Opinie użytkownika (83179)

W ostatnie dwa...
W ostatnie dwa dni października, przypadające na piątek i sobotę firma Winiary przygotowała akcję promocyjną dla swoich klientów dokonujących zakupów w hipermarkecie Tesko przy ulicy KEN na Warszawskim Ursynowie. I tak przy zakupie trzech produktów tej marki z pośród odgórnie ustalonego asortymentu klient otrzymywał gratis w postaci sosu pomidorowego i zupy- dwóch niedawno wprowadzonych na rynek nowości w/ w firmy. Dodatkowo otrzymywał kupon-zdrapkę który dawał szansę na wygranie nagrody w postaci naczynia żaroodpornego lub urządzenia do przygotowania Hot –Dogów. Ponieważ i tak planowałam zakup kostek rosołowych i zupy brokułowej to bardzo się ucieszyłam z dodatkowych korzyści jakie mi daje ich zakup. Po krótkiej konsultacji z hostessą stojącą za linią kas upewniam się czy aby na pewno produkty które planuję kupić są objęte tą promocję. Udaję się na zakupy gdzie przy daniach instant stoi druga hostessa przygotowuje właśnie barszcz ukraiński. W między czasie podchodzi do niej najprawdopodobniej koordynator z mięsem które po ugotowaniu zupy, ma wykorzystać do kolejnej degustacji przy użyciu ,,Pomysł na.. Po zakupach i odejściu od kasy wracam do Pani która wydaje gratisy. Pokazuję paragon na którym są potwierdzone zakupy trzech produktów marki Winiary, jako dowód uprawniający mnie do ich odebrania. Kupon okazuje się również szczęśliwym, ponieważ daje mi wygraną. Tak więc bardzo usatysfakcjonowana wracam do domu, z zachowanym pozytywnym wizerunkiem Marki Winiary. Jako lider na rynku produktów spożywczych, oferujący produkty o wysokiej jakości, dodatkowo Marka Winiary sprawdziła się pod względem marketingowym, skutecznie zachęcając do zakupów. Obsługa akcji była w pełni profesjonalna. Zasady proste i klarowne, hostessy dobrze zorientowane w tematyce oferowanych produktów, miłe i uśmiechnięte.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Winiary

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (19)
Wszystkie centra handlowe...
Wszystkie centra handlowe od czasu do czasu robią różnego rodzaju promocje, czy to stosując obnizkę cen, czy też dając różnego rodzaju gratisy. Niekiedy jednak za zakupy i co oczywiste, pozostawione u nich pieniądze można dostać bony, które można zrealizować... tylko u nich. Taka promocję swego czasu wprowadziło CH Plejada a dokładnie Carefour. Kupując w czwartki mozna otrzymać zwrot 5% pieniędzy w postaci bonów. Będąc, przypadkowo, w czwartek 26 listopada w tym właśnie sklepie usłyszałem od jednej z klientek że kupując zabawki za 100 zł otrzymam bon za 40 zł. Jako że święta sie zbliżają a dzieci w mojej rodzinie jest sporo, postanowiłem wykorzystać sytuację i kupic kilka zabawek na prezenty. Nie ukrywam, ze świetnie się przy tym bawiłem. Odchodząc od kasy skierowałem swoje kroki do biura obsługi klienta. Nie musiałem daleko chodzić, ponieważ kolejka do BOK była tak długa, że kończyła sie zaraz przy mojej kasie. Jeden rzut oka na kolejkę wystarczył aby się zorientować, że czeka mnie długi dzień a rzczej popołudnie. Udałem się do BOK z pytaniem czy można przyjść innego dnia aby otrzymać bony. Niestety odpowiedź była negatywna. Carefour zafundował sobie w przededniu świąt niechęć klientów. Szkoda, że nie było nikogo z menagerów tegoż sklepu w pobliżu kolejki do BOK. Usłyszeli by on z całą pewnością jakimi epitetami posługują się klienci w stosunku do nich i do Bogu ducha winnych pracownic BOK które doiły się i troiły aby rozładować kolejkę i niezdrową atmosferę. A wystarczyło tak niewiele. Poprostu należało umożliwić klientom odbiór bonów w innym dniu. W kolejce spędziłem dokładnie 1:27 minut. Czas umilałem sobie obserwując to całe zamieszanie.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Carrefour

Placówka

Sosnowiec, Staszica 8b

Nie zgadzam się (19)
Jest to tzw....
Jest to tzw. sklepik osiedlowy. Niestety nie panuje tu przyjazna, sąsiedzka atmosfera. Każda z trzech obsługujących Pań (na różne zmiany) ma zawsze coś ważnego do zrobienia (skończenie kanapki, przeczytanie gazety, rozmowa telefoniczna), więc czeka się w kolejce, a jak nie ma ludzi to po prostu stoi się przy ladzie i czeka (stąd też dużo czasu na obserwacje). Raz chyba tylko mi się zdarzyło zobaczyć uśmiech na twarzy jednej z Pań (na ok. 20 wizyt). Żadna z nich nie często używa popularnych "magicznych" słów typu: dziękuję, proszę, do widzenia. Sklep dodatkowo jest słabo zatowarowany. Nieliczne atuty sklepu to dobre położenie, możliwość nadania totolotka oraz dobre pieczywo.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Sklep Ogólnospożywczy

Placówka

Opole Lubelskie, Katowicka (skrzyżowanie z Kośnego)

Nie zgadzam się (32)
Kilka miesięcy temu...
Kilka miesięcy temu w pobliżu mojego miejsca zamieszkania otwarto nowy sklep "Karolina". Co prawda remont dobudówki jeszcze trwa, ale nie przeszkadza to w niczym klientom robić zakupów. Wnętrze sklepu przestrzenne, bardzo dużo miejsca. Nic niepotrzebnego nie zastawia przejść. W miejsce brakującego towaru błyskawicznie pojawia się nowy. Jak narazie sklep wygrywa cenowo ze wszystkimi okolicznymi placówkami. Obsługa miła i bardzo dyskretna, ma się wrażenie że z pasją podchodzi do swojej pracy. Pierwsze wrażenie bardzo dobre - oby tak dalej.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Karolina

Placówka

Dąbrowa Górnicza, Tysiąclecia 4A

Nie zgadzam się (23)
Market jest przestronny...
Market jest przestronny i ma dobrze zagospodarowane miejsce. Każdy dział jest oznaczony i widać go z daleka. Towar jest rozlokowany na półkach bardzo przejrzyście i wygodnie dla klienta. Pracownicy marketu ubrani są w żółte uniformy, przez co nie ma problemy z ich znalezieniem. Posiadają oni kompetencje odpowiednie do swojego stanowiska. Ponownie zauważyłem, że Pani ekspedienta sprzedając papierosy, idzie po niej do kasy z alkoholami, gdyż nie ma ich u siebie przy kasie (bywało już tak kilka razy). Oferta marketu jest bardzo różna, dużo rodzaju towaru jednego gatunku. W weekendy jednak, kiedy są duże kolejki otwarte są tylko 3 kasy, to jest naprawdę za mało. Miejsce obsługi zadbane i działające sprawnie. Ogólne wrażenie marketu pozytywne.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Piotr i Paweł

Placówka

Pniewy, Międzychodzka 22c

Nie zgadzam się (26)
Jak zwykle po...
Jak zwykle po pieczywo "chleb z dynią"zmierzam pewnym krokiem stoisko z pieczywem zawsze jest solidnie zaopatrzone ,W drodze do kasy zahaczyłam o stoisko z nabiałem zostałam grzecznie obsłużona ekspedientka nawet doradziła mi ,który z serów wybrać krojąc go w plastry.Niestety na koniec zakupów znalazłam się na stoisku z warzywami wybrałam kilka pomidorów niestety nie najlepszej jakości niestety nie mogłam również ich zważyć ,gdyż zabrakło etykiet zrezygnowałam z tego zakupu z racji tego ,że pomidory i tak nie były pierwszej jakości ,po kilku minutach usłyszałam ,ze obsługo jest proszona na stoisko z warzywami zapewne została usunięta usterka.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Alma Market

Placówka

Rybnik, Chrobrego 1

Nie zgadzam się (33)
Bardzo często dokonuję...
Bardzo często dokonuję zakupów w wyżej wymienionym sklepie, głównie ze względu na umiejscowienie, ale również ze względu na przystępne ceny. Ponadto, logistyczne rozłożenie półek z towarami sprawia, że zakupy robi się tam dosyć sprawnie i szybko. Przestrzeń jest pozostawiona tam, gdzie być powinna, co powoduje łatwe przemieszczanie się pośród innych kupujących. To, co zauważyłam, albo czego nigdy nie potrafię zauważyć, to brak poruszających się między klientami pracowników z paletami, uzupełniających brakujące towary. Bo tych, tak w zasadzie nigdy nie brakuje. Ilekroć tam jestem, półki są zawsze pełne. Cyklicznie, w miejscach najbardziej chodliwych, od czasu do czasu, pojawia się właściwa osoba, która uzupełnia luki. Ale najwyraźniej, proceder zapełniania półek produktami, dokonywany jest w porach najmniejszego ruchu. To, co jest dużym utrudnieniem, to brak podręcznych koszyków na mniejsze zakupy. Za każdym razem trzeba wjeżdżać dużym wózkiem, który zajmuje wiele miejsca i bądź, co bądź-czasu. Dlatego, idąc po parę rzeczy, ratuję się reklamówkami z działu warzywnego, które są mało wytrzymałe i nieporęczne. Zauważyłam też, że wiele klientów przynosi z sobą koszyki lub mocniejsze siatki na zakupy. Niestety, wygląda to bardzo nieestetycznie… W Kauflandzie panuje bardzo dogodna zasada. Klient do kasy nie może czekać dłużej niż 6 minut. Są w tym celu powieszone tablice, na których wyświetla się orientacyjny czas oczekiwania na swoją kolej. Pojawiają się również informacje, że jeśli w kolejce czekało się dłużej, niż zakładany czas, należy się odpowiedni procent rabatu za dokonane zakupy. Ten fakt budzi jednak pewne wątpliwości i domniemania. W jaki sposób udowodnić dłuższy, niż zakładany czas oczekiwania? I czy, aby kasjerka przez to, nie poniesie żadnych konsekwencji? Ja będę miała rabat, a ta pani może po premii..To trochę takie przerzucanie odpowiedzialności – myślę, że niepotrzebne. Kiedy słyszę taką informację, zastanawiam się, czy to nie jest zbyt zaborcza walka o klienta? Szybkość jest ważna, natomiast wyobrażam sobie, że tą poprzeczkę muszą przeskoczyć kasjerki, a co jeśli tego nie zrobią? Dlatego owa informacja, zawsze mi się będzie źle kojarzyć-nie ukrywając, z mobbingiem… Wiele instytucji, nie zdaje sobie sprawy, że mając na uwadze właściwą jakość obsługi klienta, można popaść w pewne skrajności. Przede wszystkim, myśląc tylko o kliencie, łatwo idzie zapomnieć o swoich pracownikach. Dbając o zadowolenie konsumenta, może się zdarzyć, że zostaną poruszone bodźce, które wywołują raczej negatywne skojarzenia. Wszak sami na co dzień, jesteśmy pracownikami … Jeśli chodzi o obsługę, parę razy przytrafiły się sytuacje, których być nie powinno. Przede wszystkim bywało, że personel prowadził zbyt kwieciste rozmowy, podczas których, opóźniał obsługę Klientów czekających po sery lub wędliny. Dzisiaj natomiast, miał miejsce incydent, w świetle którego bardzo nisko oceniłam osobę, która prawdopodobnie była odpowiedzialna za dział kasowy. Otóż, pakując swój towar do udostępnionych jednorazówek, w momencie finalizacji transakcji, podeszła do naszego stanowiska Pani i bardzo ostro strofując kasjerkę, nakazała jej schować połowę wystawionych reklamówek. Jak podkreśliła, „pudło z jednorazówkami, które wcześniej otrzymała, musi wystarczyć do końca tygodnia”. Zapadła pewna konsternacja. Byłam osobą, która chciała swój towar zapakować, a kasjerka dostała wyraźne polecenie, aby jednorazówki schować. Zachowanie niedopuszczalne. Poczułam się w połowie jak złodziej, a kasjerka, groźnie brzmiącą uwagą, została publicznie upokorzona. Ponadto, nie muszę wiedzieć o tym, że firma, która z jednej strony wręcza „rabaty” , z drugiej oszczędza, uniemożliwiając zapakowanie klientom towaru. Uważam, że ekologia nie ma tutaj wiele do rzeczy… Powstaje bardzo sprzeczny wizerunek... Wyżej opisana sytuacja sprawia również, że mam wyraźne podstawy twierdzić, że market nie dba w odpowiedni sposób o swój personel. A przecież dobra jakość obsługi, zaczyna się wówczas, gdy pracownik ma pozytywne nastawienie do wykonywanej pracy..Groźby i krzyki powodują u nich frustrację, a ta niejednokrotnie przenoszona jest potem na klientów… Mało firm pamięta, o tym, że budowa pożądanego wizerunku zaczyna się od wewnątrz firmy..Jak może dobrze funkcjonować organizm, który psuje się od środka…?

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Kaufland

Placówka

Krapkowice, Księdza Koziołka 46

Nie zgadzam się (23)
Byłam po raz...
Byłam po raz pierwszy w tej placówce i jestem zadowolona, że skorzystałam z jej usług. Pracownicy są bardzo przyjaźnie nastawieni do pacjentów. Pani pielęgniarka z uśmiechem na twarzy wyjaśniła mi, gdzie mam się zgłosić do lekarza. Placówka pomimo, że ma małą powierzchnię to ma ładny, estetyczny wygląd. Jedyne zastrzeżenia mam do tego, iż w trakcie, gdy przechodziłam do innego lekarza to powstało małe zamieszanie w kolejce. Byłam umówiona na konkretną godzinę i powinnam wejść na tę godzinę, a okazało się, że ktoś "wepchnął się" przede mnie. Zwróciłam uwagę pielęgniarce na recepcji jednak ona nie mogła już nic zrobić.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

LIM

Placówka

Wrocław, Kwidzyńska 6

Nie zgadzam się (28)
Chciałem zakupić program...
Chciałem zakupić program komputerowy, w tym celu udałem sie do sklepu firmy Cortland w Katowicach. Zakupu chciałem dokonać na raty, jednak pani powiedziała mi ze jest za późno bo na spisanie danych i decyzje potrzeba 30 minut ... była godzina 17:30 a sklep czynny do 18:00. Kiedy zapytałem jakie dokumenty są mi potrzebne usłyszałem że dowód osobisty. Zjawiłem sie w tym sklepie rano o 10:00 był ktoś inny, niestety... to była żenada, pan z panią kłócili sie kto ma mnie przyjąć i wypisac dokumenty, w czasie wypisaywania okazało sie że potrzebny jest regon, przekonałem ekspedienta ze przedzwonię i może mnie poinformować o decyzji kredytowej, otrzymałem wizytówkę i pojechałem do domu(30 km). Nestety nie dodzwoniłem sie do niego bo nie odbierał telefonu. W nastepny dzień pojechałem jeszcze raz, i dowiedziałem sie że nie dostanę na raty i że to nie ich wina. Przy okazji popytałem o program który mi sie zepsuł, każdego dnia otrzymałem inne odpowiedzi... Ogólnie obsługa niekompetentna, wybiera sobie klienta w zalezności od wyglądu( w tym samym czasie zjawił sie obcokrajowiec i wyszedł ze sklepu z usmiechem). Reasumując, obsługa pracuje dla siebie a nie dla klienta, chociaż firma Cortland zachwala swoje usługi jako te na najwyższym poziomie, zapominając, że reklama nie może kłamać.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2009

Cortland

Placówka

Katowice, Uniwersytecka

Nie zgadzam się (19)
Obsługa przebiegła sprawnie,...
Obsługa przebiegła sprawnie, bez większych problemów. Sprzedawczyni wydała resztę też bezproblemowo. Nie dam maks. liczby punktów, ponieważ kasjerka niespecjalnie mnie zafascynowała obsługą, tzn, że nie zaproponowała mi nic co mógłbym kupić lub wziąć w tym udział. Według mnie powinna z większym zaangażowaniem podchodzić do obsługi. Przy większej ilości zakupów, kasjerka bedzie to robić wolno i nieprofesjonalnie.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

Biedronka

Placówka

Warszawa, Wał Miedzeszyński 106

Nie zgadzam się (26)
Na przestrzeni ostatnich...
Na przestrzeni ostatnich 2 lat średnio co 2 tygodnie jeździłem z Olsztyna do Ostrołęki autobusami PKS (mam dziewczyne w miejscowości pod Ostrołęką). Mówiąc szczerze nie jestem zadowolony z popularnych "PKSów". Kierowcy prawie zawsze byli nie mili, aroganccy i kompletnie nie mieli dobrego podejścia do ludzi. Często na nich krzyczeli z bardzo błahych powodów jak np. brak drobnych pieniędzy czy zbyt długie pożegnania przed autobusem. Spotykałem się również z paleniem papierosów, oraz wykonywaniem połączeń telefonicznych przez kierowców w trakcie prowadzenia autobusu. Na pochwałę zasługuje jednak punktualność kierowców, opóźnienia zdarzały się bardzo rzadko i była to kwestia dosłownie kilku, maksymalnie kilkunastu minut. Przez ostatnie pół roku dużo się zmieniło jeśli chodzi o wygląd oraz ogólną jakość autobusów. Rzadko spotyka się przykry zapach zaraz po wejściu do autobusu. Siedzenia w środku są w miarę wygodne, po ponad dwóch godzinach jazdy, nie czuję bólu w kręgosłupie. Tak więc zmianie uległo dużo czynników. Chciałbym podkreślić, że jeszcze około pół roku temu autobusy były bardzo głośne w środku, niewygodne oraz często brzydko w nich pachniało. Były to stare modele autobusów, w których nie czułem się bezpiecznie podczas szybszej jazdy. Chciałbym również dodać, że kierowcy bardzo rzadko stosowali się oraz stosują do przepisów dotyczących jazdy po drogach (ograniczenia prędkości, wyprzedzanie, wymijanie itp.). Podsumowując, popularne "PKSy" muszą jeszcze dużo zrobić, aby usatysfakcjonować w pełni swoich klientów.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

PKS Olsztyn

Placówka

Olsztyn, Towarowa 20

Nie zgadzam się (21)
Do sklepu przyjechałam,...
Do sklepu przyjechałam, by kupić lodówkę i zmywarkę w promocji na raty 0 %. Sklep RTV EURO AGD znajduje się w centrum handlowym, więc znalezienie go i zaparkowanie nie stanowi problemu. Wejście jest oznaczone kolorowym szyldem sklepu. Wchodząc do środka ma się swobodny dostęp do całego dużego AGD (lodówki, pralki, zmywarki, kuchenki, itp.). Bez problemu można wszystko obejrzeć i zajrzeć do środka. Na każdym produkcie widnieje metka ze specyfikacją i danymi technicznymi oraz z ceną całościową i po rozbiciu na raty. Sklep jest czysty, ekspozycja uporządkowana, łatwo znaleźć interesujący nas asortyment. Kiedy oglądałam lodówki podszedł pracownik i uprzejmie zapytał czy może mi jakoś pomóc, odpowiedziałam, że za chwilę się do niego zgłoszę. Kiedy wybrałam już lodówkę i zmywarkę podeszłam do lady, za którą stało kilkoro młodych ludzi, wszyscy ubrani w firmowe stroje, natychmiast jedna z pań spytała czy może mi pomóc, powiedziałam, że chcę kupić sprzęt AGD na raty i zostałam odesłana do dziewczyny obok. Ta wysłuchała o co mi chodzi i przywołała kolejną osobę, która poprosiła o wskazanie wybranego towaru. Z lodówką nie było problemu, natomiast okazało się, że wystawiona w sklepie zmywarka jest ostatnią w dodatku jest uszkodzona. Zapytałam czy z innego sklepu nie dałoby się ściągnąć tego modelu (przeciez to duża sieć sklepów), na co pan odpowiedział, że na pewno już tych zmywarek nigdzie nie ma, bo to końcówka serii i zaproponował mi inną, nieco droższą, powtarzając, że tamte to i tak są wadliwe i awaryjne. Ze względu na ograniczone możliwości czasowe i niemożność pojechania do innego sklepu zdecydowałam się na wskazaną zmywarkę i poszliśmy załatwiać formalności. Najpierw pan bardzo długo namawiał mnie na wykupienie opcji przedłużonej gwarancji (dodatkowe 20% wartości towaru), na co od początku wyraźnie nie wyrażałam zgody. W odpowiedzi usłyszalam, że będę żałować, bo po dwóch latach i tak agregat w lodówce wysiądzie i za nowy zapłacę 1000 zł. Następnie pani załatwiająca formalności kredytowe wypytała mnie o wszystko i podała kwotę miesięcznej raty do zapłacenia. Raty miały być 0% więc zdziwił mnie fakt, że po przemnożeniu kwoty przez ilość rat wyszło więcej niż cena na metce, zapytałam skąd ta różnica i pani odpowiedziała, że dochodzi cena ubezpieczenia, stwierdziłam, że ubezpieczenia nie chcę, na co pani odpowiedziała, że to niemożliwe i ubezpieczenie muszę wykupić. Zapewne zgodziłabym się, gdzyby nie fakt, że już wczesniej robiłam zakupy w tej sieci i wiedziałam, że mogę nie kupować ubezpieczenia. Pani stwierdziła, że mogę spróbowac wysłać pismo do banku, ale ona nie bierze za to odpowiedzialności. Wyliczyła mi raty bez ubezpieczenia i po ok. 20 min. umowa była gotowa do podpisania. Załatwiłam jeszcze dodatkowo płatny transport i opuściłam sklep. Dziś otrzymałam umowę z banku, bez żadnego wysyłania pism obeszło się bez bezsensownego płacenia ubezpieczenia kredytu. Dostawa towaru nastąpiła po kilku dniach, zgodnie z umową i o czasie. Sprzęt jest sprawny. Podsumowując: sieć RTV EURO AGD ma duży, dobrze wyeksponowany asortyment, konkurencyjne ceny. W sklepie można zaopatrzyć się w gazetki i ulotki informacyjne. Niestety pracownicy sklepu próbują zarobić na nieświadomości klientów na temat funkcjonowania sprzętu i w formalnościach kredytowych. Kiedy odrzucałam zaproponowane przez nich opcje stali się opryskliwi i nieprzyjemni, szczególnie pani załatwiająca kredyt. Będąc przy okazji w sklepie tej sieci w Katowicach dowiedziałam się, że nie ma żadnego problemu w ściągnięciu brakującego towaru, jak nie z magazynu, to z innego sklepu. Generalnie sieć godna polecenia, niestety obsługa w sklepie w Siemianowicach pozostawia wiele do życzenia.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

RTV EURO AGD

Placówka

Siemianowice Śląskie, Władysława Jagiełły 4

Nie zgadzam się (21)
Kilka tygodni temu...
Kilka tygodni temu odwiedzilam placowke Multibanku przy ulicy Kijowskiej 1 na warszawskiej Pradze. Chcialam poznac oferte kredytow hipotecznych w tym banku. Zostalam skierowana do bardzo milego Pana odpowiedzialnego za ten produkt. Pan ten nie tylko wykazal sie duza wiedza z zakresu kredytow hipotecznych ale takze podpowiedzial czego wymagac od dewelopera i jak sie zabezpieczyc przed ew odmowa kredutu i zwiazana z tym wplata zaliczki. Poniewaz odnioslam wrazenie ze Pan ten nie zataja zadnych informacji zwiazanych z kosztami kredytu zdecydowalam sie zlozyc wniosek mimo ze oferta byla podobna do innego banku.Duze znaczenie miala dla mnie obsluga w tej placowce przy zalatwianiu wszelkich formalnosci. Potem kilkakrotnie ten Pan dzwonil do mnie z informacja na jakim etapie jest przyznawanie kredytu. Wszystko udalo sie zakonczyc w dosc szybkim tempie podpisaniem umowy. Nadal jestem w kontakcie z tym Panem, ktory w dalszym ciagu opiekuje sie moim kredytem, informuje mnie rowniez o nowych ciekawych produktach Multibanku. Ogolnie polecam ta placowke, nie rozczarowalam sie.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

mBank

Placówka

Warszawa, Kijowska 1

Nie zgadzam się (22)
Almi Decor mieści...
Almi Decor mieści się w Toruniu na ostatnim piętrze PDT. Wybrałam się tam, aby wybrać prezent dla znajomego. Nie miałam żadnego sprecyzowanego pomysłu i liczyłam na to, że coś wpadnie mi w oko. Sklep ten ma spory asortyment, ceny dosyć wysokie, ale towar jakościowo z wysokiej półki. Wystrój wnętrza bardzo estetyczny. Pora popołudniowa, ale akurat w danym momencie byłam jedyną klientką. Przy wejściu powiedziałam dzień dobry, pani przy kasie mi odpowiedziała, nie patrząc nawet w moją stronę ani nie wstając. W zasadzie odpowiedź na moje powitanie była jedynym objawem jej zainteresowania moją osobą. Sklep składa się z dwóch dosyć sporych pomieszczeń, które spokojnie sobie zwiedziłam przez nikogo nie nękana. W drugim pomieszczeniu uchylone były drzwi, prawdopodobnie na zaplecze, skąd dobiegały jakieś dźwięki przesuwanych paczek itp., przypuszczam więc, że była tam kolejna osoba z obsługi. Pani przy kasie przez cały czas wizyty w sklepie czyli ok. 10 minut mną się nie zainteresowała, nie zapytała czy może w czymś pomóc. Wobec takiej obojętności ze strony obsługi nie chciało mi się nawet samej wychodzić z inicjatywą, po prostu odechciało mi się robienia zakupów w tym miejscu. Wychodząc powiedziałam do widzenia, pani była na tyle uprzejma, że odpowiedziała. Śmiem przypuszczać, że gdybym sama się nie pożegnała, mogłabym wyjść niezauważona... Wydaje mi się, że w sklepach Almi Decor należałoby liczyć na dużo lepszy profesjonalizm, zainteresowanie klientem i zwykłą uprzejmość. Rozumiem, gdyby w sklepie był tłum klientów albo przy kasie staliby ludzie. Ale ja byłam tam cały czas sama! Aż powinno panią z obsługi kusić, żeby mnie zachęcić do kupna czegokolwiek. Pozytywna pomimo wszystko ocena tylko ze względu na klimatyczny wystrój sklepu i spory asortyment.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

ALMI DECOR

Placówka

Toruń, Rynek Staromiejski, PDT

Nie zgadzam się (20)
Salon fryzjerski i...
Salon fryzjerski i kosmetyczny w jednym bardzo ciekawe rozwiązanie w większych miastach jest to na pewno na porządku dziennym ale w Radomsku jest niewiele takich miejsc,wystrój raczej skromny ale za to obsługa profesjonalna każdy klient wychodzi zadowolony.Co mi się spodobało?mianowicie to ze klient ma wpływ na to co będzie miał na głowie i nie musi polegać tylko na wyobraźni fryzjera.Praktycznie co jakaś chwile pada pytanie" czy może tak być ,czy to skracamy ,czy to zostawimy"ale tez doradzają i w większości są to trafne spostrzeżenia.Czas obsługi jest odpowiednio proporcjonalny do wkładu jaką musi wykonać fryzjer.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

Karolina

Placówka

Radomsko, Fabianiego 5a

Nie zgadzam się (22)
Apteka ta mieści...
Apteka ta mieści się w pobliżu Tesco i zdecydowanym jej plusem jest fakt, że jest czynna 24 h na dobę. Taka potencjalna możliwość zakupu czegokolwiek o każdej porze dnia i nocy wpłynęła w moim przypadku na to, że jest to najczęściej przeze mnie odwiedzana apteka. Poza tym nigdy nie ma tu problemu z parkowaniem, co też jest sporym plusem. Tym razem wybrałam się, aby wykupić lek na receptę i polopirynę S. Oczywiście wszystko, co było mi potrzebne kupiłam, nie było żadnego problemu. Ceny chyba jak wszędzie. Nie zauważyłam, żeby akurat w tej aptece były specjalnie zawyżone, ale też nie są jakieś bardzo korzystne. Po wejściu zastałam kilka osób w kolejce, czynne były dwie kasy i obsługa przebiegała dosyć sprawnie. Panie jak zwykle kompetentne, szybkie. Oczywiście zapłaciłam kilkadziesiąt złotych, ale tak już z cenami leków jest, chyba każdy się przyzwyczaił. Generalnie wyszłam zadowolona.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

Apteka Juventa

Placówka

Toruń, Reja 15

Nie zgadzam się (27)
Siec tych drogerii...
Siec tych drogerii szczyci się wysokim komfortem usługi sprzedaży lecz ja chciałem zwrócić szczególna uwagę na niedociągnięcia jeśli chodzi o personel sklepu to panie najwyraźniej zapominają się ze ich praca polega na sprzedaży.Zmierzam do tego ze w godzinach pracy powinny zając się klientami i rozmieszczeniem asortymentu a tym czasem więcej czasu poświęcają na ploteczki oraz "buszowania" po regałach.Nie spodobało mi się też to że w godzinach kiedy jest największy ruch jedna z pan zaczęła zmywać podłogę przy czym stworzyła zagrożenie dla kupujących gdyż podłoga była z płytek i od razu zrobiło się ślisko.Jeżeli chodzi o wiedzę tych pan to raczej trzeba polegać na własnych odczuciach przy zakupie jakiegoś towaru.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

Reymonta 48

Placówka

Radomsko, Reymonta 48

Nie zgadzam się (25)
Sklep sprawia dobre...
Sklep sprawia dobre wrażenie , praktycznie intuicyjnie można odgadnąć gdzie szukać interesującego nas produktu. Mnie interesował napełniacz (tusz) do drukarki. Bez przeszkód dotarłem do stoiska z interesującym mnie towarem. W momencie kiedy zabrałem się za czytanie danych zamieszczonych na pudełkach, podeszła osoba z obsługi z pytaniem czy może mi pomóc. Bardzo szybko i sprawnie ustaliliśmy model drukarki oraz tusz jakim powinna być napełniona. Uważam, że obsługa szybko reaguje na przejawy zainteresowania towarem klienta, potrafi rzeczowo doradzić, jednocześnie obsługa jest grzeczna i dobrze widoczna na tle sklepu ( żółte koszulki polo). Moja rozmowa z panem z obsługi trwała tylko chwilę jednak stwierdzam ,że wiedza obsługi na temat danego towaru , jego parametrów, sposobów obsługi , tworzy poczucie zaufania oraz zachęca do zakupu. Trochę jednak się zawiodłem , ponieważ przy kasie znajdowała się tylko jedna osoba , tu tworzył się „korek” co znacznie wydłuża czas pobytu w sklepie , klienci są zniecierpliwieni co psuje radość z zakupionego towaru.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

Media Expert

Placówka

Leszno, Narutowicza 84

Nie zgadzam się (14)
Jestem abonamentem sieci...
Jestem abonamentem sieci Era już od kilku lat, regularnie przedłużam umowę, ponieważ jestem zadowolona z usług które proponują. Era ma bardzo korzystne pakiety darmowych minut w niskim abonamencie i to mnie przy nich trzyma. Pracownicy danego salonu są bardzo mili oraz kompetentni, zawsze potrafią doradzić i wybrać odpowiedni telefon oraz abonament dostosują do potrzeb klienta, na to nie da się narzekać, jednakże najgorzej jest z pozostawieniem czegokolwiek w ramach reklamacji, jeszcze podczas gwarancji. Ostatnio zdarzyło mi się oddawać telefon na reklamację, termin odbioru z naprawy miał nastąpić po dwóch tygodniach, niestety okazało się, iż telefonu jeszcze nie ma ponieważ serwis go jeszcze nie zdążył naprawić. To jest jedyny moim zdaniem słaby punkt w salonach Ery. Ogólnie jestem zadowolona z usług sieci.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

T-Mobile

Placówka

Płock, Tumska 16

Nie zgadzam się (25)
Wybrałem się do...
Wybrałem się do sklepu euro w celu kupien kina domowego. Zacząłem oglądać i porównywać model, zajęło mi to ok 20-30 min w tym czasie żaden z pracowników nie podszedł do mnie w celu pomocy. Podszedłem do stanowiska gdzie się znajdował pracownik w celu poproszenia go aby pomógł mi wybrać optymalny model kina domowego. zostałem poinformowany ze jest kolejka i muszę poczekać - zajęło to ok 15-20 minut. Kiedy już sprzedawca do mnie podszedł i wybraliśmy odpowiedni model okazało się ze ten sprzed jest tylko z wystawy i nie posiadaj nowego sprzętu w magazynie. Poprosiłem o sprawdzenie czy ten model jest dostępny w innym sklepie. Po sprawdzeniu okazało się ze jest i ze będzie trzeba poczekać ok 4-5 dni na ściągniecie sprzętu do owego sklepu. Zgodziłem się, po czym poszedłem podpisać umowę ratalna. Dostałem informacje ze jak pojawi się sprzęt w sklepie zostanę poinformowany telefonicznie. Byl czwartek wiec sprzęt powinien być we wtorek-środa. Niestety nie zostałem poinformowany. Wiec zadzwoniłem do sklepu i okazało się ze sprzęt dotarł ale nie jako nowy tylko jako wystawowy i został odesłany powrotem. Zapytałem się dlaczego nikt mnie nie poinformował o zaistniałej sytuacji - kierownik stwierdziła ze nie opłacało się abym przyjeżdżał. (problem w tym ze mając umowę ratalna można z nie zrezygnować do 7 dni od jej podpisania) Poprosiłem wiec rozwianie sprawy - w tym celu musiałem udać do sklepu. Na miejscu kierownik sklepu dal mi dwa rozwiązania albo rezygnuje z umowy albo biorę sprzęt z wystawy i dostaje rabat 50 PLN. W tym przypadku nie pozostało mi nic innego jak zrezygnować z umowy.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2009

RTV EURO AGD

Placówka

Warszawa, Powsińska 31

Nie zgadzam się (22)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi