Po wejściu do sklepu New Yorker można było odczuć pozytywną energię wynikającą z połączenia kolorów ubrań, oraz energetycznej muzyki. Obsługa przy kasie uśmiechnięta. Idąc dalej skupiłam się bardziej na drugiej części sklepu, gdzie był asortyment męski, który był w znacznie gorszym stanie, ponieważ na stołach z t-shirtami panował bałagan, bluzy leżały w nieładzie, a na podłodze można było zauważyć kilka paragonów. Szczególnie w oczy rzucała się ochrona, dwóch panów, z czego jeden stał cały czas w jednym miejscu w pobliżu damskich przymierzalni i żuł ostentacyjnie gumę, a drugi rozmawiał ze znajomą klientką śmiejąc się głośno. Zdecydowanie lepiej damska część sklepu wypadła, panował tam porządek i ład.
W Orsay'u bywam zdecydowanie coraz rzadziej, ale nie żałuję widząc, że niezależnie do sklepu co sezon od kilku lat wystawiane są te same modele ubrań, co prawda przecenione, ale jednak. W niedzielę tych przecenionych towarów było zdecydowanie więcej niż ubrań z kolekcji wiosenno-letniej. Ubrania przecenione były nieestetycznie porozwieszane na wieszakach, ogólnie sprawiały wrażenie chaosu. Przeceny były dobrze widoczne ponieważ naklejone były na czerwonych paskach owe ceny na metkach ubrań, lub na samych ubraniach. ruch był spory w sklepie, ponieważ wszystkie kabiny przymierzalni był zajęte, a nawet robiły się kolejki do nich. Za kasą obsługiwał klientów jedna kasjerka a do kasy kolejka ośmioosobowa, w tym przypadku zrezygnowałam z zakupów.
Można w nim kupić torby, portfele, buty, paski oraz pozostałą galanterię marki Guess. Asortyment jest bogaty i zróżnicowany, zdecydowanie pozwoli wszystkim klientom znaleźć coś dla siebie, ale raczej skierowany do klientów zamożnych, ponieważ ceny są wysokie. Sprzedawcy witają klienta z uśmiechem. Wykazują otwartą i oczekującą postawę wobec klienta, ale nic dziwnego skoro same kolczyki zaprezentowane na ekspozycji wystawowej kosztują 239złotych! Jednak dla mnie to lekka przesada...
Moją uwagę zwrócił sklep z motywem wieży Eiffla w nazwie sklepu. Po wejściu zauważyłam, że większość asortymentu jest na tyle elegancka i stylowa, że skierowana jest z decydowanie do kobiet dotyczących starszej grupy wiekowej. W sklepie znajdowała się jedna klientka, która zajęta była przymierzaniem sukienki, na plus zasługuje fakt, że pracownica w pełni była zaangażowana w pomoc klientce. Oprócz sukienek były także płaszcze w sklepie, oraz głównie czerwone portfele, ale niestety nie miały one oznaczeń cenowych.
Galeria Prezentów to sklep o ciekawym i różnorodnym asortymencie z rzeczami dla bardziej i mniej wymagających, ale wszystko w przystępnych cenach, niektóre były niższe od tych które zdarzyło mi się płacić kupując te same artykuły w Częstochowie. wnętrze sklepu jest bardzo estetycznie urządzone, wszystkie produkty są umieszczone w przemyślany sposób tworząc spójną ciekawą całość. Obsługa- w tym dniu była to młoda kobieta o blond włosach i nienagannej aparycji- bardzo dobrze zorientowana w asortymencie sklepu i jego cenach.
W Motylku poszukiwałam nowej pary ciekawych kolczyków, oczywiście sztucznych, gdyż do takich mam ostatnio słabość. Mój wzrok po wejściu do pomieszczenia przyciągnęły oryginalne kolorystycznie torby skórzane, jednak aktualnie poza moim zasięgiem cenowym. W pomieszczeniu był spory wybór biżuterii sztucznej, szczególnie sztucznych naszyjników, ale co do kolczyków to "szału nie było", wszystkie wzory, które już posiadam, poza tym w nieco wyższych cenach niż u konkurencji.
Wiadomo, że nic tak nie przyciąga klienta jak zamieszczona na witrynie czytelna informacja o obniżce. W tym przypadku była to obniżka minus 30% na całą kolekcję. Jednak po lepszym zorientowaniu się w sklepie okazało się, ze obniżka obowiązuje w dniach od czwartku do niedzieli, co dla mnie było akurat bez znaczenia, gdyż była niedziela, ale na witrynie ta informacja nie była zamieszczona. W sklepie asortyment był bardzo szeroki, dodatkowo można było nabyć tam wiele dodatków bogatych kolorystycznie, ale w niektórych miejsca trudno było się przemieszczać, szczególnie z dużą torebką bez strącenia jakiegoś wieszaka. W ofercie łączonej były koszulki typu bokserki, gdzie dwie kosztowały 50zł. Cały personel sklepu miał jednakowe t-shirty dlatego jak na dłoni było widać jak wszyscy stoją w jednym miejscu tworząc kółeczko wzajemnej adoracji głośno się śmiejąc, nie zwracając przy tym uwagi na klientów...
Przechodząc obok stoiska piekarnio- cukierni pod Telegrafem nie dało się minąć jej obojętnie ze względu na przyjemny zapach pieczywa roznoszący się wokół. W ofercie stosika do którego była spora kolejka były również gotowe kanapki, które można było kupić na zimno i na ciepło. Po zapachu widać, że wypieki sprzedawane są świeże, prosto z pieca. Obsługa jest bardzo sprawna i sympatyczna. Ceny muszę przyznać są przystępne a jakość i smak bardzo dobry. Bułki kajzerki są w cenie 0,29zł za sztukę, a gotowa kanapka za jedyne 1,99zł.
Mc Artur to sklep z obuwiem zarówno męskim, jak i damskim. wybór wśród fasonów był naprawdę duży, ponieważ były w ofercie czółenka, zamszowe, lakierowane, a nawet skórzane. Ceny butów były dość przystępne. Jednak ich ustawienie dość trudno nazwać ekspozycja, ponieważ buty sprawiały wrażenie jakby były poukładane obok siebie dość przypadkowo. Obsługa zajęta była klientami i widać było, ze się starają.
W sklepie Camaieu znalazłam wiele prostych i uniwersalnych fasonów ubrań , które były ze sobą bardzo ciekawie poprzez kolorystykę zestawione na ekspozycji wystawowej. Znalazłam tam bardzo wiele eleganckich spodni materiałowych w kant, oraz marynarek, które bez problemu można dopasować do spodni z oferty bądź kupić i nosić osobno. Idealny sklep dla lubiących klasyczną i elegancką prostotę w dobrym stylu.
Do dowiedzenia sklepu Vero Mody skłoniła mnie ładna sukienka o bardzo dziewczęcym fasonie i pastelowej barwie, co więcej była ona w bardzo przystępnej cenie, bo kosztowała tylko 80zł. Idąc dalej zauważyłam jeansy w cenie już od 50 zł za parę. Na sali znajdowała się jedna pracownica, która pomagała jednej z klientek, ale w międzyczasie powitała mnie. Pracownica ubrana była w bluzkę z najnowszej kolekcji, która ładnie się na niej prezentowała. Asortyment sklepu był różnorodny, dla kobiet lubiących swobodny styl jak i bardziej elegancki. Do tego przystępne ceny i pomocna obsługa co jest dużym plusem.
Tally Weijl to nieco różowy sklep z zewnątrz, obok którego gdy przechodzę się uśmiecham, ale często zdarza mi się zajrzeć do środka, tym bardziej, gdy widzę na witrynach informacje taka jak ta ostatnio : "Minus 25% na wszystkie szorty". Akurat miałam w planach zakup krótkich szortów, więc ochoczo wstąpiłam w progi sklepu. Po chwili podeszła do mnie uśmiechnięta pracownica oferując swoją pomoc, ale odmówiłam, ponieważ najpierw sama chciałam się na spokojnie rozejrzeć. Wybór był szeroki zarówno wśród fasonów jak i kolorów. Zabrałam więc kilka fasonów i t-shirty, które również były w atrakcyjnych cenach bo 19,90zł. Przymierzalnie były czyste, choć słabo oświetlone. Dużym plusem był stołek w kabinie na którym mogłam położyć torebkę, która była stanowczo za ciężka na wieszak. Po chwili zjawiał się przy kabinie pracownica dopytując jak rozmiar i czy podać inny w razie potrzeby, była pomocna, ale nie nachalna. Gdy zdecydowałam się na konkretny kolor poszłam do kasy, tam szybko zostałam obsłużona przez tą samą pracownicę a towar został zapakowany w ładną reklamówkę.
Peacocks to sklep odzieżowy do którego wstąpiłam, ale byłam tam dość krótko ponieważ dwie pracownice stojące i rozmawiające patrzyły na mnie jak na intruza, ponieważ byłam jedyną klientką w sklepie. W sklepie panował porządek, wszystkie wieszaki były podzielone kategoriami cenowymi od tych po 10zł, przez 20zł, 30zł, 40zł itd. Ogólnie sklep sprawiał bardzo dobre wrażenie, nie licząc oczywiście personelu sklepu.
Wstąpiłam do butiku z obuwiem pod szyldem Janus, bo zwyczajnie był mi nieznany i chciałam zapoznać się z ich ofertą i cenami. W środku mimo, że pomieszczenie jest nieduże to dobrze zagospodarowane i cieszące się powodzeniem wśród klientów, bynajmniej podczas mojej niedzielnej wizyty. Obuwie były ciekawe kolorystycznie i stylistycznie, bynajmniej damskie, bo męskie, które oglądał mój chłopak raczej nie przypadły mi do gustu. Buty są na pewno oryginalne, ale dość drogie. Personel doradzał i był cały czas do dyspozycji dla klientów zdecydowanych na zakup.
Wchodząc do Reserved zniechęciła mnie ogromna kolejka czekająca na obsługę przy kasie, było tam ok.10 osób, a za kasą jedna kasjerka. Po chwili jednak podeszła do ludzi w kolejce pracownica z drugiej części sklepu, konkretnie z Reserved Kids i zaprosiła czekających ludzi do swojej kasy. Świetny pomysł i szybkie rozwiązanie problemu ze strony personelu. Ogólnie w sklepie było przestronnie mimo, dużej ilości klientów, z racji dużych obniżek cen. Na sklepie było dużo luster, które były czyste. Wszystkie ubrania były uporządkowane i zachowane w ładzie.
Zaintrygował mnie szyld nad wejściem do sklepu. Postanowiliśmy wejść się rozejrzeć. Podobało mi się, to że na poszczególnych półkach, gdzie znajdowały się butelki z alkoholem były oznaczenia krajów pochodzenia poszczególnego wina, oraz opis kategorii win, od półsłodkich, po słodkie, półwytrawne, i wytrawne. Po drugiej stronie były inne alkohole od piw po miody pitne, oraz inne alkohole bardziej popularne na Wyspach. Obsługa bardzo sympatyczna i pomocna, oraz kompetentna.Ceny myślałam, że będą wygórowane, ale są bardzo przystępne, wręcz konkurencyjne.
Z resztą znajomych którzy dotarli do nas postanowiliśmy zaczekać i wspólnie iść dalej, zdecydowali się zjeść w barze Piramida, który wyglądał ciekawie i zachęcająco, dzięki zawieszonymi telewizorowi z którego sączyła się muzyka wprost z jednego ze znanych muzycznych kanałów. Oferta na dany dzień baru była bardzo zachęcająca, gdyż big tortilla w zestawie z frytkami kosztowała jedyne 11,90zł. Dodatkowo w barze był szeroki wybór różnego rodzaju trunków procentowych. Po drugiej stronie lady znajdował się grill bar za którym stał kucharz w białym stroju i białym czepku takim wysokim. Mimo, że przy barze nikogo nie było to obsługa olewała czekających ludzi chcących złożyć zamówienie, więc ciekawe ile czekaliby na jedzenie. Po chwili stwierdzili, że po co mają czekać tyle na obsługę skoro obok można dostać jedzenie dużo szybciej choć nieco drożej.
Czekając na resztę znajomych którzy dotarli do nas później stanęłyśmy w kolejce do Mc Donalds'a po ciastko. Obsługa w jednakowych strojach i plakietkach z imionami zachowywała się tak sprawnie i szybko podczas obsługi i przyjmowania zamówienia, jakby płacili im nie stawkę godzinową, ale akordową. Całość obsługi trwała może minutę, łącznie z wydaniem reszty i paragonu. Podczas stania przy ladzie kasowej nie zauważyłam żadnych zanieczyszczeń, a blaty stolików były na bieżąco przecierane.
W porze obiadowej umówiliśmy się ze znajomymi na wspólny posiłek. Głosy gdzie zjeść były podzielone, więc każdy zamówił gdzie indziej, a jedliśmy wspólnie. Ja ze znajomą zjadłam kebaba w Turkish food, gdzie słyszałyśmy o jakości jedzenia u nich same dobre opinie. Ceny nie należały tam do najniższych, bo za kebaba standardowego trzeba zapłacić 12 zł. W ofercie znajdowały się także oprócz kebabów, frytki i tortille w różnych formach podawane. Zamówiłyśmy dwa takie same kebaby, ale pod koniec jedzenia okazało się, ze mam pod mięsem całkowicie różne składniki i sosy...Może robiły je dwie różne osoby,a le mimo wszystko, dziwne to było, gdy ja ciągle widziałam słone mięso w bułce koleżanka miał warzywa i sos. Po takiej ilości soli chciało się nam pić więc kupiłam butelkę coli 0,5 litra z lodówki w cenie 4,20zł. Obsługa szybka, ale ceny zbyt wygórowane jak na jakość jedzenia.
Chcąc nieco ochłodzić się postanowiliśmy stanąć w kolejce do wysepki Grycan w galerii Echo. Ekspozycja lodowa wyglądała bardzo zachęcająco. Obsługa w czarnych eleganckich i schludnych strojach ze związanymi włosami w przypadku kobiet szybko i sprawnie przyjmowała i realizowała zamówienia za każdym razem informując za ile poda gotowy deser czy napój. Zastanawiając się nad zakupem odpowiedniego napoju zdecydowałam się na koktajl. Był on odpowiednio zimny, dzięki lodowi w kostkach umieszczonemu wokół dzbanków. Obsługa bardzo sympatyczna i życzliwa dla każdego z klientów mimo, że tych nie brakowało.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.