Opinie użytkownika (107)

Celem wizyty był...
Celem wizyty był zakup serka, którego w okolicznych sklepikach nie mogłam dostać. Do Tesco wybrałam się drogą, od strony osiedla. Moją uwagę zwrócił nieporządek za budynkiem, kupki zeschniętych liści, papierki i inne śmieci między nimi. Od frontowej strony było dużo niedopałków papierosów. Byłam w godzinach przedpołudniowych więc nie było wielu klientów. Układ sklepu jest charakterystyczny, łatwo odnalazłam szukane produkty. Wybór serków pleśniowych był spory- dostępnych było kilka marek i wariantów smakowych, znalazłam też ten którego szukałam. Przechodząc przez sklep zwróciłam uwagę na brak niektórych grup produktów. Dział z warzywami był w połowie pusty, podobnie przy wodach mineralnych i napojach widać było puste półki. Brakowało także artykułów zbożowych- płatków ryżowych, otrębów. W sklepie panował chaos -w różnych miejscach porozstawiane pudła, produkty w zgrzewkach pozostawione na podłodze, na półkach podrzucone przez klientów produkty. Hipermarket sprawiał wrażenie jakby był przed wiosennymi porządkami. Ciągi komunikacyjne były niezastawione, można było swobodnie przejechać wózkiem. Czynne były dwie kasy. Czynności płatnicze przebiegły bardzo sprawnie. Obsługująca mnie pracownica była kobietą w wieku około 40 lat. Miała krótkie, kasztanowe włosy oraz okulary w brązowej oprawce. Naliczała produkty rytmicznym ruchem, sprawnie wydała resztę. Gdy odchodziłam od kasy podeszła do niej starsza pani z prośba o odczytanie zapisu na produkcie. Pracownica zareagowała w miły sposób, uśmiechnęła się do niej i odczytała tekst, potrafiła jej doradzić.

Carlina

29.02.2012

Tesco

Placówka

Łódź, Aleja Włókniarzy 156

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się na terenie centrum handlowego, jest dobrze oznaczony i czysty. Przez szyby widoczne jest wnętrze. Sklep jest bardzo przestronny. Bogata oferta artykułów do gospodarstwa domowego skłoniła mnie do wejścia. Od razu zostałam powitana przez jedną z pań znajdującą się na sali. Asortyment sklepu jest bardzo bogaty- jest porcelana, sztućce, szkło stołowe, artykuły elektryczne, obrusy, ozdoby na stół i do domu, itd. Zwróciłam też uwagę na wysoką jakość przedmiotów. Z powodzeniem można zakupić ciekawy prezent, również i dla dziecka Ceny wydają się wysokie, ale są to produkty które mogą posłużyć wiele lat. Zainteresowałam się bardziej wyciskarką do czosnku. Kiedy oglądałam produkt podeszła do mnie pracownica i zaproponowała pomoc. Wytłumaczyła, że wykonana jest ze stali nierdzewnej, można ją myć w zmywarce. Z własnej inicjatywy pokazała mi inną dostępną wyciskarkę. Produkty były bardzo ładne, w cenie około 50 zł. Sklep odwiedza wiele klientów, wszyscy podobnie jak ja zostali przywitani. W wystroju widać już wiosnę. Jest kącik z ziołami w doniczkach, wiele przedmiotów jest w ładnych wiosennych kolorach. Różnorodność i oryginalność artykułów oraz miła atmosfera sprawiają, że można w nim spędzić wiele czasu.

Carlina

27.02.2012

DUKA

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (0)
Obserwacja dotyczy osiedlowego...
Obserwacja dotyczy osiedlowego sklepu spożywczo-warzywnego. Celem moich zakupów były warzywa, zależało mi na wyborze świeżych produktów. Sklep zlokalizowany jest w ruchliwym miejscu, w pobliży znajduje się przystanek autobusowy. Otoczenie jest schludne, zadbane. W jednej z witryn widoczne były artykuły spożywcze, w drugiej odzież damska, której sprzedaż sklep prowadzi dodatkowo. Wnętrze sklepu podzielone jest na działy – po prawej stronie odzież dla kobiet, obuwie, oraz punkt lotto. Po lewej lodówki z nabiałem i innymi artykułami spożywczymi. Na wprost wejścia znajdowała się lada, na półkach wokół lady ciastka i słodycze. Warzywa wyłożone były w niewielkiej ilości, w drewnianych skrzynkach. Dwie znajdowały się przy filarze, pośrodku sklepu, reszta niedostępna dla klientów – pod oknami. Sklep zapamiętałam z jesiennych zakupów, z bogatym wyborem owoców i warzyw, dlatego stan obecny nieco mnie rozczarował. Sam sklep nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia. Jego wygląd i organizacja przypomniały mi punkty handlowe na ryneczkach. Osobą obsługującą była starsza kobieta, w wieku około 60 lat. Nawiązała ze mną krótką rozmowę, zważyła wybrane warzywa oraz ciastka na które się zdecydowałam w ostatniej chwili. Zapłaciłam wymienioną kwotę oraz zabrałam położony obok kasy paragon. Wchodząc nie zostałam pożegnana. W domu spojrzałam na zapis paragonu- zakupione ciastka opisane zostały jako pieczywo, pojawiła się też kwota za zakup „cytrusów”- których nie kupowałam. Zdziwił mnie zapis, poczułam się oszukana. Biorąc pod uwagę nieczytelny zapis paragonu, mało atrakcyjne wizualnie wnętrze sklepu, przeciętną ofertę produktów- nie wrócę już po kolejne zakupy.

Carlina

27.02.2012

Sklep spożywczo-warzywny

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się na terenie centrum handlowego. Trafiłam do niego przez przypadek gdyż zlokalizowany jest w mało przeze mnie uczęszczanym zakątku Manufaktury, w pobliży sklepów z artykułami dla dzieci. Wychodząc z jednego z tych sklepów moją uwagę przykuł duży napis Vagabond oraz widoczne przez witryny eleganckie wnętrze sklepu. Sklep oferuje obuwie damskie i męskie. Wchodząc, na pierwszym planie wyeksponowane zostały pantofle, ale jest też i obuwie zimowe. Większość produktów wykonana została ze skóry dobrej jakości, niektóre są zamszowe. Sposób ekspozycji towaru przyciąga klienta. Buty ułożone są równo, nie ma wrażenia natłoku produktów, ładnie oświetlone i estetyczne wnętrze podkreśla ich elegancję. Sklep oferuje duży wybór modeli, różną wysokość obcasów. Po wejściu do sklepu zostałam od razu powitana, a po upływie kilku minut kiedy mogłam rozejrzeć się po sklepie podeszła pracownica i zaproponowała pomoc. Asystowała mi aż do opuszczenia sklepu, w miły sposób pożegnała i zaprosiła do kolejnych odwiedzin. Była bardzo pomocna w wyborze, potrafiła zainteresować produktem, podkreślić jego zalety słowami np.: „są bardzo miękkie”, „dobrze leżą na nodze”, „mają dobrze wyprofilowaną podeszwę buta”, „klientki wracają po kolejne buty”. Przymierzane przeze mnie pantofle miały nieco niższy, ale za to szerszy obcas i rzeczywiście były bardzo wygodny w chodzeniu. Ceny obuwia kształtują się od 300zł. Pracownica, która ze mną rozmawiała miała około 30 lat, 165 cm wzrostu, włosy ciemne, proste, sięgające do łopatek. Jej postawa była przyjazna, utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy, uśmiechała się. Widać było zainteresowanie moją osobą. Sklep jest czysty, utrzymuje się w nim miły zapach skóry.

Carlina

26.02.2012

Vagabond

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (0)
Apteka, znajduje się...
Apteka, znajduje się przy ruchliwej ulicy, w pobliżu można łatwo zaparkować. Oznakowana jest wyraźne. Z daleka widoczny jest szyld, dodatkowo podświetlany w nocy. Na drzwiach znajduje się informacja, że jest całodobowa. Aptekę polecił mi jako jedną z tańszych lekarz specjalista. We wnętrzu jest dużo plakatów, ulotek i informacji na temat promocji. Znajdują się cztery okienka, w momencie wizyty otwarte były dwa. Jak weszłam do apteki był tylko jeden klient, zaraz za mną ustawiła się jednak kolejka z kolejnych pięciu osób. Realizowałam receptę na dosyć często kupowane leki. Farmaceutka odnalazła potrzebne opakowania, naliczyła prawidłowo kwotę i wydała resztę. Wydając leki podziękowała za zakup. W trakcie oczekiwania miałam możliwość zaobserwować jak radzi sobie z trudniejszymi receptami. Osoba znajdująca się przede mną miała wypisana receptę na lek w cenie powyżej 100 zł za opakowanie. Farmaceutka sprawdziła jego dostępność, po czym z własnej inicjatywy zaproponowała odpowiednik w cenie około 20 zł za opakowanie. Podając leki poinformowała też o możliwości skorzystania przy kolejnych zakupach z bonów za uzbierane punkty. Obsługująca mnie jak i opisywaną osobę farmaceutka, była w wieku około 28 lat, włosy miała jasno brązowe do ramion, nosiła okulary. Nosiła biały, estetyczny fartuch, nie miała identyfikatora. Była osobą konkretną, miałam wrażenie że ma kontrolę nad wszystkim co się dzieje w aptece. Przestrzeń dla klientów jest niewielka, ale wygodna. W aptece ustawiony jest dystrybutor z wodą, oraz stolik z dwoma fotelami. Podłoga jak i szyby przy okienkach były czyste. Całość sprawiała wrażenie przyjemne.

Carlina

25.02.2012

Apteka

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się w skupisku kilku sklepów. Otoczenie jest czyste, okolica zadbana. Jest to niewielki sklep mięsny. Można się w nim zaopatrzyć w wędlinę, której wybór jest duży, oraz w mięso. Mięso wyłożone jest w dwóch niewielkich lodówkach, rozłożone w niewielkich porcjach, z różnych gatunków. Ceny wraz z opisami znajdują się na dole lodówki, a nie bezpośrednio przy produkcie. Sprawiło to, że i tak dopytywałam o nie. (Ceny nieco wyższe niż w pobliskich placówkach). Obie lodówki były bardzo czyste, towar wyłożony estetycznie, zachęcająco. Wnętrze sklepu również było czyste, ozdobione kwiatami w doniczkach. Na półkach za ladą znajdują się przyprawy, sosy i inne produkty, które można dodać do potraw z mięsa. Całość sprawia wrażenie przytulnego sklepu, dla klientów pozostawiono pośrodku dużo przestrzeni. Po wejściu zauważyłam sprzedawcę, który znajdował się za ladą. Był to mężczyzna w wieku około 60 lat, wzrostu 170 cm., włosy miał srebrne. Pracownik nie powitał mnie, nie zareagował również kiedy przez dłuższy czas stałam przed lodówką (byłam jedynym klientem w sklepie). Po samodzielnym wyborze produktu, dopytałam o cenę, poprosiłam o zważenie i zapakowanie towaru oraz zapłaciłam przy kasie. Moją uwagę zwrócił fakt, że ledwo po wydrukowaniu paragonu, pracownik odszedł do przeglądanych wcześniej dokumentów. Pracownik nie poczekał aż odbiorę resztę, nie upewnił się też czy nie zamierzam czegoś dokupić. Wychodząc ze sklepu nie zostałam pożegnana.

Carlina

25.02.2012

PSS Społem

Placówka

Łódź, Kasprzaka 68

Nie zgadzam się (0)
Obserwacja dotyczy zapisu...
Obserwacja dotyczy zapisu telefonicznego do poradni specjalistycznej przy ul. Pabianickiej 62 w Łodzi. Po wybraniu numeru i odczekaniu trzech sygnałów usłyszałam mechaniczny głos: „Proszę czekać, albo zadzwonić później. Halo?” Wypowiedziane halo zabrzmiało dla mnie zachęcająco, rozpoczęłam więc rozmowę. Recepcjonistka przerwała mi jednak mówiąc: „Proszę pani, ale jest kolejka, proszę czekać albo zadzwonić później”. Zrozumiałam, że na ten moment oczekuje ode mnie jedynie decyzji. Zdecydowałam, że będę czekać, ale po 5 minutach rozłączyłam się. Kolejny telefon odebrała pracownica, mogła ze mną rozmawiać i poprosiła o podanie imienia i nazwiska. Podałam dane, po czym usłyszałam „proszę czekać”. W trakcie oczekiwania słyszałam w tle rozmowy pracownic na temat grafików, obecności lub nie lekarza, itp. Po kilku minutach w telefonie ponownie usłyszałam głos pracownicy: „Halo? Proszę podać imię i nazwisko...” Najchętniej nie oceniałbym tej obserwacji, a jedynie potraktowała jako żart z serii - przychodzi baba do lekarza... Zadecydowałem się przyznać punkty ujemne mino, że doszło do zapisu oraz zostałam poinformowana o potrzebnych dokumentach.

Carlina

24.02.2012

Przychodnia Zdrowia

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się przy przelotowej ulicy, jest to duży samoobsługowy. W pobliży jest wiele innych sklepów, z rożnych branż. Otoczenie jest zniszczone, wykruszony podjazd dla wózków. Zawsze można przed nim spotkać jakiegoś „stójkowego”. Sklep ma problem z trzaskającymi drzwiami. Tylko osoby często robiące zakupy i pamiętające o tym, zamkną je cicho. Każde „trzaśnięcie” wiąże się z grymasem na twarzy pracownic, co nie zmienia faktu że taka sytuacja trwa przynajmniej od roku, od kiedy robię w nim zakupy. Sklep zaopatrzony jest dobrze. Nie zawsze znajdują się w nim świeże warzywa, natomiast zawsze można liczyć na wybór pieczywa i świeżej wędliny. Sklep oferuje też produkty kosmetyczne, higieniczne, artykuły dla zwierząt, alkohol. Układ półek jest logiczny, wygodny do przemieszczania się z wózkiem. Wystrój sklepu przypomina lata 80, ale ekspedientki są dość miłe. Czystość w sklepie oceniłabym jako średnią. Mimo plusów i minusów jestem stałym klientem sklepu, odpowiada mi możliwość szybkiego wejście-wyjścia, zakupienia potrzebnych artykułów w jednym miejscu.

Carlina

22.02.2012

Mad

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Sklep oznaczony jest...
Sklep oznaczony jest wyraźnie, z daleka widać napis „Phenome” umieszczony nad wejściem. Dodatkowo na holu przed sklepem wystawiony jest stojak z informacją o przecenach, zwracający uwagę, zachęcający. Sam wystrój sklepu nie zrobił na mnie wrażenia. Pomieszczenie jest niewielkie, po prawej i lewej stronie są regały z kosmetykami, na ścianie tylnej jakieś duże stoły, kasa dla klienta mało widoczna. Sklep sprawił na mnie wrażenie bardziej magazynu, wystrój nieco laboratoryjny. Po wejściu do sklepu od razu zostałam zauważona i powitana. Pracownica w bardzo miły sposób zapytała w czym może mi pomóc, w trakcie rozmowy okazywała zainteresowanie moim problemem, starała się dobrać odpowiedni kosmetyk. Po wyborze, z własnej inicjatywy zaproponowała wypróbowanie preparatu na dłoni. Zwróciła uwagę na konsystencję, zapach, dodatki płatków różanych. Wymieniła naturalny skład preparatu, ale nie wywyższała kosmetyków z chemią. Ponieważ cena kosmetyku była wysoka, wahałam się. Pracownica powiedziała, że produkt jest bardzo wydajny, starcza na około pół roku. Odwołała się do własnych doświadczeń, powiedziała że mimo długiego użytkowania z pojemniczka prawie nic nie ubyło. Potrafiła zachęcić, podkreślając jakość produktu – profesjonalne gabinety kosmetyczne zwróciły się z prośbą o dostarczanie tych kosmetyków. Po zapytaniu o dostępność próbek, ekspedientka odpowiedziała, że nie mają, ale specjalnie dla mnie przygotowała jedną w małym pojemniczku. Była to kobieta w wieku około 25 lat, włosy długie, ciemne. Wzrost około 165 cm. Produkt kupiłam po kilku dniach i będę go polecać innym.

Carlina

22.02.2012

Phenome

Placówka

Łódź, Piotrkowska 128

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się na terenie dużego centrum handlowego. Można do niego wejść z holu Manufaktury jak i z zewnątrz budynku Jest to dość nowa placówka, największa w Łodzi. Wnętrze sklepu nowoczesne, przestronne, dobrze oświetlone.. Bardzo bogaty asortyment, w sklepie można spędzić dużo czasu i zrobić bardzo duże zakupy :). Rossman zadbał o komfort najmłodszych klientów – znajduje się w nim bogaty kącik dla dzieci, z plastikowym domkiem, dużym zestawem lego duplo, można pomalować, obejrzeć bajkę na ekranie. Jest też coś na wzór kojca dla najmniejszych dzieci, z którego na pewno za szybko nie wyjdą (sama bym się pobawiła :). Na półkach porządek, sposób rozlokowania towaru charakterystyczny dla tej sieci sklepów. Sklep odwiedza dużo klientów, widoczny jest personel. Ceny są atrakcyjne, niektóre towary kosztują mniej niż w np. Realu. Dostępne wszystkie rozmiary pieluch i rodzaje mleka modyfikowanego -były to produkty które kupowałam. W sklepie było kilka czynnych stanowisk kasowych. Kolejki nie były długie – około 2-3 klientów. Wybrałam stanowisko, przy którym był tylko jeden klient. Kiedy odszedł i nadeszła moja kolej, ekspedientka zwróciła mi uwagę, że ustawiłam się nie z tej strony co powinnam. (Stanowiska kasowe nie przypominają tradycyjnej kasy, są to raczej punkty do szybkiej obsługi pojedynczych klientów- dzięki temu jest ich kilka). Nie bywam w tym sklepie zbyt często, ale wydawało mi się, że podczas ostatniej wizyty właśnie z tej strony ustawiała się kolejka. Zareagowałam może zbyt żywiołowo mówiąc: „Naprawdę, ostatnio ustawiano się właśnie z tej strony.” Teraz już wiem, że nie miałam racji. Moje rozdrażnienie wynikało z faktu, że ilekroć robię w tej placówce zakupy, nigdy nie udaje mi się poprawnie ustawić -mimo bardzo dużych chęci. Dla mnie to jest to jak gra w ruletkę -uda się, nie uda. Ekspedientka przyjęła przyjazną postawę, wytłumaczyła, że należy się ustawiać od prawej strony jej stanowiska. Sprawnie naliczyła kwotę do zapłaty, dostałam od niej gadżet (małą drewniana ramkę na zdjęcie). Podziękowała mi za zakupy oraz zostałam zaproszona do kolejnych -”Zapraszamy ponownie”. Z zaproszenia skorzystam, ale nie obiecuję, że przy stanowisku ustawię się poprawnie :(

Carlina

21.02.2012

Rossmann

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (0)
Apteka znajduje się...
Apteka znajduje się w skupisku sklepów. W zewnątrz nie wygląda zachęcająco, dominują grube kraty zamocowane w oknach. Po wejściu do środka sprawia wrażenie przytulane, ale nie jest nowoczesna. Dostępne był jedno okienko kasowe, za którym znajdowała się ekspedientka. Kobieta była w wieku około 40 lat, włosy jasne, do ramion. Była zadbana, nosiła fartuch. Po wejściu do apteki nie zostałam powitana, obsługująca nie odpowiedziała także na moje „Dzień dobry”. Poprosiłam ekspedientkę o „coś na gardło dla dziecka”. Pracownica nie dopytała ani o wiek dziecka, ani o rodzaj leku. Podała mi tabletki, którymi wcale nie byłam zainteresowana – planowałam zakup leku w aerozolu. Pracownica wskazała trzy leki, z których wybrałam najtańszy. Przez chwilę miałam wątpliwości, czy nie lepiej zakupić droższy, skuteczniejszy, ale farmaceutka upewniła mnie w przekonaniu, że skład leku jest ten sam. Wahałam się pomiędzy zakupem Tantum Verde a HascoSept. Zapytałam jeszcze o czosnek w tabletkach, ale dla małych dzieci był niedostępny. Postawa pracownicy była znudzona, miałam wrażenie, że odlicza pozostały czas pracy. Asortyment sklepu bardziej dostosowany do starszych pacjentów. W trakcie obecnej wizyty, jak i we wcześniejszych, zauważyłam że wybór leków dla małych dzieci jest niewielki lub leku nie ma. W aptece było czysto, można było się swobodnie poruszać. Jest możliwość płacenia kartą.

Carlina

20.02.2012

Apteka mgr. J. Wolska

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Sklep należy do...
Sklep należy do dużych sklepów samoobsługowych. Najbliższe otoczenie wokół sklepu nie było odśnieżone, przy schodkach wejściowych zamontowana jest barierka. Sklep czynny jest do późnych godzin nocnych (do godz. 24.00). Po wejściu do sklepu widać po prawej stronie dwa stanowiska z obsługą zza ladą, gdzie sprzedawany jest przede wszystkim mocny alkohol. Po lewej stronie jest przejście do sali głównej sklepu, do której przechodzi się z koszykiem. Pierwsze na co zwróciłam uwagę, to rozłożone na podłodze szare kartony, niektóre tak mokre, że rozpadały się. Wyglądało to wyjątkowo źle. W tej części sklepu znajdują się lodówki z wędliną, sałatkami, ciastem. Na regałach rozstawione są wszelkie potrzebne w domu artykuły spożywcze. Nabiał i pieczywo znajdują się na samym końcu sklepu, na tylnej ścianie. Sklep jest dobrze wyposażony w artykuły spożywcze, produkty rozłożone są równo, nie ma luk na półkach. Sklep prowadzi również sprzedaż kurczaków z rożna, których zapach jest dominujący w sklepie. W części z regałami obecny był ochroniarz, który bacznie wszystkich obserwował. Pracownice noszą fartuchy, nie wyglądają jednak estetycznie. Ekspedientka którą zapytałam o wędlinę była dosyć życzliwa, praktyczna, widać po niej było duże zmęczenie po dniu pracy. Po wypełnieniu koszyka potrzebnymi mi artykułami zaczęłam rozglądać się za kasą, okazało się że produkty są naliczane w części z alkoholem, nie jest to wyraźnie oznaczone. Czynności przy kasie wykonywała pracownica w wieku około 35 -40 lat, miała drobną sylwetkę ciała, włosy do ramion (były nieświeże). Sam proces naliczania kwoty przebiegał sprawnie, otrzymałam paragon. Jako klientka, która ma większy wybór, nie wróciłabym do tego sklepu.

Carlina

18.02.2012

Dilan

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Grota solna znajduje...
Grota solna znajduje się w bardzo ładnym zabytkowym pałacyku. Z daleka można dostrzec wielki napis na budynku – GROTA SOLNA. Podjeżdżając bliżej łatwo zauważyć tabliczki kierujące na podwórko, gdzie też można zaparkować bez opłat. Do recepcji prowadzą schody przykryte wykładziną, która jest nieco zniszczona i psuje „bajeczne” wejście do budynku. Sama recepcja jest czysta, znajduje się w niej stolik z fotelami i kanapą – meble zabytkowe nadają wnętrzu uroku. Dodatkowo nastrój podnoszą zapalone świeczki w kryształach soli. Przy recepcji można zakupić kosmetyki naturalne i wiele innych produktów związanych ze zdrowiem i urodą. Widoczny jest też cennik. Opłaty według mnie dość wysokie, ale porównywalne z innymi miejscami. Pracownice maja podgląd, co się dzieje we wnętrzu groty. Po dokonaniu opłaty za seans – proces płatności przebiegał sprawnie, w miłej atmosferze, zostałam zaproszona do małego korytarzyka gdzie mogłam przygotować się do seansu. Pracownica upewniła się jeszcze czy posiadam białe skarpetki, które są wymogiem wejścia na salę. Wskazała wieszaki na odzież wierzchnią, w naturalny sposób dbała o mój komfort. Światło w korytarzyku było przyciemnione, w rogu pluskała woda z małej fontanny, słychać było muzykę relaksacyjną. Sama grota nieco mnie rozczarowała. Spodziewałam się bardziej urozmaiconego wnętrza, jakiś labiryntów, tajemniczego wystroju podobnego do zdjęć na ulotkach. Na ścianach i suficie znajdują się formy przypominające nacieki solne, są dwa jakby „baseny”z kryształami soli. W ściany wmontowane są światła o zmieniających się w trakcie seansu kolorach. Jedna lampka i przytrzymujący ją wielki kawałek soli trzymały się na „słowo honoru”, w mojej opinii nieco niebezpiecznie. Minusem wnętrza groty są także zwykłe drzwi, za którymi znajduje się bardzo pospolity magazynek – zwiedzając salę, spodziewałam się za nimi przejścia do drugiego pomieszczenia, a zobaczyłam kije od szczotek :). Przed drzwiami magazynku wyczuwalne jest zgrubienie betonu. Warstwa soli na całej podłodze też wysypana jest na betonie, są miejsca gdzie nie jest zbyt gruba. Leżaki i położone na nich koce wydają się czyste, ułożone równo. W trakcie seansu włączona była relaksacyjna muzyka, która w połączeniu z terapią świetlną wprowadzała w stan wyciszenia i głębokiego odpoczynku. Wyczuwalny był nawiew sali. Przejście do „rzeczywistości” po zakończeniu seansu było delikatne, nikt mnie nie pośpieszał, we własnym tempie mogłam opuścić salę. Pracownicy, z którymi miałam kontakt mówili spokojnym, nieco stłumionym głosem. W trakcie krótkiej rozmowy z dwiema paniami, podkreślały one właściwości zdrowotne groty, jakość soli przywożonej z Wieliczki. Wydawały się wiarygodne i kompetentne. Wychodząc z budynku zostałam mile pożegnana. Była to pierwsza grota w jakiej się znalazłam i być może obiecywałam sobie zbyt wiele. Nie jestem pewna czy do niej wrócę.

Carlina

15.02.2012

Grota Solna Relaks

Placówka

Łódź, Drewnowska 77

Nie zgadzam się (0)
Restauracja znajduje się...
Restauracja znajduje się przy dziedzińcu dużego centrum handlowego -Manufaktury. Jest wyraźnie oznakowana, łatwo do niej trafić. Wokół restauracji jest czysto, ładnie zagospodarowane wejście. Przez duże okna widać wnętrze -stoliki, wielkie kadzie do ważenia piwa, co jest bardzo zachęcającym elementem. Po wejściu personel od razu wita klientów, zaprowadza do stolika. Razem z osobami towarzyszącymi zostałam zaprowadzona do wskazanego przez nas miejsca, każdy z nas otrzymał kartę menu. Po kilku minutach podeszła do nas pracownica, przywitała się i zapytała „Czy państwo już się na coś zdecydowali?”. Chcieliśmy zamówić piwo. Pracownica potrafiła w ciekawy sposób opowiedzieć o składnikach i smaku piwa dostępnego w restauracji. W kilku słowach opowiedziała o sposobie ważenia i innych elementach procesu produkcji. Byliśmy tak zaciekawieni, że każdy z nas zdecydował się zamówić inny rodzaj piwa. Ja zamówiłam piwo z nutą bananową, które bardzo mi smakowało. Pracownica skłoniła mnie do takiego wyboru mówiąc, że „jest delikatne, wiele klientek je zamawia i bardzo chwali”. Piwo podawane jest w ciężkich, szklanych kuflach o ładnym kształcie, z których pije się z wygodnie. Po około pięciu minutach od podania napojów pracownica podeszła skontrolować, czy nie chcemy czegoś zamówić. Zapytała „Jak smakuje piwo? Wszystko Państwo mają?”. Przez cały pobyt w restauracji czuliśmy się ważnymi gośćmi, dbano o nas. Jak tylko kufle zostały opróżnione od razu pojawiła się kelnerka i zapytała, czy podać nam coś jeszcze. Poprosiliśmy o rachunek który przyniosła bardzo szybko w eleganckim futerale. Cały proces zapłaty przebiegał sprawnie, w miłej atmosferze. Na koniec zostaliśmy pożegnani słowami „Do widzenia. Zapraszamy do nas ponownie”. Obsługująca nas pracownica -Magda, była ubrana jak reszta kelnerek w strój firmowy. Jej zachowanie było bardzo przyjazne, poświęciła nam bardzo dużo uwagi, potrafiła doradzić i zachęcić. Podobnie zachowywał się cały personel z którym mieliśmy kontakt- osoba witająca przy drzwiach, mijające nas kelnerki. Restauracja jest duża, stylizowana, utrzymana w czystości. Znajdują się w niej stoliki czteroosobowe, są też miejsca przy ławach gdzie zmieści się większe grono gości. Można znaleźć zarówno miejsca kameralne jak i w centrum uwagi, dostępne są telewizory. Toaleta jest czysta, ładnie wyposażona, znajduje się w niej grafik sprzątania. Wystrój restauracji i panująca w niej atmosfera relaksu, wysoki standard obsługi oraz smak oferowanych produktów sprzyja długim gościnnościom. O restauracji myślę – moje miejsce.

Carlina

13.02.2012

Bierhalle

Placówka

Łódź, Karskiego 5

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się przy bocznej uliczce. Najbliższe otoczenie zaniedbane, podobnie jak cała ulica -potłuczone, nierówne płyty chodnikowe, brzydkie elewacje budynków, sporadycznie rozrzucone papierki, kapsle, niedopałki papierosów. Na drzwiach wejściowych zamieszczona informacja o godzinach pracy. Po otwarciu drzwi rozległ się sygnał, moim zdaniem zbyt głośny. Rozmieszczenie regałów i lodówek w sklepie niewygodne dla klienta. Dokonanie zakupów z wózkiem dziecięcym jest niemożliwe, chyba że ekspedientka poda odpowiednie produkty albo wózek zostanie przy drzwiach wejściowych. Kasa w niewielkiej odległości od wejścia, tak że osoby wchodzące/ wychodzące i czekające w kolejce przepychają się obok siebie. Sklep dobrze zaopatrzony w produkty spożywcze, jest też chemia gospodarcza, prasa. W sklepie panuje wrażenie natłoku produktów, na regałach lekki nieporządek, klienci są obserwowani przez personel. Pracownica znajdowała się za ladą. Po obsłużeniu gościa kupującego przede mną, zaczęła naliczać moje zakupy. Czynności przy kasie wykonywała sprawnie, bez pomyłek, wydała mi resztę i paragon. Obsługa obojętna, nie czułam się w jakikolwiek sposób wyróżniona.

Carlina

13.02.2012

Żabka

Placówka

Sosnowiec, Kilińskiego 14

Nie zgadzam się (0)
Pizza została zamówiona...
Pizza została zamówiona telefonicznie. Pracownica odebrała telefon po drugim sygnale, przywitała się słowami „Pizza Antonio, w czym mogę pomóc?”. Zamówiłam podstawową pizzę, ale chciałam do niej jakieś dodatki. Obsługująca znała ofertę i potrafiła doradzić. Przedstawiła dostępne dodatki ale zaproponowała kapary lub oliwki. Ofertę przyjęła bardzo sprawnie, dopytała o wielkość pizzy oraz zaproponowała coś do picia. Poinformowała również o okresie oczekiwania. Ton głosu osoby z którą rozmawiałam był miły z charakterystyczną dla restauracji dynamiką. Pracownik „Antonio” dowiózł pizzę we wskazanym czasie, przyjął opłatę i wydał resztę. Otrzymałam produkt zgodny z moim zamówieniem oraz dwa rodzaje sosów. Ciasto było ciepłe. Był to mężczyzna w wieku około 50 lat, średniego wzrostu, jego zachowanie było taktowne.

Carlina

11.02.2012

Da Antonio

Placówka

Łódź, Kasprzaka 26

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się w dużym, samodzielnym budynku. W pobliżu kilka innych punktów handlowych. Jest możliwość podjechania i zaparkowania obok sklepu. Najbliższe otoczenie nie robi najlepszego wrażenia- płyty chodnikowe są nierówne, miejsce parkingowe utwardzone żwirem, widać koleiny i dołki. Na terenie sklepu znajduje się kiosk, oddzielne jest też stanowisko z alkoholem (są też słodycze, owoce morza, wypieki cukiernicze) – obsługa za ladą. Pozostała część sklepu jest samoobsługowa. Przejścia między regałami dosyć wąskie, nie zawsze można swobodnie przejechać wózkiem, miałam wrażenie natłoku towarów. Ceny artykułów są różne, można znaleźć produkty droższe np. cukier, ale wiele jest tańszych niż w hipermarketach. Na terenie sklepu obecny był ochroniarz, dyskretnie obserwujący klientów. Czynne były dwie kasy, co odpowiadało natężeniu ruchu w sklepie. Rozmieszczenie produktów w moim odczuciu mało przejrzyste -gubiłam się między regałami. Między regałami obecny był personel, zajęty wykładaniem towaru lub porządkowaniem. Zapytałam jedną z napotkanych pracownic gdzie znajdę włoszczyznę, która w miły i prosty sposób udzieliła mi odpowiedzi. Była to kobieta w wieku około 60 lat, ubrana w firmowy fartuch, miała okulary. Zaletą sklepu jest bardzo szeroki i ciekawy asortyment, wiele marek tego samego produktu. Po wybraniu artykułów udałam się do kasy. Pracownica sprawnie podliczyła zakupy, przyjęła należność i wydała resztę oraz paragon. Sklep pobiera opłatę za torebki do pakowania.

Carlina

10.02.2012

DUO

Placówka

Łódź, Czarnkowska 2a

Nie zgadzam się (0)
Jest to sklep...
Jest to sklep osiedlowy, blisko ruchliwej ulicy, sąsiaduje z innym sklepem spożywczo-przemysłowy. W najbliższym otoczeniu nie ma zabrudzeń, poustawiane są kosze na śmieci. Okna i drzwi były czyste, na drzwiach widać informację o godzinach pracy sklepu. Zarówno w oknach jak i w środku, sklep ozdobiony jest serduszkami związanymi z nadchodzącymi Walentynkami. Wnętrze jest wygodne dla klienta, swobodny dostęp do świeżych warzyw i owoców, do czasopism. Przy wejściu wyeksponowany regał z herbatami. Lodówki z mrożonkami, wędlinami, nabiałem i wypiekami cukierniczymi poustawiane są w „podkówkę” tak, że klient dokładnie widzi towar. W sklepie czysto, schludnie. W trakcie obserwacji była jeszcze jedna klienta. Pracownica po obsłużeniu jej od razu skierowała na mnie wzrok i zapytała „Co dla Pani?”. Produkty, które wymieniłam zostały zapakowane w torebki foliowe. Zainteresowana byłam także zakupem słonych paluszków mojej ulubionej marki, których nie widziałam na półce. Nie było ich w sprzedaży, ale pracownica zaproponował mi w to miejsce, inną dobą markę. Zwróciła również uwagę, że są tańsze od tych które zazwyczaj kupuję. Po dopytaniu się "Czy to już wszystko?" sprzedawczyni podała cenę do zapłaty, sprawnie wydała prawidłową kwotę, oraz podała mi paragon. Widząc, że wychodzę ze sklepu, podeszła do regału z pieczywem aby wykonywać czynności porządkowe. Obsługiwała mnie kobieta w wieku około 45 lat, wzrost około 168, włosy krótkie- w kolorze ciemnoszarym, okulary z czerwonymi rączkami.

Carlina

09.02.2012

Zakład cukierniczo-piekarniczy

Placówka

Łódź, Gandhiego 28

Nie zgadzam się (0)
Obserwacja dotyczy sklepu...
Obserwacja dotyczy sklepu osiedlowego znajdującego się przy średnio ruchliwej ulicy, blisko przystanku autobusowego. Otoczenie sklepu zaniedbane- dużo niedopałków papierosów, pojedyncze śmieci, niedbale zdjęta i oparta krata z drzwi wejściowych, brudne okna. W środku, oprócz wąskiego korytarzyka sklep zastawiony jest lodówkami i stojakami, tak że dostęp do lady sprzedażowej jest utrudniony. Klienci muszą się „przeciskać” obok siebie. Powierzchnia sklepu średnia, podłoga utrzymana w dobrym stanie. W ofercie sprzedaży są artykuły spożywcze, alkohol, świeże warzywa i owoce oraz w niewielkiej ilości świeże mięso, chemia gospodarcza. Oferta dosyć zróżnicowana, ale widać że sklep nastawiony jest na uboższych klientów. W momencie wejścia pracownica znajdowała się za ladą. Była to kobieta w wieku 55-60 lat, włosy jasne, lekko kręcone związane w koczek, wzrost około 170 cm. Pracownica zapytała „co podać”. Kupowałam podstawowe artykuły spożywcze, które podane zostały mi sprawnie, zgodnie z moimi oczekiwaniami. Kwota do zapłaty została podana bez błędów, poprawnie wydana reszta. Paragon otrzymałam dopiero na moją prośbę. Postawa pracownicy była życzliwa, zadbała o bezpieczne zapakowanie zakupionych produktów, uśmiechała się.

Carlina

08.02.2012

Sklep mięsno-spożywczy

Placówka

Łódź, Odolanowska 46

Nie zgadzam się (0)
Biblioteka znajduje się...
Biblioteka znajduje się w wolno-stojącym budynku. Otoczona jest rozległymi trawnikami, na których pojedynczo widać śmieci i zanieczyszczenia po wyprowadzanych zwierzętach. Samo wejście do biblioteki jest czyste. Na drzwiach wejściowych znajduje się informacja odnośnie godzin pracy, oraz ulotki i inne informacje nie związane bezpośrednio z biblioteką – umieszczone są informacje o wydarzeniach kulturalnych, reklamy klubów sportowych, informacja o sprzedaży przez bibliotekę regałów. W korytarzyku prowadzącym do sali głównej są również plakaty i ulotki, a także rysunki dzieci. Całość sprawiła na mnie pozytywne wrażenie, biblioteka wydaje się lokalnym „domem kultury”. W chwili obecnej zorganizowane są w niej ferie dla dzieci, dokładny rozkład zajęć dostępny jest w widocznym miejscu. Salę główną podzielono na dwie części – część bliżej wejścia to regały z najbardziej poczytną literaturą, lekturami, książkami dla dzieci. Część dalsza to czytelnia z czasopismami, stoiskami komputerowymi. Biblioteka umożliwia kserowanie i drukowanie materiałów za niewielką opłatą. Z sali głównej można przejść do sąsiadującego pomieszczenia ze zbiorami biblioteki. Układ książek w drugiej sali jest logiczny, łatwo się poruszać według oznaczeń na regałach. Zasoby biblioteki w moim rozeznaniu nie są zbyt bogate, mało jest książek nowych. Większość użytkowników ogranicza się do wyboru literatury z głównej sali – tj. dwóch regałów ustawionych przy biurku z kartami czytelników, oraz niewielkiego stolika z książkami polecanymi (obejmuje średnio około 8 pozycji). Przejście do drugiej sali w moim odczuciu nie jest swobodne, za co odejmuję bibliotece punkty. Chcąc rozejrzeć się w zgromadzonych tam zbiorach czułam się zobowiązana do poinformowania o tym personelu, a mimo to byłam obserwowana. Wystrój biblioteki jest przytulny, choć nie jest nowoczesny. W samej bibliotece jest czysto. Dodatkowym atutem jest kącik dla małych dzieci. W trakcie mojej obserwacji widoczne były dwie pracownice. Jedna przy biurku z kartami czytelników, dokonywała obioru książek i zapisów w karcie czytelnika. Była to kobieta w wieku około 40-45 lat, wzrost około 170 cm, szczupła sylwetka, włosy gęste, do ramion w kolorze miedzianym. Była to osoba która mnie obsługiwała- zachowawcza, wykonywała swoje czynności sprawnie, ale bez uśmiechu czy innych przyjaznych gestów w moim kierunku. Druga pracownica wchodziła i wychodziła z pokoju niedostępnego dla klientów – była to kobieta w wieku około 50 lat, wzrost 160-165, włosy ciemne, krótkie, nosiła okulary. W bibliotece było spokojnie, w trakcie mojej wizyty trwającej około 25 minut odwiedziło ją pięć osób.

Carlina

07.02.2012

Rejonowa Biblioteka Publiczna

Placówka

Łódź, Powstańców Wielkopolskich 3

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi