Z przykrością muszę stwierdzić, że tylko część mieszkańców miasteczka poważnie traktuje ten handlowiec. Będąc u koleżanki na jednym z osiedli, wzięłam dostarczoną do kosza na klatce schodowej gazetkę promocyjną, jak powiedziała koleżanka – regularnie jest tam wkładana. Wydanie jest bardzo ładne, wyraziste i czytelne, ceny też niczego sobie, ale czyżby nie dla każdego? Nieładnie szanowny handlowcu, czyżbyś tylko część mieszkańców tolerował jako klientów? To zarozumiałość i lekceważenie reszty.
Co do ogólnego wyglądu sklepu i zachowaniu pracowników nie mam najmniejszych zastrzeżeń po wizycie, organizacja handlowa bez zarzutów – dbałość o niwelację kolejek do kas, ekspozycje towarów z opisem, przejścia w alejkach, czysta podłoga. Miałam nadzieję wziąć gazetki aktualnych promocji a tu podajnik przedsionka ”świecił” pustkami trzech komór, trochę mnie to zawiodło, poza tym taras przy wejściu (miejsce na podwyższeniu po wejściu schodkami) do sklepu przykładem czystości nie był – pety, papierki, natomiast porządek panował w boksie z wózkami zakupowymi i w gablotach były aktualne promocje zamieszczone/eksponowane.
Generalnie nie mam zastrzeżeń co do portalu JO, ale od kilku dni jest jakby problem z wewnętrzną wyszukiwarką i nie można odnaleźć niektórych firm, choć rozwijany pasek przy zamieszczaniu opinii je zawiera. Coś szwankuje, coś się blokuje albo inne przyczyny tego są. Od czasu możliwości zamieszczania szybkich obserwacji, wykorzystuję je łącznie z opisowymi, teraz niestety nie mogę tego zrobić i dla części zamieszczonych wykorzystałam tylko opisówki. Tak było np. z Kerpic Kebab, Golden Rose czy vitay.pl i jeszcze kilku innych. Te placówki na pewno są w portalu tylko wyszukiwarka, z jakichś powodów ich nie rozpoznaje/odnajduje. Wydawało mi się, że nad sprawnością portalu i jego funkcjonowaniem czuwają jakieś odpowiedzialne osoby. Dobrze, że opisówki można bez problemu zamieszczać, a rozwijane paski są bardzo pomocnicze i ułatwiają zamieszczanie danych. Generalnie nie jest źle i na minus portal nie zasługuje ale po dłuższym utrudnieniu, kto wie? Jeżeli są jakieś problemy to dobrze byłoby zamieścić taka informację i obserwatorzy (ja napewno) z pewnością zrozumieliby to i nie byłoby niepotrzebnej irytacji.
DORA, dziękujemy za Pani uwagę odnośnie funkcjonowania portalu. Sprawa trafiła do zespołu programistów, którzy przeanalizowali problem i wyszukiwarka działa już prawidłowo. Przepraszamy za niedogodności.
Pozdrawiamy,
Zespół Polskiego Programu Jakość Obsługi
Nie mam obiekcji...
Nie mam obiekcji co do Hipermarketów Auchan i ilekroć tam jestem, jakość obsługi jest bez zastrzeżeń, natomiast fakt zaproszenia mnie na zakupy promocyjne w okresie 1-6 luty, otrzymany 4-go, pocztą (wraz z rozliczeniem karty kredytowej) uważam cokolwiek za spóźniony: 2 dni do zakończenia promocji, artykuły pewnie już solidnie ”przerzedzone”, to jak zaproszenie po resztki promocyjne. Samo zaproszenie/a’la gazetka ”XXL promocje” opracowane bez zastrzeżeń i dość atrakcyjny program SKARONKA, wyraziste kolory, zwięzłe czytelne informacje i także atrakcyjne ceny, ale co z tego – taką ofertę powinno się dostarczyć klientowi odpowiednio wcześnie, no chyba że zamiarem jest pozbycie się nadmiaru nakładu, ale to nie jest poważne podejście do kogoś, kto od wielu lat posiada ich kartę kredytową. Fajnie, że pocztą mi przysłali, szkoda że kiepsko z czasem się wyrobili.
Trzeciego zakupy na orlenie a na następny dzień informacja sms, miła, grzeczna, z gratulacjami za przekroczenie progu punktowego, zachęcająca do wizyt na stacjach Orlenu, aby uzyskać prawo do większych gratisów punktowych. Nie jest to nic o czym bym nie wiedziała, ale miło było przeczytać potwierdzenie, sprawdzić na koncie w portalu Vitay i przekonać się, że sprawnie przebiegają operacje punktowe, umieszczone w różnych kategoriach. Zakładki są tu bogate, ofert wiele, czasem w wolnej chwili przeglądam.
Głównie po marchewkę udałam się do Polo Marketu, wieczorem 1 lutego i tak się złożyło, że inne artykuły w promocyjnych cenach kupiłam wśród których schab z kością zasługuje na pochwałę bo ekspedientka pokroiła gotowe kotlety, oczekiwanej grubości, taka możliwość tu istnieje. Gdy podeszłam do stoiska/działu, innego klienta obsługiwała jedna pani, drugiej nie było ale zaraz się pojawiła, przywitała i obsłużyła, życząc na koniec miłego wieczoru. Sklep jest zorganizowany na oczekiwania klientów pod każdym względem. Kasjerka Barbara też w niczym nie uchybiła, pełna kultura obsługi w sklepie.
W dniu 1 lutego wstąpiłam do Netto, aby zrobić mały zapas zapalniczek bo tutaj są zawsze dobrej jakości i stosunkowo niedrogie. Po wzięciu jednak gazetki z podajnika postanowiłam też wejść na halę sklepu bo atrakcyjne ceny wielu artykułów zawierała. W sklepie była ład i porządek, estetyczne prezentacje z eksponowanymi promocjami, swoboda przejścia w alejkach, pełna kultura przebywania i obcowania z atmosferą sklepu. Kasjerka Helena uprzejma, miła i grzeczna, z uśmiechem na twarzy żegnała, zapraszając.
Polo Market ma bardzo dobre wyroby cukiernicze ale Bort Wimar też im nie ustępuje w jakości o czym przekonałam się (nie po raz pierwszy) w dniu 4.02 gdzie kupiłam kawałek do kawy. Dział ten jest oddzielną obsługą przy stoisku z alkoholem, była tu miła i grzeczna ekspedientka, sprawnie obsłużyła, ceny tez przyjazne oraz ogólny wizerunek, w zasadzie bez zarzutów, tylko pudełka z ciastkami umieściłabym w innym miejscu niż posadzka za ladą, były ustawione piętrowo.
Promocje cenowe 5-18 luty, zawarte w gazetce będącej anonsem dla oferowanych : sprzętu i akcesoriów RTV, AGD i multimediów, są dość atrakcyjne w tym wydaniu (obniżki 50-300 zł), prezentowane na zielono cieniowanym tle, wyraziste ilustracje i czytelnie ujęte informacje przy każdej rzeczy. Miejscowy sklep zadbał aby już wcześniej mieszkańcom wydanie dostarczyć więc w skrzynce pocztowej je znalazłam. Są tu także wymienione sklepy w kraju i zaproszenie na stronę internetowa. Zakupów tej kategorii nie planują na razie ale chętnie przeglądam gazetki, nigdy nie wiadomo jaka potrzeba się ”objawi” i dobrze jest być na bieżąco.
Stosunkowo rzadko ale się zdarza, że Castorama dostarcza swoje gazetki do skrzynek pocztowych (w naszym miasteczku nie ma ich sklepu) i wtedy chętnie przeglądam bo są tu oferty artykułów nie tylko remontowo budowlanych ale także dekoracyjnych i użytkowych. Wyraźne, kolorowe ilustracje z krótkim, rzeczowym opisem i eksponowaną ceną, pogrupowane zgodnie z tytułami, np. dekoracje, oświetlenie, narzędzia, przechowywanie i inne. To wydanie ma czas cenowy 7-23 lutego, profesjonalizmem marketingowym jest fakt, że już można się z nim zapoznać, zadziałali na zapas.
CH Karolinka ma wiele zalet i wiele funkcji spełnia (handel, usługi). W dniu 1 lutego głównym celem naszej wizyty była gastronomia (jedna z wielu) gdzie skonsumowaliśmy obiad w specjalnie przygotowanym ogródku konsumpcyjnym, dostępnym dla skumulowanych w tej części placówek (Ker pic Kebab, KFC, Mc Donald, Burger King i inne). To miejsce jest świetnie zorganizowane i przygotowane na wizyty klientów, także zaplecze sanitarne. Rozległy parking z wyznaczonymi miejscami pozwala na pozostawienie samochodu i potem odnalezienie go bez problemu, ruch jest tu zorganizowany bezpiecznie (progi zwalniające, znaki drogowe, nawierzchnia bez zarzutów), widać pracowników pilnujących ładu i nie absorbujących przyjezdnych.
W dniu 1 lutego byłam w CH Karolinka i na krótko zajrzałam do HM-u aby przepatrzyć część wyprzedażową sklepu. Było sporo odzieży różnego rodzaju (spodnie, spodenki, spódniczki, swetry, sukienki, top-y, koszulki etc), wszystko prezentowane na wieszakach, niestety trochę ciasno było miejscami, ale dało się oglądać. Ceny już od 10 zł się zaczynały. Obsługa miła i grzeczna, kasjerka Sabrinka uprzejma, uśmiechnięta, kompetentna na swoim stanowisku. Lubię ten sklep choć nie należy do specjalnie tanich ale ma dużo klasycznie modnej odzieży dla każdego.
Na trasie Opole Kluczbork, przy drodze krajowej 45 znajduje się ten komis, niewielki obszarowo ale wstąpiliśmy, zwłaszcza, że był czynny 2 lutego (niedziela) i trzy osoby oglądały jeden z kilku samochodów. Okazało się, że główny profil istnienia to sprowadzanie samochodów na zamówienie, to nas specjalnie nie urządzało, ale firma prowadzi także skup i zamianę aut co mogłoby być punktem zainteresowania gdyby na uporządkowanym placu stało kilka okazów czekających na klienta, a było raptem 7 sztuk. Obsługujący, miły człowiek w średnim wieku, przyjemny w rozmowie oferował chęć sprowadzenia auta na zamówienie o określonych parametrach, my jednak wolelibyśmy obejrzeć namacalnie i dopiero, ewentualnie zdecydować. Sposób działania firmy nie podlega mojej krytyce ale niczego tu nie znaleźliśmy.
Wracają z wyjazdu w dniu 1 lutego, wstąpiliśmy do Kerpic Kebab na obiad. Tu danie można komponować samemu co do ilości i jakości potraw na talerzu. Każdy z nas mógł zrobić to osobiście. Estetyczne prezentacje, duży wybór potraw gorących i sałatek, najeść można było się do syta za całkiem przyzwoite pieniądze. Obsługa grzeczna, w pełni kultury, życzenia smacznego, uśmiech na twarzy miłej, zadbanej pracownicy. Płatność kartą także możliwa.
Do niewielkiego sklepu/stoiska Golden Rose udałam się po liner-kę do powiek i ”piaskowy” lakier do paznokci. Podchodząc zostałam grzecznie, z uśmiechem powitana, konkretne artykuły potrzebowałam, obsługująca Anna oferowała tez promocyjne produkty. Tu można kupić niemal wszystko co wiąże się z kolorową kosmetyką, prezentacje bogate i uporządkowane asortymentami, pełna estetyka. Polecam zakupy tutaj. W dniu 1 lutego nic nie rzucało ujemnego ”cienia” na tę placówkę.
Miałam sprawę do koleżanki, która była akurat w EKO na zakupach i też podjechałam do tego sklepu. Dobrze się stało bo trafiłam na fajna promocję w dziale mięsnym i drób na rosół, przy okazji udało mi się kupić w atrakcyjnej cenie. Doświadczyłam miłej i grzecznej obsługi (standard w tym sklepie), widziałam ład i porządek (podłoga, regały, chłodnie, palety, stragany warzywno owocowe). Kasjerka Sabina oferowała paszteciki jako zakup dodatkowy. Przypadkowa wizyta w dniu 30 stycznia okazała się bardzo pożyteczna.
Tak się złożyło, ze 1 i 2 luty to były dni wyjazdowe, a więc stacje paliw Orlenu też odwiedzałam, robiąc zakupy, także punktowane Vitay. Zaraz w poniedziałek 3 lutego otrzymałam miłego, grzecznego, sympatycznego sms-a, informującego o bliskim pułapie gratisowych punktów i zapraszającego na stacje paliw. Sprawdziłam na koncie w portalu, faktycznie było to już widoczne. Sprawnie dodaje się tu punkty, sprawnie funkcjonuje portal, ma wiele ofert i w ogóle dobrze współpracuje mi się z nimi, choć jest to tylko przy okazji podróży, jakie towarzyszą mi na co dzień.
Jest to grupa kapitałowa powstała z przekształcenia Accord Finanse, która obsługuje m.in. karty kredytowe Auchan, ja taką posiadam więc zadzwonił do mnie pracownik BOK Jarosław z propozycją przedstawienia walorów karty i intratnej (podobno) oferty, poprzedzając pochwałami za dotychczasową współpracę. Przywitał się grzecznie, przedstawił i spytał czy mogę mu poświęcić chwilę, gdyż jako wieloletni klient …itd. Powiedziałam, że jeśli to będą max 2 minuty to tak. Pan jednak potrzebował nieco więcej czasu więc grzecznie umówił się ze mną na inny, bardziej dogodny termin. Czasu faktycznie nie miałam, akurat do samochodu wsiadłam, pan nie był natrętny i nie naciskał, życząc miłego dnia pożegnał się ze mną. W pełni grzecznie, krótko, kompetentnie.
Dzień 1 lutego był po części wycieczkowy po komisach samochodowych, gdyż mąż zamierza zmienić samochód. Jednym z komisów był ten w Krzywiźnie, gdzie na kamienistym (gryzowym) podłożu wiele marek i modeli stało. Już po wejściu na teren komisu, po chwili zjawił się pracownik, z uśmiechem przywitał i chętnie nam towarzyszył, przedstawiając walory niektórych samochodów, także wewnątrz. Rozumiał, że to był tylko rekonesans, jednak niczego nie uchybił i na odchodne wręczył też wizytówkę. Widać było, ze dba o wizerunek.
Nienaganny wygląd kasjera/sprzedawcy Piotra – uczę się, estetyczne stanowisko obsługi i pełna przychylność dla klienta oraz pomoc pracownicy Kasi (przygotowała Hot Dogi) to profesjonalizm obsługi, jakiego doświadczyłam w dniu 1 lutego. Nie zaniedbano niczego, konto w programie Vitay zasiliły należne punkty, uśmiech, miłe słowa, życzenia na pożegnanie. Wstąpiliśmy tu aby zatankować samochód i skorzystać z jakiejś przekąski w dniu 1 lutego. Tankowania dokonał pracownik podjazdu Jarek, mąż umył szyby a ja zajęłam się resztą. Na tej stacji paliw nie doświadczam uchybień.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.