Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (1260)
Postanowiłam zatankować na...
Postanowiłam zatankować na nowo otwartej stacji Orlen po zakończonym długim remoncie. Dodatkowym impulsem ku temu była cena gazu, która wynosiła 2,79 zł/l. Podjechałam pod dystrybutor, wokół było czysto, widniała informacja o tym, że stanowisko obsługuje tylko i wyłącznie pracownik stacji, ale kiedy długo nikt nie podchodził wysiadłam poprosić kogoś z obsługi stacji. Idąc w kierunku jednego z pracowników zostałam poinformowana, że dystrybutor jest nieczynny ponieważ jest uszkodzony. Szkoda tylko, że nikt nie pomyślał o tym aby taką informacje umieścić przy stanowisku... Zapytałam pracownika o lokalizację toalety, zostałam skierowana odpowiednio. Wcześniej ubikacja mieściła się z boku budynku, liczyłam na to, że po remoncie została przeniesiona do środka, albo chociaż wyremontowana,ale niestety jej czystość nie zachwycała w dalszym ciągu, do tego nadal jedna kabina jest dla kobiet i mężczyzn. W środku toaleta nie jest zbyt estetyczna. Na placu zauważyłam za to obecność kompresora i odkurzacza, których wcześniej nie było. Obsługa jest sympatyczna, w jednakowych czystych, firmowych strojach.
Sekret kobiety to...
Sekret kobiety to sklep z bielizną, do którego przyciągnęło mnie logo Triumpha. Oczywiście bielizna tej marki występuje, ale w bardzo ograniczonym asortymencie. Logo marki na zewnątrz sklepu jest jednak skutecznym wabikiem na klientów. Asortyment sklepu jest mało różnorodny w każdej kategorii moim zdaniem, nieco za bardzo zachowawczy. Przeważają biustonosze i figi w kolorze białym lub kremowym. Obsługa choć przyjazna i chętna do pomocy to jednak nie zdecydowałam się na zakup. Zbyt mało dostosowany asortyment dla każdej z grup wiekowych klientek.
Centrum Dom to...
Centrum Dom to market zajmujący się sprzedażą karniszy, paneli, parapetów firmy Vox, drzwi, farb, pędzli, klamek i innych tego typu elementów wykończenia domu i mieszkania. Konkretnie interesowały mnie drzwi zewnętrzne, które mam zamiar zakupić. Sklep jest bardzo przestronny, dobrze oświetlony i posiada bardzo interesująca ekspozycję. Sprzedawca pozwala spokojnie rozejrzeć się po wejściu po czym pyta o cel wizyty i zadaje dużo pytań otwartych w celu optymalnego rozpoznania potrzeb klienta. Głównym kryterium wyboru była cena, więc zakres poszukiwań nie był zbyt szeroki, ale sprzedawca sprawiał wrażenie bardzo kompetentnego, a przy tym był bardzo uprzejmy i rzeczowy. Dodatkowy atut sklepu, to duży i zadbany parking dla klientów sklepu.
Do Mo to...
Do Mo to sklep z asortymentem wyposażeniowym dla domu. Asortyment w sklepie jest ładny, oryginalny, przyciągający wzrok. Nieco gorzej jest z cenami, które zniechęcają. Wszelkie produkty są bardzo ładnie wyeksponowane na półkach, niektóre na podłodze, w zależności od ich przeznaczenia. Pracownica bardzo sympatyczna i kompetentna, na biurku kasowym znajdowały się produkty spożywcze sprowadzane z Niemiec, głównie kawy. Na półkach oprócz sprzętów kuchennych znajdowała się także chemia gospodarcza, m.in płyny do mycia naczyń, których używam, ale ich cena w tym sklepie była o 2,50 zł wyższa od tej którą ja płacę...
Dość specyficzny sklep...
Dość specyficzny sklep i mało przyjemny. Ciasne przejścia w pomieszczeniu, mało przyjemny zapach. Do tego koszyki plastikowe przy wejściu, do których używania byli nakłaniani niektórzy z klientów. Ogólnie największy wybór w sklepie jest sztucznych kwiatów i poduszek, które są poza zasięgiem reki klienta, wiec ciężko było mi sprawdzić cenę, ale wątpię aby było to 2,50 zł. Na półce z kosmetykami i flakonami perfum najbardziej "rzucały się w oczy" kartki w ogromnymi informacjami z wieloma wykrzyknikami : "NIE MALOWAĆ SIĘ!, NIE OTWIERAĆ FLAKONÓW!" Ciekawa jestem zatem kto kupuje perfumy nie znając ich zapachu...
Ziołolek to sklep...
Ziołolek to sklep zielarsko- medyczny mieszący się przy Placu Kościuszki. Asortyment sklepu jest dość szeroki, można tam nabyć różnego rodzaju suplementy diety pomocne przy odchudzaniu, czy wiosennym oczyszczaniu organizmu z toksyn. w ofercie sklepu dostępnych jest wiele produktów spożywczych nie zawierających tłuszczu oraz glutenu. Poza zdrową żywnością kupić tam możemy glukometry, ciśnieniomierze, czy nawet testy ciążowe. Obsługa sympatyczna, sprawia wrażenie bardzo kompetentnej i jest pomocna.
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu byłam zachwycona kolorowym i różnorodnym asortymentem butów, przede wszystkim szukałam torebki, którą widziałam na jednej z aukcji internetowych i miałam nadzieję, że znajdę jej odpowiednik w którymś ze sklepów obuwniczych. Wzory i fasony oferowanych butów były bardzo oryginalne, przy przeciętnych cenach, więc poświęciłam na ich obejrzenie dłuższą chwilę. Dodatkowo w sklepie znajdowały się różne kolory pasków do spodni, oraz torebki, które były interesujące, ale niestety nie znalazłam wśród nich tego czego szukałam. Każde pudełko butów miało przyporządkowaną swoją cenę. Obsługa w sklepie dość statyczna, ponieważ mimo, że na sklepie znajdowało się parę osób, pani siedziała przy biurku i czytała kolorowe czasopismo.
Wejście do sklepu...
Wejście do sklepu Media expert nie należało w tym dniu do czystych, na schodach leżały liczne niedopałki papierosów, jednak w środku z czystością było zdecydowanie lepiej. podłoga w sklepie wyłożona była jednolitą wykładziną dywanową w kolorze szarym, która byłą czysta. W pomieszczeniu panował lekki półmrok, zbyt ciemno było na sali jak dla mnie. Sprzęty były ładnie wyeksponowane, te bardziej wartościowsze znajdowały się w szklanych gablotach zamykanych na klucz i podświetlanych. Na sali widziałam tylko jednego pracownika, ubranego w żółtą bluzę z logo firmy, który zajmował się parą która zdecydowana byłą na zakup drogie sprzętu. Ogólnie asortyment sklepu jest dość szeroki, dodatkowym atutem są raty zero procent dotyczące zakupu ratalnego, który nie przekracza 40 rat. Obsługa przy kasach bardzo sympatyczna, nawet zajęta klientem wita i zegna klientów.
Asortyment w tego...
Asortyment w tego typu sklepach rzadko bywa przejrzysty i uporządkowany, w tym sklepie było inaczej. Pomieszczenie jest naprawdę duże i przestronne, bez trudu można odnaleźć szukany drobiazg, ponieważ są one rozmieszczone na metalowych regałach z wieloma półkami, dodatkowo nad półkami widniały naklejki z cenami, więc nie było wątpliwości co co ceny konkretnego produktu. W drugiej części sklepu znajdowała się bielizna wyeksponowana na wieszakach, na blacie lady kasowej dostępne się lakiery do paznokci. Generalnie sklep jest uporządkowany i posiada ciekawy asortyment.
Do marketu Carrefour...
Do marketu Carrefour wstąpiłam po jedną rzecz, która tam ostatnio widziałam i byłam pewna, że ją tam dostanę. Niestety schody prowadzące do sklepu były brudne jak zwykle i dodatkowo mokre do deszczu tak, że podeszwy butów ślizgały mi się przy energicznym wchodzeniu. Drzwi wejściowe i wyjściowe również były zabrudzone i wyglądały mało estetycznie. Wchodząc na salę sprzedaży zabrałam jeden z koszyków, który był dostępny przy wejściu oraz zauważyłam, że natężenie ruchu na sali sprzedaży jest spore. Towary na półkach wyglądały prawidłowo, na sklepie panował porządek, co rusz można było zauważyć kogoś z personelu, kto pilnował na bieżąco porządku na półkach i regałach. Wszystkie towary miały swoje oznaczenia cenowe odpowiednio przyporządkowane, a niektóre z nich miały dodatkowo etykiety "super cena". Sklep powierzchniowo nie jest duży, ale jest odpowiednio zagospodarowany. Kierując się do kas zauważyłam, że czynne są tylko dwa stanowiska kasowe, przy których są spore kolejki. Obsługa była dość sprawna, choć można by było zatrudnić więcej kasjerek bądź kasjerów.
Butik Amanda mieszczący...
Butik Amanda mieszczący się w budynku przy ulicy 11 listopada znajduje się na pierwszy piętrze. Od wejścia przywitała mnie serdecznym dzień dobry i uśmiechem. Kobieta ok. 50-stki, ale bardzo zadbana i gustownie ubrana, chętnie i wyczerpująco odpowiadała na każde moje pytanie wykazując się przy tym znajomością asortymentu w sklepie. Najwięcej zdecydowanie było w ofercie eleganckich sukienek dla pań w każdym wieku, spódnic, kompletów oraz bluzek. Ciekawy sklep z jeszcze ciekawszym asortymentem.
Sklep obuwniczy Boti...
Sklep obuwniczy Boti w Częstochowie jest ładnie zaaranżowany, wybór butów jest szeroki, a obsługa składająca się w tym dniu z dwóch pań starała się pomóc klientom w wyborze odpowiedniego obuwia. Jedna z pań stał w okolicy biurka z kasą, a druga znajdowała się na sklepie i była do dyspozycji klientki, która przymierzała jeden z fasonów butów. Wszystkie pudełka były równo ułożone, każda para miała swoje oznaczenie cenowe. Szczególnie ładnie wyeksponowane były torebki marki Jennifer, które były w przystępnych cenach i wiele różnych fasonach i kolorach. Pomieszczenie było czyste i odpowiednio oświetlone.
Rzadko mijam sklep...
Rzadko mijam sklep obuwniczy obojętnie, wiec i do tego zajrzałam. Od wejścia poważnie zniechęcał do wizyty przykry zapach panujący w pomieszczeniu. Dało się odczuć, bez czytania metek, że obuwie są sprowadzane z Chin. Za ladą stała jedna ekspedientka raczej nie wykazująca zainteresowania klientami. Wybór obuwia dość szeroki, ale jego jakość to druga sprawa, można nabyć tam czółenka damskie, buty męskie, oraz młodzieżowe i sportowe. Niektóre z par miały etykiety z informacją o przecenie. Na sklepie znajdowało się kilka dużych kartonów z nierozpakowanym towarem, ale nie utrudniały one przemieszczania się po sali. Było tam również parę puf do siedzenia w trakcie przymierzania, ale zdecydowanie za mało moim zdaniem.
Apteka usytuowana na...
Apteka usytuowana na rogu dobrze widoczna z dala, o dużym szyldzie nad wejściem przypomniała mi o konieczności zakupu jednego z suplementów diety. Wnętrze apteki jest duże i przestronne, utrzymane we wzorowej czystości pomimo niesprzyjającej pogody tego dnia. W pomieszczeniu nie było innych klientów, więc oba stanowiska obsługi były czynne, a przy każdym znajdowała się pani farmaceutka w schludnym nienagannym białym fartuchu. Półki z lekami w aptece są bardzo ładnie wyeksponowane poprzez podświetlane napisy z nazwą, np." kącik zielarski", czy "ból gardła, chrypka, kaszel". Obsługa przebiegła w bardzo sympatycznej atmosferze, bardzo sprawnie i miło. Po oknem znajdował się stolik i dwa krzesła w jednakowym białym kolorze, w którym również całe pomieszczenie było utrzymane, zaś po przeciwnej stronie znajdował się dystrybutor wody źródlanej i jednorazowe kubki.
Wstąpiłam do Kolportera...
Wstąpiłam do Kolportera po drobnostkę, ale na długo zapamiętam tą wizytę. Drzwi sklepiku, drewniane z metalowym uchwytem zamiast klamki, otwierane w kierunku do wnętrza saloniku. Miałam problem z wejściem, ponieważ przede mną znajdowały się trzy osoby, jeden klient aktualnie obsługiwany przed sprzedawczynie, kobietę ok. 30 lat, oraz dwie starsze panie korpulentnej budowy ciała wymieniające się lokalnymi plotkami. Obsługa niezbyt sprawna i rozmowna, poza powitaniem i lakonicznym tak, nie usłyszałam nic więcej podczas swojej wizyty. Dodatkową atrakcją były uderzenia drzwiami w plecy podczas wchodzenia kolejnych klientów, którzy się nieraz wycofywali rakiem, gdy zobaczyli ten ścisk, przy zaledwie trzech osobach w pomieszczeniu...
Sklep, a właściwie...
Sklep, a właściwie butik z zewnątrz jest bardzo dobrze oznaczony, witryna sklepu zdecydowanie przyciąga wzrok przechodniów. Od wejścia ledwo przekroczyłam próg sklepu przywitał mnie pracownica porządkująca ubrania w koszach metalowych, w których były umieszczone. Odzież w sklepie była zdecydowanie sportowa dla młodzieży, jej ceny były niskie co stanowiło jej główny atrybut. Oznaczenia cenowe były dobrze widoczne, a promocje jeszcze lepiej oznakowane. Przy kasie znajdowali się mężczyzna i kobieta ok.20 lat, którzy nie reagowali na klientów zajęci rozmową. Bluzki bawełniane z krótkim rękawem w różnych kolorach i rozmiarach były w cenie 20pln. Dodatkowo inny fason bluzek objęty był atrakcyjną promocją, mianowicie przy zakupie jednej bluzki klient dostawał rabat minus 50% na drugą bluzkę.
Po wejściu do...
Po wejściu do Crossa zdziwił mnie fakt, że nie było za ladą ekspedientki ani w ogóle w sklepie jej nie było widać, pomyślałam, że jest na zapleczu i spokojnie postanowiłam rozejrzeć się po ekspozycji. Odzież była ładnie wyeksponowana na wieszakach, sklep był odpowiednio oświetlony. Nie wszystkie rzeczy miały oznaczenia cenowe. Po chwili zajęta oglądaniem asortymentu zauważyłam pracownicę, która patrzy na mnie z pomieszczenia zaplecza jednocześnie przebierając się, więc odwróciłam wzrok. Pomyślałam, że przywitam się kiedy kobieta wyjdzie na sklep, ale pracownica widocznie nie czuła potrzeby kontaktu z klientem, gdyż dosunęła rozporek przy spodniach pośpiesznie wychodząc na salę sprzedaży i włączyła radio patrząc na mnie bez słowa jak na intruza. Hmm, może faktycznie w czymś przeszkodziłam...
Family shop to...
Family shop to sklep z elegancka odzieżą dla kobiet, szczególnie duży wybór zaobserwowałam wśród sukienek, oraz kompletów garsonek. W pomieszczeniu znajdowały się dwie pracownice, które mimo, iż były zajęte to odpowiedziały na moje powitanie. Jedna z pań dobierała torebkę kopertówkę dla klientki, a druga pracownica przekładała sukienki z wieszaka przy drzwiach na inny wieszak bliżej kasy. W sklepie nabyć można również torebki, oraz buty. Wybór jest szeroki przez co dość utrudnione jest przemieszczanie się po sklepie aby zapoznać się z każdą interesującą nas sztuka odzieży. Wszystkie fasony odzieży miały ceny na metkach w przeciwieństwie do butów. Sklep czysty i z bogatą ofertą asortymentową o niezbyt przeciętnych cenach.
Z chodnika zaciekawiły...
Z chodnika zaciekawiły mnie foteliki dziecięce, które zauważyłam w sklepie z częściami samochodowymi, a od kilku dni jestem ciocią kolejnego brzdąca w rodzinie, więc chciałam zapoznać się z cennikiem asortymentu tego typu. sklep był ładnie zaaranżowany szczególnie na rodzaj asortymentu, było tam czysto i przestronnie. Za ladą znajdował się mężczyzna ok.40-stki, który obsługiwał klienta, a w dalszej części sklepu była pani, nieco starsza, o blond włosach, która podeszła aby obsłużyć klienta który wszedł do pomieszczenia po mnie i pytał o pompkę paliwową. Podejście kobiety do klienta było mocno nieodpowiednie. Łagodnie powiedziawszy zachowywała się ja ekspert w dziedzinie motoryzacji i gdy pytała o rodzaj, którego klient nie był do końca pewny, ale poprosił o sprawdzenie w katalogu wymieniając markę samochodu, kobieta odmówiła i kazała wrócić z popsutą częścią do sklepu i wtedy ewentualnie mogłaby poszukać odpowiedniego modelu. Cała rozmowa była lekko irytująca dla mnie, osoby, która obserwowała zajście z boku, bo trudno to nazwać obsługą klienta, kiedy kobieta ok.50-stki krzyczy na klienta ok.30-stki jak na przedszkolaka i zgorszonym tonem każe wrócić z popsutą częścią na kolejne zakupy. Na miejscu tego pana na pewno bym już tam nie wróciła.
Jadąc w dłuższą...
Jadąc w dłuższą trasę zmuszona byłam zatankować, a widząc, że cena paliwa znów wzrosła do mojej ostatniej wizyty postanowiłam, że zatankuje na najbliższą trasę, a jadąc popołudniu do Częstochowy uzupełnię bak w innej miejscowości, gdzie niedawno zakończono remont stacji. Na wjeździe przywitała mnie ogromna kałuża na całej jego szerokości. Na drzwiach i szybach stacji widniały naklejki z aktorem Tomaszem Karolakiem, który promował najnowszą akcję promocyjną stacji. Przy dokonywaniu płatności zaproponowano mi hot-doga, oraz po raz kolejny poinformowano o promocji, gdzie mogę zgarnąć naklejkę przy zakupie 20 litrów paliwa, a w efekcie wymienić na piłkę nożną. Formułkę słyszę za każdym razem od pracownic stacji tankując mimo, że zakup paliwa nie kwalifikuje mnie do wzięcia udziału w promocji. Jednakże obsługa jest bardzo sympatyczna, o nienagannej aparycji i zawsze w jednakowych schludnych strojach pani kasjerki obsługują klientów.
