Wszedlem na stacje lotos w celu zakupu piwa.Sklep jest dosc duzy,wszedzie rowno wyeksponowany towar.Sala sprzedazy w idealnym stanie czystosci.Jednak kiedy podszedlem do kasy pani blondynka nie powiedziala dzien dobry.Uslyszalem tylko czy tylko piwo ale byl to ton glosu jakby miala pretensje ze tylko ten produkt.Najciekawsze bylo kiedy jej zaplacilem a ona mi nie wydala reszty ,musialem sie upomniec.Wtedy tez miala zdziwiona mine ze chce reszte(bylo to rowne 10 groszy).podziekowalem i wyszedlem.
Wiedza i kompetencje personalu niestety nie były o wiele większe niż moje, wszystkie informacje o danym urządzeniu jakie przedstawił mi pracownik sklepu były umieszczone na stendzie informacyjnym.
Cena oraz asortyment nie zrobił na mnie większego wrażenia, jak i reakcja pracowników na nowego klienta. Czyli pracownicy zajmowali się swoimi sprawami a ja jako klient błądziłem po sklepie szukając osoby kompetentnej, która mogłaby udzielić mi jakichkolwiek informacji.
Zmuszona do nagłych zakupów udałam się więc do spawdzoniego i skutecznego partnrea w zakupach jakim jest od dawna w mojej rodzinie MIX. Czym zaskoczył mnie MIX tym razem, niewielkim bałaganem za biurkiem i stertą dokumentów na stanowisku bankowym też ale dzisiejsz zakupy to coś nowego dla mnie. Tuż przed zakupami dzwonię do sklepu,że wpadnę bo awaria, że nerwy, że kłopoty-głos w słuchawce zaprasza i będziemy czekali, uspakaja.
Przychodze siadam pada pytanie herbatę, wrzątek czeka .Pan M. mówi że na stres najlepsza malinowa z melisą ale jest też kilka innych rodzajów -SZOK! A następnie pokazuje kilka modeli ale że najlepszy jadzie do nas i będzie za 5 min. zdąże wypić herbatę. Po 5 minutach wpada nieduży pan i masz strzał w cel.
Polecam Szczerze! Fachowcy.
Szanowna Klientko.
Jest nam bardzo miło, że jest Pani w pełni zadowolona z wizyty w naszym salonie.
Mamy nadzieję, że odwiedzi nas Pani ponownie.
Serdecznie zapraszamy!!!
Jestem prostą osobą...
Jestem prostą osobą o portalu oceniającego sklep dowiedzieliśmy się w samym sklepie od pana kierownika Grzegorza. Przed dzień walentynek skusiliśmy się reklamą wywieszoną w witrynie sklepowej.Raz kozie śmierć zmienimy coś kuchni. Wchodzimy -przywitał nas uśmiechem, zaraz po wejściu Pan G. Zadał kilka pytań, doś rzeczowych i już wiedzieliśmy,że bedziemy wymieniać naszą starą kuchenkę na nową kuchnie na zabudowy(dokładnie piekarnik i plytę).Ceny były jak w internecie -sprawdziłem!. Ani 1zł więcej .Zona dostała z okazji walentynek dostała wagę.Wszystko było załatwione szybko i fachowo a dodatkowo w miłej atmosferze, co sie rzadko zdarza w hiperach.
Po 2 godzinach mieliśmy sprzęt w domu o coż moge więcej powiedzieć .
Dziękuje.
ps:
pierwsze ciasto z nowego piekarnika wyszło super !!!
Szanowny Kliencie.
Dziękujemy, że ocenił nas Pan tak wysoko.
Życzymy zadowolenia z użytkowania zakupionej kuchni, mamy nadzieję, że spełni Państwa oczekiwania.
Zapraszamy ponownie!
Lokalizacja sklepu nie...
Lokalizacja sklepu nie jest zbyt ciekawa (15-20m od głównej drogi), wchodząc do środka dość duży ścisk z racji gabarytów asortymentu (pralki, lodówki itp) ustawionego na małej powierzchni. Młoda obsługa dobrze zna się na produktach które oferuje, nie jest im obce określenie Hdmi i zwykłemu śmiertelnikowi potrafi wytłumaczyć różnicę miedzy hdmi a FullHD. Świeżo otwarty sklep, wiec może dlatego na podejście kogoś z personelu musiałem poczekać ok. 5min. Na większości produktów brakowało tabliczek z podstawowymi funkcjami sprzętu. Ceny porównywalne z innymi sklepami z artykułami rtv-agd
Salon Vistula w Galerii Alfa w Białymstoku - udałem się tam kilka dni wcześniej w celu zakupu garnituru. Personel sklepu przedstawił mi dokładnie taki model, o jaki prosiłem - bez natrętnego proponowania innych fasonów. Z powodu braku odpowiedniego rozmairu bez problemu zamówiono mi właściwy. Kilka dni później, tj. 17.02. telefonicznie poinformowano mnie o możliwości odboiru sprowadzonego już garnituru. Niestety, na miejscu okazało się, że nie obejdzie się bez przeróbek - obsługa sklepu bez najmniejszego problemu pozwoliła mi przed ostatecznym zakupnem zabrać dwa garnitury (w dwóch różnych rozmiarach) do wspólpracującej ze sklepem krawcowej, aby ta mogła sama ocenić, który będzie łatwiejszy do przerobienia. Dodam, że nie musiałem płacić za żaden z nich, a jedynie zostawić dokument stwierdzający tożsamość. Niestety przeróbki okazały się niemożliwe i ostatecznie obydwa garnitury zwróciłem do sklepu - oczywiście bez najmniejszego problemu.
Reasumując:
- nienatrętny personel, który jest do dyspozycji dokładnie wtedy, kiedy go potrzebujemy;
- obsługa dokładnie słucha, czego potrzebujemy i prezentuje nam właśnie to, czego szukamy - bez nachalnego wciskania tego, co akurat jest "na sklepie";
- obsługa maksymalnie ułatwia klientowi dokonanie właściwego wyboru;
- obsługa pozostaje miła i uprzejma nawet wówczas, gdy po kilkudziesięciu minutach wychodzimy ze sklepu bez dokonania zakupu;
- no i przede wszystkim sama obsługa - elegancko ubrane, ładnie pachnące panie, czyli dokładnie takie, jakie powinny obsługiwać klienta sklepu z konfekcją męską.
Zaobserwowałem też minusy, które w głównej mierze wynikają z formuły sieciowej, do kórej należy oceniany sklep. Są to:
- brak miejsca do powieszenia ubrań klietna w przymierzalni - jak wytłumaczyła pani, która mnie obsługiwała, wszystkie sklepy tej sieci mają taką samę aranżację wnętrza i we wszystkich występuje dokładnie ten sam problem;
- oświetlenie w sklepie uniemożliwia prawidłową ocenę koloru tkanin, z których wykonana jest odzież.
Ponadto, w narożnikach przymierzalni, na podłodze było sporo kurzu i różnych paprochów - tak, jakby ktoś zamiatał cały brud z podłogi sklepu właśnie do rógu przymierzalni.
Z uwagi na pogarszającą się wadę u mojego dziecka w dniu dzisiejszym zakupiłam nową parę okularów (szkła i oprawki). Z oferty firmy Vision Express skorzystałąm juz po raz kolejny. Sama zaopatruję się tu w soczewki kontaktowe oraz w sezonie kupuję okulary słoneczne, gdyż wybór asortymentu jest naprawdę zadowalający. Do zakupów zachęcają również różnorodne całoroczne promocje. Firma dba o swoich stałych klientów wysyłając Im kupony rabatowe na oferowane przez siebie produkty i usługi. Jestem bardzo zadowolona z usług oferowanych przez tę firmę. Pracownicy są zawsze uśmiechnięci, mili, świetnie znający się na współczesnych trendach mody - jednym słowem pełna fachowość i kompetencja. W salonie sprzedaży przestrzeń i wygoda, a towar doskonale wyeksponowany. Na miejscu od ręki można wykonać badania komputerowe wzroku oraz, w godzinach przyjęć lekarza okulisty, skorzystać z wizyty u specjalisty. Na uwagę zasługuje też fakt, iż okulary były gotowe w przeciągu godziny, a oczekiwanie na tę usługę można uprzyjemnić sobie codziennymi zakupami w pobliskim centrum handlowym. Podumowując: Vision Express to rzeczywiście expressowa obsługa i nowoczesna wizja usług optycznych.
Miła obsługa. Dziewczyny pracujące zauważają klienta już w drzwiach i od razu mówią dzień dobry. Na minus należy uznać, że za szybko sprzedawczyni (w tym przypadku kierowniczka) pyta czy podać jakiś rozmiar. Klient ma za mało czasu żeby się rozejrzeć, przez co czuje się atakowany. Jeżeli uda się coś wypatrzeć towar zostaje szybko podany. Sprzedawczyni pyta też czy rozmiar jest dobry dzieki czemu można uniknąć dodatkowego chodzenia-za to plus. Przydałoby się również więcej ludzi do obsługi.
Ceneo jak zawsze sie sprawdziło. Poszukiwałam tonera do mojej drukarki. Pierwsze miejsce, które odwiedziłam to oczywiście Ceneo.pl. Wyszukiwarka łatwo znalazła produkt i porównała ceny. Wielkim plusem jest tez dla mnie system opinii na temat sklepów internetowych, ponieważ bez wchodzenia na stronę pozwala on potencjalnemu Klientowi zapoznać się z opiniami dotychczasowych zadowolonych bądź też nie, Klientów.
Często robię zakupy w delikatesach Bomi. Także i tym razem jestem zadowolona. Towary jasno i przejrzyście wyłożone - wyglądem zachęcają do sięgnięcia po nie. Pieczywo, owoce i warzywa jak zawsze świeże. Tym razem skusiłam sie na czerwone winogrona. Pyszne!
Obsługa bez zarzutów. Nie mogę nawet jednego złego słowa na ten temat powiedzieć. Pani przy wadze warzywnej - chodząca sympatia. Na dziale z wędlinami - chwilkę czekałam aż ktoś podejdzie, ale nie tyle, żeby zacząć się denerwować. A przy kasie? Sprawna i szybka obsługa, ponadto uśmiech i kontakt wzrokowy - zawsze zwracam na to uwagę.
Zaglądam do tego sklepu sporadycznie ale w mojej opinii cieszy się on dużym powodzeniem. Zawsze mają jakiś klientów. Jest tam bardzo miła obsługa. przy mojej wizycie oglądałam bluzkę podeszła pani i zapytała się czy coś pomóc ... Przy jej pomocy odnalazłam odpowiedni rozmiar i kolor. Sklep ma mała powierzchnię lecz można w nim znaleźć wiele ciekawych ubrań, dodatków. Zawsze panuje tam porządek, choć rzeczy część jest powieszona na wieszakach a część poukładana na jakby stole w kosteczkę. Personel zawsze uśmiechnięty i pomocny.Obserwują każdy krok ale nie ma się wrażenia ze patrzą czy coś ukradnę tylko co biorę, oglądam. Znajduje się tam jedna kasa, personel chodzi we własnych rzeczach, nie posiadają identyfikatorów.Ceny są przystępne,zawsze jakieś obniżki, wyprzedaże.
No ciężko coś napisać tak jak znależć kogoś w tym sklepie do obsługi Ja spędziłem tam ponad godzine i nikogo nie mogłem o nic zapytać bo albo nikogo nie było albo jedna osoba była zajęta. W końcu zrezygnowałem z zakupów tam szkoda gadać. Oferta jest w miare ale w internecie a w punkcie to już nie do końca.
Jestem zadowolony z obsługi ceny bardzo dobre gdy dużo promocji a takie często sie zdażają, dbanie o klijenta szybkie załatwienie rat. MIła obsługa dobra wiedza personelu. Kilka razy już tam kupowałem po przejściu pozostałych sklepów zawsze do nich wracam. Według mnie najlepszy sklep agd-rtv w Jeleniej Górze.
Brak możliwości sprowadzenia pralki z innego oddziału. Kupując w skelpie jest drożej niż przez internet, brak możliwości szybkiego zakupu. Obsługa częsciowo zainteresowana klijentem. Asotyment jest dobry wraz z ceną ale nie w tym punkcje tzn. na stronie internetowej są towary lub innych placówkach z których niemożna ich przenieść .
Szanowny Panie Pawle.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji.
Uprzejmie informujemy, że
cena towaru, którą widzi Pan na stronie internetowej obowiązuje tylko i wyłącznie w przypadku złożenia rezerwacji przez serwis www.mixelectronics.pl
Towary ze statusem" dostępny tylko w wybranych salonach" - można odebrać w salonach wyszczególnionych pod produktem ( o czym informujemy Klienta również w regulaminie serwisu)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym udałem się do Hipermaketu CARREFOUR z zamiarem zakupu obuwia.Wcześniej w gazetce reklamowej,ważnej od 24.02.2010-02.03.2010,a więc ważnej od dzisiaj,wyszukałem konkretne obuwie i właśnie po nie się udałem.Będąc w sklepie bez żadnego problemu znalazłem interesujący mnie towar,znalazłem odpowiedni dla siebie rozmiar obuwia,przymierzyłem i podjąłem decyzję o ich zakupie.Ponieważ cena obuwia była bardzo atrakcyjna a ja wykonuję pracę,w której spędzam 8-12 godzin dziennie na nogach,postanowiłem dokonać zakupu 2 par tegoż modelu.
Jakież było moje zdziwienie,a podejrzewam że kasjerki również,kiedy przy kasie okazało się,że cena za 1 parę jest WYŻSZA o 13,00 PLN od ceny w gazetce i ceny przy koszu,w którym to obuwie się znajduje... Na moją prośbę kasjerka wykonała telefon do osoby odpowiedzialnej za pracę kas a ta po podejściu i stwierdzeniu,że ze strony kasjerki nie ma pomyłki,rozpoczęła "procedurę" wydzwaniania...wpierw poprosiła do kasy Panią zajmującą się tym działem,wtedy obie zaczęły dzwonić dalej do kolejnych osób.W efekcie ich telefonów okazało się,że "CENTRALA" z nie wiadomych przyczyn dokonała zmiany ceny na wyższą i za około półtorej godziny cena wróci do tej gazetkowej a obecnie one nic więcej nie mogą zrobić natomiast ja mogę przyjść za godzinę-półtorej lub poczekać na ponowną zmianę ceny.
Jednakże postanowiłem nie czekać i zarządałem "ściągnięcia" do kasy kierownika zmiany lub sklepu bo uważam,że mnie jako klienta takie cuda nie obchodzą i mam prawo kupić towar w cenie jak w danym momencie jest wystawiona. I tu zaczęła się kolejna "szopka"...okazało się,że właśnie odbywa się "briefing" ( czytaj narada ) i żaden z kierowników,poczynając od szefa działu odzieżowo-obuwniczego,nie podejdzie,poza tym nikt "tam" nie odbiera telefonu.W takiej sytuacji poprosiłem aby pani "od kas" lub z działu odzieżowego udała się osobiście w miejsce narady i wywołała kogo trzeba i tu usłyszałem,że prędzej ja udając się tam osobiście cokolwiek wskóram a żadna z Pań tam nie pójdzie bo za takie zachowanie grozi im zwolnienie z pracy (!!!!!!!!!!!!!!)...
W efekcie tego oczekując aż ktoś zechce "łaskawie" załatwić tę sprawę spędziłem przy Punkcie Obsługi Klienta prawie godzinę.Po upływie około godziny "briefing" się skończył i ktoś (nie wiem kto) podjął decyzję aby interesujące mnie obuwie sprzedać mi z innego kodu (nawet w ciut niższej cenie) a oni sobie sami rozwiążą problem... Wydaje mi się,że takie załatwienie sprawy powinno odbyć się natychmiast bo wedle mnie, i mojej wiedzy na temat handlu, klienta nie interesuje bałagan w komputerach a CENA JAKA JEST W GAZETCE I PRZY TOWARZE....
Na "otarcie łez" otrzymałem w Punkcie Obsługi Klienta jakiś prezent za to,że tak długo czekałem...
Jedynie słowa pochwały należą się Pani z Punktu Obsługi Klienta,która w tym czasie wykonała kilkadziesiąt połączeń (bez skutku) i w zasadzie TYLKO Ona próbowała załatwić tę sprawę pozytywnie.
Przedsiębiorstwo państwowe Orlen jest znakomicie znane chyba każdemu posiadaczowi samochodu. Z moich obserwacji wynika, że większość stacji paliw należy właśnie do sieci Orlen. Nic zatem dziwnego, że poruszając się samochodem po kraju nieraz zmuszony jestem korzystać z usług tej właśnie firmy. To co od razu przykuwa uwagę klienta to wygląd miejsca obsługi. Stacje paliw w przeważającej większości albo wyglądają świetnie, albo znajdują się w fazie gruntownej renowacji. Atrakcyjny wygląd zdecydowanie przysparza klientów. Wątpliwości nie budzi również oferta tego potentata. Na stacji dostaniemy to, czego tylko w trakcie podróży można zapragnąć. Inna sprawa to ceny, które mogłyby być zdecydowanie niższe. Najgorzej wypada zdecydowanie personel, który choć wykonuje swoje funkcje, robi to często w sposób nieuprzejmy, a nawet opryskliwy. Myślę, że gdyby sieć Orlen poprawiła ten element w strukturze swojego przedsiębiorstwa, to jej pozycja na rynku byłaby niezagrożona. Mimo to wystawiam placówce pozytywną ocenę.
Będąc na spotkaniu z potencjalnym Klientem byłam bardzo niemile zaskoczona jakościa obsługi w kawiarni. Spośród 2 osób za ladą tylko jedna obsługiwała Klientów z kolejki (zwykle 4-5 osób) robiąc to tak wolno, że każdy przewracał oczami. Mężczyzna obsługujący kręcił się, jakby nie do końca wiedział, co ma robić. Poza tym tempo przynoszenia filiżanki z kuchni było naprawdę wolne i nie wyglądał jakby się spieszył. Same zamówione produkty bez zastrzeżeń. Ale jakość obsługi - wprowadziłabym tu pewne zmiany.
Bardzo miła obsługa. Doradcy wykazują się fachową wiedzą w różnych dziedzinach. W razie wątpliwości szukają pomocy u innych bardziej doświadczonych kolegów, nie sprawiają wrażenia tz. "ściemy". Również ich czysty i schludny wygląd wpływa na pozytywny odbiór. Bardzo korzystne i przystępne ceny produktów. Jedyna rzecza jaka mnie zaniepokoiła to duże kolejki lub zbyt długi czas oczekiwania na doradcę (chyba każdy klient chce mieć go jak najdłużej dla siebie).
W dniu wczorajszym wybrałam się na zakupy do Polo. Ponieważ nie było koszyków więc wzięłam wózek, który okazał się bardzo dużym błędem. Okazało się że supermarket od rana dostarczany miał towar, którego nie mógł pomieścić w magazynie, a więc palet zostały wywiezione na sklep co uniemożliwiało poruszanie się wózkiem po sklepie. Kiedy po wielu bojach udało mi się dotrzeć do działu mięsnego spotkała mnie kolejna niespodzianka. Na dziale tym były dwie młode dziewczyny z których jedna obsługiwała a druga układała mięso w lodówkach. Na obsługę czekałam ok 15 min. po czym zrezygnowałam. Opisze co się w tym czasie działo. Najpierw przyszła koleżanka z innego działu mówiąc że jest głodna i zaczęła sobie wybierać wędlinę w czy bardzo pomagały jej dwie panie z tego działu przerywając obsługę klientów. Pani układająca mięso rozłożyła wszystko i stwierdziła że ma "dziurę" czyli została jej wolna taca i zaczęła przekładać mięso z tej obok tak że ta obok została pusta. Pani ta stwierdziła że znów ma "dziurę" i zaczęła przekładać mięso z następnej tacy robiąc kolejną "dziurę" i znów głosem pełnym rozpaczy stwierdziła że ma wolną tacę. Zaczęła szukać mięsa które mogłaby na nie położyć. W tym czasie Pani obsługująca "bujała w obłokach" nie słuchając zupełnie co do niej mówią klienci. Brała nie tą wędlinę, ważyła inne porcje, szukała w zupełnie innym miejscu niż dana rzecz leżała. Po 15 min. stania podczas których została obsłużona koleżanka i jedna klientka zrezygnowałam z zakupów w tym sklepie. Dodam tylko, że to nie moja pierwsza obserwacja w tym supermarkecie dotycząca obsługi. Więcej tam nie pójdę i wszystkim odradzam.
Jadąc na zakupy do sklepu Biedronka zawsze mam pewność, że będę miała gdzie zaparkować samochód, dzięki dużemu parkingowi (proponuję porównać parking przed Biedronką w Grójcu). Wchodząc do sklepu nie muszę omijać niczym min przeciwpiechotnych nieczystości pozostawionych wokół sklepu, gdyż takich nie ma i zawsze jest porządek. Wnętrze sklepu również było czyste. Podchodząc do kołowrotka można wziąć odrazu aktualna gazetkę- niestety był tylko jeden rodzaj w dwóch egzemplarzach. Linia ustawienia palet z napojami była prosta. Z racji, że byłam zainteresowana kupnem mleka podeszłam do lodówek, a tam szok, wystawione były tylko trzy niepełne zgrzewki, z datą przydatności niecały miesiąc. W tym przypadku zapytałam się pracownicy sklepu czy jest jeszcze mleko, tylko, że z dłuższy okresem ważności. Otrzymałam odpowiedź, że nie. Nie mniejsze było zdziwienie gdy pod płatkami śniadaniowymi znalazłam paletę z mlekiem, który jest przydatne do spożycia w drugiej połowie tego roku. Dział z owocami oraz warzywami był schludny, nie znalazłam zepsutych produktów. Nad każdym gatunkiem produktu była czytelna informacja dotycząca aktualnej ceny. Ustawiono również stojaki na torebki foliowe, jest to bardzo dobry pomysł pod warunkiem, że torebki będą leżeć na stojakach a nie na warzywach lub owocach. Na cały sektor piekarniczy przypada tylko jeden stojak na torebki, które rozwinięte leżały w części na podłodze. Poszukując krakersów ponownie spytałam się pracownicy sali sprzedaży, gdzie jest mleko. Odpowiedziano mi neutralnie, że w pierwszym rzędzie, tuż przy chipsach znajdę krakersy. Dział artykułów przemysłowych jest dobrze oznaczony. Widoczne są plakaty wywieszone nad koszami informujące o aktualnej ofercie promocyjnej oraz o planowej. Nad koszami znajdziemy również informacje o cenach wyrobów. Po zakończeniu zakupów udałam się do kasy. Tylko przy jednej kasie pracowała kasjerka. W kolejce byłam jako czwarta, zaś czas na obsługę wyniósł 8 minut. Kasjerka obsłużyła również kobietę, która robiąc wcześniej zakupy omyłkowo zabrała do domu, reklamówkę innej osoby. Kasjerka oświadczyła, że spróbuje nawiązać kontakt z prawowitym właścicielem dokunentów zaś dokumenty pozostawiła na swoim stanowisku pracy. Następnych klientów oczekujących w kolejce przeprosiła, za zaistniałą sytuację. Tuż przy kasie każdy klient był witany. Przed przeskanowaniem pierwszego produktu klientowi oferowana jest płatna ekologiczna torebka. Na sam koniec kasjerka wyraźnie oznajmia kwotę do zapłaty. Niestety o wysokości otrzymanej reszty mogłam dowiedzieć się tylko na podstawie otrzymanego paragonu. Nadto reszta była „bez grosika” . Na koniec usłyszałam dowidzenia, bez zaproszenia na ponowne zakupy. W między czasie kolejka oczekujących do kasy wzrosła, lecz dzięki szybkiemu pojawieniu się drugiej kasjerki, kolejki zmniejszono. Pracownicy Biedronki chodzą w firmowych czerwonych fartuszkach, lecz spotkane dziś osoby miały je niezapięte. Minusem jest brak możliwości płacenia formami bezgotówkowymi. Podsumowując głównym atutem Biedronki są dobrej jakości produkty w niskich cenach oraz bardzo atrakcyjne promocje.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.