Jestem zadowolony z obsługi ceny bardzo dobre gdy dużo promocji a takie często sie zdażają, dbanie o klijenta szybkie załatwienie rat. MIła obsługa dobra wiedza personelu. Kilka razy już tam kupowałem po przejściu pozostałych sklepów zawsze do nich wracam. Według mnie najlepszy sklep agd-rtv w Jeleniej Górze.
Brak możliwości sprowadzenia pralki z innego oddziału. Kupując w skelpie jest drożej niż przez internet, brak możliwości szybkiego zakupu. Obsługa częsciowo zainteresowana klijentem. Asotyment jest dobry wraz z ceną ale nie w tym punkcje tzn. na stronie internetowej są towary lub innych placówkach z których niemożna ich przenieść .
Szanowny Panie Pawle.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji.
Uprzejmie informujemy, że
cena towaru, którą widzi Pan na stronie internetowej obowiązuje tylko i wyłącznie w przypadku złożenia rezerwacji przez serwis www.mixelectronics.pl
Towary ze statusem" dostępny tylko w wybranych salonach" - można odebrać w salonach wyszczególnionych pod produktem ( o czym informujemy Klienta również w regulaminie serwisu)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym udałem się do Hipermaketu CARREFOUR z zamiarem zakupu obuwia.Wcześniej w gazetce reklamowej,ważnej od 24.02.2010-02.03.2010,a więc ważnej od dzisiaj,wyszukałem konkretne obuwie i właśnie po nie się udałem.Będąc w sklepie bez żadnego problemu znalazłem interesujący mnie towar,znalazłem odpowiedni dla siebie rozmiar obuwia,przymierzyłem i podjąłem decyzję o ich zakupie.Ponieważ cena obuwia była bardzo atrakcyjna a ja wykonuję pracę,w której spędzam 8-12 godzin dziennie na nogach,postanowiłem dokonać zakupu 2 par tegoż modelu.
Jakież było moje zdziwienie,a podejrzewam że kasjerki również,kiedy przy kasie okazało się,że cena za 1 parę jest WYŻSZA o 13,00 PLN od ceny w gazetce i ceny przy koszu,w którym to obuwie się znajduje... Na moją prośbę kasjerka wykonała telefon do osoby odpowiedzialnej za pracę kas a ta po podejściu i stwierdzeniu,że ze strony kasjerki nie ma pomyłki,rozpoczęła "procedurę" wydzwaniania...wpierw poprosiła do kasy Panią zajmującą się tym działem,wtedy obie zaczęły dzwonić dalej do kolejnych osób.W efekcie ich telefonów okazało się,że "CENTRALA" z nie wiadomych przyczyn dokonała zmiany ceny na wyższą i za około półtorej godziny cena wróci do tej gazetkowej a obecnie one nic więcej nie mogą zrobić natomiast ja mogę przyjść za godzinę-półtorej lub poczekać na ponowną zmianę ceny.
Jednakże postanowiłem nie czekać i zarządałem "ściągnięcia" do kasy kierownika zmiany lub sklepu bo uważam,że mnie jako klienta takie cuda nie obchodzą i mam prawo kupić towar w cenie jak w danym momencie jest wystawiona. I tu zaczęła się kolejna "szopka"...okazało się,że właśnie odbywa się "briefing" ( czytaj narada ) i żaden z kierowników,poczynając od szefa działu odzieżowo-obuwniczego,nie podejdzie,poza tym nikt "tam" nie odbiera telefonu.W takiej sytuacji poprosiłem aby pani "od kas" lub z działu odzieżowego udała się osobiście w miejsce narady i wywołała kogo trzeba i tu usłyszałem,że prędzej ja udając się tam osobiście cokolwiek wskóram a żadna z Pań tam nie pójdzie bo za takie zachowanie grozi im zwolnienie z pracy (!!!!!!!!!!!!!!)...
W efekcie tego oczekując aż ktoś zechce "łaskawie" załatwić tę sprawę spędziłem przy Punkcie Obsługi Klienta prawie godzinę.Po upływie około godziny "briefing" się skończył i ktoś (nie wiem kto) podjął decyzję aby interesujące mnie obuwie sprzedać mi z innego kodu (nawet w ciut niższej cenie) a oni sobie sami rozwiążą problem... Wydaje mi się,że takie załatwienie sprawy powinno odbyć się natychmiast bo wedle mnie, i mojej wiedzy na temat handlu, klienta nie interesuje bałagan w komputerach a CENA JAKA JEST W GAZETCE I PRZY TOWARZE....
Na "otarcie łez" otrzymałem w Punkcie Obsługi Klienta jakiś prezent za to,że tak długo czekałem...
Jedynie słowa pochwały należą się Pani z Punktu Obsługi Klienta,która w tym czasie wykonała kilkadziesiąt połączeń (bez skutku) i w zasadzie TYLKO Ona próbowała załatwić tę sprawę pozytywnie.
Przedsiębiorstwo państwowe Orlen jest znakomicie znane chyba każdemu posiadaczowi samochodu. Z moich obserwacji wynika, że większość stacji paliw należy właśnie do sieci Orlen. Nic zatem dziwnego, że poruszając się samochodem po kraju nieraz zmuszony jestem korzystać z usług tej właśnie firmy. To co od razu przykuwa uwagę klienta to wygląd miejsca obsługi. Stacje paliw w przeważającej większości albo wyglądają świetnie, albo znajdują się w fazie gruntownej renowacji. Atrakcyjny wygląd zdecydowanie przysparza klientów. Wątpliwości nie budzi również oferta tego potentata. Na stacji dostaniemy to, czego tylko w trakcie podróży można zapragnąć. Inna sprawa to ceny, które mogłyby być zdecydowanie niższe. Najgorzej wypada zdecydowanie personel, który choć wykonuje swoje funkcje, robi to często w sposób nieuprzejmy, a nawet opryskliwy. Myślę, że gdyby sieć Orlen poprawiła ten element w strukturze swojego przedsiębiorstwa, to jej pozycja na rynku byłaby niezagrożona. Mimo to wystawiam placówce pozytywną ocenę.
Będąc na spotkaniu z potencjalnym Klientem byłam bardzo niemile zaskoczona jakościa obsługi w kawiarni. Spośród 2 osób za ladą tylko jedna obsługiwała Klientów z kolejki (zwykle 4-5 osób) robiąc to tak wolno, że każdy przewracał oczami. Mężczyzna obsługujący kręcił się, jakby nie do końca wiedział, co ma robić. Poza tym tempo przynoszenia filiżanki z kuchni było naprawdę wolne i nie wyglądał jakby się spieszył. Same zamówione produkty bez zastrzeżeń. Ale jakość obsługi - wprowadziłabym tu pewne zmiany.
Bardzo miła obsługa. Doradcy wykazują się fachową wiedzą w różnych dziedzinach. W razie wątpliwości szukają pomocy u innych bardziej doświadczonych kolegów, nie sprawiają wrażenia tz. "ściemy". Również ich czysty i schludny wygląd wpływa na pozytywny odbiór. Bardzo korzystne i przystępne ceny produktów. Jedyna rzecza jaka mnie zaniepokoiła to duże kolejki lub zbyt długi czas oczekiwania na doradcę (chyba każdy klient chce mieć go jak najdłużej dla siebie).
W dniu wczorajszym wybrałam się na zakupy do Polo. Ponieważ nie było koszyków więc wzięłam wózek, który okazał się bardzo dużym błędem. Okazało się że supermarket od rana dostarczany miał towar, którego nie mógł pomieścić w magazynie, a więc palet zostały wywiezione na sklep co uniemożliwiało poruszanie się wózkiem po sklepie. Kiedy po wielu bojach udało mi się dotrzeć do działu mięsnego spotkała mnie kolejna niespodzianka. Na dziale tym były dwie młode dziewczyny z których jedna obsługiwała a druga układała mięso w lodówkach. Na obsługę czekałam ok 15 min. po czym zrezygnowałam. Opisze co się w tym czasie działo. Najpierw przyszła koleżanka z innego działu mówiąc że jest głodna i zaczęła sobie wybierać wędlinę w czy bardzo pomagały jej dwie panie z tego działu przerywając obsługę klientów. Pani układająca mięso rozłożyła wszystko i stwierdziła że ma "dziurę" czyli została jej wolna taca i zaczęła przekładać mięso z tej obok tak że ta obok została pusta. Pani ta stwierdziła że znów ma "dziurę" i zaczęła przekładać mięso z następnej tacy robiąc kolejną "dziurę" i znów głosem pełnym rozpaczy stwierdziła że ma wolną tacę. Zaczęła szukać mięsa które mogłaby na nie położyć. W tym czasie Pani obsługująca "bujała w obłokach" nie słuchając zupełnie co do niej mówią klienci. Brała nie tą wędlinę, ważyła inne porcje, szukała w zupełnie innym miejscu niż dana rzecz leżała. Po 15 min. stania podczas których została obsłużona koleżanka i jedna klientka zrezygnowałam z zakupów w tym sklepie. Dodam tylko, że to nie moja pierwsza obserwacja w tym supermarkecie dotycząca obsługi. Więcej tam nie pójdę i wszystkim odradzam.
Jadąc na zakupy do sklepu Biedronka zawsze mam pewność, że będę miała gdzie zaparkować samochód, dzięki dużemu parkingowi (proponuję porównać parking przed Biedronką w Grójcu). Wchodząc do sklepu nie muszę omijać niczym min przeciwpiechotnych nieczystości pozostawionych wokół sklepu, gdyż takich nie ma i zawsze jest porządek. Wnętrze sklepu również było czyste. Podchodząc do kołowrotka można wziąć odrazu aktualna gazetkę- niestety był tylko jeden rodzaj w dwóch egzemplarzach. Linia ustawienia palet z napojami była prosta. Z racji, że byłam zainteresowana kupnem mleka podeszłam do lodówek, a tam szok, wystawione były tylko trzy niepełne zgrzewki, z datą przydatności niecały miesiąc. W tym przypadku zapytałam się pracownicy sklepu czy jest jeszcze mleko, tylko, że z dłuższy okresem ważności. Otrzymałam odpowiedź, że nie. Nie mniejsze było zdziwienie gdy pod płatkami śniadaniowymi znalazłam paletę z mlekiem, który jest przydatne do spożycia w drugiej połowie tego roku. Dział z owocami oraz warzywami był schludny, nie znalazłam zepsutych produktów. Nad każdym gatunkiem produktu była czytelna informacja dotycząca aktualnej ceny. Ustawiono również stojaki na torebki foliowe, jest to bardzo dobry pomysł pod warunkiem, że torebki będą leżeć na stojakach a nie na warzywach lub owocach. Na cały sektor piekarniczy przypada tylko jeden stojak na torebki, które rozwinięte leżały w części na podłodze. Poszukując krakersów ponownie spytałam się pracownicy sali sprzedaży, gdzie jest mleko. Odpowiedziano mi neutralnie, że w pierwszym rzędzie, tuż przy chipsach znajdę krakersy. Dział artykułów przemysłowych jest dobrze oznaczony. Widoczne są plakaty wywieszone nad koszami informujące o aktualnej ofercie promocyjnej oraz o planowej. Nad koszami znajdziemy również informacje o cenach wyrobów. Po zakończeniu zakupów udałam się do kasy. Tylko przy jednej kasie pracowała kasjerka. W kolejce byłam jako czwarta, zaś czas na obsługę wyniósł 8 minut. Kasjerka obsłużyła również kobietę, która robiąc wcześniej zakupy omyłkowo zabrała do domu, reklamówkę innej osoby. Kasjerka oświadczyła, że spróbuje nawiązać kontakt z prawowitym właścicielem dokunentów zaś dokumenty pozostawiła na swoim stanowisku pracy. Następnych klientów oczekujących w kolejce przeprosiła, za zaistniałą sytuację. Tuż przy kasie każdy klient był witany. Przed przeskanowaniem pierwszego produktu klientowi oferowana jest płatna ekologiczna torebka. Na sam koniec kasjerka wyraźnie oznajmia kwotę do zapłaty. Niestety o wysokości otrzymanej reszty mogłam dowiedzieć się tylko na podstawie otrzymanego paragonu. Nadto reszta była „bez grosika” . Na koniec usłyszałam dowidzenia, bez zaproszenia na ponowne zakupy. W między czasie kolejka oczekujących do kasy wzrosła, lecz dzięki szybkiemu pojawieniu się drugiej kasjerki, kolejki zmniejszono. Pracownicy Biedronki chodzą w firmowych czerwonych fartuszkach, lecz spotkane dziś osoby miały je niezapięte. Minusem jest brak możliwości płacenia formami bezgotówkowymi. Podsumowując głównym atutem Biedronki są dobrej jakości produkty w niskich cenach oraz bardzo atrakcyjne promocje.
wróciłam tam po dość długiej przerwie-2 lata.jestem bardzo miło zaskoczona.odmalowane ściany, zmienione grafiki, nowy ekspres do kawy. wciąż profesjonalna obsługa, choć myślę, że jednak bardziej sprawnie to idzie- już nie ma obsuwy w kolejce, nie trzeba czekać.a nawet jeśli- szeroki wybór prasy, ciepłe i zimne napoje, coś słodkiego. maksymalnie czysta toaleta, dostępne środki higieny- tampony, podpaski, chusteczki intymne, pojedynczy ręcznik dla każdego, krem do rąk itp. bardzo powiększona oferta zabiegów dermatologicznych- z nich własnie korzystałam, ale po kolei.wcześniej była tylko depilacja laserowa, naczynka, przebarwienia itp i kosmetyka. dziś już w pełni profesjonalnie- pilingi, botox, lipoliza i wiele innych. cieszy mnie fakt, że zabieg depilacji był skuteczny, stąd mój powrót do tego salonu. Pani doktor wykonała zabieg lipolizy, nie muszę tłumaczyć, że w pełni profesjonalnie podeszła do zabiegu, odpowiedziała na wszelkie pytania, wytłumaczyła skutki,itp. cena dość przystępna, zabieg BOLESNY. ale ma być skuteczny,a nie bezbolesny :)
plusy:
-czystość w gabinetach, toalecie, Pani myją ręce przed zabiegiem, jednorazowe rękawiczki to standard- generalnie BARDZO WYSOKI POZIOM HIGIENY (łącznie z czystą porcelaną do napojów )
-rozwiewanie wątpliwości, odpowiadanie na wszelkie pytania wyczerpująco, bez zbywania klienta.tak samo się traktuje klienta , który zostawia stówę, albo i 500 czy 1000 zł
-elastyczność w terminarzu-bywa , że można wynegocjować korzystniejsze godziny- np wcześniej rano
-bardzo przystępny interfejs strony internetowej
-pełna opieka po zabiegu, możliwość konsultacji- miałam drobne grudki po zabiegu, które jak się potem okazało zeszły, ale doktor dermatolog przyjęła mnie bez problemu
MINUSY:
- nieodśnieżony parking- dozorca sam powinien się zabić na takim chodniku. choć przed samym lokalem ok, to parking karygodny, nawet nikt nie posypał solą, piachem , czymkolwiek, skandal, ledwie można wjechać na miejsce parkingowe...
- ciężko zaparkować nawet obok, jest tam jakaś wojskowa jednostka, której pracownicy zajmują cały plac..czy coś, i cała ulica zapchana, parking zawalony, okropność, zero odśnieżania, a to przecież centrum miasta
-lekarz dermatolog przyjmuje tylko we wt i czw od 14-tej chyba, a jeden dzień powinna być rano...
Robię tam zakupy co tydzień i jestem zadowolona z obsługi. Pracownicy są mili i gdy poprosiłam jednego z nich o pomoc w odnalezieniu produktu ... zrobił to z uśmiechem na twarzy. W sklepie jest asortyment poukładany zgodnie z cenami znajdującymi się poniżej. W markecie panuje porządek, widać panie które sprzątają podłogę takimi dużymi maszynami. Pracownicy są poubierani w służbowe ubrania a dokładniej w fartuchy, polary choć nie wszyscy. Identyfikatory są przypięte w niedostępnym miejscu lub ich brak. Przy kasie obsługa idzie bardzo sprawnie gdy jest dużo osób jest uruchamiana kolejna kasa.
Sklep jest umiejscowiony niedaleko szkoły. Na zewnątrz jest dosyć czysto, ale brak jakichkolwiek reklam. W środku także czysto. Towar jest dosyć zróżnicowany i łatwo znaleźć pożądany produkt. Sklep jest jednak nieco ciasny, co nie wpływa na komfort robienia zakupów. Zrobiłem test i poprosiłem o wskazanie miejsca, w którym mógłbym znaleźć orzeszki ziemne i jak się okazało na 4 panie tam pracujące tylko dwie wiedziały gdzie znajdę ten produkt.
Ceny Paliw wyższe niż w miastach sąsiednich. Ceny asortymentu na podobnym poziomie jak na innych stacjach paliw. Obsługiwany byłem przez młodą kobietę, byla uczestnikiem szkolenia(miała plakietkę). Zostałem sprawnie obsłużony, ale bez pospiechu. Padło Pytanie czy zbieram punkty. Otrzymałem oferte promocyjna (batonik za dodatkowe punkty).
Obsługa mało pomocna,takie same informacje można uzyskać na stronie internetowej firmy lub w ulotkach.Nie wychodząca naprzeciw potrzebom klienta, mimo długoletniego związania z firmą. Niski poziom profesjonalizmu, można wręcz wyczuć znudzenie i lekceważenie w stosunku do klienta. Ze względu na jakość obsługi oraz mało elastyczne podejście nie zdecydowałam się na przedłużenie umowy.
Dziś o godzinie 12:25 miał odjechać z dworca w Zabrzu autobus 89. Dotarłem na przystanek o 2 minuty spóźniony, ale autobus 89 stał jeszcze obok stanowiska. Nie podjeżdżał on jednak do przystanku. Zapytałem ludzi na przystanku, czy już jechał 89. Odpowiedziała mi starsza pani, że nie i też czeka. Powiedziała, że widziała jak odjeżdżał autobus 234, który dodam ma wspólny przystanek z 89. Jak cała reszta czekam, aż podjedzie stojący 89. Minęło 5 minut i nic, kierowca zgasił silnik i sobie siedzi. Podeszła inna starsza pani, i mówi, że 89 już jechał. Druga pani zdziwiona, bo widziała przecież odjeżdżający 234 a nie 89. Okazało się po chwili, że faktycznie odjechał już autobus 89. Miał on jednak dwie, zupełnie inne tabliczki z numerami. Z przodu miał prawidłową, z numerem 89, a w tyle z numerem 234. Przez to wszyscy na przystanku razem ze mną czekali na darmo i marzli. Spóźniłem się też na tramwaj, niepotrzebnie czekając na autobus. Wszystko przez niedopatrzenie kierowcy i brak zmiany tabliczki z numerami. Gdy jechałem tramwajem mijałem po drodze wspomniany autobus. Faktycznie jechał on ciągle z dwoma tabliczkami. Cała sytuacja bardzo mnie zdenerwowała, zresztą nie tylko mnie….
Pub znajduje się wewnątrz Multikina. Jest on usytuowany w wydzielonej strefie tuż obok holi wejściowych na sale kinowe. Wystrój pubu jest bardzo nowoczesny. Strefa baru jest bardzo ładnie oświetlona przez zielone światła. Na podłodze zielona elegancka wykładzina. Dla gości przygotowane są stylowe okrągłe stoliki, wokół których są po cztery wygodne skórzane pufy. Na każdym stoliku znajduje się podręczne menu, gdzie jest lista oferowanego piwa. Jest to głownie piwo Lech, oraz inne piwa dobrej marki i jakości. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na ceny. Otóż jest to miejsce dla ludzi z grubym portfelem. Ceny są przesadnie wysokie. Przy barze można przeczytać, że puszka orzeszków ziemnych kosztuje 7,40 a batonik Princessa 3,60. Miejsc ogólnie jest całkiem sporo. Na ścianie zamontowany jest ogromny ekran, na którym wyświetlane są najważniejsze wydarzenia sportowe. W racji tego, że pub jest częścią Multikina, wszędzie działa klimatyzacja i bardzo dobrze się w nim czułem. Panuje tez zakaz palenia, co dla mnie jako niepalącego jest zbawienne. Bar obsługiwał młody barman. Gdy skończyła mu się beczka z piwem, miał problemy z podłączeniem nowej. Długo zajęło mu też napełnianie szklanek piwem, przez co wydłużał się czas zamówienia. Barman poinformował, że zamyka o 22.30. Pomimo upłynięcia tej godziny, jeszcze przez 15 minut działała relacja z igrzysk i spokojnie mogłem zobaczyć do końca oglądany bieg. Podsumowując, jest to idealne miejsce na spotkanie przy piwie i obejrzenie najważniejszych wydarzeń sportowych. Pub prezentuje się bardzo nowocześnie, a przebywając w nim człowiek czuje się dobrze. Wady to bardzo wysokie ceny oraz mało doświadczony barman.
Szukałem ze znajomymi pubu, gdzie można będzie zobaczyć transmisje z biegu narciarskiego igrzysk olimpijskich. Trafiliśmy do Białego Słonia. Pub znajduje się w centrum miasta, lecz jest ukryty w jednej z bocznych ulic. Ciężko go znaleźć, bo otoczenie, w którym się znajduje to dość ciemna strefa. Pub znany jest z organizacji wieczorów sportowych, więc wydawał się dobrym miejscem. W środku jest niewiele przestrzeni. Panuje duży mrok, oświetlenie bardzo słabe. Przy większej liczbie palaczy, pub zapewne wygląda jak jedna wielka palarnia. Kto lubi pograć na automatach, ma tam taką możliwość, w kącie widziałem, bowiem dwa automaty. Bar dość dobrze wyposażony. Ciekawa promocja cenowa, to dzbanek piwa Lech o pojemności 1,8 litra za kwotę 18 złoty. Jak na ceny w pubach to dobra cena. Było jeszcze kilka promocji na serwowane jedzenie. Za ladą stały dwie młode barmanki. Zapytaliśmy czy będą transmitować igrzyska. Usłyszeliśmy, że nie, ponieważ zbyt mała liczba osób wyraziła takie zainteresowanie. Dodatkowo postawienie telbimu zajmowałby miejsce, kosztem stolików (co za tym idzie zapewne chodziło o mniejszy utarg). Ciekawa sytuacja, bo prawie nikogo nie było w tym czasie w pubie. Pub opuściliśmy, pozostał niesmak, bo musiałem szukać innego miejsca.
19 lutego wybrałam się z grupą znajomych na obiad do tej restauracji. Samo miejsce było zadbane, także toalety nie budziły większych zastrzeżeń. Kelnerka podała nam menu jak i zebrała zamówienia bardzo szybko. Niestety oczekiwanie na sam obiad (w naszym wypadku pizze) przedłużało się. Każda z tych pizz była słona i niestety spalona (nie każdą część pizzy dało się zjeść). Dodatkowo kelnerka bądź kucharz częściowo pomylił jedno z naszych zamówień. W rezultacie jednak kolega, którego zamówienie zostało pomylone wziął tą pizze, ponieważ nie wiedział ile czasu będzie musiał czekać na kolejną. Chociaż w samej restauracji oprócz naszej grupy, byli jeszcze tylko jedni klienci na sam rachunek czekaliśmy około 10 min. Sama zresztą musiałam o niego poprosić, ponieważ kelnerki były zajęte rozmową przy ladzie i według moich spostrzeżeń, nie interesowały się za bardzo tym co się dzieje na sali. Na końcu otrzymaliśmy "rachunek" w postaci zwykłej małej białej kartki papieru, zapisanej odręcznie. Żadnego paragonu. Z tego co się orientuje w lokalu usługowym to nie jest dopuszczalne. Już dawno mieliśmy odliczoną kwotę, więc położyliśmy na "rachunek" pieniądze i wyszliśmy. Mimo szczerych chęci, nie wrócę tam już na jakikolwiek posiłek i tym bardziej nie polecę tej restauracji nikomu. Jeżeli przy tak małej ilości gości w ten sposób wygląda obsługa i przygotowanie potraw, to nie wiem jak może ona wyglądać przy zapełnionym lokalu.
W poszukiwaniu nowego telefonu udałam się do sklepu MIX ELECTRONICS, spodziewając się kompetentnego doradcy w kwestii zakupu, jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy zamiast fachowych rad i wskazówek otrzymałam jedynie zdawkowe informacje na interesujące mnie pytania.Oferta sklepu bardzo uboga przeważają w całym asortymęcie bardzo stare modele sprzętul, nowych modeli praktycznie nie ma!!!Osoba która mnie obsługiwała to prawdopodobnie kierownik (miał plakietke kierownika).Osoba ta za wszelką cene próbowała mnie namawiać do zakupu nienteresującego mnie modelu telefonu zachwalając go a przy okazji byłem natarczywie nakłaniany do przedłużenia sobie jakiejs gwarancji, która mnie nie interesowała.Była to moja druga obserwacja tego sklepu i równiez drugi raz trafiłem na tą samą niekompetetną osobe.Generalnie odradzam robienia zakupów w tym sklepie który jest poprostu niewidoczny a pare metrów dalej jest prężnie rozwijająca się konkurencja u której jest dużo wiecej towaru i to nowego w atrakcyjniejszych cenach.
Szanowny Kliencie.
Dziękujemy za cenne uwagi i spostrzeżenia.
Nieustannie wzbogacamy asortyment naszych salonów, aby sprostać oczekiwaniom naszych Klientów.
Polecamy również serwis www.mixelectronics.pl, gdzie może Pan zamówić interesujący Pana sprzęt i odebrać w wybranym salonie.
Zapraszamy!!!!
Wielki minus za...
Wielki minus za usługi Poczty Polskiej.
10 lutego wysłałam listem poleconym PRIORYTETEM przesyłkę.
Po tygodniu dostałam wiadomość od odbiorcy ,że przesyłka jeszcze nie dotarła.
Dopiero po interwencji na poczcie ,zaczęto jej poszukiwać.
Prawie 2 tygodnie trwała podróż przesyłki PRIORYTETOWEJ POLECONEJ .
godzina tuż po otwarciu, niektórzy pracownicy ledwo wyrabiają ze swoimi obowiązkami, jedna Pani z całą serio cen do wymiany "biega" po sklepie, widać, że trochę tego za dużo dla jednej osoby, a co w tym czasie dzieje się w innym miejscu? Stoją dwie zagadane kasjerki, ani jednego klienta, nie mają co robić, z nudów przynajmniej jedna pomogłaby koleżance, ale mają interesujący temat do przedyskutowania. Tylko jeśli na sklepie jest jakaś różnica w cenie, to one zawsze są niewinne. Coś tu jest nie tak.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.