Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: Ponieważ pierogi mi nie pod pasowały, decyduję się na sprawdzony zestaw B smart w KFC czyli na MiniTwistera plus frytki Przy kasach obsługę prowadzi trzech pracowników w tym jeden to młoda dziewczyna która ma przypiętą plakietkę z informacjom ,,uczę się”. Kolejka niewielka, 2 osobowa aczkolwiek chwilę muszę poczekać. Zabrakło frytek. Sprzedawca przyjmuje ode mnie zamówienie w między czasie gdy czeka na brakujące produkty z poprzedniego zamówienia. Wprowadza je na kasę, pyta się mnie czy chcę napój a gdy poprzestaje tylko na zestawie podaje kwotę do zapłaty. Chcę ją zapłacić lecz chłopak stwierdza że za chwilę, poczym odwraca się i woła by kuchnia przygotowała mini Twistera ponieważ gotowe ,,od ręki,, są tylko różne części i smaki panierowanego kurczaka. Gdy do gastronomicznej ściany podchodzi jego koleżanka przekomarzają się kto pierwszy bierze frytki i szukają poparcia swoich racji u nowego pracownika który nieśmiało tylko się uśmiecha. Frytki położone zostają na tacy która jest wyłożona na całości kartką z informacją Caffe & Sweetss ,, Deserwujemy przyjemność” czyli o ciastkach (trzy smaki Apple Volcanto, Chocolate Volcanto oraz które na tej ulotce są krótko scharakteryzowane) oferowanych w restauracji. Po chwili również dostaję tortillę. Pracownik nie zapomina zapytać się mnie o keczup a gdy i on zostaje podany żegna mnie słowami: ,,Dziękuję i smacznego,, Zmówione jedzenie jest smaczne i ciepłe. Frytki chrupiące i w sam raz słone. Pracownicy ubrani w stroje firmowe- Ciemnie koszule z krótkim rękawem w kratkę, czarny dół (spodnie/spódnica).Mieli przypięte identyfikatory. W restauracji i bezpośrednio przednią panował porządek. Stoły i krzesła czyste. Na niektórych blatach naklejki promujące wspomniane już Caffe & Sweetss. (dwa warianty –filiżanka kawy lub jasne ciastko i otwarte usta).