Opinie użytkownika (83663)

Do Taqueria Mexicana...
Do Taqueria Mexicana udaliśmy się po pracy na mały, zespołowy firmowy lunch. Wyboru lokalu dokonała męska część zespołu (warunkiem koniecznym była możliwość zamówienia margarity). Ja niestety nie przepadam za kuchnią meksykańską, ale cóż było robić. Wystrój lokalu jest dość siermiężny. Amatorzy takiego stylu nazwaliby go pewnie ludowym / rustykalnym. Dużo drewna, solidne stoły i krzesła nie do końca oczyszczone z okruchów pozostawionych przez poprzednich biesiadników, światło umiarkowane, klimatyzacji albo nie ma albo działa na pół gwizdka. Restauracja mieści się na dwu poziomach, my ulokowaliśmy się na pierwszym piętrze. Kelnerka zjawiła się szybko, by przyjąć od nas zamówienie. Z zamówień moich kolegów i koleżanek pamiętam tapas, które wjechało na stół szybko i w sporych ilościach. Nie próbowałam, więc o walorach smakowych się nie wypowiem. W każdym razie z mojej perspektywy chipsy czy coś w tym rodzaju, zatopione w kolorowych sosach, nie wyglądały szczególnie apetycznie. Zamówione przeze mnie danie główne jawiło się w karcie jako „Salmone La Bamba’, czyli łosoś z grilla w ananasowej salsie pina podany z bakłażanami, pomidorami, zapiekanym serem i pieczonymi ziemniakami. Moja wersja – na specjalne życzenie – nie obejmowała sera i ziemniaków. Bakłażan był niedopieczony i zdecydowanie za chłodny. Ryba sucha i niedoprawiona (nie zjadłam całej porcji). Nie wiem, czy kiedykolwiek próbowałam gorzej przyrządzonego łososia. Coś, co w założeniu miało być ananasową salsą, było niewiadomo czym, ale z salsą nie miało nic wspólnego. Żeby nieco złagodzić rozczarowanie i zneutralizować więcej niż przeciętne smaki, zamówiłam wino - Trivento malbec 2003 Mendoza. Wino przyzwoite, które w byle delikatesach można kupić za ok. 25 zł. Tu kosztowało oczywiście więcej, ale przynajmniej wiedziałam, co kupuję i w tym zakresie mogłam zaoszczędzić sobie rozczarowań. Mój zespół zamówił rzecz jasna margarity – najpierw w wersji standardowej, później w wersji grande – w fajnym, wielkim kielichu, z ilością słomek odpowiadającą ilości osób mających konsumować trunek z jednego naczynia. Na deser – tiramisu, bez rewelacji, ale przygotowanie go na odpowiednim poziomie nie jest zadaniem prostym. Generalnie, z tego co pamiętam, oferta deserowa była więcej niż skromna. Moim zdaniem, najlepiej tę część posiłku po prostu sobie darować. Ogólnie rzecz biorąc, cieszę się, że nie musiałam płacić za tę „przyjemność” z własnej kieszeni. Nieprzymuszona okolicznościami, na które nie miałam wpływu, nigdy nie zawitałabym do tego miejsca. I raczej nie zawitam.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

TAQUERIA MEXICANA

Placówka

Warszawa, Złota 9

Nie zgadzam się (26)
Przynajmniej trzy –...
Przynajmniej trzy – cztery razy w tygodniu robię zakupy w sklepie Biedronka i od kiedy została ona niedawno otwarta przy ulicy Wiatracznej tam właśnie chodzę. Niestety mimo że sklep jest powierzchowno spory to poruszanie po nim nie zawsze jest łatwe, ponieważ alejki między regałami są wąskie, często dla dodatkowego utrudnienia stoją palety z nierozpakowanym towarem. Gdy już pracownik go rozpakowuje to również w sposób przeszkadzający klientom, chociażby poprzez puste kartony Drugi minus to dość nie spójne rozmieszczenie towarów z poszczególnych grup. Przykład? Artykuły dla dzieci (kaszki dla niemowląt, gotowe obiadki, kosmetyki)są w jednej części sklepu ale już kaszki dla dzieci starszych (mleczny start) są na odległym regale wraz z mlekiem i płatkami śniadaniowymi. Kolejny mankament najbardziej chyba irytujący to obsługa przy samej kasie. Na cztery stanowiska czynne przeważnie jest jedno, dwa bardzo rzadko trzy. Kolejka czasami jest nawet ok.15 osobowa. Gdy już ciągnie się niemalże wzdłuż całego regału nagle pojawia się pracownik który z ,,łaski „ podejmuje się obsługi i jej rozładowania. Kiedyś stałam w takim właśnie ogonie .Pani przede mną chciała m.in. kupić pomidory(pakowane gwoli wyjaśnienia).Kasjer stwierdził że nie ma na towarze kodu kreskowego i czy by niezrezygnowana z ich zakupu. Klientka jednak była zdecydowana je kupić. Pan krzyknął do swojej koleżanki czy aby tego kodu nie ma a gdy ta odpowiedziała że nie to poszedł szukać ceny tych nieszczęsnych pomidorów dalej. Upłynęło dobrych kilka minut gdy wrócił powrotem. Wpisał na kasę cyferki ale się okazało że nie są one przypisane do pomidorów. Podniósł słuchawkę telefonu przy i dalej się pyta jaki ma wpisać kod. Podczas tej rozmowy spostrzega że jednak kod na produkcie jest a całe to zamieszanie zupełnie zbyteczne…. Nie było sytuacji w której z zakupów wróciła bym zadowolona i nie podenerwowana . Nie zależnie od klasy sklepu uważam że pewien poziom powinien być zachowany. Ktoś pewnie powie że jeżeli komuś coś nie pasuje to może przestać robić tam zakupy. Po części się zgodzę ale na taki a nie inny na wybór ma wiele czynników (ulubione produkty dostępne tylko w tym sklepie, przystępne ceny, bliska odległość od domu etc).Ciężko mi się pogodzić z całkowitym lekceważeniem klientów, niedoszkoleniem i niedbałością pracowników oraz z faktem że wystarczyła by odrobina dobrej woli by sprowadzić obsługę przynajmniej do poziomu dostatecznego.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

Biedronka

Placówka

Góra Kalwaria, 16 Stycznia 4

Nie zgadzam się (23)
Nie długo rozpoczęcie...
Nie długo rozpoczęcie roku szkolnego. Córka rozpocznie klasę czwartą. Każdy z nauczycieli przedmiotowych wskazuje zestaw podręczników i ćwiczeń z których będą się uczyć uczniowie. Różne wydawnictwa uniemożliwiają zakup bezpośrednio u ,,źródła,, tak jak to było w przypadku klas I-III. Robię więc rekonesans jak przedstawia się sytuacja jeżeli chodzi o ich dostępność. Przeglądając ofertę kilku księgarni internetowych widzę że są trudności z zakupem zeszytu ćwiczeń do przedmiotu ,,Historia i społeczeństwo”. Udaje mi się znaleźć tę pozycję w księgarni ,,Dom Książki” , notabene której właściciel się zmienił ale szyld pozostał. Ponieważ firma ta nie oferuje odbioru osobistego, a koszty dostawy podwajają koszt samego zeszytu korzystam z możliwość zakupu tradycyjnego w księgarni przy ulicy Świętokrzyskiej 14 w Warszawie. Salon jest dwu poziomowy zajmuje parter i pierwsze piętro a wejście jest bezpośrednio od w/ w ulicy. Wnętrze jasne i przestronne, przestrzeń regałów i wysp z książkami tak zaaranżowana że klient nie czuje się przytłoczony dostępnym asortymentem. Widoczni są też pracownicy. Nie potrzebuję jednak ich pomocy ponieważ kiedyś już kupowałam tam jakiś podręcznik tak więc pewnym krokiem wchodzę na górę. Zresztą nowy klient także łatwo się sam zorientuje ponieważ stopnie schodów są zaklejone naklejkami z napisem ,,podręczniki ,, i narysowaną strzałką. Na pół piętrze stoi mały wysoki od podłogi do sufitu regał z pojedynczymi, jak domniemam szczególnie polecanym pozycjami edukacyjnymi. Już na górze dostrzegam pracownika który uzupełnia towar. Zwracam się do niego z zapytaniem gdzie mogę znaleźć takie a takie ćwiczenia do klasy IV szkoły podstawowej. Pewnym krokiem idzie wraz zemną w kierunku regału by po chwili wskazać mi półkę gdzie w równym szeregu stoją wszystkie obecnie dostępne wydawnictwa, ponieważ zapomniałam tytuł ale wiedziałam wizualnie czego szukam. Szybko odszukałam poszukiwaną pozycję i udałam się z nią do kasy. Tam również szybko zostałam obsłużona. I choć przyznaję preferuję zakupy książek głównie przez Internet byłam pozytywnie zaskoczona doskonałym porządkiem i posegregowaniem towarów, profesjonalizmem i uprzejmością pracowników oraz ogólnie przyjaznym środowiskiem zakupów. Już wychodząc jeden z pracowników obok którego przechodziłam uśmiechnął się do mnie i zwrócił się ze słowami ,,dziękujemy i zapraszamy ponownie,, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że ta księgarnia jest warta polecenia a klient jest traktowany z niewymuszoną troską o jego maksymalne zadowolenie i pozytywne wspomnienie z zakupów.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

Dom Książki

Placówka

Warszawa, Świętokrzyska 14

Nie zgadzam się (18)
Firma ubezpieczeniowa PZU...
Firma ubezpieczeniowa PZU jest solidną firmą działającą w sektorze ubezpieczeń. Przy próbie znalezienia ubezpieczyciela nowo nabytego samochodu odwiedziłem główną siedzibę firmy mieszczącą się przy ul. Wojska Polskiego w Piotrkowie Trybunalskim. Budynek jest przestronny i dobrze przygotowany na przyjęcie dużej ilości interesantów, stanowiska pracownicze wyposażone w nowy sprzęt komputerowy i biurowy. Personel jest dobrze przygotowany pod względem merytorycznym do rozmowy z klientem. Czas obsługi wypada dobrze biorąc pod uwagę liczbę interesantów. Słabą stroną firmy jest jej oferta, a mianowicie cena ubezpieczeń. Cena ubezpieczenia jaką opłacam rocznie w TU Alianz jest o 300 zł niższa od tej oferowanej mi w PZU, przy czym jakość obsługi przedstawia się bardzo podobnie.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

PZU

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego 54

Nie zgadzam się (17)
Przyszłam do baku...
Przyszłam do baku załozyć konto. Wszystkie okienka były czynne,przede mna była jedna osoba, jednak nie czekałam długo. Zostałam zaproszona przez panią obsługującą. Powiedziałam,że chciałabym otworzyc konto. Pani mi opowiedziała wszystko o zasadach, wypytała mnie o szczegółowe dane potrzebne do wypełnienia formularza i załozyła mi konto w banku. Chciałam także konto internetowe, więc poszła po login do tego konta i udzieliła mi fachowych dalszych instrukcji. Przed wyjściem pani dała mi swoja wizytówkę i powiedziała,ze gdybym czegoś potrzebowała, to zawsze mogę zadzwonić. Była bardzo miła, sympatyczna i kompetentna. Zaprosiła mnie serdecznie do nastepnej wizyty w banku. Polecam ta placówkę.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

PKO BP

Placówka

Nie zgadzam się (21)
09.05.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Z allegro.pl korzystam...
Z allegro.pl korzystam intenstywnie od 2002. Portal startował od tzw. zera w 1999, przez lata ulepszając ofertę i dopasowując ją do potrzeb i oczekiwań rosnącej rzeczy klientów. W pewnym momencie jednak - w mojej opinii ok. 2007 roku - przedobrzył. Uzytkownikom konkurencyjnego ebay (w jego zagranicznych odsłonach, krajowa bowiem okazała się kpiną z polskiego konsumenta) następujące w nim kolejno zmiany nie mogły nie kojarzyć się ze ślepym naśladownictwem konkurencji - ebay właśnie. Kiedy teraz jednocześnie "odpalimy" strony użytkownika allegro i ebay, nie będziemy mogli oprzeć się wrażeniu, że zarówno pod względem layout'u, jak i podziałów oraz opisów kategorii, zakładek (nawet tłumaczeń z angielskiego na polski), etc. są niemal identyczne. Czemu to ma służyc? Na pewno niczemu dobremu. Nie jest tak, że wszystko to co robi ebay, jest najlepsze czy najbardziej funkcjonalne z punktu widzenia użytkownika. Dla mnie do pewnego momentu znacznie bardziej przyjazne i intuicyjne było właśnie allegro. Fakt, ekipa portalu nadmiernie często zmieniała kategorie, wprowadzała inne kosmetyczne zmiany, ale wszystko to dało się tolerować. Do momentu, kiedy przeprowadzono totalną rewolucję w z zakładce "moje allegro". Zamiast wygodnych zakładek "licytuję, sprzedaję, wygrałem" mam "moje zakupy, moja sprzedaż, moje konto". Wszystko pomieszane i bez sensu. Rozumiem, że portal obrał taką drogę i nie ma już od tego odwrotu. Czekam zatem (nie powiem, że z utęsknieniem) na kolejną zmianę na modłę ebay, która do reszty zniechęci mnie do korzystania z allegro. Otóż, w konkurencyjnym portalu obowiązujące reguła, że komentarz za przeprowadzoną transakcję można wystawić kontrahentowi w ciągu 60 dni od zakupu / sprzedaży i ani dnia później. Po tym czasie opcja wystawienia komentarza staje się niedostępna. Jeśli zatem z różnych przyczyn w ciągu 2 miesięcy ktoś nam (albo my komuś) komentarza nie wystawimy, nie wystawimy go już nigdy. Na ebay skutkuje to brakiem oceny względem znacznej ilości transakcji. Zakładam jednak, że ta okoliczność nie będzie stanowić przedmiotu analizy ze strony ekipy "pioniera aukcji internetowych w Polsce", jak na swojej stronie określa się sam portal.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

Allegro

Placówka

Poznań, ul. Marcelińska 90

Nie zgadzam się (14)
W MM we...
W MM we Wrocławiu odwiedzam głównie dział płytowy. Wybór krążków z roku na rok jest coraz słabszy, chociaż na tle innych sklepów tej sieci - w tym warszawskich - we wrocławskim media markcie nadal jest jeszcze pod tym względem całkiem nieźle. Wybrałam z półki 3 krążki i udałam się do punktu obsługi w celu ich przesłuchania. Kiedy podeszłam do lady ze słuchawkami, pani z obsługi właśnie wkładała do odtwarzacza płytę dla innego klienta. W wyraźnym pośpiechu wyjęła kompakt z plastikowego pudełka i zamiast włożyć do kieszeni playera, upuściła go na podłogę. Płyta spadła na ziemię, odbijając się "po drodze" od szafki i plastikowego koszyka, które to przedmioty znajdowały się pod ladą. Kobieta, niezrażona, podniosła płytę i, nie sprawdzając jej stanu, załadowała ją do odtwarzacza. Nie zwróciła najmniejszej uwagi na to, czy z krążkiem wszystko w porządku, czy się nie porysował, etc. Odniosłam wrażenie, że takie sytuacje w MM to codzienność, więc zdaniem pracownika MM pewnie nie ma się czym przejmować. Otóż jest. Kolekcjonuję płyty, więc MM nie jest dla mnie miejscem do zakupów - przede wszystkim ze względu na bardzo ograniczony asortyment. Zbieractwo w tej dziedzinie nie może obyć się dzisiaj bez zakupów w sieci. Jednakże od czasu do czasu nawet ja jestem w stanie znaleźć w tym miejscu coś potencjalnie interesującego. Proszę mi wierzyć, że dla kolekcjonera kupno płyty w sklepie (tj. w założeniu totalnie nowej), której stan okaże się być inny niż idealny, to dramat. Byłoby dobrze, gdyby sprzedawcy płyt mieli tego świadomość. Z płytą należy odchodzić się odpowiednio. W tym pojęciu na pewno nie mieści się narażanie jej na porysowanie, upadki, etc. Same odsłuchy przebiegają w MM bez zakłoceń - słuchawki są sprawne, płytę można odsłuchać od początku do końca. Na wszelki wypadek jednak, dla uniknięcia rozczarowań do co stanu danego tytułu - jeśli zdecydujemy się na zakup - poszukać na półce innego, fabrycznie zafoliowanego egzemplarza.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

Media Markt

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (29)
Chodziłam po sklepie...
Chodziłam po sklepie oglądając zabawki, dotykałam ich.Asortyment bardzo bogaty, wszystko ładnie poukładane, czysto i schludnie. Nikt z obsługi nie zaproponował swojej pomocy. Zainteresował mnie jeden z artykułów. Poszukiwanie obsługi zajęło mi jakieś 2 - 3 min. Po znalezieniu sprzedawcy zapytałam jak dana rzecz działa. Pani sprzedawczyni niestety nie wiedziała, ale zaproponowała że uruchomi zaraz zabawkę i się przekonamy. Z tym także były trudności, z moją pomocą udało się stwierdzić co daną zabawką można robić. Pani sprzedawczyni była bardzo miła, zapytała w jakim wieku jest dziecko, po czym odradziła zakupu zabawki ponieważ dziecko było za małe, w zamian za to zaproponowała i pokazała inne zabawki odpowiednie dla dzieci w tym wieku. Podziękowałam za pomoc i Pani sprzedawca się oddaliła. Kompetencje na temat znajomości asortymentu, jak i organizację obsługi oceniam średnio. Zachowanie personelu było bardzo pozytywne.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

Smyk

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (28)
W mieście Trzcianka...
W mieście Trzcianka ma miejsce dosyć dziwna sytuacja, otóż dwie placówki PZU znajdują się dokładnie na przeciwko. Mimo tego iż fizycznie dzieli je tylko parę kroków, to co do jakości obsługi przepaść pomiędzy nimi jest ogromna. Dnia 13 sierpnia jak opisane wyżej, wybrałem się do pierwszej placówki znajdującej się na narożniku skrzyżowania ulic Mickiewicza i Dąbrowskiego. Miało to miejsce po godzinie 13. W zamiarze miałem zawrzeć ubezpieczenie grupowe. Już na samym wejściu pani będąca aktualnie w zakładzie oznajmiła mi ze w tej chwili nie jest w stanie mnie obsłużyć gdyż ma ona przerwę. Zirytowało mnie to troszeczkę. Aczkolwiek po odczekaniu kilkunastu minut doszło pomiędzy nami do konwersacji. Zaproponowano mi pewną stawkę od ubezpieczenia grupowego bez jakiejkolwiek opcji negocjacji po prostu gołe fakty. Pani ta nie przekonała mnie pod żadnym względem do tego bym skorzystał z jej oferty. Zaraz po tej wizycie odwiedziłem placówkę tej samej firmy znajdującej się na ulicy Mickiewicza (dosłownie na przeciwko poprzedniego PZU) i powiem tak niebo a ziemia.. W momencie w którym otworzyłem drzwi dosłownie aż dwie osoby zapytały się mnie w jakiej sprawie przybyłem. Usiadłem w odpowiednim miejscu i skrupulatnie przedstawiono mi ofertę ubezpieczenia grupowego. Okazało się ze była to oferta o wiele tańsza i którą cechowała lepsza jakość: lepsze warunki ubezpieczenia. i ogólnie ja sam o wiele lepiej się czułem. Po protu jak dobrze obsłużony klijent. Bardzo mnie zdziwiło to, ze pomiędzy dwiema placówkami tej samej firmy występują tak diametralne różnice. Dla tego też moja ocena będzie tylko lekko na plus.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

PZU

Placówka

Trzcianka, ul. A.Mickiewicza

Nie zgadzam się (21)
Zatrzymałam się przy...
Zatrzymałam się przy półce z obuwiem, po chwili zapytałam o interesujące mnie rozmiary z danego modelu. Sprzedawca poinformował mnie iż z tego modelu nie występuje taki rozmiar, po czym zaproponował inne. Zgadzając się na propozycje sprzedawcy przymierzyłam obuwie, sprzedawca był miły i kompetentny, informował mnie o zaletach modelu. Nie narzucał się, odszedł na bok by dać swobodny czas do namysłu. Gdy się zdecydowałam, sprzedawca zapakował obuwie, poinformował o gwarancji na buty i zalecił odpowiednią pielęgnacje. W sklepie było czysto, wszytko było na swoim miejscu, ubrania były poukładane.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

Nike

Placówka

Katowice, pułaskiego 60

Nie zgadzam się (21)
Jakość obsługi oceniam...
Jakość obsługi oceniam bardzo dobrze. Sprzedawca w ciągu 3min zaproponował swoją pomoc. Zapytałam o rower odpowiedni dla moich potrzeb, sprzedawca zaproponował cztery modele w różnych cenach. Jego wiedzę na ten temat oceniam bardzo wysoko. Sprzedawca był uprzejmy i wyczerpująco odpowiadał na pytania dotyczące sprzętu. zachowywał się pewnie. Zaproponował rezerwacje towaru na 48h. Podziękowałam za pomoc i udałam się na inny dział.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

GO Sport

Placówka

Katowice, Pułaskiego 60

Nie zgadzam się (21)
Chcąc zakupić monitor...
Chcąc zakupić monitor LCD do mojego komputera wybrałem się do sklepu Mix Electronics w celu poznania ofert i cen tego sklepu. Spotkałem się z miłą obsługą, uzyskałem niezbędne informacje na temat sprzedawanych przez niego produktów. Obsługa była fachowa i sprawna, wszystko odbyło się na dobrym poziomie.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

Mix electronics

Placówka

Chorzów, UL.PARKOWA 20

Nie zgadzam się (23)
23.02.2022
Odpowiedź firmy
Szanowny Panie Karolu. Dziękujemy za pozytywną ocenę naszej pracy. Zapraszamy do skorzystania z naszej oferty!
Chcąc uzyskać inforamcje...
Chcąc uzyskać inforamcje na temat ubezpieczenia OC dla mojego samochodu postanowiłem zadzwonić na infolinie PZU. Po przedstawieniu moich oczekiwań i zebraniu moich danych konsultant przygotował przykładową symulacje mojego ubezpieczenia gdzie przedstawił mi jego wysokość i warunki. Wszystko przebiegło sprawnie i szybko.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

PZU

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Do oddziału PZU...
Do oddziału PZU wybrałem się w celu uzyskania informacji na temat ubezpieczenia samochodowego. Kompetencje personelu oceniam bardzo dobrze, gdyż kobieta obsługująca moją osobę pewnie i szczegółowo odpowiadała na wszystkie zadawane przeze mnie pytania. Dodam również, że sama wskazywała szczegóły dotyczące ubezpieczenia w PZU i korzyści za tym idących. Szczególną uwagę kobieta zwróciła na możliwość skorzystania z usługi Assistants po wykupieniu ubezpieczenia AC. Po przedstawieniu oferty ogólnej kobieta wyliczyła mi dokładne opłaty i kwoty, które musiałbym uiścić. Dodała również, że podane wcześniej kwoty mogą być opłacone ratami. To również było zaletą, o której w innych placówkach ubezpieczeniowych nikt nie wspominał. Muszę dodać, iż w niewielu momentach rozmowy z pracownikiem PZU sam pytałem o dodatkowe informacje na temat oferty, a jednocześnie nie odniosłem wrażenia, iż kobieta przedstawia informacje, które potencjalnego interesanta mogłyby zanudzić. Opisując jakość obsługi warto też wspomnieć o prezencji i zachowaniu personelu. Do obu nie mam żadnych zastrzeżeń. Kobieta przez cały czas rozmowy ze mną była uprzejma i sympatycznie się uśmiechała. Wygląd zewnętrzny, ubiór oraz czystość garderoby również oceniam „na piątkę”. To samo mogę powiedzieć o miejscu pracy, które było czyste i zadbane. Nie zauważyłem stert kartek, pism, które w wielu typowych „biurach” można zauważyć. Jedyną mniej przyjemną częścią wizyty w PZU były ceny, za które firma ta oferuje swoje ubezpieczenia. Uważam jednak, iż dla osób, którym zależy na jakości obsługi klienta i pewności, że ich podróż nie zamieni się w koszmar w przypadku awarii, czy też wypadku PZU oferuje bardzo dobrą ofertę i warto poważnie zastanowić się nad wyborem tego ubezpieczyciela.

zarejestrowany-uzytkownik

02.09.2009

PZU

Placówka

Białystok, Suraska 3a

Nie zgadzam się (28)
W merlin.pl kupuję...
W merlin.pl kupuję ksiązki i płyty od początku istnienia sklepu. Tym razem zamówiłam 2 kompakty. Podany czas realizacji 3-5 dni. Realizacja zamówienia nastąpiła w terminie, tj. 4 dnia od jego złożenia. Sklep oferuje kilka wariantów wysyłki (ppczta, kurier, przesyłki pobraniowe) oraz odbiór osobisty we wskazanych na stronie punktach. Jako że do księgarni na Złotej w Warszawie nie mam daleko, wybrałam opcję ostatnią. Zamówienia można odbierać od poniedziałku do piątku między 11 a 19. Kolejek nie ma, miła obsługa, można płacić kartą. Jedyny minus - jeżeli złożymy zamówienie na kilka przedmiotów, a przy odbiorze osobistym uznamy, że chcielibyśmy z czegoś zrezygnować, musimy zapłacić i ewentualnie od razu skorzystać z prawa do zwrotu towaru. Nie można wyłączyć poszczególnych przedmiotów z zamówienia przed zapłatą. Wynika to zapewne z faktu, że procedura reklamacji / zwrotów obsługiwania jest centralnie, nie zaś przez poszczególne księgarnie.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

merlin.pl

Placówka

Warszawa, Złota 61

Nie zgadzam się (23)
Gdy weszłam do...
Gdy weszłam do sklepu z synem , były 4 osoby z personelu. Jedna stała na drabinie i układała towar, druga podawała ten towar, a pozostałe dwie składały rzeczy na sklepie. To był niedzielny poranek, więc na sklepie znajdowało się oprócz nas, może trzech klientów. Przez dłuższą chwilę oglądaliśmy rzeczy, jednak nikt z obsługi do nas nie poszedł. Syn wybrał sobie trzy koszulki i udaliśmy się z nimi do kasy. Po pięcio-minutowym oczekiwaniu przy kasie , wreszcie przyszedł pan sprzedawca-młody chłopak. Podliczył nas, zapłacilismy nalezność i bez żadnego słowa odszedł od lady w kierunku drabiny. Osoba, która stała pod tą drabiną wcześniej, stała tam w dalszym ciągu. Jedna dziewczyna z obsługi wyszła na zaplecze, a jedna chodziła miedzy regałami i poprawiała rzeczy. Wychodząc ze sklepu , zobaczyliśmy jeszcze kurtke i czapkę, które nam się spodobały. Poszukaliśmy sobie na wieszakach odpowiedni rozmiar, syn przymierzył i udaliśmy się ponownie do kasy. Sprzedawca z bardzo niezadowoloną miną, że ponownie musi zejśc z drabiny, po dłuższym oczekiwaniu doszedł do kasy , gdzie zapłaciliśmy ponownie za zakupy.Wyszliśmy ze sklepu, ale nie usłyszeliśmy ani dowidzenia, ani dziękuję, ani tym bardziej ponownego zaproszenia.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Cropp

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (11)
dziś po raz...
dziś po raz kolejny wyrzuciłem jajka kupione w tym sklepie. Na dwie palety kupione w ostatnim miesiącu nie ma przypadku korzystania z jajek bez znalezienia przypadków dzikiego smrodu zamkniętego w skorupkach.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

LIDL

Placówka

Gdańsk, Gdańska 21 A

Nie zgadzam się (26)
restauracja przy stacji...
restauracja przy stacji kiedyś była dla mnie pewnym miejscem posiłków w drodze. Po dzisiejszym pobycie jestem przekonany, że: 1) sprawność i tempo obsługi spadły 2) ceny są bardzo wysokie jak na standard lokalu i wytłumaczeniem nie jest ich relatywnie duża wielkość, bo normalny człowiek i tak nie da rady wszystkiego zjeść 3) jedzenie znacznie się pogorszyło - moje flaki były zupą pietruszkowo selerową z julienne z pietruszki imitującym flaki. Więcej w nich było pietruszki niż treści zgodnej z nazwą dania. Sałatka, którą dostała żona była z obeschniętego brokuła. Widziałem też porcję makaronu spagetti podaną dla dziecka. To była chyba cała paczka spagetti. Kto to zje. Widziałem schabowego z panierką, z której wypływał tłuszcz i ziemniaki puree roniące tłuszczowe łzy.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

BP

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (23)
kiedy wszedłem do...
kiedy wszedłem do sali obsługi, w kolejce stały już 3 osoby. kolejka szybko powiększyła się o 2 osoby, które stanęły za mną. Sprzedawca znajdujący się na sali w tym czasie spokojnie zakończył porządki na regałach i dopiero wtedy zareagował na tworzącą się kolejkę.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

BP

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (17)
Sklep ma jedno...
Sklep ma jedno wejście wraz ze sklepem meblowym. Gdy wczoraj tam pojechałam kilka minut przed osiemnastą pani idąc z kluczami zmierzyła mnie odpychającym wzrokiem i zabrała się za zamykanie drzwi niemal przed moim nosem. A ja pilnie chciałam kupić odkurzacz- pech- kilkaset złotych wydam w innym sklepie. Niestety nie umiem powiedzieć czy był to pracownik mixa czy sklepu meblowego.Tak więc wspólne wejście nie jest najlepszym rozwiązaniem, tymbardziej, że w tym budynku jest wystarczająco miejsca na dwa wejścia.Sam budynek jest rozsądnie zlokalizowany- niedaleko centrum,wjazd wygodny, szeroki ale tylko około 6 miejsc parkingowych, obok znajduje się kilka innych dużych sklepów z branży spożywczej i przemysłowej. Niestety aby dotrzeć do sklepu trzeba wjechać w bramę, a na zewnątrz nie zauważyłam reklamy sklepu (być może jest,ale ja nie zauważyłam), szyld na budynku jest mało widoczny, stonowane kolory nie przyciągają wzroku klienta. Popracowałabym nad reklamą. Skoro wczoraj nie dane mi było dokonać zakupów, to opiszę moją wizytę sprzed dwóch tygodni. Chciałam kupić laptopa. Personel jest bardzo miły i kompetentny. Widząc moje zainteresowanie starał się dostosować ofertę do moich potrzeb i oferował gratisy bądź opusty na cenie. Niestety mimo, iż sprzęt komputerowy cechują względnie nowoczesne rozwiązania techniczne, to zabrakło oferty dla bardziej wymagających klientów czyli tzw. towaru z wyższej półki. Nie chciałam kupić przeciętnego laptopa, a sprzedawca bardzo chciał mi coś zaoferować, wobec czego momentami stawał się nahalny. Było to w granicach rozsądku i dobrego smaku. Oferta sklepu jest atrakcyjna cenowo i wszechstronna. Wszędzie panuje porządek a personel jest bardzo reprezentatywnie ubrany.Reasumując - podoba mi się ten sklep.

zarejestrowany-uzytkownik

01.09.2009

Mix electronics

Placówka

Zduńska Wola, Ul. Getta Żydowskiego 20

Nie zgadzam się (19)
02.05.2022
Odpowiedź firmy
Szanowna Klientko. Dziękujemy za pozytywną opinię. Cieszymy się, że jest Pani zadowolona z wizyty w naszym salonie. Zapraszamy ponownie!

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi