Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (300)
Do sklepu "Zbyszko"...
Do sklepu "Zbyszko" nie poszłam specjalnie. Był mi po prostu po drodze. Moja ostatnia wizyta w nim była zarazem pierwszą. I nie żałuję, że tam trafiłam. Już "na dzień dobry" zostałam mile zaskoczona. Ledwo co weszłam do sklepu od razu zostałam przywitana. Tak samo było na końcu. Bardzo duży plus dla obsługi za to. Pani zasłużyła na piątkową ocenę całokształtem. Obsłużyła mnie szybko, sprawnie, miło. Sklep wizualnie bardzo mi się podobał. Był czyściutki, niemalże świecący. Asortyment ładnie poustawiany, posegregowany. Klientów witają ładne butelki z alkoholem. Asortyment spory. Na pewno zaspokoi podstawowe potrzeby. Ceny średnie. Reasumując: w takim sklepach bardzo przyjemnie robi się zakupy; jest miło, ładnie, czysto, widać, że klient jest ważny. Jednak jeśli się oszczędza to lepiej iść do supermarketu.
Szukając zabawki dla...
Szukając zabawki dla dziecka dotarłam do stoiska firmowego Polsirhurt w Sieradzu. Wiedziałam, że będę miała tam duży w wybór, bo sklep istnieje odkąd pamiętam i już wielokrotnie robiłam w nim zakupy. Bałam się tylko o ceny. Niesłusznie. Wychodząc ze sklepu wyszłam z 4 zabawkami w sumie nie wydając nawet 30 zł (plus za ceny). Najpierw jednak musiałam wybrać coś ze sporego asortymentu (plus za niego) co sprawiło mi niemałą trudność. Poprosiłam jednak panią o pomoc i ta mi jej udzieliła. Od razu wymieniła co mogłabym wziąć, co się nadaje, co jest popularne. Plus za obsługę - wiedza, kompetencje i zachowanie. Po wybraniu rzeczy zostałam obsłużona szybko i sprawnie, bez żadnych kłopotów. Jedynym mankamentem jaki zauważyłam jest przestrzeń sklepowa. Jako, że sklep posiada naprawdę bogatą ofertę powinien mieć więcej miejsca dla klientów. Niestety wielu rzeczy nie dojrzałam, bo były poustawiane na sobie bądź bardzo wysoko. Nie wspominając już o tym, że ciężko był się wyminąć z innymi klientami. Podsumowując: sklep jednak dostaje wysoką ocenę, bo zapomniałam już o przeciskaniu się a dziecko za niedużą cenę ma fajne zabawki. Polecam.
W wieluńskiej Tęczy...
W wieluńskiej Tęczy bywam na zakupach od czasu do czasu i zazwyczaj jestem zadowolona z tych wizyt. Dziś jednak popsuł mi humor, przeterminowany budyń, który mi tam sprzedała obsługująca pani. To obniża ogólna ocenę, dość wysoką- z kilku powodów. Bogaty asortyment spożywczy. Ceny średnie. Dobra lokalizacja. Sklep jest duży. Nigdy nie stałam tam w kolejce (klientów jest sporo, sklep dobrze prosperuje od kilku lat). Obsługa jest miła, szybka, fachowa. Panie zazwyczaj są uśmiechnięte. Podsumowując: gdyby nie dzisiejszy przeterminowany towar byłabym tam częstszą klientką. Jest w czym wybierać i zazwyczaj w miłym klimacie.
Na porządku dziennym...
Na porządku dziennym są bardzo długie kolejki w Witaminie. Dziś jednak wyjątkowo (mimo, że obsługiwała tylko jedna pani) kolejka była krótka. Mimo wszystko, opierając się na innych obserwacjach, obsługa w tym sklepie jest niestety długa, mimo, że kompetentna i sprawna. To za sprawą naprawdę dużej ilości osób, które tam kupują. Plus pierwszy - świetna lokalizacja - wśród bloków i koło pawilonu handlowo- usługowego. Plus drugi - zawsze świeża i dobra jakość warzyw i owoców. Plus trzeci - ceny (dziś np. mandarynki kosztowały 4,40 zł, grapefruit - 4,90 zł). Niestety w sklepie tym oprócz życzliwej, sympatycznej obsługi jest zawsze brudna podłoga. Często fruwają paragony czy liście od warzyw. Jednak jeśli ktoś chce zrobić dobre i tanie zakupy nie będzie mu to bardzo przeszkadzać.
Uczciwość, tak rzadko...
Uczciwość, tak rzadko spotykana w dzisiejszych czasach, trafiła dziś na mnie, akurat w Żabce. Udałam się tam z moją mamą po zakup karty do telefonu. Na miejscu, pani sprzedawczyni zapytała czy zbieram znaczki na maskotki. Nie wiedziałam o co chodzi więc pani poinformowała mnie o zasadach promocji i jej długości. Uśmiechnięta wdałam się z panią w rozmowę (duży plus za wiedzę, kompetencje i serdeczne zachowanie), po czym moja mama, która zapomniawszy się z racji wieku chciała jeszcze raz zapłacić za kartę. Dobrze, że trafiło na uczciwą sprzedawczynię, która zwróciła uwagę i oddała pieniądze. Taka obsługa powinna być wszędzie i zawsze. Niestety jest minus - "żabkowe" ceny są wysokie. Ja osobiście chodzę tam w chwilach kryzysu lub by zebrać znaczki. Oferta ograniczona. Niestety za asortyment minus. Podłoga w sklepie była czysta, lada uporządkowana; choć muszę przyznać, że zauważyłam dziś zastawiony stary parapet za regałem. Biorąc jednak pod uwagę dzisiejszą wizytę nikną mi te minusy w oczach. Gdyby ceny były niższe na pewno byłabym tam stałym i częstym klientem.
Poszłam do poddębickiej...
Poszłam do poddębickiej Juli z ciekawości i z nudów. Gdy weszłam do środka zobaczyłam naprawdę bogaty asortyment. Kusiły mnie ciasta i ciastka wyłożone w gablotach. Oprócz tego cała reszta "spożywki". W sklepie było czysto ale ciasno. Nie za bardzo mogłam się swobodnie przemieszczać mimo, iż oprócz mnie w sklepie była tylko jeszcze jedna klientka. Gdy odeszła po zapłaceniu swoje zakupy zrobiłam ja. Niestety bez kontaktu wzrokowego z panią sprzedawczynią. Nie poczułam z jej strony życzliwości - za to minus. Ceny średnie np. Actimel 1,55 zł. Pani szybko mnie podliczyła i obydwie byłyśmy zadowolone z końca tej wizyty. Plus sklepu to lokalizacja - blisko Pawilonu Handlowego i dworca PKS. Podsumowując - średnie ceny, minusowa obsługa, asortyment na plus.
Biorąc pod uwagę...
Biorąc pod uwagę ostatnią wizytę w tym banku nie wypada on najkorzystniej. Mimo, 3 czynnych kas i małej liczby osób w kolejce, obsługa trwała długo a klimat podczas obsługi był "chłodny". Obsługująca pani wyglądała jakby nie mogła się uśmiechnąć. Jest to jednak wyjątek, bo zazwyczaj w tym banku obsługa jest życzliwa. Kiedyś ktoś (wszystkie informacje są pewne ponieważ osobiście uczestniczyłam we wszystkich procedurach) z mojego bliskiego otoczenia ulokował (bo pani tak doradziła...) w tym banku duże pieniądze, na Pionierze. I dużo stracił. Może dlatego jestem teraz tak ostrożna (mimo iż wiem, że odpowiedzialność leży tylko na osobie, która się na to zgodziła). Z bankiem nie ma większych problemów technicznych. Opłaty za prowadzenie konta są średnie - porównywalne do innych. Placówka jest zawsze czysta i ładna. Nawet gdy na dworze jest mokro. I domyślam się, że dobrze chroniona; system kamer i podwójne drzwi dają mi zawsze poczucie bezpieczeństwa i trochę klaustrofobicznego strachu. Ogólnie: nie ciągnie mnie do tego banku. Marnuje tam dużo czasu na czekanie i nie mam z tego żadnych widocznych korzyści materialnych.
Lodowisko Sirka istnieje...
Lodowisko Sirka istnieje w Sieradzu od kilku lat. Przez ostatni rok trochę zmieniło swój wygląd. Na korzyść. Lodowisko jest teraz kryte dzięki czemu nie przeszkadzają złe warunki atmosferyczne na dworze. Jest to świetny sposób na zabawę i taki właśnie wybrałam też ja. Udałąm się tam z moją rodziną i będę to zapewne powtarzać. Ceny średnie: bilet wstępu normalny 8 zł, ulgowy 7zł, wypożyczenie łyżew 5 zł. Podczas jazdy słychać muzykę - odpowiednią dla każdego. Zrobione są też miejsca poza lodowiskiem do oglądania - namiastki trybun. Obsługa w takim miejscu jest raczej mało ważna - mimo to, muszę wspomnień, że nie miałam nigdy złych doświadczeń w tej kwestii. Podsumowując: warto się wybrać, nawet nie będąc dzieckiem.
Mini Market w...
Mini Market w Sieradzu na ulicy Bohaterów Września istnieje odkąd pamiętam. Samo w sobie jest to rekomendacją, że sklep tak długo się utrzymuje i dobrze prosperuje. Jego pierwszy plus to obsługa. Od średnio miłej do bardzo miłej. To zależy, która z pań obsługuje ale żadna nie zasłużyła na negatywną ocenę. Panie są szybkie i obrotne. Kolejny plus za ceny - niskie jak na sklep osiedlowy. Spory asortyment to kolejny plus - od zwykłej spożywki, przez alkohole, ryby, mrożonki do zniczy czy biletów MPK. Minus za ciasnotę. Sklep jest mały. Lada często zastawiona. Ze względu na duży ruch często jest brudna podłoga. Podsumowując: po małe zakupy warto się tam udać. Na pewno nie uderzą bardzo po kieszeni i będą w przyjemnym klimacie.
Przy okazji wizyty...
Przy okazji wizyty w Dekadzie wstąpiłam do Empiku. Chciałam na spokojnie poszukać prezentów dla bliskich i przy okazji coś dla siebie. Niestety sieradzki Empik jest mały i dlatego ma ograniczony asortyment. Książek jest niewiele, dodatkowy asortyment jest też skąpy - chociaż, jak na Sieradz... Ceny - wysokie, niestety odrzucają. Przeglądając książki edukacyjne dla dzieci widziałam dużo rozgrzebanych i rozpakowanych gier, które wyglądały nieestetycznie. Sam sklep czysty i ładny. Tu nie mam nic do zarzutu. Czas obsługi średni. Gdyby nie ceny prawdopodobnie byłabym tam częstszym gościem. Bardzo spodobały mi się długopisy imienne - świetny pomysł na prezent. Za 19,99 zł. Podsumowując: lubię chodzić do Empiku - oglądać.
Późna niedzielna godzina...
Późna niedzielna godzina i nuda zmusiły mnie wczoraj do odwiedzin Tesco. I kolejny raz tego żałuję. Już "na dzień dobry" negatywnie wpłynął na mnie widok spożywki pomieszanej z przemysłówką. Oglądałam sobie kapelusze i inne akcesoria kibica a tam ptasie mleczko i coca cola. Dla mnie jest to niepojęte. Następna sprawa - znalazłam klocki dla dziecka a przy nich nie było ceny. Zależało mi, nie widziałam blisko czytnika więc zapytałam o to panią w kasie. Pani powiedziała, że czytników nie ma i na kasie sprawdziła cenę klocków. Jak się okazało, przy dalszej podróży po sklepie, minęłam 4 czytniki. Następna kwestia to ceny. W porównaniu do Biedronki czy Polo (porównując także puszkę Kite Kat dla kota 2,90zł w moim osiedlowym sklepie a tu 3,39 zł ) ceny bardzo wysokie. Nie mówiąc już o bułeczkach, które miały prawie mikroskopijne wielkości (jedynie przyzwoite ceny miały: kajzerka 50g - 0,39zł, bułka grahamka 50g - 0,59 zł). Czas obsługi przy kasie był szybki i to muszę przyznać. Mimo, że w sklepie jest zawsze dużo ludzi to większych kolejek brak. Na sali sprzedażowej czysto, brak pustych miejsc na półkach a wręcz czasem ich nadmiar. Podsumowując: estetyka - minus, kompetencja personelu - minus, ceny - minus.
Doświadczenia z siecią...
Doświadczenia z siecią T-mobile mam niestety bardzo przykre. W punkcie obsługi klienta, na ulicy POW w Sieradzu, byłam kilkakrotnie i stwierdzam, że od 3 tygodni nie mogę pozbyć się problemu. Nie można do mnie zadzwonić ani nie dochodzą smsy. W punkcie obsługi siedzi albo pan albo pani. Pani dowiodła swojej kompetencji natomiast pan wysłał mnie do Łodzi do złego oddziału sieci. Poszło na marne kilka godzin i kilka litrów benzyny. Choć obsługa stara się być miła to fakt, iż nie mogę korzystać normalnie z telefonu jest niesmaczny. Infolinia sieci czyli pomoc techniczna tez nic nie pomogła. Jedynym plusem podczas tych wszystkich odwiedzin jest fakt, że punkt jest zawsze czysty, niestety z fachowością nie ma to nic wspólnego.
Do łódzkiej Manufaktury...
Do łódzkiej Manufaktury musiałam udać się z problemami technicznymi telefonu. Na miejscu, odnalazłam dość szybko odział T-mobile a tam małe zaskoczenie - kolejka. Wzięłam numerek tysiąc któryś a przede mną były jeszcze 4. Nie ukrywam, że mi się śpieszyło, wszystkie 3 stanowiska obsługi były zajęte i na dodatek nie wiedziałam czy ktoś mi będzie mógł pomóc. Zapytałam pana z obsługi czy warto w ogóle czekać, bo muszę przetestować kartę sim. Pan mnie poinformował, że robi to tylko serwis na Piłsudzkiego. I tu plus dla pana, że mnie poinformował i nie musiałam czekać i minus dla sieci, że człowiek jeździ skołowany, bo jest tak mało miejsc gdzie można to zrobić. Samo miejsce ładne i czyste. Gabloty bez smug, podłoga wypastowana. Ceny, na które spojrzałam czekając - średnie. Ogólnie, nie mam dobrych wspomnień jeśli chodzi o tę sieć ale ten punkt obsługi klienta był na plusowym poziomie.
Pisząc o sieradzkim...
Pisząc o sieradzkim SKOK-u mam mieszane uczucia. Raz w tamtejszym oddziale jest dobrze a raz źle. Biorąc pod uwagę ostatnią wizytę (14.02) nie wypada za bardzo korzystnie. W oddziale czynna była tylko kasa i stworzyła się kolejka z 4 osób. Niby nie duża ale biorąc pod uwagę, że obsługujący pan nie był szybki moja obsługa trwała kilkanaście minut mimo, iż byłam druga w kolejce. Pan wyglądał na jeszcze nie wprawionego (wiem jednak, że dwie pozostałe obsługujące panie są kompetentne i szybkie w obsłudze klienta). Zawsze jednak obsługa jest miła i życzliwa. Kiedyś miała miejsce wpadka kasjera gdy nie wziął ode mnie potrzebnego podpisu i zaczęły się telefony bym się wróciła. Stałych klientów obsługa poznaje już z daleka. Miejsce samo w sobie jest "ciepłe", ładne ale wczoraj (choć pogoda była sucha) w oddziale była brudna podłoga. Oferta średnia. Konta, lokaty, ubezpieczenia. Ogólnie ocena pozytywna.
W Barze Mlecznym...
W Barze Mlecznym "Jedynak" byłam wczoraj pierwszy raz w życiu i sądzę, że będę tak stałym gościem. Zacznę od tego, że lokalizacja baru jest świetna. W samym centrum Zduńskiej Woli ( Plac Wolności). Gdy weszłam ze swoim partnerem do środka nie było jeszcze dużego ruchu i mogłam spokojnie spojrzeć co firma oferuje. A miała w asortymencie sporo, bo: ziemniaki, kasze, makarony, kopytka, mięsa, gołąbki, surówki, naleśniki, zestawy śniadaniowe, świeże soki itd. Jak dla mnie oferta wystarczająca - plus. Ceny nie za wysokie, nie za niskie (ziemniaki mała porcja 1,20 zł, duża 1,70 zł; gołąbek 4,50 zł, bigos 6,90 zł, surówki 150 g 2zł). Po wybraniu dań zostaliśmy szybko podliczeni i w sumie po 5 minutach od wejścia mogliśmy już jeść (gotowe produkty są już wystawione na podgrzewaczach). Obsługujące panie dość miłe, kompetentne i konkretne. Jedynym minusem jest wygląd sali konsumenckiej. Mogłaby być to dobra ocena gdyby było tam czyściej. Podłoga w barze była niestety brudna a na każdym stoliku okruchy. Widziałam z obsługi 3 panie i nie wierzę, że żadna nie miała czasu tego uprzątnąć. Sam wystrój baru dość ciekawy, kolorowy. Warto iść tam samemu i się przekonać.
Bezdotykowa myjnia samochodowa...
Bezdotykowa myjnia samochodowa znajdująca się na terenie sieradzkiego MPK dostała ode mnie plusa już "na wejściu" za to, że była czynna. Jeżdżąc po Sieradzu nie znalazłam innej a potrzebowałam pilnie umyć samochód. Fakt, iż była temperatura ujemna nie zmieniał nic w czystości mojego auta. Gdy podjechałam na miejsce (czynne 24 h) musiałam chwilę poczekać, bo wszystkie 3 stanowiska były zajęte (3 kolejne dla tirów były w ogóle nieczynne). Po kilku minutach wjechałam i mogłam porządnie wyczyścić auto (stanowisko, urządzenia, lanca były zamarznięte ale nie na tyle by nie móc korzystać z nich). Za plus uważam ostrzeżenie wypisane przez właściciela stacji, gdzie widniało, że klient bierze na siebie odpowiedzialność za mycie samochodu w czasie minusowych temperatur. Mycie odbyło się bezproblemowo i tanio (1zł minuta). Sieć myjni ma swoją stronę internetową o tej samej nazwie co bardzo mi się spodobało. Ogólnie jestem zadowolona z tej wizyty. Polecam.
Sieradzka stacja benzynowa...
Sieradzka stacja benzynowa Eko-oil mieści się koło zajezdni MPK i jeśli się nie zna dobrze tutejszego terenu to naprawdę trudno znaleźć to miejsce (minus za lokalizację). Jeżdżę tam często tankować ponieważ ceny są konkurencyjne. Na dzień 12.02 bezołowiowa 95 kosztowała 5,55 zł. Asortyment dość mały (sama stacja to jedna wysepka i dwa dystrybutory) ale podstawowy zapewniony. Obsługa, zazwyczaj miła, ktoś podchodzi z obsługi by zatankować co przyśpiesza całą wizytę, bo można iść od razu płacić. Stacja pod względem estetycznym nie zasługuje na pochwały ale też nie mam za co ganić. Na zewnątrz jak i w środku sklepu stacja czysta. Ogólnie - tanie, szybkie tankowanie nie "ze średniej półki".
Będąc dzis na...
Będąc dzis na zakupach postanowiłam wejść do Hery po parę ziółek. Apteka "nie jest mi po drodze" mimo, że ma świetną lokalizację (plus za to)- blisko przychodni, dworca PKS, supermarketów i oczywiście bloków mieszkalnych. Obhsługa jak zawsze miła. Dziś podczas mojej wizyty było tam aż 5 pań farmaceutek. Obsługa była błyskawiczna i miła. Obsługująca pani dopasowała zioła do moich potrzeb a na końcu ładnie się uśmiechnęła. I tak jest prawie zawsze. Apteka zazwyczaj czysta, dziś otrzymuje minus za strasznie brudną podłogę (fakt, że na dworze było mokro ale przy takiej ilości personelu to wielkie uchybienie). Asortyment wystarczający. Ceny dość niskie (w środy promocje). Wapno alergiczne 3,95 zł, lipa 5,95 zł, głóg, 4,95zł. Podsumowując: Hera oferuje miłe, szybkie i bezpieczne zakupy leków.
Zazwyczaj do kina...
Zazwyczaj do kina jeżdżę do Cinema City w Manufakturze. Tym razem okazało się, że Muppety są wyświetlane w Silver Screen. I bardzo tego żałuję. Wizyta ta zaliczona jest do nieudanych i wiem, że więcej się tam nie pojawię. Jeden plus pojawił się jako pierwszy i ostatni. To parking. Podziemny, dwupoziomowy co oznacza dużo miejsca. Jednak gdy z moją rodziną już tam zaparkowałam pojawiły się pierwsze pytania. Jako, że w tym kinie byliśmy pierwszy raz jechaliśmy i parkowaliśmy "na czuja". Przy wjeździe na parking jest automat przed szlabanem ale żadnych informacji, kierunkowskazów co dalej robić - nic, zero. Patrząc na innych ludzi robiliśmy dokładnie to samo co oni. Byliśmy na miejscu godzinę przed czasem by przypadkiem nie stracić rezerwacji. Byłam zszokowana gdy zobaczyłam ogromne kolejki ustawione do 2 (słownie dwóch) kas. Nie traciłam jednak nadziei, że uda się nam dotrzeć na czas na seans. Niestety co chwila ktoś miał pretensje do kasjerów i gdy dotarłam do sprzedającego bilety pana, wiedziałam już skąd te pretensje. I nam, pan powiedział, że rezerwacji nie ma u nich w systemie (jak kilku osobom przed nami). Nie pozostało nam nic innego jak miejsca w pierwszym rzędzie. Akurat jednak wybiła godzina 15.00. System skasował wszystkie rezerwacje i zgarnęliśmy innym sprzed nosa 4 bilety. W bardzo ale to bardzo niemiłym klimacie. Dodatkowo - zero informacji, ustnej czy pisemnej, że trzeba stemplować bilety na parking by za niego nie płacić. To tez trzeba było podejrzeć u innych. Dalej poszło już gładko choć ciasno. Samo czekanie pod salą było czymś nieprzyjemnym, bo ciągle ktoś przechodząc się o nas obijał. Podsumowując: 3 x 24 zł za bilet normalny plus 15 zł za ulgowy były naprawdę źle wydanymi pieniędzmi. Kilka minusów za organizację, obsługę, kompetencje personelu, ciasnotę. Nie stawiam -5 ponieważ kino było czyste, ładne i miało podziemny, duży parking.
Przejeżdżając przez Szadek...
Przejeżdżając przez Szadek postanowiłam zatankować. Ceny jak na tę okolicę - średnie. Za litr 98-ki trzeba zapłacić było (dwunastego lutego) 5,69 zł. Plus więc za ceny. Lokalizacja idealna - na trasie Sieradz - Łódź. Asortyment stacji - jak każdej innej orlenowskiej. Zdziwiło mnie tylko, że nikt z obsługi nie wyszedł do tankowania. No cóż - mały minusik za to. Na szczęście obyło się bez problemów technicznych, przy kasie również obsługa była szybka i konkretna. Stacja czysta, widać, że zadbana. Bez papierków, rozlanej benzyny czy innych uchybień. Ogólnie mogę zaliczyć to tankowanie do udanych. Stacja reprezentuje wysoki orlenowski poziom.
