Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (374)
Moje dziecko dostało...
Moje dziecko dostało skierowanie do neurologa dziecięcego. P. doktor poleciła placówkę przy ul.Staszica, twierdząc, że są tam krótkie kolejki. Od razu udałam się tam w celu rejestracji. Moje zaskoczenie było ogromne. Zapisałam córkę już na 23 listopada. Pani w okienku była bardzo sympatyczna, udzieliła mi wszystkich informacji na temat wizyty. Poprosiła o przyjazd kilka minut wcześniej aby założyć kartę pacjenta. Jedynym minusem jest winda, która zamyka się po wejściu jednej osoby, przycinając kolejną, brak czujników??? W budynku jak i przed nim było czysto.
Zakupiłam talon na...
Zakupiłam talon na 50% rabatu na 12 książek - 800 tytułów do wyboru. Koszt 20 zł. Od razu przeszłam na stronę księgarni i zaczęłam przeglądać katalogi. Stwierdziłam, że to świetny pomysł na zakup kilku prezentów. Niestety, szybko się okazało, że pomimo dużego wyboru tytułów, większa część jest niedostępna, prawdopodobnie brak ich w magazynach. W większości wybrałam książki dla dzieci, aby "zapchać" dziurę, szkoda, że nie do końca tymi tytułami, które bym chciała (znów braki w magazynie). Oczywiście książeczki dla dzieci też się przydadzą, jednak nastawiałam się na troszkę inny repertuar. Przesyłka zawarta w cenie - InPost, jednak jeśli zamówienie jest większe niż 60 zł, to każdy rodzaj dostawy jest gratis. Na minus działa fakt, że kupon promocyjny możemy wpisać dopiero po wybraniu wszystkich 12 pozycji i dopiero wtedy poznamy koszt końcowy oraz wyświetlanie pozycji w danych kategoriach. Zamiast pokazać od razu wszystkie pozycje, otwierają się różne podkategorie i trzeba trochę pogłówkować, aby wejść do pełnego katalogu a nie przenieść się np do nowości ze wszystkich kategorii. Zapłata prosta i szybka - kilka możliwości do wyboru.
Dostałam na skrzynkę...
Dostałam na skrzynkę mailową wiadomość, dotyczącą 70% obniżki na wybrane ubrania w sklepie internetowym. Do sklepu udałam się po chwili od otrzymania wiadomości. Byłam najbardziej zainteresowana ubrankami dziecinnymi, jednak zajrzałam też na dział damski. Niestety, na dziale damskim prawie same starocia, kolekcje które pewnie zalegają na magazynach, dodatkowo brak rozmiarów. Na dziale dla niemowląt spodobało mi się bardzo dużo ubranek i były w atrakcyjnych cenach, niestety, co mnie bardzo zdenerwowało, większość z nich była już całkowicie wyprzedana! Brak jakichkolwiek rozmiarów. Po co wystawiać taką odzież? Człowiek tylko traci czas na przeglądanie! Kiedy wreszcie znalazłam 2 sztuki ubranek w dostępnym dla mnie rozmiarze, okazało się, że zamówienie jest na zbyt niską kwotę, ponieważ nie uzyskałam progu minimalnego 59 zł, tylko 54 :/ Zdenerwowałam się do reszty, bo nie miałam zamiaru zamawiać zbędnych rzeczy i opuściłam stronę! Męczący jest też fakt, że oglądając konkretny produkt nie możemy cofnąć strony na poprzednią, ponieważ od razu cofa nas na stronę startową.
Zaszłam do sklepu...
Zaszłam do sklepu po drobne zakupy. Na parkingu skorzystałam z miejsc dla rodziców z małymi dziećmi. Zauważyłam, że ludzie stawiają tam samochody, pomimo, że nie ma z nimi dzieci, są same foteliki! To skandal, szczególnie, że po drugiej stronie alejki były wolne miejsca. Zarówno parking, jak i sklep był czysty, chociaż przechodząc obok toalet, czułam bardzo intensywny zapach środka do czyszczenia, aż głowa boli. Wolałabym, aby toalety były czyste, zamiast zabijać smród innym zapachem. Na terenie sklepu towary były ładnie poukładane. Obejrzałam kilka ciekawych sukienek i poszłam po potrzebne mi rzeczy. Przy kasie samoobsługowej ta sama pani co zawsze...nie lubię jej. Pomogła w nabiciu talonów.
Pojechałam po odbiór...
Pojechałam po odbiór zamówionej części do samochodu. NA parkingu było bardzo dużo miejsca, był czysty. W środku siedział tylko jeden pan, nikogo nie obsługiwał. Od razu poprosił mnie do stanowiska. Podałam nazwisko i wyjaśniłam po co przyszłam. Pan poklikał coś na komputerze i poszedł po część. Wrócił po chwili i podał mi towar oraz paragon. Dodatkowo zapytałam o ceny alufelg, na co mi odpowiedział. W lokalu było czysto, sprzedawca był bardzo sympatyczny.
Pojechałam do sklepu...
Pojechałam do sklepu aby zamówić potrzebną mi część do samochodu. Przed salonem było bardzo ciasno, wszystkie miejsca parkingowe zajęte. Postawiłam samochód pod drzwiami w nadziei, że nikt mnie nie pogoni. W środku siedziało 3 konsultantów, z czego tylko jeden był zajęty obsługą klienta. Reszta coś klikała na kompach. Po krótkiej chwili oczekiwania, wreszcie jeden z panów zlitował się i poprosił mnie do stanowiska. Od razu wytłumaczyłam co chcę, niestety, pan miał problem z namierzeniem przedmiotu. Pokazywał mi zdjęcia innych części i nie mógł dojść o co mi chodzi. Kiedy wreszcie znalazł szukaną część, poszło już szybko. Przyjął zamówienie, poinformował, że będzie następnego dnia. Pan był miły. W lokalu jak i na zewnątrz było czysto.
Spałam sobie smacznie...
Spałam sobie smacznie kiedy obudził mnie telefon. Dzwonił nieznany mi numer. Odebrałam, po czym przedstawiła się jakaś kobieta i poinformowała mnie, że dzwoni z Sygma Bank. Zapytała czy rozmawia z p. ...... powiedziałam, że tak to ja, a ona się pyta, czy jestem przy telefonie.....następnie zapytała, czy zmieniły się moje dane adresowe i czy zapłaciłam za ratę. Odpowiedziałam, że tak, dzisiaj, a ona zaczęła dopytywać skąd, jaka kwota i w ogóle. Bardzo mnie to zdenerwowało. Nie powinno ją to interesować, poza tym kwotę to ona ma podaną, więc po co durnowato się pyta. Byłam rozbudzona i nie do końca czaiłam o co chodzi i pomyliłam się w kwocie, na co ta pani nieprzyjemnie skomentowała, że to ona się pyta a ja powinnam wiedzieć! Powiedziała, że czeka na pieniądze do poniedziałku i się rozłączyła. Od dzisiaj, jak tylko ktoś będzie do mnie dzwonił z tego banku, od razu będę się rozłączała, bez słowa. Skoro wy tak traktujecie ludzi, to ja was będę traktować tak samo!
Do sklepu zaszłam,...
Do sklepu zaszłam, ponieważ upatrzyłam sobie w gazetce promocyjnej fajne herbaty w kulkach. Przed sklepem było trochę brudno, na ziemi leżały papierki, na drzwiach były odciski palców. W środku także nie było za czysto. Podłoga w smugach i odciskach butów, pomimo sprzyjającej aury. Deszcz padał kilka dni wcześniej. Przed samym wejściem na halę sprzedaży były ustawione stosy ręcznych koszyków, które przeszkadzały w przejściu. Wózki były równo ustawione, czyste. W środku podłoga jak na zewnątrz - brudna, dodatkowo miejscami leżały kawałki tektury. Na stoisku z warzywami i pieczywem towar ładnie wyeksponowany, jednak woreczki jednorazowe zamiast w podajnikach, były rzucone w pudełka. Ponieważ nie mogłam odszukać herbaty w kulkach, udałam się na poszukiwanie kogoś z obsługi. Zauważyłam, że jeden z kasjerów wyszedł z kasy i udał się do swojej koleżanki, która nie miała kolejki. Zapytałam o kulki, jednak oboje stwierdzili, że już ich nie ma, po czym od razu powrócili do swojej prywatnej rozmowy. Kiedy zapytałam ponownie o inną herbatę tego typu pan się zdenerwował, jednak zaprowadził mnie do działu z herbatami i powiedział, że tu są wszystko herbaty po czym z niezadowoloną miną odszedł :/ Bardzo nieprzyjemna osoba. Na dziale z chemią na górnych półkach, część pudełek zasłaniała plakaty z cenami. Chciałam kupić znicze, które były przecenione, jednak część z nich nie miała cen, towar wymieszany, więc zrezygnowałam. W koszach panował lekki nieład. Przy kasie poszło sprawnie, pani dość miła, szybka obsługa.
Miałam ogromną ochotę...
Miałam ogromną ochotę na pizzę więc zebrałam koleżanki i pojechałam na pizzę. Wybrałyśmy Wojcieszków. Na miejscu było czysto, sporo miejsca do zaparkowania. W budynku także czyściutko. Lokal przeszedł generalny remont, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Podeszłyśmy do baru i zamówiłyśmy napoje i pizzę. Nie musiałyśmy długo czekać, jedzenie szybko podano. Pizza bardzo smaczna. W toalecie czyściutko, bardzo ładny zapach. Obsługa miła.
Musiałam szybko skorzystać...
Musiałam szybko skorzystać z toalety. Zajechałam na stację, bo byłą pierwsza po drodze. Przed budynkiem były 4 miejsca parkingowe, wszystkie puste i czyste. Udałam się w stronę wejście a następnie toalet. Okazało się, że toaleta męska jest nieczynna i wszyscy stoją w sporej kolejce do damskiej. Przyznam, że mnie to obrzydziło, jednak mus, to mus. Kiedy weszłam do łazienki, poczułam przyjemny zapach i to na tyle. W toalecie brudna podłogo, porozlewana woda albo i co innego, pomimo braku zlewu. Szybko opuściłam lokal.
Zajechałam do Biedronki...
Zajechałam do Biedronki po drobne zakupy dla dziecka. Chciałam jakieś pieczywo i owoce. Na parkingu było sporo miejsca, parking był czysty. W środku także panował porządek. Od razu udałam się po potrzebne towary. Rozglądając się po sklepie zauważyłam, że towary są równo poukładane i dobrze opisane. Przy kasie nie było dużej kolejki, 2 osoby przede mną. Szybko przyszła moja kolej. Pani mnie przywitała i pożegnała w grzeczny sposób, jednak nie nawiązała kontaktu wzrokowego i była bardzo zdystansowana, zero uśmiechu. Obsługa przebiegła sprawnie, personel ubrany w stroje firmowe.
Na stację zajechaliśmy...
Na stację zajechaliśmy po LPG. Cena bardzo atrakcyjna, 2,59 pln/l. Po zatrzymaniu się przy dystrybutorze od razu pojawił się pracownik, który zapytał za jaką kwotę zatankować. Poprosiliśmy do pełna. Dystrybutor odbił prawidłowo, jakość gazu całkiem dobra. Na stacji było czysto, zarówno przy dystrybutorach jak i w budynku.
Zajechaliśmy na stację...
Zajechaliśmy na stację zatankować gazu przed podróżą. Okazało się, że cena była bardzo wysoka, chyba najwyższa w okolicy. Zrezygnowaliśmy z gazy, jednak mąż poszedł sprawdzić kupon lotka i puścić nowy. Okazało się, że kolektura jest już nieczynna. Na stacji było czysto, zarówno w środku jak i na zewnątrz. Obsługa ubrana w strój firmowy, bardzo sympatyczna.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy stoiska Lotto ustawionego obok kas w Tesco. Obsługa jest tu bardzo miła. Poprosiłam o sprawdzenie starego kuponu, jednak nic na nim nie było. Chciałam kupić nowy kupon, jednak pani, która tam obsługiwała cały czas prowadziła ożywioną i głośną rozmowę z osobami trzecimi, przez co obsługa była taka z doskoku. Na stoisku było czysto.
W samochodzie kontrolka...
W samochodzie kontrolka od gazu dała nam znać, że czas zajechać bo paliwo. W sam raz byliśmy pod stacją Tesco, więc zajechaliśmy. Na stacji nie było kolejki. Podjechaliśmy do dystrybutora z gazem, sympatyczna pani zapytała nas za ile będziemy tankować. Dużym plusem jest dystrybutor, który jednocześnie może obsługiwać 2 samochody. Gaz został szybko zatankowany. Przy okienku kasowym nie było problemów, pani także była miła. Wszyscy pracownicy byli ubrani w stroje firmowe. Plac był czysty. Bardzo konkurencyjne ceny.
Ponieważ mąż wrócił...
Ponieważ mąż wrócił wcześniej do domu, wyciągnęłam go po ciężkie zakupy ;) Potrzebowałam głównie proszku do prania, nastawiłam się na jakiś proszek w ofercie promocyjnej. Nie pomyliłam się, aż 3 proszki przecenione, wybrałam jeden z nich. Odniosłam wrażenie, że na terenie sklepu panował lekki nieład, brakowało części towarów, np półka po przecenionym płynie do płukania była zastawiona kilkoma innymi płynami, chyba tylko po to, żeby klient nie zauważył, że braknie towaru przecenionego. Dodatkowo zauważyłam niefajne zagranie. Pomiędzy płynami dobrej, drogiej firmy były ustawione płyny Tesco, które wyglądały prawie tak samo jak te drogie. Podobne rysunki, ta sama kolorystyka, czcionka napisu. Pomyłka jest bardzo prawdopodobna. Dział z artykułami także lekko przetrzebiony. Przy kasach spore kolejki, nawet przy samoobsługowej. Obsługa miło, w sklepie czysto.
Poszukiwaliśmy zimowych butów...
Poszukiwaliśmy zimowych butów dla męża. Zależało nam na czymś w miarę eleganckim ale dobrze ocieplonym. W sklepie był bardzo duży wybór obuwia. Skupiliśmy się jedynie na dziale męskim. Obejrzeliśmy kilka modeli, jednak szybko się okazało, że nawet jeśli buty były w odpowiednim modelu, to ocieplina była bardzo cienka, powiedziałabym symboliczna, a za buty, które kosztują ponad 200 zł, oczekuję czegoś na prawdę konkretnego. W sklepie było czysto, buty ładnie wyeksponowane. Nie zauważyłam żadnego pracownika.
Niecały tydzień temu...
Niecały tydzień temu zamówiłam udało mi się uzbierać potrzebną ilość punktów na upatrzoną nagrodę. Od razu złożyłam zamówienie. Poszło bardzo szybko. Formalności są bardzo łatwe. Czas realizacji zamówienia to max 21 dni. Dość długo. Dzisiaj przyszła do mnie jakaś tajemnicza przesyłka. Podczas jej otwierania upadł mi nóż ceramiczny i się złamał. Patrzę do paczki, a tu zamówione noże! Byłam bardzo zaskoczona szybkością zrealizowanego zamówienia. Towar bardzo dobrze zapakowany, w środku gwarancja. Jestem bardzo zadowolona :) Dziękuję
14.03.2022
Odpowiedź firmy
Cieszymy się, że nagroda się Pani spodobała i przyszła w idealnym momencie :) Pozdrawiamy, Zespół Jakość Obsługi
Wracając wieczorem do...
Wracając wieczorem do domu zajechałam do Lidla po pieczywo. Godzina była dość późna, jednak tam zawsze jest świeże pieczywo. Tym razem bardzo się zawiodłam, dostępne były tylko 2 rodzaje chleba i każdy za 5.99, to trochę za dużo jak za niewielki chlebek. Wybrałam najtańsze bułeczki, w nich też nie było co wybrać. Idąc przez sklep zauważyła, że podłoga była dość brudna, towary stały porzucone przez klientów nie na swoim miejscu, koło palet z cukrem i mąką leżała na podłodze puszka piwa. Obsługa przy kasach bardzo miła i szybko obsługująca, jednak w momencie gdy nie było klientów prowadziła rozmowy prywatne przekrzykując się przez całą długość linii kas.
Często korzystam z...
Często korzystam z usług tego portalu, głównie z forum. Portal oferuje wiele ciekawych konkursów. Wzięłam w jednym z nich udział i przyznam, że całkiem o tym zapomniałam. Po pewnym czasie zajrzałam na forum, był nowy konkurs. Oczywiście wzięłam udział. W rogu strony widniała ikonka kierująca nas do wyników z konkursu wrześniowego. Postanowiłam sprawdzić. Bardzo się zdziwiłam, bo byłam na liście laureatek. Szkoda, że nie dostałam żadnej informacji ani na maila ani wiadomości w poczcie portalowej. Tylko przypadek sprawił, że się o tym dowiedziałam. A przecież podczas wypełniania ankiety podaję swoje dane, maila, telefon.
