Bieżące informacje dla swoich klientów to jeden z atutów pracowników Orleny i ważne zmiany na koncie punktowym programu Vitay są na bieżąco dostarczane klientom. Zaledwie dzień wcześniej robiłam robiłam zakupy na jednej ze stacji Orlenu i już z rana tego dnia otrzymałam sms z gratulacjami informacją o przekroczeniu kolejnego progu punktowego, premiowanego dodatkowymi punkami gratis oraz zaproszenie do dalszych zakupów na stacjach Orlenu aby zyskać jeszcze więcej punktów gratisowych. Chociaż iem jak przedstawia się mój stan punktowy to jednak miło odczuć, że ktoś jeszcze nad tym czuwa i informuje na bieżąco.
Zajrzałam na stronę internetową sklepu Monnari i stwierdzam, że jest bardzo funkcjonalna i pomysłowo prezentuje odzież damską. Oferowane są modne i eleganckie ubrania dla pań, ceniących sobie indywidualny wygląd, które lubią kreować własny styl. Nieco mniej podobają mi się ceny, które wg mnie są wysokie, jednak to nie dyskwalifikuje propozycji. Było sporo ofert (końcówki) w cenach promocyjno/wyprzedażowych, przy znacznych obniżkach, do 50%. Strona zawiera wszelkie informacje o kupnie i dostawie. To nowoczesny sklep internetowy. zawiera rzeczowe opisy i informacje, strona fynkcjonuje bez zarzutów dzięki uporządkowanym zakładkom.
„Zimowe promocje” oferuje Bodzio w nowej gazetce, ładnej, przyjemnej i kolorowej. Proponuje się tu rabaty na zestawy mebli i pojedyncze egzemplarze w obniżkach 10-40 %, to całkiem sporo. Jeśli ktoś planuje zakup lub wymianę na nowsze, ta oferta może być interesująca. Szeroki różnorodny asortyment meblowy jest prezentowany estetycznie i w ciekawych zestawieniach. Gazetka podaje nie tylko ceny ale także nadane nazwy i wymiary mebli. Poza tym zaprasza na stronę www aby zapoznać się z krótkim filmem oraz adresy placówek handlowych Bodzio w całym kraju. Gazetka była załącznikiem do wydania prasy codziennej.
Małe miasteczka też włączają się w udział akcji Wielkiej orkiestry Świątecznej Pomocy, naszego miasteczka też to nie ominęło, tak jest od 20 lat. Brawo dla Domu Kultury w Grodkowie gdzie zainaugurowano ”granie”, był koncert, były występy uczniów PSP nr 3 (wokalne, taneczne i aktorskie) w ładnej scenerii, były licytacje gadżetów (kubki, koszulki, kalendarze etc), byli kwestujący wolontariusze (uczniowie i ich rodzice), byli licznie przybyli mieszkańcy i władze miasta, były służby porządkowe czuwające nad bezpieczeństwem, hojni ofiarodawcy i była świetna zabawa na szczytny cel ”Dla ratowania życia dzieci i godnej opieki medycznej seniorów".
Duży sklep Netto przy ulicy fabrycznej wyglądał czysto i estetycznie a artykuły można było swobodnie wybierać z regałów, chłodni lub koszy. Każdy dział był uporządkowany, artykuły opisane (nazwa i cena), pogrupowane asortymentami. Obsługa sklepowa to uśmiechnięci ludzie w strojach firmowych, chętni spełnić oczekiwania klientów i pomóc im. Sprawnie zorganizowana obsługa kasowa nie pozwalała na denerwujące oczekiwanie, klientów odprawiano miło, kompetentnie i sprawnie.
Akcja humanitarna Wielkiej orkiestry Świątecznej Pomocy już po raz 21 - szy ruszyła w naszym kraju, tym razem nie tylko dla chorych i potrzebujących dzieci ale także dla godnej opieki medycznej seniorów (zbiórka pół na pół). Wielki finał WOŚP zastałam na ulicach miasta Opola – okolice rynku, gdzie młodzi, mili i uśmiechnięci wolontariusze zbierali datki do oznakowanych puszek. Nie byli nachalni, byli grzeczni, każdy z identyfikatorem, dziękowali i wręczali, tradycyjne serduszka. Każdy z ochotą wrzucał co mógł, właściwie chyba nikt nie odmawiał, niektórzy pokazywali serduszka bo już do innych puszek swe datki wrzucili. Wolontariusze, pomimo mrozu i śniegu tryskali humorem i dobrym słowem. Idea WOŚP - u bardzo mi się podoba, ma sens w swych szczytnych celach, trwa już 20 lat i zasługuje na uznanie. Niech gra , jak mówi jej Wielki Twórca i Przywódca – J. Owsiak „… do końca świata i jeden dzień dłużej”.
Dwóch miłych panów witało w tym dniu wchodzących klientów do sklepu/kasy na stacji paliw Orlenu. Młody pracownik Paweł obsłużyła mnie sprawnie i profesjonalnie, trochę starszy pracownik obok też obsługiwał, obaj panowie robili to naprzemiennie więc klienci niemal od razu byli witani i zaraz potem żegnani. Sklep był bogato zaopatrzony w różnorodny asortyment, mogący przydać się w podróży, łącznie z gorącymi napojami i przekąskami. Toaleta wyglądała higienicznie a przyjemny aromat wyczuwało się już od drzwi. Miły, przyjemny, krótki pobyt.
Do tego sklepiku zajrzałam tylko i wyłącznie przez zwykłą ciekawość, wynikającą z nazwy. Zajmuje on nieduże, podłużne pomieszczenie, znajdujące się w budynku Polo Marketu. Bardzo dobra lokalizacja (klienci z PM też wejdą), ciekawe i bardzo zróżnicowane zaopatrzenie pod kątem upominków, choć nie tylko (wazony, patery, kompozycje dekoracyjne, obrazki, popielnice etc), sympatyczna obsługa, witająca wchodzących z uśmiechem i przyjazną postawą. Sklep jest estetyczny i pozwala na wygodne zapoznanie się z ofertami, których ceny są dość zróżnicowane, niezbyt wysokie.
Zakupy w Polo Markecie niemodlińskim, podobnie jak w innych sklepach tej sieci (w których miałam przyjemność być) robi się wygodnie i sympatycznie w otoczeniu porządku handlowego z pomocą życzliwych pracowników, młody chłopak/pracownik wskazał mi właściwe miejsce dla poszukiwanego artykułu. Sklep jest duży i przestrzenny, bogato i różnorodnie zaopatrzony. Sprawna organizacja nie pozwala też na długie oczekiwanie do kasy a kasjerka Bogusława była miła, grzeczna i sympatyczna, proponowała reklamówkę i także dodatkowy artykuł – batonik.
Bardzo miłe zaskoczenie spotkało mnie w dziale sprzedaży wędlin, gdzie ekspedientka Sylwia ustosunkowała się w pełni do moich oczekiwań – wcześniej poleconą ogonówkę wędzoną odkroiła mi w takim kawałku, który będzie wygodny do plasterkowania w domu. To coś czego w wielu innych sklepach Polo Marketu raczej próżno oczekiwać, tam zwykle oferują długie paski, które raczej dają się bardziej drobić niż plasterkować. Bardzo przychylne podejście do kupującego to podstawa obsługi i w tym sklepie, tego dnia pani Sylwia była przykładem. Ład i porządek na stanowisku, profesjonalna obsługa i miłe pożegnanie gdy odchodziłam aby na sklepie inne zakupy zrobić.
Przykład dobrej organizacji i współpracy pracowników mogłam zaobserwować w czasie krótkiej wizyty na stacji Orlenu w Niemodlinie. Pani Asia zajmowała się obsługą kasową klientów natomiast pani Magda wspierała ją i koleżankę stanowiska obok, przygotowując przekąski z zachowaniem należytej postawy. Wszyscy mili serdeczni i życzliwi. Sklep/kasa oraz teren stacji wyglądały czysto, pracownicy gospodarczy pojazdu byli widoczni przy swoich czynnościach, wspierając także pomocą kierowców zamierzających uzupełnić baraki paliwowe w swoich samochodach
Jeśli tylko istnieje możliwość „wyrwania” się na chwilkę z pracy, chętnie robię sobie coś w rodzaju „szybkiego” lunchu w Pierożku. To miłe, przytulne, niemal kameralne miejsce/bar gdzie można smacznie i stosunkowo tanio zjeść np. naleśniki, pierogi ze skwarkami i cebulką (farsz do wyboru) albo gołąbki. Każdy jest tu miło, grzecznie i przyjaźnie obsłużony przez młodych sympatycznych pracowników, którzy dbają także o estetykę i przyjemny wygląd.
Nie wiem ile babć i ilu dziadków przegląda strony internetowe wykorzystując Google, ale na pewno ogrom młodzieży i dzieci korzysta z tej wyszukiwarki i to dla nich, jako przypomnienie Dni Babci i Dziadka ozdobiona została strona Google jako przypomnienie o tych świętach. Nazwę Google tworzą obrazki/ryciny dziecięce: kwiatki, listki, uśmiechnięte twarze babci i dziadka oraz serduszka. Ilustracje są tak skomponowane, że tworzą coś w rodzaju zagadki, której kliknięcie powoduje przejście do stron związanych z obchodzonymi świętami (historia, treści życzeń i inne wiadomości w tym temacie). Google zawsze dba o przypomnienie różnych świąt, zdarzeń i okoliczności wyrażając to zdobieniem strony głównej.
Choć nazwa sklepu jest dość przewrotna „Minus” to jednak jego istnienie i funkcjonowanie ma same plusy (przynajmniej po tej wizycie mogę tak sądzić). Ład, porządek i estetyka handlowa zarówno w eksponowaniu artykułów dla klientów jak i ogólnej czystości, dwa stanowiska kasowe były dostępne, dwie miłe i uśmiechnięte, grzeczne, przyjemne w obsłudze kobiety, sprawnie obsługiwały kupujących. Ceny artykułów dość przystępne, niezbyt dokuczliwe, jak to ceny, ważne aby były przyzwoite i w tym sklepie, zdaje mi się, że tak jest. Kupiłam tylko papierosy ale to i owo zauważyłam
Młody, miły, wysoki, grzeczny i uprzejmy o eleganckim wyglądzie pracownik Paweł obsłużył mnie sprawnie i kompetentnie w Stop Cafe mieszczącym się na tej stacji paliw Orlenu. Wstąpiłam tu na kawę i gorącą przekąskę. Wybór mają tu spory – Panini, Hot Dog, zapiekanka, ciabatta i inne pyszności z dodatkami. Paweł wykonał swoje czynności fachowo, poprosił też o kartę Vitay na punkty. W pomieszczeniu było czysto i estetycznie a artykuły sprzedażowe prezentowane z zachowaniem ładu handlowego.
Chleb wypiekany starą, tradycyjną metodą to tylko sklep Eden w naszym miasteczku i w sobotni poranek udałam się tutaj aby zaopatrzyć rodzinę w ten produkt, zwłaszcza że w niedzielę, świeży jest niedostępny. Ten świetnie się przechowuje, rodzinie smakuje więc go kupuję, czasem. Obsłużono mnie miło i grzecznie, był ład i porządek w sklepie a zapach świeżego pieczywa wypełniał wnętrze.
Znów Google wykazało pomysłowość o stronę główną i ozdobiło ja ciekawymi ilustracjami/grafikami w stylu na wskroś szkolnym i dziecięcym, tym razem. To taki ukłon w stronę dziadków i babć z okazji ich święta. Napis Google tworzą obrazki dziecięce: kwiatki, twarze osób obchodzących święto, listki, serduszka. Myślę, że to tez przypomnienie dla wielu zapominalskich/młodzieży, przeglądających strony internetowe za pośrednictwem Google. Kliknięcie na obrazek otwiera wiele odnośników, także życzenia dla tego święta. Brawo!!!
Z końcem roku bank mnie zaskoczył przyjemnie życzeniami świąteczno noworocznymi, ku mojemu zaskoczeniu, w tym miesiącu doznałam też podobnego, tylko większego uczucia – otrzymałam życzenia z okazji nadchodzących urodzin. To miłe, choć nie wiem co jest grane, czyżby bank zmieniał podejście do klientów, bo przecież jestem tylko i wyłącznie klientem (od dawna) i tego jeszcze nie było. Złota koperta, w niej kartka: jednostronnie złota z miłymi słowami, druga strona kolorowa – świeczka na kawałku tortu ozdobionego czerwonymi różyczkami. Przyjemna chwila, miłe zaskoczenie takim zachowaniem.
W EKO zamierzałam kupić kawałek makowca ale niestety nie było tego gatunku wypieków, który jest smakołykiem moich domowników, kupiłam natomiast kawałek babki waniliowo czekoladowej, którą polecał ekspedientka Agnieszka. Wszystko było ładnie i estetycznie prezentowane w przeszklonej gablocie/chłodni. W całym sklepie widoczne były ład i porządek. Kasjerka Patrycja była miła i grzeczna, sympatycznie się uśmiechała i proponowała też zakup dodatkowy – batonik. Przy swoim stanowisku pracy miała zachowany porządek.
Przyjemnie i wygodnie robi się zakupy w Polo Markecie, jest tu zaopatrzenie zróżnicowane asortymentowo, we wszystkich działach jest czysto i estetycznie, liczne ceny promocyjne zachęcają do kupna i dają zadowolenie klientom, np. schab b/k tego dnia 13,99 zł/kg. Przestrzeń tego sklepu jest wypełniona bardzo dobrą organizacją handlową. Można wygodnie przejrzeć i wybrać asortyment. Stanowiska kasowe odprawiały klientów prawie na bieżąco. Pani Ewa/kasjerka to rodzaj osoby typu cichej i jednocześnie miłej „myszki”, która w swej fachowości i kulturze obsługiwała każdego.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.