Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (64)
Witam! Pisałem w...
Witam! Pisałem w ocenie jakości na temat ubezpieczeń komunikacyjnych, niestety forma porównania kilku firm nie mogła być zaakceptowana przez moderatora. Temat jest bardzo na czasie ponieważ auto musi być ubezpieczone od 11/10/2011. Uwagi postanowiłem zgłosić dla poszczególnych Towarzystw Ubezpieczeniowych osobno i zacznę od oferty najdroższej. AVIVA dawniej Commercial Union zaproponował mi pakiet za 1791 PLN płatny
jednorazowo za samochód o poj. 1.1 wartości nominalnej 13600 PLN w/g EUROTAX-u, pojazd ma ukończone 6 lat. Podobno wyliczenie zawiera maksymalne zniżki za wieloletnią bezszkodową jazdę. Kierowcą jest moja małżonka, jedyny użytkownik auta. Wycena została zarejestrowana pod numerem 800107190066, otrzymałem w formie elktronicznej. Przedstawię wady tej kalkulacji: 1.Pakiet warunków tzw.
Ogólne Warunki Ubezpieczeń, ma postać księgi 68 stron szczegółowego tekstu. 2. Propozycja napraw częściami amortyzowanymi, zależnie od
daty likwidacji szkody, wartość odszkodowania za zastosowane części
maleje i nigdy nie jest wypłacana jak za nowe. 3. Zawarcie ubezpieczenia z warunkiem napraw nowymi częściami, wymaga odpowiedniej dopłaty składki. 4. Wniosek zawarcia ubezpieczenia sugeruje naprawy zamiennikami tańszymi niż zalecane przez producenta auta. 5. Konieczność wykupienia zniesienia udziału własnego w kosztach ew. napraw. 6.Ograniczenie możliwości zawarcia pakietu AC w zależności od ilości szkód w historii przebiegu ubezpieczenia. 7. Wartość pojazdu niestety maleje w trakcie okresu ubezpieczeniowego. Są inne firmy m. innymi WARTA, gdzie polisa ma wartość jednakową.8. Towarzystwo Ubezpieczeniowe nie odpowiada za szkody poniżej 500 PLN. Jedyną z nielicznych przeze mnie zauważonych zalet była informacja o nie zmniejszaniu sumy ubezpieczenia po wypłaceniu odszkodowania. z pozdrowieniem Greg 101 Warszawa
Witam! Moja sprawa...
Witam! Moja sprawa wyjaśnienia płatności zaległego podatku trwa już 3 lata. Pracownicy Urzędu nie reagują na korespondencję z dodatkowymi załącznikami oraz wymijająco komentują fakty. Wszystko zaczęło się od błędnie wyliczonego salda i mojego wniosku o umorzenie kwoty ostatniej spłaty. Wniosek taki złożyłem w momencie gdy moje wpłaty znacznie przekroczyły należności. O braku kompetencji i kontroli
nad finansami, świadczy również fakt, że moje ratalne spłaty przez 9 miesięcy roku 2009, wpływały na niewłaściwe konto bankowe.
Aktualnie po kolejnej interwencji Izby Skarbowej w Warszawie, sprawa jest ponownie rozpatrywana przez Naczelnika Urzędu Skarbowego.
Przedstawione przeze mnie dokumenty potwierdzeń bankowych oraz
przeksięgowań dokonanych przez Urząd, świadczą o mojej racji.
Dlatego bardzo mnie dziwi postawa osób decydujących o uznaniu
moich roszczeń. Dokumentacja dotycząca powyższej sprawy urosła już do objętości trzech segregatorów. Jestem konsekwentnie oszukiwany i traktowany tylko przedmiotowo, na każde moje pismo uzyskuję złośliwą
odpowiedź, co prawda popartą paragrafami. Uważam, jedyną możliwą formą rozwiązania sporu będzie skierowanie pozwu do Sądu Rejonowego. z poważaniem Grzegorz T. Warszawa
Witam! Gratuluję dobrej...
Witam! Gratuluję dobrej organizacji i szerokiej oferty towarowej, występującej w sklepie w Warszawskiej dzielnicy Ursynów. Jestem klientem
tego SUPER SKLEPU od wielu lat i regularnie robię tutaj zakupy spożywcze, środki czystości i podstawowe kosmetyki. Ostatnio bardzo podoba mi się forma gazetki z cenami dyskontowymi. Informacje o towarze i cenach są tutaj przejrzyście podane i interesujące. Skorzystałem z oferty odzieżowej właśnie w oparciu o tą gazetkę.
pozdrawiam Greg101 Grzegorz T. Warszawa
Witam! Dałem...
Witam! Dałem się nabrać na ofertę pożyczki w wys. 25 tyś. PLN, bardzo powszechnie reklamowanej firmy PKF SKARBIEC. Chwyt reklamowy mówił
dobra pożyczka, bez specjalnych wymagań dokumentacji i zabezpieczeń.
Umowa została podpisana w marcu, przy podpisaniu zażądano ode mnie opłaty wstępnej /5%/ została wykonana przelewem elektronicznym w biurze PKF SKARBIEC. Tym samym moje obowiązki
zostały spełnione. Jednym z warunków dla otrzymania pożyczki, było dostarczenie zabezpieczenia w wysokości 25% ponad wielkość uzyskanej kwoty. Zaznaczam, że przedstawiciel firmy w Warszawie posiadał wtedy biuro w wynajętym pokoiku hotelu Harctur-u. Okazało
się, że rola biura na tym się kończyła i wszelkie formalności następne
prowadzone są korespondencyjnie z Gdańską siedzibą, przy pomocy listów zwykłych. Każda moja korespondencja dla uściślenia warunków realizowana była w czasie ok. 30 dni z terminem uzupełnienia dokumentów coraz to nowych zabezpieczeń, również czas odpowiedzi do 30 dni. Aktualnie już wiem, że nie otrzymam tej pożyczki bo wymagania oszukańczej firmy SKARBIEC są nie do spełnienia /chodzi o
zabezpieczenia/. Moja polisa ubezpieczeniowa, zawarta w TU i R ALLIANZ z funduszem inwestycyjnym, jest za słabym dokumentem zabezpieczającym. Na odpowiedź odmowną czekałem ok. 60 dni.
Ponieważ umowa nie została zrealizowana, postanowiłem wystąpić
o zwrot opłaty wstępnej i właśnie otrzymałem pisemną informację, że wszystko jest w porządku i zgodnie z uprawnieniami oszusta, w/g ustawy z dnia 20 lipca 2001 o kredycie konsumenckim Dz. U. 01.100.1081, działającego legalnie, nie należy mi się zwrot kwoty opłaty. Przestrzegam wszystkich potrzebujących niewielkich kwot, zwłaszcza ludzi o mniejszych dochodach i małej zdolności kredytowej.
z pozdrowieniem Greg101 Grzegorz T. Warszawa
Witam! Po wielu...
Witam! Po wielu nieskutecznych e-mailowych zgłoszeniach moja blokada sms-ów dla telefonu Tesciowej Haliny K. została dzisiaj potwierdzona i dokładnie wyjaśniona technika blokowania dostępu do mms-ów.
Moja reklamacja trafiła prawdopodobnie do myślącego konsultanta Biura Obsługi Abonenta Pana Szymona A.
Dziękuję w imieniu abonentki telefonu i własnym. Greg101 administrator GrzegorzT. Warszawa
Witam! Chciałbym przedstawić...
Witam! Chciałbym przedstawić aktualny stan "wojny" prowadzonej przeze mnie z jednym z największych operatorów telefonii komórkowej, T-Mobile.
Jestem administratorem i opiekunem 90-letniej Haliny K. mojej Tesciowej, której telefon spełnia podstawowe funkcje bezpieczeństwa
i łączności z rodziną. Aparat jest bardzo prosty i łatwy w obsłudze i do
momentu podpisania nowej umowy, aneks z 19/08/2011 świetnie spełniał
oczekiwane zadania.
Tak jak nikt nie mógł tego przewidzieć, regulamin nowej umowy pisany bardzo drobnym drukiem, wprowadził jakieś "nowości" wpływające
na wysokość rachunków abonamentowych.
Pomimo moich zastrzeżeń, wprowadzono "granie na czekanie"
następnie Internet. Oprotestowanie z mojego zalogowania jako
administratora, pomogło i te dwie usługi zniknęły. Aktualnie zaczęły pojawiać się sms-y i mms-y. Zastrzeżenie o blokadzie sms-ów nie poskutkowało i nadal atrakcyjne oferty jasnowidzów, wróżek i konkursów
przychodzą na ten telefon w formie wiadomości tekstowych. Sygnał
wiadomości o godz. 7:52 w sobotę nawet dla aktywnych zawodowo
nie jest mile widziany.
Moje codzienne przeglądanie połączeń /lista usług i usług aktywnych/
w telefonie Teściowej, chroni jej kieszeń przed nadmiernymi, wyższymi
rachunkami.
Korespondencja pisemna i elektroniczna z PTC T-MOBILE,
niestety trafia chyba do nieodpowiedzialnych osób i po niedzielnej wiadomości o 8 fotografiach /MMS/ możliwych do odebrania za odpłatnością, postanowiłem skierować sprawę do Urzędu Kontroli Elektronicznej oraz do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Przedstawiciele BOA T-MOBILE twierdzą, że sms-y można blokować wysyłając protesty za każdym razem do firmy nadającego wiadomości. Totalną bzdurą jest przysyłanie do 90-letniej kobiety informacji
o treści "dlaczego jeszcze nie odebrałeś nagrody 100000 PLN"?.
Wiadomości takie przesyłane są w formie sms-ów premium pomimo
blokady żądanej przeze mnie. Odnoszę wrażenie, że pracownicy BOA
operatora mają za słabe umiejętności obsługi klienta i nie chcą się do tych
braków przyznać. Dodatkowo wyjaśniam, wszystkie funkcje nie zamawiane
w abonamencie są zablokowane na stronie konfiguracji telefonu.
z pozdrowieniem Greg 101 Grzegorz T Warszawa
Witam! W poniedziałek...
Witam! W poniedziałek 19 września zamówiłem recepty do wystawienia, na potrzeby własne do codziennego użytku. Przychodnia prywatna z grupy Luxmed poinformowała mnie telefonicznie o urlopie lekarza, ostatnio
udzielającego konsultacji. Ponadto otrzymałem propozycję abym przyjechał do centrum Warszawy, do punktu przy Św. Barbary 6/8, wtedy
inny lekarz może mnie przyjąć i wystawi recepty. Jako stały pacjent,
posiadający abonament miesięczny od wielu lat, mam prawo do leków
refundowanych, zamawianych telefonicznie. Dokumentacja mojej choroby,
traktowanej jako przewlekła, znajduje się w bazie komputerowej lecznicy
i nie widzę żadnych przeciwwskazań aby inny lekarz mógł wystawić
recepty. Dopiero moja interwencja u Pani Dyrektor placówki Beaty J.
doprowadziła do uzyskania moich odpowiednich recept. Drogą e-mailową
napisałem reklamację i po chwili uzyskałem telefoniczne potwierdzenie,
że już mogę odebrać recepty w punkcie przeze mnie wybranym najbliżej
od miejsca zamieszkania. z pozdrowieniem GREG 101
Witam! Jestem administratorem...
Witam! Jestem administratorem telefonu komórkowego i opiekunem 90-letniej mojej Teściowej, ostatnio został sporządzony przez operatora aneks do umowy abonenckiej i od tego się zaczęło. Po wprowadzeniu zmian przez PTC operatora sieci, pojawiły się nowe zupełnie nie zamawiane funkcje. Było "granie na czekanie" internet mobilny, cała masa propozycji konkursowych oraz sms-ów z "atrakcjami". Zaznaczam, kobieta 90-letnia nie potrafi wielu funkcji telefonu wykorzystać, posiada
aparat EMPORIA o bardzo prostej konstrukcji i łatwej obsłudze. Napewno nie obsługuje internetu, tym bardziej, że mieszka w strefie
zasięgu internetu bezpłatnego na Powiślu w Warszawie. Moją krytyczną ocenę zamieszczam po odebraniu sms-a od jasnowidza, dnia 17 września o 12:02. PTC T-Mobile posiada moje pisemne zastrzeżenie o zablokowaniu przychodzących sms-ów na numer telefonu Haliny K., Teściowej. Na moją reklamację w powyższej sprawie T-Mobile ze spokojem informuje o miejscu i telefonie nadawcy tym razem TELE-AUDIO, gdzie mam blokować informacje przychodzące. Dodaję przy tym, że część sms-ów wysyłanych do abonentów jest płatna przez odbiorcę. Jestem bardzo zdziwiony beztroską jednego z największych operatorów komórek w kraju, życzę abonentom aby nigdy nie musieli
ponosić kosztów przez nieuważnie odczytane wiadomości. Moim idealnym rozwiązaniem jest codziene śledzenie wielkości obciążenia rachunków abonenta i muszę to robić, z czystej oszczędności, zapobiegając wprowadzania nowości do abonamentu, bez uzgadniania z posiadaczem telefonu. Z pozdrowieniem Grzegorz T.
Korzystam z oferty...
Korzystam z oferty biura ADRIATYK od wielu lat. Dzięki bardzo szerokiej ofercie wyjazdów dla zmotoryzowanych turystów, indywidualnie zwiedziłem Chorwację. Trasy najczęściej wybierałem w oparciu o bardzo dobrze wykonany katalog, informacje innych uczestników i bezpośrednie rozmowy pracowników biura przy ul. Wałbrzyskiej w Warszawie oraz nowego biura w okolicach Dw. Południowego, ul. Puławska. Wymienię teraz miejscowości bardzo godne polecenia, wielokrotnie odwiedzane przeze mnie i moich znajomych. Praktycznie od północy Chorwacji i okolic Zadaru poprzez wyspy Brac, Pag i Korculę aż do Dubrownika i Cavtat wszędzie już byłem. Polecam Narodowy Park Plitwickie Jezera. Odwiedziłem kilkakrotnie Split, Zadar, Biograd na Moru, Sw. Filip Jakov, Novalję, Bol,wielkie wrażenie zawsze robi przepiękny Dubrovnik, trzeba na zwiedzanie poświęcić cały dzień. Bardzo mile wspominam pobyt w Primosten, wracam do tego miasteczka przy każdym pobycie nad Adriatykiem. Podobał mi się Szybenik i Trogir, także Omis i apartamenty
w osiedlu Nemira. Ostatni mój rodzinny wyjazd na wyspę Korcula,mieszkaliśmy w Lumbardzie w ośrodku LINA, pozostawił również
nie zapomniane wrażenia. Więcej informacji na temat turystycznych wyjazdów do tego przepięknego rejonu południowej Europy będę zamieszczał w blogerze turystyka indywidualna Chorwacja, na bieżąco
jestem w trakcie opracowywania nowych tekstów i opisów. Grzegorz T.
Dnia 18 lutego...
Dnia 18 lutego otrzymałem sms-a z numeru 60201 z informacją, "Państwa
zgłoszenie zostało przyjęte, proszę oczekiwać odpowiedzi BOA /biura obsługi abonenta/ ". Na mój e-mail z prośbą o wyjaśnienie, czego dotyczy zgłoszenie? oczywiście nie było żadnej odpowiedzi. Napisałem również o
braku odpowiedzi na reklamację rachunku, wysłaną 18 stycznia.
Ustawowo do 31 dni powinienem otrzymać odpowiedź na pismo do ERY.
ERA lekceważy każdego klienta i traci zaufanie abonentów.
Centrum Medyczne LIM...
Centrum Medyczne LIM zostało zreorganizowane i przyłączone zostało do grupy LUXMED. Efektem połączenia jet wyraźnie trudniejszy dostęp do lekarzy specjalistów. Aktualnie czas oczekiwania na konsultacje kardiologa
wydłużył się do 1,5 miesiąca. Dodatkowym utrudnieniem jest bardzo zła łączność telefoniczna. Oczekiwanie na połączenie z Recepcją jest często ok. 6 minut. Po wielokrotnych próbach telefonicznego rezerwowania wizyty
dowiedziałem się, że receptę na lek kardiologiczny TRITACE, mogę odebrać po 5 dniach i w bardzo odległym miejscu, przychodnia w Centrum Warszawy w Mariot-cie. Tymczasem mam codziennie pobierać dawkę leku i
zapas kończy się pojutrze. Organizacja pracy przychodni znacznie się pogorszyła, podobno z powodu znacznego wzrostu ilości pacjentów.
z pozdrowieniem Grzegorz T
18 stycznia zorientowałem...
18 stycznia zorientowałem się o nadmiernie wzrastającym rachunku swojego telefonu komórkowego. Dotychczasowe opłaty nie przekraczały wartości abonamentu, były nie wykorzystane minuty, przechodzące na następny okres rozliczeniowy. Ponieważ zawyżona kwota przekroczyła o 50% normalną wartość abonamentu, złożyłem reklamację w ERZE. Otrzymałem biling i wynika z niego, że otrzymywane sms-y są płatne 4,88 i 4,92 PLN DZIENNIE za udział
w Megaloterii. Zainteresowałem się regulaminem tej loterii o nazwie "
Milion', jeden z punktów informuje, "udział w loterii jest bezpłatny".
Dodatkowo, stwierdziłem, że sms-y wysyłąne są do mnie systemem
internetowego przekazu informacji. Tą funkcję mój aparat ma od dawna wyłączoną. Oszukańcza firma, organizator loterii również nie reaguje na moją reklamację. Postanowiłem zablokować wszystkie informacje sms-owe o konkursach i atrakcjach wysyłane przez ERĘ i jej
partnerów handlowych. Aktualnie oczekuję na pisemną odpowiedż od
PTC ERA i zamierzam wystąpić do UOK I K w celu podjęcia działania
w sprawie o oszustwo znacznej grupy abonentów telefonii komórkowej.
Szykuję ponadto wystąpienie do Dyrektora Izby Celnej w Krakowie, organu wydającego zezwolenie na działalność organizatorowi Megaloterii. Ostrzegam innych użytkowników telekomunikacji mobilnej, nie dajcie się oszukiwać, zwłaszcza posiadacze abonamentów firmowych. z pozdrowieniem Grzegorz T.
Witam ! Dnia...
Witam ! Dnia 22 grudnia zgłosiłem oświadczenie, wypowiedzenie umowy
ubezpieczenia komunikacyjnego auta KIA CEED SW, zgodnie z terminem możliwym dla rozwiązania umowy /31 dni/ Po wielokrotnych monitach i kontaktach elektronicznych i faksowych, 21 stycznia otrzymałem potwierdzenie rozwiązania powyższej umowy, tylko w zakresie AC I NNW. Otrzymałem równocześnie aneks, sugerujący, że
polisa OC jest automatycznie przedłużona. Auto zostało oczywiście ubezpieczone przeze mnie w innym przesdsiębiorstwie ubezpieczeniowym. Od tego czasu posiadam dwie polisy OC na ten sam
samochód. Sprawa reklamacji dotyczącej wprowadzenia w błąd ubezpiczającego, została przez Wartę do Działu Obsługi Posprzedażowej w Krakowie. Pracownicy tego Biura są nieugięci i zastawiają się przepisami Ustawy o Ubezpieczeniach, podobno
nie istnieje możliwość odstąpienia od umowy. Tymczasem Ogólne Warunki Ubezpieczeń otrzymane przy zawieraniu umowy polisy, nie
zawierają informacji o braku możliwości rozwiązania umowy OC.
Aktualnie jestem na etapie polubownego dogadywania się z WARTĄ na podstawie art 812 ust. 2 K P C. Wiem ponadto, że aneks przysłany 21 stycznia został spreparowany, pracownik wystawiający dokument był
chyba "wróżbitą", potwierdził, że składka została zainkasowana 14 grudnia, to jest przed złożeniem wypowiedzenia umowy polisy.
Każde pismo wysyłane przeze mnie do Centrali Warty i Oddziału w Krakowie jest lekceważone i odpowiedzi świadczą o braku kompetencji
przedstawicieli Ubezpieczyciela WARTA SA. Moje stanowisko jest konsekwentne i bezwzględnie będę walczył u Rzecznika Ubezpieczonych oraz w Nadzorze Ubezpieczeniowym przy Związku Banków Polskich a także w Sądzie Rejonowym. Korzystam z informacji
z forum internetowego o nagminnych przypadkach wymuszania kontynuacji nie potrzebnych ubezpieczeń, tzw. podwójne OC.
Ostatnio szacunkowo skarży się ok 600 osób do Rzecznika Ubezpieczonych. z pozdrowieniem Grzegorz T.
Reklamacja pisemna z...
Reklamacja pisemna z dnia 28/05/2010 została zlekceważona przez Kier.
serwisu mechanicznego Carserwis Sp. z O.O. Samochód KIA Ceed, używany przeze mnie został zgłoszony do ASO z zaleceniem płatnego dodatkowego przeglądu technicznego przed wyjazdem zagranicznym.Auto jest na gwarancji producenta i płatny dodatkowy przegląd wykonywany był na moje życzenie. Zleciłem również odkażenie klimatyzacji. Szykowałęm się do podróży na południe Europy, gdzie średnie temperatury letnie dochodzą do 37 st.C.
Zauważyłem po przeglądzie zbyt niski poziom płynu chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym układu chłodzącego silnika. Natychmiast pojechałem do innej stacji i przeprowadziłem kontrolę i uzupełnienie płynu. Brakowało ok. 1 l. Oczywiście ta usługa ponownie została opłacona przeze mnie. 28/05/2010 zgłosiłem reklamację popartą kopią
rachunku z innej stacji serwisowej. Uwagi o źle przeprowadzonym przeglądzie technicnym i nie skutecznym odkażeniu klimatyzacji zostały
zlekceważone przez Kierownika serwisu ASO CARSERWIS P.Stefana N.
Nie uznano moich roszczeń i nie użyto również żadnej formy grzecznościowej przy odpowiedzi na reklamację. Postanowiłem, że nigdy nie będę korzystał z tego serwisu i nikomu nie polecę tej stacji.
dotyczy likwidacji szkody...
dotyczy likwidacji szkody komunikacyjnej w aucie zony, działałem na mocy pisemnego upoważnienia, złożonego w Centrum Likwidacji Szkód.Szkoda rejestrowana pod numerem KOR/CENT/5302265/2010/2010, likwidowana była przez niedouczonego, mało kompetentnego inspektora Pana M. B.,
prawdopodobnie z Lublina. Korespondencja wielokrotnie wysyłana do mnie była z Lublina z informacją Katowice dnia... Przedstawiam poniżej
zastrzeżenia: 1.Zgłoszenie szkody nastąpiło 10/09/2010 z informacją o bezgotówkowym rozliczeniu naprawy powypadkowej. Rozmowy zgłoszenia są nagrywane i wyraźnie podkreśliłem, że tylko naprawa bezgotówkowa w serwisie ASO Citroena nas interesuje. 2. Uwaga ta została zlekceważona przez likwidatora Pana M. B. i po ok. 2 tygodniach na konto bankowe mojej żony zostały przesłane pieniądze
wyliczone w/g nie pełnego opisu szkody i bez podatku VAT. 3. Kilka moich pism, wysłanych drogą elektroniczną, pozostało bez odpowiedzi.
4. Otrzymałem drogą pocztową informację niespójną z treścią mojej korespondencji, ponieważ zawsze podawałem swój telefon kontaktowy, dziwi mnie bezmyślne postępowanie likwidatora. Wszelkie wątpliwości mógł wyjaśnić w rozmowie bezpośredniej. 5. Samochód został już naprawiony, odebraliśmy 20/11/2010. Pretensje mam tylko do WARTY o kompletny brak odpowiedzialności i brak informacji bieżącej o stanie likwidacji szkody. Likwidator powinien zostać odpowiednio przeszkolony i pouczony w jaki sposób ma współpracować z klientem. Zapomniał Pan M. B. o swojej roli w kontaktach z poszkodowanym
dotyczy odbioru auta...
dotyczy odbioru auta po naprawie powypadkowej w/g zlec. BLA 130
Chciałem wszystkich użytkowników Citroenów przestrzec przed oddawaniem swoich pojazdów do tego serwisu. ASO Citroena, znam przeszło 8 lat, ponieważ byłem użytkownikiem dwóch pojazdów tej marki.
Nigdy dotychczas nie spotkałem się z tak chamską i beznadziejną obsługą biura stacji. Poniżej opiszę uwagi dotyczące odbioru auta Citroen C3 po naprawie. Samochód został naprawiony poprawnie i zawiadomiony zostałem o terminie odbioru w sobotę 20/11/2010.
Pracownik stacji w BOK przywitał nas w bardzo złym nastroju, Pan Andrzej w tym dniu sam w biurze najpierw rzucił dowód rejestracyjny
na ladę oraz oświadczył, że nie może znaleźć samochodu. Po pewnym czasie, już w trakcie mojej rozmowy telefonicznej z szefem nadwoziowni ze złością i kawalerską fantazją zajechał pojazdem przed
drzwi stacji. Podstawił samochód brudny, uświniony wewnątrz i na zewnątrz. Obowiązkiem każdej stacji jest czyszczenie i umycie w ramach usługi zleconej. Tym bardziej, że dotychczas była to stacja autoryzowana. Pracownik dodatkowo oznajmił, że to nie jego sprawa, nie odpowiada za ten samochód. Otrzymaliśmy propozycję oczekiwania
na mycie do 13-tej. Nie skorzystaliśmy jednak. Nie wolno tak traktować klienta w zakładzie usługowym, nikomu nie polecę nigdy tego serwisu. Dowiedziałem się, że ASO Citroen HIT CAR stracił już autoryzację i firma ogłosiła upadłość. Pracownicy słusznie otrzymali wypowiedzenia.
Panu Andrzejowi gratuluję bezczelności i chamstwa, nieodpowiedzialny
człowiek w reprezentacji, kiedyś dobrej stacji obsługi. Z poważaniem Grzegorz T. Warszawa użytkownik C3
Wiele miesięcy trwało...
Wiele miesięcy trwało wyjaśnianie sprawy żądanych od nas niesłusznie zaległości płatniczych za miesiąc 10/2008.Zaczęło się od wezwania otrzymanego w grudniu 2008 z wykazaną zaległością kwoty 116,14 PLN. Nasze konto umowy 80000616120, podobno było wtedy zadłużone. Na moje wyjaśnienie wraz z załączonymi dowodami zapłaty przysłąne zostało pismo z ponownym wezwaniem, tym razem już kwota byla mniejsza i wynosiła 112,29 PLN, PISMO L.dz. HK-T/JPO/14892/2008 31/12/2008 podpisane przez samodzielne referentki Panie D. H. i E. K. groziło nam również wstrzymanie dostaw energii elektrycznej. Panie referentki przywoływały ponadto jakieś pisma z dnia 16.07.2007, nigdy takiego pisma nie wysyłałem!. Następna korespondencja RWE z kwietnia 2009 - L.dz. HK-T/MOS/43954/2009, zawierała podobno rozliczenie stanu naszego konta płatności. Gratuluję tego chaotycznego dokumentu, brak chronologii, nieuzasadnione przeksięgowania i oderwane od moich dowodów wpłat cyfry. Tym razem podpisały referentki Panie M. O i A. T. Pismo to nie wyjaśniło żadnych wątpliwości a analiza tekstu rozliczenia wymaga chyba wiedzy osoby jasnowidzącej. Brak chronologii i odniesienia do wpłacanych przez odbiorcę kwot jest niedopuszczalnym błędem w rozliczeniach finansowych. Jestem nadal przekonany, że zostaliśmy oszukani i kwotę rzekomej zaległości RWE od nas wyłudził. Dla zakończenia tego głupiego sporu moja małżonka wpłaciła 2/07/2009 ostatnią żądaną wartość, za pośrednictwem banku i z notatką "ponowna wpłata za fakturę z 10/10/2008. Ostrzegam wszystkich klientów aby nie dawali się oszukiwać dużemu monopoliście, dostawcy energii elektrycznej w Polsce.
Samochód Citroen C3...
Samochód Citroen C3 własność mojej małżonki był naprawiany w serwisie w/g zlec.3185/1G/2008, stwierdzono niesprawny układ sterowania parametrami motoru. Podejrzewane wtryskiwacze, filtr paliwa, elektronika. Pojazd wrócił niestety tego samego wieczoru, usterka była trudna do wykrycia i usunięcia. Biuro Obsługi Klienta zaproponowało mi od razu bezpłatnie, pojazd zastępczy i poddano auto bardzo wnikliwemu programowi badań. Wezwany był również ekspert z tzw. Platformy Technicznej Citroen Polska. Naprawa trwała dość długo, mogliśmy jednak cały czas korzystać bezpłatnie z zastępczego samochodu serwisu. Zdziwienie nasze wzbudził rachunek za naprawę, okazał się gratisowy, zalecono również wnikliwą obserwację prawidłowości pracy silnika. Naprawy wykonywane były jeszcze w ramach kontraktu serwisowego. Następna usterka wystąpiła w miesiącu marcu 2009 i decyzją Kierownika Szefa Serwisu Pana W. P, wykonano wymianę komputera sterującego pracą silnika, nie naliczając kosztów wymiany oraz części zamiennych. Wartość tej naprawy była bardzo wysoka /prawdopodobnie ok.4 tyś.PLN/ została zrefundowana przez Citroen Polska. Nasz samochód zakończył już gwarancję 31/01/2009. Ostatnie zlecenie tej skutecznej i trwałej naprawy miało nr 1889/1P/M/2009. Jesteśmy stałym klientem tego serwisu o numerze kontrolnym 11601. Pragnę polecić tą Stację i pogratulować dobrej i miłej załogi Biura Obsługi Klienta, obsługiwał nas wtedy Pan D. B. Szefem Serwisu jest Pan W. P. rej. pojazdu WE 1590 F. Aktualnie samochód jest w idelnym stanie i nie wykazuje żadnych nawet drobnych niedomagań. Ostatnio wykonywaliśmy przegląd techniczny i również obsługa była perfekcyjna, udzielono nam również rabatu przy płatności rachunku.
W 2007 roku...
W 2007 roku stwierdzono u mnie poważną chorobę, przewlekłą serca. W czerwcu przez ok. 4 tyg. musiałem zostać w szpitalu przy ul. Stępińskiej w Warszawie. Po wypisaniu z tzw. OIOK-U szpitalnego, opieką nade mną zajmuje się zespół znakomitych lekarzy w Centrum Medycznym LIM. najczęściej opieka ta polega na konsultacjach, comiesięcznych kardiologa, uroczej Pani dr U. M. , czasem korzystam z okulisty lub dermatologa, lecząc drobne uczulenia.Pragnę z całą odpowiedzialnością polecić tą placówkę, ratującą mi życie, podczas incydentu z sercem, prowadzącą teraz konsultacje i wszelkie badania. Badania analityczne krwi i wszelkie EKG, prześwietlenia, szczepienia profilaktyczne oraz dorażne porady wykonywane są w ramach taniego abonamentu Senior. Zespół lekarzy w obsłudze LIM stanowią prawdziwi fachowcy oddani, życzliwi i sympatyczni. Aktualnie mój stan zdrowia po 2 latach opieki w LIM, jest znakomity. Pozwala mi na aktywność zawodową i normalne wykonywa-nie codziennych samodzielnych obowiązków. Nadal mogę rozwijać swoje pasje podróżnicze, już po roku od szpitala samodzielnie odbyłem samochodową podróż 4000 km po Chorwacji. Życie i kondycję zawdzięczam opiece medycznej Centrum LIM.
10 miesięcy trwała...
10 miesięcy trwała likwidacja szkody mieszkaniowej, spowodowanej przez firmę TOP 2001, modernizującą instalację gazową na zlecenie Administracji Osiedla Stegny. Prace wykonywane w naszym mieszkaniu prowadzone były w grudniu 2008. Mieszkanie zostało w sposób dotkliwy zdewastowane, trzy pomieszczenia t.j. kuchnia w.c i łazienka wyglądały jak po przejściu huraganu, zniszczona była tapeta, naruszone tynki, tzw. gładż gipsowa i mocno zabrudzone ściany. Firma dokonująca modernizację, ubezpieczona w PZU usiłowała nieudolnie usunąć usterki, dlatego też wystąpiłem do ubezpieczyciela celem uzyskania środków na remont. Pierwsza ocena została oszacowana na kwotę 170,35 PLN, nie odpowiada za taką kwotę PZU, podobno zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczeń. Żaden z usługowców budowlanych nie chciał podjąć się małego remont za tak niewielką kwotę. Po wielokrotnych interwencjach osobistych i zaangażowaniu Biura Rzecznika Ubezpieczonych, przysłano drugiego eksperta do podwyższenia kwoty odszkodowania. Ustalono wartość odpowiedzialności PZU na 475,79 PLN i już po wielu miesiącach Pani M. S. oznajmiła, że zatwierdzono wypłatę. W sierpniu 2009 z powodu urlopu Pani M. S. nadal wypłaty nie było na koncie. Mobilizacją do natychmiastowej wypłaty w PZU było ponowne moje wystąpienie do Rzecznika Ubezpieczonych, pozew do Sądu Rejonowego czekał do wysłania. Bardzo pokrętne uzasadnienia, dotyczące opóżnienia wypłaty zawierały m. innymi uwagi o braku oryginału polisy ubezpieczeniowej firmy - sprawcy szkody mieszkaniowej, kilkakrotne korespondencje wysyłane do Radomia, podobno do Centralnego rejestru szkód. Ponadto informowano nas o tzw. franszyzie, nie dotyczyło to likwidacji szkody indywidualnej. Raczej tylko umowy między PZU i Agentem ubezpoieczającym sprawcę, firmę TOP 2001.Należy przestrzegać wszystkich klientów PZU przed likwidowaniem szkód w tym Oddziale w Warszawie.
