Długie kolejki na dział grill i wędliny. Z ciepłych potraw ceny znacznie wyższe niż ostatnio w tym markecie- chyba przed Świętami market podniósł sporo. Personel miły choć chyba w niewystarczającej ilości Do tego nie wszystko dostępne. Także surówki sporo droższe niż np. w Polo. Wybór alkoholi jakby zmniejszony - nie znalazłem kilku interesujących mnie pozycji. Cenowo chyba liczą obecnie na zabieganych przed Świętami klientów bo nie było zbyt wielu super promocyjnych cen czy okazji. Także słodycze przeciętnie.
Duża poprawa w porównaniu do poprzednich wizyt. Niestety nadal na niektórych osiedlach dalej położonych od Kaufalndu nie ma gazetek promocyjnych w pełni dostępnych. U nas tylko ZABAWKI dodatek. Na miejscu na szczęście w informacji mieli aktualną promocję , ale jak się okazało na sali sprzedażowej marketu - kolejny raz produkty promocyjne z gazetki nie były dostępne np. na dziale nabiał MLEKO" HUL.... KRAS....." mimo promocyjnej ceny to produkt widmo - tym razem inna zawartość tłuczszu w gazetce niż poprzednio ale nadal ŻADNEGO z wariantów od tego producenta nie ma na półce -ani nawet śladu,cenówki po nim. Przy kasach stojak utrudniający dostęp zniknął - i jest okey. Przy kasie p. IWONA rude krótkie włosy, uśmiechnięta i miła. Kolejka przeciętna około 3-4minut choć nie wszystkie kasy były czynne. Ceny w większości ciekawe lecz dział kaw i alkoholi chyba ma wyższą szynę marżową bo kiedyś był najtańszy a od kilku tygodni nie jest liderem cenowym rynku Konina.
Dziękujemy za zgłoszenie ponownej obserwacji na temat naszego marketu w Koninie.
Prosimy o e-mail na adres service@kaufland.pl z podaniem adresu, na który dotarły jedynie wkładki do naszego tygodnika, abyśmy tę informację mogli przekazać do działu zajmującego się kolportażem.
Pozdrawiamy, Centrum Obsługi Klienta
Długie kolejki do...
Długie kolejki do kas mimo , że prócz jednej wszystkie inne były czynne. Ceny produktów nie objętych gazetkami średnie. To co w promocji cenowej - warto kupić. Wybór na stoisku nabiał oraz droższego alkoholu trochę zbyt mały w porównaniu do konkurencyjnych sklepów - więc procentowe trunki na Andrzejki kupimy u konkurencji.
Robiliśmy zakupy szybkie ale z racji dużego wyboru owoców wszystko udało się kupić tuż przed imprezą. Punkty rodzinka oraz duży wybór i lokalizacja w galerii czasem przeważają szalę gdzie zrobić drobne zakupy. Mandarynki słodkie :)) w dobrej cenie. Personel miły.
Tankowałem odrobinę w pośpiechu. Mimo niskiej temperatury pan na podjeździe podszedł natychmiast i nalał właściwą ilość paliwa, o które prosiłem. Przy kasie obsługiwała pani Ewelina - miła, sympatyczna i kompetentna. Z uśmiechem pobrała należność i naliczyła punkty promocyjne. Ceny niższe niż u konkurencji w pobliżu i miła obsługa. ZACHĘCAM do korzystania z tej stacji.
Kupowałem dziś drobne rzeczy w tym hipermarkecie. Udało się kupić to co potrzebowałem. Także z racji gazetki promocyjnej drobny dodatkowy zakup. Poza przejściem w głównych alejkach trochę utrudnionym z racji wielkiej ilości dodatkowych ekspozycji zastrzeżeń nie mam. Ceny przeciętne i gigantyczna kolejka na rybnym po karpia -dlatego zrezygnowałem z zakupu. Kajzerki po 0,19zł świeże i chrupiące polecam.
Obsługiwała mnie pani Henryka w dziale info. Miała strój firmowy i identyfikator z imieniem. Była uprzejma. Trochę czekałem na załatwienie sprawy, ale finał był taki jak oczekiwałem kilkanaście dni temu. Szkoda, że klient musiał fatygować się dwukrotnie w jednej sprawie -bo w innych marketach tej sieci identyczne tematy załatwiałem od ręki dzięki uprzejmości i kompetencjom obsługi.Tutaj dwukrotna wizyta? Cóż. Gazetki promocyjne też nie były w pełni dostępne -tylko częściowo wyłożone. Może z racji zmiany w dniu jutrzejszym. Obsługę trochę próbował przerwać ochroniarz, ale pracownik Tesco wytłumaczył mu , że jest zajęty obsługą klienta i chwilowo nie ma dla niego czasu.
Korzystałem w godzinach porannych ze stacji tej sieci. Paliwo kosztowało 5,31zl za litr wiec atrakcyjnie choć kupowałem taniej. Mimo, że było zimno na podjeździe był pracownik stacji ubrany w firmową kurtkę i bardzo szybko nalał proszoną przeze mnie ilość litrów. Poszedłem do kasy zapłacić należność, naliczono mi punkty SmartClub i podziękowano za zakup. Pożegnany z uśmiechem opuściłem stację i odjechałem.
Obsługa bardzo miła oraz możliwość płatności kartą - także za bilety to bardzo duży plus dla podróżnych. Kasjerki uczynne i sympatyczne, skore do udzielenia informacji.
Nie planowałem zakupów natomiast przechodząc obok sklepu Freshmarket z8375 NOVA p. Joanna K w Warszawie skusiły mnie wielkie plakaty promocyjne. Ceny zależnie od dnia tygodnia były obniżane na wybrane artykuły w promocyjnych godzinach o 50% !!!! Super pomysł i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył bo choć na tej ulicy jest dyskont to mogłem kupić produkty z tej przypadającym w danym dniu grupy w tak promocyjnych cenach, że aż miło. Rozumiem, iż gł. ulica stolicy powoduje, że towary nie objęte gazetką czy promocją są droższe niż w sklepach dyskontowych - ale za to można bez problemu płacić kartą płatniczą a miła obsługa kulturalnie doradzi. Bardzo dobry pomysł z cenami -50% tzw. happy hours Polecam do naśladowania. (opinia dot. 26.11).
Korzystałem z dworca kolejowego w stolicy celem przejazdu do innego województwa. Niestety prawie dwie godziny gdyż pociągi tak rzadko kursują, a na jeden się spóźniłem 2minuty. Przy okienku kasowym obsługiwała mnie bardzo miła pani Renata S. udzieliła przy okazji informacji z monitora komputera obok, gdyż nie wiedziałem jaki pociąg i o której jedzie do mojej miejscowości. Zapłaciłem i pozostało tylko oczekiwanie na przyjazd. Niestety pociąg przyjechał opóźniony o 5minut a do momentu aż wysiadałem zwiększył opóźnienie do 30minut. Dworzec odnowiony, na kamerach wystające druty odstraszające ptactwo. Blisko galeria handlowa i sporo funkcjonariuszy. Szkoda tylko, że pociągi tak rzadko kursują przy tak wysokich cenach biletów i nie są punktualne -co przy spotkaniach biznesowych utrudnia planowanie.
Korzystałem z zakupu biletu na stacji PKP Konin, chociaż były to godziny poranne personel w kasie był miły. Hala była czysta. (Szkoda tylko, że dopiero od 5:30 otwierana bo szczególnie zimą jest to bardzo duży minus). Przy kiosku znajdującym się wewnątrz dworca były bezpłatne magazyny jednej z sieci handlowych także oczekiwanie na pociąg nie było problemem, tym bardziej iż są krzesełka. Do poprawy na pewno godziny otwarcia dworca. Możliwość płacenia kartą uważam za plus a obsługa przy okienku okej.
Poranne zakupy w tym hipermarkecie zakończyły się wydaniem kilkunastu złotych. Niestety główny powód- cel nie został osiągnięty, gdyż promocyjny produkt suszarka do bielizny nie był dostępny. Kolejny raz gdy cena jest tak niska dostępność czy wielkość zamówienia złożonego przez sklep jest tak niewielka, że klient nie ma szansy kupić produktu. Ceny dziś były dość interesujące stąd wydane kilka złotych więcej na nieplanowane zakupy spożywcze. Niestety w głównej alejce stało mnóstwo nierozpakowanego towaru zafoliowane palety i kartony znacznie utrudniające przemieszczanie się pomiędzy produktami. Kasjerka Carrefour -pracownik sklepu z nr 2 - miła u uprzejma, pamiętała o karcie programu lojalnościowego. Pożegnała po zakończonych zakupach.
Bardzo sympatyczna pani w kasie na dworcu PKP Konin. Poinformowała klienta o godzinach odjazdu,przyjazdu pociągów zgodnie z życzeniem, a także o cenie biletu. Podała karteczkę i długopis umożliwiając zapisanie otrzymanych informacji. Brak kolejek do kas. Temperatura powietrza wewnątrz dobra. Jedyny minus to godziny otwarcia dworca PKP - niestety ktoś wpadł na "genialny" pomysł zamykania go na no i czekając na pociąg z przesiadką w okresie jesienno zimowym nocą jest to wyjątkowo nieprzyjemne.
Telefonowała do mnie dziś pani z Orange -z nr 503200231 - chciała bym pozostał w sieci. Pytała o powody zmiany operatora. Próbowała przedstawić oferty dopasowane do potrzeb, jednak jak wynikło w trakcie rozmowy jej możliwości były bardzo ograniczone - choć wreszcie ktokolwiek zaczął się interesować klientem zgodnie z jego potrzebami a nie tylko standardowa oferta. Brawo.. Kobieta była miła i się bardzo starała. Na koniec podziękowała mi za rozmowę i poinformowała o dacie przeniesienia mojego numeru do innego operatora zgodnie z moją decyzją.
Wybrałem się na zakupy po przeanalizowaniu gazetki.Na miejscu w hipermarkecie okazało się jednak, że produktu w "młynku Ka.. " za 3,99zł nie ma żadnego choć naszukałem się go między przyprawami tylko konkurencyjne "Ko...." były po ponad 6zł. Poprosiłem o pomoc obsługę -pani z działu warzywnego miła,ale także nie umiała mi pomóc-zawołała koleżankę. Natomiast osoba z tego działu poinformowała mnie, że NIE MA TEGO PRODUKTU. Nawet śladu z informacją cenową nie było więc pewnie kolejna "wirtualna promocja" :(( Niestety coraz częściej się to zdarza, że produktów promocyjnych z gazetki klient nie może kupić w tej cenie z powodu braku ich dostępności w markecie. Kupiłem także 4 bułki a jak się okazało w domu trzy z nich były chyba wczorajsze bo tak twarde, że ledwo dało się zjeść. Kolejek do kas nie było a kasjerka Edyta - młoda i miła - zachowanie bez zarzutów. Jednak ogólne niezadowolenie z braku produktów promocyjnych i nieświeżego pieczywa nie napawa optymizmem.
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji na temat naszego marketu w Koninie.
Opinia naszych Klientów na temat funkcjonowania sklepów Kaufland jest dla nas bardzo ważna.
Pragniemy poinformować, iż Pana zgłoszenie dotyczące braku artykułów reklamowanych w naszej gazecie oraz nieświeżego pieczywa zostało przekazane do dyrekcji marketu w Koninie oraz dyrekcji regionalnej, aby podobne sytuacje nie powtarzały się w przyszłości.
Pozdrawiamy, Centrum Obsługi Klienta
Potrzebowałem kilka rzeczy...
Potrzebowałem kilka rzeczy więc szybko udałem się na drobne zakupy do Polo. Niestety na warzywniaku nie było nikogo z obsługi. Na mięsnym zaś pani ekspedientka słabo znała aktualną ofertę - podałem cenę promocyjną i producenta oraz nazwę z gazetki a nie wiedziała o co mi chodzi :)) a była to cena dnia, gdy poprosiłem jak wygląda ta wędlina z uśmiechem odnalazła gdy powiedziałem jej z jakiej była obniżona :)) Kupiłem też coś z działu nabiał z racji promocyjnych cen i udałem się do kas. Obsługiwała tylko jedna kasjerka p. Jolanta i wyglądała na bardzo zmęczoną - chyba niedobór personelu? Miło powitała skasowała produkty i zapytała o potrzebę reklamówki ,ale odmówiłem. Zapłaciłem i zostałem pożegnany. Szkoda, że tak duży powierzchniowo sklep nie jest czynny do 22 bo w godzinach wieczornych w tej miejscowości zostaje tylko konkurencyjny hipermarket K oraz całodobowe T.
Robiłem dziś zakupy wraz z dzieckiem w tym hipermarkecie. Wózki i aktualne gazetki promocyjne były dostępne. Udało się kupić wszystko co planowaliśmy. Trochę mało pracowników było na hali mimo, że to weekend. O pewne rzeczy nie było się kogo dopytać, za to chodziła pani promująca program lojalnościowy Rodzinka -bardzo miło i na szczęście potrafiąca pomóc. Kasjerka choć z firmy zewnętrznej także uprzejma przypominająca o punktach na kartę marketu. Jedyny minus to uboga kolekcja gier na konsole oraz spożywcze ceny i trochę utrudnione przejście z wózkiem w niektórych alejkach z powodu nadmiaru ekspozycji.
Robiłem zakupy w tym markecie i tym razem totalnie fatalnie pod wieloma względami.Po 1. na poprzedni mój wpis ktoś z Kaufland wpisał, że stojak jest już usunięty/przesunięty itd. Nadal stoi przy kasie nr 13 tak jak stał (wniosek prosty pewnie coś za to ktoś dostał jak to w PL :-)).2. Przy zakupach gł. produkt , który planowałem kupić MLEKO 0,5% które było w cenie specjalnej nie było wcale dostępne -jakby market go nie prowadziła a na ostatniej str gazetki wyraźnie z rysunkiem i firmą oraz promocyjną ceną.A wśród regałów nawet ceny, że brakło więc przypuszczam,iż wcale tego produktu nie było zamówionego w tej placówce. 3. Przy kasie obsługiwała mnie Kasjerka chyba Katarzyna w okularach z grubszymi oprawkami długie włosy i bardzo niemiła. Bez powitania zaczęła kasować produkty, które miałem położone na tacce po jogurtach by łatwiej zabrać tak ułożyłem na taśmie to z pretensjami, że ona sobie z tego ma sama wyjmować czy jak? Słowo PROSZĘ w ustach tej pani także nie padło tylko niemalże z wielką pretensją PIN I ZIELONY ! 4. Podczas całej obsługi zajmowała się prywatnymi rozmowami z kasjerką z kasy obok i stojącymi i kasującymi u tamtej zakupy innymi pracownicami na temat ciastek z przeceny -więc p. Katarzyna totalnie nie była zainteresowana klientem. Na koniec po dokonaniu płatności rzuciła tylko od niechcenia jak z automatu " dziękuję, zapraszam". 5. Co do gazetek promocyjnych wyłożone były tylko te nowe na przyszły tydzień a aktualnej ani jednej więc kolejny problem. Cóż ROZCZAROWANIE, mimo że przy wejściu na zakupy w tym dniu widziałem kierownika czy dyrektora marketu.
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji na temat naszej firmy.
Opinia naszych Klientów na temat funkcjonowania sklepów Kaufland jest dla nas bardzo ważna.
Bardzo przepraszamy za zachowanie naszych pracowników oraz za nieścisłości związane z naszą cotygodniową ofertą.
Pragniemy poinformować, iż Pana zgłoszenie dotyczące funkcjonowania naszego marketu w Koninie zostało przekazane do dyrekcji marketu oraz dyrekcji regionalnej, aby podobne sytuacje nie powtarzały się w przyszłości.
W ramach przeprosin za zachowanie naszego pracownika chcielibyśmy zaproponować Panu bon podarunkowy, który będzie można zrealizować w naszym markecie podczas następnych zakupów. Jeśli taka forma przeprosin Panu odpowiada, prosimy o podanie adresu, na który moglibyśmy wysłać Panu wspomniany bon.
Jednocześnie wyrażamy nadzieję, iż pozostanie Pan naszym Klientem, a kolejne zakupy będą upływały w miłej atmosferze.
Pozdrawiamy, Centrum Obsługi Klienta
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.