Miałam ochotę na coś słodkiego, więc weszłam do Elite. W lokalu unosił się bardzo apetyczny zapach wypieków, było w nim jednak nieco zbyt ciemno. Wybór ciast średni. Zdecydowałam się na kawałek sernika, ekspedientka zapakowała mi go i podała cenę. Zwróciłam uwagę, że nie przywitala mnie ani nie pożegnała - była zajęta czymś przy kasie.
Apteka jet duża, jasna. Duze okna wystawowe, mimo brzydkiej pogody na dworze idealnie czyste i lśniące. W środku bardzo czysto, przestronnie. W rogu mieści się kącik dla dzieci-mały stolik z zabawkami. W aptece byłam jedynym klientem, więc zostałam błyskawicznie obsłużona. Chciałam kupić dobry antyalergiczny preparat do mycia twarzy, farmaceutka poleciła mi płyn, który już kiedyś miałam i faktycznie był dobry. Był on akurat w promocji, więc cena była naprawdę atrakcyjna. Miła obsługa i ładne wnętrze.
Do Biedronki udałam się by kupić coś na obiad. Zauważyłam bardzo ładne kawałki filetów z łososia-to chyba nowość w tym sklepie (a przynajmniej pierwszy raz je spostrzegłam). Plus za duży wybór owoców - były np. świeże liczi. Na sali sprzedażowej pracownicy układali towar, porządkowali półki. Szkoda tylko, że otwarte były tylko dwie kasy, bo przede mną było aż 9 osób, każdy miał sporo zakupów, więc spędziłam w kolejce sporo czasu. Warto by już też wymienić koszulki firmowe pracownikom - były bardzo sprane i tym samym nieestetyczne.
Do apteki poszłam wykupić recepty. Przede mną w kolejce była jedna osoba, ale jej obsługa trwała dość długo - farmaceutka miała jakiś problem z receptą czy coś w tym stylu. Gdy nadeszła moja kolej nie zostałam przywitana, farmaceutka powiedziała tylko "słucham" - potraktowała mnie dość mechanicznie. Na szczescie ceny wydały mi się dość niskie.
W ciągu ostatniego okresu czasu znowu dwukrotnie dzwoniono do mnie z sieci Orange aby zaproponować swoje usługi. W sumie w ciągu ostatniego roku wykonano do mnie chyba z 20 telefonów. Za każdym razem mówię, że nie jestem zainteresowana i proszę o zaznaczenie, żeby do mnie więcej nie dzwonić bo jak będę kiedyś coś chciała to skontaktuje się sama, ale jak widać moje prośby są całkowicie nieskuteczne.
Potrzebowałam ładny bukiet, a nie chciałam za niego zbyt dużo zapłacić udałam się więc do sprawdzonej kwiaciarni na osiedlu Zwyciestwa. Kwiaciarnia miesci się w niedużym pawilonie, wybor kwiatow nie jest moze zbyt duzy, ale potrafią tam zrobic naprawde piekny, oryginalny bukiet. Pracownica potrafi doradzic, dobrac kwiaty do okazji i osoby. No i co ważne ceny są bardzo przystępne.
Portal www.wizaz.pl poraz kolejny okazał się być niesłychanie pomocny. Znaleźć tam można opisy wielu kosmetyków wraz z opiniami użytkowniczek na ich temat. Część opinii jest naprawdę szczegółowa. Dzieki ocenom kosmetyków mozna się dowiedzieć ktory preparat wart jest kupna, a ktory lepiej sobie podarować. Ostatnio dzięki pomocy wizazu znalazłam swietny, a jednoczesnie tani balsam do ciala. Gdyby nie opinie na portalu w ogole nie zwrocilabym uwagi na te firme. Polecam milosniczkom kosmetykow, to naprawde zrodlo cennej wiedzy.
Moja dzisiejsza ocena dotyczy całego pasażu handlowego, w którym Tesco się znajduje. Podczas ostatniej wizyty tam byłam bardzo niemiło zaskoczona ilością zamkniętych sklepów. Spora część lokali handlowych w pasażu jest zamknięta. Centrum wygląda na opustoszałe i robi dość przygnębiające wrażenie. W bardzo kiepskim stanie są też toalety w centrum - przydałby się im remont (albo chociaż naprawdę solidne sporzątanie).
Stary Browar to moim zdaniem zdecydowanie najlepsze centrum handlowe w Poznaniu. I robi się coraz lepsze - podczas ostatniej wizyty zauważyłam, że zmieniła się część sklepów, i to moim zdaniem na plus. Np. powstał salon obuwniczy Gino Rossi, którego mi w Browarze bardzo brakowało. Odkryłam też salon Zienia - fajnie, że w Poznaniu też mamy takie prestiżowe miejsca.
O wystroju i architekturze Browaru już pisałam, jest naprawdę super, ale cieszy mnie, że centrum caly czas się rozwija.
Skończył mi się krem na noc. Chciałam kupić jakiś nowy, ale nie byłam zdecydowana jaki. Udałam się do Sephory. Gdy rozglądałam się po półkach zagadnęła mnie sprzedawczyni. Była młoda, uśmiechnięta i bardzo ładnie umalowana. Gdy dowiedziała się, że interesuje mnie krem do twarzy zadała mi kilka pytań odnośnie mojego typu ceru, moich oczekiwań co do kosmetyku, poprzednio używanych preparatów itp. po czym pokazała mi trzy kremy, które jej zdaniem byłyby dla mnie najlepsze. Nie byłam zdecydowana, więc zaproponowała mi zrobienie próbek, bym mogła przetestować ich działanie. Opuściłam salon bardzo zadowolona z obsługi i zaopatrzona w próbki.
Szukałam prezentu dla chłopaka i pomyślałam, że przyda mu się nowa koszula. W sklepie było bardzo czysto, jasno, porządnie. Od razu poprosiłam o pomoc sprzedawcę - zadał mi kilka pytań, aby dowiedzieć się cego szukam, następnie zaprezentowała mi kilka modeli. Omówił ich cechy charakterystyczne np. ciekawy wzór czy łatwość prasowania. Był pomocny i zaangażowany. Nie zdecydowałam się na zakup żadnej z koszul, gdyż ceny wydały mi się nieco zbyt wysokie, niemniej sklep mogę polecić z uwagi na profesjonalną i kompetentną obsługę.
Weszłam do Zary zobaczyć czy jest coś ciekawego na wyprzedaży. Od razu po wejściu do środka zauważyłam, że w sklepie panuje chaos, bałagan. Ubrania są porozrzucane, buty poprzewracane. Aby coś obejrzeć trzeba się byłonieźle natrudzić. Zainteresowała mnie sukienka, ale gdy zobaczyłam olbrzymią kolejkę do przymierzalni i jeszcze większą do kasy (a tylko jedna kasa był czynna) to sobie odpuściłam zakupy.
Postanowiłam zrobić sobie przyjemność, więc umowilam się na masaz i peeling ciała. W recepcji przywitano mnie miło, zaproponowano coś do picia. W powietrzu unosił się delikatny, ale bardzo przyjemny aromat. W gabinecie było bardzo czysto, wręcz sterylnie. Komsetyczka przeprowadzająca zabieg była uprzejma, taktowna, szczegolowo opisywała mi przeprowadzane czynnosci. Miałam poczucie,ze jestem w dobrych rekach. Polecam!
Musiałam zrobić badania okresowe, więc umówiłam się do Medicovera. Bez problemu znalazłam miejsce na podziemnym parkingu (bezpłatny dla klientów kliniki), zaparkowałam auto i windą wjechałam na górę. Przywitała mnie uprzejma recepcjonistka, po sprawdzeniu moich dokumentów pokierowała mnie dalej do właściwego gabinetu. Zarówno pielęgniarka jak i lekarz byli uprzejmi i kompetetni. Wszystko odbyło się planowo. Polecam.
To świetnie miejsce na lunch, jeśli chce się zjeść szybko i jednocześnie zdrowo. Trafiłam ba bardzo miłą pracownicę, które chętnie objaśniła mi składniki poszczególnych salatek i pomogła wybrać jedną z nich. Zamówienie otrzymałam szybko, co ważne pracownica przy mnie robiła sałatkę, więc miałam pewność że jest ona świeża, widziałam z czego została zrobiona. Smaczne jedzenie. Polecam też ciasto marchewkowe.
Ładny sklep, było w nim czysto, panował porządek. Ubrania były równo porozwieszane. Obsługa miła, kompetentna i chętna do pomocy. Rozczarowaly mnie jednak przeceny - spodziewałam się większych obniżek, a ceny były szczerze mówiąc dość przeciętne. Zrezygnowałam więc z zakupu czegokolwiek i postanowiłam udać się do oultetu tej marki.
Czytając ostatni numer Twojego Stylu utwierdziłam się w przekonaniu, że to chyba najciekawsza gazeta kobiecia na polskim rynku. Czasopismo jest grube, wydane na ładnym papierze. Owszem, jest w nim sporo reklam, za dużo bym powiedziała, ale oprócz tego jest w nim bardo dużo treści, na prawdę jest co czytać. Ciekawe artykuły, reportaże, wywiady. Całości dopełniają piękne zdjęcia.
Miałam kilka listów do wysłania, więc udałam się na pocztę. Placówka przy ul. Szczytnickiej (os. Piastowskie) jest nieduża, ale zawsze jest tam czysto. Tak było i tym razem. Ku mojemu zadowoleniu nie było kolejki, więc od razu podeszłam do okienka i załatwiłam swoje sprawy. pracownica była shcludnie ubrana w firmowy strój, uśmiechnięta i miła.
Wczoraj około południa spostrzegłam, że telefon stacjonarny w biurze nie dziala. Od razu zadzwoniłam na infolinię Inei. Bez problemu i zbędnego czekania zostałam połączona z konsultantką. Pracowniła sprawdziła i poinformowała mnie, że jest awaria i postarają się usunąć ją jak najszybciej. I faktycznie, za niecałą godzinę telefon już działał. Miła, sprawna i fachowa obsługa.
To już chyba tradycja, że przyznaję MPK najniższą możliwą ocenę. Korzystam z ich usług rzadko, a zawsze jest jakaś wtopa. Gdy opuszczałam budynek lotniska ucieszyłam się - akurat na przystanku stał autobus, sprawdziłam na rozkładzie, że ma odjeżdzać za 4 minuty, więc postanowiłam nie zamawiać taksówki, tylko pojechać własnie tym autobusem. Gdy nadeszła godzina odjazdu kierowca zamiast w końcu wpuścić pasażerów czekających na przystanku do środka wyświetłi komunikat, ze autobus jest zepsuty :( Czyli jednak taksówka wygrała.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.