Do placówki tek wybrałem się aby uzyskać informacje na temat kredytów mieszkaniowych oferowanych przez PKO BP. Na wizytę nie byłem umówiony, jednak gdy wszedlem do pokoju Pani zajmującej się kredytami mieszkaniowymi, ta momentalnie zakończyła rozmowę telefoniczną zapraszając mnie do biurka. Wizyta ta miała dwa ważne minusy: po pierwsze wystoj banku sprawia nieodparte wrażenie jakby był to początek lat 90-tych, a nie 2009 rok - brzydkie meble, stolarka drzwiowa i okienna swoją młodość ma już za sobą, nawet krzesła przypominały te z poprzedniego ustroju. Drugim zaś minusem było to co rzuciło się od razu w moje oczy - otóż Pani, ktora mnie obslugiwała ubrana była w chińskie gumowe klapki basenowe, przy czym jeden z nich leżał wyrzucony po mojej stronie co nie sprawiało przyjemnego wrażenia. Na tym jednak koniec minusów - samo przedstawienie oferty zatarło złe wrażenie z początku - pracownica banku była miła, uprzejma i bardzo skrupulatnie przedstawiała ofertę swego banku, a co mnie bardzo zdziwiło sama mówiła na jakie kruczki należy zwracać uwagę biorąc kredyt w PKO BP. Podsumowując- na minus wygląd miejsca obsługi, zachowanie i wygląd personelu to +2, gdyż mimo fachowego podejścia w rozmowie, chinskie klapki na początku zostawiły niemiłe wrażenie.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu ok 10 minut chodziłam po sklepie, ale żaden sprzedawca nie zaproponował mi swojej pomocy, mimo że wyraźnie się rozglądałam. W końcu sama spytałam sprzedawcę gdzie znajdę aparaty fotograficzne, a on mnie zaprowadził do odpowiedniej półki. Sprzedawca nie utrzymywał kontaktu wzrokowego, na pytania odpowiadał zdawkowo, udzielał pobieżnych informacji, nie starał się podtrzymywać dyskusji
GDY WESZŁAM DO POKOJU W KTÓRYM CHCIAŁAM SIĘ DOWIEDZIEĆ NA TEMAT ODSZKODOWANIA ZA ZALANIE MIESZKANIA PANI NIE POWITAŁA MNIE MIŁO.POWIEDZIAŁAM DZIEŃ DOBRY A PANI ZAJĘTA JAKIMIŚ PAPIERKAMI ZERKNĘŁA I ODPOWIEDZIAŁA.
PATRZYŁA NA MNIE I CZEKAŁA AŻ JA POWIEM W JAKIEJ SPRAWIE PRZYSZŁAM-POPROSIŁAM PANIĄ GRZECZNIE O POMOC BY WYJAŚNIŁA MI JAKIE DOKUMENTY MUSZĘ PRZEDSTAWIĆ W CELU UZYSKANIA ODSZKODOWANIA.
PANI JEDNAK PRZEKŁADAŁA NA BIURKU JAKIEŚ DOKUMENTY CZASEM NA MNIE ZERKAJĄC.
GDY SKOŃCZYŁAM MÓWIĆ ;PANI POWIEDZIAŁA;TYMI SPRAWAMI ZAJMUJE SIĘ OSOBA W POKOJU Nr...POŻEGNAŁAM PANIĄ I UDAŁAM SIE DO WSKAZANEGO POKOJU I TAM...BYŁ BARDZO MIŁY PAN ,KTÓRY PATRZYŁ NA OSOBĘ WCHDZĄCĄ DO JEGO POKOJU PRZYWITAŁ CIEPŁYM ;DZIEŃ DOBRY; A POTEM SPYTAŁ CZY MOZE W CZYMŚ DORADZIĆ? POMÓC? PRZEDSTAWIŁAM CAŁĄ SPRAWĘ I BYŁAM MILE ZASKOCZONA.
PAN UDZIELIŁ MI WIELEU CENNYCH WSKAZÓWEK I POMÓGŁ MI ZAŁATWIĆ WSZELKIE DOKUMENTY,A CZĘŚĆ Z NICH NAWET SKOPIOWAŁ TWIERDZĄC ZE MOGĄ MI SIE PRZYDAĆ.
ZAPROPONOWAŁ SWOJĄ POMOC NA PRZYSZŁOŚĆ GDYBYM TEGO POTRZEBOWAŁA.
WYGLĄD ZEWNĘTRZNY TYCH OSÓB BYŁ JAK NAJBARDZIEJ ODPOWIEDNI DO PRACY BIUROWEJ.(PANI; ŁADNY,CZYSTY KOSTIUM I SWIEZY WYGLĄD,ZAŚ PAN KOSZULA I SPODNIE NA KANT RÓWNIEŻ ZADBANY)
PANI NIE POŚWIĘCIŁA MI DUŻO CZASU I ODCZUŁAM ZE NAWET GDYBY UMIAŁA MI POMÓC TO NIE BYŁA DO TEGO CHĘTNA.
PAN NATOMIAST WYKAZAŁ SIE PROFESJONALIZMEM W KAŻDYM CALU.NIE PRZECIAGAŁ CZASU SPOTKANIA.
POKOJE W KTÓRYCH PRACUJĄ TE OSOBY SĄ CZYSTE I NIE BUDZĄ ZASTRZEŻEŃ.DUŻO KWIATÓW I ŁADNY ZAPACH.
GDYBYM MIAŁA POLEC ZNAJOMYM TO TYLKO POLECIŁABYM PANA ,KTÓRY JEST CHĘTNY DO POMOCY I SWOJĄ PRACE WYKONUJE Z DUZYM ZAANGAŻOWANIEM.
Gro pracowników z dużą nonszalancją traktowało potencjalnych kupujących co pewnie związane jest z brakiem systemu wynagrodzeń prowizyjnych, wiedza produktowa też pozostawia wiele do życzenia pomimo tego, że w tej sieci ma się swój dział, swoją specjalizację (nie jest się od wszystkiego i niczego) uśmiecham też rzadko gości na buziach sprzedawców...ale to już chyba norma w Polskich marketach
Klub Fitness, który jest idealny dla kobiet. Sprzęt do ćwiczeń tak dobrany by każda kobieta znalazła coś dla siebie. Dodatkowo panie mają możliwość uczestniczenia w zorganizowanych treningach w bardzo przystępnej cenie. W trakcie ćwiczeń można liczyć na fachową konsultację trenera. Obsługa miła, czysto i pachnąco. Szatnie wyposażone w natryski. Miejsce warte polecenia. :)
Obserwacja dotyczy obsługi klienta za pośrednictwem infolinii. Mając problem z łączem internetowym skorzystałam z pomocy fachowca obsługującego infolinię sieci Dialog. Pomoc była natychmiastowa. Bez zbędnego czekania na linii, przełączania. Konsultant telefonicznie instruował mnie jakie działania należy podjąć, skrupulatnie i cierpliwie wyjaśniał przyczynę oraz sposób naprawy. ;) Osoba kompetentna, która pomogła natychmiast rozwiązać problem.
W trakcie wizyty w restauracji, wymienionej powyżej sieci, miałam okazję zobaczyć jak wygląda profesjonalna obsługa kelnerska. Obserwacja dotyczy nie tylko kelnera obsługującego stolik przy którym ja zasiadałam ale całej załogi. Pełen profesjonalizm, znajomość zasad savoir vivre, elegancja a przede wszystkim naturalność i swoboda w obsłudze. Personel uśmiechnięty, nie traktuje klienta jak przysłowiowe "zło konieczne". :)
Do sklepu Mix Electronics udałem się zachęcony reklama jaką otrzymałem na skrzynkę e-mail dotyczącą promocji cenowej produktów firmy Philips. Reklama mówiła o zniżce do 25% na produkty firmy Philips w wybranych sklepach. Tak się składa, że niedługo będę zmieniał swój stary telewizor na nowy, więc okazja do wizyty wręcz idealna.
Jeden z trzech sklepów Mix Electronics w Nowym Targu mieści się na ul. Składowej 2, przy jednym z dużych supermarketów. Lokalizacja sklepu jest bardzo dobra. Sklep znajduję się opodal bardzo ruchliwej ulicy Ludźmierskiej, obok sklepu znajduje się też duży parking oraz stacja benzynowa. Parking bezpłatny, zaprojektowany tak, aby zmieściło się na nim swobodnie kilkadziesiąt pojazdów. Sklep Mix Electronics widoczny jest z daleka, dzięki dużemu, firmowemu emblematowi.
Powierzchnia sprzedażowa sklepu jest spora. Utrzymany względny porządek. W gablotach i w sklepie wszędzie wyeksponowany jest towar jaki można nabyć w sklepie. Bez problemu można podejść i oglądnąć. Każdy produkt zaopatrzony w czytelna kartkę, na której zawarta jest informacja, co do ceny jak i parametrów technicznych. Oferta sklepu jest bardzo bogata. Sklep oferuje rozmaity sprzęt AGD m.in. telewizory i kina domowe, pralki, lodówki, żelazka a także laptopy, aparaty fotograficzne czy wieże stereo. Klient może wybrać towar do swoich potrzeb jakościowych i oczywiście cenowych. Tak jak wspomniałem wcześniej – udałem się do sklepu po potencjalny zakup telewizora. Mogłem oglądnąć kilkanaście różnych modeli telewizorów rozmaitych firm (m.in. Philips, Sony, Panasonic, Samsung), zróżnicowanych pod względem parametrów technicznych i cenowych. Wszystkie telewizory spełniały obecne standardy jakości (w tym jakość HD lub Full HD). Szkoda tylko, że telewizory były wyłączone, przez co nie było możliwości sprawdzenia ich w „akcji”. W tym momencie zacząłem rozglądać się za sprzedawcą. Niestety na sali nie było żadnego sprzedawcy, poza jednym, który obsługiwał innego Klienta. W momencie kiedy wchodziłem do sklepu sprzedawców było trzech (dwóch mężczyzn i jedna kobieta), niestety zajęci prywatnymi rozmowami, pomimo, iż w sklepie znajdowali się Klienci, których błędny wzrok wiodący po produktach wskazywał na to, iż potrzebują porady. Sam ubiór personelu nienaganny. Sprzedawcy ubrani schludnie, w koszule, z identyfikatorami. Niestety ubiór nie zastąpi braku jakości i zaangażowania w obsłudze - ze sklepu wyszedłem prawdopodobnie nie zauważony przez sprzedawców, którzy ewidentnie unikali Klientów.
Podsumowując: lokalizacja sklepu bardzo dobra, oferowany asortyment na wysokim poziomie i w przyzwoitych cenach. Sprzedawcy pomimo dobrej prezencji nie przejawiają żadnego zainteresowania Klientami znajdującymi się w sklepie.
Szanowny Kliencie.
Dziękujemy za cenne uwagi i spostrzeżenia.
Nieustannie podnosimy swoje kwalifikacje, aby zapewnić naszym Klientom obsługę na najwyższym poziomie.
Zapraszamy ponownie!
Moje doświadczenia związane...
Moje doświadczenia związane z obsługą w wskazanym lokalu dotyczą pojedynczej osoby-kelnera i nie należy ich uogólniać na całą kadrę pracującą we wspomnianej placówce.
Zaraz po wejściu do lokalu kelner skierował mnie i osoby mi towarzyszące do wskazanego stolika oraz podał kartę dań. Po złożeniu zamówienia (na deser lodowy, którego przygotowanie nie wymaga zbyt dużej ilości czasu) czas oczekiwania był znaczny. Kiedy minęła prawie godzina zainterweniowaliśmy. Okazało się iż kelner zapomniał złożyć w kuchni nasze zamówienie. Nie usłyszeliśmy słowa przepraszam, nie wspominając o jakiejkolwiek rekompensacie. Warto dodać, iż w trakcie naszego wyczekiwania nikogo z obsługi nie zainteresowało to, iż od godziny siedzimy i niczego w lokalu nie konsumujemy. ;(
Sklep naprawdę fajny, pracownicy mili, pomocni i uśmiechnięci. Teraz są dobre promocje, można kupić coś dla każdego. Asortyment bogaty. Czas obsługi poszedł szybko i sprawnie. Miejsce obsługi ok wszystko ładnie poukładane, ceny na miejscu.
Jeżeli chodzi o Super-Pharm, to czuć tutaj dosyć duże napięcie wśród pracowników. Personel nie jest zbyt przyjazny i pomocny, w odpowiedzi na pytanie o perfum, który mnie interesował, uzyskałam jedynie mruknięcie pracownika. Oferta jest bardzo dobra w stosunku do innych firm naprawdę konkurencyjna. Organizacja obsługi ok.
Można tu spotkać pomocnych i umiejętnych pracowników, zarówno pomoc przy tankowaniu jak i przy kasie jest świetna. Każdy pracownik uśmiechnięty, szybko i dobrze obsługuje. Ceny paliwa są konkurencyjne, jeżeli chodzi o sklep i wybór asortymentu to jest spory, ale tutaj ceny są już nieco wysokie. Ceny widocznie na każdym produkcie. Stacja czysta i zawsze w zasięgu ręki.
Wchodzę do sklepu, który dobrze mi się kojarzy, odzież, która tam jest przyciąga jak magnez by wejść do środka. Wchodzę, ale nie słysze od jedynej w sklepie ekspedientki "Dzień dobry", nawet mnie chyba nie zauważyła , bo była zajęta pisaniem bądż czytaniem. Długo chodzę po sklepie, oglądam to i owo. Zauważam nie poukładane ciuchy, spadające z wieszaków bluzki, jednym słowem nieład, to takie zniechęcające. W końcu spodobała mi się bluzka, ale że pani ekspedientka nie zauważyła tego musiałam sama się odezwać i spytać się o rozmiar i kolor. Niezadowolona podeszła i powiedziała co musiała, po czym odeszła do swojego, przerwanego przez mnie zajęcia. Totalny brak zainteresowania klientem, brak przyjemnego powitania plus nieporządek w sklepie
Lokal PZU jest dobrze oznaczony nie ma problemu ze znalezieniem oddziału.
Wewnątrz jest czysto i jest miła atmosfera, pracownicy ubrani elegancko i schludnie.
Poszłam aby dowiedzieć się o ubezpieczenie na życie, od razu zostałam skierowana do pani Moniki,która mi przedstawiła ofertę w sposób zrozumiały dla mnie. Dała mi kilka broszurek abym mogła lepiej zapoznać się z firmą i prezentowaną ofertą. Dostałam również wizytówkę z numerem telefonu jeżeli miałabym dodatkowe pytania.
W krótkim wywiadzie środowiskowym, na pytanie jak podoba Ci się obsługa w PZU grono znajomych odpowiedziało: za droga oferta, realizacja odszkodowań i szkód w powolnym tempie. Większość zapytanych ubezpiecza mienie u konkurencji( np. Warta).
Doświadczenie bezpośrednie: Ubezpieczenie mieszkań.
Odwiedzony punkt w godzinach przedpołudniowych, dzień wtorek. Obiekt PZU w dobrej lokalizacji z niewielkim parkingiem, co zachęca do odwiedzin – czysto. Wewnątrz budynku z korytarza widać niewielkie pomieszczenia, w których znajdują się pracownicy przy swoich miejscach pracy – biurkiem z komputerem. Niestety nie wiedziałam do którego wejść, żadne pomieszczenie nie było opisane (dyrekcja, sekretariat, obsługa petentów, etc.) Nie chcąc czekać w nieodpowiedniej kolejce. Pomieszczenie schludne, czyste wyposażone bez konkretnego przewodniego stylu. Po dotarciu do odpowiedniego pracownika zapytałam o ofertę ubezpieczenia mienia – dostałam ogólną odpowiedź, po dodatkowych pytaniach odpowiedz była wyczerpująca. Osoba siedząca w poczekalni była wtajemniczona w całą rozmowę, co sprawiło o braku intymności rozmowy przedstawiając swoje prywatne pytania, odpowiedzi dane osobowe, etc.(przecież nie każdy musi wiedzieć, ze ubezpieczam zawartość trzech sejfów. Po wypełnieniu formularza ubezpieczenia przez pracownika odwrócono ten że formularz, długopisem wskazała od góry do dołu co wpisała. Nie dostałam do przeczytania i sprawdzenia „wszystkich kruczków” tego wypełnionego- mam nadzieje- formularza. Czas obsługi wyniósł niecałe dwadzieścia minut, samego czekania w kolejce nie było za wiele ze dwie, trzy minuty.
MIX wśród znajomych nie cieszył się zbyt dobrą opinią jeśli chodzi o same zaopatrzenie. Powodem była lepiej zaopatrzona konkurencja, która ma bogatszą ofertę i lepiej wyposażone sklepy. Czyżby wielkość sklepu miała wpływ na decyzję o zakupach?
Doświadczenie bezpośrednie:
Odwiedzony punkt o godzinie 15.00, wtorek. Dobra lokalizacja obiektu w centrum miasta przy rondzie i stacji benzynowej oraz PKS – dostęp dla mieszkańców, ale i przyjezdnych. Nieco utrudnione wejście do sklepu, ciężko drzwi odróżnić od wystawy. Pomieszczenie czyste, bez kurzu na towarze sklepowym, dobrze oświetlone, lecz strasznie duszno i sucho wewnątrz. W sklepie trzech sprzedawców, z czego dwóch obsługiwało klientów. Po wejściu do środka sprzedawczyni po króciutkiej chwili ( 3 min.) chętnie podeszła do mnie aby mnie obsłużyć. Po rozmowie na temat ADG oraz nawigacją, którymi byłam zainteresowana dostałam sporą i wyczerpującą odpowiedź. Obsługująca mnie sprzedawczyni, była miła, uśmiechnięta, pełna kultura osobista zaproponowała wiele opcji połączenia sprzętu AGD o który pytałam ( lodówko –zamrażarka i kuchenka elektryczno - gazowa). Wszystkie były z wyższej półki cenowej. Na przedstawienie oferty i porównanie parametrów poświeciła wiele czasu, na końcu zaoferowała rabat na te dwa sprzęty AGD rabat w wysokości ok. 100 zł oczywiście z wliczonym transportem. Te produkty nawet po rabacie możnaby kupić taniej u konkurencji, gdybym tego nie wiedziała pewnie miła obsługa i oferowany rabat z dowozem skusiłby mnie na zakup towaru. Mogę polecić.
Podczas wizyty w sklepie obsługa była bardzo pomocna. Pracownica szybko i z uśmiechem przynosila kolejne pary butów i nowe rozmiary. Doradzała i podczas płatności zaproponowała artykuł do pielęgnacji obuwia bądź przejrzenie oferty dodatków. Towar w sklepie ułożony estetycznie. Pracownice ubrane schludnie i jednakowo, zadbane. Ogólne wrażenie - bardzo dobre. Jakość butów także, chociaż ceny nie należą do najniższych :)
Odwiedziłam Inspektorat PZU w Bydgoszczy. W Wydziale Obsługi Klienta czekało już kilka osób. Były czynne dwa stanowiska obsługi. Po 13 minutach oczekiwania zostałam poproszona przez jedną z Pań obsługujących klientów. Byłam zainteresowana wykupieniem ubezpieczenia OC i AC. Rozmowa przebiegała w przyjaznej atmosferze. Pracownik PZU zbadał moje potrzeby a następnie przedstawił ofertę. W trakcie rozmowy Pani zadawała dodatkowe pytania, badała okoliczności pozwalające na zaproponowanie dodatkowych zniżek. W związku z tym, że nie zdecydowałam się na zakup ubezpieczenia na zakończenie rozmowy Pani zapisała mi na kartce swoje imię, nazwisko oraz nr telefonu. Zachęcała do skorzystania z oferty PZU.
Jedne z obowiązkowych zakupów spożywczych do domu. Pojechałam po nie do Centrum Handlowego Wileńska gdzie na drugim piętrze jest zlokalizowany hipermarket Carrefour.
Na sklepie panuje umiarkowany porządek,.
W duch alejkach stoją ogromne metalowe kosze na puste kartony. Jeden jest pusty, drugi zaś wypełniony tekturą(przy dział z nabiałem co wyjątkowo paskudnie wygląda) .
Tuż za bramkami jest tzw. wyspa z artykułami promocyjnymi m.in. oferowane są w nie Gorące kubki i błyskawiczne zupy z makaronem marki Knorr. Te drugie nie mają oznaczenia cenowego.
Piekarnia ma bogaty asortyment, część z niego jest wypiekana na miejscu i tu też pakowana. Do chleba potrzeba mi jeszcze masła.
Tradycyjne w kosce jest akurat w promocyjnej cenie 1,69 i zajmuje cała małą, wolnostojącą, kwadratową lodówkę. Tabliczka informuje że ten towar jest reglamentowany i maksymalna ilość zakupu to 15 kostek na jedną osobę.
Gdy już zrealizowałam całą listę zakupów udałam się z nimi do kasy.
Kolejek nie ma. Mało tego niektóre kasjerki siedzą bezczynie i głośno zapraszają klientów kończących zakupy o podejście do swoich stanowisk.
Wyjmuję towar na taśmę a kontem oko patrzę jeszcze na drobiazgi wyeksponowane na małych, ażurowych regałach tuż przed kasami (groszki, gumy batony itp.)Wybieram symbolicznie jedną okrągłą czekoladkę Lindt.
Kasjerka to kobieta wyglądu około 50 letnia, w okularach i przetłuszczonych włosach. Pyta się mnie czy kod z czekoladki (i tu mi go pokazuje)to jest ten który ma wprowadzić – odpowiadam że nie wiem jednocześnie dziwię się bo to ona jest pracownikiem i jej obowiązkiem jest umiejętność właściwego liczenia. Gdy już kod zostaje wprowadzony kasjerka ponownie zwraca się do mnie tym razem o zgodność ceny. Nie wiem tego ponieważ nie było przy nich ceny. Każdą czynność na kasie cichutko sobie tłumaczy. Ogólnie widać że jest bardzo przejęta swoją pracą którą wykonuje powoli i aż do przesady dokładnie. Gdy już zapłaciłam kasjerka komentuje czekoladkę iż jest ona drogiej ale bardzo dobrej firmy. No cóż do rozrzutnych osób raczej nie należę a nie cała złotówka za fakt faktem bardzo pyszną czekoladkę wydaje mi się do zaakceptowania.
Zostaję miło pożegnana, a dzisiejsze zakupy poszły mi nad wyraz sprawnie. Nie było kolejek Towar był rozdysponowany na półkach
Alejki w pełni umożliwiające swobodne poruszanie bo po pierwsze nie odbywało się rozkładanie towaru, a po drugie kupujących też było mało.
Jedyny minus to zbyt flegmatyczna obsługa na kasie i niechlujny wygląd pracownika, bardzo sympatycznego i mającego wyraźnie aspiracje do perfekcjonizmu i maksymalnej dokładność co rzutuje negatywnie na czas obsługi.
Ponieważ pierogi mi nie pod pasowały, decyduję się na sprawdzony zestaw B smart w KFC czyli na MiniTwistera plus frytki
Przy kasach obsługę prowadzi trzech pracowników w tym jeden to młoda dziewczyna która ma przypiętą plakietkę z informacjom ,,uczę się”.
Kolejka niewielka, 2 osobowa aczkolwiek chwilę muszę poczekać. Zabrakło frytek.
Sprzedawca przyjmuje ode mnie zamówienie w między czasie gdy czeka na brakujące produkty z poprzedniego zamówienia. Wprowadza je na kasę, pyta się mnie czy chcę napój a gdy poprzestaje tylko na zestawie podaje kwotę do zapłaty. Chcę ją zapłacić lecz chłopak stwierdza że za chwilę, poczym odwraca się i woła by kuchnia przygotowała mini Twistera ponieważ gotowe ,,od ręki,, są tylko różne części i smaki panierowanego kurczaka. Gdy do gastronomicznej ściany podchodzi jego koleżanka przekomarzają się kto pierwszy bierze frytki i szukają poparcia swoich racji u nowego pracownika który nieśmiało tylko się uśmiecha.
Frytki położone zostają na tacy która jest wyłożona na całości kartką z informacją Caffe & Sweetss ,, Deserwujemy przyjemność” czyli o ciastkach (trzy smaki Apple Volcanto, Chocolate Volcanto oraz które na tej ulotce są krótko scharakteryzowane) oferowanych w restauracji. Po chwili również dostaję tortillę. Pracownik nie zapomina zapytać się mnie o keczup a gdy i on zostaje podany żegna mnie słowami:
,,Dziękuję i smacznego,, Zmówione jedzenie jest smaczne i ciepłe.
Frytki chrupiące i w sam raz słone.
Pracownicy ubrani w stroje firmowe-
Ciemnie koszule z krótkim rękawem w kratkę, czarny dół (spodnie/spódnica).Mieli przypięte identyfikatory.
W restauracji i bezpośrednio przednią panował porządek.
Stoły i krzesła czyste. Na niektórych blatach naklejki promujące wspomniane już Caffe & Sweetss.
(dwa warianty –filiżanka kawy lub jasne ciastko i otwarte usta).
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.