Na obsługę w KFC nie czekaliśmy prawie wcale, a gdy pojawili się kolejni klienci, ilość osób obsługi też się zwiększyła. Sprawnie, grzecznie i przyjemnie sprawiła się Jola, dziewczyna mnie obsługująca, brałam na wynos kubełek części kurczaka i twistera. Wszystko mi zapakowała, smacznego życzyła i miłego wieczoru, 21 stycznia. Produkty gorące, świeżo smażone i smaczne za niewygórowane ceny.
Sklep Fimka co rusz ma nowe kolekcje sukienek dlatego chętnie tu zaglądam przy nadarzającej się okazji. W dniu 21 stycznia też nie przeszłam obojętnie, zwłaszcza, że witryny sklepowe niemal zapraszały elegancją ekspozycji i atrakcyjnymi obniżkami. Ekspedientka chętnie pomagała mi w wyszukiwaniu rozmiaru, zachęcała do przymiarki – kultura, takt, profesjonalizm. Wybór dość duży i różnorodny, a część asortymentu w dość sporo obniżonych cenach.
Nie jest zbyt tanio w HM-ie ale kącik wyprzedażowy jest bardzo atrakcyjny cenowo i warto było do niego zajrzeć. Trafiają tu resztki kolekcji, jeśli można tak mówić o sporej ilości jakie tu się znajdowały, były pojedyncze sztuki ale też i większe ilości. Ta część sklepu cieszy się popularnością, zwłaszcza pań, których nigdy tu nie brakuje. W dniu 21.01 odwiedziłam, głównie tą właśnie część sklepu i dla siebie oraz męża coś znalazłam. Obsługa rewelacyjna, ekspedientka poinformowała mnie o możliwości 30 dniowego zwrotu, grzecznie obsłużyła i sympatycznymi słowami pożegnała, pełen profesjonalizm.
Inspiracje Tygodniowe (27.02-2.02), regularna oferta wydawnicza Biedronki, już dzień wcześniej była dostępna w podajniku gazetowym, znajdującym się w przedsionku sklepu. Wzięłam bo to wartościowe wydania, zwłaszcza ze względu na dodane przepisy kulinarne, tym razem proponowano: roladki ze schabu faszerowane żurawiną i kurczak w chrupiącej panierce. Oprócz kulinariów oferta zawiera produkty w promocyjnych cenach, jedne bardziej inne mniej atrakcyjne, różnego przeznaczenia, zarówno dla kobiet, mężczyzn, dzieci jak i ogólnego użytku przez wszystkich. 25% na zupy instant specjalnie mnie nie porywa ale promocja na pomidory, pomarańcze i kilka innych ofert jest OK. ogólnie jednak, kolejna rewelacyjna gazetka Biedronki.
Mecze finałowe ME piłkarzy ręcznych w Danii nie mogły ujść naszej uwadze, dlatego dwukrotnie 26 stycznia zasiedliśmy przed kanałem telewizji Polsat Sport, która dała na żywo obie transmisje, najpierw Chorwacja – Hiszpania, potem Dania-Francja. Komentujący, panowie Iwański, Nowiński, wykazali się pełną wiedzą tej dyscypliny piłkarskiej i znajomość nazwisk zawodników, wiernie oddawali słowny obraz akcji z boiska, reakcje trenerów i zachowania grających. Mecze wysokiej rangi, emocji wiele, dostarczonych wspaniałą transmisją przez Polsat Sport.
Bardzo elegancki salon jubilerski, biżuteria różnoraka (bransoletki, pierścionki, kolczyk, obrączki, przywieszki, brosze, przypinki etc) ze złota, srebra i kamieni szlachetnych. Bardzo duży wybór wzorów, wszystko prezentowane w przeszklonych, zamkniętych gablotach lśniło blaskiem i efektownością. Obsługująca, elegancka pani w średnim wieku z taktem i dystansem w postawie, chętnie okazywała łańcuszki, zachęcała do przymiarki, bardzo grzeczna, dystyngowana, kulturalna osoba. Obsługa na medal, dostojna i taka swojska jednocześnie, w dniu 21.01.
Japonia to inna strefa czasowa, dlatego kolejne skoki narciarskie o Puchar Świata, tym razem ze skoczni w Sapporo odbywały się w nocy naszego czasu, gdy spaliśmy ale to nic straconego, bo mogliśmy obejrzeć ich retransmisję już z rana 26.01, dzięki kanałowi telewizyjnemu EUROSPORT 2. Bardzo dobrze zrealizowany przekaz, bez zakłóceń, reklam itp. Z komentarzem relacjonującego sprawozdawcy Łachut-a, który dość trafnie przeliczał lokaty skoczków na bieżąco, zanim pojawiały się oficjalne wyniki. W tle przekazu dało się słyszeć dobiegające głosy innych komentatorów, ale nie zakłócały one polskiego komentarza. Przyjemnie, spokojnie i nawet bez nader emocji, było w niedzielny ranek popatrzeć na zimowe krajobrazy Japonii i zmagania skoczków, chociaż żaden z Polaków nie stanął na podium.
Bardzo miłe, sympatyczne powitanie już od progu przez pracownicę tego sklepu, dość bogato zaopatrzonego w artykuły dekoracyjne do mieszkania, ładnie, estetycznie prezentowane z zachowaniem swobody dla klienta. Nas interesowały głównie zegary ścienne w dniu 21 stycznia, które ekspedientka chętnie prezentowała, zachęcając także atrakcyjną obniżką od prezentowanych cen – 30%. Dość fajne oferty sklepu, fachowa obsługa i na pożegnanie sympatyczne zaproszenie na kolejną wizytę.
Bardzo duży i bogato zaopatrzony sklep z kompetentną obsługą, pełną kultury i taktu o wyglądzie schludnym i jednocześnie eleganckim (żółta koszula, czarne spodnie). Pełną informację można tu uzyskać, bez naciskania do zakupu, a liczność pracowników nie pozwalała na samotność klienta w dniu 21 stycznia. Ekspozycje sklepowe przejrzyste, uporządkowane asortymentami, widoczne ceny i krótka, rzeczowa informacja przy każdym.
Duży, przestronny i uporządkowany sklep z eleganckimi ekspozycjami mebli różnego przeznaczenia, zarówno w zestawach jak i w detalu. Ceny dość zróżnicowane, zależne od wielu czynników wykonania, przy każdym zestawie widoczne dogodne możliwości zakupu ratalnego. Ład, porządek i estetyka. Obsługa jak obsługa, gdy weszliśmy trzy panie układały poduszki, jedna odpowiedziała na nasze słowa powitania, potem nas minęły i zniknęły w głębi sklepu i tyle były widziane o zainteresowaniu klientami nie wspomnę. Obejrzeliśmy to i owo i też zniknęliśmy ze sklepu.
Najbardziej efektownym działem handlowym w Leroy Merlin jest kategoria oświetlenia – po prostu ”bajka” ekspozycyjna dzięki fantastycznie prezentującym się ofertom lamp, kandelabrów, kinkietów, żyrandoli etc. zwykle wchodzę do tego działu aby po-podziwiać bijący blask i efektowność ekspozycji i w dniu 21.01 tak właśnie było, bo nie był to cel zakupów. Sklep sam w sobie też estetyczny i zorganizowany na potrzeby i oczekiwania klienta. Radą i pomocą chętnie służyła pracownica Iwona, jej postawa świadczyła o dużej wiedzy na temat asortymentu sklepu. Obsługa bez zastrzeżeń, w pełni kultury handlowej.
To się nazywa obsługa, choć na Citeam raczej nie kupuję (raz może dwa się zdarzyło), ale o zmianie regulaminu natychmiast mnie poinformowano, tak na wszelki wypadek - myślę. Uprzejmie, grzecznie, zamieszczono też link do regulaminu i pozdrowiono, krótka rzeczowa informacja. Pochwalam takie działanie/zachowanie, bo gdy znów mi się zdarzy coś kupować, nie będę zaskoczona zmianami. Choć zmiany niewielkie jednak dobrze mieć wiedzę o nich, portal Citeam o to zadbał, to poważne podejście do kogoś kto jest sporadycznym klientem, za jakiego tu się uważam.
Przy wejściu do sklepu powitał nas miły pracownik Jacek, grzecznie z uśmiechem. Sklep bardzo duży i wygodnie dla klientów zagospodarowany, kuchenki i inne gabarytowo pokaźne urządzenia ustawione jak od linijki, podobnie regały z drobniejszymi artykułami RTV, AGD i multimediów. Ekspozycje elegancko uwidocznione, możliwość sprawdzenia funkcjonalności z pomocą pracownika, miłego i uczynnego człowieka. Komfort, kultura obsługi, rewelacja w dniu 21 stycznia.
W pełni kultury handlowej zorganizowana placówka handlowa, pozwalająca na komfort i wygodę zakupów. Czysto, estetycznie i przyjemnie, pracownicy uśmiechnięci, grzeczni i przyjaźni, wiele cen promocyjnych, widoczne na żółtych kartkach/metkach. Zaopatrzenie pozwoliło mi na zakup wszystkich potrzebnych artykułów. Kasjerka Sabina w pełni kompetencji dopełniła finalnego pobytu w sklepie, miała do zaproponowania paszteciki jako zakup dodatkowy w cenie promocyjnej, w dniu 20 stycznia.
Choć pora jest zimowa to jednak w tym roku śniegu nie widać i to sprzyja spacerom po mieście. W trakcie takiej przechadzki w niedzielę 19 stycznia wstąpiliśmy do sklepu Biedronki, gdzie, niestety, bardzo nieestetycznie, wręcz paskudnie wyglądała posadzka – naniesione, zdeptane błoto częściowo zaschnięte zwyczajnie brudna, przed duże ”B”. żaden z pracowników nawet na nią nie patrzył choć dwóch widziałam przechodzących. Zupełnie inaczej na półkach, w koszach i chłodniach – ład, czystość i estetyka prezentacji, uzupełnione widocznymi cenami, pełna wygoda dla klientów. Kasjerka Dorota miła i grzeczna, w pełni fachowości zapraszała ponownie.
Organizacja handlowa, tego często odwiedzanego przeze mnie Polo Marketu jest bez zarzutów na ogół, w dniu 18 stycznia (godz. ok 12-ej) też nic niestosownego nie rzuciło mi się w oczy, na niedogodności też nie trafiłam. Pracownik sklepu, młody chłopak chętnie pomógł w odszukaniu jednego z artykułów, pomimo iż był zajęty układaniem towaru. W sklepie panował porządek (regały, chłodnie, palety), widoczne były ceny, wiele w promocji, przestrzeń dla klientów też dawała swobodę. W kasie pani Wioleta w profesjonalnej postawie względem klientów, kolejek do kas prawie brak.
Krótki, przyjemny postój na tym Orlenie to kilka ofert: tankowanie (bardzo tanie jak na inne, mijane stacje paliw Orlenu), toaleta, gorące napoje i coś na ”ząb”. Czysto, estetycznie, wiele ofert handlowych w sklepie/kasie i bardzo miła, grzeczna obsługa jakiej dokonała sympatyczna, uśmiechnięta pracownica o imieniu Małgorzata, która niczego nie zaniedbała, a zamówione przekąski sprawnie przygotowała. Większość stacji Orlenu zasługuje na uznanie, tą też do nich zaliczam po wizycie w dniu 18 stycznia.
W tym komisie samochodów sprowadzanych, towarzyszyłam znajomej, które kupiła tu samochód. Obsługa w wysokim standardzie, pełna kultura handlowa. W prezentacji same wybrane marki i modele (dwa Renault, Audi, Mercedes, BMW, kilka Opli, jakaś terenówka, łącznie do 20 aut), bez nadmiaru. Właściciel miły i uprzejmy, auta miał już opłacone, wszelkie dokumenty przedstawił zanim sfinalizowano zakup, nieco z ceny ”zszedł”. W trakcie zakupu wynikła pewna sprawa w której pan Radosław wykazał zwykłą, ludzką uczciwość, zachował się jak na profesjonalistę-poważnego handlowca przystało. Choć nie ja kupowałam, byłam uczestnikiem transakcji i gdybym miała polecić tego handlowca znajomym, zrobiłabym to.
”Płać kartą Santander Consumer Banku za zakupy w Media Expert, a za każde wydane 600 zł otrzymasz kartę podarunkowa o wartości 30 zł” to treść sms-sa, który otrzymałam 23 stycznia. Oferta całkiem, całkiem, tyle tylko że zakupów w tym sklepie (RTV, AGD, multimedia) nie robi się ot tak dla rabatu lecz gdy zaistnieje ku temu potrzeba, fajnie jeśli oba aspekty się zbiegną. Gdyby to była oferta, np. na zakupy w określonych sklepach spożywczych czy marketach, mogłaby okazać się atrakcyjną zachętą motywującą do częstszych płatności. Mnie ten sms nie zmotywował i nie pobiegnę ”zaraz” na zakupy, ale fajnie otrzymałam informację. Jak dla mnie to taka sobie propozycja.
”W Yves Rocher trwa wyprzedaż do -60%! Upoluj ulubiony kosmetyk! Krem Hydra Vegeta 50 ml otrzymasz w prezencie. …” to tylko część sympatycznej informacji sms jaką otrzymałam od tej sieci. Zawsze informują mnie na bieżąco o ofertach i promocjach, zawsze mają coś gratis, zawsze dbają o zadowolenie stałego klienta, jestem nim od lat. Choć ich kosmetyki nie należą do tanich to jednak mogę je polecić, sama nic jeszcze w pełnej cenie raczej nie kupiłam a jakość jest rewelacyjna. Z tym sms-em też udam się do sklepu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.