaproponowanych drzewek i wróciliśmy do sklepu. Na miejscu ustaliliśmy czas i sposób dostawy. Tego samego dnia przed godziną 17 drzewko znalazło się na naszej posesji. Pracownik który nam je przywiózł pomógł nam je posadzić. A nie było to łatwe gdyż drzewko miało ponad 2 metry wysokości i było dość ciężkie. Po wizycie w szkółce wiem że pracujące tam osoby mają naprawdę dużą wiedzę i są bardzo chętne do pomocy. Polecam. Warto
Odwiedziłam stronę www firmy Netia w poszukiwaniu informacji na temat salonu Netii w Bełchatowie. Połączyłam się z konsultantką na czacie Netii. Na połączenie czekałam prawie pół godziny. Kiedy już udało mi się nawiązać połączenie pani zapytała o mój adres i numer telefonu. Nie chciałam ujawniać takich informacji. Napisałam że potrzebuję tylko informacji na temat adresu oddziału firmy w Bełchatowie. Po ponad 20 minutach oczekiwania dowiedziałam się że nie ma placówek w Bełchatowie. Ale podczas rozmowy z tą panią mogę złożyć zamówienie na usługę. Kiedy odpowiedziałam że narazie chciałabym uzyskać informacje o ofercie pani bez słowa rozłączyła się. Obsługa czatu to w mojej ocenie żenada. Na siłę chcą coś wcisnąć nie udzielając odpowiedzi na podstawowe pytania. Odradzam.
Wybrałam się na stację BP aby zatankować gaz do samochodu. Było niedzielne przedpołudnie. Ruch w mieście znikomy, na stacji również niewiele się działo. Podjechałam do dystrybutora i czekałam na pracownika stacji. Kiedy dłużą chwilę nikt nie wychodził postanowił poprosić kogoś. Kiedy weszłam do budynku stacji paliw okazało się że pracownik akurat kończy przerwę. Chwilę później przepraszając że musiałam czekać wyszedł do mnie pracownik stacji. Przy kasie pracownica próbowała nawiązać ze mną rozmowę. Zaproponowała także coś słodkiego. Podziękowałam i wyszłam. Pracownik bsługi może nie pojawił się natychmiast ale był grzeczny i uprzejmy podczas obsługi. Ceny na stacji BP są wyższe niż na konkurencyjnych stacjach ale obsługa na naprawdę dobrym poziomie.
Do sklepu zoologiczno-wędkarskiego Karaś wybrałam się na polecenie pracownicy konkurencyjnego sklepu. Zaraz po wejściu powiedziałam po co przychodzę i kto mnie przysłał. Od pracownicy sklepu dowiedziałam się że na chwilę obecną nie posiadają poszukiwanych przeze mnie klapek natomiast jutro właściciel sklepu jedzie do hurtowni i chętnie przywiezie dla mnie to czego szukam. Sprzedawczyni otworzyła broszurę i zapytała jaki model mnie interesuje. Wybrałam jeden z nich. Otrzymałam informację iż jeśli tylko ten model będzie dostępny mogę za 2 dni się zgłosić do sklepu. Wybrałam się 2 dni później, niestety okazało się że zamówionego przeze mnie przedmiotu nie ma. Przywiezione zostały inne, jednak z powodu wielkości nie odpowiadała mi ta klapka. Nie dokonałam zakupu, jednak obsługa sklepu zrobiła na mnie dobre wrażenie. Mogę polecić ten sklep.
Sklep zoologiczno – wędkarski Złota rybka jest jednym z najlepiej wyposażonych sklepów tego typu w Bełchatowie. Wybrałam się tam z mężem w poszukiwaniu klapki na drzwi przez którą mógłby przechodzić kot. W sklepie było kilku klientów wędkarzy a obsługiwała tylko jedna osoba. Obsługa jednak była na tyle sprawna że po chwili mogłam dowiedzieć się że poszukiwanego przeze mnie przedmiotu nie ma w sklepie. Dostałam natomiast namiary na inny sklep w którym może być klapka o którą pytałam. Otrzymałam także informację iż jeśli w tamtym sklepie nie znajdę tego czego szukam to powinnam poszukać w Internecie. Podziękowałam i udałam się do wskazanego sklepu. A tak swoją drogą to dobrze jest wiedzieć że są sklepy w których pracownicy potrafią także doradzić nie ograniczając się do asortymentu własnego sklepu.
Wybrałam się z mężem na zakupy. Mąż postanowił kupić spodnie typu jeans. Weszliśmy do sklepu LUZ. Już przy wejściu powitała nas pracownica sklepu. Po chwili podeszła do nas i zapytała czy szukamy czegoś konkretnego. Mąż odpowiedział że chciałby kupić spodnie ale ma konkretne oczekiwania. Sprzedawczyni wysłuchała oczekiwań po czym zapytała o rozmiar spodni. Następnie przyniosła kilka egzemplarzy odpowiadających temu czego szukał mąż. Zaprosiła do przymierzalni. Sami przymierzanie spodni zajęło ok. 20 minut. Muszę przyznać że mąż być dość wymagającym klientem natomiast pracownica sklepu z ogromną cierpliwością wymieniała spodnie. Efekt starań tej pani był taki że mąż zdecydował się na spodnie. Przy kasie okazało się jednak że nie można w sklepie płacić kartą. Na całe szczęście bankomat był za rogiem. Chwilę później wyszliśmy ze sklepu ze spodniami.
Wybrałam się na zakupy z mężem który chciał kupić sobie spodnie. Weszliśmy do sklepu House w którym wielokrotnie robiliśmy zakupy. W sklepie było kilku klientów. Jedna pracownica obsługiwała klienta, dwie stały przy kasie i rozmawiały. Mój od wejścia udał się w stronę wieszaków ze spodniami, ja przeszłam do działu z odzieżą damską. Po kilku minutach mąż znalazł model spodni który mu odpowiadał. Ponieważ nie mógł znaleźć odpowiedniego rozmiaru podszedł do jednej z pań z prośbą o pomoc. Pani poprosiła żeby chwilę poczekał bo akurat ktoś podszedł do kasy. Czekaliśmy chwilę w tym czasie zrobiła się kolejka do kasy. Pani z którą wcześniej rozmawiał mąż stała za ladą i obsługiwała kolejnych klientów. W między czasie okazało się że jest jakiś problem z autoryzacją płatności kartą. Po 10 minutach czekania na pomoc zdecydowaliśmy się wyjść ze sklepu. Nie kupiliśmy nic bo trochę słabo jest zorganizowana w sklepie obsługa.
Salon Kosmetyczno fryzjerski Medicus jest jednym z lepszych zakładów fryzjerskich w mieście. Aby skorzystać z usług salonu trzeba się wcześniej umawiać. Kiedy ostatnio udałam się do Medicusa postanowiłam to zrobić bez wcześniejszego umawianie. W salonie były 2 klientki które akurat były czesane. Zapytałam czy jest szansa na to że zostanę uczesana. Powiedziałam że wybieram się do fotografa i chciałabym dobrze wyglądać. Początkowo pani z którą rozmawiałam powiedziała że nie będzie takiej możliwości. Wtedy jedna z pracownic salonu powiedziała że właśnie kończy czesanie klientki i ma jeszcze 20 minut do następnej klientki i dlatego jeśli mi zależy zostanę przyjęta. Uczesanie mnie zajęło tej pani mniej niż 20 minut. Kiedy ja schodziłam z krzesła do salonu weszła umówiona klientka. Ja z salonu wyszłam bardzo zadowolona. Ceny może nie są najniższe ale obsługa bardzo profesjonalna. Polecam wszystkim wymagającym klientom i klientkom.
Jakiś czas temu wzięłam udział w sms – owej zabawie w Radiu Zet. Wysłałam jednego smsa. Nikt do mnie nie zadzwonił i nie mam o to pretensji. W końcu to tylko gra. Dwa dni później dostałam smsa z zaproszeniem do wzięcia udziału w kolejnej zabawie. Takich smsów od tamtego czasu otrzymałam ok. 10. W smsie jest informacja że mogę wygrać duże pieniądze ale nawet słowa nie ma o tym jak mogę wyłączyć wysyłanie do mnie wiadomości. To już nie jest zachęcanie mnie do udziału ale trochę nękanie. Myślę że ktoś w Radiu Zet powinien coś z tym zrobić bo taka sytuacja może odstraszyć od dalszych prób wzięcia udziału w zabawie.
Kilkanaście miesięcy temu otworzyłam w Getin Banku konto oszczędnościowe. Była wtedy promocja oprocentowania. Jednak zanim zdążyłam ulokować środki na tym rachunku promocja się skończyła. Podczas tamtej wizyty usłyszałam że jeśli na konto przez 3 miesiące nie zostaną przelane pieniądze konto zostanie samoczynnie zamknięte. Pieniędzy nie przelałam konto nie zostało zamknięte. Wyciągi do pustego konta dostawałam prze te wszystkie miesiące. Postanowiłam wybrać się do banku i zamknąć konto. Kiedy weszłam do oddziału nie było w nim klientów. Jedna z pracownic zapytała w czym może pomóc. Kiedy odpowiedziałam że chciałabym zamknąć konto usłyszałam że mam poczekać. W tym czasie 3 obecne w oddziale panie zerkały na siebie jakby chciały wzrokowo ustalić która z nich ma mnie obsłużyć. W końcu jedna z pań mnie poprosiła. Podałam dowód i powiedziałam że chcę zamknąć konto które ma w tym banku. I wtedy pojawiła się seria pytań dlaczego chcę zamknąć konto itd. Pani próbowała mnie przekonać że konto mi się przyda bo może będę chciała gdzieś ulokować oszczędności. Kiedy obstawałam przy swoim moje konto zostało zamknięte. Pracownica banku sprawiała jednak wrażenie jakbym jej robiła krzywdę. Wyszłam z banku mówiąc do widzenia, nie usłyszałam odpowiedzi. Jeśli tak ma wyglądać obsługa w tym banku to ja już raczej więcej nie skorzystam z jego usług.
Do salonu TP SA wybrałam się z mężem aby zapytać o ofertę Internetu. W salonie były dwie pracownice. Obie zajęte były dokumentacją. Jedna z pań - D. poprosiła nas do stanowiska. Usiedliśmy a ona zapytała co nas sprowadza. Powiedzieliśmy czego szukamy. Pani D. zadała jeszcze kilka szczegółowych pytań po czym przeszła do przedstawiania oferty. Zaproponowała dwie możliwości, różniły się one ceną i dostępnością. Na każde z naszych pytań odpowiadała rzeczowo i konkretnie. Kiedy potrzebowała jakiejś informacji szybko i sprawnie odnajdowała ją w Internecie. Nasza wizyta w salonie TP trwała ok. 25 minut. Umówiliśmy się na podpisanie umowy na piątek. I kiedy zjawiliśmy się w piątek rano w salonie pani D. już na nas czekała. Bez powtarzania po co przyszliśmy sporządziła dla nas umowę. Całe formalności trwały mniej niż 10 minut. I muszę przyznać że był to jak dotąd najprzyjemniejszy kontakt z firmą TP SA.
Jest w Bełchatowie jedno takie miejsce w którym zawsze można dobrze i tanio zjeść to bar Śródmiejska. Nie ma chyba mieszkańca miasta który nieznałby tego miejsca. Weszłam do baru żeby kupić coś na wynos. Kolejka jak zwykle była niesamowicie długa. Mimo wszystko postanowiłam poczekać. Po ok. 10 minutach mogłam zamówić jedzenie. Zapłaciłam i wyszłam. Musze przyznać że Śródmiejska to jeden z najlepszych barów w jakich miałam okazję jeść. Mimo dużego ruchu obsługa tutaj jest naprawdę sprawna. Niezależnie od pogody zawsze jest tu czysto. Dodatkowo obiad można tu zjeść naprawdę tanio a posiłki przygotowywane są na bieżąco. Wszystko jest świeże i smaczne. Warto tam zjeść.
Sklep Komfort mieszczący się przy ul. Czaplineckiej jest największym jeśli nie jedynym sklepem tej sieci w Bełchatowie. Ponieważ wybór dywaników i wykładzin jest tu naprawdę szeroki postanowiłam i tam zajrzeć przy okazji zakupów w centrum miasta. Od wejścia „uderza” zapach wykładzin. W sklepie zatrudnionych jest kilku pracowników którzy na bieżąco obsługują pojawiających się klientów. Pora w jakiej ja się zjawiałam w sklepie nie była szczytem ruchu dlatego w sklepie była jedna osoba przy której akurat stał pracownik sklepu. Przeszłam po sklepie oglądając niektóre dywany. Po chwili podszedł do mnie pracownik sklepu z pytaniem czy może mi w czymś doradzić. Odpowiedziałam że rozglądam się za małym dywanikiem do pokoju. Następnie pracownik zadał jeszcze kilka pytań po czym zaprowadził mnie w miejsce gdzie znajdowały się małe dywaniki w różnych kolorach. Kilka egzemplarzy było ciekawych. Aby dokonać zakupu powinnam mieć jednak dokładne wymiary pokoju tak aby dopasować do niego dywan. Dowiedziałam się jednak że istnieje możliwość dopasowania dywanu do moich potrzeb a przygotowanie gotowego dywanu zajmie kilka dni. Ze sklepu wyszłam z broszurami i przekonaniem że Komfort to właściwy sklep na zakupy. Na pewno jeszcze przed świętami się tam wybiorę. Polecam
Podczas zakupów w mieście spotkałam koleżankę, okazało się że idziemy w tym samym kierunku. Przechodziłyśmy obok sklepu Big Star i postanowiłyśmy tam zajrzeć. Nasze wejście zostało zauważone przez jedną z pracownic sklepu. Przeszyłyśmy się po sklepie oglądając towar. W pewnym momencie moja koleżanka podeszła do wieszaka ze spodniami. Obejrzała kilka par i zwróciła uwagę na jedną z nich. Zaproponowałam aby przymierzyła, wtedy spojrzałyśmy na metkę. Moja koleżanka stwierdziła że cena tych spodni odstraszyła ją od przymierzania. I wtedy nie wiadomo skąd pojawiła się sprzedawczyni która stwierdziła że w tym sklepie jest odzież markowa i jako taka musi kosztować. Niższe ceny są na bazarze. Spojrzałyśmy z koleżanką po sobie i skierowałyśmy się do wyjścia. Muszę przyznać że z czymś takim dawno się nie spotkałam. Wiem do jakiego sklepu weszłam, domyślam się że ceny nie będą tu najniższe ale skoro wchodzę do sklepu z kimś i rozmawiamy między sobą nie prosząc nikogo o pomoc to chyba mam prawo wyrazić swoją opinię. Wchodząc do sklepu oczekuje się od sprzedawców odrobiny szacunku a tym zdecydowanie nie wykazała się tamta pani. Nie polecam tego sklepu tym bardziej że w kilku innych miejscach można zrobić zakupy taniej i w przyjemniejszej atmosferze.
Sklep Diverse mieści się przy jednej z głównych ulic Bełchatowa. Powierzchnia sklepu może nie jest duża ale zawsze jest w czym wybierać. Zajrzałam do tego sklepu skuszona wystawą. Za ladą stała pracownica sklepu która przy wejściu powitała mnie skinieniem głowy. W sklepie było czysto i ładnie pachniało. Obejrzałam wywieszoną odzież. Zainteresowała mnie jedna z dostępnych kurtek zapytałam więc pracownicę sklepu o rozmiar i czy ewentualnie fason ten dostępny jest w innych kolorach. Dowiedziałam się że rozmiary są różne natomiast kolor tylko ten. Przymierzyłam kurtkę jednak nie odpowiadał mi kolor. Sprzedawczyni odebrała ode mnie kurtkę i odwiesiła ją na wieszak. Była przy tym bardzo uprzejma. Poinformowała mnie że w niedalekiej przyszłości będą w sklepie duże przeceny i dlatego warto odwiedzić sklep ponownie. Myślę że skorzystam z zaproszenia tej pani
Oddział banku PKO BP SA znajduje się w samym centrum miasta. Jest to najstarszy oddział tego banku, być może dlatego właśnie zawsze jest tu wielu klientów. Nie zamierzałam wchodzić do banku. Planowałam pobrać pieniądze z bankomatu. Zdziwiłam się bardzo kiedy nie dostrzegłam kolejki przy bankomacie. Kiedy jednak przy nim stanęłam okazało się że aktualnie jest nieczynny. Standardowy w tej sytuacji komunikat na wyświetlaczu monitora wskazywał iż za chwilę bankomat zostanie uzupełniony i będę mogła pobrać pieniądze. Stałam tak dłuższą chwilę i kiedy nic się nie zmieniało postanowiłam wejść do banku i zapytać jak długo to jeszcze potrwa. Kolejka do kas była tak długa że ludzie stali już na zewnątrz. Jeden z klientów poinformował mnie że bankomat nie działa od ponad 15 minut a w środku nic się z tym nie robi, więc ci wszyscy którzy chcieli skorzystać z bankomatu stoją teraz w kolejce do kasy. Zrezygnowałam. Na całe szczęście można jeszcze w niektórych sklepach płacić kartą. A jeśli chodzi o oddział banku PKO BP SA to od lat nic się tam nie zmienia, kolejki jak były tak są i niestety często nie działa bankomat.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Wybrałam się do...
Wybrałam się do Starostwa powiatowego w Bełchatowie do Wydziału komunikacji i dróg aby dowiedzieć się jakie dokumenty należy złożyć i jakiej wpłaty dokonać aby wymienić uszkodzone prawo jazdy. Od kilku lat wszystkie sprawy załatwiane są po umówieniu i otrzymaniu numeru w kolejce. Udałam się więc do informacji z zapytaniem czy mogę swoją sprawę załatwić "od ręki". Dostałam numerek i kazano mi czekać aż zostanie on wyczytany. Wyszłam na korytarz i czkam. Po ok 10 minutach odczytano mój numer i weszłam do wskazanego pokoju. I tu się zdziwiłam bo czekałam 10 minut a tymczasem w pokoju były 3 pracownice urzędu i żadnego petenta. Zapytałam więc o dokumenty i opłatę a pani poprosiła mnie o dokument żeby zobaczyć co się z nim stało. Powiedziałam że nie chodzi o moje prawo jazdy tylko kogoś z mojej rodziny. I wtedy usłyszałam że chyba sobie nie wyobrażam że mogę to za kogoś załatwić. To przecież nie jest problem żeby tu przyjść i samodzielnie złożyć dokumenty. Odpowiedziałam że ja przyszłam tylko uzyskać informację i otrzymać dokument do wypłenienia tak aby osoba zainteresowana mogła sama je dostarczyć. Wtedy to pani któa mnie obsługiwała rzuciła mi kartkę na blat przy któym byłam obsługiwana. Nie wytrzymałam i zapytałam czy ta pani nie może być bardziej uprzejma w końcu jestem tu petentem? Usłyszałam że jej nie płacą za uprzejmości tylko za obsługę. To mnie jeszcze bardziej zdziwiło. Wyszłam bez słowa. Swoją drogą to urzędy utrzymują się z naszych pieniędzy a skoro tak to mam prawo oczekiwać że pracujące tam osoby będą chociaż grzeczne. Nie oczekuję radości na mój widok, jednak nie chcę być traktowana jak natręt który uprzykrza spokojne życie pracownicy urzędu.
Podczas zakupów w Galerii Łódzkiej postanowiłam wejść do drogerii Sephora. Jakiś czas tem dostałam w prezencie flakonik wody toaletowej. Ponieważ po wodzie toaletowej pozostał mi już tylko flakonik postanowiłam dokonać zakupu tejże wody. Weszłam do drogerii. Już przy wejściu zauważyłam kilku pracowników, każdy z nich stał w okolicy jednego reagłu z kosmetykami. Podeszłam więc do pierwszej osoby z zapytaniem o wodę toaletową. Niestety nie pamiętałam całej nazwy kosmetyku o który pytałam. Pracownica drogerii dopytywała więc o rozmiar flakonika, kształt i kolor opakowania. Niestety nie potrafiła mi pomóc. Stwierdziła że nic takiego nie ma w drogerii. Podziękowałam i poszłam w głąd sklepu. Jakie było moje zdziwinie gdy na sąsiednim regale znalazłam wodę o którą chwilę wcześniej pytałam pracownicę. Kiedy stanęłam bezpośrednio przed poszkiwanym przeze mnie kosmetykiem obok mnie zjawiła sie inna pracownica. Okazało się że obecnie była dostępna woda toaletowa tylko w opakowaniach 50 ml. Ja szukałam opakowania 30 ml. Nie dokonałam zakupu, wiem jednak gdzie mogę kupić poszukiwany kosmetyk. Drogeria Sepohora należy do jednej z droższych drogerii może dlatego jest tam tak wielu pracowników. Szkoda tylko że ich wiedza ogranicza się tylko do regału którego "pilnują".
Restauracja North Fish znajduje się w Galerii Łódzkiej. Będąc na zakupach w Galerii postanowiłam coś zjeść. Wybrałam się więc do restauracji North Fish. Zamówiłam danie które poleciła mi pracownica restauracji. Usiadłam przy stoliku gdzie miałam zaczekać na zamówione danie. Po 10 minutach podeszłam do lady by zapytać jak długo jeszcze będę czekała. Pracownica zapytała co zamawiałam i poszła sprawdzić. Okazało się że mojego zamówienia nikt nie przyjął do realizacji. Obiecano mi że za chwilę będzie gotowe. Faktycznie po ok 5 minutach zostałam poproszona o odebranie zamówienia. Moje danie mimo iż powinno być gorące miało temperaturę "pokojową". Nie chciałam robić zamieszania dlatego postanowiłam zjeść takie jakie dostałam. Kiedy byłam mniej więcej w połowie dania znalazłam w jedzeniu włos. Zabrałam tackę i podeszłam do kasy, pokazałam moje "znalezisko" kasjerce. Usłyszałam że w tej sytuacji mogę dostać zwrot połowy kwoty którą zapłaciłam za jedzenie bo przecież pół już zjadłam. Nie wzięłam pieniędzy, zostawiłam jedzenie i odeszłam. W tym czasie z kolejki wyszło kilku klientów. Po tym co tam zobaczyłam więcej nie zdecyduję się tam jeść.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.