Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Tesco

Treść opinii: Wszedłem do Tesco przed godziną 11. Ruch w budynku był niewielki. Parking znajduje się zaraz przy sklepie, jednak jest stosunkowo niewielki, co przy większym natężeniu ruchu może być uciążliwe. Czystość parkingu w fatalnym stanie. Mnóstwo papierków, śmieci i brudu. Brak czytelnych oznaczeń co do wyjazdów i wjazdów. W środku odwiedziłem najpierw toaletę. Wyglądała paskudnie. Podłoga ubłocona a papier toaletowy postawiony na spłuczce. Przy umywalce było mydło co podniosło ocenę tego miejsca. Poza toaletą pozostałą część budynku była czysta. Przed kasami stało 2 ochroniarzy bacznie pilnujących porządku w sklepie. Ze względu na niewielki ruch nie wszystkie kasy były czynne, jednak było ich w zupełności wystarczająco by nie stać w kolejkach. Podszedłem do działu z alkoholem. Jest do wyboru wystarczająca ilość towaru. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny są niewygórowane a alkohole posegregowane są według rodzajów. Bez problemu odnalazłem czerwone pół słodkie wino i udałem się do kasy. Nie było kolejki. Pani kasjerka o imieniu Olga zapytała czy posiadam kartę lojalnościową. Odpowiedziałem że nie. W między czasie starsza kobieta wyraziła chęć założenia takiej karty. Wcześniej Pani kasjerka pomagała starszej kobiecie w odnalezieniu towaru którego potrzebowała. Dostałem resztę w wysokości 1 grosz i paragon do kompletu. Pani grzecznie poinformowała mnie abym wyszedł przez pierwszą kasę jeśli nie dokonują innych zakupów. Przy kasie ochroniarz poprosił o okazanie rachunku celem stwierdzenia zapłaty za towar który miałem w reklamówce.Pan ochroniarz miał zasłonięty identyfikator i nie można było stwierdzić czy rzeczywiście nim jest. Świadczył o tym jedynie jego ubiór roboczy. Pokazałem rachunek i bez problemów poszedłem w stronę wyjścia. Podsumowując, całość dobrego wizerunku zepsuł brudny parking i toaleta. Kasjerka również nie zaproponowała założenia karty na punkty jednak nie traktuję tego jako niedogodności.