Moja obserwacja dotyczy ostatniego kontaktu z firmą Netia S.A. który dotyczy zawarcia umowy dostępu do internetu. Pierwszy kontakt z infolinią miał miejsce 20.09.2009r. kiedy starałem się zdobyć informacje dotyczące oferty, następne kontakty w tym samym celu był jeszcze 23.09.2009 i 24.09.2009 ku mojemu zdziwienia za każdym razem dostawałem inną informację dotyczącą czasu aktywacji usługi. Za pierwszym razem poinformowano mnie, że usługa będzie aktywna między trzema tygodniami, a 30 dniami od daty zawarcia umowy. Drugi kontakt to informacja pomiędzy dwoma, a trzema tygodniami.. Natomiast trzeci kontakt to informacja, że usługa będzie aktywna nie prędzej niż 10 dni, a nie dłużej niż 14 dni. Gdy zawarłem już umowę na niej zawarta była informacja, że usługa będzie aktywna w terminie do 14 dni od wpłynięcia umowy do siedziby firmy (umowę zawarłem 24.09.2009r). Dnia 14.10.2009r. (ok. godz. 21.00) zadzwoniłem na infolinię w celu wyjaśnienia mojej sytuacji i uzyskaniem terminu realizacji umowy. Zanim ktoś odebrał moje połączenie minęło 14 minut. Pani poinformowała mnie, że na aktywację usługi firma ma czas 30 dni od zawarcia umowy, gdy przeczytałem rozdział i podpunkt 2 umowy mówiący, że usługa będzie aktywna w przeciągu 14 dni od wpłynięcia umowy do siedziby firmy ta sama osoba po krótkim rozłączeniu w celu ponownego sprawdzenia mojego stanu, poinformowała mnie, że dnia jutrzejszego w godzinach wieczornych usługa będzie aktywna. Usługa nie była tego dnia aktywna, a ja następnego dnia 16.10.2009r (ok. godz. 13). Ponownie dzwonię na infolinie aby uzyskać informację kiedy będzie aktywna usługa. Pani która przyjęła moje połączenia ( po ok. 15 minutach oczekiwania) poinformowała mnie, że technicy powinni być u mnie 2.10.2009r. w celu podłączenia mnie do infrastruktury netii, a w celu wyjaśnienia problemu przełączono mnie mnie do działu technicznego gdzie oczekiwałem na połączenia ok. 55 minut! Połączenia nie doczekałem ponieważ rozładował mi się telefon. Po krótkiej chwili łącze się ponownie z infolinią wybierając dział techniczny. Po oczekiwaniach ok. 6 minut na połączenie, Pan potwierdził informacje sprzed godziny i przesłał pilne zgłoszenia do techników. 19.10.2009 przyjechał Pan z firmy (nie pamiętam nazwy , firma z Bydgoszczy, ul. Toruńska)po wcześniejszych ustaleniach, aby podłączyć mnie do sieci neti. Po wykonaniu usługi poinformował mnie, że internet już działa mam zainstalować modem i mogę aktywować usługę. Po wykonaniu instalacji internet jednak nie działał. W godzinach wieczornych tego samego dnia ponownie dzwonię na infolinię na pomoc techniczną (czas oczekiwania powyżej 15 minut). Pan oświadczył, że czekają na parametry techników aby podłączyć mnie do centrali, a usługa będzie działała do 48 godzin. Nie mogąc już się doczekać dnia następnego ponownie dzwonię na infolinię, kiedy usługa będzie aktywna (czas oczekiwania powyżej 10 minut). Pani informuje, że są jakieś problemy i dnia dzisiejszego technik próbował się ze mną skontaktować, więc wysyła pilne zawiadomienia do niego, że jestem już w zasięgu. Ja nie czekając na jego kontakt sam dzwonię do tego Pana (nr mam z kontaktu gdy podłączał mnie do sieci). On stwierdza, że nie próbował się ze mną skontaktować i to pewnie informacja która dotarła z opóźnieniem z 19.10.2009 kiedy nie odebrałem jego połączenia. Zapytał się czy usługa dział i proponował kontakt z działem technicznym na infolinii neti ponieważ ja jestem już podpięty do centrali. Więc dzwonię ponownie do neti, Pan po sprawdzeniu informuje, że jest jakiś problem ale zgłasza to w trybie pilnym i najpóźniej do jutra ktoś się ze mną skontaktuje i internet będzie już działał. Dnia następnego dzwoni Pan Technik, że mam sprawdzić czy linia działa, ponieważ już powinna działać. Po chwili sprawdziłem i faktycznie internet działał, a ja mogę w końcu aktywować usługę.
Urząd Pracy w Mielcu działa prawdopodobnie jak inne urzędy tego typu w kraju. Pewnie rzadko kto jest zadowolony z efektów ich pracy. Pomijając już ten fakt, według mnie należy szczególnie przyjrzeć się bliżej traktowaniu petentów. Najgorzej traktują człowieka (tutaj należało by użyć niemiłego epitetu) młode dziewczyny, które prawdopodobnie są na stażu i zajmują się ewidencją. Traktują człowieka, jak jakiegoś wroga, człowieka gorszej kategorii. Jakiegoś nieudacznika, który musi być ofiarą losu skoro do nich trafił. Same ledwo co zdały pewnie maturę a już się mają za niewiadomo kogo. Brakuje chyba jakiś szkoleń dla „pracowników”, kierownictwo Urzędu Pracy nie chce chyba, aby petenci byli tak traktowani. Etatowi urzędnicy na szczęście lepiej traktują już ludzi o tych „dziewczynek”. Są mili, starają się przynajmniej stwarzać pozory troski o człowieka. Większość wprost mówi, że mało może, a wszelkie pieniądze na staże oraz pomoc finansową przy zakładaniu własnej działalności gospodarczej już dawno się skończyły. Tak chyba być nie powinno.
Zaledwie sześć dni po mojej wcześniejszej wizycie na tej stacji ORLEN, los chciał, że znalazłem się na niej ponownie. Tym razem tankowałem gaz LPG i znów jadłem bułkę z parówką. I już wielka poprawa. Ostatnio narzekałem, że nie było kiełbasek o smaku kabanosa oraz mojego ulubionego sosu. Tym razem było inaczej, Pani Irena (imię z identyfikatora) zaserwowała mi dokładnie to o co ją prosiłem. Wszystko odbyło się bardzo miło, sprawnie i sympatycznie. Natomiast pierwszy raz spotkałem się z tym aby pracownik placu, informował o aktualnej promocji koncernu. Nie podoba mi się to osobiście, ale widocznie takie dostał wytyczne od firmy, w której pracuje. Również przez tego Pana zostałem obsłużony w sposób bardzo miły i szybki. Ceny paliw były niższe o kilka groszy na każdym rodzaju paliwa, niż na zwykle najtańszej stacji paliw w Rzeszowie na wlocie do centrum z krajowej 9-wiątki. Czego chcieć więcej, oby nic nie zostało zepsute, to będzie bardzo dobrze.
Poszedłem do Banku zorientować się w kosztach otwarcia rachunku dla firmy. Na sali obsługi była tylko jedna konsultantka, reszta obsługi chodziła po sali obsługi i nie zwracała uwagi na tworzącą się kolejkę do konsultanta. Na obsługę czekałem 10 minut. Po zajęciu miejsca przy stanowisku obsługi, Pani zapytała mnie "czym mogę służyć", po mojej odpowiedzi, konsultantka ekspresowo poinformowała mnie o otworzeniu konta dla firmy. Nie otrzymałem ulotek zawierających dane dotyczące opłat stałych na rachunku oraz informacji o zaletach lub wadach skorzystania z oferty banku dotyczącej rachunków dla firm.
Zielonogórska Billa to dawny Minimal. Market jest spory, bardzo duży parking, bankomat BZ WBK. W części przedkasowej, pieczywo, Foto joker.... Powierzchnia marketu duża i przejrzysta. Między regałami dużo przestrzeni dla klientów. Zawsze czysto. Jedynym problemem dla mnie ejst to ze często nie znajduję odpowiedniego działu. Asortyment bardzo bogaty i różnorodny. Produkty z krótkim terminem przydatności zawsze świeże. Obsługa przy kasie bardzo miła i pomocna.
Po tygodniowej przerwie i złożonej skardze postanowilem sprawdzić, czy w końcu mi się za trzecim podejściem uda zamknąć konto. Niestety nic takiego nie nastąpiło.
1/ Nadal niestety trzeba czekać w kolejce na obsłużenie przy okienku. Jeśli klient jest drugi w kolejce średnio czeka 60 minut. Zaznaczę, że czynne są 2 stanowiska. Powoduje to liczne komentarze i zdenerwowanie wśród kleintów.
2/ Nie ma dobrego przepływu informacji między centralą banku a oddziałami (rano otrzymuję informację z centrali banku, że mogę zamknąć knto, w oddziale okazuje się, że jest to niemozliwe).
3/ Pracownicy nie są dobrze przeszkoleni, zwłaszcza w sytuacjach trudnych i rzadko występujących.
4/ Sama centrala nawet nie wysyla przeprosin za zaistniałą sytuację.
5/ Załatwianie jakiejkolwiek sprawy związane jest z bardzo dużą biurokracją, co niesamowicie wydłuża czas oczekiwania na obsłużenie.
Może się powtarzam, ale ta Przychodnia zasługuję z Pewnością na Poświęcenie jej jeszcze kilka słów.
Nastrój Panujący w w/w przychodni jest idealny.
Miła i fachowa obsługa, zawsze dobra rada.
Podczas rejestracji - zarówno osobistej jak i telefonicznej - pacjent zapisywany jest na konkretną godzinę tak , aby uniknąć zbędnych kolejek. Lekarz doskonale znający się na swojej Pracy zawsze służą Rada i Pomocą.
Dla pacjętów z przewlekłymi chorobami istnieje możliwość odbioru recept z przedłużonymi lekami w Recepcji.
Widać Nowoczesne wykończenia - Zarówno w Budynku jak i na zewnątrz.
Przychodnia w 100 % nastawiona na trendy 21 wieku.
Oby było takich więcej
Celem wizyty w przychodni było badanie kontrolne dziecka i szczepienie. Mimo że przyjechałem prawie godzinę za wcześnie lekarka przyjęła nas poza godzinami przyjęć. Była przy tym miła i uprzejma, poświęciła nam dużo czasu robiąc obszerny wywiad na temat dziecka i odpowiadając wyczerpująco na wszelkie pytania z mojej strony. Przy badaniu obchodziła się z dzieckiem bardzo czule i wykonała dokładnie wszystkie czynności. Na koniec wizyty zapewniła całodobową pomoc w razie problemów. W punkcie szczepień obsługa również była zadowalająca. Pielęgniarka wyjaśniła dokładnie jakie szczepienia otrzyma dziecko, jakie jest ich działanie, jakie mamy inne możliwości oraz jakie mogą być niepożądane skutki. Przedstawiła również plan szczepień na następne półtora roku proponując różne możliwości oraz zanotowała nam terminy do zapamiętania. W czasie podawania zastrzyków była bardzo miła dla dziecka i poświęciła mu dużo czasu dzięki czemu dziecko nawet przez moment nie płakało i opuściło gabinet w świetnym humorze. We wszystkich pomieszczeniach przychodni panował porządek i spokój, a personel przestrzegał zasad dotyczących stroju, używania rękawiczek i przyborów lekarskich.
Zdecydowałem się na sklep Żabka, ponieważ znajduje się bardzo blisko mojego domu, dzięki czemu nie tracę zbędnego czasu.
Oprócz dobrego usytuowania sklep jest bardzo długo czynny, od 6 rano do 23 dzięki czemu mam pewność, że w ciągu całego dnia mogę zrobić tam zakupy.
Kiedy wszedłem do sklepu przywitała mnie uśmiechnięta sprzedawczyni. Wszystkie produkty ustawione były w sensowny sposób na czystych półkach i miały swoje ceny, dzięki czemu wybór produktów nie stanowił problemu. Dodatkowo zaskoczyło mnie to, że lokal jest klimatyzowany, dzięki czemu w lato można zrobić zakupy w komfortowych warunkach.
Pomimo dosyć małej powierzchni sklepu można w nim kupić praktycznie wszystkie najpotrzebniejsze produkty spożywcze, higieniczne, a także codzienną prasę. Nie mogłem jednak dostać pieczywa. Przydatną rzeczą była dla mnie gazetka reklamowa Żabki, gdzie znalazłem aktualne promocje i nowe produkty.Ceny są konkurencyjne w porównaniu do pozostałych sklepów osidlowych, jednak zdecydowanie wyższe niż w hipermarketach takich jak Biedronka, czy Tesco. Jedynie okresowe promocje Żabki pozwalają na kokurencję cenową z w/w sklepami.
Rzeczą zasługującą na pochwałę i godną naśladowania jest możliwość opłaty rachunków, co ważne z niższą prowizją niż w Poczcie Polskiej.
Ponadto, podobnie jak w większości sklepów oprócz zapłaty gotówką można płacić kartą płatniczą, jednak powyżej 20 zł. Nie wiem, czy jest to działanie marketingowe, w każdym bądź razie dla mnie dosyć kłopotliwe, ponieważ zrobiłem małe zakupy i usługa ta stała się nieprzydatna.
Mimo kilku minusów i dosyć wysokich cen jestem zadowolony z jakości obsługi. Zaskoczył mnie komfort w jakim mogłem zrobić zakupy: blisko od domu, czystko, klimatyzowany lokal, uprzejma sprzedawczyni.
Odwiedziłem dzisiaj sklep Media Markt w Kielcach. Na sali sprzedaży było schludnie i czysto, każda promocja, oferta była w jasny sposób oznaczona. Towar schludnie ułożony. Podeszłem do miejsca gdzie ustawione były pralki. Podszedł do mnie sprzedawca ( Na plakietce nie było imienia, tylko oznaczenie personel pomocniczy). Pan był bardzo miły i uprzejmy. Poinformował mnie o aktualnej promocji na tzw. duży sprzęt AGD (zakupy bez Vatu). Ponadto zwrócił moją uwagę na oznaczenia sprzętu, mianowicie gdzie mamy cenę z Vatem gdzie bez Vat, oznaczenie towaru już sprzedanego i dostępnego dla klientów. Zapytałem o parametry wybranej pralki, w przemiły sposób zostałem poinformowany o wadach i zaletach sprzętu. Pan zapytany o dowóz zakupionego towaru w uprzejmy sposób poinformował mnie, o zasadach dowozu sprzętu.. Podziękowałem Panu za pomoc i udałem się do działu z drobnym sprzętem AGD. Wybrałem odpowiedni produkt i udałem się do kasy. Przy kasie obsługiwała mnie Pani Marta, bardzo miła i uprzejma kobieta. W punkcie obsługi było czysto i schludnie. Skasowanie towaru trwało kilka minut. Moją uwagę zwróciła ochrona w sklepie. Panowie byli bardzo czujni, zwracali uwagę niesfornym klientom, którzy wchodzili na salę sprzedaży z napojami.
Jest to mały osiedlowy sklep. Wokół sklepu posadzka wykończona z bruku. Sklep jest nowy, co widać z zewnątrz- ładnie pomalowany i wykończony. Przed sklepem na drzwiach karki z obecnymi promocjami cenowymi W środku zastałem dwie panie. Jedna obsługiwała kasę, a druga myła podłogę. W sklepie znajdziemy produkty pierwszej potrzeby. Jest mini lodówka, gdzie jest nabiał. Są lodówki z piwem oraz innymi zimnymi napojami. W rogu sklepu zaważyłem mały regał z podstawowymi środkami chemicznymi. Oprócz tego, wszelkie przekąski jak chipsy, paluszki, chrupki ciastka itp. Za kasa są alkohole wysokoprocentowe, podawane przez kasjerkę. Sklep umożliwia oddanie butelek zwrotnych na wymianę. W kasie można płacić za pomocą karty płatniczej. Pani obsługująca młoda, sympatyczna. Sklep ogólnie bardzo przydatny na małe i pilne zakupy.
Obecnie jestem zainteresowany zakupem nieruchomości. W związku z tym bardzo aktywnie poszukuję jak najlepszej oferty kredytu hipotecznego. Zasugerowany ostatnim rankingiem Newsweeka dotyczącym profesjonalizmu i jakości obsługi w bankach działających na polskim rynku postanowiłem udać się do Alior Banku (zwycięzca rankingu) . Kobieta z którą miałem przyjemność (wątpliwą z resztą) rozmawiać totalnie zszokowała mnie swoim zachowaniem, podejściem do klienta, używanym słownictwem. Już na początku współpracy odniosłem wrażenie, że pracownik banku traktuje mnie jak swojego kolegę, na co wskazywał żartobliwy ton rozmowy oraz często używane kolokwialne określenia, które nie powinny uchodzić w trakcie oficjalnych, służbowych relacji. Po podaniu szczegółowych danych oraz moich wymagań poprosiłem o przeprowadzenie symulacji kredytu. W tym momencie pracownik wykazał się brakiem fundamentalnych umiejętności obsługi aplikacji pakietu Office oraz braku niezbędnego sprzętu biurowego. Zostałem zapytany o znajomość Excela oraz o przeliczenie wysokości raty kredytu na kalkulatorze w telefonie. Brak kalkulatora i wiedzy merytorycznej pracownika uniemożliwiły dokonania symulacji. Otrzymałem informację, iż pracownik prześle mi ją na adres mailowy. Maila nie otrzymałem do dnia dzisiejszego. Kiedy udało mi się ustalić termin podjęcia wstępnej decyzji kredytowej, zapytałem o sposób w jaki owa decyzja zostanie mi przekazana. Pracownik banku lekceważącym tonem poprosił o przybycie do placówki banku, gdyż jak się wyraził będzie to dla niego dodatkowa motywacja do pracy. Summa summarum jakość obsługi oraz podejście do klienta pracowników Alior Banku uważam poniżej jakiejkolwiek krytyki. Bardzo niepokojące są również problemy natury interpersonalnej oraz braki w zakresie znajomości podstawowych programów pakietu Office.
Zaistniała sytuacja jest dowodem na brak kompetencji pracowników banku oraz lekceważenie potencjalnych klientów.
od kilku lat korzystam z usług mBanku i do tej pory nie zawiodłam się. Jasno i przejrzyście opisane wszelkie usługi jaki ebank może świadczyć swoim klientom. Zero ukrytych opłat. Polecam!
Witamy.
Dziękujemy za miłe słowa na temat Naszego banku. Nieustannie dążymy do coraz wyższego poziomu obsługi Klientów idącego w parze z jakością oferowanych produktów. Opinie takie jak Pana sprawiają, że nasza motywacja do doskonalenia mBanku wzrasta. Dziękujemy za okazane nam zaufanie i zapraszamy do dalszego korzystania z mBanku.
Pozdrawiamy
Zespół mBanku
Tata kupił aparat...
Tata kupił aparat fotograficzny w biedrące który niestety pzrestał działać poprosił mnie żebym zawiozła go do reklamacji ,wziełam aparat z całym wyposażeniem i paragonem i pojechałam.Co prawda wchodząć do sklepu zastanowiałam się gdzie mam z tym się zgłosić bo w sklepie są tylko kasy niem na żadnego punktu serwisu czy czegoś podobnego ale spytałam się pierwszej napotkanej osoby z obsługi na sklepie która zaprowadziła mnie na zaplecze i wzieła odemnie zepsuty aparat oraz paragon spisała zgłoszenie reklamacyjne sprawdziła co się dzieje z aparatem ,Pani była bardzo miła nie grymasiła ,że jej zajmuje czas ,nie robiła jakis zbędznych uwag czy czego kolwiek niestosownego ,załatwiła sprawe w miare możliwości szybko ,na zakończenie poinformowała mnie o terminie rozpatrzenia reklamacji i wzieła numer telefonu informując ,że jak aparat wróci z serwisu to pzredzwonią do mnie .Wizyta w tym sklepie choć z reklamacją była przyjemnością .
Brak zainteresowania klientem.Sprzedawczynie w ogóle nie zwracają uwagi na wchodzącego klienta.Obsługa bardzo niemiła.Nie potrafią doradzić klientowi.Na prośby i pytania odpowiadają wymigującymi słowami.Klient sam musi szukać towaru.Towar nie opisany cenowo,źle wyeksponowany.
W ostatnim czasie zdecydowałem się na ubezpieczenie mieszkania od zdarzeń losowych oraz kradzieży. W celu poznania oferty oraz cen PZU postanowiłem zadzwonić na ich infolinię. Podczas rozmowy pracownik PZU wykazał się dużym entuzjazmem, kulturą osobistą oraz wiedzą merytoryczną, odpowiadając kilkakrotnie na moje pytania. W trakcie rozmowy poprosiłem o precyzyjną wycenę kosztów wybranej przeze mnie oferty. Ku mojemu (jakże pozytywnemu) zaskoczeniu pracownik zaproponował, iż oddzwoni do mnie w ciągu kilkunastu minut ponieważ wyliczenie dokładnej ceny zajmuje sporo czasu, a nie chciałby mnie narażać na koszty i długie oczekiwanie na linii. Zgodnie z obietnicą pracownik skontaktował się ze mną w niedługim czasie, przekazując kompleksowe informacje. Następnego dnia ponownie połączyłem się telefonicznie z infolinią PZU. Niestety pracownik, który odebrał telefon nie był już tak uprzejmy i kompetentny jak jego poprzednik. Jako jego podstawowe uchybienie uznałem nie przedstawienie się z imienia i nazwiska. Sposób prowadzenia rozmowy przez wspomnianego pracownika był bardzo chaotyczny i nerwowy, tak jakby nie miał pewności co do przekazywanych informacji, które notabene powtarzał kilkakrotnie mimo, iż z mojej strony padły już kolejne pytania. Ogólnie (głównie dzięki rozmowie z pierwszym konsultantem) moja ocena jakości usług pracowników infolinii PZU jest pozytywna. Przekazywane informacje były jasne i precyzyjne, a nastawienie na klienta bardzo poprawne.
Recepcjonista nie był w stanie odpowiedzieć mi na podstawowe wydawałoby się pytanie: konsultacje i badania jakich specjalności będzie zawierał pakiet medyczny, na który zawarłam umowę począwszy od listopada. Ponadto przyznał ze wzruszeniem ramion, że dodzwonienie się do placówki istotnie jest niezwykle trudne, w takiej sytuacji oczekiwałabym raczej rady w jaki inny sposób mogę skontaktować się z lekarzem. Pan sprawiał wrażenie niezainteresowanego klientem a jego chęć doradzenia była na bardzo niskim poziomie.
Wchodząć do sklepu nie usłyszłam żadnego powitania ,pani przy kasie opierała sie o lade , oglądając bluzkę dla córki spytałam panią przy kasie czy jest rozmiar który mnie interesował ,pani odparła ,że jeżeli nie ma na wieszaku to nie ma ,po oglądnieciu asortymentu wyszłam ze sklepu na pożegnanie też nik mi nie powiedział dowidzenia .
Udałe się do sklepu w celu zakupu teczki na dokumenty. Sklep wygląda bardzo ciekawie, jest zadbany, dobrze wyposażony, produkty są wysokiej jakości. Obsługa bardzo miła i zaangażowana w obsługę klienta. Sprzedawca bez problemu pokazał mi kilka modeli, wyjaśniał, doradzał nie naciskając na zakup. Wybrałem odpowiedni model, bardzo praktyczny z czego jestem zadowolony. Zdecydowanie mogę polecić ten sklep innym klientom.
Wchodząc do sklepu usłyszałam dzień dobry ,persone był zajęty wykonywaniem pracy przy kasie ,na sklepie było dwóch sprzedawców którzy obsługiwali klientów ,ja oglondałam oferte z laptopami po około 5 minutach podeszedł do mnie sprzedawca który spytał czy może mi w czymś doradzić , po krótkiej rozmowie ze mną na temat oferty w tym sklepie pokazał mi pare modeli laptopów jakie mogą spełnić moje wymagania ,przekazał pare informacji na temat parametrów oraz funkcjonalności danych produktów , opisał warunki kupna na raty ,po czym zaprosił do kupna jak się juz zastanowie ,pożegnał.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.