Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (1693)
Znowu nie miałam...
Znowu nie miałam nic na śniadanie, więc odwiedziłam Szarlotkę. W sklepie było czysto, wyczuwalny był miły zapach świeżego ciasta. Byłam jedynym klientem, więc pracownica od razu zajęła się obsługą mnie. Przywitała mnie słowami dzień dobry i zapytała co podać. Zdecydowałam się na drożdżówkę z serem, poprosiłam sprzedawczynię wy wybrała mi taką, która ma tego sera możliwie jak najwięcej. Kobieta spełniła moją prośbę, przejrzała ciastka i podała mi najładniejsze. Cena bardzo przystępna, a smak dobry.
Zgłodniałam nieco, a...
Zgłodniałam nieco, a że miałam przed sobą wizję spędzenia w samochodzie jeszcze około 2 godzin, to podjechałam do McDrive. Nie było długiej kolejki - przede mną były dwa samochody, z czego jeden właśnie odjeżdżał. Zamówienie składa się w okienku, zdecydowanie wolę tę wersję niż itercom. Pracownicy z którymi rozmawiałam byli uprzejmi, uśmiechnięci, ubrani w schludną odzież firmową. Na zamówienie nie musiałam dlugo czekać - kawa była gorąca i aromatyczna, a frytki i ciastko świeże i ciepłe. Otrzymałam też odpowiednią ilość serwetek. Miło pożegnano mnie i życzono mi smacznego.
Sklep z bielizną...
Sklep z bielizną Esotiq znajduje się w galerii Pestka. Ciekawie zaaranżowana wystawa na witrynie zachęca do wejścia do środka. W sklepie czysto, porządnie, towar ładnie zaprezentowany. Jest w czym wybierać – sporo modeli, kolorów, dobra rozmiarówka. Obsługa sympatyczna, chętna do pomocy. W przymierzalni nie jest zbyt ciasno. Ceny nie są najniższe (zależą też od tego czy to seria damska czy dla nastolatek), ale za ładną , dobrą gatunkowo bieliznę można zapłacić ciut więcej.
Ojciec wysłał mnie...
Ojciec wysłał mnie i mamę do Castoramy. Miałyśmy kupić 2 drobiazgi. Parking przed sklepem jak zwykle pełen, ale o dziwo udało nam się znaleźć miejsce bardzo blisko wejścia.
Po wejściu na salę sprzedaży od razu zapytałyśmy pierwszego pracownika, którego spotkałyśmy gdzie znajdziemy przedmioty, które mamy kupić. Mężczyzna był bardzo uprzejmy, sympatyczny i pomocny. Mimo, że żaden z szukanych przez nas towarów nie był z jego działu, pan zaprowadził nas w oba miejsca, wskazał artykuły na półce i pomógł w wyborze. Super obsługa. Ceny korzystne.
Otwarte były prawie wszystkie kasy, więc mimo sporej ilości osób w sklepie nie tworzyły się długie kolejki. Kasjerka też uprzejma.
Pojechałam do Aldiego...
Pojechałam do Aldiego po moje ulubione karmelowe wafle, to jedyny powód dla którego pojawiam się w tym sklepie. Niestety wyprawa okazała się nieudana, bo wafli nie było.
Od mojej ostatniej wizyty w tym miejscu niewiele się zmieniło – w koszach z towarami bałagan, podłoga nieco brudna, aczkolwiek przyznać muszę uczciwie, ze był nieco mniejszy bałagan niż ostatnim razem. Otwarta była tylko 1 kasa, momentami tworzyła się spora kolejka. Kasjerka uprzejma, uśmiechnięta. Dalej sporo niedociągnięć, ale jest lepiej niż było.
Centrum handlowe Panorama...
Centrum handlowe Panorama nie jest na liście moich ulubionych galerii handlowych, szczerze mówiac lata świetności ma już ono za sobą. Brak tam sieciowych, markowych sklepow, znajdziemy tam za to mnostwo małych sklepikow, część z nich oferuje towar dość tandetny we wcale nie niskich cenach. Plusem centrum jest jednak próba przyciągnięcia tam klientów za pomocą różnych akcji marketnigowych. Podczas ostatniej mojej tam wizyty (jeżdżę tam do wspaniałej cukierni Pralinka) dowiedziałam się o konkursie na hasło reklamowego, w którym można wygrać talon na wycieczkę i bony na zakupy. To niewątpliwie sprawia, że centrum staje się atrakcyjniejsze.
Musiałam kupić ciastka,...
Musiałam kupić ciastka, a że miałam ochotę na coś naprawdę dobrego, to udałam się do Pralinki. Ta cukiernia jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Lubię tu zarówno testować nowości, ale często wracam do sprawdzonych ciast (mój ulubiony tort bezowy oraz truflowy). W lokalu było przytulnie, panował porządek. Za ladą i na regałach pieknie prezentowały się różne rodzaje ciast. Przede mną w kolejce były 3 osoby, więc czekajac zdążyłam się już zastanowić co wezmę. Ekspedientka była uśmiechnieta i życzliwa. Ceny może nieco wyższe niż np. w osiedlowych cukierniach, ale uważam, że za te wyroby warto zapłacić ciut więcej. Polecam.
Boli mnie ząb...
Boli mnie ząb po wczorajszej wizycie u dentysty. Zadzwoniłam do dentystki, a ta polecila mi wziąć 2 aspiryny i przyjechać do niej następnego dnia. Niestety nie miałam aspiryny przy sobie, pdoeszłam do apteki. Czynne były 2 okienka, przy kazdym z nich był 1 klient. Gdy nadeszła moja kolej pracownik uprzejmie przywital mnie. Poprosilam o musujacą aspirynę, była ona w promocji (wg ulotki znizka 35%). Pracownik podal mi kwotę do zaplaty, sprawnie przyjął płatność, zapytał czy zyczę sobie siatkę. Szybkie zakupy, w przyjemnej atmosferze.
To moja pierwsza...
To moja pierwsza styczność z Pizza Dominium. Lokal mieści się w centrum handlowym M1. Jak nazwa głosi oferuje głownie pizzę. To typowy fast food w galerii handlowej – kilka stolików, zamówienia składa się przy ladzie. Można tam zamówić całą pizzę, lub jej kawałek. Ja zdecydowałam się na kawałek. Obsługa poprawna, ale bez uśmiechu. Czas oczekiwania krótki. Mam zastrzeżenia co do czystości lokalu – na niektórych stolikach były okruchy, na podłodze również. Pizza nie przypadła mi specjalnie do gustu – była dość sucha, słabo doprawiona.
Zoo Franowo to...
Zoo Franowo to sklep z artykułami dla zwierząt w Centrum Hanldowym M1. Znajdziemy tam
szeroki asortyment artykułów z branży zoologicznej, jak również żywe zwierzęta (ptaki, rybki, gryzonie). Sklep jest sporych rozmiarów, jest nim czysto, porządnie. Obsługa jest uprzejma, sympatyczna i świetnie zorientowana w temacie, chętnie służą pomocą kupującym, można liczyć na fachową poradę. Ceny kształtują się na umiarkowanym poziomie.
Weszłam zainteresowana kolekcja...
Weszłam zainteresowana kolekcja zimową. Sklep jest duży, przestronny, dośc elegancki. Było w nim czysto i panował porządek. Między wieszakami, stołami jest dużo miejsca, więc nawet przy większej ilości klientów w sklepie nie robi się tam zbyt ciasno. Ubrania są dość dobre jakości, często można znaleźć tam coś fajnego, ceny są przyzwoite. Obsluga przy kasie bardzo miła i sympatyczna.
Skończyły mi się...
Skończyły mi się ciemne cienie do powiek, a chciałam się mocniej umalować na imprezę, więc udałam się do Inglota. Stoisko mieści się w widocznym miejscu centrum handlowego M1, jest czyste i dobrze zaopatrzone. Przystanęłam i zaczełam oglądać cienie. Dość szybko podeszła do mnie pracownica i zapytała czy może mi w czymś pomóc. Odparłam skrótowo, że na razie oglądam cienie. Pracownica była jednak wyraźnie nastawiona na pomoc klientowi – nie zraziła się, tylko dopytała, czy szukam jakiegos konkretnego koloru. Nawiązała się rozmowa, konsultantka pomogła mi dopasować najlepsze kolory do mojego typu urody, zasugerowała granat, na który pewnie samodzielnie nie zdecydowałabym się, doradziła też jak do używać i z jakimi innymi kolorami łączyć. Jestem bardzo zadowolona z obsługi.
W piątkowy wieczór...
W piątkowy wieczór wybralysmy się z koleżanką do Cafe Bordo, połozonego przy ulicy Żydowskiej. Można usiąść w środku lub w ogródku. Ogródek jest naprawdę ładny, klimatyczny, z mnóstwem zieleni, ale jako że było dość chłodno to zdecydowałyśmy się jednak zająć miejsce w środku. Wnętrze przytulne, dominują brązy, jest czysto, przyjemnie. Obsługa kulturalna, sympatyczna. Na jedzenie trzeba było trochę poczekać, ale nie spieszyło nam się, więc nie odbieram tego negatywnie. Otrzymane potrawy i napoje były naprawdę smaczne, wszystko chętnie zjadłabym ponownie. Ceny są dość wysokie, nie jest to najwyższa półka cenowa, ale jeśli nie chce się poprzestać na kawie i czymś słodkim, to trzeba jednak sporo zapłacić.
Do New Yorkera...
Do New Yorkera weszłam tak sobie, bez konkretnego celu. Rzadko tam wchodzę i jeszcze rzadziej coś kupuję. Przeszłam się po sklepie, bardziej zwracając uwagę na ceny, niż na konkretne ciuchy. Lokal jest duży, ubrań w nim sporo, miejscami jest nieco ciasno. Dość fajna muzyka. Nagle zauważyłam kilka wieszaków z przecenionymi ubraniami letnimi, a na jednym z nich bardzo ładne, długie sukienki w rewelacyjnej cenie (bardzo mocno przecenione) Znalazłam swój rozmiar i poszłam do przymierzalni. W przymierzalni czysto, sporo miejsce, dobre oświetlenie. Sukienka leżała świetnie, więc wzięłam ją i poszłam do kasy. Czynne było jedno stanowisko kasowe, przede mną w kolejce była 1 osoba. Pracownica przywitala mnie, sprawnie zdjęła klip zabezpieczający z ubrania i przyjęła ode mnie zapłatę.
Salon Reserved w...
Salon Reserved w King Crossie jest duży, przestronny. Jest tam czytelny podział na część damską i męską. W sklepie było czysto, aczkolwiek nie wszystkie ubrania były ładnie poukładane, w niektórych miejscach był lekki rozgardiasz (ale naprawdę lekki, nie był to żaden duży bałagan). Przy kasach zauważyłam okulary słoneczne, mocno przecenione, co mnie zainteresowało. Wybrałam, przymierzyłam, spodobały mi się, więc ustawiłam się do kasy. Przede mną w kolejce były 2 osoby. Kasjerka przywitała mnie, była to dość młoda, sympatyczna dziewczyna. Drobny zakup a cieszy.
W sklepie Badura...
W sklepie Badura byłam po raz pierwszy, nie znałam wcześniej tej marki. Weszłam z ciekawości, by sprawdzić co oferują. Sklep jest przestronny, elegancki. Okna wystawowe były idealnie czyste, lśniące, nad wejściem duży, czarny szyld z białą nazwą firmy. Obuwie jest efektownie wyeksponowane, zarówno to na witrynie, jak i w środku salonu. Zaraz po wejściu do sklepu zostałam przywitana przez sprzedawczynię. Obeszłam pomieszczenie oglądając asortyment. Gdy dłużej zatrzymałam się przy modelu, który wpadł mi w oko, ekspedientka nawiązała rozmowę i zapytała czy podać mi odpowiedni rozmiar do przymiarki. Nie miałam zamiaru dokonywać zakupu, więc podziękowałam jej, co przyjęła miło i taktownie. Ceny kształtują się na średnim poziomie, nie jest ani tanio, ani najdrożej. Sklep zrobił na mnie dobre wrażenie.
Do apteki weszłam...
Do apteki weszłam po syrop na kaszel. Pomieszczenie jest dość duże, podoba mi się fakt, że od farmaceuty nie jest się oddzielonym szkłem, co jest częste w aptekach, a utrudnia zazwyczaj rozmowę. Byłam jedynym klientem, pracownica miła przywitała mnie. Kobieta ubrana była w czysty, wyprasowany kitel. Gdy poprosiłam o syrop zapytała czy ma to być lek dla dorosłego czy dziecka, upewniła się też na jaki rodzaj kaszlu, a następnie zaproponowała mi dwa specyfiki. Wybrałam jeden i dokonałam zapłaty. Otrzymałam resztę i paragon. Wizyta była krótka, ale udana. Uprzejma obsługa, ceny przystepne.
Weszłam do Sephory...
Weszłam do Sephory by sprawdzić ceny nowego, mocno reklamowanego, serum Clinique. W salonie było czysto, panował porządek, unosił się miły zapach. Zaraz po wejściu zostałam przywitana. Gdy oglądałam kosmetyki przy regale z produktami marki Clinique podeszła do mnie pracownica i zaferowała swoja pomoc. Poprosiłam ją o sprawdzenie cen i zapytałam o możliwość uzyskania próbki kosmetyki, który mnie interesował. Obie moje prośby zostały spełnione. Bardzo miła, sympatyczna, profesjonalna obsługa. Ceny dosć wysokie, poczekam z zakupem do jakieś kolejnej akcji promocyjnej.
Ogólnie bardzo lubię...
Ogólnie bardzo lubię SuperPharm i jestem ich stałą klientką, ale szczerze mówiąc im częściej tam bywam,tym wiecej minusów zauważam (aczkolwiek końcowa ocena i tak wychodzi na plus).
Po pierwsze w sklepie jest za mało miejsca. Między niektórymi półkami jest naprawdę ciasno, a że zazwyczaj klientów w sklepie nie brakuje, to trzeba bardzo uważać żeby kogoś nie potrącić, lub co gorsza nie zrzucić czegoś z półki. Jak jest więcej ludzi to trudno coś obejrzeć.
Po drugie obsługa. Bardzo cenię sobię zainteresowaną klientem, wykazującą inicjatywę obsługę, ale co za dużo to niezdrowo. Dzisiaj w przeciągu mniej więcej półtorej minuty dwie pracownice zapytały mnie, czy w czymś mi pomóc (przy tym samym regale w części z kosmetykami aptecznymi). Raz zapytać - super, ale dwa razy to już przesada, to zniechęca nie oglądania asortymentu.
Plusem jest jednak bogaty wybór towarów no i bardzo atrakcyjne ceny. Jak zwykle było sporo promocji, więc z pustymi rękami nie wyszłam :)
Skoro już byłam...
Skoro już byłam w galerii Malta, to weszłam do Marks&Spencera. Od razu skierowałam się do działu spożywczego by kupić moje ulubione ciastka. W pomieszczeniu było czysto, panował porządek, czuć było przyjemny zapach. Towary na półkach były równo ułożone. Jak zwykle niektóre rzeczy były w promocji, ceny generalnie atrakcyjne. Wzięłam ciastka i udałam się do kasy. Miła, uśmiechnięta pracownica przywitała mnie, zapytała o kartę stałego klienta.
