Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Przynajmniej trzy – cztery razy w tygodniu robię zakupy w sklepie Biedronka i od kiedy została ona niedawno otwarta przy ulicy Wiatracznej tam właśnie chodzę. Niestety mimo że sklep jest powierzchowno spory to poruszanie po nim nie zawsze jest łatwe, ponieważ alejki między regałami są wąskie, często dla dodatkowego utrudnienia stoją palety z nierozpakowanym towarem. Gdy już pracownik go rozpakowuje to również w sposób przeszkadzający klientom, chociażby poprzez puste kartony Drugi minus to dość nie spójne rozmieszczenie towarów z poszczególnych grup. Przykład? Artykuły dla dzieci (kaszki dla niemowląt, gotowe obiadki, kosmetyki)są w jednej części sklepu ale już kaszki dla dzieci starszych (mleczny start) są na odległym regale wraz z mlekiem i płatkami śniadaniowymi. Kolejny mankament najbardziej chyba irytujący to obsługa przy samej kasie. Na cztery stanowiska czynne przeważnie jest jedno, dwa bardzo rzadko trzy. Kolejka czasami jest nawet ok.15 osobowa. Gdy już ciągnie się niemalże wzdłuż całego regału nagle pojawia się pracownik który z ,,łaski „ podejmuje się obsługi i jej rozładowania. Kiedyś stałam w takim właśnie ogonie .Pani przede mną chciała m.in. kupić pomidory(pakowane gwoli wyjaśnienia).Kasjer stwierdził że nie ma na towarze kodu kreskowego i czy by niezrezygnowana z ich zakupu. Klientka jednak była zdecydowana je kupić. Pan krzyknął do swojej koleżanki czy aby tego kodu nie ma a gdy ta odpowiedziała że nie to poszedł szukać ceny tych nieszczęsnych pomidorów dalej. Upłynęło dobrych kilka minut gdy wrócił powrotem. Wpisał na kasę cyferki ale się okazało że nie są one przypisane do pomidorów. Podniósł słuchawkę telefonu przy i dalej się pyta jaki ma wpisać kod. Podczas tej rozmowy spostrzega że jednak kod na produkcie jest a całe to zamieszanie zupełnie zbyteczne…. Nie było sytuacji w której z zakupów wróciła bym zadowolona i nie podenerwowana . Nie zależnie od klasy sklepu uważam że pewien poziom powinien być zachowany. Ktoś pewnie powie że jeżeli komuś coś nie pasuje to może przestać robić tam zakupy. Po części się zgodzę ale na taki a nie inny na wybór ma wiele czynników (ulubione produkty dostępne tylko w tym sklepie, przystępne ceny, bliska odległość od domu etc).Ciężko mi się pogodzić z całkowitym lekceważeniem klientów, niedoszkoleniem i niedbałością pracowników oraz z faktem że wystarczyła by odrobina dobrej woli by sprowadzić obsługę przynajmniej do poziomu dostatecznego.