Zawsze gdy jestem w Tesco tankuję samochód. Paliwo jest zawsze najtańsze w mieście. Jest to stacja samoobsługowa z czterema dystrybutorami i jednym na gaz. Miejsce gdzie się tankuje jest zadaszone więc gdy pogoda nie rozpieszcza tankowanie nie jest uciążliwe. Po zatankowaniu podjeżdża się do budki kasjerów którzy wydają resztę. Pod okienkiem jest mały wyświetlacz który pokazuję kwotę zatankowanego paliwa. Na stacji można płacić kartą więc jest to dodatkowy plus. Stacja oferuje wymianę butli gazowych, można zmierzyć ciśnienie w kołach lub dopompować powietrza. Stacja oferuje w swej sprzedaży oleje, płyny do chłodnic, spryskiwaczy i inne akcesoria do samochodów. Paliwa dostępne to Pb 95, 98, On i gaz. Przy dystrybutorach są jednorazowe rękawiczki i pojemniki z woda i płynem do przemycia szyb i reflektorów. To jedna z najlepszych stacji w Szczecinku.
Jak zawsze rano zawożę córę do szkoły. Ze względu na to że mam do pracy na 7 wychodzimy z domu 30-40 po 6. Jadąc do szkoły moja córcia przypomniała sobie że ma przynieść na plastykę bibułę, wykałaczki, taśmę i klej bo coś tam będą robić. Z tego co pamiętałam bibuła już się skończyła i tak czy inaczej musiałam jechać do sklepu. Zajechałam do 2 marketów w mojej dzielnicy - niestety - każdy czynny od 7 albo 8 godziny. Przypomniało mi się że Tesco kiedyś czynne było całą dobę. Mimo tego że ten market jest po drugiej stronie miasta mknęłam po ta bibułę dla córy. Nie zdziwiłam się . Tesco było otwarte i o dziwo mnóstwo ludzi w nim już robiło zakupy. Oczywiście dostałam wszystko co potrzebowałam w niskiej cenie. Przy okazji kupiłam sobie śniadanie do pracy - cieplutkie bułeczki z dynią. Chciałam kupić coś z wędlin lecz pani obsługująca ten dział poinformowała mnie że otwierają dział dopiero o 7 więc zrezygnowałam. W tak wczesnej godzinie na sklepie było już ze trzech pracowników układających towar. Czynne były dwie kasy. Na szczęście mam w mieście Tesco. Ceny są niskie, produkty zawsze świeże a obsługa bardzo miła i uprzejma. Szkoda tylko że ten market jest tak daleko od mojego miejsca zamieszkania.
Sklep dla wielbicieli sztuki i kuchnii japońskiej.Najbardziej popularne produkty to:
ceramika japońska, puszki na herbatę, czarki do herbaty, filiżanki, komplety do herbaty, talerze do sushi, zielona herbata, zestawy do sushi, czarki do sencha. Sklep chwali się, że wysylają produkty terminie do 3 dni. Zastanawiające jest tylko toczy są to3 dni w ogóle czy robocze bo to trzeba przyznać ma znaczenie i to ogromne! Strona w kolorach spokojnych stonowanych. Miło sie ogląda i wybiera.
sklep ofertuje szeroką ofertę produktów - zarówno markowe zabawki (np. Siku, Fisher Price) jak i niedrogą "Chińszczyznę"; przy tym daje duże możliwości wyszukania towaru; posiada dobrej jakości zdjęcia wraz z miarką, co przy towarach typu zabawki ma niebagatelne znaczenie. Strona jako tak przyjazna graficznie. Bezproblemowy kontakt ze „sprzedawcą”
Internetowy sklep z zabawkami. Zabawki nietypowe bo chodzi głownie o roboty .Można kupić Roboty Klasyczne , Roboty Latające , Maskotki Interaktywne itp. Można by rzecz że sklep dla chłopców tylko i wyłącznie. Nic bardziej mylnego. Dziewczynki też bardzo lubią zabawki mechaniczne Siostra kupiłam swojej córce WowWee Fairy - Wróżka-( Pierwsza na świecie latająca wróżka. Sterujesz czarodziejską różdżką i latasz po całym pokoju. Wróżka jest lekka i wytrzymała, zapewnia zabawę na długie dni! Łatwa w obsłudze i przyjazna dla najmłodszych.) Sklep spełnił jej oczekiwania w100procentach,obsługa super ,bardzo słowni i uczciwi. Szybki termin dostawy choć…. Zabawki drogie.
Lody rewelacja, ale jeżeli chodzi o resztę to niestety zawsze pełno ludzi, wszystko idzie taśmowo - płacisz w kasie, dajesz paragon drugiej pani, szybciutko wybierasz smak, bo przecież jest kolejka. A więc ja wolę kupić lody Grycan w sklepie i rozkoszować się ich smakiem w domu. Można co prawda usiąść przy jednym z dwóch stolików, ale ma się na głowie kosmiczne kolejki klientów to strasznie przeszkadza……. Tragedia. Polecam raczej osobom, które chca sobie pospacerować z lodem.
Ciekawy pomysł, aby ryby serwować w fast-foodzie. Mamy ochotę na rybę – dostajemy od razu rybę. Co prawda trochę leżała pod lampą, była tłusta (akurat lubię, jak jest tłusta), ziemniaki pieczone wyobrażałam sobie, że smakują inaczej, ale i tak nie było źle. Mając do wyboru Mc Donalda albo North Fish chyba lepiej wybrać to drugie. Ryba zdrowsza i smaczna.
Fajne jest to, że bardziej jest to bistro, niż fast-food. Możemy podejść, zobaczyć co jest gotowego do jedzenia, wskazać Pani największy i najlepiej usmażony kawałek ryby. Dostajemy nawet talerz (z tektury) a nie jakąś śmieszną torebkę z jedzeniem. Porcje też nie są małe. Obsługa nawiązuje z nami rzeczywisty kontakt, nie są to roboty jak na przykład w McDonald's. Tylko pamiętajmy, że to fast-food i nie wymagajmy cudów w postaci kelnerek podskakujących na nasze życzenie. Rybki wyłowionej dopiero co z fal oceanu Atlantyckiego (HI HI). Szybko to szybko ….nie zawsze zdrowo ale…. To w koncu Fast food
Do tego retro miejsca zaprosiła mnie koleżanka i muszę przyznać, że zostałam mile zaskoczona. Moja kawa cynamonowa (sypana - jak napisano w menu) była naprawdę dobra, z mocnym aromatem. Potem piłyśmy czekoladę rumową - czuć było rum i nam bardzo smakowała. Tiramisu (było pod "ciasta mrożone" - dlatego może takie zimne?) dla mnie było ok. Owszem jadłam lepsze, ale w opisie bez "mrożone" i cena x2. Za to Aśki szarlotka z bitą śmietaną na ciepło wyglądała super i podobno tak smakowała. Dla nas, ponieważ jesteśmy mamami i "ciągamy" ze sobą dzieci, bardzo spodobał się pomysł pokoju dla maluchów. Ta kawiarnia jest to jedno z nielicznych miejsc, gdzie moja córeczka nie była "intruzem", a "gościem".
Według mnie :
1.ceny bardzo przyzwoite
2.menu typowo kawiarniane (wybór całkiem, całkiem)
3.rodzice z dziećmi mile widziani
4.obsługa bez fochów
5.retro wystrój "bez przesady" - a więc będę tam wracać
Wybraliśmy się na kawkę i ciacho z mężem i córką.
Olbrzymi plus za pokoik zabaw dla dziecka, spokojnie posiedzieliśmy, zjedliśmy, a córeczka się bawiła. Suuuper! Wnętrze w świetnym, klimatycznym stylu, choć z zewnątrz wygląda okropnie :). Ciasta pyszne - szarlotka na ciepło z lodami, sernik, orzechowiec! Kawy też pycha, ceny przystępne - kawy 6-7 zł, ciastka 7-8 zł.
Codziennie świeże ciasta i słodkie bułki. Szczególnie polecam przepyszne pączki, które wspaniale pachną i smakują. Ponadto, warte spróbowania są calzone i małe pizze Czysto, miła obsługa i przede wszystkim szybko i profesjonalnie. Ceny jak to w skórce… wysokie ale dostosowane do jakości towaru. Cukiernia dzieli lokal zeedliniarnia-tez polecam wedlinki świezutkie i pyszniutkie.
In Centro to pizzeria pełną gębą! Wybredniejszym bywalcom może brakować charakteru wnętrza włoskiej trattorii, ale uważam, że utrzymana jest tam estetyka naprawdę fajnej, estetycznej i "ciepłej" restauracji. Chociaż właściciel jest byłym trenerem drużyny Rugby i w pizzerii nie brakuje takich ozdób to..Przejdźmy do sedna... pizza. Pizza w jest wyśmienita! Przede wszystkim zaskakuje oryginalnością kompozycji. W karcie nie znajdziemy typowego szablonu spotykanego w większości polskich pizzerii - "sieciówek". Pizza jest duża bardzo i bardzo ładnie wygląda. Pierwszy kęs... hm... raj dla podniebienia amatorów tej pospolitej i popularnej potrawy. Od razu czuć świeżość wszystkich składników, oryginalność serów i precyzji dobrania wszystkiego co znajduje się na talerzu. Ciasto - myślę, że jego rodzaj jest kwestią gustu. Mnie smakuje. Cała pizza komponuje się na tyle idealnie, że pozostaję już chyba stałym klientem tej konkretnej pizzerii.. Krótko podsumowując polecam wszystkim In Centro a w szczególności obsługę i sosy. pycha
Godny polecenia sklep. Szybko się składa zamówienie, bardzo szybka jego realizacja, w zasadzie dokładnie czekałam jakieś 26h :)ceny bardzo konkurencyjne, no i promocja Kurier gratis przy zakupie powyżej 100 zl!! :) naprawdę świetny sklep, będę wiernym klientem:)same pozytywy Podsumowując: przejrzysta klarowna oferta oraz świetny kontakt tylko umacniają mnie w pozytywnej opinii o sklepie.
czesto odwiedzam tę stronę i muszę przyznać, że jest rewelacyjna. napisałbym świetna gdyby było więcej rzeczy, ale i tak... świetne. Kupilam kurtkę Błyskawiczna przesyłka! Kurtka w rzeczywistości wygląda identycznie jak na przedstawionych na stronie zdjęciach. Strona graficzna bez zbędnych dodatków utrudniających zycie. Ogólnie polecam polecam polecam!!!
W temacie kiosków Ruchu nie można powiedzieć zbyt wiele: podstawowe produkty zawsze dostępne, obsługa na standardowym poziomie.
To co zaskoczyło mnie w przypadku tej placówki (chodzi konkretnie o kiosk ruchu znajdujący się na przeciwko Poczty Polskiej przy ulicach Chojnowska/Rynek) to opłata prowizyjna za karty pre paid. Chciałem zakupić kartę jednego z operatorów komórkowych za kwotę 10 złotych - moje zdziwienie było o tyle wielkie, że karta taka w tym kiosku kosztuje 10 zł i 50 groszy. Jak się dowiedziałem 50 groszy jest właśnie prowizja za wydrukowanie karty z terminala.
Dziwne podejście, n ale cóż... .
Z drugiej strony trzeba wskazać, że Pani, która tam sprzedaje jest bardzo miła i kompetentna.
Od jakiegoś czasu dość często odwiedzam sklep Biedronka.
Jednakże moje odczucia co do tej sieci jedynie w niewielkim stopniu zmieniły się od tych, które miałem jeszcze kilka miesięcy temu.
Przede wszystkim asortyment: zdaję sobie w pełni sprawę, że jest to sklep nastawiony na niskie ceny, jednak brak wielu (jak dla mnie) podstawowych produktów to dość spory minus tych sklepów. Fakt, produkty taki jak mleko, chleb czy podstawowe warzywa są dostępne w biedronkach, jednak osobiście od supermarketu wymagałbym dostępności także produktów takich jak produkty instant (ciasta, desery, szerszy wybór zup i sosów), a przede wszystkim dostępność znanych marek - Winiary, Coca cola, tymbark itp. Jak na mój gust, to większość tych marek zastępowana jest markami własnymi biedronek, które co prawda w dużej mierze sa niezłej jakości, ale niestety w niektórych kategoria produktowych, czuję duże zaufanie tylko do wyrobów znanych, ze względu na ich wysoką jakość.
Po nadto układ sklepu i jego wygląd. Bardzo często zdarza się, że wchodząc do sklepu trzeba rozpocząć zakupy od polowania na koszyk - wszak nie każdy lubi po tak małym sklepie śmigać z wózkiem, a niestety koszyki bardzo często znajdują się pod kasami. Poza tym sklep jest ogólnie niewielkich rozmiarów, alejki towarowe wąskie co niekiedy kończy się przepychankami z innymi klientami. Często też byłem świadkiem, jak przygotowany do wyłożenia towar, znajdujący się na europaletach, lądował przez to wszystko na podłodze. Nie mogę skłamać: towar bardzo szybko był sprzątany przez personel ale ogólne wrażenia bałaganu i chaosu pozostało.
W kwestii samej obsługi, to muszę zaznaczyć, że: po pierwsze personel przy kasach jest miły, sprawnie obsługuje klientów i ogólnie sprawia dobre wrażenia (choć widać, że jest to niejako wyuczone i sztuczne w pewnym sensie), po drugie kolejki w sklepie się zdarzają, ale zazwyczaj są wtedy otwierane nowe kasy (choć nie zawsze), po trzecie w końcu, próba nawiązania kontaktu z pracownikiem hali sprzedaży skutkowało wszak uzyskaniem odpowiedzi, ale płynęła ona z ust osoby pogrążonej bez wytchnienia w wykładaniu towaru - uważam, że na czas rozmowy z klientem można zaprzestać wykładania towaru i nawiązać z klientem lepszy kontakt.
Ogólna ocena 4 (z minusem)
Bankomat w centrum handlowym"Europa": bardzo dobrze oświetlony punkt, dostepne zarówno bankomaty jak i wpłatomaty-szkoda tylko że wszystkie maszyny stoja w jednym pomieszczeniu i czułam sie nieco nieswojo wypłacajac gotówkę stojac ramie w ramię z obcym meżczyzną który korzystał w tym samym czasie z maszyny kołomnie. To przecież chodzi o pieniądze, o portwel a tu taki brak zapewnienia komfortu.Pomieszczenie czyste, bez zarzutów. Bankomaty w miarę nowe-ważne że sprawne, działanie systemu tez bez zarzutów.
Sklep ten kilka miesięcy temu rozpoczął swoją działalność pod nazwą Delikatesy Kobielska, kilka tygodni po tym zmienił kolorystykę z bordowej na pomarańczową a nazwę na abc. Na szybach w dość przypadkowych konfiguracjach wiszą plakaty z reklamami piwa i odręcznie napisanymi informacjami o możliwości doładowania konta i szkodliwości spożywania alkoholu.
Na trawniku przed sklepem stoi wbita w ziemię na dwóch metalowych, wysokich rurkach tablica, a bliżej chodnika niski „potykacz” z wizerunkiem Ewy Wachowicz która wspiera promocję tej maki.
Wchodzę do z klepu z konkretnym zamiarem zakupu saszetek dla kota. Sprzedawczyni wychodzi z zaplecza i mówi dzień dobry. Sklep jest malutki, a więc parę kroków i jestem po przeciwległej stronie regału .Już zaczynam mówić do Pani iż poszukuję takiego a takiego produktów pojawia mi się metalowy stelaż gdzie karmę dla zwierząt zauważam. Na saszetkach są naklejki z ceną a te okazują się o kilkanaście groszy wyższe niż w innych podobnych sklepach. Zniechęca Mie to do zakupu bo co do zasady nie lubię przepłacać. Następny sklep mam w pobliżu a krótki spacer mi nie zaszkodzi. Wychodząc zostaję pożegnana. Na odchodne biorę gazetkę promocyjną, która leży na parapecie. Po jej lekturze już w domu stwierdzam iż ceny w promocji nie są aż tak wysokie, a niektóre nawet są dość konkrecyjne. Ale tak czy owak sklep mi ten nie pod pasował.
Niestety korzystając z usług tej agencji zostałam oszukana. Agent nie sprawdzał kontrahentów, nie gwarantował bezpieczeństwa transakcji tak jak to obiecywał. Poza tym mieszkania były de facto wyszukiwane przeze mnie. On tylko umawiał nas ze sprzedającymi. Naprawdę nie wiem za co mu zapłaciłam. Poziom wiedzy dotyczący średnich cen w danej okolicy, kiepski. Trudno tu mówić o jakimkolwiek doradztwie.
Hestia już od dłuższego czasu inwestuje w rozwój systemów internetowych do obsługi klienta. Mają one jednak wady. Jeśli chcesz odnowić ubezpieczenie, ale w mniejszym zakresie pakietów niż wcześniej- nie możesz tego zrobić. Teoretycznie agenci dojeżdżają do Ciebie. Lecz do mnie żaden nie oddzwonił mimo próśb zostawianych konsultantom na infolinii. Dziwna firma. Choć mają podobno świetną likwidację szkód. Ale nie chcę jej testować:)
Obuwie średniej jakości. Za to dostępne jest wiele wzorów i kolorów obuwia. Również w większych rozmiarach niż standardowe.Natomiast poziom obsługi pozostawia wiele do życzenia. Panie rozmawiają między sobą i nie interesują się klientami. W pudełkach z obuwiem bałagan, pomylone numeracje, kolory. I nikt się tym nie przejmuje.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.