Opinie użytkownika (83663)

Personel wydawał się...
Personel wydawał się niezorientowany w sprawach organizacyjnych. Nie od razu uzyskałam informację interesujące mnie. Personel nie współpracuje ze sobą,jedni na drugich zrzucają odpowiedzialność. Osoba rozmawiająca ze mną wyglądała na znudzona swoją pracą. Oferta szkoły oferuję atrakcyjne cenowo kursy i cieszy się dużym powodzeniem wśród zainteresowanych tym zagadnieniem. Próbując szybko załatwić swoje sprawy należy liczyć się z dłuższym pobytem w obserwowanej placówce. Czas ten szybciej mija dzięki temu, że wnętrze miejsca obsługi jest bardzo przyjazne i komfortowe.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Empik School

Placówka

Olsztyn, 1 Maja 18

Nie zgadzam się (25)
Zajrzałam do Hexeline...
Zajrzałam do Hexeline w Klifie skuszona zapowiedzią nowej jesiennej kolekcji. Faktycznie, w salonie pojawiło się kilka ciekawych propozycji. Wybrałam sukienkę i bolero do przymierzenia. Pani z obsługi szybko odnalazła na zapleczu właściwy rozmiar i przyniosła ubrania do przymierzalni. Sukienka, jak zwykle w salonach tej marki, pasowała idealnie i kosztowała sporo. Trzeba jednak przyznać, że jakość ubrań firmowanych tą marką nie rozczarowuje. Warto wydać, by później przez dłuższy czas cieszyć się z ciuchów dobrej jakości. Jedna uwaga – więcej ubrań w rozmiarze 34! Rozumiem, że targetem Hexeline są kobiety po 30, ale nie oznacza to jeszcze, że wszystkie one są „nosicielkami” 42. Zapewniam, że nie są. Bolero było nieco za duże. Z uwagi na cenę sukienki poprosiłam o odłożenie jej do następnego dnia. Sprzedawca z początku sprawiał wrażenie nieco unieszczęśliwionego moją propozycją, ostatecznie jednak zgodził się zarezerwować jedną rzecz. Obsługa sympatyczna, jeśli jednak spędzimy w Hexeline dużo czasu na przymiarkach, które ostatecznie nie zakończą się zakupami, dostrzeżemy u sprzedawcy źle skrywane rozczarowanie.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

HEXELINE

Placówka

Warszawa, Okopowa 58/62

Nie zgadzam się (19)
Do Złotych Tarasów...
Do Złotych Tarasów zagoniła nas kiepska pogoda, która skutecznie zniweczyła ambitny plan pospacerowania po centrum w oczekiwaniu na seans w pobliskim kinie. Jako że czasu nie mieliśmy zbyt wiele, zajrzeliśmy tylko do położonego na parterze Wranglera. Kręciliśmy się po sklepie kilka minut, jednak żadna z pracujących tam dziewczyn nie uznała za stosowne zapytać, czy może nam w czymś pomóc. W końcu podeszłam do kasy i zapytałam o spodnie w poszukiwanym przeze mnie fasonie. Z zaproponowanych przez sprzedawcę modeli wybrałam dwa do przymierzenia. Następnie poprosiłam o trzy pary męskich dżinsów dla mojego towarzysza. Zapakowaliśmy się z ubraniami do przymierzalni. Po kwadransie każde z nas było zdecydowane na zakup jednej pary. Okazało się, że wybraliśmy nowe odpowiedniki tych samych spodni, które kupowaliśmy u Wranglera mniej więcej dwa lata temu. Może to dobrze świadczyć o tym, że klasyczne modele cieszą się nieustającym uznaniem klientów. Sklep akceptuje płatność kartą, nie ma również problemu z odłożeniem pary dżinsów na kilka godzin lub do następnego dnia, jeżeli nie jesteśmy pewni dokonanego wyboru. Ogólnie – OK, sprzedawcy powinni jednak bardziej interesować się klientem, tym bardziej, że obecnie w większości sklepów i butików tłumów kupujących nie widać. Nie chodzi więc o nadmiar pracy, ale o zaangażowanie sprzedawców w wykonywane obowiązki.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Wrangler

Placówka

Warszawa, Centrum handlowe Factory Outlet

Nie zgadzam się (26)
Lanoro to sklep...
Lanoro to sklep z bielizną różnych marek, ale wyłącznie polskich. Chantelle niestety tu nie znajdziemy. Weszłam do sklepu nie planując żadnych zakupów. Sprzedawca od razu zapytał, czy w czymś może pomóc. Powiedziałam, jaki rozmiar bielizny mnie interesuje i zostałam zasypana propozycjami do przymiarki. Dostałam blisko 10 sztuk do sprawdzenia. Niestety, o ile na wieszaku wszystko to wygląda zachęcająco, o tyle w praktyce nie jest tak wygodne, jak choćby wspomniana wyżej konkurencyjna marka. Dziwi to o tyle, że ceny w Lanoro nie są wiele niższe od cen bielizny tej francuskiej marki. Przez cały czas mojej bytności w przymierzalni pani z obsługi pytała, czy wszystko w porządku i przynosiła kolejne egzemplarze bielizny. Mimo że ostatecznie nic nie kupiłam, sprzedawca nie okazał rozczarowania ani zniecierpliwienia. Obsługa generalnie bez zarzutu, chwilami może nieco zbyt natarczywa.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Lanoro

Placówka

Warszawa, Jerozolimskie, Blue City

Nie zgadzam się (32)
Umówiłam się ze...
Umówiłam się ze znajomym na lunch w coffee heaven w atrium przy Jana Pawła II w Warszawie. Była godz. 13.00, może dlatego w kawiarni panował tłok i gwar, a obsługa z trudem nadążała z realizacją zamówień. Za ladą pracowały jednocześnie 4 osoby, a mimo to miałam wrażenie, że w kawiarni panuje lekki chaos. W coffee heaven oferta lunchowa niezmiennie obejmuje ten sam zestaw propozycji: kanapki, tosty i wrapsy z różnymi dodatkami (opcjonalnie – na ciepło), sałatki, ciastka, muffiny, koktajle. Do tego kawy i herbaty w sporym wyborze. Zauważyłam kilka nowych pozycji w menu, m.in. bajgle z łososiem i szpinakiem. Zamówiłam jeden taki bajgiel, do tego duża herbata. Mój kolega, jak zwykle w tego rodzaju przybytkach, zdecydował się na kawę i sernik. Bajgiel jest spory, dość obficie nafaszerowany łososiem i szpinakiem, więc w moim przypadku z powodzeniem pełni rolę obiadu. Szczerze mówiąc, nie miałabym nic przeciw temu, gdyby można było zamówić także tylko pół porcji. Nie zanosi się jednak na to, można więc co najwyżej próbować skłonić swojego kompana do zamówienia jednego bajgla na pół.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

coffeeheaven

Placówka

Warszawa, ul. Jana Pawła II, CH ARKADIA 82

Nie zgadzam się (20)
Rozmieszczenie towaru jest...
Rozmieszczenie towaru jest przejrzyste, szybkie znalezienie potrzebnych produktów nie jest trudne. Duży asortyment, jednak ceny niektórych produktów są wysokie. Personel jest uprzejmy, zwłaszcza dla osób starszych. Klienci są obsługiwani szybko, z reguły nie ma długich kolejek.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

PSS Społem

Placówka

Białystok, Traugutta 10

Nie zgadzam się (20)
W dniu 05/10/2009...
W dniu 05/10/2009 po raz kolejny zawitaliśmy do Hipermarketu TESCO przy ulicy Zagórskiej w Tarnowskich Górach, często tam właśnie robimy zakupy. Bardzo denerwującą rzeczą przy kasach jest to że kasjerki muszą dzwonić w sprawie towaru ,przy którym nie ma w ogóle kodów kreskowych ,albo kody nie pasują z ceną która jest na półkach przy towarze. Sam niejednokrotnie w Biurze Obsługi Klienta reklamowałem towary za które zapłaciłem więcej aniżeli była cena na półce, oczywiście zwrócono mi nadpłatę. Niestety od kilku lat nic się nie zmienia, dzisiaj ja z żoną oraz inni klienci z tego powodu przy kasie niepotrzebnie musieliśmy stracić po raz kolejny cenny czas. APEL: klienci supermarketu w Tarnowskich Górach przy ulicy Zagórskiej, zgłaszajcie uwagi i zastrzeżenia do BIURA OBSŁUGI KLIENTA. APELUJĘ także do klientów sprawdzajcie ceny przy towarze i porównujcie je z cenami na paragonie, niejednokrotnie można przepłacić.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Tesco

Placówka

Tarnowskie Góry, Zagórska 220

Nie zgadzam się (24)
Mój problem z...
Mój problem z internetem Netia zaczął się kilka miesięcy temu, ale chciałabym przedstawić Wam moje relacje z biurem obsługi. Mam stały dostęp do internetu, niestety od rano do wieczoru cały czas się rozłączał (co 1o minut), a w nocy chodził bez zarzutu. Po kilku dniach zadzwoniłam do konsultanta. Pan mimo iż był wyrozumiały i miły stwierdził że u "nich" jest wszystko dobrze, i wina jest po mojej stronie. Nie umiał wytłumaczyć dlaczego w nocy internet działa, skończyło się na tym że mam zadzwonić jakby sytuacja się powtórzyła. No i jak można było się domyśleć po paru minutach zadzwoniłam bo sytuacja się powtórzyła, tym razem odebrała Pani konsultant, znowu stwierdziła że u nich jest wszystko ok i mam wymienić modem bo jest to wina modemu. Pomimo iż jestem zielona w modemach:) Modem został sprawdzony- działa. Już w ogóle byłam zdenerwowana gdyż przez ok 2 tyg internet przeryał! Zadzwoniłam do nich i dopiero po groźbie że wyśle im rachunek za informatyka zaczęli działać... na drugi dzień pani z neti zadzwoniła do mnie z informacją że wina jest telekomunikacji polskiej(chodziło o kable) i mam do nich zadzwonić, odmówiłam i nakazałam załatwienie sprawy. I dopiero wtedy przyszedł pan z TP do mnie do domu, jeszcze raz potwierdził że u mnie wszystko ok, okazało się że skrzynka telefoniczna i linie telefoniczne są tak stare że wymagana jest wymiana. Przez następne 2 dni jeszcze jeździł i naprawiał, i internet działa ale sporo nerwów mnie to kosztowało. Personel Netii jest nie kompetentny, mimo że pare tygodni nie miałam internetu rachunek dostałam normalny.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Netia

Placówka

Nie zgadzam się (24)
W dniu 28/09/2009r...
W dniu 28/09/2009r udaliśmy się z żoną zakupić buty do sklepu BOTI w Tarnowskich górach przy ulicy Zagórskiej .Sklep dobrze położony w hipermarkecie Kaufland, dobrze oświetlony, wybór obuwia duży, ceny przystępne, możliwość zapłacenia kartami(bardzo ważna sprawa dzisiaj),buty w oryginalnym opakowaniu włożone do reklamówki firmowej. Jedyny minus to taki że po wejściu do sklepu ekspedientki w ogóle nie interesowały się nami, nikt nie spytał czego szukamy? czy w czymś pomóc. Nasze zdziwienie było jeszcze większe kiedy poprosiłem jedną z ekspedientek ,aby podała żonie rozmiar 36,w ręku miałem inny rozmiar. Ekspedientka oznajmiła proszę sobie poszukać, postępowanie ekspedientek w tym względzie karygodne, nie spotykane w dzisiejszych czasach, zakupiliśmy te buty tylko dlatego że żonie się spodobały. Reasumując: sklep dobrze położony, dobrze oświetlony, wybór towaru, przystępne ceny, możliwość płacenia kartami. Wielkim minusem karygodne postąpienie ekspedientek. Przed wejściem do tego sklepu należy się dobrze zastanowić .

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

BOTI

Placówka

Tarnowskie Góry, Zagórska 187

Nie zgadzam się (27)
chamski i niegrzeczny...
chamski i niegrzeczny neurolog-dr Jurek: wizyta z opóźnieniem 25 minut, żadnych wyjaśnień dla pacjenta, odmowa diagnostyki-"proszę brać te tabletki białe i niebieskie", zaraz"proszę już iść, bo pacjenci czekają"-na uwagę, że wizyta rozpoczęła się z 25 minutowym opóźnieniem -obraża się i się przestaje odzywać, przy próbie ustalenia wpływu zapisanych tabletek na organizm znowu wypraszanie z gabinetu "bo pacjenci czekają" strata czasu i nerwów na takie chamstwo łącznie byłam trzykrotnie wypraszana z gabinetu

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

LUX MED

Placówka

Warszawa, Racławicka 132b

Nie zgadzam się (33)
Dnia 11. września...
Dnia 11. września zrobiłam zakupy w sklepie Big Star, ze względu na mój niski wzrost poprosiłam o spodnie z niskimi nogawkami. Pani sprzedająca z uśmiechem pokazała mi rodzaje spodni, doradziła z rozmiarem, obsługa miła i pomocna. Jedynym mankamentem było zachowanie pań, które ciągle szeptały i chichotały kiedy byłam w przebieralni co powoduje że czułam się trochę niepewnie. Co do wyglądy sklepu to minusem było nie poskładane ciuchy. Mimo tych małych nie dociągnięć wystawiam ocenę pozytywną ze względu na profesjonalne podejście do klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Big Star

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Mając trochę wolnego...
Mając trochę wolnego czasu podchodzę dziś po raz drugi do tematu zakupów. Chcę też się dowiedzieć co nowego pojawiło się na rynku artykułów spożywczych i czy nowości o których już wiem są dostępne. Sklep Real mieści się w pasażu handlowym King Kross Praga i pierwotnie był pod szyldem Geant których sieć w 2006 roku przejęła niemiecka firma METRO Group Przed wejściem na sklep jest stojak z gazetkami informującymi o aktualnych promocjach oraz katalog nowego programu lojalnościowego PAY BACK. Biorę mały koszyk i wózek do jego transportu. Umiarkowana ilość kupujących i dopiero rozpoczynające się uzupełnianie towarów sprawia że po sklepie poruszam się bez problemów i mogę spokojnie rozeznać się w ofercie. W alei gdzie po lewej stronie jest kawa a po prawej herbata od strony kas zostawiony jest kontener z metalowych drutów wypełniony pustymi kartonami po rozpakowanym towarze. Skutecznie utrudnia dostęp do regału i zaopatrzenie się w asortyment który zasłania. Czyżby ktoś zapomniał że po skończonej pracy należy zostawić porządek? Kwestia minus druga to dwa metalowe stojaki ustawione z drugiej strony przy końcówkach regału z towarem przecenionym a moim zdaniem nie nadającym się w ogóle do sprzedaży (rozerwana duża paczka makaronu czy też podejrzanie wyglądająca konfitura z nie oznaczoną datą ważności) Z nowości rynkowych kupić możemy: Lu Petitki z mlecznym nadzieniem w małym i większym opakowaniu Wafelek Prince Polo cafe latte Czekoladę Milka w zimowej limitowanej edycji Ski Joy, Snow Game oraz Snowboard Fun Czekoladę Wedel w trzech nowych wariantach smakowych Mleczną z kawałkami moreli Mleczną z żurawiną i musli Mleczną z wiórkami kokosowymi i orzechami nerkowca Danie w 5 minut Winiary ,dwa nowe smaki –Świderki smak kremowo/mięsny z pomidorami oraz piure ziemniaczane z marchewką i groszkiem Bulionetki Knorr Nie udaje mi się znaleźć nowego wafelka Princessa Vitale, Pomimo że wersje standardowe tej marki są na półce. W chłodniach z serami brakuje mi serka pleśniowego Turek z żurawiną ale w jego zastępstwie kupuję też owocowy z morelą. Dostępne są również marki Valbon, Sekret Mnicha i inne. Ogólnie sklep jest dość dobrze zatowarowany choć mógłby być lepiej. Pożądana by była dostępność całej linii danego producenta a nie wybiórcza. Asortyment poukładany na właściwych pułkach i regałach, w przystępnych cenach. Wszystkie wyrywkowo oglądane towary miały zachowaną datę ważności to znaczy nie były przeterminowane. Obsługa kasowa dobra, kolejka przede mną składała się z dwóch osób z małymi zakupami. Nie było problemu ażebym uregulowała należność częściowo kartą a częściowo gotówką. Mała rysa to postawa kasjera który nie podał mi kwoty jaką ma zapłacić gotówką, ponieważ najpierw chciał przyjąć gotówkę a brakującą kwotę pobrać z karty nie rozbił tej należności na dwie części i musiałam sama ją sobie obliczyć poprzez odjęcie od całości kwoty do zapłaty sumy jaka miała być pobrana bezgotówkowo. Kasjer nie zwrócił również uwagi na rodzaj karty która to wkładana jest do terminala(ma chip)i najpierw ją próbował w sposób tradycyjny przeciągnąć przez czytnik. Jednakże sam zauważył swoją pomyłkę. Godziny otwarcia korzystne dla klienta, pon. - sob.: 8.00 - 22.00, niedziela: 9.00 - 21.00 specjalne kasy ekspresowe do obsługi małych zakupów (tzw. czerwone koszyki ,duży wózek tamtędy nie wyjedzie), możliwość zapłaty kartą bez ograniczeń kwotowych, opcja płatności rachunków domowych program lojalnościowy dziesiątka (obecnie w fazie dołączania do partnerskiego Payback oraz powiązana z nim karta płatnicza Real MasterCard a także spora i wszechstronna gama produktów pod marką własną Real Quality i TIP /tanie i pewne/, konkurencyjne ceny, pieczywo wypiekane na miejscu sprawiają że hipermarkety Real są warte uwagi podczas wyboru miejsca zakupów i tych mniejszych codziennych jak i większych, uzupełniających domowe zapasy na dłuższy okres czasu.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Real

Placówka

Warszawa, Jubilerska 1

Nie zgadzam się (29)
Kiosk pod szyldem...
Kiosk pod szyldem GARMOND PRESS jest zlokalizowany w holu głównym dworca Zachodniego w Warszawie. Pomimo późnej stosukowo pory jest czynny. Bardzo mnie to cieszy bo mam nadzieję na zakup kolejnego tomu sagi która ukazuję się co tydzień w środy. Okienko przez które odbywa się obsługa jest spore i nie trzeba się schylać. Pan tam siedzący ogląda coś w telewizorze. Gdy podchodzę i pytam się o książkę Pan przerywa oglądanie i stwierdza że nie wie czy coś takiego jest ale każe mi zobaczyć wystawę na drzwiach czy tam tego nie zobaczę, jednocześnie gestem ręki wskazuje kierunek w którą stronę mam iść. Obchodzę budkę z prawej strony i szybko się orientuję że to czego szukam jest. Wracam więc do okienka i informuję że saga jest na wystawie. Sprzedawca prosi abym mu palcem wskazała gdzie ją widzę. Gdy już ją oboje namierzamy, Pan bierze ją i wraca do okienka przy czym z rozbrajającą szczerością stwierdza że ze swojej strony nie widzi tego co jest wystawione a wszystko z jego strony wygląda podobnie. Nie do końca się z tym zgadzam i myślę że na taki problem znalazła by się rada, ale nie moja to rola organizować komuś pracę. Najważniejsze że mam co czytać wracając i jadąc do swojej pracy.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Garmond Press

Placówka

Warszawa, Jerozolimskie 144

Nie zgadzam się (24)
Wybraliśmy się z...
Wybraliśmy się z mężem do Castoramy po wykładzinę do pokoju córeczki. To co wyróżnia ten sklep to bardzo szeroki asortyment. Znajdziesz tam naprawdę wszystko do domu i ogrodu, a do tego wybór jest ogromny w porównaniu do np. Praktikera. Castorama to z założenia raczej olbrzymia hala, niż piękny salon z wyszukanym wystrojem, ale ma to swój urok i podstawy logistyczne. Zaskoczyła mnie obsługa, której nie trzeba szukać. Personel jest zawsze tam gdzie być powinien. Zostaliśmy obsłużeni natychmiastowo i profesjonalnie. Obsługa w kasie też rzetelna i szybka. Inne markety tego typu powinny brać przykład z rozwiązań Castoramy. Polecam na zakupy do domu!

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Castorama

Placówka

Katowice, al. Roździeńskiego 200

Nie zgadzam się (14)
Salon został przeniesiony...
Salon został przeniesiony z Centrum Handlowego PLAZA do pamiętającego Gierka "Centrum" EUROPA. Uważam, że był to spory błąd, ponieważ w zawiłych korytarzach "Europy" trudno trafić do salonu. Jednakże ekipa się nie zmieniła, nadal rewelacyjni fryzjerzy, bardzo miła i kompetentna obsługa. Firma stawia na profesjonalizm w każdym obszarze swej działalności. Organizacja pracy, fachowa obsługa i miła atmosfera, to główne zalety tego salonu. Fryzjerzy mają ciekawy standard obsługi klienta. Nie narzucają się, słuchają naszych potrzeb i kreują je we właściwy sposób. Polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Berendowicz&Kublin

Placówka

Sosnowiec, Sienkiewicza 3

Nie zgadzam się (26)
W ciepłe, jeszcze...
W ciepłe, jeszcze letnie popołudnie wybraliśmy się z mężem na grilla. Po drodze chcieliśmy dokupić kilka potrzebnych na tę okoliczność rzeczy m.in. węgiel i piwo. Wstąpiliśmy do powyższego sklepu. Kobieta, która tam obsługuje znana jest na osiedlu ze swojego nieodpowiedniego zachowania. Jest opryskliwa i zachowuje się, jakby pracowała tam za karę. W tym sklepie nie można wziąć samemu z lodówki napojów, m.in. piwa. Trzeba czekać aż ekspedientka przyniesie towar. Bywały sytuacje, w których krzyczano na klientów, obrażano ich za to, że ośmielili się wyręczyć Panią Sklepową. Nauczeni doświadczeniem, poprosiliśmy o piwo z lodówki. No i zaczęła się burza. Skończyło się na tym, że ekspedientka praktycznie rzuciła nam piwo gdzieś na półki, a na nasze pytanie: "Co z węglem?" odpowiedziała: "Tu leży!" wskazując węgiel nogą. Na nasze nieszczęście jest to jedyny w pobliżu sklep, w którym można płacić kartą. Jednakże od tamtej pory nie robię zakupów w tym sklepie. Wolę się przejść.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Na Górkach

Placówka

Będzin, Jaworowa 2a

Nie zgadzam się (21)
MPK w Poznaniu...
MPK w Poznaniu to chyba jeden z czołowych tematów. Ogólnie słaba ocena ode mnie. Powód:1 - liczne spóźnienia autobusów - bardzo rzadko zdarza się żeby autobus przyjechał o czasie. Proponowałbym uaktualnić i urealnić rozkład jazdy. 2- ceny biletów. 2 zł (normalny) za 15 minut jazdy autobusem/tramwajem to raczej dużo. Zważywszy że jest to najniższy nominał biletu, a zdarza się ze trzeba skasować 15 minutowy bilet i jedzie się 5 minut bo na kolejny autobus przesiadkowy czeka się 15 minut. Plus: tabor autobusowy i tramwajowy na wysokim poziomie. Widać że MPK inwestuje w pojazdy.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

MPK Poznań

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Jak w każdy...
Jak w każdy sobotni wieczór wybrałem się na zakupy do pobliskiego sklepu Piotr i Paweł na ul. Tatrzańskiej w Poznaniu. Gorąco polecam ten sklep i całą sieć Piotr i Paweł. Personel: profesjonalnie dobrany, umiejący doradzić, pomóc. Zwłaszcza jest to widoczne na działach świeżych tj. mięso, wędliny, sery. Dodatkowo w większości są to ludzie, którzy potrafią się uśmiechnąć, a rozmowa z klientem to coś więcej niż dzień dobry i do widzenia. Sklep: przyjemnie urządzony, z miłymi dla oka barwami. Rewelacyjnym jest zapach świeżo wypieczonych bułek dobiegający z piekarni tuz przy wejściu. Aż wchodząc do sklepu masz wrażenie, że nagle zgłodniałeś. Asortyment: szeroki wybór towarów: od tradycyjnych produktów do artykułów z wyższej półki. Ceny: przyzwoite, jak w każdym "normalnym" sklepie. Nie jest to przecież tani dyskont z towarami, których marek nawet nie znam. :) KASY: kasjerzy mili, sprawnie obsługujący klientów. Podsumowanie: sklep godny uwagi. Można stwierdzić że zakupy w nim to przyjemność

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Piotr i Paweł

Placówka

Poznań, Tatrzańska 1

Nie zgadzam się (21)
Podróż nowym pociągiem...
Podróż nowym pociągiem Kolei Mazowieckich należy uznać jako bardzo udany, pociąg jest cichy i bardzo komfortowy, w porównaniu do swoich poprzedników :). Jesli chodzi o personel który obsługiwał ten przejazd czyt. konduktor - nie ma nic do zarzucenia a nawet zasługuje na pochwałę za udzielanie wiadomości chwilami wykraczającymi poza zakres obowiązków. Niestety - dworce zupełnie nie przystosowane dla podróżnych z ciężkim bagażem ani dla inwalidów że o matkach z dzieckiem i wózkiem nie wspomnę. Mając jako bagaż 2 ciężkie walizy na kółkach oraz żonę ciężko mi było dostać się z Warszawy do Radomia, wszędzię schody, schody i schody, nie wyobrażam sobie takiej przeprawy dla inwalidy, to samo z wsiadaniem do pociągu - zero dostosowania. Totalna porażka.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

Koleje Mazowieckie

Placówka

Radom, Władysława Beliny-Prażmowskiego

Nie zgadzam się (13)
Sobotnia wizyta w...
Sobotnia wizyta w placówce banku zakończona została wątpliwym sukcesem. Niespodziewanie na miejscu zastałem bardzo długie kolejki, Panie pracujące w banku sprawnie je rozładowywał, w sumie spędziłem w banku niecałe 30 min. co na ta ilość osób do obsługi jest chyba bardzo krótko. Niestety nie mogłem załatwić mojej sprawy gdyż wszystkie zmiany osobowe w komputerze banku muszą być autoryzowane poprzez specjalną kartę identyfikacyjną :( i nawet posiadanie dwóch dowodów tożsamości nie pokona tej przeszkody i konieczna jest wizyta w banku w którym zakładało się konto (w moim przypadku na szczęście w tym samym mieście). Reasumując jest to bank godny polecenia, gdzie o wszystko można zapytać a co ważniejsze uzyskać wyczerpującą odpowiedź.

zarejestrowany-uzytkownik

05.10.2009

PKO BP

Placówka

Nie zgadzam się (17)
29.10.2021
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi