Wchodząc dziś rano do PEPCO w Malborku, jak zawsze powitałem personel słowami DZIEŃ DOBRY. Niestety Pani kasjerka stojąca tuż obok mnie nie odpowiedziała mi. Być może była jeszcze zaspana, ale to jej nie usprawiedliwia. Obsługa niezbyt chętna do pomocy klientowi. Wychodząc ze sklepu, analogiczna sytuacja jak przy wejściu. Bez jakiejkolwiek reakcji ze strony personelu. Co do wyglądu i wyposażenia sklepu nie mam zastrzeżeń. Ale jakość obsługi żenująca.
"Pałacyk" jest zdecydowanie najlepsza restauracją w Koninie. Sam budynek zachęca do wejścia, otoczenie jest bardzo zadbane. Pomimo tego, że znajduje się w centrum miasta nie brak jest zieleni, która otacza budynek, jak również kawiarnie, która posiada własny taras, pięknie zagospodarowany. Po wejściu do restauracji wita gości (z uśmiechem na ustach ) menager restauracji. Wygląda schludnie i elegancko, robiąc bardzo pozytywne wrażenie. Osoba ta pyta na ile osób ma byc stolik i czy w sali dla palących czy niepalących. Sala jest bardzo gustownie urządzona. Następnie zaprasza do stolika i życzy miłego wieczoru. W tym memencie obsługę przejmuje kelner z nienagannym wyglądem. Stół jest elegancko przystrojony, zawsze są świeże kwiaty. Zostaje nam podane menu, nalana woda mineralna do kieliszków i podana przystawka. Następnie kelner pyta czy może przyjąc zamówienie. Na posiłek czeka się około 20 minut. Jest pięknie i czysto podane. Smakuje wyśmienicie. Kelner proponuje jeszcze deser za który podziękowaliśmy. Rachunek jest podany w małym drewnianym pudełeczku w związku z czym pieniądze nie są rozrzucone po stoliku. Przy wyjściu żegna gości menager, zapraszając ponownie.
Sklep jak na małą powierzchnie ma duży wybór produktów spożywczych. Ekspedientki są bardzo miłe i pomocne. Jest czysto i schludnie. Dodatkowo wyposażony jest w klimatyzację. Jedyny minus to jedna kasa dlatego zawsze jest kolejka 5-7 osób ale nie czeka się dłużej niż 5 min.
Sklep jak na małą powierzchnie ma duży wybór produktów spożywczych. Ekspedientki są bardzo miłe i pomocne. Jest czysto i schludnie. Dodatkowo wyposażony jest w klimatyzację. Jedyny minus to jedna kasa dlatego zawsze jest kolejka 5-7 osób ale nie czeka się dłużej niż 5 min.
Obsługa w pizzerii bardzo miła i kompetentna. Pani zapytana o cenę pizzy mówiła wszystko z pamięci. Na posiłek nie czeka się zbyt długo. W czasie oczekiwania czas umila muzyka płynąca z tv na ścianie, klimat bardzo przyjemny. Wszedzie czysto, schludnie. Toaleta jednak troszkę zaniedbana.
Sklep przy ulicy Chmielnej należy do ogólnopolskiej sieci sklepów Twoje Soczewki. Firma reklamuje się między innymi wysoko wykwalifikowaną kadrą i w przypadku tego sklepu rzeczywiście może się taką pochwalić. Sprzedawcy posiadają dużą wiedzę o aktualnym asortymencie, potrafią fachowo doradzić, wykazują się postawą zdecydowanie pro kliencką. Nawet, gdy jest kolejka, ma się wrażenie, że sprzedawca jest w danej chwili tylko do naszej dyspozycji. Nie czuje się żadnej formy nacisku czy ponaglania do podjęcia decyzji. Sklep, choć bardzo mały, jest przyjemnym miejscem. Niewielki metraż jest dobrze wykorzystany.
Długi czas oczekiwania na obsłużenie, brak sympatyczności pracownika, suma do zapłaty podana jako liczebnik, brak kompletnego stroju służbowego (identyfikator), brak propozycji zakupu.
Po nieudanej wizycie w Złotych Tarasach, Calzedonia na ul. Chmielnej w Warszawie wydała mi się miejscem wyjątkowo przyjemnym. Mimo obsługiwania jednocześnie innych klientek pani ekspedientka szybko do mnie podeszła i uśmiechnięta i miła chętnie przystąpiła do poszukiwania odpowiedniego rozmiaru kostiumu który chciałam wymienić. Nie zaniedbując przy tym osób które obsługiwała wcześniej! Chociaz nie znalazła szukanego przeze mnie rozmiaru na moja prośbę od razu zadzwoniła do paru innych sklepów Calzedonii w Warszawie i poprosiła o odłożenie dla mnie poszukiwanego kostiumu. Ostrzegła mnie również że to już ostatni dzień na wymianę zakupu, o czym nie wiedziałam bo nikt wcześniej nigdzie mnie o tym nie poinformował. Pani była tak miła że czułam się swobodnie i chętnie z nią rozmawiałam. Bardzo dobrze wspominam tę wizytę i po kolejne zakupy na pewno wybiorę sie do Calzedonii na Chmielnej.
Z usług Poczty Polskiej korzystam w ostateczności. Jakość obsługi klienta na poczcie w Sztumie jest fatalna. Panie siędzące w okienku myślą chyba, że są dla klienta a nie on dla nich. Ich mentalność zatrzymała się na latach 80tych. Są nieuprzejme, bez uśmiechu. Odpowiadają na pytania "pod nosem", z jakimś dziwnym oburzeniem, jakby chciały powiedzieć: NIE PODOBA SIĘ COŚ? TO... Jakość obsługi naszego monopolisty oceniam jako niedostateczny. Wygląd miejsca obsługi oceniam na 4 ponieważ jest niedawno po remoncie.
Wizyta w tym sklepie nie była zbyt przyjemna. Calzedonia w Złotych Tarasach to sklep mały i ciasny, z jedną przymierzalnią i niezbyt pomocna obsługą. Chciałam wymienić górę od kostiumu na inny rozmiar, jednak po przedstawieniu tej prośby pani ekspedientka poinformowała mnie tonem nieprzyjemnym i oskarżycielskim, że wcale nie zakupiłam kostiumu w jej sklepie tylko gdzie indziej oraz zaczęła się dopytywać dlaczego chcę go wymienić właśnie u niej. Byłam zdziwiona jej reakcją i zapytałam jaka to różnica w którym sklepie chcę wymienić kostium, szczególnie jeśli nie jest to reklamacja a po prostu niewłaściwy rozmiar. Na szczęście pani sprzedawczyni zmieniła trochę ton i przyniosła mi do przymierzenia inny kostium. Mimo wszystko nie była to dla mnie przyjemna wizyta, szczególnie że poczułam się jak niechciany intruz a nie klient, który wydał tam parę dni wcześniej całkiem pokaźną kwotę (prawie 1000 zł!) i to właśnie jeden z zakupionych wtedy kostiumów przyszedł wymienić. Prócz wymiany zamierzałam dokonać kolejnych zakupów ale pani ekspedientka skutecznie mnie zniechęciła do dłuższego pozostawania w jej obecności.
Przyjechałam do przychodni z innego miasta by zapytać czy wykonają mi specjalistyczne usg. Pani w rejestracji wyjaśniła mi jakie są procedury przyjęcia w ramach kasy chorych, jacy lekarze przyjmują, jak długo się czeka na badanie, a także poinformowała w jakich innych placówkach mogę jeszcze się leczyć.Znała rówież ofertę prywatnych lekarzy w regionie. Była bardzo miła, uśmiechnięta i cierpliwa. Bardzo kompetentna osoba.Nawet narysowała mi trasę dojazdu do jednej z placówek. Nieczęsto mi się zdarza, aby w przychodni być miło i rzetelnie doinformowaną.W przeciwieństwie do perfekcyjnego zachowania personelu, nie najlepsze wrażenie zrobił na mnie stan higieny w toalecie. Tragedii nie było, ale zachwycona to też nie jestem. Ogólne wrażenie - pozytywne.
Biuro firmy Itaka na pl. Konstytucji w Warszawie to placówka mała (3 stoiska) choć jej rozmiar wydaje się być odpowiedni jako że punktu tego nie odwiedza wielu klientów. Kiedy weszłam do biura wszyscy agenci siedzieli przy swoich stanowiskach, jeden klient juz był obsługiwany. Obsługiwała mnie młoda pani, bardzo entuzjastycznie nastawiona do swojej pracy, jednak nie do końca potrafiąca dostosować swoje propozycje wycieczkowe do moich jasno wyrażonych preferencji. Dostałam katalogi firmy i wspólnie przeglądałyśmy oferty wspomagając się strona internetową biura gdzie pani sprawdzała dostępnosć miejsc w samolocie i hotelach. Pani udzieliła mi informacji na temat niektórych hoteli, podając, j własnego punktu widzenia, zarówno ich wady jak i zalety, wspomniane zostały również wycieczki fakultatywne ale bez szczegółów. Niestety Pani nie była w stanie odpowiedziec na wszystkie moje pytania związane z wybranymi hotelami- o stan pokoi, jakość obsługi, wyżywienia. Podając ceny wycieczek dopiero zachęcona przeze mnie, by nie powiedzieć przymuszona, określiła co dokładnie w cenie się zawiera a co nie, chociaż i tak opuściłam biuro z poczuciem bycia niedoinformowaną i niepewną czy oferta nie zawiera pułapek.
To jedna z nielicznych aptek, w których nie mam wrażenia, że „magistrowie” traktują klientów jak głupków. W niej farmaceuci zawsze rzetelnie doradzą, są mili, nie wywyższają się, czego nie mogę powiedzieć o innych aptekach. Jak tylko jest możliwość informują o tańszych odpowiednikach leków przepisanych przez lekarzy. Ceny są bardzo konkurencyjne, apteka ta należy do sieci aptek Milenium, dlatego też można w niej bez dodatkowych opłat odebrać leki zamówione przez Internet. Apteka ma schludny wygląd, jest przestronną oraz klimatyzowana, posiada spory parking, zwykle nie ma problemu z parkowaniem. Polecam tę aptekę z całą odpowiedzialnością.
Jest to mały osiedlowy sklepik nastawiony głównie na sprzedaż alkoholu. Z artykułów spożywczych jest bardzo mały wybór. W sklepie panuje bałagan. Na podłodze czasami nawet po kilka godzin leży mnóstwo pustych kartonów po produktach spożywczych na środku każdej alejki. Od kilku tygodni nie działa terminal do płatności kartami. Wbrew ustawie nie przyjmują pustych butelek jako zwrot np. po piwie ( tylko na wymianę). Sklep wywarł na mnie negatywne wrażenie
Jedna z lepszych restauracji sushi w jakiej byłem. Obsługa od drzwi wita Cię z uśmiechem na twarzy, wskazując miejsce gdzie możesz usiąść (wystrój wnętrza mistrzowski. Mała ciekawostka - mają tam najdłuższe kaitenzsushi w Polsce - łódeczki na których podawane jest sushi). Po chwili masz już przed sobą menu i resztę rzeczy potrzebnych do pałaszowania sushi. Potem pozostaje tylko delektowanie się smakiem przyrządzonych potraw. Po prostu brak słów!!!
Jakość obsługi jest na bardzo marnym poziomie. Wchodząc do restauracji nikt z obsługi nie zwraca na Ciebie uwagi, na kartę dań czekasz ok. 10 minut, a jeżeli już zdecydujesz się co chcesz zjeść po kolejnych 10 minutach przychodzi kelnerka, która wygląda jakby zaraz miała popełnić samobójstwo. Składasz zamówienie. Okazuje się, że wybrana przez Ciebie potrawa nie jest dostępna, ponieważ kucharz nie do końca wie jak ją przyrządzić! OK, zdecydowałeś się na coś innego. Otrzymujesz nieświeżego węgorza zamiast ryby maślanej, a zupa sojowa, to niedogotowana woda z dodatkiem aromatu sojowego! Przeszedłeś już męki podczas jedzenia, więc prosisz o rachunek....10 minut....i jeszcze 5, ponieważ terminal do płatności kartą im się ładuje...płacisz, wychodzisz i jedziesz do jakiejś porządnej restauracji coś zjeść, a o tym co Cię spotkało starasz się zapomnieć.
Parking przed Bankiem jest na dwa samochody. Wchodząc do banku w pierwszym pomieszczeniu znajduje się bankomat, jeśli bank jest czynny to cały czas ktoś Ci się kęci za plecami. Sama placówka w środku bardzo dawno nie widziała pędzla do malowania. Nic tam nie ma nowego a na meblach widoczne uszkodzenia. Wszystkie stanowiska zaklejone folią lustrzaną, tak że trzeba zaglądać czy ktoś tam jest. Nie ma pomieszczenia przystosowanego do stanowiska obsługi aby móc usiąść i dyskretnie porozmawiać o kredycie. A przy suficie wiszą obrotowe wiatraki, które podejrzewam że i tak nie dziłają. Pani wykonywała operacje na koncie ale nie wyjaśniała co dokładnie robi.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Sklep 'Orsay' odwiedziłam...
Sklep 'Orsay' odwiedziłam celem zakupienia jakiś fajnych ubrań na wieczorne wyjście.Po wejściu do salonu zostałam zauważona przez ekspedientki. Jednak wymieniłyśmy tylko szybkie spojrzenia, nie usłyszałam żadnego przywitania. Nie było nikogo z obsługi przy wejściu (z przodu salonu). Wszystkie panie stały na samym końcu przy przymierzalniach, więc podeszłam nieco bliżej, żeby się zorientować czy przypadkiem nie plotkują sobie. Usłyszałam jak rozmawiają o rozmieszczeniu nowego towaru na salonie. Można było zauważyć, że ekspedientki są pochłonięte pracą. Cały czas jednak obserwowały salon. Rozejrzałam się dokładnie po sklepie i podeszłam do stanowiska z wyprzedażą. Cała wyprzedaż zajmowała jakąś 1/4 część salonu, ale było jej wystarczająco dużo, że spokojnie można było sobie przeglądać ubrania - niekoniecznie łamiąc wieszaki. Po upływie 15 minut, w końcu wybrałam coś dla siebie. Muszę stwierdzić, że trochę się zawiodłam na obsłudze. Pomimo faktu iż nie lubię jak ekspedientki są zbyt natarczywe, to mną się nikt nie zainteresował. Wybrałam top bez rękawów, bluzeczkę z krótkim rękawem i kolczyki. Udałam się w kierunku przymierzalni. Tam stała ekspedientka, która od razu grzecznie mnie poinformowała, że niestety będę musiała chwilkę zaczekać, bo wszystkie przymierzalnie są zajęte. Ustawiłam się w kolejce. Miałam teraz chwilkę, na obserwację wyglądu salonu. Cały salon był bardzo czysty. Ubrania były równomiernie rozłożone na salonie. Towar był bardzo dostępny. Jedynie w części z wyprzedażą dwie rzeczy leżały na podłodze i kilka rzeczy leżało na meblu zamiast na wieszakach. W przymierzalniach pomimo dużego ruchu panował porządek. Ekspedientka, która tam była- dbała o porządek, dokładnie sprawdzała ilość rzeczy jaką klienci wnoszą do przymierzalni. W końcu zwolniła się przymierzalnia. Ubrałam się w pierwszą bluzeczkę, po czym wyszłam żeby zapytać ekspedientkę o opinię. Pani od razu pomogła mi- doradzając , że ta bluzeczka doskonale na mnie leży i podkreśla talię. Po takiej pozytywnej opinii stwierdziłam, że nie muszę przymierzać drugiej. Udałam się do kasy w celu zapłacenia za bluzkę i kolczyki. Podeszłam po czym usłyszałam przywitanie 'dzień dobry'. Zapytałam panią czy ewentualnie mogłabym zwrócić towar. Ekspedientka od razu z uśmiechem na twarzy powiedziała, że w ciągu 28 dni mogę zwrócić towar z metką i paragonem. Ekspedientka dodatkowo zapytała czy tylko z akcesoriów kolczyki sobie wybrałam. Powiedziałam, że tak. Niestety nie zaproponowała mi coś do kompletu (np. naszyjnik bądź bransoletkę), co traktuję na minus. Gdyby pokazała mi coś do kompletu (a wcześniej widziałam, że są różne dodatki pasujące do moich kolczyków) na pewno skusiłabym się na coś jeszcze. Przy płaceniu pani podała dokładnie kwotę, a ja położyłam moją kartę kredytową. Ekspedientka wzięła ją i od razu włożyła do terminala, nie sprawdzając wcześniej czy jest podpisana (co również jest dużym minusem). Po zakończeniu transakcji podziękowała, ale nie pożegnała i nie zaprosiła ponownie na zakupy. Pomimo drobnych minusów byłam zadowolona z zakupów w tym sklepie.
Tym razem moja wizyta w Banku PKO BP miała ostateczny cel, czyli wypisanie się. Stojąc w kolejce!!! Pani w okienku kasowym nachalnie chciała mi pomóc jednak jej grzecznie podziękowałam bo wiedziałm, że stoję w dobrej kolejce. Jednak tak bardzo nalegała, że podeszłam do niej a ona stwierdziła, że nie może mi pomóc i nadal stałam w kolejce. Następnie Pani z obsługi napotkała na problemy ponieważ za bardzo nie wiedziłą jak ma mi pomóc jednak życzliwe koleżanki pomogły. Na koniec Pani stwierdziła, że nie taki złożyłam podpis i różni się ze wzorem, ja takiego faktu nie stwiedziłam ponieważ poza tym wszystko się zgadzało. Cieszę się, że nia mam nic wspólnego z tym Bankiem jakkolwie sie on tytułuje.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
W sklepie jak...
W sklepie jak zwykle było kilku klientów. Jedna z pań pracujących w sklepie przekładała pudełka z obuwiem, które stały na środku przejscia, a pozostałe stały i rozmawiały ze sobą. Tylko od czasu do czasu, interesowały się tym co robią klienci. Jednak na pomoc z ich strony nie można było liczyć. Jeśli już poprosi się którąś z pań o pomoc sa niemiłe i starają sie bardzo szybko odejś cod klienta. Dzisiejsza wizyta w sklepie CCC zniecheciła mnie do zakupów w tym sklepie w przyszłości.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.