Opinie użytkownika (83195)

Będąc przejazdem w...
Będąc przejazdem w Płońsku postanowiłam zatrzymać się na "obiad" w KFC. Pierwsze wrażenie- bardzo dobre. Czysto, toalety również. Mimo dużej liczby klientów obsługa bardzo sprawna a wydany posiłek ciepły. Miłym zaskoczeniem była Pani z obsługi, bardzo kompetentnie odpowiadająca na pytania dotyczące oferty, oraz podpowiadająca najdogodniejsze rozwiązania cenowe. Jestem jak najbardziej na "TAK".

zarejestrowany-uzytkownik

07.10.2010

KFC

Placówka

Płońsk, Warszawska 59

Nie zgadzam się (12)
Udałam się do...
Udałam się do Rosmann'a w celu zakupu męskich perfum. Pierwsze co rzuciło się w oczy to brak pasków służących do testowania zapachu. Niby nic, ale przy szukaniu zapachu dla przeciwnej płci sprawia do problem. Dodatkową przeszkodę stanowiła Pani z obsługi, która w celu wyłożenia towaru pudełka oraz wózek ustawiła uniemożliwiając dojście do półek. Miłym zaskoczeniem była Pani przy kasie. Miła, uśmiechnięta, schludna oraz przede wszystkim sprawnie obsługująca kasę. Tak czy inaczej- jeśli po męskie perfumy to tam- gdzie można dostać paski do testowania.

zarejestrowany-uzytkownik

07.10.2010

Rossmann

Placówka

Olsztyn, al. Piłsudskiego 16

Nie zgadzam się (11)
Jako swój pierwszy...
Jako swój pierwszy cel obrałem supermarket. "Biedronek" w Gryficach jest aż 3, zdecydowałem się więc sprawdzić jedną z nich. Postanowiłem grać rolę zdecydowanego, lecz lekko zagubionego studenta. Przy wejściu natrafiłem na klejącą się plamę na podłodze. Nie uznałbym jej za nic nadzwyczajnego, gdybym nie widział jej w tym samym miejscu trzy godziny wcześniej. Asortyment sklepu jest zadowalający. Znajdują się tutaj artykuły spożywcze i chemiczne jak również okresowo wystawiane na sprzedaż "ciekawostki" typu książka, film, zabawki. Są one kategoryzowane w działy, co znacznie usprawnia zakupy. Do koszyka trafiło kilka zupek instant i dwie bułki. O akcesoria do golenia postanowiłem spytać personel. Odpowiedź brzmiała "Gdzieś tam" co znaczyło mniej-więcej cały sklep, ze względu na to, że znajdowałem się na jego końcu. Akcesoria do golenia się znalazły - dobrze widoczne zza niskich koszy z "ciekawostkami". Nie do końca rozumiejąc skróty myślowe przy cenach produktów postanowiłem samemu sprawdzić ile dana rzecz kosztuje. Do tego potrzebny był mi czytnik laserowy potocznie zwany "pikaczem" - ten został mi (tym razem dokładnie) wskazany i po krótkiej chwili mogłem udać się do kasy. Od kasjera usłyszałem "Dzień dobry". Po przywitaniu się Pan zabrał się do roboty.Tutaj pomógł mi odrobinę kolega, który ułożył towar ciasno i bez "przedziałki". Towar został upchnięty na taśmociąg i po sczytaniu pierwszego towaru osoby za mną jako mój pozostało mi powiedzieć "Ale to już nie moje". Pan z kasy (trzeba podkreślić - Stażysta) od razu zareagował dzwoniąc guzikiem po kogoś, kto może cofnąć ten błąd. Czekałem równe 10 minut. W końcu (po którymś już dzwonku) pojawiła się Pani kierowniczka, która kluczykiem wycofała towar i zniknęła o niebo szybciej niż się pojawiła. Za zakupy w sklepie podziękowano mi wydając resztę. Zanim jednak zdążyłem złapać za swoje zakupy, na malutkiej ladzie za kasą lądowały dopiero co wycofane zakupy drugiej osoby. Podsumowując: Podczas zakupów zostały mi przekazane raz nieścisłe, a raz dokładne informacje, przy czym obsługa sprawiała wrażenie będącej w pośpiechu. Do wypowiedzenia słów "Przepraszam, czy..." klienci są zauważani tylko przez ochroniarza. Nie przeszkadza mi to, pod warunkiem, że nie rozglądam się po sklepie w bardzo widoczny sposób. Kulturę osobistą i fachowość uratował stażysta z kasy. Personel jest ubrany w firmowe koszulki. Pomaga to rozpoznać kogoś, kto może nam udzielić informacji. Ceny są bardzo atrakcyjne a asortyment różnorodny. Można znaleźć więcej niż jeden rodzaj danego towaru w różnych cenach. Organizacja pozostawia wiele do życzenia. Druga kasa otwierana jest dopiero, gdy kolejka toruje przejście między półkami. Dodatkowo długo trzeba było czekać na przyjście kierowniczki. W sklepie nie jest czysto. Z jednej strony plama zakryta częściowo paletami z sokiem powoduje uśmiech, a z drugiej strony człowiek myśli na co trafi ręka, gdy sięgnie głębiej po towar. Podłogi były w opłakanym stanie. Wokół stoiska z owocami i warzywami przejazd dla koszyków torowały skrzynie z arbuzami. Pomimo wpadek z personelem i higieną podłogi uważam, że warto robić tam zakupy. Chociażby ze względów ekonomicznych.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Biedronka

Placówka

Karczew, Bema 3

Nie zgadzam się (6)
Lokal "Radiowa" znam...
Lokal "Radiowa" znam już od dobrych kilku lat. Niedawno restauracja przeszła generalny remont wnętrza, co sprawiło, że stała się jeszcze bardziej przytulna i przyciągająca. W lokalu panuje wspaniała atmosfera. Odkąd pamiętam na wysokim poziomie stoi kuchnia, porcje są duże, sycące i stosunkowo niedrogie. Na zamówione posiłki nie czeka się długo i nie zdarzyło mi się jeszcze, aby jakiegoś dania nie można było dostać. Alkohole - potężny wybór, różne rodzaje piw, duży wybór win, wódek, whisky, itp. Bardzo smaczne i dobrze podane drinki, desery, jak również ciepłe napoje. Dość istotną kwestią jest personel. Restauracja zatrudnia zawsze atrakcyjne i miłe kelnerki, choć rotacja jest dość częsta, co odbija się minimalnie na pełnej orientacji obsługi co do serwowanych dań, itp. Generalnie lokal bardzo przyjemny, w mojej opinii jeden z najlepszych w okolicach centrum Opola, zarówno dla młodszych, jak i dla starszych.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Restauracja Radiowa

Placówka

Opole, Strzelców Bytomskich 8

Nie zgadzam się (8)
Restauracja McDonald’s w...
Restauracja McDonald’s w Galerii Krakowskiej mieści się w pasażu tuż obok przejścia podziemnego prowadzącego na perony PKP i dworzec PKS. Tą ruchliwą alejką nieustannie przemieszczają się podróżni i klienci galerii handlowej. Dla tych pierwszych jest to miejsce gwarantujące sprawnie podany posiłek – korzystają z usług sieci, aby zjeść i nie tracić zbyt wiele czasu czekając na swój środek transportu. Tak też było w moim przypadku, gdy rano, śpiesząc się na pociąg, udałem się do restauracji na kawę. Przed godziną dziewiątą zastałem całkiem dużą kolejkę rozgałęziającą się do dwóch kas. Po momencie zorientowałem się, że niektórzy z klientów już oczekują na wydanie posiłku. Słaba organizacja kolejki sprawiła wrażenie chaosu – nie było jasne, kto powinien następny podejść do kasy, gdyż oczekujący blokowali punkty przy ladzie. Ponadto, na domiar złego, większość klientów zamawiała kawę, lub cappuccino, a z zasłyszanych rozmów członków obsługi można było wywnioskować, iż istnieje z tym pewien problem. Klienci nie zostali poinformowani o przyczynie długiego czasu oczekiwania. Najpewniej chodziło o kłopot z maszyną - dystrybutorem ciepłych napojów. Kolejne osoby zamawiające ten sam produkt były informowane, że należy na jego wydanie poczekać „do trzech minut”. Po chwili przy trzeciej kasie zjawił się dodatkowy pracownik, który starał się opanować sytuację. Łącznie w kolejce w lokalu spędziłem około 15 minut. W tamtym momencie dysponowałem 30 minutami do odjazdu pociągu i na zakup biletu – strata połowy tego czasu była dla mnie odczuwalna. Jednak poza tym nie dostrzegłem w lokalu innych uchybień. Miejsce było czyste, a obsługa mimo trudności zachowywała się w sposób uprzejmy.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

McDonald's

Placówka

Kraków, Galeria Krakowska ul. Pawia 5

Nie zgadzam się (3)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym postanowiłem zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Łomży. Jako upieczony absolwent studiów i niestety "niedoświadczony" bezrobotny wszedłem na stronę internetową zaczerpnąć wiedzy na temat wymaganych dokumentów i całej procedury. Wraz z dokumentami dwie godziny później udałem się do Urzędu. Już same otoczenie budynku nie nastrajało mnie do optymizmu, schody i drzwi wejściowe brudne, niedopałki po papierosach. Wchodząc do urzędu zauważyłem tylko kilku interesantów i siedzących przy stanowiskach urzędników. Podszedłem do młodej urzędniczki w wieku około 22 lat i poprosiłem o pomoc. Niestety pracownik poinformował mnie co następuje: wychodząc na przeciw oczekiwaniom interesantów wprowadzono nakaz posiadania numerui w celu zarejestrowania się. Numerki wydawane są w dni pracy urzędu o godzinie 7.30 rano. W godzinach późniejszych nie są wydawane, na dzień następny również Interesanci przyjmowani są do godziny 14". Położono mi kartkę z wymaganymi dokumentami i na tym urzędniczka uznała rozmowę za zakończoną. Muszę wpierw ustać przed godziną 7.30 rano w kolejkę by móc następnie otrzymać miejsce w kolejce do rejestracji. Zachowanie Pani urzędnik na zasadzie nie mam czasu. Funkcjonowanie urzędu w sprawie procedury rejestracyjnej bezrobotnych oceniam na tragiczne.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Powiatowy Urząd Pracy w Łomży

Placówka

Łomża, Nowogrodzka 1

Nie zgadzam się (9)
Byłam juz w...
Byłam juz w kilku salonach Mohito, ale ten w Dębicy uważam za najlepszy. Dziewczyny które tam pracują są bardzo pomocne, miłe i obiektywne. Wiem że jeśli coś zle leży i mi kompletnie nie pasuje personel nie bedzie nic zachwalał na siłę. Pracownice Mohito zawsze służą dobrą radą. Czasami tylko mam niefart i trafiam na jedną, która mam takie wrażenie, że jest zawsze w złym humorze (najwyższa z nich, włosy do ramion). Ale może mi się tylko tak wydaje, może ona ma taki sposób bycia. I tak POLECAM tylko ten salon Mohito!

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Mohito

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (7)
Dużo podróżuję i...
Dużo podróżuję i z reguły na bieżąco odszukuję przez internet połączeń i rozkładów jazdy. Właśnie wczoraj podróżowałem do Krakowa i nie bardzo dopasować mogłem pociąg czy autobus. Nie ta pora i czas. Najlepsze choć nie dosłownie miałem połączenie autobusowe, jednakże nim wyjechałem spotkała mnie nieprzyjemność. Otóż okazało się, że kursu autobusowego z rozkłądu jazdy w internecie wogóle nie ma, a że odstępy czasowe w kursowaniu autobusów duże więc wszystko pokrzyżowało moje plany i niemalże cały dzień. Po prostu rozkład jazdy jest nieaktualny! Jeśli tak dba się o klienta to daleko PKS Żywiec nie zajedzie.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

PKS Żywiec

Placówka

Żywiec, Dworcowa

Nie zgadzam się (7)
Jedną z głównych...
Jedną z głównych zalet Cafe W Biegu są godziny otwarcia. Kawiarnia czynna jest od 7.30 rano, w związku z czym można w niej zjeść śniadanie czy napić się porannego espresso (czy latte - jak kto woli). Lokalizacja dogodna, bo w pobliżu metra, sprawia, że kiedy czeka mnie poranne spotkanie, a nie mam ochoty wpadać wcześniej do biura, przeczekuję właśnie tu. Minus kawiarni przy Świętokrzyskiej (na który obsługa zapewne nie narzeka), to ilość klientów. Rano bywa bardzo tłoczno, zwłaszcza jeśli chodzi o tych, którzy robią zakupy na wynos; miejsce trudniej z kolei znaleźć między 11 a 14. Menu - typowe dla lokalu tego rodzaju: różne rodzaje kaw, herbaty w dzbankach sypane i w torebkach, ciasta, herbatniki, kanapki, etc. Ceny, w porównaniu z konkurencją, umiarkowane. Obsługa w miarę sprawna, choć raz zdarzyło mi się czekać na zamówienie ponad 1,5 godziny. Miałam czym się zająć, więc czekałam cierpliwie - szczęśliwie, zanim wyszłam, doczekałam się herbaty. Wystrój jest dość przyjemny - utrzymany w brązowych tonacjach, kanapy i fotele wygodne, choć niekiedy 'zakruszone' przez poprzednich odwiedzających. Kawiarnia udostępnia klientom szybki, bezpłatny dostęp do internetu, jest także toaleta. Ogólnie, warto zajrzeć.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Cafe w Biegu

Placówka

Warszawa, Świętokrzyska 18

Nie zgadzam się (8)
Hotel Rodan sam...
Hotel Rodan sam o sobie na stronie internetowej: Z jednej strony wygodne i spokojne, specjalnie stworzone do odpoczynku, z drugiej - nowoczesne i idealne miejsce do pracy. Dogodna lokalizacja hotelu – przy trasie katowickiej ( S11) gwarantuje korzystającym z naszych usług gościom Międzynarodowych Targów Poznańskich szybki dojazd do Poznania (ok. 15min), a jednocześnie umożliwia dotarcie spacerem do oferty turystycznej Kórnika. Faktycznie, lokalizacja Rodanu jest dość dogodna, aczkolwiek z uwagi na (prze)budowę wspomnianej wyżej trasy, za pierwszym razem trudno trafić, nawigacja także się gubi. Wtedy jednak warto zadzwonić do recepcji hotelu, a zostaniemy uprzejmie i skutecznie poinstruowani, jak dotrzeć na miejsce. Dojazd do centrum Poznania nie zajmuje więcej niż 20-25, a Kórnik można zwiedzić bez użycia samochodu. Hotel oferuje noclegi, korty tenisowe, siłownię, restaurację oraz spa. Pokoje umeblowane są skromnie, ale jest czysto i całkiem przyjemnie. Wyposażenie pokoju - telewizor, standardowy zestaw mebli, w łazience 2 ręczniki na osobę, myjące mleczko i szampon. Ceny umiarkowane - pokój dwuosobowy ze śniadaniem (w tygodniu) kosztował 180 zł. Śniadanie serwowane jest w formie szwedzkiego stołu. Wybór nie oszałamia, ale uwzględnia przynajmniej dobre ciemne pieczywo oraz prawdziwe mleko do kawy zamiast koszmarnej pseudośmietanki. Obsługa jest uprzejma i chętna do pomocy, recepcja pracuje całą dobę (w nocy 'obsługuje' ją pracownik ochrony). Klienci mają również dostęp do bezpłatnego parkingu.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Hotel SPA Rodan

Placówka

Skrzynki, Poznańska 5A

Nie zgadzam się (10)
Zainteresowała mnie oferta...
Zainteresowała mnie oferta telewizji N i chciałem uzyskać kilka dodatkowych informacji. W związku z powyższym zaczałem oglądać ofertę, któa umieszczona jest na stronie internetowej. Niestety, ale nie udało mi się znaleść odpowiedzi na wszystki interesujące mnie tematy. W związku z powyższym wysłałem zapytanie drogą elektroniczną, jednakże nie byłem pewien, czy uzyskam na pytania odpowiedzi. Jednakże, jak się okazało, po 3 dniach na pocztę meilową otrzymałem odpowiedzi na wszystkie zadane pytania. Widać, że klient jest stawiany na pierwszym miejscu.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010
Nie zgadzam się (17)
Poszukując opon zimowych...
Poszukując opon zimowych na różnych stronach internetowych znalazełm ciekawą propozycję na stronie Gerex.pl. Przed zdecydowaniem się na zakup, wysłałem zapytanie odnośnie warunków logistycznych. Odpowiedź dostałem już w dniu następnym. Po uzyskaniu interesujących mnie tematów zamówiłem opony na stronie internetowej. Nie sądziłem, że informację o wysłaniu opon dostanę szybko, jednakże już w dniu następnym przyszła informacja, że opony zostały odebrane przrz kuriera. Widać, że w tej firmie duży nacisk kładzie się na zapewnienie dobrej logistyki, aby klient był zadowolony. Śmiało polecam ten sklep innym.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Gerex.pl

Kontakt online

Nie zgadzam się (11)
Nie sądziłem, że...
Nie sądziłem, że coś mnie jeszcze może zaskoczyć w sklepie Carrefour. Ale jak widać, nie dokońca wszystko zobaczyłem. Z konieczności byłem zmuszony do zrobienia zakupów w tym sklepie i wszystko było dobrze do momentu, jak ustawiłem się w kolejce. Oczekując na swą kolej byłem świadkiem niecodziennej sytuacji. Otóż jeden z klientów zrezygnował z zakupu kapusty, gdyż nie zważył jej na wadze i nie chciało mu się czekać na zważenie i poinformował kasjerkę, że rezygnuje. W tym momencie kasjerka rzuciła kapustą przez swe stanowisko na inne, gdzie już były inne produkty zrezygnowane przez klientów. Przecież jest to produkt spożywczy i można było zrobić 10 kroków i położyć spokojnie a nie rzucać. Dziwne jest to wszystko.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Carrefour

Placówka

Białystok, Wrocławska 20

Nie zgadzam się (10)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na zakupy do centrum handlowego Pisat w Szczecinie. Widziałam, że obecnie odbywa się tam remont więc spodziewałam się hałasu, pyłu itp. Moim celem było dokonanie zakupów spożywczych. Po wejściu na salę sprzedaży dopiero do zdałam sobie sprawę, że to chyba jednak nie był dobry pomysł. Wszystkie regały oraz produkty na nich poukładane pokryte były kurzem. Po 3 minutach ręce miałam pokryte miałam pyłem. Jak później się okazało nie tylko ręce, ale i całą kurtkę i spodnie, ponieważ musiałam otrzeć się o regał. Po sklepie chodziłam z chusteczką i co chwilę wycierałam ręce oraz przecierałam wszystkie produkty wkładając je do koszyka. Zakupy na stoisku z warzywami i owocami nie należały do najprzyjemniejszych, okazały się wręcz niebezpieczne. Obsługa sklepu, chcąc zabezpieczyć warzywa i owoce przed unoszącym się pyłem przykryła warzywa i owoce szklanymi drzwiami z zamrażalek, w których kiedyś znajdowały się mrożonki. Niestety drzwi te nie były w żaden sposób przymocowane lub jakoś zabezpieczone. Leżały na pochyłych, dość stromych regałach z warzywami jedne na drugich. Chcąc wyciągnąć spod nich brokuła, prawie spadły mi na ziemię. Odkładając je na miejsce poruszyłam drzwi szklane, które leżały na pierwszych. Strasznie się przestraszyłam, że zaraz wszystko spadnie. Na szczęście udało mi się w jakiś sposób odłożyć szybko na miejsce. Zniesmaczona tym faktem skierowałam się do innego działu, aby jak najszybciej kupić najpotrzebniejsze rzeczy i zakończyć już te zakupy. Czynne były tylko dwie kasy, w sumie to zrozumiałe ponieważ klientów przez okres remontu jest niewielu. Długo nie musiałam czekać w kolejce, po chwili mogłam już wyłożyć swój towar na taśmę. Taśma również była pokryta kurzem. Kasjerka przed rozpoczęciem skanowania moich produktów przetarła ścierką skaner, ponieważ i on był bardzo zakurzony. Następnie sięgnęła po ulotkę chyba karty Master Card. Myślałam, że kasjerka zaproponuje mi założenie karty, jednak się myliłam. Ulotki służyły do wycierania rąk z kurzu. Przy kasie zaczęłam jeszcze kichać od tego kurzu, dlatego szynko skierowałam się do wyjścia. Wiedziałam, że w sklepie jest remont więc kurz jest nieunikniony, jednak sytuacja ze szklanymi drzwiami chroniącymi warzywa bardzo mnie zaskoczyła... ciekawe co by się stało, gdyby te szyby spadłyby na ziemię i się robiły?

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

Carrefour

Placówka

Szczecin, Mieszka I 73

Nie zgadzam się (12)
Byłam obsługiwana dzisiaj...
Byłam obsługiwana dzisiaj w McDrive przez panią Monikę (rude włosy). Niestety dwa razy pomyliła się ona w zamówieniu - BigMac miał nie zawierać warzyw, a miał je. Zamówiłam Fantę i CocaColę bez lodu - dostałam dwa razy CocaColę. Pani ta była gburowata, sprawiała wrażenie tego, że jej w czymś przeszkadzam. Nie zdążyłam nawet dokończyć zamówienia, bo poprosiła mnie dalej. Zachowywała się arogancko, nie przywitała się i nie pożegnała.

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010

McDonald's

Placówka

Wrocław, Gen. Kniaziewicza 2/4

Nie zgadzam się (11)
Jechałem jak co...
Jechałem jak co dzień do pracy. Podjechał autobus numer 83. Ma on tylko przednie i środkowe drzwi, z czego przednia mają służyć do wsiadania, by kierowca mógł skontrolować bilet. Ludzi na przystanku było bardzo dużo. Codziennie nie było problemu i kierowca otwierał drugie drzwi. Dziś kierowca chciał chyba zrobić na złość pasażerom. Nie dość, że otwarł tylko pierwsze drzwi, i każdy musiał się przez nie przepychać, to jeszcze nie miał zamiaru sprawdzać biletów, a powinien był to zrobić w tym przypadku. Zbulwersowany zwróciłem się do niego mówiąc "może pan spojrzy na bilet". Oczywiście spotkałem się z brakiem reakcji. Pytam się za co ja płace... ?

zarejestrowany-uzytkownik

06.10.2010
Nie zgadzam się (5)
To, co uderzyło...
To, co uderzyło mnie najbardziej podczas wizyty w tej placówce bankowej, to fakt tego, iż pracujące w nim osoby wykazały się małym profesjonalizmem w moim odczuciu. Tego dnia towarzyszyłam osobie, która dokonywała przelewu bankowego na konto innego banku. Dzięki temu miałam czas i możliwość na obserwacje. To co zwraca uwagę w pierwszej kolejności, to widok patrzącego jednym okiem ochroniarza, który prawie spał. Sama obsługa trwała zbyt długo w moim mniemaniu, ponieważ była przerywana głośna rozmową pań z obslugi, które to debatowały nad błędem popełnionym przez jedna z nich. Oczywiści mają prawo to robić, lecz nie w trakcie obslugi klienta, któremu zależny na czasie jak każdemu- dodatkowo wszyscy mieli możliwość przysłuchania się temu , co mówiły. Być może jest to związane z faktem tego, iż to stosunkowo mała placówka, gdzie pracownicy czuja domową atmosferę, która raczej w ten sposób nie powinna być okazywana Klientom Banku. Brak profesjonalizmu i rutyna z pewnością zaważyły.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2010
Nie zgadzam się (6)
W sobotę postanowiłam...
W sobotę postanowiłam się trochę zrelaksować i naładować "akumulatorek" przed zbliżającą się jesienią. Na basenie w Szczecinku byłam już kilka razy więc wiedziałam co zabrać ze sobą. Na myśli mam suszarkę gdyż maszynki na basenie suszą włosy masakrycznie długo. Wchodząc na basen od razu zostałam przywitana przez pracownicę bufetu i panią w kasie. Miałam dużo wolnego tego dnia bo to była sobota więc zdecydowałam się na bilet "całodzienny" bez limitu czasu na wszystkie usługi tj. basen, sauna, solarium. Pani w kasie zapytała czy mam legitymacje studencka, informując że wtedy jest taniej o prawie 10zł. Niestety studentka nie jestem i zapłaciłam za wejście 33zł. Bonusem było ( do tego mojego wejścia całodziennego) możliwość skorzystania z darmowej kawy bądź herbaty w bufecie. Oczywiście skorzystałam. Na basenie w Szczecinku zawsze jest czysto i nigdy nie widziałam żeby były brudne podłogi czy szyby wejściowe. W szatniach szafki zawsze są czyste, zlewy umyte a lustra bez smug. W toaletach zawsze jest papier i przybory do mycia. Pod prysznicami, pojemniki na mydło są zawsze uzupełnione - osobiście z nich nie korzystam ale widać w nich mydło. W strefie "RELAX" - sauna - solarium Panie obsługujące tą strefę są zawsze miłe i uśmiechnięte. Gdy wypoczywałam po saunie na leżaczkach z widokiem na nasz piękny park , w tle grała muzyka i było naprawdę przyjemnie. Przy leżaczkach jest pojemnik z wodą której można nalewać sobie do woli. Solarium było czyściutkie. Do wyboru jest leżące i stojące. Ja zdecydowałam się na leżące. Pokoik jest zamykany na zamek więc nie ma opcji żeby ktoś wszedł podczas sesji opalania. Solarium czyściutkie i pachnące. Gdyby jeszcze muzyka w nim była to byłoby idealnie. Sam basen - jak to basen - czysty, chlorowy i mokry. Są dezynfekatory stóp, wieszaki na ręczniki, kosze na klapki oraz kosze na sprzęt dla dzieci oraz rehabilitacyjny. Woda czysta bez zanieczyszczeń. Ratownicy obowiązkowo minimum dwóch na basenie, jeden w kantorku, zawsze mili i uczynni. Jest możliwość wykupienia lekcji pływania. Liczne zajęcia ruchowe prowadzone na basenie są niewątpliwym plusem tej placówki. Przyznam że chodziłam kiedyś na fitness ale był zbyt drogi i zbyt dużo na nim było "wprawionych" Pań. Przydałaby się grupa początkująca. Moja córka chodzi do pobliskiej szkoły do 2 klasy i ma 2 razy w miesiącu po 2 godziny zajęcia na basenie. Mi bardzo podoba sie ten pomysł. Cieszę się że mamy w Szczecinku Basen Aqua Tur wszystkich serdecznie zachęcam gdyż są liczne promocje dla dzieci, rodzin, młodzieży i rencistów. Dostępne są elektroniczne karnety przy wykupie których otrzymuje się coś w rodzaju karty kredytowej - na niej są również dodatkowo darmowe minuty z tytułu kupionego karnetu.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2010

AquaTur Szczecinek

Placówka

Szczecinek, Szczecińska 2

Nie zgadzam się (4)
po wejsciu do...
po wejsciu do lokalu widac ogolny lad i porzadek,sala wraz ze stolikami wysprzatane i czyste,personel zawsze usmiechniety i gotowy do obslugi klijenta,szybkosc i jakosc obslugi kazdej z ich placowek bardzo zadowalająca,przystepne ceny wiele promocji,a co najwazniejsze w ich branzy to wszystko ladnie podane no i wysmienicie smakuje.Polecam

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2010

KFC

Placówka

Nie zgadzam się (4)
mysle ze moja...
mysle ze moja opinia w sprawie tej instytucji nie byla by jedyna,moze gdy wchodzi sie do ich budynku to widac ze jest utrzymany w czystosci,lecz gdy dojdzie do obslugi klijenta to zaczynamy sie zastanawiac gdzie trafilismy.Ta instytucja nie uwaza ze klijent to nasz pan chociaz to z naszych oplat sie utrzymuja.Pracownicy tej instytucji traktuja ja jak prywatny folwark,klijenci traktowani sa z gory,a przeciez ci ktorzy maja problemy ze splata swoich zobowiazan to tez klijenci a przedewszystkim to sa ludzie.Niemile wrazenia po wizycie w tej instytucji.Gdyby nie koniecznosc ich odwiedzania odradzilbym wizyt w ich placowkach.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2010

TAURON

Placówka

Nie zgadzam się (1)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi