"Max But "to firma oferująca zaskakująco duży wybór obuwia damskiego w niskich cenach. Sklep zlokalizowany jest w centrum miasta, przy głównej ulicy i cieszy się dobra opinią wśród znajomych. Postanowiłam go odwiedzić - i okazało się, że opinie są uzasadnione. Już z daleka widoczne reklamy zachecające do wejścia z informacją o promocyjnych cenach z racji zakończenia zezonu.Wewnątrz obuwie poukładane i podzielone na działy tak, że bez problemu można odnaleźć interesujący nas fason, kolor czy rozmiar. Za każdym wyeksponowanym obuwiem - pudełka z widocznie oznaczoną ceną, rozmiarem i kolorem. Pomieszczenie sprawia dobre wrażenie. Jest czysto i przestronnie a dla przymierzących obuwie są miejsca żeby wygodnie usiąść ,łyżki do butów oraz lustra. Obsługa jest na dość dobrym poziomie. Panie ubrane estetycznie , choc różnokolorowo i bez jakichkolwiek firmowych oznak. Przez cały czas ekspedientki zajmują się klientami z widocznym zaangażowaniem , potrafią dorazić i sprawić aby nik nie czuł się pominięty. Obsługa jest bardzo sprawna i profesjonalna. Każdemu klientowi po dokonaniu zakupów, towar pakowany jest w reklamówkę z logo firmy oraz wręczany paragon z informacją o możliwości reklamacji i okresie jej złożenia. Wychodząc ze sklepu zostałam pożegnana przes personel i zaproszona na ponowne zakupy. Już dziś wiem, że napewno wrócę tutaj na zakupy, jak zapewne większość klientów, którzy podobnie jak ja wyszli ze sklepu zadowoleni. Polecam.

Max But to sklep obuwniczy ze schludną ekspozycją na półkach, można tam nabyć obuwie zarówno damskie jak i męskie. Asortyment jest wąski, ze względu na wymiary sklepu. Podczas całej mojej wizyty w tym miejscu dwie pracownice siedziały na sklepie, jedna pani za biurkiem z kasą fiskalną, a druga plecami do wejścia na pufach, obie mocno były zaabsorbowane rozmową na tematy prywatne. Ogólnie nie mam najmniejszych zastrzeżeń do czystości sklepu zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz, światła ekspozycyjne były odpowiednio ustawione, ale niestety jakość obsługi trudno ocenić w tym przypadku, gdy klient podczas wizyty zainteresowany konkretnymi butami nie chce przeszkadzać paniom w rozmowie, a te same nie widzą, że w pomieszczeniu znajduje się ktoś inny oprócz nich. Po mnie do sklepu weszła para, starsze małżeństwo, przez moment się niepewnie rozglądali, kobieta za namową męża zaczęła przymierzać buty choć nieśmiało, a panie nadal zajęte sobą nie zwracały na klientów uwagi. Ja wyszłam nie chcąc przeszkadzać, wspomniane małżeństwo mijałam później w innym sklepie obuwniczym, więc podejrzewam, że także nic nie kupili.