Opinie użytkownika (83176)

Byłem w sklepi...
Byłem w sklepi przejazdem na małych zakupach w Skierniewicach w Tesco wychodząc z samochodu na parkingu było dużo samochodów ,odszedłem od samochodu i kierowałem się w strone sklepu parking był czysty śmieci nie było widać może dla tego że bylo dużo samochodow i tego nie zauważylem ale wchodząc do sklepu było widoczne otwarcie i zamkniecie sklepu a także ulotki jeden rodzaj ale oferta była duża .idąc przez bramki po koszyk zauważyłem brudne koszyki wybrałem ten który był czysty, przeszedłem przez główna aleję popatrzyłem na towary które mnie zainteresowały cena była wyrażna i widoczna ale aby sprawdzić wiarygodność ceny potrzedłem pod czytnik cena sie zgadzała była identyczna jak na pułce więc wziołem produkt i wlożyłem do koszyka idac dalej zauważyłem kobiety które wykładały towar bardzo widać taki widok potrzedłem do jednej z pań która była na dziale motoryzacyjno/samochodowym poprosiłem o pomoc w wytlumaczeniu mi która cena jes do jakich kół ale nie otrzymałem tej odpowiedzi nie umiała mi pomóc twierdząc że ona się na tym niezna i nie jest z tego działu więc odszedłem ale za to kupilem płyn do spryskiwaczy nie musialem prosic o pomoc tej kobiety poszedłem w strone kas .kas było otwartych 7 ale i tak bylo sporo ludzi do kas ok:39 gdy byłem przy kasie kasjerka przywiatała mnie serdecznie zapytała o karte na punkty i pożegnała.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Tesco

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Wystawa jak przystało...
Wystawa jak przystało na markę. Oświetlenie ma cieplejsza barwę niż w sklepie w Złotych Tarasach ale też jakby przyciemne. Tu poza przywitaniem usłyszałam grzeczne w czym można pomoc? Zabrakło natomiast próby nawiązania kontaktu, przedstawienia ciekawych jesiennych propozycji, jakiegoś hitu czy podobnego zagajenia, które może skutkowac zainteresowaniem a przede wszystkim zapamietaniem i chęcią powrotu. Niestety już przy tej marce mozna by spodziewac sie wyższego stopnia szkolenia sprzedawców w pracy z klientem.Skupię się na czymś co przeszkadza w przyjaznym odbiorze prezentowanego towaru czyli zagospodarowaniu przestrzeni sklepu: 1. meble ustawione w środku sklepu powodują zahamowanie do wejścia dalej, ograniczają widocznośc i pole widzenia. 2. Przy ścianach zbyt wysoko umieszczony towar również utrudnia dotarcie do ceny, rozmiaru i chęci zdjęcia 3. Dolne półki za nisko, trzeba się mocno schylac Przyznam szczerze, że standard aranżacji ma się nijak do oferowanych cen. Ponieważ nie finalizowałam w tym sklepie rzadnego zakupu nie mogę napisac niczego o wyglądzie i wygodzie przymierzalni.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Benetton

Placówka

Warszawa, CH Promenada, ul. Ostrobramska

Nie zgadzam się (29)
W dniu 05.11.2009...
W dniu 05.11.2009 r. odbyłam podróż MKP Łódź tramwajem nr.12 w godzinach rannych. Będąc na miejscu na przystanku najpierw sprawdziłam rozkład jazdy tramwajów. Na przystanku wisiały 3 rozkłady jazdy różnych tramwaii. Transport, który mnie interesował był o godzinie 6:29. Do tego czasu miałam 5 minut. W tym czasie mogłam sprawdzić czystość na przystanku i jego okolicy. Sam przystanek był nowym przystankiem, który zrobiony był z płyt bezbarwnych. Z dwóch stron przystanku były wywieszone plakaty, które były aktualną kampanią dwóch różnych firm kosmetycznych. Z innej strony były wywieszone rozkłady jazdy tramwajów. W środku przystanku byłą mała ławeczka koloru zielonego. Wokół przystanku panował porządek, czystość i ład. Kosz na śmieci był pusty. Przystanek z jednej strony był od strony ulicy, który był oddzielony barierkami. O godzinie 6:28 przyjechał tramwaj, którym miałam jechać. Przyjechał jedną minutę wcześniej. Tramwaj, który jechałam był średniej klasy. Kiedy chciałam wsiąść do tramwaju musiałam otworzyć drzwi do niego przez przycisk zewnętrzny. Motorniczy nie otwierał wszystkich drzwi na przystanku. W wagonie, w którym siedziałam było mało ludzi. Usiadłam na wolnym miejscu na samym końcu. Mogłam widzieć co się dzieje w tramwaju. Wagon, w którym byłam nie był najczystszy. Na podłodze były widoczne zabrudzenia. Ściany, sufit oraz szyby były porysowane, pomazane. Siedzenia były czyste, ale widoczne były zdarcie farb. Przez pół drogi jazdy tramwajem było włączone oświetlenie. Działało ono poprawnie. Motorniczy ubrany był w granatowy żakiet, granatowe spodnie i białą koszule. Motorniczy był mężczyzną w średnim wieku o blond włosach. Motorniczy przez całą swoją jazdę jechał ostrożnie, ale czasami złamał prawo kodeksu drogowego. Na dwóch skrzyżowaniach przejechał na czerwonym świetle. Na przedostatnim przystanku motorniczy wysiadł z tramwaju i poszedł kupić coś w kiosku. Nie trwało to długo, była to kwestia niecałej minuty. Czynność tą zrobił w trakcie kiedy na skrzyżowaniu było czerwone światło. W czasie całej drogi nie zrobił żadnej kolizji. Na każdym przystanku każdy pasażer czy chciał wsiąść czy wysiąść z tramwaju musiał otworzyć sam sobie drzwi. Podczas jazdy denerwujące było w tramwaju to, że drzwi podczas otwierania i zamykania były bardzo głośne i skrzypiące. Do celu dojechałam o czasie jaki był na rozkładzie jazdy. Moją podróż oceniam negatywnie. Nie podobało mi się zachowanie motorniczego w czasie przejechania na skrzyżowaniu na czerwonym świetle oraz to, że podczas postoju na czerwonym świetle poszedł kupić coś do kiosku. Również nie podobało mi się w tramwaju otwieranie i zamykanie drzwi. Pozytywnie oceniam to, że dojechałam do celu o czasie i że dojechałam tam w ogóle.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

MPK Łódź

Placówka

Łódź, Lumumby 2

Nie zgadzam się (25)
opryskliwosc pani która...
opryskliwosc pani która obsuguje brak wiedzy na temat promocji i sprzetu brak fachosci podescia do klienta zachecenia i przedstawienia korzystnie oferty sklepu która na tle konkurecji wypada naprawde dobrze po prostu pełen luz i i zero zangażowania pani bez stroju firmowego asortyment prawie dostepny bo wszystkiego nie było ponoc mały magazyn i takie tam organizacja pracy to wielki haos klient na ostanim miescu misce pracy mogło by byc bardziej miło gdyby nie obsuga w zyciu nie byłem tak niemiło obsuzony najchtniej bym nic tam nie kupił bo podescie personelu straszne!!!! Chodzi o pania kolega choc w małym stopniu starałsie pomuc no i wiedz lepsza

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Mix electronics

Placówka

Boguszów-Gorce, pl Odrodzenia 5

Nie zgadzam się (25)
19.05.2022
Odpowiedź firmy
Szanowny Panie Łukaszu. Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację. Zapewniamy, że jak najszybciej postaramy się wyjaśnić ten incydent.
Z braku laku...
Z braku laku zmuszona byłam przenocować w Orzechowskim. Najkrócej rzecz ujmując - przeżycie jest mocno traumatyczne. Przy rezerwacji ustalono, że płatność nastąpi przelewem. Na miejscu okazało się, że albo gotówka albo nie ma noclegu. Dalej było już tylko gorzej. Pokój - max 10 metrów kwadratowych, "wystrój" koszmarny, pościel brudna (spałam w ubraniu), ręczniki zużyte w stopniu wykluczającym (w moim przekonaniu) możliwość używania ich choćby dzień dłużej, prysznic z plastikową zasłonką, brudna firanka. Zimno. W pokoju ani jednego kontaktu, nie ma jak podłączyć laptopa, żeby zabić nudę i czarną rozpacz internetem. Światełkiem w tunelu okazał się maleńki telewizor podwieszony na ścianie w rogu pokoju nad łóżkiem. Przetrwałam wieczór gapiąc się przez 4 godziny w kolejne programy z ramówki tvn24. Byle do rana, a później szybki prysznic i w nogi. Nigdy więcej.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Hotel Orzechowski

Placówka

Hajnówka, Piłsudskiego 14

Nie zgadzam się (23)
Pizzeria mała, ale...
Pizzeria mała, ale przytulna, mogłoby jednak być schludniej- sztućce kilkakrotnie były brudne. Pizza jest naprawdę b.smaczna, jednak oczekiwanie na jej dostarczenie niekiedy jest bardzo długie (raz czekałam 45 minut)

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Gruby Benek

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (27)
Wczoraj wybrałam się...
Wczoraj wybrałam się do Media Marktu z poważnym planem zakupu ekspresu do kawy. Jeśli chodzi o obsługę musiałam poczekać ok. 30 minut dopiero wtedy jakiś niekompetentny człowiek łaskawie postanowił się mną zająć. Nie potrafił odpowiedzieć na żadne pytanie i nie wiedział o ekspresach kompletnie nic, ale był z tego działu. Odpowiedzi na moje pytania szukał na opakowaniach produktów. Na koniec stwierdził, że jeśli się na coś zdecyduje, pomoże sprawdzić produkt. Nie kupiłam ekspresu.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Media Markt

Placówka

Lublin, Ul. Tomasza Zana 31

Nie zgadzam się (21)
Placówka banku, którą...
Placówka banku, którą odwiedziłam należy do zadbanych - panował w niej nienaganny porządek, mimo iż znajdowało się w niej wielu interesantów. Pomimo dużej kolejki czynne były jedynie trzy stanowiska. Ponadto bardzo trudno było stwierdzić, w której kolejce należy stanąć, aby dotrzeć do okienka, w którym otrzyma się pożądane informacje. Czas czekania w kolejce wynosił około 15 minut. Po dotarciu przeze mnie do stanowiska osoby obsługującej i przedstawieniu sprawy, z którą przyszłam, otrzymałam informację, że właśnie tą sprawą (kredytami) zajmuję się inny pracownik. Skierowano mnie do innego stanowiska, które było puste, jednak za chwilę zjawił się pracownik banku. Otrzymałam wszelkie informacje, którymi byłam zainteresowana. Pracownik ze szczególną dokładnością wyjaśniał niezrozumiałe kwestie, drukował różne możliwe symulacje spłaty kredytu oraz oferował usługi, które mogłyby zmniejszyć oprocentowanie kredytu. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na wszystkie moje pytania, w związku z tym dzwonił do innych pracowników, aby otrzymać pożądane informacje. Podczas naszej rozmowy zdarzyło się również, że osoba obsługująca odebrała telefon i przez chwilę prowadziła prywatną rozmowę. Nie mniej jednak pracownik banku rozmawiał ze mną w bardzo przyjazny i miły sposób. Można było zauważyć jego duże zaangażowanie i szczerą chęć wyjaśnienia wszystkich kwestii dotyczących kredytu. Na zakończenie wizyty otrzymałam wszystkie wydrukowane wcześniej informację oraz wizytówkę . Pożegnanie było również uprzejme.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

PKO BP

Placówka

Olsztyn, Pieniężnego 8

Nie zgadzam się (14)
25.04.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
SZYBKA PROFESJONALNA OBSŁUGA...
SZYBKA PROFESJONALNA OBSŁUGA !!!! Super oferta kont !!! polecam !! tą placówkę !!!! CZESTO KORZYSTAM Z POMOCY !!! W PLACÓWCE PANUJE MIŁA ATMOSFERA !!! WSZYSTKO ZAŁATWIAM W JEDNYM MIEJSCU!!!!

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

mBank

Placówka

Kłodzko, Grottgera 8

Nie zgadzam się (14)
Witam, moja obserwacja...
Witam, moja obserwacja dotyczy dziś jednej z piekarni w Olkuszu w hipermarkecie Hypernowa. Idąc do bankomatu po wypłatę gotówki stwierdziłam iż dodatkowo kupię w tamtejszej piekarni pieczywo. Pani grzecznie powiedziała mi "Dzień dobry", po czym spytała się co podać. Poprosiłam o chleb mniej wypieczony, parę bułek i parę ciasteczek. Moja pierwsza obawa była taka czy Pani włoży bułeczki do woreczka przez woreczek czy też brudną ręka ( dość często się tam to zdarza).Jednak Pani włożyła rękawiczkę i zapakowała mi bułeczki wraz z chlebkiem i ciasteczkami. Dając banknot Pani odpowiedziała że go nie przyjmie gdyż jest nadtargany. Ja na to że nie mam innych pieniędzy przy sobie, gdyż przed chwilą wyciągnęłam ten banknot z bankomatu obok. Pani jednak uparcie dalej trwała przy swoim mówiąc że nadtarganych nie przyjmuje, gdyż zabroniła jej kierowniczka. Osobiście nie widziałam w tym problemu gdyż było to małe przetarganie, więc poprosiłam Panią aby podała mi taśmę. Pani stwierdziła że jej nie ma (nie uważam jednak aby jej tam nie znalazła)Pożyczyłam taśmę w stoisku obok, skleiłam banknot i zapłaciłam. Pani mimo wszystko grzecznie mnie dalej obsługiwała :)Jednak pierwsza powiedziałam "Do widzenia", gdyż Pani chyba już o tym zapomniała. Co do jakości produktu nie mam żadnych zastrzeżeń. Chleb i bułki były świeże. W kolejce byłam pierwsza, i gdyby nie sytuacja z banknotem była bym obsłużona w ciągu ok 2 minut. Pani ubrana czysto, duży asortyment do wyboru jak na późną godzinę. Na pułkach z żywnością było czysto, podłoga czysta. Moją uwagę przykuło tylko parę zostawionych paragonów na blacie.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Złoty Róg

Placówka

Olkusz, Rabsztyńska 2

Nie zgadzam się (28)
Chciałam wsiąść do...
Chciałam wsiąść do autobusu numer 43 przy ulicy Dąbrowskiego i dojechać do ul. Okulickiego. Niestety kierowca otworzył drzwi, wysiedli pasażerowie po czym przed nosem zamknął mi drzwi. Próbowałam pukać w szybę autobusu, kierowca rozłożył ręce i odjechał. Zachowanie niedopuszczalne.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

MPK Rzeszów

Placówka

Rzeszów, Lubelska 54

Nie zgadzam się (16)
Mały supermarket "na...
Mały supermarket "na każdą kieszeń".Duży wybór marek z tzw.środka- nie te najtańsze ani ekskluzywne, za to reszta na pewno znajduje się na półkach.W paru miejscach ten dostęp dla osób mojego wzrostu (tzw.metr pięćdziesiąt w kapeluszu)trochę trudny.Warto zaglądać na nabiał( przeceny 50%!),duży wybór serów w dobrych cenach i jak się ładnie uśmiechnąć to pani da spróbować.Relatywnie wysokie ceny warzyw i owoców świeżych jak też garmażerki,ta za to w dużym wyborze.Na stoisku wędliniarskim raczej trzeba trochę cierpliwości.Czynny do 21.00, można przyjść 5 min wcześniej i da się zrobić zakupy, obsługa nie zgrzyta zębami.Duży parking przed sklepem

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

AS MARKET

Placówka

Bydgoszcz, Chodkiewicza 17

Nie zgadzam się (24)
Potrzebowałem pewnej porady...
Potrzebowałem pewnej porady prawnej i została mi polecona właśnie ta kancelaria przy ulicy Dyrekcyjnej w centrum Katowic. Telefonicznie zostałem umówiony na bliski i dogodny mi termin, w którym to udałem się pod zalecony mi adres. Kancelaria mieści się w dość starej kamienicy jednak nie to jest najistotniejsze. Po wejściu do środka, gdy okazało się, że przyjdzie mi chwilkę poczekać na umówioną mi wizytę, urocza i zarazem bardzo urodziwa pani sekretarka zaproponowała czy nie napiję się kawy bądź herbaty podczas tegoż oczekiwania. Następnie zaproponowała czy może mi jeszcze w czymś pomóc, na co grzecznie podziękowałem. Po niedługim czasie, mecenas poprosił bym wszedł i usiadł, a następnie zaczęliśmy rozmowę. W jej trakcie dowiedziałem się wielu nie tylko ciekawych, ale również bardzo przydatnych informacji potrzebnych w mojej sprawie. Zostałem potraktowany nie tylko bardzo fachowo, ale również miło i z gestem. Jest dla mnie bardzo istotne, ponieważ idąc do jakiejkolwiek instytucji, sklepu czy urzędu oczekuję fachowej obsługi i jest to dla mnie naturalne. Jednakże gdy spotykam się dodatkowo z miłym podejściem jest mi bardzo miło.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Kancelarie Adwokackie

Placówka

Katowice, Dyrekcyjna 4/4

Nie zgadzam się (26)
Odwiedziłam dziś Orsay....
Odwiedziłam dziś Orsay. Weszłam rozglądając się na lewo i prawo. W sklepie była tylko jedna pracownica, stała przy ladzie pośrodku sklepu. W oko wpadł mi prosty bawełniany sweterek, był akurat w kolorze granatowym, moim ulubionym tej jesieni. Chcąc sprawdzić wiedzę pani sprzedawczyni na temat towaru będącego w sklepie, podeszłam i zapytałam się o wszystkie dostępne kolory tego sweterka. Pani ekspedientka - młoda, energiczna, pełna życia, przyjemna z wyglądu, rozglądając się dookoła sklepu odpowiedziała mi bez zastanawiania się. Przymierzyłam, ale to już nie było to samo co na wieszaku. Ładny sweterek nie leżał mi, mimo małego rozmiaru- za długie rękawy i brzydki dekolt. Sklep reprezentował się dobrze, odzież na wieszaczkach posegregowana kolorami, manekiny odpowiednio reklamujące odzież .

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Orsay

Placówka

Bydgoszcz, Rejewskiego 3

Nie zgadzam się (19)
Wybrałem się dziś...
Wybrałem się dziś do swojego oddziału banku, ponieważ zorientowałem, że lokata na koncie skończyła się już jakiś czas temu i leżą one na koncie nieoprocentowanym. Obecna oferta, czyli 6,5% na koncie mocno oszczędzającym dla kwoty do 5000 zł, i 5% dla kwot powyżej tej sumy jest możliwa aż na trzech kontach. To znaczy, że każda osoba fizyczna może założyć sobie rachunek gotówkowy i do tego trzy rachunki oszczędzające w celu rozłożenia zgromadzonego kapitału, i zwiększenia w związku z tym zysku. W sumie podczas tej wizyty w banku założyłem owe konta, aby móc przelać na nie środki zgromadzone na rachunku innej osoby. Pani dodatkowo wyliczyła i rozdzieliła zgromadzone odsetki od dwóch różnych lokat i wykonała wszystkie transakcje. W sumie w banku spędziliśmy ponad godzinę, a w dodatku czas przedłużył się o parę minut, kiedy to placówka powinna już być zamknięta. Szczerze powiedziawszy, mimo iż z początku nie byłem przekonany do małego, kameralnego banku to po każdej mojej następnej wizycie zmieniam zdanie na korzyść. W dodatku jak dla mnie, oferta jest zdecydowanie lepsza niż u konkurencji. Obsługa również sympatyczniejsza. Czekam jeszcze tylko na pozytywne rozpatrzenie mojej reklamacji odnośnie źle naliczonych odsetek przez system bankowy, o czym pisałem poprzednio.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Raiffeisen Digital Bank

Placówka

Czechowice-Dziedzice, Kolejowa 7

Nie zgadzam się (22)
Dziś odwiedziłam perfumerie...
Dziś odwiedziłam perfumerie Sephora. Z racji tej, że skończył mi się jeden z kosmetyków, który kupiłam w tej perfumerii przyszłam do sklepu pewna, że dostanę identyczny. Wyciągnęłam stary podkład i podeszłam do pani konsultantki zapytać się czy otrzymam taki sam. Pani podeszła ze mną do stoiska z podkładami. Pani jakby pracowała od wczoraj, zamiast szukać po numerze podkładu- szukała według koloru, a mój stary podkład(prasowany) niemalże był pusty, jakieś tylko okruszki zostały. Więc absurdem było szukać według koloru! Na szukaniu zeszło dłuższą chwilę, przeszukała jeszcze szuflady i powiedziała, że nie ma. Trudno. Zapytałam się czy mają może możliwość sprawdzenia czy ten kosmetyk jest dostępny w drugiej Sephorze w Bydgoszczy. Odpowiedziała, że nie mają możliwości podglądu. Zdążyłam powiedzieć, że będę musiała udać się do tej drugiej Sephory, a pani konsultantka się wybiła i powiedziała, że jej koleżanka zaraz zadzwoni do drugiego sklepu. Wyszłam niezadowolona z dzisiejszej obsługi, jak można powiedzieć, że nie ma się możliwości sprawdzenia, a za chwilę nagle przypomina się pani konsultantce, że jeszcze można zadzwonić i się spytać o dany produkt. Jeszcze chciałabym dodać, że wygląd pani tam pracującej był nie do przyjęcia. Chodzi mi o makijaż. W takiej perfumerii obsługa powinna błyszczeć nienagannym, starannie wykonanym makijażem. Tymczasem obsługująca mnie pani miała szpetne uczesanie włosów, a makijaż lepiej nie wspominać. Błyszczyk wychodzący poza kontur ust, podkład czy też puder jakby niedopasowane i te oczy za mocne podkreślone. Jestem przeciwko takiej obsłudze.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Sephora

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 39

Nie zgadzam się (16)
Niespodziewanie z rana...
Niespodziewanie z rana trafiłyśmy razem z koleżanką na poranną kawę do najbardziej znanej cukierni w Bydgoszczy do "Sowy" w Galerii Pomorskiej. Niestety przyjechałyśmy za szybko- cukiernia była zamknięta. Pani już jakaś się kręciła za ladą zatem zapytałam się o której będzie otwarcie. Pani jakaś zaspana najpierw powiedziała, że o 10, na co się zdziwiłam, ponieważ musiałybyśmy czekać godzinę. A za chwilę się ocknęła i powiedziała, że otwiera o 9. Więc zaczekałyśmy. Po otwarciu zakupiłyśmy 2 kawy Grande i do tego rogaliki. Kawa na miejscu, nie trzeba było za długo czekać. Przed całkowitym podaniem pani ekspedientka zapytała jaka ma być posypka- czekolada czy cynamon? Poprosiłyśmy o cynamon. Zasiadłyśmy do stoliczka. Okazało się, że zamiast posypki cynamonowej dostałyśmy czekoladową, być może, że byłyśmy jednymi z pierwszych klientów a pani obsługująca- jeszcze jakby niedobudzona. Wszystko było by fajnie, gdyby kawa ta smakowała tak jak zawsze, a tak akurat nie było. Kawa była bez smaku, wodnista. Z kolei rogaliki były bardzo dobre. Sam lokal przyjemny, czysty, ładne drobne dekoracje.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Cukiernia Sowa

Placówka

Bydgoszcz, Fordońska 141

Nie zgadzam się (25)
Fatalne oświetlenie tego...
Fatalne oświetlenie tego sklepu powoduje, że wchodzę do niego lekko sie przymuszając. Ciemno i przygnębiajaca barwa tego oświetlenia nie zachęcaja a przecież zarówno w kolekcjach jak i reklamie tej firmy kolor to jakby wyznacznik.Sprzedawczyni mnie lekko usmiechnięta przywitała i to był jedyny nasz kontakt. Tzn. nie było w trakcie mojej wizyty pytania o pomoc ani zaproszenia do ponownego odwiedzenia sklepu.Sprzedawczynie bez identyfikatorów lub jakichkolwiek innych oznak personelu. Kolejna sprawa to zbyt wysoko umieszczone wieszaki przy ścianach. Znacznie ograniczaja możliwośc obejrzenia rozmairu, ceny czy kroju. Powoduje to odruch rezygnowania z chęci np. przymierzenia. a to wyjatkowo antyhandlowy odruch. Myślę, że te czynniki powodują , że zbyt mało klientów z grupy docelowej odwiedza ten sklep a w konsekwencji dokonuje zakupów.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Benetton

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie -Reduta- Blue City 148

Nie zgadzam się (19)
W sklepie chciałem...
W sklepie chciałem kupić plastry do depilacji. Przy okazji chciałem zobaczyć, co się zmieniło od mojej ostatniej wizyty. I już na wejściu zaskoczenie. Od ostatniej wizyty przybyły 4 nierozładowane palety, wokół zamrażarek. Teraz klienci mogą ujrzeć już 6 ogromnych palet ulokowanych na środku sklepu. Idąc dalej widzę kolejna paletę, tym razem z papierem toaletowym. Ale ta paleta zamiast być w dziale z artykułami chemicznymi czy tez przemysłowymi znajduje się tuż obok lodówek. Ciekawie wygląda mięso mielone, wędliny obok papieru. Udałem się do działu z kosmetykami. Stoję szukam po pólkach i nie mogę znaleźć plastrów. Nikt oczywiście do mnie nie podchodzi by pomóc, gdyż nawet nie ma nikogo na sklepie. Po zwiedzeniu prawie wszystkich regałów znalazłem to, czego szukałem. Plastry były w opakowaniach. Jednak wszystkie opakowania były otwarte a ich zawartości wyciągnięte. Musiałem sobie zapakować je, żeby kupić. Kupiłem jeszcze krem. Przyszedłem tylko po to wiec idę do kasy. Czynne dwie kasy. Ludzi praktycznie w sklepie brak. Byłem drugi w kolejce. Kładę towar na taśmę i widzę, że na niej pełno pisku. Cała taśma brudna z jakiegoś brązowego pyłu. Pani kasjerka nawet nie myśli o wytarciu jej tylko zaczyna mnie kasować. Nie wita się ze mną w żaden sposób. Pani nie posiadała żadnego identyfikatora. Może w tej sieci sklepów jest to niewymagalnie, nie wiem. Skasowała mnie, nie pożegnała się. Nie miałem żadnej torby na zakupy. Nie dostałem też propozycji zakupu od kasjerki. Ocena skrajnie negatywna, Carrefour Express to najgorszy sklep, z jakim do tej pory się spotkałem. Nie polecam nikomu.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Carrefour Express

Placówka

Zabrze, ks. Pawła Janika 11

Nie zgadzam się (14)
Do apteki poszedłem...
Do apteki poszedłem po puder oraz plastry do depilacji. Apteka znajduje się przy skręcie w drogę osiedlową od głównej ulicy. Miejsce charakterystyczne, gdyż przy skręcie jest mała drogowa kapliczka. Do wejścia prowadzi kilka stopni, lecz jest dobudowany podjazd dla wózków. Już zaraz po otwarciu drzwi, zostałem przywitany przez aptekarza słowami „Dzień dobry” Podszedłem do lady. Aptekarz pytał czy potrzebuje mały czy duże opakowanie pudru. Kupiłem duże. Jak się dowiedziałem od aptekarza, plastrów nie ma w sprzedaży, gdyż słabo się sprzedają. Aptekarz jednak powiedział mi, w jakim sklepie tuż obok na pewno je kupię. Skasował mnie wydal paragon, pożegnał się. W samej aptece bardzo ładnie, nowe meble. Lekarstwa zauważyłem poukładane kategoriami według ich przeznaczenia. W aptece czysto. Dostępne różne broszurki i ulotki. Ocena bardzo pozytywna, okazało się, że kupiłem plastry w sklepie wskazanym przez aptekarza.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Apteka Na Zaborzu

Placówka

Zabrze, Wolności 518

Nie zgadzam się (25)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi