Opinia użytkownika: Magika
Dotycząca firmy: Carrefour Express
Treść opinii: Nie pierwszy raz w tym sklepie spotkałam się z tym, że ina cena była na półce z towarem a inna na kasie i można do tego przywyknąć. Niestety już drugi raz zdarzyło mi się, że warzywa zostały na kasie skasowane z innego kodu niż powinny. I zaskakujące jest to, że i tym razem wstukano kod do droższego wariantu warzywa niż kupowałam. Kupowałam ok 37 deko pieczarek. Przed zakupem sprawdziłam cenę na skrzynce z pieczarkami. Pieczarki pakowałam na oko bez zważenia, ale z pewnością było ich mniej niż 50 deko czyli pól kilko. Gdy po zakończonej transakcji w iście ślimaczym tempie sfinalizowałam już transakcje odeszłam na bok aby sprawdzić zgodność zakupów z paragonem. Moją uwagę przyciągnęły pieczarki na paragonie widniało: pieczarki 0,5 cena 4.59 zł. Spojrzałam na paragon po raz drugi, bo jeśli nawet tych pieczarek było więcej niż mi się pierwotnie wydawało to cena powinna być przedstawiona inaczej czyli 05, razy cena pieczarek czyli 7, 49 zł. Podeszłam do punktu obsługi klienta, który mieści się na stoisku monopolowym. Okazało się, ze zarówno pkt jak i stoisko jest nieczynne. Wróciłam do kasy gdzie dokonana błędnego nabicia kodu. Pani zawołała koleżankę z tamtego stoiska krzycząc na cały sklep. Pani podeszła wzięła paragon i zanim zdarzyła zrobić zwrot zrobiła olbrzymie oczy i krzyknęła do Pani z kasy:" Z jakiego kodu to nabiłaś?" bo tu nie ma jak tego wycofać. Po czym zawołała po raz drugi o kartę do zwrotów. Jak widać głośne krzyki i nawoływania się są najbardziej skuteczną forma i jedyna praktykowaną w tym sklepie. uf panie ów kod znalazły. Po dłuższej chwili pieczarki zostały wycofane po czym na kasę została nabita ich realna cena według wagi czyli 2, 8 zł Hm w sumie połowa pierwotnie skasowanej kwoty. Przepraszam nie usłyszałam ale to standard obsługi klienta w tym sklepie, że generalnie ekspedientki są obrażone jak zdarza się taka sytuacja.