Jestem skazany na telewizję polsat ponieważ posiadam telewizor starego typu, do tego mały wiec nie ma sensu inwestować aby co kol wiek zmienić jak na razie. Ponieważ telewizję oglądam cały czas. Podstawową wadą tej telewizji jest puszczanie non-stop tych samych programów i filmów. Poranne bajki potrafią lecieć dzień w dzień te same odcinki, powtarzanie w nieskończoność kabaretonów, Filmy takie jak szklana pułapka są wręcz kultowe i ciągle puszczane i nie jest to jedyny przypadek ale tyczy się to zarówno "hitów" jak i filmów puszczanych w nocy (akurat te nocne są wiele bardziej ambitne niż papka puszczana o 20 a jak człowiek pracuje to jak ma obejrzeć porządny film?). Ale są również i ciekawe programy publicystyczne, czy rozrywkowe ale nie jest ich zbyt wiele.
Poszedłem do sklepu kupić kartę DVB-T do komputera. Trafiłem na ten sklep ponieważ kilka lat temu tylko w tym sklepie mogłem kupić kable sieciowe, a w tedy przeszedłem prawie całe miasto.Po wejściu do sklepu przywitał mnie sprzedawca ( biurko było trochę d oddali ). Podszedłem i powiedziałem czego potrzebuje. Sprzedawca się zapytał do jakiego komputera, po odpowiedzi przedstawił dwa urządzenia ( które miał pod ręką ). Po krótkiej rozmowie na temat związany z telewizją podjąłem decyzję i wybrałem tuner. Sprzedawca wydał resztę podał paragon udzielił informacji o gwarancji. sam sklep jest w miarę przestronny, również wystawione w gablotach jest sporo sprzętu.
Poszedłem kopić metrowy kabel antenowy. Na parterze znajdują się sprzęty AGD. Mnie głównie interesowało drobne AGD ( golarki, szczoteczki itp ) lecz nie było zbyt dużego wyboru. Na piętrze znajduje się dział RTV. Lecz niestety wybór również nie zbyt ciekawy zarówno na dziale komputerów jak i telefonów komórkowych. Ostatecznie z wielkim trudem trafiłem na dział z interesującymi mnie kablami, jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem totalny bałagan w cenach artykułów, ceny poprawiane ręcznie i ogólny bałagan. Niestety ale okład sklepu jest dla mnie tragiczny oraz mało przejrzysty. Dodatkowo żaden ze sprzedawców się mną nie zainteresował. Wo wzięciu artykułu udałem się do kasy, gdzie również musiałem czekać chwilkę na pracownika ponieważ sobie wyszedł.
Ocena tyczy się całościowo galerii mrówka. Parking do galerii jest duży sa dwa wjazdy. Jeden dość często używany i lekko mały, drugi dużo większy. Sama galeria nie jest zbyt duża, lecz jest w niej kilka sklepów w tym "firmowych". Dodatkowym plusem jest stacja benzynowa która uzupełnia ofertę. W srodku galerii są trzy wejścia lecz jedno jest mało wyeksponowane. przejścia nie są zbyt szerokie ale z drugiej strony nie potrzeba. Ogólnie jestem do czegoś innego przyzwyczajony ale nie jest źle.
Byłą to moja kolejna wizyta w Biedronce. Zdziwienie moje było wielkie iż około 12-stej jest zajęty cały parking, lecz jeszcze większe zdziwienie moje było po wejściu do sklepu gdy się okazało że jest w środku pełno ludzi. Były otwarte dwie kasy. Ale powoli robiłem zakupy. Niestety po jakiś 10 minutach sie okazało ze w dwóch kolejkach stoi po ponad 10 osób z dość pełnymi koszykami, a kolejnych osób do kolejek przybywało dość szybko. Moje zdenerwowanie podsycała sytuacja gdy kilku pracowników krzątało się w koło i nie otwierali żadnej kasy. Po jakiś 5 minutach otworzyła się wreszcie jedna kasa, w między czasie okazało się iż na wszystkich kasach nie działają taśmy i są jakieś dodatkowe problemy techniczne. Po kolejnych jakiś 5 minutach ( gdy już dobijałem do kasy ) otworzona została czwarta kasa. Ponieważ taśmy nie działały towary trzeba było wykładać na bieżąco przed kasjerem. Kasjerka obsłużyła mnie szybko i sprawnie. Awaria miała niewątpliwie wpływ na kolejkę i szybkość obsługi, ale można było spokojnie dużo wcześniej podjąć decyzję o otworzeniu kolejnych kas a nie dopiero gdy ludzie w całym markecie stali już w kolejce, z tego powodu moja negatywna ocena organizacji i czasu obsługi..
Poszedłem na małe zakupy do biedronki, ponieważ znam ten sklep z przed paru lat. Jednym z poważnych mankamentów tego sklepu jest parking który jest przedzielony drogą. W środku również zaszło troche zmian zgodnie z polityka firmy, zostały pozmieniane okłady w wszystkich sklepach. Było pusto wiec zakupy zostały zrobione szybko i sprawnie. Przy kasie również nie było kolejek . Sam sklep czysty i schludny, zachowanie personelu bez zastrzeżeń. Jedynie wypieki mogły by być troszkę większe objętościowo.
Stacja benzynowa znajduje się na trasie tzw. dużej obwodnicy Gostynina. Podjechałem zatankować akurat był wolny odpowiadający mi dystrybutor. Zatankowałem i wchodząc do pomieszczenia obsługi zauwazyłęm jak pracownica na kasach rozmawia przez telefon. Lecz widząc mnie od razu zakończyła rozmowę. Obsłużyła mnie szybko i bez problemowo. Po tym wróciłem do samochodu i odjechałem. Należy dodać iż wyjazd z pod dystrybutora jest dość ciasny i w tym miejscu ( wzdłuż budynku ) stał samochód który najprawdopodobniej był jednego z pracowników, to znaczące utrudnienie przy wyjeźdzaniu.
Poszedłem do marketu po konkretny zakup. W markecie przez środek są wystawione kosze z promocjami które trochę utrudniają chodzenie po sklepie. Na dziale elektrycznym są gniazdka luzem, ale żeby znaleźć w tych koszykach coś konkretnego należy mieć sporo szczęścia jedno słowo się ciśnie na usta "śmietnik". Na dziale z drewnem też poustawiane na środku dziesiątki palet tak ze nie udaje się przejść ani czego kol wiek znaleźć. Wziąłem artykuł który mnie interesował i udałem się do kasy, przy kasie niby miała kolejka ale jakoś wolno ona szła więc nie drażniło mnie czekani. Po krótkiej chwili zapłaciłem i wyszedłem ze sklepu.
Poszedłem z żoną na szybkie zakupy. Na wejściu mało ludzi więc uda się sprawnie wyjść. Lecz już po wejściu na sklep przypomina się stały obrazek brudu jaki jest w tym sklepie, tzn dziesiątki kartonów poukładane w przejściach gdzie ledwie mieści się jeden wózek. Przeszliśmy na dział mięsny gdzie pogrzebałem w promocjach, o dziwo w tym co widziałem nie było towarów przeterminowanych, obsługa przy ladzie mięsnej szła sprawnie. Należy nadmienić iż od niedawna na etykietkach z cenami są dodatkowo wypisane składy wędlin. Po dojściu do kasy wypakowałem wszystkie artykuły, zapłaciłem i wyszedłem. Wizyta była krótka i dzięki temu w miarę przyjemna.
Jestem bardzo częstym gościem portalu wp.pl ponieważ można na nim znaleźć wiele interesujących informacji które są przedstawione w sposób jasny i czytelny. Można znaleźć informacje na temat spraw bieżących, nie tylko polityki i polskiego piekiełka, informacje motoryzacyjne oraz wiele ciekawostek. Sam wygląd portalu jest w miarę jasny i przejrzysty.
Do apteki poszedłem odebrać lek którego ostatnio zabrakło. W aptece było pusto, przy kasach były 3 młode pracownice, po krótkiej chwili jedna z nich "zaprosiła" mnie do lady. Podałem numerek, po chwili przyniosła lek, następnie poprosiłem o konkretny lek dla dziecka, lek na kaszel dla osoby dorosłej oraz lek na bolące zatoki. Tym razem obsługa odbyła się szybko i bez problemowo.
Moja historia z urzędem zaczęła się kilka dni wcześniej gdy przyszedłem się zarejestrować. Dostałem w informacji karteczkę z terminem ( który był za 2 dni ) Po przyjściu na miejsce obsługi zgodnie z wyznaczonym terminem przyniosłem wszystkie dokumenty, podpisałem kilka pouczeń i dostałem informację iż mam się zgłosić do pośrednika pracy za kolejne dwa dniu a po 3 dniach zgłosić się po decyzję... Przybyłem na miejsce po dwóch kolejnych dniach przejrzałem oferty pracy ( oczywiście dla mnie nie było ) doniosłem jakąś ankietę i udałem się dowiedzieć czy decyzja już jest. Na miejscu dowiedziałem się ze decyzja jest i odebrałem ją. Po odbiorze decyzji udałem się do informacji po dwa zaświadczenia, niestety pani mnie poinformowała że jednego mi nie wyda bo nie morze, muszę s powrotem wrócić do działu pośrednictwa i tam się pytać. W dziale pośrednictwa powiedziano mi iż muszę ponownie wypełnić wniosek i przyjść za 2 dni po odbiór... Dziś był dzień odbioru, na szczęście całą wizyta trwała 2 minuty, odebrałem zaświadczenie, doniosłem jakieś kolejne dokumenty i mogłem wyjść. Jeżeli chodzi o samo działanie urzędu to jest do zniesienia, lecz mnogość pokoi i wizyt jest wręcz mocno denerwująca.
Poszedłem obejrzeć kilka interesujących mnie sprzętów, ponieważ czeka mnie wyposażanie kuchni. Zacząłem od automatów do kawy, następnie zatrzymałem się na dłużej przy maszynkach do golenia, gdzie przypadkiem załączyłem alarm ( podczas oglądania jednej z golarek był słabo przyklejony czujnik i wywołał alarm ) pracownik podszedł bez jakiego kol wiek wyrazu twarzy, powiedziałem który z czujników źle trzyma, wziął "przemacał" i załączył ponownie alarm. Po tym doświadczeniu błąkałem się między kuchenkami, lodówkami, komputerami i telewizorami. W ciągu całej wizyty nie wywołałem żadnego zainteresowania ze strony pracowników, a szkoda. Sam sklep ogólnie trochę chaotyczny i przedzieranie się przez dość pustawe półki nie było zbyt ciekawe i przyjemne.
Kilka tygodni temu kopiłem u nich podgrzewacz przepływowy, niestety uległ awarii więc pojechałem złożyć reklamację. Po wejściu do sklepu skierowałem się do biura gdzie było napisane "obsługa klienta" lecz się tam dowiedziałem ze mam się udać do panów na magazynie. Panowie po krótkiej rozmowie skierowali mnie do serwisu firmy który był na terenie miasta ( moja wina nie czytałem broszurki ). Po kontakcie z serwisem o czym w innej opinii dowiedziałem się ze muszę mieć podstemplowaną kartę gwarancyjną przez sklep. Udałem się s powrotem do sklepu gdzie pracownik z prędkością godna żółwia i niechęcią, jakby to była jakaś straszna kara, przystawił pieczątkę i wpisał datę, następnie poprosiłęm o kolejne 4 pieczątki na karcie w miejscu jakiś kuponów gwarancyjnych (oczywiście musiały one byc przystawione a pracownik się ślamazarzył) Finał finałów i tak nie zostało wszystko uzupełnione, ale na szczęście wystarczyło aby oddać towar do serwisu.
Na stronie internetowej onetu jestem regularnym gościem, jest tam wiele ciekawych artykułów związanych z życiem codziennym, ciekawostkami historycznymi, oraz wiele innych. Układ strony jest bardzo przejrzysty i czytelny, nie jestem atakowany miliardami reklam (choć może to zasługa przeglądarki). Informacje prezentowane na stronach onetu również są w miarę rzeczowe i pochodzą z dobrych źródeł dzięki czemu nie mam wrażenia robienia mi papki z mózgu w każdym artykule
Poszedłem z dzieckiem do lekarza, żeby było ciekawie lekarz przyjmuje tylko w poniedziałki i czwartki od godziny 14, dodatkowo lubi się spóźniać. Wyjątkowo na parkingu przed przychodnią było miejsce do zaparkowania. Po wejściu musiałem czekać jakieś 2 minuty aż pracownica recepcji przyjdzie i zarejestruje dziecko. Następnie oczekiwanie w kolejce jakieś 20 minut. O dziwo był stolik do rysowania dla dzieci, lecz nie było czystych kartek, jedynie rzucony jakiś stary i zamazany notes. Doktor zbadał dziecko mówił dość sensownie i nie zachowywał się w sposób chamski ( a żona miała z tym doktorem już pewne zatargi ). Na koniec wychodząc również musiałem czekać przy recepcji na pieczątkę do recepty... Po prostu paranoja i bezsens. Sama przychodnia chyba zbyt długo nie przetrwa ale kto wie, leki są wypisywane tanie co jest dla mnie ważne.
Poszedłem wykupić 3 recepty, jest to jedna z tańszych aptek w mieście. Sam lokal jest przestronny, nie napawa oczopląsem z setek, przytłaczających półek z dziesiątkami suplementów. Podeszłem do jednej kasy ( pustej ) lecz pracownica wykonywała zamówienie i poprosiła o podejście do kasy obok. W kasie obok pracowałą starsza pani która była strasznie powolna i dokładna, przy wybieraniu 3 recept spędziłem chyba 30 minut. Niestety nie mieli jednego leku więc po kolejną porcję muszę się zgłosić w innym terminie, lecz dostałem karteczką z numerkiem i dokładnie wiadomo co i dla kogo zostało odłożone. Pomijając czas obsługi jestem zadowolony z wizyty.
Poszedłem zjeść pizze. Było co dziwne w sobotni wieczór pusto, raptem ze 2 stoliki zajęte i ruchu w zamówieniach też nie było widać. Ogólnie się ucieszyłem bo szybciej mogłem dostać swoje zamówienie. Wziąłem menu, po wybraniu dania poszedłem do kasy, niestety musiałem trochę czekać ponieważ osoba przyjmująca zamówienia była w kuchni znajdującej się w drugim końcu restauracji. Zamówiłem danie i picie które zostało mi podane wraz z dwiema szklankami. Na danie czekałem jakieś 20-30 minut, zostało p[odane poprawnie, sztućce oraz naczynia czyste. Jeżeli chodzi o samo danie dawno nie jadłem tak dobrej pizzy i to w tej pizzerii. Pyszne miękkie ciasto, wyrazisty ser i odpowiedni ser czosnkowy. Ogólnie bardzo zadowolony jestem z wizyty.
W miarę nowo otwarty lokal, znajdowałem się z żoną blisko niego i chcieliśmy sprawdzić co oferują. Punkt niestety nie jest zbyt dobry, więc muszą się opierać na zamówieniach telefonicznych. Sam lokal wręcz klaustrofobia, ledwie zmieszczona kuchnia oraz dwa malutkie stoliki. Wszedłem, usiadłem zaczołęm czytać menu wydrukowane na karteczkach reklamowych, niestety nic ciekawego nie było, miejsce przygotowywania potraw było zasłonięte kremowymi szybami. Po przeczytaniu oferty i cen zrezygnowałem z lokalu, nie wydawał mi się ciekawy oraz mam wielką obawę o jakość przygotowywanego jedzenia
Pojechałem zrobić zakupy i skorzystać z tzw "szczęśliwych godzin". Na parkingu przed sklepem było pusto. O dziwo w sklepie również było pusto, co mnie zdziwiło ponieważ była dobra promocja na piwo, a ostatnio gdy były takie promocje był potężny spęd i walka o całe kartony. Sam sklep względnie czysty, lecz nie zbyt przyjemny, towary z którkim terminem wazności znajdują się w koszyczkach promocyjnych, do obsługi również nie mam żadnych zastrzeżeń.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.