Niezły sklep, ale bez rewelacji. Wygląda identycznie jak każdy inny sklep sieciowy AGD i RTV. Podobne ceny i promocje. Niestety miałam pecha, była otwarta tylko jedna kasa, a kolejka była długa. Miałam tylko przedłużacz i musiałam naprawdę długo czekać, a kolejka tylko rosła, a mimo to nie otwarto drugiej kasy. Po zakupach kolejne rozczarowanie, nie było żadnej reklamówki.
Bardzo miła obsługa, szeroki asortyment. Sklep mieści się w CH Malta. Bardzo duży wybór rajstop, wiele wzorów i ogromna gala kolorów. Lubię rajstopy tej marki, dobra jakość, odpowiednia do ceny. Zauważyłam, że mają promocje na grubsze rajstopy, jednobarwne. Gdy ekspedientka do mnie podeszła, wskazała mi wszystkie promocyjne rajstopy w moim rozmiarze. Była bardzo miła i na próbkach wskazała mi kolory objęte promocją. Nie mogłam się zdecydować -wybrałam dwie pary :)
Kawa jak zwykle pierwsza klasa. Zostałam bardzo miło obsłużona. Ekspedientka była naprawdę sympatyczna i uśmiechnięta. W kawiarni było czysto i estetycznie. Na stolikach nie stały brudne naczynia, blaty były czyściutkie, krzesła poukładane. Na terenie sklepu było wszystko ładnie poukładane i dobrze wyeksponowane. Wypiłam pyszną kawę w miłym otoczeniu.
Witam i dziękuję za komentarz o sklepie Tchibo w Galerii Malta. W każdym ze sklepów Tchibo staramy się zachowywać najwyższe standardy oferowanych produktów, czytelnej ekspozycji i porządku. W naszych sklepach wykwalifikowani pracownicy zawsze są gotowi udzielić wyczerpujących informacji każdemu klientowi. Mam nadzieję, że przy okazji kolejnych wizyt Pani obserwacje będą równie pozytywne. Pozdrawiam. Ilona Wróblewska/ Tchibo Warszawa Sp. z o.o.
Duże centrum handlowe....
Duże centrum handlowe. Nigdy nie mam wystarczającego zapału, żeby przejść je całe. Tak samo było i tym razem. Przy wejściu przy fontannie była dzisiaj ciekawa makieta ułożona z wypełnionymi kawą kubkami papierowymi. Bardzo dużo ludzi zwracało na nią uwagę. Ja zwróciłam jednak uwagę, że na terenie centrum jest za mało miejsc do siedzenia oraz zdecydowanie za mało koszy na śmieci. Szatnia jest, ale płatna i jak na mój gust zdecydowanie za dużo. Całe szczęście są też szafki na zwrotną monetę 2zł. W łazienkach było brudno, ale podczas mojej w niej wizyty przyszła sprzątaczka - na całe szczęście. Galeria zyskuje dzięki dużej ilości markowych i prestiżowych sklepów oraz lokalizacji przy jeziora Malta.
Poszłam do apteki przy okazji wizyty w Kauflandzie. Przy kasie stały dwie kobiety i rozmawiały o kremie z farmaceutką. Stanęłam w kolejce. Gdy farmaceutka mnie zauważyła zawołała koleżankę z zaplecza co miło mnie zaskoczyło. Poprosiłam o to co chciałam, szybko zostałam obsłużona, zapłaciłam i zadowolona wyszłam z apteki.
Do Kauflandu poszłam głównie ze względu na stoisko owocowo-warzywne. I tutaj spotkało mnie największe rozczarowanie. Mandarynki były podgniłe, drogie grapefruity i jabłka. Trzeba przyznać, że w sklepie było czysto. Ale niestety brakowało towaru na półkach, głównie na nabiale, brakowało różnych jogurtów. Przy stoisku mięsnym poprosiłam o pasztet i rybę. Ryby nie dostałam, miałam stanąć przy rybach. Stoję i czekam, a potem pani do mnie krzyczy, że mam do niej podejść, bo sery i ryby są razem ważone. A skąd ja to miałam wiedzieć? Dobrze, że przynajmniej nie stałam długo w kolejce do kasy.
Duży sklep obuwniczy, szeroki asortyment. Jest w czym wybierać. Poszukiwałam butów trekkingowych. Mają ich naprawdę bardzo duży wybór, a dodatkowo są przecenione. Różne kolory, wzory i modele. Zaczęłam się rozglądać za jakąś ekspedientką, która podałaby mi rozmiar. Podeszłam do jednej pracownicy i poprosiłam o rozmiar usłyszałam, że nie ma. Nie zrażona poprosiłam, żeby w takim razie wskazała mi, które z tych modeli są w moim rozmiarze. Z obrażoną miną zaczęła sprawdzać. Podała mi dwa buty i odeszła na inny dział poukładać jakieś rozrzucone kozaki. Przymierzyłam, ale było mi mało. Na własną rękę zaczęłam szukać mimo tabliczki: "Towar podaje sprzedawca". Znalazłam upatrzony rozmiar i wyjęłam karton. Sprzedawczyni już w ogóle nie zwracała na mnie uwagi i podeszła w najlepsze do koleżanki. Całe szczęście nieuprzejme zachowanie zostało zrehabilitowały mi moje nowo zakupione butki - po prostu idealne :)
Centrum handlowe jest położone w dogodnej lokalizacji, jest łatwo dostępne. Nie jest za duże, łatwo je ogarnąć i przejść w stosunkowo krótkim czasie. Nie ma w nim niewykorzystanych przestrzeni, ale też nie ma dużo sklepów. Brakuje w nim typowych sklepów odzieżowych, ale dużym plusem jest Saturn i Praktiker. Śmieszy mnie to, że są w nim aż trzy duże drogerie i wszystkie na parterze. Ogólnie w sklepu jest czysto, są ławeczki do siedzenia oraz kosze na śmieci.
Weszłam do sklepu skuszona dużym napisem -70%. Była bardzo widoczny i zachęcał do odwiedzenia sklepu. Lokal nie jest duży, ale wybór był dość duży. Wszystko ładnie poukładane, panował ogólny porządek. Spokojnie mogłam obejrzeć asortyment. W sklepie były dwie ekspedientki. Jedna podeszła i spytała się czy może w czymś mi pomóc, czy może dobrać mi jakiś rozmiar. Nic mi nie wpadło w oko więc nie skorzystałam z pomocy.
Wybrałam się do sklepu po zakup słuchawek do mp3 i końcówek do elektrycznej szczoteczki. Na samym wejściu mają już u mnie dużego plusa, bo bez problemu mogłam wejść do sklepu z plecakiem, a nie rozpaczliwie poszukiwać szafki i drobnych w kieszeni. Słuchawki znalazłam bardzo szybko. Mieli duży wybór, w różnej rozpiętości cenowej. Wybrałam jeden model i ruszyłam na poszukiwanie końcówek. Sklep jest duży także mi to trochę zajęło. Na sklepie kręciło się kilku pracowników, ale nie byli w moim zasięgu. Jak dotarłam do odpowiedniego działu okazało się, że są braki towaru. Nie było akurat tych, które chciałam kupić. Inne mi nie odpowiadały. Poszłam do kasy i okazało się, że szukany przez ze mnie model jest wystawiony przy kasie. Kasjerka sprawnie mnie obsłużyła, a ja wyszłam zadowolona ze sklepu.
Kiepska pizza, słabo doprawiona, mało sosu, nie miała smaku, była po prostu nijaka, najlepsze w niej było ciasto. Pizza była zamawiana przez telefon. Mają względnie ciekawą ofertę, standardowe ceny. Wybraliśmy pizzę familijną na 5os. Zamówienie przyjęła konkretna, dość uprzejma osoba, poprosiliśmy o pokrojenie pizzy na 10 kawałków i taką też dostaliśmy. Dowóz był prawie ekspresowy niecałe 30min. Ale niestety potem już wszystko rozczarowywało. Osoba dowożąca nie zostawiła nam dodatkowych sosów pomimo, że były przygotowane. A pizza była po prostu niedobra. Więcej tam nie zamówimy.
Rzetelna firma spedycyjna. Zamówienie kuriera łatwe, proste i przyjemne. Wczoraj zamówiłam kuriera po odbiór paczki w Krakowie. Podałam dwugodzinny zakres godzinowy kiedy może przyjechać. Wszystko odbyło się tak jak prosiłam i dzisiaj dostałam przesyłkę. Jestem zadowolona, bo nie musiałam dużo się napracować, aby zamówić kuriera, odbyło się bez zbytnich formalności oraz telefonów.
Jeden z salonów obuwniczych Wojasa, nie jest za duży w porównaniu do innych lokalów. Panuje tam porządek, wszystko dobrze poukładane. Witryna przykuwa oko, dlatego weszłam. Duży baner informował o przecenach, owszem kozaki były przecenione, ale jak dla mnie i tak były za drogie. Ekspedientka stała spokojnie za ladą widziała, że tylko się rozglądam. Oglądałam również trekkingi, ale mieli naprawdę mały wybór modeli. Chciałam jeden przymierzyć, ale niestety nie mieli mojego rozmiaru.
Duże lodowisko. Naprawdę fajnie się ślizga :) Jest to kryte lodowisko, bardzo dobrze utrzymane, stosunkowo nowe. Po wejściu byłam mile zaskoczona wielkością. Pani w kasie była bardzo uprzejma, tak samo pani w wypożyczalni. Wypożyczone łyżwy były dobrej jakości, dobrze naostrzone. Tafla była dobrze przygotowana. Nie było dużo dziur i wyrw. Jeździłam prawie całą tercję. Po każdej tercji tafla jest czyszczona. Z przebieraniem się nie ma problemu. Są ławki i stojaki na obuwie. Można też skorzystać z zamykanej szafki.
Obok jest bar z ciepłymi napojami i fast foodami. Herbata dobra tylko szkoda, że olej z popcornu nie jest wymieniany i trochę śmierdzi.
Niedawno wyrobiłam sobie kartę kredytową w banku. Jestem z niej zadowolona i postanowiłam wyrobić kartę dodatkową dla drugiej osoby. Zadzwoniłam na infolinię. Konsultantka była bardzo miła i od razu mnie przełączyła do właściwej osoby. Potem zostałam poinformowana o możliwościach, zaletach i wadach takiej karty. Opcja jest bezpłatna, dlatego się długo nie zastanawiałam. Od razu załatwiłyśmy formalności. Szybka i fachowa obsługa.
Dziękujemy za zamieszczoną opinię na temat infolinii naszego Banku. Jest nam ogromnie miło, że jakość obsługi spotkała się z Pani uznaniem. Mamy również nadzieję na udaną przyszłą współpracę. Jesteśmy do Pani dyspozycji zarówno w oddziałach Banku, jak i pod numerem infolinii CitiPhone 801 32 24 84. Pozdrawiamy, Biuro ds. Współpracy z Klientem
Duży sklep obuwniczy,...
Duży sklep obuwniczy, jeden z większych tej sieci. Piękne buty wieczorowe dla pań, śliczne kozaczki. Ostatnio mają też duży wybór butów trekkingowych miejskich - poszłam sprawdzić i przymierzyć. W sklepie jest czysto. Wszystko ładnie poukładane. Do obsługi były dwie ekspedientki. Gdy długo staliśmy z chłopakiem i oglądaliśmy modele butów sportowych, jedna z nich do nas podeszła i spytała się w czym może pomóc. Poprosiliśmy o rozmiar. Buty były wygodne, ale nie podobało mi się wykończenie. Pani zaproponowała inny model, ale nie byłam pewna podeszwy. W uprzejmy sposób zostałam poinformowana, że ta podeszła jest super specjalna, na genialnym patencie Wojasa. Jednak cena była dla mnie relatywnie za wysoka. Buty o wyższym standardzie, z lepszych materiałów mogę mieć za taką cenę.
Naprawdę duży wybór słodkości. Kilka rodzajów drożdżówek, pączków, ciastek i ciasteczek. Są też bułki słone, z serem i sosami. Ja chciałam pączka, bo wiem że są tam pyszne. Po pierwszym spojrzeniu na wypieki dostałam oczopląsu. Dobrze, że wiedziałam czego chcę. Jednak zdziwiłam się wysokimi cenami, strasznie wszystko poszło w górę. Wybrałam dwa pączki z ajerkoniakiem. Sprzedawczyni była neutralna. Szkoda tylko, że moje dwa pączki zapakowała w jedną małą plastikową torebkę. Dobrze, że je szybko zjadłam :)
Rzadko odwiedzam sklepy z tej sieci. Jednak co poradzić kiedy w mojej okolicy sklepów dużo nie ma, a Społem jest. Dlatego jak czegoś zapomnę jestem jego częstym gościem. Wczoraj wieczorem było kilku kupujących. Ja chwyciłam tylko piwo i stanęłam w kolejce. Przede mną stała jedna starsza pani. Co chwilę coś się jej przypominało i latała po sklepie jak szalona. W końcu na ladzie miała mnóstwo artykułów...i tu się zaczęło.. Najpierw szukała siatki, potem portfela.. itp. Kasjerka cały czas z uśmiechem i bez nerwów. Gdy się zrobił solidny ogonek druga ekspedienta podeszła i zaczęła pakować zakupy starszej panie. Dzięki temu kasjerka szybko chwyciła moje piwo - i uff mogłam wyjść.
Wczoraj w salonie Oriflame było dość dużo ludzi, dlatego bałam się, że będę musiała czekać. Do obsługi i wydawania zamówionego towaru były dwie panie. Co chwile ktoś podchodził do lady i wydawało się, że jest małe zamieszanie. Jednak to były tylko pozory. Jeszcze nie zdążyłam do końca podejść to już mi zadano pytanie "W czym mogę pomóc". Przekazałam kartę konsultantki i szybko dostałam zamówione kosmetyki.
Do przychodni jestem zapisana i tam mam lekarza rodzinnego. Jestem z niej zadowolona jeżeli chodzi o fachowość lekarzy. Przyjmują tam dwie doktorki, które mają dużą wiedzą i z sympatią traktują pacjenta. Niestety trudno się tam dostać. Kiedy całą noc walczyłam z wysoką gorączką i od razu po otwarciu przychodni próbowałam się telefonicznie zarejestrować usłyszałam "nie ma już miejsc"... potem nastąpiła cisza i konsternacja z mojej strony - czy do jutra wytrzymam? Jednak po dokładnym wytłumaczeniu, że mam gorączkę, jaką wysoką itp. pani łaskawie pozwoliła mi przyjść o 16. O wyznaczonej godzinie stawiłam się w przychodni i po 15 minutach byłam już po badaniu z receptą na antybiotyk. Jak się jest umówionym na daną godzinę to faktycznie mniej więcej o niej jest się przyjętym. Nie trzeba czekać. Tylko pani w rejestracji mogła by być odrobinę milsza.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.