Po zakupach każdy z nas udaje się do kasy i ja też tak zrobiłam, niestety Pani kasjerka była zajęta rozmową ze swoją koleżanką na tematy ewidentnie prywatne. Nie przywitała się ze mną, miałam wrażenie, że wogóle mnie nie widzi, obsługiwała mnie jak maszynka. O reklamówkę jednorazową musiałam poprosić, bo nikt mi tego nie zaproponował. Pożegnania też nie było, to ja powiedziałam jej "do widzenia" i wtedy otrzymałam odpowiedź. Przyznam, że czułam się jak niechciany gość.
Lokal urządzony w nowoczesnym i gustownym stylu. Personel bardzo kompetentny, ze spokojem doradza i odpowiada na pytania. Obsługa szybka i miła. Szeroki wybór dań i alkoholów. Lokal cieszy się dużym powodzeniem ale trudno się dziwić.
Parę miesięcy temu została zamknięta biedronka w Nowym Targu w celu wyremontowania i odświeżenia jej. Od 3 czy 4 dni jest już otwarta- wczoraj byłam tam na zakupach i jestem pod wielkim wrażeniem, biedronka została powiększona co ułatwia poruszanie się dużymi wózkami między regałami - spokojnie zmieszczą się dwa wózki. Towar na półkach jest ładnie poukładany, cena odpowiednio jest umieszczona nad każdym produktem. Jest dużo pracowników, którzy odpowiadają na pytania klienta np. gdzie znajdę majonez, albo jeszcze inne produkty, klient jest doprowadzony do szukanego towaru, dzięki temu nie traci się dużo czasu przy szukaniu. Pracownicy hali są ubrani w odpowiednie firmowe fartuchy przez co łatwo się ich rozpoznaje. Kasjerki bardzo sprawnie i w miarę możliwości szybko kasują towar wyłożony na ladę, również są ubrane w firmowe fartuchy. Ogólnie w tej biedronce jest czysto i estetycznie. Jestem bardzo zadowolona z wczorajszych zakupów.
Od wielu lat jestem klientem Microsoft w różnej relacji i pragnę zaznaczycz fakt zainteresowania moją nieznaczącą osobą w świecie informatyki. Pocztę e-mail otrzymuję systematycznie lecz rozmowa na temat osobistych satysfakcji oraz metod rozwiązywania kłopotów technicznych drogą telefoniczną zaistniała niedawno. To nie puste słowa Microsoft i Windows Live można pokochać i zaproponować znajomym.
Udałam się do Empiku w poszukiwaniu pewnego poradnika. Nie wiedziałam gdzie mam go szukać, dlatego podeszłam do Pani z identyfikatorem, by poprosić o pomoc. Mimo iż była w trakcie rozpakowywania nowych książek, od razu odłożyła swoje zajęcie i pomogła mi szukać. Ponadto podyktowała mi z komputera kilka innych tytułów poradników o tej samej tematyce, które wkrótce mogą się ukazać.
Sklep jest bardzo przestronny, regały podzielone są na działy, co znacznie ułatwia poruszanie się i poszukiwanie danej pozycji. Dodatkowym plusem jest czytelnia. Szczerze polecam ten sklep.
Najprzyjemniejsze zakupy w całym tygodniu. Market na skale europy, personel uśmichnięty, czysto i po gospodarsku a na stoiskach dosłownie co dusza zapragnie. Tylko jedno "ale" słaba reklama i informacja brak reklamy z regułą "białej przestrzeni" w języku potocznym i mówionym.
Sklep z dużym asortymentem bardzo dobrze rozłożonym i ogromem promocji. Klimatyzacja pozwala na spokojne i długie zakupy, natomiast długość kolejek do kas odstrasza. Obsługa ubrana czysto, chętnie odpowiadająca na pytania, gdzie można znaleźć pożądany towar.
Na pierwszy rzut oka wszystko łatwe w odnalezieniu itp. Jednak gdy chciałem odnaleść opinie na temat danego sklepu z regionu to już nie jest takie proste, ponieważ mamy możliwość jedynie wybrania "regionu" lub też"branży" gdy się dało to połączyć odnalezienie danego sklepu bylo by o wiele prostsze. Również powoli otwierają się strony. Wielki plus że nie wyskakują żane reklamy.
Dziękujemy za opinię! Brak reklam to świadoma decyzja, ponieważ dbamy o wizerunek naszego portalu jako obiektywnego miejsca, idealnego dla umieszczania subiektywnych opinii konsumenckich. Nieustannie pracujemy nie tylko nad jakością obsługi użytkowników naszego portalu, ale też nad funkcjonalną stroną serwisu. Ważną częścią portalu niedługo stanie się wspomniana wyszukiwarka - przygotowujemy nowoczesne narzędzie, które będzie nie tylko użyteczne dla firm dbających o jakość obsługi, ale też jako praktyczna pomoc dla wszystkich, którzy poszukują precyzyjnej informacji. Zastanawiamy się nad graficzną przebudową niektórych części naszego serwisu i z pewnością weźmiemy te spostrzeżenia pod uwagę - dziękujemy i serdecznie pozdrawiamy! Zespół Secret Client
Jestem stałym bywalcem...
Jestem stałym bywalcem tego sklepu ponieważ klient zawsze jest zauważony przez obsługę, sklep jest tak zbudowany, że wchodząc mamy widocznosć wszystkiego co preferuje nam sklep, towar zawsze jest rozmieszczony tak by ułatwić odnalezienie rozmiaru czy też rodzaj obuwia oraz co w sumie najważniejsze produkt pomimo że z wysokiej półki jest tani.
Ostatnio miałam przyjemność odwiedzić placówkę mBanku w Częstochowie na ul. Sobieskiego 50. Muszę stwierdzić, że było to owocne spotkanie, nie tylko ze względu na fachową i rzetelną obsługę (szczegółowe wyjaśnienie ofert, duża cierpliwość odnośnie moich szczegółowych pytań), ale także konkurencyjne ceny produktów bankowych.
Lokal znajduje się na I piętrze, a także w niezbyt dobrej lokalizacji,jest mało widoczny dla osób przejeżdżających od strony ulicy, a także przechodniów. Wpływa to na ilość klientów przychodzący bezpośrednio z ulicy do placówki.
Pracownicy, by pozyskać klienta muszą z pewnością szukać ich w inny sposób, bardziej aktywnie, niż tylko czekać na niego w biurze. Wpływa to na jakoś obsługi, pracownicy dbają o jakoś rozmowy, kontaktu z klientem. Są mili i rzeczowi. Chętnie odpowiadają na pytania.
Wizerunek pracownicy, z którą rozmawiałam nie budzi mojego zastrzeżenia (zgodny z zasadami mQality). Biała klasyczna koszulowa bluzka z kołnierzykiem, czarne spodnie z materiału, buty na obcasie (czarne zarywające palce u stóp), włosy związane, brak biżuterii (kolczyków, bransoletek, naszyjnika), paznokcie krótkie zadbane, makijaż naturalny (stosowny do miejsca).Osoba była schludna i zadbana.
Pomieszczenie do którego zostałam zaproszona było schludne posprzątane.
Do marketu udałam się w celu zakupu węża ogrodowego oraz niezbędnych złączek. O poradę poprosiłam pracownika marketu. Personel okazał się niekompetentny - pracownik dobrał złe końcówki (co zweryfikowałam w domu). Kolejnym problemem były długie kolejki do kas. Pomimo dużej ilości klientów nie wszystkie kasy były otwarte. Dodatkowo niektóre towary nie posiadają kodów kreskowych co przedłuża obsługę przy kasie. Czas oczekiwania w kolejce wyniósł 18 minut. Market posiada bogaty asortyment jednak ceny z reguły są wyższe niż u konkurencji.
Z ulicy sklepu prawie nie widać ponieważ znajduje się między dwoma dużymi budynkami, sklep jest mały blaszany. Weszłam z mężem kupić amortyzatory. Potrzebowaliśmy naprawdę nietypowych części. W kolejce długo nie czekaliśmy mimio, że Pan był sam z obsługi. Sprzedawca nie miał brudnych dłoni mimo, że cały czas dotyka części samochodowych. Na biurku cały stos katakogów. Pan uzupałniał swoją wiedzę informacjami z komputera i doradził również jakie części będą niezbędnę przy wymianie tych amortyzatorów. Zdecydowaliśmy się na wszystko co Pan nam zaproponawał, powiedził że jeszcze dziś będziemy mogli odebrać przesyłkę, nie żądał zaliczki (mimo, że kwota była dość wysoka), a przy odbiorze nie podstęplował nam gwarancji tylko dlatego, żebyśmy mogli odmienić części gdyby coś nie pasowało.
Zrywałam umowę w Plus GSM. Konsultant na moje wejście zareagował tylko od niechcenia "dzień dobry", nie spojrzał w moją stronę, a już chyba nawet nie pomyślał o powstaniu z krzesła. Umowę miałam na czas nieograniczony(konsultant dostał ją do ręki), a od razu zostałam postraszona wysokimi karami za odstąpienie od niej. Dopiero mój twardy sprzeciw wpłynął na zmianę zdania tego Pana. Dla mnie to niekompetencja lub próba wymuszenia na mnie siłą pozostania w sieci. W milczeniu Pan wypełnił dokumenty i podał do podpisu-jako dobry sprzedawca powinien chociaż zapytać mnie, dlaczego rezygnuje, a także zaproponować mi jakąś alternatywę, żebym nadal pozostała klientką tej sieci. Nic takiego nie było, więc jak dla mnie minus. Złożyłam podpis i wyszłam, pożegnana w taki sam sposób, jak przywitana. Obsługa klienta całkowicie odbiegająca od standardów. I na koniec szok... Pan ani na momencik nie poprosił mnie o dowód osobisty. Równie dobrze ktoś obcy mógł przyjść i coś za mnie załatwić. Kolejny minus.
Patrząc na budynek Banku nie da się niezauważyć reklamy, która zajmuje 3/4 powierzchni. Parking jak najbardziej jest dla kientów banku ale nie powiem, żeby był wyłożony kostką... Moim cele wizyty w Banku było dowiedzieć się o ofercie kredytów mieszkaniowych. Wchodząc do środka po prawej stronie jest tablica informacyjna jednak nawet nie zdążyłam się z nią dobrze zapoznać ponieważ z lewej strony usłyszałam głos Pan, który jest podejrzewam recepcjonistą i zapytał w czym może mi pomóc. Poinformował mnie gdzie mogę się udać w sprawie kredytów. Na piętrze weszłam do pokoju gdzie siedziały dwie Panie, podeszłam do pani, która siedziała bliżej drzwi. Pani była bardzo miła, nie miała identyfikatora i bardzo skromnie ubrana. Pani odpowiadała na wszystkie moje zastrzeżenia, niejasności i zadawała dużo pytań, dobrze przedstawiła ofertę banku i próbowałyśmy ją dostosować do mojej sytuacji (nie dostałam żadnych materiałów). Druga zaś Pani też nie miała identyfikatora, nie wiem na jakim była stanowisku, wsłuchiwała się w całą rozmowe ale nie wtrącała. Nie podobało mi się, że trzecie osoby słuchają jakim majątkiem dysponuję...
Wybrałam się z koleżanką na lody. Od razu spodobał mi się wygląd lokalu, ciekawe figurki za ladą. Obsługa również jest bardzo miła i ciągle uśmiechnięta. Oferta jest zadowalająca, a ceny, początkowo wydały mi się średnie, ok. 10 zł za puchar lodowy, ale gdy zobaczyłam wielkość tych pucharów, są odpowiednie. Każdy kupujący, po otrzymaniu zamówienia, robił wielkie oczy i z ust padały słowa: "O rety, gdzie ja to wszystko zmieszczę?!". Porcje są naprawdę olbrzymie, nie sądzę, aby ktoś wychodził stamtąd nienajedzony.
Do restauracji poszłam wraz z koleżanką. Wybrałyśmy to miejsce ze względu na niskie ceny i ciekawy wystrój lokalu. Muszę przyznać, że wspominam tę wizytę bardzo źle. Jedyny wolny stolik był brudny, znajdowały się na nim resztki jedzenia i zgniecione serwetki. Zamawiając 2 tortille, poprosiłam grzecznie kelnerkę, aby moje danie było podobane gorące, gdyż nie lubię jeść zimnego obiadu. Kelnerka bardzo nieprzyjemnym tonem odpowiedziała, że "to od niej nie zależy". Spytałam więc, czy w takim razie mam sama pójść do kucharza i poprosić o ciepły obiad. Wtedy kelnerka nic nie odpowiedziała i odeszła. Jedzenie otrzymałyśmy po około 10 min., było smaczne, ale oczywiście zimne. W lokalu była stanowczo zbyt głośna muzyka. Kiedy wychodziłam, przechodząc obok kuchni zauważyłam jak inna kelnerka szuka czystej szklanki wśród brudnych naczyń. To był naprawdę okropny widok.
Podsumowując, w lokalu było brudno, kelnerka była bardzo niemiła. Źle oceniam również jej strój, wyglądała bardzo wyzywająco i niezbyt schludnie. Zdecydowanie odradzam wszystkim ten lokal !
Wybrałam się do salonu Orange w celu uzyskania informacji na temat nowej oferty, reklamowanej w telewizji. Zostałam miło przywitana, Pani zaprosiła mnie do swojego stanowiska i udzieliła mi informacji odnośnie wszelkich aktualnych ofert. Pani była uśmiechnięta i komuniktywna. Salon był czysty. Jedyne co mi przeszkadzało, to zachowanie pozostałego personelu - trzy Panie stały obok i przysłuchiwały się mojej rozmowie, było to dla mnie dość krępujące.
Kiosk ruchu znajdujący się na przystanku tramwajowym "Jeleniogórska" w stronę Centrum. Sprzedawczyni - starsza Pani -wydaje się miłą osobą, natomiast bardzo dużo czasu spędza na pogaduszki z klientami, podczas których robi się spora kolejka. Gdy na horyzoncie był tramwaj którejś klientki, zdenerwowana mówiła: "Przepraszam, że przerwę, ale szybko poproszę bilet (...)". Żadna nie zdążyła na swój tramwaj. Nie rozumiem dlaczego wydanie biletu, za który nie trzeba wydać reszty, trwa tak długo.
Poszedłem na zakupy do powiększonych i przebudowanych niedawno delikatesów przy ul. Wspólnej 24 w Wesołej. Z zasadniczej części sklepu wydzielono małe działy z pieczywem, alkoholem i kosmetykami, co uważam za dobre posunięcie. Sklep był dość schludny. Podłoga przeważnie czysta, produkty sensownie posegregowane z widocznymi cenami. Nie mogłem tylko znaleźć ceny jednych małych sezamków.
Niestety nie każdemu musi odpowiadać muzyka z radia Eska, które grało w tle. Podejrzewam, że młodzież stanowi mniejszość klientów tego sklepu.
Ruch jak na sobotę był dość umiarkowany. Otwarte cztery z siedmiu kas wystarczyły, by nie stać w kolejce dłużej niż 5 minut.
Zostałem sprawnie obsłużony, mimo że kasjerka rozmawiała sobie z koleżanką. Choć pewnie dlatego nie stosowała żadnych powitań w stosunku do klienta. Jej strój pracowniczy - poplamiony.
Moją uwagę przykuła sałatka znajdująca się na wystawie, jednak restauracja oferuje niewielki wybór, a ceny są zbyt wysokie. Czas oczekiwania na potrawy 5-10 minut. Stoliki ustawione w centralnej części sklepu, raczej dla klientów, którym nie przeszkadza, iż każdy klient CH może im zaglądnąć do talerza. Przy każdym stoliku są 4 krzesła, ale we 2 osoby już bardzo ciasno. Mężczyźni siedzący we 3 sałatki położyli sobie na krzesłach, bo nie było dla nich miejsca.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.