Opinie użytkownika (2246)

Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci Carry zlokalizowanego w CH Czyżyny w Krakowie. Idealnie czysta witryna oraz dobrze widoczne z pasażu informacje o obniżkach do 70% zwabiły mnie do środka. Podłoga była idealnie czysta a w sklepie na wieszakach, na stołach panował porządek. bardzo spodobało mi się, że kolekcja wyprzedazowa była tuż na wejściu a nowa kolekcja w głębi sklepu z wyraźnym oznaczeniem NEW. Obeszłam najpierw dział męski i znalazłam kilka ciekawych bluzek z długim rękawem w cenie ok. 15 zł. Ale spojrzałam na zegarek u była to godzina o której maż i tak by nie odebrał telefonu a wolałam z Num telefonicznie uzgodnić co kupić. Poszłam wiec na dział damski. Bardzo podobało mi się, że ceny niektórych bluzek były widoczne już z działu męskiego. A tutaj był całkiem spory wybór bluzek koszulowych i bawełnianych w cenie już od. ok. 15 zł! Spędziłam dłuższą chwilę przy bluzkach i ostatecznie wybrałam 3 do zmierzenia. Przymierzalnie to oddzielna obserwacja. Natomiast gdy skierowałam się do kasy, gdzie nie było nikogo. zanim dobrze otworzyłam torebkę aby sięgnąć po portfel uśmiechnięta ekspedientka już rozpoczynała finalizacje transakcji. Sama finalizacja odbyła się w bardzo miłej atmosferze. Moje zakupy to bawełniana bluzka w kolorze fioletu z rękawami lekko marszczonymi- przeceniona z ok. 60 zł na ok. 15 zł. Bluzka nie posiada żadnych defektów!

Magika

11.02.2012

CARRY

Placówka

Kraków, Ch Carrfour Czyzyny ul. Madweckiego 2

Nie zgadzam się (0)
Niestety mimo wielu...
Niestety mimo wielu miłych rozmów telefonicznych finałem całej sytuacji jestem bardzo zniesmaczona. Po bardzo długim czasie oczekiwania ( najpierw od lata, potem od 7.12.2010) w dniu 20 stycznia nastąpił wielki dzień czyli w mojej skrzynce pojawiła się przesyłka od sefhory.Moja radość się skończyła zanim się zaczęła. Ponieważ w kopercie owszem był kupon rabatowy - 10% z data ważności do 6.07.2012 Kupon był spersonalizowany imieniem i nazwiskiem oraz numerem karty. Niestety karty black jak nie było tak nie ma. Ja wiem, że kolor karty jest mało istotny, ja wiem, że jak się zaloguje na koncie klienta wpisując swój numer karty to pojawia się informacja, że mam kartę black. Ale pomimo, że się o nią tyle na upominałam to niestety nadal jej nie dostałam. I nie bardzo w tej sytuacji rozumiem po co było tyle gadania itp? Przecież nawet podczas ostatniej rozmowy telefonicznej z infolinią jasno powiedziałam, że karty black nie otrzymałam. A wcześniej kierownika sali do której zgłosiłam się z zapytaniem czy kartę odbiera się w salonie czy przychodzi pocztą otrzymałam jasną odpowiedz, że karta black zostaje przesłana pocztą. Kupon przyszedł karty brak. Może w takim razie naklejka na białą kartę byłaby lepszym rozwiązaniem przy 5 transakcji niż wymiana listownie karty?

Magika

11.02.2012

Sephora

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Militaria zlokalizowanego na ul. Dietla w Krakowie. Przyszły mrozy u mojemu synowi zamarzyła się czapka typu kominiarka. Będąc przy okazji innych spraw w rejonie tego sklepu weszłam do środka. Zarówno witryna jak i podłoga były idealnie czyste i wyglądały bardzo estetycznie. Tuż przy wejściu po prawej stronie znajdowała się lada oraz kasa. Podeszłam odrazu i zapytałam o czapki kominiarki Pan zawołał kolegę który odrazu zaprowadził mnie do istatniej sali sprzedaży i pokazał dwa dostępne modele- jeden za 99 zł drugu za 59 zł. Co najważniejsze ani jedna ani druga nie była w moim odczuciu idealna kominiarką na panujące warunki pogodowe co więcej sprawiały jedynie wrażenie gadżetów w stylu kominiarek. Sprzedawca zaczął mi zachwalać tą za 99 zł która wyglądała na skrzyżowanie cienkiej czapki z daszkiem i chusty na szyje. Powiedziałam, ze ta mi nie odpowiada zresztą to dla nastolatka więc jak ktoś w szkole by przywłaszczył to zal by było tych pieniędzy. Na co Pan niemal z oburzeniem zaczął nadawać o zaletach tej czapki, jak to niby fason z daszkiem nas może uratować i gadał jak nakręcony. Szkoda tylko, że po pierwsze czapka nijak się miała do klasyki tzw kominiarek. Poza tym jasno określiłam potrzeby co do kominiarki. Spytałam o tańsze powiedział, że były i będą. Po czym dosłownie uciekł. Kolega przy ladzie gdy wychodziłam zaproponował wizytówkę aby zadzwonić i spytać się o kominiarki za kilka dni.

Magika

11.02.2012

militaria.pl

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy kasy na stanowisku monopolowym w Carrefoir market znajdującego się poniżej Osiedla Europejskiego. Podeszłam od strony kas nei wchodząc na sale sprzedaży do lady skąd widoczna jest w bardzo małej odległości kasjerka obsługująca dział z alkoholami i jednocześnie odpowiadająca za pkt obsługi klienta. Przywołałam się słowami dzień dobry gdy skończyła obsługiwać klientkę i spytałam Czy byłaby możliwość rozmienienia 10 zł chociaż na dwa razy po 5 zł, ponieważ automat biletowy na pętli nie przyjmuje banknotów. Owszem mogłam wejść na sam kupić batonika i np zapłacić banknotem 20 zł i wówczas bym miała drobne. I wówczas musiałabym by mi wydać. Ale podeszłam odrazu i spytałam się o możliwość rozmienienia. Oczywiście, ze brałam pod uwagę odmowę rozmienienia owych 10 zł. Ale mozna było powiedzieć krótko niestety nie ma możliwości rozmieniania i byłoby po sprawie. Pani spojrzała na mnie wzrokiem Bazyliszka zrobiła krzywą minę, burknęła, warknęła i spojrzała mówiąc no co Pani? Nie mam drobnych w kasie i zaczął się słowotok przeszywający uszy i budzący zdziwienie Pana, który zdarzył się już ustawić w kolejce. No cóż zrobiłam oczy podziękowałam chociaż nie wiem za co i bardzo zaskoczona dość mało kulturalnym zachowaniem odeszłam. Panią podczas zakupów w sklepie będę omijać na pewno.

Magika

11.02.2012

Carrefour

Placówka

Kraków, Bobrzyńskiego 37

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy stoiska z czapkami i szalikami jakie mieści się na wprost wejścia w DH Elefant w Krakowie. Weszłam do DH i zanim skręciłam na prawo do sklepu sieci Greenpont podeszłam do stoiska z czapkami i szalikami. Stoisko jest w przejściu i jest to bardzo niewygodne ponieważ osoba zainteresowana czapką czy szalikiem gdy się zatrzymuje zaczyna blokować przejście w głąb Domu Handlowego. Czapki i szaliki wiszą na całkiem estetycznych stojakach, ale w przypadku gdy spadną to spadają na brudną podłogę bo w końcu jest to przejście w głąb Handlowego. widziałam to i uważam, że nie da się tak strzepnąć tego brudu. Brak wygody aby przymierzyć spokojnie czy obejrzeć dokładniej. Sprzedawczyni gdzieś zniknęła mi dosłownie w tle więc trudno mi ocenić Jej zaangażowanie w swoją pracę.

Magika

10.02.2012

Stoisko z czapkami

Placówka

Kraków, Dh Elefant w pobliżu teatru Bagatela

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci green point. Miałam nie wchodzić na żadne zakupy do DH Elefanta, ale na witrynie od strony ul. Krupniczej dostrzegłam wielki plakat Greenpoint - 70-% Weszłam do środka i skierowałam się do sklepi sieci Greenpoint. Strefa wejścia jest według mnie w sam raz ani za duża ani za mała. W sklepie było wyraźne rozdzielenie na kolekcję wyprzedazową oraz na nazwą kolekcje. Na każdej sztuce odzieży była widoczna cena. Na wyprzedaży były krótkie pikowane kurtki w cenie 49 zł! Na stołach leżały bluzki z nowej kolekcji bardzo równo poukładane. Personel sklepi był dobrze widoczny, uśmiechnięty i chętny do pomocy. W chwili gdy podeszłam bliżej ekspedientek odrazu zakończyły swoje rozmowy co zrobiło na mnie dobre wrażenie. Nic nie znalazłam dla siebie tym razem, ale golfy z dzianiny były już za 19,9 zł!

Magika

10.02.2012

Greenpoint

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy automatu biletowego- tego dużego, który jest zlokalizowany na Moście Grunwaldzkim. Potrzebowałam kupić bilet normalny za 2, 8 zł aby dojechać do domu. odstałam swoje w kolejce będąc trzecia- przede mną obie Panie doładowywały kartę miejską. Gdy przysżła już moja kolej wybrałam w menu na ekranie dotykowym odpowiedni bilet i dodałam do niego drugi o niższym nominale tak aby kwota do zapłaty była jak najbliższa 5 zł. Ponieważ miałam taka monetę. Wrzuciłam 5 zł a automat nadal domagał się zapłaty, lekko stuknęłam w okolice otworu w który wrzucałam monetę i moneta wypadła.Cała procedurę powtórzyłam po raz drugi. Niestety efekt był ten sam. Sięgnęłam do portfela i dobrałam jeszcze 60 groszy aby w takim razie zapłacić zgodnymi pieniędzmi ( i zamiast biletu za 2, 8 i za 2 zł chciałam nabyć dwa po 2, 8 zł. Niestety automat po wrzuceniu monet nadal dopominał się o zapłatę. Czynność stuknięcia musiałam powtórzyć. Uf odzyskałam pieniądze, ale zostałam bez biletu. Przypuszczalnie kasetka na bilon była już pełna i momenty odbijały się od kasetki itp. No cóż nie jest to pierwsza sytuacja z automatem tego typu i pozostaje pytanie na ile można jednak je skutecznie monitorować aby nie było takich sytuacji, bo kiosk w pobliżu nie jest czynny cała dobę.

Magika

10.02.2012

MPK Kraków

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu typu " warzywniak" ale teraz to nazywa się : Galeria Smaku i Jacka. Weszłam do środka ponieważ miałam ochotę na jabłka a przez szklane drzwi było widać całkiem estetyczne wnętrze. Minusem sklepu jest zbyt mała powierzchnia przy skrzynkach z jabłkami. Całość ekspozycji sprawia bardzo dobre wrażenie, takiego ładu i porządku. W sklepie był przyjemny delikatny zapach. Jabłka i warzywa wybiera się samemu co według mnie jest też sporym plusem. W widocznym miejscu są woreczki foliowe. Na każdej skrzynce z jabłkami była dobrze widoczna cena. Brakło mi jednak nazw jabłek na wszystkich skrzynkach. Obsługa miła przy kasie, waga w widocznym miejscu na ladzie. Niestety zbyt dużo rzeczy jest moim zdaniem na ladzie i to akurat nie wygląda estetycznie u nie jest wygodne.Jabłka były w cenie 3 zł za kg. Dzisiaj mogę dopisać, że smaczne i nie przemrożone mimo zimy.

Magika

10.02.2012

Galeria Smaku u Jacka

Placówka

Kraków, Chmieleniec 2

Nie zgadzam się (1)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy PUNKTU OBSŁUGI KLIENTA w markecie SIMPLY na ul.Mackiewicza 17 w Krakowie. Weszłam na salę sprzedaży po kilka produktów- moją uwagę przyciągnął kącik po prawej stronie. Przyjrzałam się bliżej wyprzedazowym tekstyliom i ceny były naprawdę okazyjne! Wyszukałam w stercie bluzek bluzkę czarna z długim rękawem znanej firmy specjalizującej się w odzieży sportowo- turystycznej. Niestety żadnej metki ani papierowej ani innej z kodem nie było. Podeszłam od strony sali sprzedaży do pkt obsługi klienta i zastałam puste stanowisko. PO ok. 5 minutach stania zauważyłam ochroniarza i spytałam się czy tu ktoś jest. Pan odpowiedział twierdząco a punkt i lada jak były puste tak pozostały nadal puste.Na bluzkę miałam olbrzymia ochotę, także stałam jeszcze z ponad 5 minut przy ladzie. PO raz drugi znajdującego się w pobliżu ochroniarz a spytałam o to samo. Pan odpowiedział grzecznie, ze tak. Odstałam kolejne 5 minut i w końcu pojawiła się Pani. Gdy wytłumaczyłam o co mi chodzi i pokazałam bluzkę Pani dosłownie odburknęła aby wsiąść inna z metką Na co wyjaśniłam że ta jest jedna z tego typu, tej firmy. Pani bardzo od niechcenia wzięła bluzkę i poszła do kosza z odzieżą szukać drugiej takiej. PO chwili wróciła i powiedziała, ze nie ma ale w takim razie skasuje się ją z innego kodu. No cóż mnie nadal interesowała najważniejsza sprawa czyli ile będzie kosztowała ta bluzka. Pni podeszła do kasjerki w pierwszej kasie podała obie bluzki u wytłumaczyła o co chodzi. Mnie poprosiła abym na koniec zakupów podeszła do kasy nr 1. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, ż trwało to tyle czasu, a stając do kasy nadal nie wiedziałam jaka będzie cena tej bluzki. Finalizacja transakcji to już inna obserwacja.

Magika

10.02.2012

Simply

Placówka

Kraków, Mackiewicza 17a

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu z obuwiem sieci Botu zlokalizowanego w Ch Mozart na ul. Mackiewicza w Krakowie. Weszłam do sklepu pomimo, że nie planowałam zakupów obuwia bo zwabiły mnie informacje o obniżkach cen. Witryna sklepi była czysta i podłoga w strefie wejścia również. Ceny były dobrze widoczne przy konkretnych fasonach butów i były to realne obniżki w porównaniu z pierwotnymi cenami obuwia podanymi na kartonach. Sprzedawczynie, które były w sklepie były bardzo zajęte sobą i rozmową na prywatne tematy i robiło to złe wrażenie jak dla mnie. Buty były ustawione na regalach oraz wyspach z pudełek. Całość ekspozycji była dość estetyczna i w różnych cenach czyli na każda kieszeń coś można było znaleźć gdyby nie szukało się powiedzmy konkretnego fasonu. Niestety trajkotanie ekspedientek było tak uciążliwe, że zrezygnowałam z poszukiwania butów w swoim rozmiarze a te które były na wejściu jak dla mnie byłyby nie funkcjonalne.

Magika

10.02.2012

BOTI

Placówka

Kraków, Ch Mozart ul. Mackiewicza 17

Nie zgadzam się (1)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci Lewiatan zlokalizowanego w Pasażu 33 w Krakowie. Strefa wejścia jest obszerna u wygodna. W strefie wejścia są dostępne rożne typy koszyków. Gdy wejdziemy już na sale sprzedaży pierwsza alejka wydaje się jednak zbyt wąska. Pozostałe są już szerokie i wygodne. Na półkach są dobrze widoczne ceny. Niestety na sklepie było sporo braków w towarze, w szczególności w ladzie chłodniczej. Na sklepie panował chaos, a ceny wydaja się być o 10- 15 % wyższe niż i konkurencji. Przy kasach niestety tłok i bardzo wolna obsługa. Dlatego zrezygnowałam po 5 minutach stania w kolejce, która wcale się nie poruszała do przodu i poszłam zobaczyć jeszcze tzw chemią. Gdy wróciłam do kolejki było już więcej czynnych kas i w kolejce do kasy stałam jako 2. Finalizacja transakcji odbyła się w dziwnej atmosferze. Ponieważ ganianie z 50 zł po sklepie przez kasjerkę aby rozmienić wyglądało tak mało ciekawie. Tym bardziej, że kwota zakupów była blisko 40 zł.

Magika

10.02.2012

Lewiatan

Placówka

Kraków, Pasaż 33 ul. Bobrzyńskiego 33

Nie zgadzam się (5)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy nie dawno otwartego Pasażu na Nowym ruczaju:" Pasaż 33". Pasaż zlokalizowany jest na parterze niedawno wybudowanego budynku mieszkalnego wielopiętrowego. Plus za dziwi wejściowe do pasażu otwierane na fotokomórkę. Podłoga w pasażu wygląda estetycznie ale gdy na dworze jest deszcz czy śnieg płytki odrazu staja się bardzo śliskie i łatwo się na nich poślizgnąć. W pasażu jest też mało sklepów. Bo jest lewiatan ( średnie ceny, beznadziejna obsuga)Rossman, coś w rodzaju kiosku ruchu oraz sklep z herbatami. Jak na pasaż to według mnie kiepsko i mały wybór sklepów. Może bym tak nie narzekała jakby zamiast lewiatana była biedronka czy Lidl lub inny tańszy sklep. W pasażu nie ma toalety, nie ma żadnej ławeczki an której można na chwilę siąść i sprawdzić paragon itp

Magika

10.02.2012

Pasaż 33

Placówka

Kraków, Bobrzynskiego 33

Nie zgadzam się (1)
Witryna cukiernio-piekarni była...
Witryna cukiernio-piekarni była czysta. Podłoga mimo aury na dworze również była utrzymana w czystości. Pomimo to mam spore zastrzerzenia do formy regalu z pieczywem tym bardziej, że jest to rejon gdzie jest sporo dzieci a dzieci mają to do siebie, że lubią wszystko dotykać. Wybrałam pół ciemnego krojonego chleba ze słonecznikiem- foremkowego - ta połówka kosztowała 1, 4 zł i co ważne była świeża i smaczna jak się okazało podczas kolacji. Pół chleba białego krojonego to wydatek tylko 1, 2 zł. Niestety według mnie na ladzie zbyt dużo ciastek a zbyt mało miejsca na zakupy utp. Nie podobało mi się też, ze obydwie sprzedawczynie podczas obsługi były bardzo zajęte rozmową. Nie otrzymałam też paragonu, nie został nawet położony obok. Pieczywo tanie i smaczne, obsługa jednak taka sobie.

Magika

09.02.2012

Piekarnia-Cukiernia Zaborowscy

Placówka

Kraków, Chmieleniec 2 lok.9

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sportowego w CH Mozart na ul. Mackiewicza 17 w Krakowie. Wagabunda to mały sklep sportowy. Nie spodobało mi się, ze w strefie wejścia stały kartony oraz, że było dość ciasno z racji regału ustawionego na środku sklepu. Gdy weszłam będąc mniej więcej w połowie sklepu powiedziałam dzien dobry. Sprzedawca znajdujący się za ladą w tej samej chwili również mnie powitał. zapytałam w jakich cenach ma bieliznę funkcyjną. I tu byłam mile zaskoczona bo Pan odrazu zaczął mi recytować typy u ceny. Podziękowałam ponieważ według mnie było to za drogo. Gdy wychodziłam na regale zauważyłam kubki termiczne. Jeden z nich z racji swojego koloru bardzo mi się spodobał. Na kubku była widoczna cena 29,99 zł Pan widząc moje zainteresowanie kubkiem odrazu poinformował mnie o jego parametrach itp. Obsługa super i doskonała znajomość asortymentu sklepu. Tylko + 4 za kartony w strefie wejścia, za regał na środku sklepu utrudniający swobodne przemieszczanie się oraz za wysokie ceny bieilzny termicznej.

Magika

09.02.2012

Wagabunda

Placówka

Kraków, Mackiewicza 17

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci Jysk zlokalizowanego w Ch Mozart na ul. Mackiewicza w Krakowie. Strefa wejścia jest w sam raz i tuż na wejściu są dobrze widoczne koszyczki co jest według mnie plusem. W strefie wejścia znajdują się też gazetki promocyjne na stojaku w dobrze widocznym miejscu. I na tym plusy tego sklepu się kończą. Weszłam ponieważ na witrynie sklepu były informacje o okazjach, obniżkach itp. W sklepie panował bałagan. W niektórych miejscach był nadmiar towaru a w niektórych były spore braki. Ceny ręczników oraz poduszek takich ozdobnych były dość wysokie. A nie wszystkie produkty z gazetki były dostępne na sklepie. Tak jakby tych produktów było bardzo mało w tych promocyjnych cenach. Generalnie sklep zrobił na mnie bardzo złe wrażenie. Ponieważ całość przypominała jakiś zaniedbany magazyn a nie sklep.

Magika

09.02.2012

JYSK

Placówka

Kraków, Mackiewicza 17a

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy oragnuzacji ruchu na pętli autobusowej Kampus Uj. W chwili obecnej na tej pętli przestanek końcowo- początkowy mają 3 linie autobusowe: 114; 178; 194 (dzienne). I niestety albo należałoby poszerzyć zatoczkę autobusową albo znaleźć jakieś inne rozwiązanie aby nie było sytuacji jaka mnie i innych pasażerów spotkała dzisiaj. Wsiadłam do autobusu linii 114, który stał na samym początku zatoczki autobusowej u logicznym wydawałoby się, ze skoro stoi jako pierwszy a na pętli nie ma innego 114 to jest to autobus, który odjedzie zgodnie z rozkładem o 114. Pasażerowie zajęli miejsca a niektórzy skasowali bilety. Nagle na ok. 1 przed planowanym odjazdem wszyscy usłyszeli bardzo intensywny klakson autobusu z tyłu. Spojrzałam przez szybę u poczułam dreszcz paniki, ponieważ byłam umówiona na konkretna godzinę na drugim końcu miasta a godzina była dostosowana do przyjazdu autobusu linii 114. szybko wysiadłam i podbiegłam do tej drugiej 114. Po wejściu do autobusu odrazu podeszłam od kierowcy u spytałam czy to On jedzie jako pierwszy. Pan uprzejmie odpowiedziała, że tak. ze dopiero co przyjechał z trasy a według planu On ma ten kurs o 14.15. Podziękowałam i dosłownie zagotowało się we mnie ponieważ gdybym skasowała bilet na jeden przejazd byłabym w pewnym sensie stratna bo jak niby się tłumaczyć w razie kontroli? Do tego mało ciekawym sportem jest taka raptowna przesiadka z autobusu do autobusu. Dobrze, że miałam tylko torebkę a nie jakiś bagaż bo udało mi się szybko przejść z autobusu do autobusu. Ale organizacyjnie wygląda to beznadziejnie, bo pętla jest wąska i mała i gdy podjeżdża autobus którego kierowca ma przerwę to nie bardzo jest jak stanąć z boku. Z drugiej strony kierowca nawet jak się ustawił jako pierwszy to mógł zamknąć autobus u wyłączyć wyświetlacz z numerem linii.

Magika

09.02.2012

MZK Kraków

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy działu z odzieżą damską w hipermarkecie Tesco. Wybrałam się na zakupy do Tesco z zamiarem obejrzenia bielizny, która jest na wyprzedaży. Ceny były widoczne na każdej sztuce przecenione bielizny. natomiast informacje w stylu -5-%, -30% nijak miały się do ceny aktualnej jako przeceny z ceny regularnej. Na dziale z bielizną panował lekki chaos, ale pracownica była widoczna wśród wieszaków w charakterystycznej koszulce. Ostatecznie wybrałam trzy biustonosze i skierowałam się do przymierzalni i tutaj czas zatrzymał się w miejscu. W strefie wejścia do przymierzalni było brudno a pracownica była zajęta pogaduchami. Na wieszaku na którym były odwieszone przez klientów ubrania była chaos i bałagan. Nie otrzymałam numerka wchodząc do kabiny. W kabinie było brudno i było sporo pustych wieszaków po odzieży. Ostatecznie nie zdecydowałam się na żaden zakup.

Magika

07.02.2012

Tesco

Placówka

Kraków, Kapelanka 54

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy wystawy w salonie jubilerskim KRUK zlokalizowanym w Pasażu Tesco na ul. Kapelanka w Krakowie. Salon ma dobra lokalizację ponieważ zajmuje narożny lokal po prawej stronie tuz przy alejce do głównego wejścia na sale sprzedaży w Tesco. Moja uwagę przyciągnęłam wystaw. idealnie wypolerowana witryna i żadnych uchybie n w czystości wystawy plus doskonała aranżacja wyglądały doskonale. Podeszłam bliżej i obejrzałam dokładnie wystawę. Biżuteria była bardzo ciekawie wyeksponowana w postaci takich jakby wysp pomiędzy którymi była przerwa i w ten sposób wyglądało to bardzo estetycznie i nie sprawiało wrażenie nadmiaru towaru. W obrębie każdej wyspy były zarówno pierścionki, kolczyki, wisiorki. Na wystawie było bardzo dobrze widoczne logo salonu. Biżuteria była tak wyeksponowana, że nie zwróciłam uwagi czy były widoczne ceny czy nie. Za to przy każdej z wysp zatrzymywałam się na chwilę zastanawiając się ilu częściowy komplet biżuterii mogłam z danym motywem skompletować. Niestety tylko świadomość innych ważniejszych wydatków powstrzymała mnie przed wejściem do salonu. czyli wystawa spełniła swoją rolę przyciągnęła zaintrygowała i potencjalna klientka nie zwróciła uwagi na ceny.

Magika

05.02.2012

W.Kruk

Placówka

Kraków, Pasaż tesco ul. Kapelanka

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy kursu autobusu linii 178 odjeżdżającego o 17:58 z pętli Kampus UJ. Podeszłam do autobusu linii 178 stojącego na pętli zanim odszukałam przycisk otwierania drzwi kierowca te drzwi już otworzył. Wsiadłam i odrazu podeszłam do kierowcy ponieważ było mi obojętne którym autobusem podjadę do Tesco a zależało mi na czasie. I zapytałam o której godzinie jest odjazd tego autobusu kierowca powiedział, że za chwilę ponieważ zgodnie z rozkładem odjeżdża o 17:58. Podziękowałam i zajęłam miejsce. Autobus ruszył punktualnie a na całej trasie przejazdu do przestanku w pobliżu tesco kierowca jechał płynnie dostosowując jazdę do warunków na drodze. Zwalniał przed dojazdem do przestanków na trasie i nie zdarzyło się aby za wcześnie zamknął drzwi. W autobusie był czynny automat biletowy.

Magika

05.02.2012

MZK Kraków

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu z bielizną sieci Atlantic zlokalizowanego w pasażu handlowy CH Zakopianka w Krakowie. Przechodząc obok sklepu zauważyłam informacje o obniżkach i weszłam do sklepu. Podłoga była czysta i na pierwsze spojrzenie nie było widać żadnych uchybień w czystości. Na wprost wejścia na stole były równo ułożone biustonosze u figi. wszystkie sztuki bielizny miały widoczne ceny na metkach. Powierzchnia sklepu jest mała a klientów w sklepie było dość sporo dlatego zamiast się tłoczyć przy regałach podeszłam do sprzedawczyni i zapytałam czy konkretny rozmiar biustonosza jest na wyprzedaży. Pani przywitała się ze mną i odrazu odpowiedziała, ze nie. Po czym zaproponowała pokazanie biustonosza o rozmiar mniejszy bo na tym kończyła się rozmiarów ka dostępna na wyprzedaży. Bardzo zaskoczyła mnie znajomość asortymentu prze pracownicę oraz chęć pokazania mniejszego rozmiaru. Tylko 4 ponieważ nie było tego co chciałam kupić przyjmując, że chciałam jakikolwiek biustonosz z wyprzedaży w swoim rozmiarze.

Magika

03.02.2012

Atlantic

Placówka

Kraków, Zakopiańska 62

Nie zgadzam się (2)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi