Eurocafe to połączenie kawiarni z kioskiem ruchu (czy raczej jak go tu dumnie nazywają salonem prasowym). Mozna tu kupić prasę, bilety, sprawdzić totka, napić się kawy, zjeść ciastko i kupić ciastko na wynos. Jak na kawiarnię moim zdaniem to zbyt mało kameralne miejsce, ale biorąc pod uwagę, że mieści się ona w centrum handlowym to jest to do zaakceptowania. Występują braki towarowe - dwa razy zdarzyło mi się, że nie mieli półgodzinnych biletów na tramwaj. Ostatnio bardzo zdziwił mnie fakt, że ciastka w tym miejscu mają dwie ceny - gdy się bierze na wynos jest taniej, gdy się chce zjeść na miejscu drożej. To zdecydowanie nie zacheca do korzystania z usług kawiarnii. Obsługa jest poprawna, ale niczym nie wyróżniająca się na większy plus.
Sklep Triumpha jest średniej wielkości, nigdy nie ma w nim pełnego wyboru bielizny tej firmy. W sklepie jest czysto, towar jest nieźle wyeksponowany. Ceny wydają mi się byc dość wysokie, gdzie indziej czesto idzie dostać tę samą bieliznę nieco taniej. Obsługa poprawna - w miarę uprzejma, ale średnio zaangażowana. Podczas mojej wizyty w sklepie sprzedawczyni ograniczyła się do minimum, aczkolwiek była przy tym uprzejma.
Sklep mieści się na piętrze pasażu Tondo, tuż przy schodach ruchomych - nie sposób go ominąć. W środku dość ciekawy asortyment, spory wybór butów i torebek - nigdzie indziej w Poznaniu nie widziałam wyrobów tej firmy. Obsługa bardzo miła. Szukałam butów na wesele, pasujacych do sukienki - pracownica wykazała się sporym zaangażowaniem, proponowała również torebki psujace do zestawu. Ceny przyzwoite.
Apteka mieści się w pasażu Rondo, tuż obok Piotra i Pawła. Ma dużą, szklaną witrynę i szklane drzwi. Wisi na nich duża kartka, że za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice. Cóż, mało to zachęcające. W niektórych aptekach są kąciki dla dzieci by te się nie nudziły, a tu taki odpychający straszak. Na pewno nie robi to wrażenia przyjaznego miejsca. Dodatkowo zauważyłam, ze ceny są dość wysokie.
Będąc w Pasażu Rondo postanowiłam wejść do sklepu z porcelaną i obejrzeć co mają. Ku mojemu zdziwieniu w pomieszczeniu nie było żadnego sprzedawcy! No ale nic, chodze po sklepie i oglądam towar. Po chwili z zaplecza wyszła ekspedientka i usiadła za ladą sprzedażową. Nie przywitała mnie, nie zainteresowała się mną, po prostu wróciła do swoich zajęć. Gdy opuszczałam sklep również mnie nie pożegnała.
W sklepie był dość spory bałagan i miałam wrażenie, ze nie jest w nim zbyt czysto. Niektórych produktów trzeba było szukać pomiędzy pustymi kartonami. W koszach z przecenionymi towarami kompletny miszmasz. Atrakcyjne ceny owoców np. pomelo, kiwi, ale nieco brudne wagi. Niektóre warzywa nie pierwszej świeżości. Do kas dość długie kolejki.
Nie udało mi się kupić w Piotrze i Pawle liczi, miałam nadzieję, że dostanę je w Lidlu. Niestety, to również się nie udało - cena liczi była, ale owoców nie :( Zauważyłam jeszcze kilka innych braków towarowych - po paru produktach został wyłącznie ślad w postaci cen. Na niektorych pólkach panował lekki bałagan. Kolejki do kasy średnie, kasjerka, określiłabym to " mechanicznie uprzejma".
Jestem dość często w Piotrze i Pawle na Zamenhofa. Podczas dzisiejszej wizyty zauważyłam, że zmienili układ kilku półek, przez co miałam problem ze znalezieniem niektórych towarów. Nie było liczi i filetów z łososia- to dziwne, zazwyczaj w Piotrze i Pawle można bez problemu dostać wszystkie produkty. Nie było kolejek do kasy, kasjerka uprzejma.
Tytuł mojej dzisiejszej obserwacji powinien brzmieć "Carrefour czyli zgniłe mandarynki, kolejna odsłona".
O zgniłych mandarynkach w Carrefourze już pisałam chyba dwa razy, ostatnio natrafiłam też na obserwację innej użytkowniczki portalu "jakość obsługi" na temat zepsutych mandarynek w sklepie tej sieci, dla odmiany we Wrocławiu. Dzisiaj będąc w Galerii Pestka weszłam do Carrefoura by kupić kawę w saszetkach i liczi. Liczi nie było, za to na stoisku z owocami moim oczom ukazały się ... zgniłe mandarynki :) Dosłownie parsknęłam śmiechem. Czyżby zepsute cytrusy miały zostać wizytówką tego marketu?
Kolejnym minusem były długie kolejki do kas.
Na ulicy Serbskiej w pobliżu tesco znajduje się salon firmy Black Red White. Salon jest bardzo duży, przestronny. Mnie interesowała część z artykułami wyposażenia wnętrze czyli dodatkami. Wybór jest tam olbrzymi - naczynia, wazony, sztuczne kwiaty, sztućce, pościel, narzuty. Jest w czym wybierać, ciekawe wzory, wiele kolorów. Chciałam kupic stojak na gazety - znalazłam świetny, bardzo oryginalny, w dobrej cenie. Obsługa bardzo miła, profesjonalna.
Bardzo miła, kompetentna obsługa. Sprzedawczyni potrafiła doradzić, w momencie gdy czegoś nie było potrafiła zaproponować mi produkt zastępczy, na dodatek bardziej wydajny a tym samym tańszy. Szeroki wybór produktów bardzo trudno dostępnych gdzie indziej np. surowy, świeży tuńczyk, gotowe sosy indyjskie, sok z aloesu. Atrakcyjne promocje - tym razem na przyprawy indyjskie. Polecam.
Jakiś czas temu w jednym ze sklepów tej sieci zauważyłam fajne czapki i rękawiczki, był ich spory wybór. Będąc w outlecie postanowiłam wejść do Carry i obejrzeć je. Sklep jest duży, przestronny, na witrynach były czytelne informacje o wyprzedaży. W środku czysto, panował porządek, aczkolwiek było moim zdaniem zbyt ciemno. Czapek i szalików nie znalazłam - zapytalam o nie sprzedawczynię, ale powiedziała że już nie ma. Generalnie jak na tak duży sklep wybór towaru był dość mała. Obsługa poprawna, ale niczym się nie wyróżniająca.
Obowiązkowym punktem zakupów w Outlet Factory jest wizyta w Solarze. Salon jest duży, przestronny, jest w nim naprawdę sporo miejsca. Jest czysto, dobre oświetlenie. Ubrania rozwieszone były kolorystycznie, co znacznie ułatwiało oglądania ich. Wszyscy pracownicy ubrani byli na czarno, mieli identyfikatory. Uprzejmie witali wchodzących, chętnie służyli pomocą. Zapytałam jedną z pracownic o częstotliwość otrzymywania nowego towaru - udzieliła mi odpowiedzi, była miła, zachęcała do częstych odwiedzin w sklepie. Tym razem nic nie kupiłam, ale na pewno wrócę tam nie raz.
Zmęczona zakupami postanowiłam gdzieś usiąść, odpocząć i napić się kawy. Mój wybór padł na Empik Cafe. Bardzo czyste witryny, duży, z daleka widoczny szyld reklamowy. W srodku czysto, ładnie, dość przytulnie - kolorowe fotele, pufy, fajne, nisko zawieszone jasne lampy. Nad ladą w centralnym miejscu kawiarni zawieszone na ścianie duże, czytelne i kolorowe menu. Zamówiłam kawę latte - bardzo miła barmanka poleciła mi do tego ciastko. Wyglądało ładnie, więc dałam sie namówić - smakowało równie dobrze. W lokalu słyszalna była w tle fajna muzyka, można było przejrzeć nowe gazety. Generalnie to przyjemne miejsce by odetchnąć po zakupach.
Nie miałam w planie zakupu bielizny, ale zachęcona witryna weszłam do środka. W sklepie było jasno, kolorowo, panował porządek - ubrania na wieszakach były równo pozawieszane a na połkach poukładane. Spory wybór wzorów i kolorów. Bardzo atrakcyjne ceny - spora część bielizna była na prawdę bardzo tania (wyprzedaże w końcu), więc nie mogłam się oprzeć pokusie kupienia czegoś. Przy kasie miła obsługa - uśmiechnięta, pogodna, szybko pracująca kasjerka. W takim sklepie miło się robi zakupy.
Powiedzenie do trzech razy sztuka sprawdziło się w tym przypadku - Reebok był trzecim sklepem sportowym, do którego weszłam w Outlet Factory i wizyta ta zakończyła sie sukcesem. gdy ogladałam buty podeszła do mnie sprzedawczyni (młoda, bardzo miła dziewczyna) i zaoferowała swoją pomoc. Spodobał mi się jeden z modeli, poprosiłam więc o przyniesienie mojego rozmiaru. Pasował doskonale, więc zdecydowałam się na zakup. Podczas dokonywania płatności sprzedawczyni wyjasniła mi wszystkie kwestie związane z gwarancją itp. Podziękowano mi za zakup i zaproszono mnie do ponownych odwiedzin w sklepie.
Będąc pól roku temu w Outlet Factory w Luboniu odwiedziłam sklep Gino Rossi. Zwróciłam wtedy uwagę, że nie ma w nim kompletnie nic ciekawego - większość butów jest nieciekawa, totalnie niemodna, pochodzą z kolekcji sprzed kilku sezonów, jest też bardzo mały wybór rozmiarów. Podczas ostatniej wizyty w tym sklepie z rozczarowaniem stwierdziłam, ze przez te pół roku chyba nic się nie zmieniło. Są dalej te same stare modele, a nawet jeśli przybyło coś nowego to jest równie nieciekawe. Jak na tak nieciekawe buty ceny wcale nie są atrakcyjne. Ponadto w sklepie jest zbyt ciemno. Zauważyłam jedną pracownicę - stała za ladą i nie zwracała specjalnej uwagi na klientów.
Ciąg dalszy poszukiwań obuwia sportowego. Po odwiedzinach w Nike przyszedł czas na Adidas. Dość spory sklep, ale wybór towaru średni. Niby sporo rzeczy, ale moim zdaniem nic specjalnie ciekawego, wiele ubrań sprawiało wrażenie jakby było ze starych kolekcji. Obsługa nierzucająca się w oczy i nie przejawiająca zainteresowanie moją osobą. Obeszłam sklep, dlużej zatrzymałam się przy obuwiu, ale żadna ze sprzedawczyń nie zwróciła na mnie uwagi. Żadnego przywitania, propozycji pomocy nic. Generalnie żadnej inicjatywy ze strony sprzedawcy.
Podczas ostatniego pobytu na siłowni zauważyłam, że mam już dość mocno zniszczone obuwie sportowe pojechałam więc do Outlet Factory kupić nowe. Na początku skierowałam się do Nike, bo bardzo lubię buty i odzież tej firmy. Od razu spodobał mi się jeden z modeli, poprosiłam więc sprzedawczynię o mój numer do przymierzenia. Niestety okazało się, że jest on już niedostępny. Z tego modelu zostały już wyłącznie bardzo małe numery. Sprzedawczyni zaproponowała mi kilka par w moim numerze, ale żadna z nich nie przypadła mi do gustu na tyle by je kupić. Plus dla pracownicy za zaangażowanie - widać było, że się stara. Wyszłam ze sklepu bez zakupu, ale z dobrymi wrażeniami.
Usłyszałam, że w Media Markt są podobno w promocji pendrivy w bardzo niskich cenach. Postanowiłam to sprawdzić, weszłam więc na stronę internetową sklepu. Strona dość długo się ładuje, trudno też moim zdaniem znaleźć to czego się szuka. W końcu wybrałam sklep w Poznaniu i chciałam obejrzec gazetkę promocyjną - niestety nie była ona dostępna. Chciałam więc przejrzeć produkty i ich ceny,ale ku mojemu zdziwieniu na stronie przy produktach nie było ich cen. Moim zdaniem to kompletnie bez sensu - jeśli mają jakiś produkt to chcę wiedzieć ile on kosztuje, przecież głownie po to na tę stronę zaglądam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.